Koty część IV

[Nimfa20]

Napisane przez iwona1110

Jeżeli to książka Denise Seidl to ją mam w sumie większość proponowanych zabaw wypróbowałam już zanim kupiłam książkę
I tak nic u nie nie pobije piórek

Tak, to ta Niby tak, ale jest fajnie wytłumaczone, dlaczego np. ruchy łapą są ważne itd. Jaka zabawa na jakie mięśnie i na jaki zmysł działa. Ciekawe to.

[Anitast]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Anitast- dla mnie każda brzuchata = ciężarna. Nie znam się. Ta Pani co dokarmia mówiła mi wczoraj, że tą kotkę z podwórka zgarnęła jak była jeszcze małym kociakiem, bo jej pod oknem siedziała i darła japę Ale ona nie akceptowała jej kocurka (wykastrowanego) i nie chciała jej na dwór dać, bo się bała innych kotów, więc ta Pani ma ją w piwnicy. Wypuszcza ją codziennie, ale kotka najchętniej by nie wychodziła Zawsze pilnuje się pani, albo od paru dni- mnie

Moze ta Pani tak rozepchala koteczke karma , bo wyglada jak koteczka co duzo je , jezeli nie jest w ciazy ale skoro Pani mowi ze nie ( a wiesz jak widac ??? otoz koteczka w ciazy rozpycha sie na boki - robi sie okragla taka wypukla widac roznice miedzy otyla ktorej brzuszek troche zwisa a w ciazy jak idzie prosto to widac boki wypukle ) no i potem jak urodzi ten brzuszek opada i skora zwisa i widac ze ja ssaja kocie dzieci

[donka_bez_ogonka]

Monika- o matko! o tym nie pomyślałam! Ja cały czas się głowię tymi biedami, że o tej kizi-mizi nie pomyślałam....

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

A to tak, piórka mamy , ale furory nie robią. Myślałam, że w tej książce jest opisane jakieś ciekawe zastosowanie piórek czy coś .

Monika no ale jak? Dlaczego? Jak? No jak? Nie do wiary? No ale jak, jak. jak można nie lubic piórek?

http://www.youtube.com/watch?v=CvBAwRCcoDI&feature=fvst

My z piórkami robimy to nie mój kot ale zachowanie identyczne

[donka_bez_ogonka]

iwona1110- Jaki szał ciał!
Jakie fikołajki!

Darmowe sterylizacje są jeszcze przeprowadzane? Czy to tylko tak w marcu?

[Nimfa20]

Napisane przez iwona1110

I tak nic u nie nie pobije piórek

Szczególnie prosto od papugi

[Malla]

Napisane przez monika_sonia

A to tak, piórka mamy , ale furory nie robią. Myślałam, że w tej książce jest opisane jakieś ciekawe zastosowanie piórek czy coś .

U mnie ciekawym zastosowaniem jest schowanie go do szafy. Kot stoi pod szafą, a ja mam chwilę dla siebie.

Napisane przez Ostrowczanka

Ja nie wiem czy mam się martwić. Luna po sterylce ani razu nie poszła do kuwety - załatwia się wszędzie tylko nie w kuwetę... Bardzo mało też je - Kartonik
Bozity ma 3 dzień...

Może zmień lokalizację kuwety... Pewnie ją boli, jak podnosi łapki... Jak z jej skocznością?

Napisane przez donka_bez_ogonka

Anitast- dla mnie każda brzuchata = ciężarna.

A skąd ta pani wie, że nie ciężarna?

Napisane przez Nimfa20

Szczególnie prosto od papugi

Czadowe zdjęcie

[monika_sonia]

Napisane przez Anitast

ale skoro Pani mowi ze nie ( a wiesz jak widac ???

Ta pani pewnie ma usg w oczach .

[Siejusia]

Napisane przez monika_sonia

Ostatnio się rozpłakałam u weta jak widziałam, jak Soni źle .
Jutro tragedii nie będzie, ale sama nie wiem, może jednak zrobić im to pod narkozą

Narkoza nie jest fajna

[monika_sonia]

Napisane przez iwona1110

Monika no ale jak? Dlaczego? Jak? No jak? Nie do wiary? No ale jak, jak. jak można nie lubic piórek?

