Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią część 17

[WhiteCherry]

mój Kraków, taki piękny

[201607231707]

To nie pierwsza książka, która byla kiedyś fanfickiem :P Baaa, zanim powstały prawa autorskie, nie było czegoś takiego jak fanfic, ale niektóre prace były fanfickami
Ale i tak mam ból dupy, że 50 Shades wydali, a tyle za☠☠☠istych tekstów nie ujrzy światła dziennego :< Chlip, rynku wydawniczy.
To z 13-letnią autorką mi się nigdy nie zdarzyło, ale byłoby ciekawe

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Demi93

Po angielsku z reguły kiedy czytam jest albo przyjemny/świetny i dopasowany jezyk albo tak absolutna masakra, że muszę usiąść żeby się nie przewrócić ze śmiechu Czasem to jedno słowo czy zdanie, czasem cały tekst
Polski potrafi być za to piękny, ale jest dla mnie absolutnie aseksualny :P

Bez kitu, czytając sceny seksu po polsku to czułam jakieś zażenowanie. PO polsku to ja mogę czytać komediowe ficki.

Napisane przez invisible_01

Czy ja jedna nie lubię fanficków? Dla mnie moi ukochani bohaterowie istnieją tylko w tej jednej książce, nie chcę czytać o ich wymyślonych przez innych historiach, zwłaszcza gdy znacznie odbiegają od rzeczywistości Ale moja koleżanka pochłaniała fanficki o zakazanej miłości Hermiony i Malfoya

Właśnie ficki lubię bo odbiegają od rzeczywistości. Szczególnie te w których ulubione postacie nie giną, wiążą się z odpowiednimi osobami (lub hobbitami) i żyją długo i szczęśliwie z odrobiną angstu i seksu tu i tam

[201607231707]

I są traktowane z szacunkiem i konsekwentnie i dobrze kreowane w odróżnieniu od oryginału (patrzę na ciebie, Supernaturalu)

[Cattivo]

Napisane przez candycotton

Tez momentami mam ochote rzucic ksiazke daleko od siebie. Jak widze opisy typu pogrzebacz ostro wbil sie w rozgrzane ognisko to mnie krew zalewa XD

Coooo z czego to

Napisane przez WhiteCherry

mój Kraków, taki piękny

Wojna dziewczyn, bezdomny dźgający się nożem, teraz jakiś facet wypadł z jadącej 50-stki razem z drzwiami. Bałabym się kierować tramwajem tej linii.

[201604191001]

Napisane przez WhiteCherry

mój Kraków, taki piękny

Jestem dziko ciekawa o co im poszło

[201604250941]

Napisane przez Demi93

To nie pierwsza książka, która byla kiedyś fanfickiem :P Baaa, zanim powstały prawa autorskie, nie było czegoś takiego jak fanfic, ale niektóre prace były fanfickami
Ale i tak mam ból dupy, że 50 Shades wydali, a tyle za☠☠☠istych tekstów nie ujrzy światła dziennego :< Chlip, rynku wydawniczy.
To z 13-letnią autorką mi się nigdy nie zdarzyło, ale byłoby ciekawe

Miasto kosci, obejrzalam film ale drugiego nie bedzie bo taka klapa. Nie lubie incestu, a tam sie okazuje ze brat z siostra ;

Ja az takiego bolu nie mam, bo takie ostatnio wydaja glupoty wlasnie z forow literackich, puste to i nieogarniete. Lubie sobie wziac na zab cos pustego nieraz dla relaksu ale jak widze kolejna Mary Sue na polce w sklepie to nie ogarniam, czym na to zasluzyla. Co mnie ostatnio tak rozwaliłoo... chyba 'szklany tron' i 'jeśli zostanę', to drugie ekranizują pomimo braku fabuły.

[201607231707]

Napisane przez candycotton

Miasto kosci, obejrzalam film ale drugiego nie bedzie bo taka klapa. Nie lubie incestu, a tam sie okazuje ze brat z siostra ;

Ja az takiego bolu nie mam, bo takie ostatnio wydaja glupoty wlasnie z forow literackich, puste to i nieogarniete. Lubie sobie wziac na zab cos pustego nieraz dla relaksu ale jak widze kolejna Mary Sue na polce w sklepie to nie ogarniam, czym na to zasluzyla. Co mnie ostatnio tak rozwaliłoo... chyba 'szklany tron' i 'jeśli zostanę', to drugie ekranizują pomimo braku fabuły.

