Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[magnusia]

Zapomniałam Wam powiedzieć że ja też mam te lidlowskie legginsy szwagierka mi kupiła

[M_aria]

W tamtej ciąży przyrost był prawidłowy bo w 5t5d było 5641, teraz nie będę tego sprawdzić, jeden test i jedna Beta dla potwierdzenia, teraz chcę tylko usłyszeć serduszko, w 6-7 tyg powinno już bić. Biegałam wtedy co chwilę do lekarza i laboratorium, teraz muszę spokojnie poczekać. Mam wielką nadzieję, że będzie dobrze. Nie wiem czy dołączę do kolejnego wątku, bo tylko Was lubię podczytywać, czas pokarze, może będę w wątku kwiecień- maj?

[Akkma]

A ja zapomniałam dodać, że mniej więcej mamy wybrane imiona
Dla dziewczynki: Blanka (mój wybór) lub Zuzanna (wybór tżtz) z tym, że ja nie zgadzam się na Zuzię, a on nie zgadza się na Blankę Jak już przyjdzie wybierać to chyba dojdzie do rękoczynów
Dla chłopca: Tomek, Wojtek lub Grześ (oboje najmocniej jesteśmy przy Grzesiu, ale mój najbliższy kuzyn ma tak na imię. Powinnam to olać ?)


M_aria trzymam mocno kciuki za Twoją fasolkę!
Jeżeli nas podczytujesz to zostań z nami! Podejrzewam, że do Twojego porodu wiele z nas jeszcze będzie się udzielało

[magnusia]

Napisane przez M_aria

W tamtej ciąży przyrost był prawidłowy bo w 5t5d było 5641, teraz nie będę tego sprawdzić, jeden test i jedna Beta dla potwierdzenia, teraz chcę tylko usłyszeć serduszko, w 6-7 tyg powinno już bić. Biegałam wtedy co chwilę do lekarza i laboratorium, teraz muszę spokojnie poczekać. Mam wielką nadzieję, że będzie dobrze. Nie wiem czy dołączę do kolejnego wątku, bo tylko Was lubię podczytywać, czas pokarze, może będę w wątku kwiecień- maj?

Zostań z nami będziesz z dużym wyprzedzeniem miała przydatne informacje a poza tym z nami fajnie jest

[perfuzja]

Napisane przez M_aria

W tamtej ciąży przyrost był prawidłowy bo w 5t5d było 5641, teraz nie będę tego sprawdzić, jeden test i jedna Beta dla potwierdzenia, teraz chcę tylko usłyszeć serduszko, w 6-7 tyg powinno już bić. Biegałam wtedy co chwilę do lekarza i laboratorium, teraz muszę spokojnie poczekać. Mam wielką nadzieję, że będzie dobrze. Nie wiem czy dołączę do kolejnego wątku, bo tylko Was lubię podczytywać, czas pokarze, może będę w wątku kwiecień- maj?

Poczekaj do 7 co najmniej
W 6 jeszcze raczej nie bedzie serca. Ja byłam 6t5d i juz było

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Akkma

A ja zapomniałam dodać, że mniej więcej mamy wybrane imiona
Dla dziewczynki: Blanka (mój wybór) lub Zuzanna (wybór tżtz) z tym, że ja nie zgadzam się na Zuzię, a on nie zgadza się na Blankę Jak już przyjdzie wybierać to chyba dojdzie do rękoczynów
Dla chłopca: Tomek, Wojtek lub Grześ (oboje najmocniej jesteśmy przy Grzesiu, ale mój najbliższy kuzyn ma tak na imię. Powinnam to olać ?)


M_aria trzymam mocno kciuki za Twoją fasolkę!
Jeżeli nas podczytujesz to zostań z nami! Podejrzewam, że do Twojego porodu wiele z nas jeszcze będzie się udzielało

Wybralabym Blankę albo Wojtka

My mamy 5 kompromisowych imion chlopiecych, ale ostatecznie chyba wybierzemy dopiero po porodzie

[lolita25]

