Majowki przynosic zaraz beda nowine radosna, a czerwcowkom niech brzuchy jeszcze podr

[ulrika]

Napisane przez kasiab91

Mąż powiedział że super, że będzie miał dwie Kasie w domku, 4 dołeczki i piękne pyzolki Wiadomo, że dzieci się zmieniają więc róznie być może. Co do jedzenia zdenerwowałam się tym, bo wiesz oni traktują mnie jak gówniarę która zupełnie nie wie co to macierzyństwo jak się dzieci wychowuje i pielęgnuje Ja mam 23 lata, ona miała 26lat jak urodziła i myślała że wie wszystko, teraz ma 40 i gubi się we wszystkim.

To rodzina męża, moi są raczej pozytywnie nastawieni do wszystkiego a tu zawsze jakieś ale... Wanienka tez za mała a dziecko powinno się trzymać na ręku jak ze szpitala wychodzimy nie w żadnym foteliku. Idiotyzm[COLOR="Silver"]

dramat

wiesz co bratowa męża też ma 40tkę i jest między nami 13 lat różnicy to wczoraj popłakała się patrząc na mnie - wzrusza ją mój stan, brzuszek, nowe życie, naprawdę mam szczęście że trafiłam do takiej normalnej rodziny...

[justiwi]

Kasiab u mnie nie było nigdzie takich komentarzy. Padało pytanie, czy boję się porodu, więc odpowiedziałam szczerze , że lekki stresik jest

Niegrzeczna zapomniałam napisać, że cieszę się, iż Iga kaszleć przestała.

Karolkya i Ulrika zdrówka dla Was

A co z asia321?? Rodzi? Urodziła??

Jakieś newsy od Aldrin??

Wiecie co, nasze mamusie te rozpakowane, to raczej do nas póki co za bardzo nie zaglądają. Mam nadzieję, że wątek nam się nie rozpadnie bo urodzimy i nie będziemy miały kiedy się wspierać i pocieszać
Sama się zastanawiam, czy będę mieć kiedy tu zaglądać
Kto mi pomoże i wysłucha moich żali jak nie wy ??

Pytałam mamy o jej porody i dowiedziałam się, że oba zaczęły się u niej od skurczy co mnie cieszy ale mniej uradowała mnie informacja o bólach krzyżowych

Gotujecie dziś obiad czy dojadacie zapasy ze świąt??

[MamaKtosia]

kasiab aż mi się niedobrze robi jak sobie pomyślę co Ty się nasłuchasz jak się Ola urodzi

[Light Limara]

Napisane przez madziarek1

Witam się ze szpitala jestem po ktg i czekam z wynikiem na dectzje lekarza czy zostaje czy jadę do domu Nie za bqrdzi czuje żby coś sir miało dziać, ale kto to tam wie, heh

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez karolkya

Dzień dobry

z dobrych wieści - w piątek byliśmy na USG
Malutka wyprzedza TP o jeden dzień
Waży już 2235 g +/- 326g
przepływy pępowinowe w normie, wody też. Ogólnie wszystkie wymiary struktury ok. Tylko brzuszek w pierwszym pomiarze wyszedł szczupły, ale w drugim już ok. No i ma dość długą kość udową 68 mm Łożysko II stopień dojrzałości. I uwaga uwaga ułożenie podłużne główkowe
Pochwaliłabym się zdjęciami ale mam tylko wydruk.

za wizytę

Napisane przez kasiab91

A miałyście w święta dogadywania typu: jedz, jedz Twoje ostatnie takie pyszności póki co itp... No wczoraj to myślałam że zejdę z tego świata przez to. Już mi nie starczało argumentów do przekonania siostry męża że podczas kp można jeść wszystko w rozsądnych ilościach i najważniejsza jest obserwacja dziecka. Nie skutkowało i tak swoje. A najlepsze jest to ze sama mm syna karmiła. Nie rozumiem co Ci ludzie mają w głowach chcą nas chyba strasznie wystraszyć tym rodzicielstwem.