U mnie szału nie ma, Soni się nie chce bawić a Milka może się bawić wszystkim, nieważne piórko czy sznurówka .

[Nimfa20]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Niestety, ale nie jestem fanką Hiszpanii, ani języka Hiszpańskiego. Ani jednego słowa nie znam
Jak już to po portugalsku coś tam znam, ale to same brzydkie słowa od którego język więdnie, więc nie ma się czym chwalić


Wooww. Twoje zwierzaki odwiedził dziś mikołaj!/ zajączek!

A, myślałam, że się uczysz

Nie, dzisiaj tak skromnie. Niestety, ale chyba będę musiała odwiedzić z Melmanem weta. Dałam mu ten przysmak i zwymiotował. Kilka dni wcześniej również, więc...

[monika_sonia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Darmowe sterylizacje są jeszcze przeprowadzane? Czy to tylko tak w marcu?

Darmowe to chyba tylko w dużych miastach na talony, w marcu są tańsze sterylki, ale myślę, że jak zadzwonisz do weta i zapytasz o sterylkę dla bezdomnej koteczki to zrobi Ci to po kosztach .

[Siejusia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Zdjęcia:
Moja ulubienica Pani dokarmiaczka powiedziała, że ona po prostu jest taka gruba i nie jest w ciąży. Pani dokarmiaczka chowa ją w piwnicy...

Śliczna ta kotka

[donka_bez_ogonka]

http://www.youtube.com/watch?feature...&v=35_V3ssAf9U

AAA! Jak chomiki! Ale urocze

[monika_sonia]

Napisane przez Siejusia

Narkoza nie jest fajna

Przeszłam jak do tej pory sześć kocich narkoz (jedna kastracja, jedna sterylizacja, jedna operacja przepukliny i trzy operacje Milki) i wiem jakie są skutki uboczne, Sonia przez rok miała tabletki na wątrobę (a teraz jej dziwnie badania wyszły dobrze) i też wolałabym uniknąć narkozy, ale już sama nie wiem, zobaczymy jutro, może chociaż jakiegoś głupiego jasia da się im podać, Mrysia miała takie coś, taka płytka narkoza na 10 minut .

[Siejusia]

Napisane przez Ostrowczanka

Ja nie wiem czy mam się martwić. Luna po sterylce ani razu nie poszła do kuwety - załatwia się wszędzie tylko nie w kuwetę... Bardzo mało też je - Kartonik
Bozity ma 3 dzień...

Ancijomak już zjada, qpka i bawi się jak szalony. Może pójdź do weta? To niepokojące.

[Nimfa20]

Znalazłam

[Siejusia]

Napisane przez Nimfa20

Szczególnie prosto od papugi

Jaka słodycz

[Nimfa20]

Oj żesz...

http://www.youtube.com/watch?v=kaLYw...eature=related

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Malla

Czadowe zdjęcie

Napisane przez Siejusia

Jaka słodycz

Przypomniało mi się : ostatnio wróciłam z pracy, szafka otwarta, wszystkie pióra rozwalone Zbieram pióra od moich papug, bo jak widać mają ciekawe wzory

[Anitast]

Napisane przez Nimfa20

Znalazłam

Slodki i to we wiaderku extra -super , a oczy ma piekne takie duze bursztynowe

[gae]

Napisane przez monika_sonia

Ostatnio się rozpłakałam u weta jak widziałam, jak Soni źle .
Jutro tragedii nie będzie, ale sama nie wiem, może jednak zrobić im to pod narkozą

Pod narkozą taki drobny zabieg? Nie narażaj kota na niepotrzebny stres tylko dlatego, bo jesteś przeczulona... Jakby się bardzo rzucał, to można mu dać jakiś diazepam na uspokojenie, ale na pewno nie wprowadzać w stan narkozy. Raz, że każda narkoza to duże obciążenie dla układu oddechowego i krążenia, a dwa - wydasz niepotrzebne pieniądze.
Jak się denerwujesz - wychodzisz z gabinetu w czasie zabiegu i tyle. Po co masz przenosić swoje nerwy na zwierzaka, który od razu czuje, że coś się kroi? Lekarze też nie lubią histeryzujących właścicieli, bo utrudniają i tak trudną pracę

A chipowanie nie jest straszne. I wcale nie jest bolesne dla zwierzaka - wkłucie podskórne trwa tylko moment.