Wiem, co się okazuje, jestem w fandomie Spoiler to podpucha
Całość nie byla w ogóle fanfickiem, tylko niektóre dialogi i postacie bodajże :P Lubię książki, film był dosyć żałosny, ale oczekiwałam czegoś gorszego.
Slytheriniada się bodajże doczekała jeszcze wydania jako oryginał o ile pamiętam

To mam podwójny ból, że wydają takie gówna i psują opinię Bo z jednej strony jest 50 Shades i inne Płomienie Miłości, a z drugiej Redemption Road (<333), Draco Trilogy (ok, może nie jest powalające i wolne od schematów, ale całkiem porządne YA), Contrapasso, Dary Śmierci, All Saints Saga czy Smoke in the Mirror, które zaslugują na własne fandomy
Znam Szklany tron, przeczytałam po pijaku, bo inaczej się nie dało

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Demi93

Wiem, co się okazuje, jestem w fandomie Spoiler to podpucha
Całość nie byla w ogóle fanfickiem, tylko niektóre dialogi i postacie bodajże :P Lubię książki, film był dosyć żałosny, ale oczekiwałam czegoś gorszego.
Slytheriniada się bodajże doczekała jeszcze wydania jako oryginał o ile pamiętam

To mam podwójny ból, że wydają takie gówna i psują opinię Bo z jednej strony jest 50 Shades i inne Płomienie Miłości, a z drugiej Redemption Road (<333), Draco Trilogy (ok, może nie jest powalające i wolne od schematów, ale całkiem porządne YA), Contrapasso, Dary Śmierci, All Saints Saga czy Smoke in the Mirror, które zaslugują na własne fandomy
Znam Szklany tron, przeczytałam po pijaku, bo inaczej się nie dało

Miasto kości trochę mi trąciło Harrym Potterem i Draco Trilogy ale tylko trochę. I rany boskie, kiedy ja czytałam te Draco Trilogy, z 10 lat temu, może więcej. Pamiętam, że tak się zaczytywałam, ze mnie oczy potem piekły. Do tej pory mam ubaw z niektórych cytatów.
A najgorszy ból odczuwam kiedy autor/autorka porzuca ciekawy i dobrze napisany fick bez żadnego uprzedzenia. Za to powinno się iść do piekła

[201607231707]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46632171]Miasto kości trochę mi trąciło Harrym Potterem i Draco Trilogy ale tylko trochę. I rany boskie, kiedy ja czytałam te Draco Trilogy, z 10 lat temu, może więcej. Pamiętam, że tak się zaczytywałam, ze mnie oczy potem piekły. Do tej pory mam ubaw z niektórych cytatów.
A najgorszy ból odczuwam kiedy autor/autorka porzuca ciekawy i dobrze napisany fick bez żadnego uprzedzenia. Za to powinno się iść do piekła[/QUOTE]

No, bo to ta sama autorka jest i jak pisałam, są tam dialogi, motywy i postacie stamtąd (Jace to Draco, bez kitu)
Ja chyba to czytałam z 6 lat temu jakoś, w ramach udawania, że robię to po to aby szkolić angielski (z tego samego powodu przeczytałam Redemption Road, wcale się nie prokrastynuję, szkole jezyk <3)
Nic mi nie mów, co jakiś czas sprawdzam "bo może jednak..." a minęło parę lat od ostatniego rozdziału Dlatego już nie czytam niedokończonych prac

[201604250941]

Napisane przez Demi93

Znam Szklany tron, przeczytałam po pijaku, bo inaczej się nie dało

Mary Sue, magiczne duchy, swiatlo, moce, przodkowie, zamiast budowac swiat przedstawiony bohaterka- morderczyni sie przejemuje jaka suknie dzisiaj i jak sie wbic na bal... temat skopany. Zastanawia mnie, czy autor tego nie widzi? Nie widzi, ze pisze glupoty?

[201604191001]

[201607231707]

Napisane przez _Judith_

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez _Judith_

[smerfetk_a]

Napisane przez _Judith_

[201607231707]

Przepraszam bardzo, my przynajmniej poruszamy się w obrębie tematów zastępczych zamiast czekać aż ktoś inny rzuci temat:
"-ulubione i znienawidzone lektury i nielektury i czemu Demi powinna przestać fangirlować postać literacką"

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Demi93

Przepraszam bardzo, my przynajmniej poruszamy się w obrębie tematów zastępczych zamiast czekać aż ktoś inny rzuci temat:
"-ulubione i znienawidzone lektury i nielektury i czemu Demi powinna przestać fangirlować postać literacką"

- nowy temat "wersja fanowska czy oryginalna i czemu niektórzy mają dość fanficków i dyskusji o nich"

[201604191001]

Myślę, że dla większości równie dobrze mogłaby być cisza Chociaż teraz gorzej, bo pojawia się w subach a tam blabla Aniłów, blabla rodzeństwo, blabla Dary, blablabla Kości blablabla snore. No sorry

[201607231707]

Jezu, jak dla mnie ten wątek robi się blablabla supermarket blablabla Rossman blablabla Kraków blablabla golenie nóg, to po prostu omijam te posty i czekam na zmianę tematu, nie widzę problemu :P

[201604250941]

To walnijcie tematem, pokłócimy sie na dobry sen, ktos dostanie ostrzezenie i po sprawie. Nic ciekawego na matkach i intymnym?