Musiałam się wygadać

My na szczęście wychodziliśmy tylko na ciastko i kawę, ale też denerwowałyby mnie takie hasła przy stole typu "Twoje ostatnie pyszności". Mi tylko ostatnio mama coś tam próbowala powiedzieć, że powinnam sobie pojeść na święta, bo potem tylko rosół bez soli, pieprzu, gotowane pierdoły itp. Ale jak już widziała moją wkurzoną minę to przestała ciągnąć temat


Ja teraz codzennie sprzątam, bo wiem że tż tego nie zrobi jak będę w szpitalu. A szlag by mnie trafił jakbym wróciła, a tutaj syf. Pewnie i tak będzie syf

[mak polny]

Witam
odprawilismy mamę, mamy labe
Po jakim czasie rozpuszczaja się szwy? Bo mi doktorek mówił, że po tygodniu powinny, ale widzę, że one nie są jeszcze gotowe.

tyle tego było, że nie pocytowalo mi wszystkiego, dlatego zbiorowości gratuluję nowych tygodni i trzymam kciuki za 40 stki

sto lat dla moniji, lolitki i spóźnione dla Kasi spełnienia marzeń!

Napisane przez ulrika

Uważam tę Wielkanoc za najlepszą do tej pory, wszyscy sadzili mi komplementy że promienieję w ciąży i pod koniec wyglądam znacznie lepiej niż na początku, wczoraj zaczęłam 35 tydzień, ogólnie czułam się świetnie, choć musiałam odpoczywać co jakiś czas, nawet brzuch mi nie twardniał więc uznaję to za sukces. Najgorsze jest to, że przeziębienie mi średnio mija, teraz utrzymuje się upierdliwy kaszel, no ale kaszel to raczej długo się trzyma więc muszę wyluzować

W ogóle okazało się, że kuzyn męża ze swoją kobietą spodziewają się dziecka - piękne wieści

Co do siedzenia w kościele to to jest mój patent na przetrzymanie mszy, inaczej po 20 minutach musiałabym wyjść, bo byłoby mi słabo, zalewałyby mnie zimne poty, miałabym mroczki przed oczami. Tak w ogóle to jeździliśmy na msze 20 min przed jej rozpoczęciem, wtedy mieliśmy wybór miejsc. W ogóle się tym nie krępuje, a ludzie mogą sobie myśleć co chcą, co mnie to obchodzi, ja muszę w tym momencie myśleć o naszym zdrowiu.

Dziś cały dzień odpoczywam pod kołdrą, nikt i nic mnie z łóżka nie wyciągnie

i tak powinno być

Napisane przez agus7ia

Witam sie poswiatecznie

Piekna pogoda za oknem, wczoraj bylo rownie cudownie. Z tej okazji zaliczylismy godzinny spacerek co musze powiedziec jak na moje mozliwosci to calkiem dlugi byl. Zazdroszcze kobietom, ktore w 9 miesiacu maja wiecej energi niz ja, bo pogoda az sie prosi o wieksza ilosc spacerow.

A ja zaczynam odliczenie. Wczoraj zaczelysmy 9 miesiac. Jeszcze tylko 4 tygodnie i mala powinna byc z nami.

Widze, ze jeszcze zadna nie wyladowala na porodowce.

Powiedzcie mi drogie panie, co najlepiej sprawdza sie w wozku jako okrycie na materac. Jakies przescieradlo, kocyk, pielucha? Bo w sumie to nic jeszcze nie mam i zastanawiam sie co tam polozyc.

u mnie chyba będzie flanela

Napisane przez sylvuniaa84

Ramona_85 cudowny komplecik,jaki to rozmiar?

Niki dobrze że imprezka mimo wszystko się udała



Ja wstałam dziś prędzej bo mam w planie pojezdzić za łóżeczkiem,podotykam,pocz aję i jutro zamówie na allegro jak coś mi wpadnie w oko
Planuje tez zawiezć psa na czyszczenie zębów,ale nie wiem czy weterynarz mnie tak przyjmnie bez umawiania się prędzej,no cóż nie zaszkodzi zapytac...

