Matura - prezentacje, tricki, materiały - wątek zbiorczy

[2018070520180950]

polskie szkolnictwo jest do bani;/

[Madlenn]

ja jestem zalamana rozstawieniem moich matur;/

ten poniedzialek - polski rozszerzony - nic nie umie ;p licze na tekst
(proze lub wiersz) i autora spoza kanonu bo tylko te mi dobrze ida ;|

nastepny dzien - wtorek - ustny polski ;| mam mowic 15 min na temat o ktorym nie mam ziolonego pojecia a jeszcze te pytania...zejde na miejscu ;p

środa - WOS rozszerzony ;|

czwartek - iniemiecki ;|

takze 4 dni pod rzad matury;/// potem jeszczez 12-stego historia o_0 i 14 niemiec ustny, i koniec uffff....

jak sie ubieracie? to z egalowo to jasne, ale dokladniej? zakiet i spodnie? spodnica?

[Asienka187]

Ja zakładam spódnice i bluzkę.

A akurat 8 na geografie dostane okres... mam nadzieje, że nie zejde z bólu tam

[2018070520180950]

http://www.axem.pl/matura/

[olkka16]

Napisane przez Kachaaa

http://www.axem.pl/matura/

To się nazywa dobre podejście

[lolitaj]

Ja tam myśle ze nie bedzie tak pojedynczej ksiązki.... tylko dwie będą zestawione takie gdzie pojawiają sie podobne motywy

Najbardziej obawiam się posranego pisemnego polaka.. tam nic nigdy nie wiadomo a reszta .. co będzie to będzie... wos rozszerzony mam nadzieje nasciemiac na wypracowanku i jakoś pojdzie... mysle ze nie jest tak trudno go zdać tam w sumie jakies statystyki i teksty zrodłowe .. jestem dobrej myśli co do histy to nauka jeszcze przede mną ale cóz trzeba to przezyć aaaaa pozniej WOLNOSC! i z taką myśla do tego podchodzę.. także nie przejmujcie się tym aż tak .... i JA to piszę najwieksza panikara

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Poniedziałek i wtorek wiadomo - polski i angielski [okres ], 8 geografia - im bliżej tym większa świadomość tego, że nic nie umiem , 11 maja 'oral exam' [] a 13 prezentacja, grunt że nie w piątek. W dodatku jestem przedostatnia na liście, nie wiem czy to dobrze czy źle. Komisja może być zmęczona i nie zadadzą wielu pytań albo wręcz przeciwnie, na odchodnym po ciężkim dniu dać wycisk

Czujecie już stresik?

[mary_alice_young]

Napisane przez Madlenn

ja jestem zalamana rozstawieniem moich matur;/

ten poniedzialek - polski rozszerzony - nic nie umie ;p licze na tekst
(proze lub wiersz) i autora spoza kanonu bo tylko te mi dobrze ida ;|

nastepny dzien - wtorek - ustny polski ;| mam mowic 15 min na temat o ktorym nie mam ziolonego pojecia a jeszcze te pytania...zejde na miejscu ;p

środa - WOS rozszerzony ;|

czwartek - iniemiecki ;|

takze 4 dni pod rzad matury;/// potem jeszczez 12-stego historia o_0 i 14 niemiec ustny, i koniec uffff....

jak sie ubieracie? to z egalowo to jasne, ale dokladniej? zakiet i spodnie? spodnica?

widzisz a ja mam ostatnią maturę dwudziestego pierwszego. wiec i tak nie masz najgorzej

Napisane przez Kachaaa

http://www.axem.pl/matura/

[nieprzytomna]

Ja już się zaczynam mocno denerwować i panikować.

Robię wszystko, byleby tylko się nie uczyć
Przed chwilą rozmyślałam o tym ile to mi się miejsca w szafie zrobi, gdy pozbędę się zeszystów i książek Chore, ale co ja za to mogę, że zawsze myślę o tym, co nie powinnam i za nic nie mogę się skupić na tym, co powinnam? Ehh...