Napisane przez M_aria

Witajcie dziewczyny!
Mam słabość do tego forum i od czasu do czasu Was podczytuje. Bardzo się cieszę, że dzieciaczki rosną i dają o sobie znać Może pamiętacie że miałam zabieg łyżeczkowania gdy okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa. Mówiłam, że odezwę się za jakiś czas jeśli uda mi się zajść w kolejną ciążę. Dwa dni temu robiłam test i wyszedł mi pozytywnie, wczorajsza beta to 132 (4 t4g) nie chcę pędzić do lekarza, wolę iść w 6-7 tyg. Martwi mnie tylko to, że w poprzedniej ciąży w 4t2d Bete małam 256, no ale może wtedy były bliźniaki?, bo przed samym zabiegiem było widać jakby dwa ciałka żółte, a może w każdej ciąży jest inny przyrost? Trzymajcie kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze

O rany.....GRATULUJE
Teraz musi być już dobrze,trzymam kciuki mocno

[forester]

U mnie z imieniem jest kiszka. Mąż uparł się na Michała, moi rodzice mu przyklaskują, a ja nie wiem czemu, ale do końca nie jestem przekonana. Jak będzie dziewucha to była opcja Zuzanny, ale tu znowu Tż kręci nosem a ja jestem bardziej przekonana

ja wczoraj kupiłam sobie jeansy z h&m dla kobiet w ciąży. Wygodne i wyglądam jak człowiek, ale drogie jak .... były. Jakoś nie mam szczęścia do zakupów spodni na all, więc stwierdziłam, że obejrzę, po przymierzam, pomarudzę i wybiorę. Także mam 2 pary spodni, legginsy i sporo tunik i mam plan na tym etapie przystanąć z zakupami.

Widziałam jeszcze jakieś majty ciążowe na allegro, ale nie wiem czy się zdecyduje. Co myślicie?
Przemawia do mnie raczej kupienie większych bawełnianych z szeroką gumką (ale mam problemy fiu, fiu, fiu...)

[lolita25]

Napisane przez M_aria

W tamtej ciąży przyrost był prawidłowy bo w 5t5d było 5641, teraz nie będę tego sprawdzić, jeden test i jedna Beta dla potwierdzenia, teraz chcę tylko usłyszeć serduszko, w 6-7 tyg powinno już bić. Biegałam wtedy co chwilę do lekarza i laboratorium, teraz muszę spokojnie poczekać. Mam wielką nadzieję, że będzie dobrze. Nie wiem czy dołączę do kolejnego wątku, bo tylko Was lubię podczytywać, czas pokarze, może będę w wątku kwiecień- maj?

Zostań z nami

[magnusia]

Moja koleżanka pezez dwa tyg po porodzie mówiła na córkę "dzidziuś" bo nie mogli dojść z mężem do porozumienia co do imienia

[ajakasia]

M_aria bardzo sie cieszę i gratuluję, pamiętam Twoja historię, sama miałam ciążę zagrożona, dlatego trzymalam kciuki również za Ciebie.

pozdrawiam

[isia4891]

Napisane przez lejdi_aga13

dziekuję ogolnie brzuszek mam mały- mieszkę się we wszystkie ubrania sprzed ciaży i wygladam jakbym troszkę spuchła. Jedynie jak sie najem to widać ale kształt jest typowo ciążowy ale malutko jem -mam mały aptetyt. Ostatnie badanie miałam 22.07 a nastepne wczoraj czyli miesiąc i NIC nie przytylam. Idealnie ta sama waga. A przecież mała rośnie sporo. Mam -4kg ale sie nie przejmuje skoro wszystko ok- pewnie dopiero dostane napad głodu pozniej

Gratulacje dziewczynki.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

lejdi gratuluje córci!

Dziewczyny koszmarny dzień mam, zwyczajnie zaczynam myśleć czy nie iść na L4 Juz...

od samego rana dostaje tak po tyłku w pracy, że odechciewa się wszystkiego przeryczałam pół h niewiedziałam co mam zrobić, mam dość jak nigdy wcześniej...

Mam tak samo dziś, też się uryczałam

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

Moja koleżanka pezez dwa tyg po porodzie mówiła na córkę "dzidziuś" bo nie mogli dojść z mężem do porozumienia co do imienia

No wlasnie ja mam nadzieje, ze jak spojrzymy w oczy Młodemu to bedziemy wiedzieć jak sie nazywa
Inaczej bedzie cieżko. Wczoraj daliśmy psu losowac imię z naszej komrpomisowej piątki

[isia4891]