Córa jeszcze spi,słyszałam że przed 7 wstała pokręciła sie po kuchni i poszla spać dalej...
Ale nie dziwie się,wczoraj do 20,00 tej biegała po mieście bo lali sie wodą
Co chwila przychodziła po inna bluzkę czy spodnie.. od rana do wieczora wojna wodna trwała pamietam te czasy

Lany poniedziałek - najbardziej wyczekiwany dzień świąt

Napisane przez agus7ia

Monija za nowy tydzien i wszystkiego najlepszego

Kasiab za nowy tydzien.

Mamusie czy wasze malenstwa tez tak czesto maja czkawke? Moja mala jak co najmniej 3 razy dziennie sobie nie zaczka to dzien stracony. Czasami trwa to nawet 20 minut.

Dzieki za informacje co wlozyc do wozka. Nasz pojazd ma wyciagany materacyk wiec przescieradlo powinno sie sprawdzic. Ide czegos poszukac

Mój ostatnio czkawkuje bardzo często

Napisane przez karolkya

Dzień dobry

Nie nadrabiam bo od piątku mnie nie było...

najlepszego dla lolitki i moniji

Święta, święta i po świętach...
Tyle dobrego jedzenia, że ledwo się ruszałam
Ciasta, które zrobiłam, mogę śmiało polecić. Wyszły pyszne... nie zdążyłam zrobić zdjęć...
Z soboty na niedzielę złapał mnie w nocy taki potworny skurcz w łydkę, że do tej pory boli jak chodzę A magnezu jej już 6 tabletek dziennie... ehhh...
Po za tym jak już wam smęciłam chora jestem.
Od jakiegoś czasu mam katar. W sobotę doszedł do tego kaszel i brzuch podskakuje strasznie, staram się przytrzymywać ale ciężko jest... W niedzielę stwierdziłam że jedziemy do lekarza bo boję się o Małą. Niby temperatura najwyższa to 37,4 ale nie chciałam się denerwować.
No i pojechaliśmy... Oczywiście musiałam się oczekać aż łaskawie zje śniadanie z innymi na dyżurze... Po 20 minutach zostałam przyjęta. Osłuchowo ok, ale pan doktor przepisał paracetamol w razie gorączki. I uwaga jakiś syrop wykrztuśny i krople do nosa. Pani w aptece złapała się za głowę jak zobaczyła receptę i pyta czy to dla mnie. Ja że tak, a ona że nie radziłaby tego brać w trakcie ciąży... no i tym sposobem wykupiłam tylko apap w razie gorączki... Mówiłam już jak bardzo nie lubię lekarzy!?!?!

tym sposobem leżę w łóżku i się kuruje domowymi sposobami... do nosa sól morska i maść majerankowa, wit. C. Jak nie będzie dziś trochę lepiej to idę do mojej rodzinnej.

No ale koniec marudzenia ja dziś już 34 tc i 2 dni Z tej okazji zaczęłam robić zakupy w gemini... masakra już mnie kwota przeraża, a w koszyku tak niewiele... No ale jakoś trzeba to zrobić

Gratuluję wszystkim nowych tygodni a tym w 40 to już dopinguję

z dobrych wieści - w piątek byliśmy na USG
Malutka wyprzedza TP o jeden dzień
Waży już 2235 g +/- 326g
przepływy pępowinowe w normie, wody też. Ogólnie wszystkie wymiary struktury ok. Tylko brzuszek w pierwszym pomiarze wyszedł szczupły, ale w drugim już ok. No i ma dość długą kość udową 68 mm Łożysko II stopień dojrzałości. I uwaga uwaga ułożenie podłużne główkowe
Pochwaliłabym się zdjęciami ale mam tylko wydruk.