[Siejusia]

Napisane przez Nimfa20

Znalazłam

Słodki

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez monika_sonia

Przeszłam jak do tej pory sześć kocich narkoz (jedna kastracja, jedna sterylizacja, jedna operacja przepukliny i trzy operacje Milki) i wiem jakie są skutki uboczne, Sonia przez rok miała tabletki na wątrobę (a teraz jej dziwnie badania wyszły dobrze) i też wolałabym uniknąć narkozy, ale już sama nie wiem, zobaczymy jutro, może chociaż jakiegoś głupiego jasia da się im podać, Mrysia miała takie coś, taka płytka narkoza na 10 minut .

No właśnie... Coś, co jest mniejszym złem, że tak się wyrażę

[monika_sonia]

Napisane przez gae

Pod narkozą taki drobny zabieg?

Jak inaczej usunąć kamień nazębny ?

Jak już by była narkoza do chipowania, to wykorzystamy narkozę do usunięcia kamienia i zrobienia zaległego usg, bo ostatnio nie pozwoliła a nawet wylądowała w kagańcu i ze związanymi przednimi łapkami do pobrania krwi, dzikus .

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

Jak już by była narkoza do chipowania, to wykorzystamy narkozę do usunięcia kamienia i zrobienia zaległego usg, bo ostatnio nie pozwoliła a nawet wylądowała w kagańcu i ze związanymi przednimi łapkami do pobrania krwi, dzikus .

Czy mu na pewno mówimy o Soni?

[gae]

Napisane przez monika_sonia

Jak inaczej usunąć kamień nazębny ?

Jak już by była narkoza do chipowania, to wykorzystamy narkozę do usunięcia kamienia i zrobienia zaległego usg, bo ostatnio nie pozwoliła a nawet wylądowała w kagańcu i ze związanymi przednimi łapkami do pobrania krwi, dzikus .

Aaa, wybacz, cały czas czytam o chipowaniu i ten skaling mi umknął. To inna sprawa.

Z chipowaniem to się dziwię, że pod narkozą, u mnie na klinikach to masowo nawet studenci na stażu to robią i wszystko trwa kilka minut :P

[donka_bez_ogonka]

Zajrzałam z ciekawości do I części wątki i od początku do teraz jest z nami.......


Kto zgadnie bez zaglądania?

[monika_sonia]

Napisane przez iwona1110

Czy mu na pewno mówimy o Soni?

Mrysia miała związane przednie i tylne łapki, miała kaganiec i dodatkowo tą płytką narkozę, ale to była typowo dzika kota.

Sonia ostatnio jak była na badaniu krwi dostała takiego ataku złości, że wet założył jej kaganiec i miała zasłonięte oczy, do pobrania krwi jeszcze jej związał łapki, Sonia krzyczała bardzo jak dziecko, zrobiła qpala na stole, zesikała się, wyła biedna a ja z nią płakałam, nie pisałam tego

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Kto zgadnie bez zaglądania?

Esfira .

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez gae

Aaa, wybacz, cały czas czytam o chipowaniu i ten skaling mi umknął. To inna sprawa.

Z chipowaniem to się dziwię, że pod narkozą, u mnie na klinikach to masowo nawet studenci na stażu to robią i wszystko trwa kilka minut :P

Bo ja chcę narkozę do chipowania , ale jak już by była, to bym ją wykorzystała jakoś tak sensownie .

[donka_bez_ogonka]

Monika- esfira jest II

[monika_sonia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Monika- esfira jest II

Esfira nie przejmuj się, drugie miejsce to też podium .

[HarajukuChilli]

Wita was wielbicielka kotów, Ania! Miło mi
Od razu wam się pochwalę że wczoraj idą na i z autobusu spotkałam 2 piękne kotki... które baardzo potrzebowały pogłaskania.... myślę że moja pasja doszła już do tego stopnia, że popada w kocie uwielbienie