Napisane przez M_aria

Witajcie dziewczyny!
Mam słabość do tego forum i od czasu do czasu Was podczytuje. Bardzo się cieszę, że dzieciaczki rosną i dają o sobie znać Może pamiętacie że miałam zabieg łyżeczkowania gdy okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa. Mówiłam, że odezwę się za jakiś czas jeśli uda mi się zajść w kolejną ciążę. Dwa dni temu robiłam test i wyszedł mi pozytywnie, wczorajsza beta to 132 (4 t4g) nie chcę pędzić do lekarza, wolę iść w 6-7 tyg. Martwi mnie tylko to, że w poprzedniej ciąży w 4t2d Bete małam 256, no ale może wtedy były bliźniaki?, bo przed samym zabiegiem było widać jakby dwa ciałka żółte, a może w każdej ciąży jest inny przyrost? Trzymajcie kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze

Cieszę się i wierze mocno, że będzie dobrze.
Zaczekaj jeszcze z wizytą do 7 tyg. A poki co dbaj o siebie kochana!!!

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez perfuzja

No wlasnie ja mam nadzieje, ze jak spojrzymy w oczy Młodemu to bedziemy wiedzieć jak sie nazywa
Inaczej bedzie cieżko. Wczoraj daliśmy psu losowac imię z naszej komrpomisowej piątki

I co wylosował?

[_Kluska_]

Napisane przez AgatkaL

Może wiecie coś w poniższym temacie....dziś się doczytałam, że biorąc rano Euthyrox, nie można później pić mleka, a ja codziennie zaczynam dzień od płatków na mleku (jem je ok godziny od przyjęcia Euthyroxu). Czy to faktycznie nie można?
I na ulotce witamin Elevit jest info, że wchodzą w interację z tyroksyną, ale nie jest dokładnie opisane co i jak. Hmmm...Euthyrox biorę rano, Elevit w porze obiadowej...czy to też jest coś nie tak? zgłupiałam....buuuu

nic o tym nie wiem
też rano biorę euthyrox a rano pierwszy posiłek to owsianka

Napisane przez selena85

a później dziwne, że coraz więcej astmatyków/alergików itd. sie rodzi...

Apropo tego DHA (które nie jest żadną witaminą): "DHA to kwas dokozaheksaenowy z grupy wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Ze względu na rzadkie występowanie w codziennej diecie tłustych ryb morskich, które są jedynym znaczącym źródłem DHA w produktach spożywczych, zaopatrywanie w ten składnik w czasie ciąży i laktacji jest często niewystarczające. Dlatego wczesna suplementacja od 13. tygodnia ciąży pomaga zgromadzić odpowiednie zapasy DHA potrzebne na drugą połowę ciąży i okres karmienia. Zapewnienie odpowiedniego poziomu DHA w organizmie ma szczególne znaczenie w okresie ciąży i karmienia piersią. Zgodnie z Rozporządzeniem Komisji Europejskiej kobiety w ciąży oraz matki karmiące powinny spożywać min. 200 mg DHA dziennie, gdyż wspomaga to prawidłowy rozwój oczu i mózgu u płodu jak i u niemowląt karmionych piersią. Według Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dobowe zapotrzebowanie na nienasycone kwasy tłuszczowe u kobiet ciężarnych i karmiących wynosi około 200-300mg DHA. "

nie strasz...
nie wiedziałam o tym nic. na początku ciąży jadłam dużo ryb, teraz mnie odrzuca i tak raz na 2 tyg się zmuszam jeszcze na początku brałąm witaminy, tam jest i dha i omega3. chyba obie coś teraz dokupię... panicznie boję się alergii u dziecka. szczególnie takiej na sierść

Napisane przez magnusia

kluska też jestem ciekawa jak koty zareagowały. U mnie drugi kot by nie przeszedł do moja Felicja jest tak do mnie przywiązana i jest tak zazdrosna że chyba by nie przeżyła konkurencji a na pewno obraziła by się na maxa eh taka ta moja kota specyficzna ale to najbardziej kochane zwierzątko na świecie

Napisane przez gosia261282

A powiedz mi jaka była reakcja Tekili gdy pojawił się Batman?

oba kociaki są z różnych fundacji, Tekila miała 1,5 roku jak ją wzięłam i jak tylko się zaaklimatyzowała dokociłam dom podrostkiem Batmanem. Kocia była szczęśliwa- myła go, kochała- a on ją odtrącił teraz jest między nimi dystans.

strasznie mi się chce knedli ze śliwką ale też nie chce mi się iść do sklepu po składniki...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

M_aria trzymam za Was kciuki, teraz już będzie wszystko dobrze

[isia4891]