Zdrówka! I super, że na wizycie ok

Napisane przez MamaKtosia

Mój brzuchol też opadł, fajnie bo nie ma zgagi i ucisk się zmienił więc mi tak nie cierpnie wszystko zmierzyłam też obwód 99 cm więc mniej niż z młodą - co jest dziwne bo i młody większy i wód więcej

niegrzeczna super ze z Igą lepiej!
karolkya zdorwiej



podoba mi się ta odpowiedź

a ile twój młody ma? co do świąt u nas mało świątecznie, ale chwalę sobie

Napisane przez kasiab91

A miałyście w święta dogadywania typu: jedz, jedz Twoje ostatnie takie pyszności póki co itp... No wczoraj to myślałam że zejdę z tego świata przez to. Już mi nie starczało argumentów do przekonania siostry męża że podczas kp można jeść wszystko w rozsądnych ilościach i najważniejsza jest obserwacja dziecka. Nie skutkowało i tak swoje. A najlepsze jest to ze sama mm syna karmiła. Nie rozumiem co Ci ludzie mają w głowach chcą nas chyba strasznie wystraszyć tym rodzicielstwem.

A no i była obraza że Ola do mnie podobna jak pokazałam zdjęcia buziaka I najlepsze było P to nie Twoje dziecko

Musiałam się wygadać

no błagam

[JJJustynAAA]

KASIAB wspolczuje rozmow swiateczenych
dla meza. Oparcie to wazna.rzecz!

JUSTIWI ja mam barszcz a na drugie usmaze kilka nalesnikow

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[meniaa94]

Witamy się poświątecznie ... cięzko było ... z jedzeniem i brzuszkiem
Nie dośc,że cały jeden dzień w rozjazdach to później mnie zgaga strasznie męczyła. Przedwczoraj myślałam,że pojedziemy do szpitala bo dostałam skurczy ale się uspokoiło ...
I tak za tydzień się kładziemy już z malutką Już nie mogę się doczekać aż ją zobaczę ... ale szpital chciałabym ominąć
Idę zaraz ostrzyc swojego psiaka bo po szpitalu nie będę miała siły ... a coraz cieplej się robi. Nie mogę patrzeć jak się męczy w taką pogodę ...
Ostatnio naprawdę aż za mocno męczą mnie te przepowiadacze i nie wiem czy wytrzymam do 29 kwietnia często mam takie uczucie jak na biegunke a tu nic ... i brzuszek boli jak na okres .

Ramona i dobrze za zakaz ! U mnie jest tak samo ... spyta się na odwal czy coś pomóc i cichaczem ucieka na laptopa grać ... z chęcią bym go wtedy

madziarek 3mam kciuki ! <a href="http://emotikona.pl/emotikony/"><img src="http://emotikona.pl/emotikony/pic/041.gif" border=0></a>

justiwi ja podobnie odpowiadam dla niektórych "ciekawskich" że wystarczająco przytyłam albo że moja sprawa do życia jest im to niepotrzebne ...

[ulrika]

Napisane przez justiwi

Karolkya i Ulrika zdrówka dla Was

Wiecie co, nasze mamusie te rozpakowane, to raczej do nas póki co za bardzo nie zaglądają. Mam nadzieję, że wątek nam się nie rozpadnie bo urodzimy i nie będziemy miały kiedy się wspierać i pocieszać
Sama się zastanawiam, czy będę mieć kiedy tu zaglądać
Kto mi pomoże i wysłucha moich żali jak nie wy ??

Pytałam mamy o jej porody i dowiedziałam się, że oba zaczęły się u niej od skurczy co mnie cieszy ale mniej uradowała mnie informacja o bólach krzyżowych

Gotujecie dziś obiad czy dojadacie zapasy ze świąt??

Dziękuję

Myślę, że Dziewczyny jak ogarną nową rzeczywistość to wrócą

My wyjadamy zapasy ze świąt

[justiwi]

Napisane przez Light Limara

Ja teraz codzennie sprzątam, bo wiem że tż tego nie zrobi jak będę w szpitalu. A szlag by mnie trafił jakbym wróciła, a tutaj syf. Pewnie i tak będzie syf

Matko mnie też
Dlatego pytam ostatnio tż, czy wie, czego ja od niego oczekuję po porodzie, tzn. jak wyjdę ze szpitala? On oczywiście nie wie, to mu tłumaczę:
- że będzie posprzątane,
- że zaopatrzy lodówkę,
- że ugotuje obiad.

Kasiab dołączam do tego, co pisze MamaKtosia i dla TŻ za odpowiedź zwrotną

karoylka po prawej jest profil a co jest na zdjęciu po lewej??