[201607231707]

Niee, ostatnio jakaś cisza na wizażu mam wrażenie, żadnych awantur, dobrych trolli czy kontrowersji :<

[201604250941]

Ludzie zaczeli miec zycie?

Ale ja tez tak, pojawiam sie raz na pol roku, kiedy nie mam na nic czasu, wiec zmiast pracowac marnuje go tutaj.

[kawa_zmlekiem]

sesja

[201604250941]

To tym bardziej powinien tu byc tlok

o, Judith ma instagrama tez ostatnio sie w to wciagnelam XD

[otako]

Napisane przez WhiteCherry

mój Kraków, taki piękny

http://www.tekstowo.pl/piosenka,ten_..._dresiara.html

Napisane przez _Judith_

Jestem dziko ciekawa o co im poszło

Coś o jakichś wyrwanych włosach krzyczą.

[201604181004]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46632825][/QUOTE]



tak wyglądam jak was czytam:

[201604200942]

Napisane przez mycha9393

który cokolwiek pozytywnego zrobił w ciągu ostatnich 10 lat?
prawda jest taka że ludzie na stołkach mają nas głęboko w 4 literach

bez przesady. U mnie posłanka walczy z bezrobociem i buduje drogi. A że bierze za to grubą kasę to już inna sprawa.

Napisane przez susuanne

Nie wiem w sumie do kogo mam adresować mojego posta: czy do właścicieli sklepów, czy ich pracowników.
Denerwuje mnie bardzo to co się dzieje ostatnio w sklepach. Wchodzę do zwykłej osiedlowej drogerii (nie sieciówkowej). Wzięłam krem, na którym jak wół była przyklejona z ceną 5,50. Idę do kasy i standardowo usłyszałam inną cenę (ponad 6 zł). Jako, że i tak miałam wziąć ten krem i nie miałam czasu, więc poszłam dalej. Tego samego dnia identyczna sytuacja w Rossmannie. Brałam olejek tylko dlatego, że był przeceniony. Oczywiście przy kasie nabito mi cenę normalną, więc się już wkurzyłam i powiedziałam, że widziałam karteczkę z przeceną i powinnien być przeceniony. Pieniądze zostały oddane, nerwy mi puściły, ale dzisiaj znowu podobna sytuacja. W mojej Biedronce już jakiś czas temu zauważyłam, że bardzo często "znikają" w cudowny sposób karteczki z cenami przy produktach "popularnych" (papier, ziemniaki, mąka), albo przy produktach przecenionych. Bardzo często karteczki są pomylone, albo tak opisane, że nie mam zielonego pojęcia do którego produktu cena obowiązuje. Kończy się to tym, że gdy mam czas prawie każdy produkt sprawdzam przy czytniku bo mam dość tego zaskoczenia przy kasie
Tym bardziej szlag mnie trafia, że zawsze gdy domagam się sprawdzenia ceny produktu, bo wiem, że jest przeceniony to kasjerki patrzą się na mnie tak ostentacyjnie, że

nie jest przypadkiem tak, że jeśli w kasie jest inna cena niż na produkcie, to płacisz tę niższą? to wina pracownika, wprowadził Cię w błąd.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez SamaraMorganx

nie jest przypadkiem tak, że jeśli w kasie jest inna cena niż na produkcie, to płacisz tę niższą? to wina pracownika, wprowadził Cię w błąd.

Jest, klienta obowiązuje cena na produkcie. Mnie guzik obchodzi że mają bajzel, błąd w systemie czy im się nalepki pomyliły. W Mohito namiętnie im się 'myli'.

[201604181004]

Napisane przez WhiteCherry

mój Kraków, taki piękny

mój jedyny komentarz:

CRACOW SHOOOOOOOOOOOOOOOOORE


ale naprawdę, cytaty w tramwaju niemal autentyczne

[Bananalama]

Dziwi mnie baba, której upadła krówka na chodnik, a ona tę krówkę podniosła i zjadła. Oczywiście krówka była odwinięta z papierka.