Napisane przez Akkma

Dołączam do grona kobitek w leginsach z lidla :P Są całkiem fajne, tylko te imitacje kieszonek w przodu mnie denerwują :P Rzeczywiście pas trochę odstaje przez co gatki mi trochę na tyłku wiszą, ale wydaje mi się, że jak brzuszek podrośnie to będą fajnie opięte



Ojjj tak, czasami mam nawet wrażenie, że dostaje okres
Na szczęście teraz jest już tego trochę mniej niż na początku ciąży


Przy składaniu deklaracji z wyborem była rubryczka z położną, ale ja tego nie wypełniłam :P Także tej środowiskowej chyba nie mam

Znajoma mi mówiła, że ostatnio u niej była pielęgniarka środowiskowa, najpierw zajęła się dzieciaczkiem, a później kazała jej rozpiąć spodnie, a że była po cc to położna włożyła jej łapkę w gatki i wyciągnęła wkładkę i zaczęła ją wąchać :P Znajoma była w takim szoku, że zapomniała, że może się na to nie zgodzić :P
Także dziewczyny uczulam, jeżeli nie macie ochoty na zbytnie obnażanie się przed pielęgniarką środowiskową to z góry mówcie, że chodzicie do lekarza i to Wam wystarczy :P

Zastanawiam się nad położną, która byłaby ze mną przy porodzie (bo nasłuchałam się, że wtedy opieka jest lepsza), ale szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia jak to sie załatwia, komu i ile się płaci
Moja mama mówi, ze kiedyś robiło się tak, że przed samym porodem wsadziła położnej kopertę do fartuszka (chciała aby przy porodzie była tylko położna, a nie lekarz). Położna od razu wiedziała o co chodzi i kazała lekarzowi iść na pierogi


Super! Gratuluję dziewczynki
Ja z USG tp też mam na 8.02

W moim szpitalu, mozna opłacić położną legalnie i polowa kasy idzie do szpitala polowa dla niej. 400zl to kosztuje jesli sie nie myle. W drugim szpitalu się to wszystko po cichu odbywa, dzwoni sie do poloznej ugaduje oplaca i jest opieka.

[upadly_aniol00]

Napisane przez lejdi_aga13

hello kochane


Dołanczam do mniejszości: wczoraj lekarz stwierdził ,ze na 95% jest dziewczynkab ędzie parka


Jeszcze mamy 5 wrzesia USG 4d to potwierdzi bo to dopiero skonczony 16tydzień ale nie ma tam zupełnie nic

zastanawiam się gdzie się jej tak śpieszy- z 16.02 jestesmy na 8.02))

Gratuluję dziewczyni

Napisane przez M_aria

Witajcie dziewczyny!
Mam słabość do tego forum i od czasu do czasu Was podczytuje. Bardzo się cieszę, że dzieciaczki rosną i dają o sobie znać Może pamiętacie że miałam zabieg łyżeczkowania gdy okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa. Mówiłam, że odezwę się za jakiś czas jeśli uda mi się zajść w kolejną ciążę. Dwa dni temu robiłam test i wyszedł mi pozytywnie, wczorajsza beta to 132 (4 t4g) nie chcę pędzić do lekarza, wolę iść w 6-7 tyg. Martwi mnie tylko to, że w poprzedniej ciąży w 4t2d Bete małam 256, no ale może wtedy były bliźniaki?, bo przed samym zabiegiem było widać jakby dwa ciałka żółte, a może w każdej ciąży jest inny przyrost? Trzymajcie kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze

Trzymam mocno aby tym razem było wszystko ok !

Ja niedawno wróciłam z miasta i chyba już się nie nadaję na zakupy . Denerwują mnie tłumy ludzi w sklepach jak ktoś się przeciska , ociera o mnie masakra nienawidze takiego ścisku

[san_g]

lejdi_aga13 gratuluję córci

Napisane przez M_aria

Witajcie dziewczyny!
Mam słabość do tego forum i od czasu do czasu Was podczytuje. Bardzo się cieszę, że dzieciaczki rosną i dają o sobie znać Może pamiętacie że miałam zabieg łyżeczkowania gdy okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa. Mówiłam, że odezwę się za jakiś czas jeśli uda mi się zajść w kolejną ciążę. Dwa dni temu robiłam test i wyszedł mi pozytywnie, wczorajsza beta to 132 (4 t4g) nie chcę pędzić do lekarza, wolę iść w 6-7 tyg. Martwi mnie tylko to, że w poprzedniej ciąży w 4t2d Bete małam 256, no ale może wtedy były bliźniaki?, bo przed samym zabiegiem było widać jakby dwa ciałka żółte, a może w każdej ciąży jest inny przyrost? Trzymajcie kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze

Super! Trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze

Napisane przez forester

Widziałam jeszcze jakieś majty ciążowe na allegro, ale nie wiem czy się zdecyduje. Co myślicie?
Przemawia do mnie raczej kupienie większych bawełnianych z szeroką gumką (ale mam problemy fiu, fiu, fiu...)