Justyna barszcz mniam mniam

Ja będę mieć chyba podobnie jak ty, mam 28 lat, ale wszyscy wiedzą, że nie znosiłam dzieci i też obstawiam, że będą mi podwójnie na ręce patrzeć

[carolyna86]

Napisane przez chansons

ale kolorystyka to raczej jest taka sama w obu kolekcjach. poza nowymi wzorami oczywiście. może to wina zdjęć w necie
A babka w sklepie tłumaczyła czym się różnią, ale też nie jestem pewna czy czegoś nie pokręcę:
-chyba w starej wersji nie ma w budce gondoli takiego siatkowanego wywietrznika, który pozawala na lepszy obieg powietrza w środku
- i chyba ten daszek jest jeden dla spacerówki i gondoli - trzeba go przepinać. W nowej wersji każdy wózek ma swój..
Więcej nie pamiętam

dzięki za inf.
może i wina zdjęć bo bardzo podobne ale numery kolorków są inne zobacz w załączniku (330 - to wersja 2013, a 278 - 2014)

[MamaKtosia]

Napisane przez mak polny

a ile twój młody ma? co do świąt u nas mało świątecznie, ale chwalę sobie

W 33 tc miał 2500 i raczej nie jest to błąd pomiaru bo likarz ma dobry sprzęt i dobre oko - młodą dzień przed porodem wycenił idealnie.

[Lucynka20xd]

Napisane przez Light Limara

Witam się w 40 tc.
W ogóle do głowy mi nie przyszło, że wytrwam do końca, a może nawet dłużej- oby nie. Ostatni miesiąc był najgorszy, poza rzyganiem w 2/3, a najszybciej minął

O wow gratulacje

Napisane przez JJJustynAAA

Dzień dobry

ja dziś wyjątkowo wyspana i już po 8 zwlekłam się z wyrka... Zaraz mykam na świeże powietrze.


No i chciałam powiedzieć, oficjalnie zaczynam dziś 40 tc
Kiedy to moje dziecko się opamięta i wyjdzie ?????

i oczywiście

Napisane przez madziarek1

Witam się ze szpitala jestem po ktg i czekam z wynikiem na dectzje lekarza czy zostaje czy jadę do domu Nie za bqrdzi czuje żby coś sir miało dziać, ale kto to tam wie, heh

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za ktg i daj znać co i jak

Napisane przez karolkya

Dzień dobry

z dobrych wieści - w piątek byliśmy na USG
Malutka wyprzedza TP o jeden dzień
Waży już 2235 g +/- 326g
przepływy pępowinowe w normie, wody też. Ogólnie wszystkie wymiary struktury ok. Tylko brzuszek w pierwszym pomiarze wyszedł szczupły, ale w drugim już ok. No i ma dość długą kość udową 68 mm Łożysko II stopień dojrzałości. I uwaga uwaga ułożenie podłużne główkowe
Pochwaliłabym się zdjęciami ale mam tylko wydruk.

Dla Malutkiej za piękną wagę i pomiary



Lolitko wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin



Tż pojechał Ja już ogarnęłam sobie pokój po świetach , załączyłam pranie jak jest w drodze to muszę mieć zajęcie żeby nie myśleć o głupotach. Oby tylko dzis nie padało

[mak polny]

Napisane przez ulrika

Dziękuję

Myślę, że Dziewczyny jak ogarną nową rzeczywistość to wrócą

My wyjadamy zapasy ze świąt

Też tak myślę, na początku pewnie ciężko ogarnąć dziecko, a co dopiero forum

Ja się trochę cieszę, że mi po porodzie nikt nie będzie się wtrącać, ale z drugiej strony chyba mi będzie brakowało wsparcia, zobaczymy

[justiwi]

Napisane przez carolyna86

dzięki za inf.
może i wina zdjęć bo bardzo podobne ale numery kolorków są inne zobacz w załączniku (330 - to wersja 2013, a 278 - 2014)

Kolor 2013 dla mnie ładniejszy, ten po prawej taki siny jakby

Acha w rossmannie od dziś promocja na kolorówkę:
http://www.rossnet.pl/podklady?utm_s...n=akcja%20-49%

[kasiab91]

Wiecie ja się tylko zastanawiam, czy wiek ma aż tak wielkie znaczenie w macierzyństwie? Ja wychowałam już 3 dzieci, serio. Zostawałam sama jako 10latka z moim bratem i nigdy krzywda się nie stała. Czy to że ktos nie ma 25 lat nie może być matką która jest w pełni świadoma tego co się dzieje? Nie rozumiem tego...

[karolkya]

Napisane przez justiwi

karoylka po prawej jest profil a co jest na zdjęciu po lewej??

Nie mam pojęcia, bo mam całą masę tych zdjęć, i są nereczki, pęcherz, kręgosłup, kość udowa itd...

Dziękuję Wam wszystkim za życzonka zdrowia

[carolyna86]

Napisane przez justiwi

Gotujecie dziś obiad czy dojadacie zapasy ze świąt??

ja mam szaszłyki z wczoraj dziś w kuchni laba, za to jak większość z was maltretuję pralkę

[mak polny]

Napisane przez MamaKtosia

W 33 tc miał 2500 i raczej nie jest to błąd pomiaru bo likarz ma dobry sprzęt i dobre oko - młodą dzień przed porodem wycenił idealnie.

No to mój identycznie

[chansons]

Napisane przez kasiab91

Mąż powiedział że super, że będzie miał dwie Kasie w domku, 4 dołeczki i piękne pyzolki Wiadomo, że dzieci się zmieniają więc róznie być może. Co do jedzenia zdenerwowałam się tym, bo wiesz oni traktują mnie jak gówniarę która zupełnie nie wie co to macierzyństwo jak się dzieci wychowuje i pielęgnuje Ja mam 23 lata, ona miała 26lat jak urodziła i myślała że wie wszystko, teraz ma 40 i gubi się we wszystkim.

To rodzina męża, moi są raczej pozytywnie nastawieni do wszystkiego a tu zawsze jakieś ale... Wanienka tez za mała a dziecko powinno się trzymać na ręku jak ze szpitala wychodzimy nie w żadnym foteliku. Idiotyzm[COLOR="Silver"]

to ja wezmę z Ciebie przykład i wstawię pranie Bo jakoś przez te święta kosz zrobił się za mały

no to dla męża, pięknie odpowiedział
Co do tego, jak Cię traktują - to chyba trochę jest tak, że te x lat temu kobiety rzeczywiście nie wiedziały na co się piszą, nie było netu, tylu informacji nt ciąży czy porodu, więc patrzą i oceniają po sobie. Ona mogła pozować na wszechwiedzącą, ale tak naprawdę siusiała w majty na myśl o macierzyństwie Do tego wszystkiego dochodzi krótka pamięć i voila
Moja mama do tej pory powtarza mi, że jak ona dała radę mnie wychować, to ja tym bardziej sobie poradzę. Bo jej nikt nie powiedział, jak ma się mną zajmować, jaką dietę i czy w ogóle trzymać, pełno za to było głupich zabobonów i ciężko było wszystko brać na chłodny rozum
Niemniej jednak współczuję Ci, jak MamaKtosia, bo pewnie będziesz miała po porodzie pełno cioć-babć dobra rada na głowie. Tylko spokój Cię uratuje

A i poszłam za ciosem, załadowałam zmywarkę i teraz sapię jak parowóz

Napisane przez justiwi

Wiecie co, nasze mamusie te rozpakowane, to raczej do nas póki co za bardzo nie zaglądają. Mam nadzieję, że wątek nam się nie rozpadnie bo urodzimy i nie będziemy miały kiedy się wspierać i pocieszać
Sama się zastanawiam, czy będę mieć kiedy tu zaglądać
Kto mi pomoże i wysłucha moich żali jak nie wy ??
Gotujecie dziś obiad czy dojadacie zapasy ze świąt??