Kup zwykłe bawełniane tylko większe, wydatek mniejszy a wygoda super. Ja wzięłam większe o rozmiar na razie się sprawdzają, a mnóstwo przed ciążowych schowałam bo ciasno mi w nich.
---------------------
Och teraz stoję przed dylematem wyboru imienia, nie wiem jak to będzie i czy dojdziemy do kompromisu.

Młody się tak rozpycha, że dzisiaj brakuje mi tchu, ciężko się oddycha a na pocieszenie koleżanka mówi do mnie" słuchaj on rośnie, będzie tylko gorzej"

[senira666]

pewnie nie okrzyczycie ale ja nie jem ryb w ogóle - od zawsze nienawidzę ryb i nie potrafię się zmusić żeby je jeść. jedyne na co skuszę się od czasu do czasu to śledź w puszcze

[perfuzja]

Napisane przez isia4891

I co wylosował?

Joachima

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez _Kluska_

nie strasz...
nie wiedziałam o tym nic. na początku ciąży jadłam dużo ryb, teraz mnie odrzuca i tak raz na 2 tyg się zmuszam jeszcze na początku brałąm witaminy, tam jest i dha i omega3. chyba obie coś teraz dokupię... panicznie boję się alergii u dziecka. szczególnie takiej na sierść

To broń Boże nie kupuj sterylizatora

[gosia261282]

Już po położnej i wszystko OK.
Badania krwi mam dobre.
Serduszko bije!
Uff...
W następnym tyg w czwartek Usg.

Napisane przez lejdi_aga13

Dołanczam do mniejszości: wczoraj lekarz stwierdził ,ze na 95% jest [COLOR=Magenta]dziewczynka

Gratulacje!!

Napisane przez malaMigotkAaa

Dziewczyny koszmarny dzień mam, zwyczajnie zaczynam myśleć czy nie iść na L4 Juz...

od samego rana dostaje tak po tyłku w pracy, że odechciewa się wszystkiego przeryczałam pół h niewiedziałam co mam zrobić, mam dość jak nigdy wcześniej...

Oj współczuję ci kochana
Może faktycznie dobrze by było wziąć L4,takie stresy nie są dobre...

Napisane przez M_aria

Witajcie dziewczyny!
Mam słabość do tego forum i od czasu do czasu Was podczytuje. Bardzo się cieszę, że dzieciaczki rosną i dają o sobie znać Może pamiętacie że miałam zabieg łyżeczkowania gdy okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa. Mówiłam, że odezwę się za jakiś czas jeśli uda mi się zajść w kolejną ciążę. Dwa dni temu robiłam test i wyszedł mi pozytywnie, wczorajsza beta to 132 (4 t4g) nie chcę pędzić do lekarza, wolę iść w 6-7 tyg. Martwi mnie tylko to, że w poprzedniej ciąży w 4t2d Bete małam 256, no ale może wtedy były bliźniaki?, bo przed samym zabiegiem było widać jakby dwa ciałka żółte, a może w każdej ciąży jest inny przyrost? Trzymajcie kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze

Wspaniała wiadomość!!
Gratuluję!
Teraz na pewno będzie wszystko dobrze

[_Kluska_]

Napisane przez perfuzja

Joachima

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



To broń Boże nie kupuj sterylizatora

Joachim, hmmm. podoba mi się - tylko jak się zdrabnia? ja zawsze z tej strony patrzę na imiona

a dlaczego bez sterylizatora? żeby nie mieć dziecka-domestosa, tak? ja nigdy nie byłam za przesadną czystością przy maluchach.

u nas obrodziło w męskie imiona: ja bardzo chciałabym Tomka, ale tż ma tak na imię więc odpada pozostaje Krzysiek lub Wojtek.
co do żeńskiego to chyba tylko co do Hani się zgadzamy

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez gosia261282

Już po położnej i wszystko OK.
Badania krwi mam dobre.
Serduszko bije!
Uff...
W następnym tyg w czwartek Usg.

super!