Ee, nie będzie tak źle. Pamiętaj, że większość rozpakowanych to podwójne mamusie i mają do ogarnięcia kosmiczną dla nas rzeczywistość

Mój mąż ma zachciankę poświąteczną - ziemniaki z jajkiem i maślanką- tak to ja mogę obiady przyrządzać co dzień

[kasiab91]

Ja na obiad frytki i kotlety, skrzydełka itp. Dojadamy to co dostaliśmy od mamy. Mam zakaz stania przy kuchni i nadwyrężania nóg Położna moja jest u mnie w miejscowości do dnia porodu więc mam monitoring.
Ale pewnie do czwartku, myślę że jutro na szpital mnie skieruje i tam tylko leżenie jedynie na siku wyjście.

[martuszka0]

Cześć

ale te święta szybko zleciały... Nawet nie wiem kiedy

lolitka, monija i kasian wszystkiego najlepszego

niegrzeczna eee chyba cukrzycy żadnej u Ciebie nie ma

Light, Justyna za 40stkę ciekawe która pierwsza urodzi.... Ja obstwiam Light

U mnie na obiad pozostałości wielkanocne i pewnie jutro to samo heh, żarła zostało pełno to i dobrze, przynajmniej przy garach nie trzeba stać

[asia27100]

Napisane przez justiwi

Chansons pewnie coś w tym jest Mój tż oznajmił mi wczoraj, że on po porodzie idzie na siłownię, żeby mi wieczorami przy dziecku nie przeszkadzać

męska logika....

Napisane przez kasiab91

A no i była obraza że Ola do mnie podobna jak pokazałam zdjęcia buziaka I najlepsze było P to nie Twoje dziecko

Musiałam się wygadać

o masakra....


ja sie modle by mały miał coś po mnie, bo wydaje mi się, że bedzie cały tata


ja na obiad żurek ze wczoraj, jajka tylko zrobiłam i kurczaka piekę i ryż.

już nie moge patrzec na swiateczne dania

ale ciasteczko jeszcze potem wciągnę...

[carolyna86]

Napisane przez martuszka0

Light, Justyna za 40stkę ciekawe która pierwsza urodzi.... Ja obstwiam Light

dziewczyny a może podwójny poród co by kontynuować tradycję

[Myska0]

Witam się poświątecznie..
My nasłuchaliśmy się od mojej siostry (która ma dwulatka), że zobaczymy jak to jest... I takie tam.. Wkurzające to było.. Jakby wszystkie rozumy pozjadała....

Gratuluję dwóch czterdziestek i rozpoczętych nowych tygodni

Ja już dziś po wizycie u gin. Szyjka trzyma, ułożenie główkowe, serduszko bije prawidłowo. Płci dalej nie widać Będzie niespodzianka Wyniki mam świetne, na razie porodu nie widać.. Miałam robiony wymaz na paciorkowca - niestety z dwóch dziurek.. Przez hemoroidy przyjemne to nie było....
Przytyłam od ostatniej wizyty (miesiąc temu) dwa kilo....
Dodatkowo była u mnie położna środowiskowa i mam śliczne KTG. Po pierwszych 10 minutach maluszek poszedł sobie spać, więc pod koniec KTG, żeby nie kończyć go tak na śpiąco, położna wybudziła maluszka Aż mu tętno poza normę wyszło Ale podobno to normalne Skurczów macicy brak, więc..................... UWAGA! UWAGA! Decydujemy się na ten wyjazd do Szczawnicy Położna powiedziała, że oczywiście musimy być przygotowani, ale to ostatni moment, żeby pojechać gdzieś razem I, że jak czekałam na zielone światło to właśnie je dostałam w postaci pięknego KTG Uspokoiła mnie bardzo
Chociaż nie powiem, że stresa trochę mam... No i już słyszę gadanie moich rodziców........
Uciekam coś zjeść, chociaż wcale mi się nie chce po tych świętach.......

[madziarek1]

Napisane przez justiwi

Ale czujesz się dobrze? Mają Ci dziś wywoływać poród czy to rutynowa wizyta na ktg??

Czuje się dobrze, mam małe rozwarcie, żadnych wyczuwalnych regularnych skurczów, położna powiedziała, że się pomalutku rozkręca, jeszcze czekam na badabie prowadzącego, ale już mnie przyjęli na oddział. Najprawdopodobniej będę czekac na akcję w szpitalu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolkya]

Napisane przez Myska0

Witam się poświątecznie..
My nasłuchaliśmy się od mojej siostry (która ma dwulatka), że zobaczymy jak to jest... I takie tam.. Wkurzające to było.. Jakby wszystkie rozumy pozjadała....