[Negrid]

lejdi-_aga13 gratuluje córeczki.
M_aria trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

Jestem ciekawa czy w pon na wizycie będę miała USG. Bo jak byliśmy na badaniu w 13 tc to coś wspominał, że następne będzie bez usg, ale może zapomni, że tak powiedział, albo go poproszę. Chodzę prywatnie i normalna wizyta 80zł a z USG 100 ale dawno dzidzi nie widziałam i chętnie podglądnę.

My mamy imię dla dziewczynki wybrane, ale jak będzie chłopiec to mamy problem... bo mój mąż powiedział, że on chce żeby jego syn miał jego imię Jak dla mnie ok ale na drugie i tak utknęliśmy z chłopięcym imieniem bo mu nie można przegadać. On się chyba trochę ze mną droczy... bo później przychodzi i mówi... to nie podoba Ci się moje imię (z miną kota ze Shreka) I tak codziennie od ponad tygodnia.

[ejani]

Napisane przez magnusia

O rany ale mnie śpiączka złapała.....

ja się poddałam, dopiero co się obudziłam niby słońce jest, a człowiek taki senny...

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez M_aria

Witajcie dziewczyny!
Mam słabość do tego forum i od czasu do czasu Was podczytuje. Bardzo się cieszę, że dzieciaczki rosną i dają o sobie znać Może pamiętacie że miałam zabieg łyżeczkowania gdy okazało się, że ciąża jest bezzarodkowa. Mówiłam, że odezwę się za jakiś czas jeśli uda mi się zajść w kolejną ciążę. Dwa dni temu robiłam test i wyszedł mi pozytywnie, wczorajsza beta to 132 (4 t4g) nie chcę pędzić do lekarza, wolę iść w 6-7 tyg. Martwi mnie tylko to, że w poprzedniej ciąży w 4t2d Bete małam 256, no ale może wtedy były bliźniaki?, bo przed samym zabiegiem było widać jakby dwa ciałka żółte, a może w każdej ciąży jest inny przyrost? Trzymajcie kciuki żeby tym razem wszystko było dobrze

Witaj,
to bardzo dobra wiadomość
widocznie nasze kciuki i modlitwy przyniosły skutek trzymamy nadal

[Sheperdess]

Napisane przez perfuzja

No wlasnie ja mam nadzieje, ze jak spojrzymy w oczy Młodemu to bedziemy wiedzieć jak sie nazywa
Inaczej bedzie cieżko. Wczoraj daliśmy psu losowac imię z naszej komrpomisowej piątki

No tak, każdy sposób jest dobry.

Napisane przez san_g

Młody się tak rozpycha, że dzisiaj brakuje mi tchu, ciężko się oddycha a na pocieszenie koleżanka mówi do mnie" słuchaj on rośnie, będzie tylko gorzej"

Mój synuś mi znowu kopie żołądek, prawie cały czas mam zgagę. Nie martw się, za 4-5 miesięcy będzie już tylko lepiej.

Napisane przez gosia261282

Już po położnej i wszystko OK.
Badania krwi mam dobre.
Serduszko bije!
Uff...
W następnym tyg w czwartek Usg.

Fajnie, że wszystko w porządku. Ale inaczej być nie mogło.

Napisane przez _Kluska_

u nas obrodziło w męskie imiona: ja bardzo chciałabym Tomka, ale tż ma tak na imię więc odpada pozostaje Krzysiek lub Wojtek.
co do żeńskiego to chyba tylko co do Hani się zgadzamy

Ja chciałam Hanię, ale mąż bardzo protestował. Choć teraz to bez znaczenia, bo będzie syn. Na szczęście go przekonałam i chyba zostanie Adam, a na początku ciąży kategorycznie odmawiał.

M_aria, gratuluję, tym razem na pewno się uda.