Gratuluję dwóch czterdziestek i rozpoczętych nowych tygodni

Ja już dziś po wizycie u gin. Szyjka trzyma, ułożenie główkowe, serduszko bije prawidłowo. Płci dalej nie widać Będzie niespodzianka Wyniki mam świetne, na razie porodu nie widać.. Miałam robiony wymaz na paciorkowca - niestety z dwóch dziurek.. Przez hemoroidy przyjemne to nie było....
Przytyłam od ostatniej wizyty (miesiąc temu) dwa kilo....
Dodatkowo była u mnie położna środowiskowa i mam śliczne KTG. Po pierwszych 10 minutach maluszek poszedł sobie spać, więc pod koniec KTG, żeby nie kończyć go tak na śpiąco, położna wybudziła maluszka Aż mu tętno poza normę wyszło Ale podobno to normalne Skurczów macicy brak, więc..................... UWAGA! UWAGA! Decydujemy się na ten wyjazd do Szczawnicy Położna powiedziała, że oczywiście musimy być przygotowani, ale to ostatni moment, żeby pojechać gdzieś razem I, że jak czekałam na zielone światło to właśnie je dostałam w postaci pięknego KTG Uspokoiła mnie bardzo
Chociaż nie powiem, że stresa trochę mam... No i już słyszę gadanie moich rodziców........
Uciekam coś zjeść, chociaż wcale mi się nie chce po tych świętach.......

za wizytę i KTG

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez madziarek1

Czuje się dobrze, mam małe rozwarcie, żadnych wyczuwalnych regularnych skurczów, położna powiedziała, że się pomalutku rozkręca, jeszcze czekam na badabie prowadzącego, ale już mnie przyjęli na oddział. Najprawdopodobniej będę czekac na akcję w szpitalu...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madziarek1]

Napisane przez kasiab91

A miałyście w święta dogadywania typu: jedz, jedz Twoje ostatnie takie pyszności póki co itp... No wczoraj to myślałam że zejdę z tego świata przez to. Już mi nie starczało argumentów do przekonania siostry męża że podczas kp można jeść wszystko w rozsądnych ilościach i najważniejsza jest obserwacja dziecka. Nie skutkowało i tak swoje. A najlepsze jest to ze sama mm syna karmiła. Nie rozumiem co Ci ludzie mają w głowach chcą nas chyba strasznie wystraszyć tym rodzicielstwem.

A no i była obraza że Ola do mnie podobna jak pokazałam zdjęcia buziaka I najlepsze było P to nie Twoje dziecko

Musiałam się wygadać

Jej, ja też się nasluchalam jak karmilam miliona porad od babek które nawet nie karmily:/ ale fakt, jadłam wszystko jak leci i na co miałam smak i wszystko było ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ramona_85]

Napisane przez karolkya

ulrika ciężarne, dzieci, chorzy i zmarli... czyli wszystko na czym nie oszczędzisz....

A oto moja Malutka i jej pomiary

Śliczna
zgrabny nosek

[JJJustynAAA]

Napisane przez carolyna86

dziewczyny a może podwójny poród co by kontynuować tradycję

Nie wiem co na to LIGHT LIMARA ale ja jestem za

KASIAB moim zdaniem wiek nie ma znaczenia jaka sie bedzie matka!!!!

Ktora mi zrobila smaka na frytki

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

MYSKAO za wizyte. I udanego wyjazdu

MADZIAREK to w takim razie czekamy na rozwoj wydarzen!!!!

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[nadiak1]

Napisane przez ulrika

dzięki, właśnie brałam już z tego pastylki, to teraz spróbuję syropku, farmaceutka odradziła mi tantum verde

A ja stosowałam Tantum Verde dwa razy w ciągu ciąży na zapalenie gardła i pomagało najbardziej. Pani w aptece mówiła, że po 6 m-cu można.