[ejani]

Napisane przez Akkma

A ja zapomniałam dodać, że mniej więcej mamy wybrane imiona
Dla dziewczynki: Blanka (mój wybór) lub Zuzanna (wybór tżtz) z tym, że ja nie zgadzam się na Zuzię, a on nie zgadza się na Blankę Jak już przyjdzie wybierać to chyba dojdzie do rękoczynów
Dla chłopca: Tomek, Wojtek lub Grześ (oboje najmocniej jesteśmy przy Grzesiu, ale mój najbliższy kuzyn ma tak na imię. Powinnam to olać ?)

co do imienia, to musicie być oboje przekonani, może szukajcie dla dziewczynki dalej?

a co do kuzyna to zawsze możesz go wziąć na chrzestnego i będzie dobrze

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

Ja niedawno wróciłam z miasta i chyba już się nie nadaję na zakupy . Denerwują mnie tłumy ludzi w sklepach jak ktoś się przeciska , ociera o mnie masakra nienawidze takiego ścisku

mam podobnie, dlatego głównie męża wysyłam (oczywiście powodem jest to, że on przejął samochód a nie dlatego, że ja się zrobiłam aspołeczna niby)

trochę miałam opory przy higienicznych rzeczach, ale dało radę

[_Kluska_]

Napisane przez Sheperdess

Ja chciałam Hanię, ale mąż bardzo protestował. Choć teraz to bez znaczenia, bo będzie syn. Na szczęście go przekonałam i chyba zostanie Adam, a na początku ciąży kategorycznie odmawiał.

o patrz, a mi tż odmówił Adama

[ejani]

Napisane przez gosia261282

Już po położnej i wszystko OK.
Badania krwi mam dobre.
Serduszko bije!
Uff...
W następnym tyg w czwartek Usg.

musiało być dobrze

[Lusso]

Ja bym chciała Julek dla synka ale mój Tż tak ma (Juliusz)
Ma być dziewczynka więc już mówimy do niej Julia

[Negrid]

Napisane przez upadly_aniol00

Ja niedawno wróciłam z miasta i chyba już się nie nadaję na zakupy . Denerwują mnie tłumy ludzi w sklepach jak ktoś się przeciska , ociera o mnie masakra nienawidze takiego ścisku

Mi zawsze robi się słabo w Polo markecie jak stoję w kolejce do kasy. U nas najczęściej jest otwarta ta przy stoisku z alko i ciastami. I tak: przede mną człowieczek, za mną człowieczek obok kolumna a z drugiej strony półki z ciastkami i cukierkami. I momentalnie ciemność ogarnia oczy me... Jakby jakaś klaustrofobia ciążowa.

To wychodzi na to że tylko ja nie chcę dać (ewentualnemu) synkowi imienia po ojczulku?

[Hosenka*]

Napisane przez malaMigotkAaa

Będę za całą pewnością mówię Wam to będzie magiczny czas :P jak nigdy, jako niedoszła pogodynka zapowiadam temp. ok -5 stopni do -8 lekkie słonko, śnieg skrzypiący pod butami. Tak widzę okres świąteczno sylwestrowy.

Co do przesądów, mówię Wam - moja mama zakazała mi kupować czegokolwiek... przed porodem CZEGOKOLWIEK! Co oznacza, że dziecko ze szpitala wezmę do domu pod pachą (no przecież mając w domu ubranka i wózek ryzykują bardziej, no... bo zapeszę nie? ) a jak już się urodzi to mąż zamiast być ze mną: zawali mnie telefonami
-czy ta butelka może być,
-czy niebieski czy brązowy kocyk,
-czym się różni pajacyk od bodziaka...
-Czy wanienka może być różowa, nie beżowa..
-a co do są te wkładki laktacyjne?
- jaki rozmiar czapeczki?
-po co nam kombinezon, przecież kocyki mamy

ja w tym czasie umrę z głodu i zmęczenia.

a ja będę na jednej ręce trzymać dziecko pod cycem, na drugiej wisiec na telefonie.


Booosko

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------



jezu pierogi, kapusta z gorchem i z grzybkami, BARSZCZ chcę Święta JUZ!

no przecież musi coś wziać nie :P

Poza tym co jak dziecko urodzi się zupełnie niespodziewanie? Byłam teraz w szpitalu i w sali obok dziewczyna w troch e ponad 30 tyg miała wychodzić do domu, a po usg wróciła zapłakana, że będzie miała zaraz cesarke, bo coś jest nie tak. No i teraz przypuśćmy, że nie ma nic dla dziecka - nie dość, że strach o dziecko, nerwy, to jeszcze myślenie o rzeczach dla dziecka.


Myślałyście o pobraniu krwi pępowinowej po porodzie? Zaczęłam się ostatnio zastanawiać nad tym.