Co radzice robić od teraz/od jutra, czyli praktycznie w ostatniej chwili? Przeglądać notatki? Relaksować się? Uczyć się na inną maturę?

[Charmain]

Relaks oczywiście
Spacer, rower, piwo wieczorem, kino, film na kompie czy nawet jutro świętować 3 maja na jakiś pokazach czy cos

[nieprzytomna]

Napisane przez Charmain

Relaks oczywiście
Spacer, rower, piwo wieczorem, kino, film na kompie czy nawet jutro świętować 3 maja na jakiś pokazach czy cos

Mówisz serio czy żartujesz

[paryzanka202]

dla mnie najgorsze jest to ,ze czytajac jakies tam streszczenia danych ksiazek czytam np przedwiosnie - wszystko pamietam, potem lalka- rowniez pamietam, chlopi- ok, wracam do przedwiosnia i... PUSTKA

[2018070520180950]

ja sie ustnego polaka boje

[Sunday Rose]

Hm, ja też się boje ustnego, bo na jednej z uczelni jest w rekrutacji. dziś od rana na przemian rozwiązuję testy z wosu i z angielskiego.. strasznie się stresuję.

[2018070520180950]

a na co chcesz isc?

[Sunday Rose]

na prawo

[monyczkaaa]

hej

ja dziisja dopracowywałam do konca polski, masakra. wracając z edyukacji na słoneczku ułożyliśmy z kolegą mniej więcej coś takiego


Panie Tadeuszu (40%) Soplico kochany!
Jak Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto ma kaca!
Pijąc Cię Tadku kochany, przyjęłam formę pijaka,
żyłam w innym świecie, stałam się pospolitym dziadem w trzech czesciach, przede wszystkim przypominających wielką i małą imporiwzajcę. Lecz... w tej małej zamiast czarnego kruka ukazała mi się czarna dziura w głowie, tzw urwany film, zaś w improwizacji wielkiej improwizowałam przed mamą, że jestem trzeźwa, czułam się wielka, gdyż nie osiągnęłam całkowitego dna. Byłam kordianem, podobnie jak jemu dozorca w parku uświadomił wartość pieniadza, tak dla mnie pani w maximusie ją uświadomiła, kiedy musiałam za występki soplicy zapłacić. Po tym wszystkim przeniosłam się na Wesele Lalki, tańczyłam Tango z wokulskim, poznałam znaczną część Chłopów a mym oczom ukazały się upiory w niebieksich mundurach; zamiast złotego rogu otrzymałam jedynie alkomat. wytoczono mi proces, gdyż podobno sikając stałam się sprawczyną potopu, świętoszek stwierdził, że tym czynem przekroczyłam już wszelkie możliwe granice w przedwiośniu. Stałam się człowiekiem bezdomnym, któremu jedyne co pozostało to kamizelka i potworna zaraza zwana Dżumą... W chorobie starałam się zdążyć przed Panem Bogiem lecz niestety, poproszono mnie wraz z Borowskim do gazu. I nieststy "Gloria Victis" nie będzie

i śmiechem żartem, tekst w sobie przygłupi ale uporządkował mi lektury

[Jeanne90]

A ja jeszcze się nie wzięłam nawet za WOS Chyba nie zdam.

[plywok]

Napisane przez Jeanne90

A ja jeszcze się nie wzięłam nawet za WOS Chyba nie zdam.

to ja jeszcze nie ruszyłam biologi, która potrzebuję na studia ale po angielskim bedę miec dwa dni na geografie a później weekend na biologie. takto jest jak sie zostawia wszystko na ostanią chwilę

[Jeanne90]

Napisane przez plywok

to ja jeszcze nie ruszyłam biologi, która potrzebuję na studia ale po angielskim bedę miec dwa dni na geografie a później weekend na biologie. takto jest jak sie zostawia wszystko na ostanią chwilę

Ale ja WOS mam obowiązkowy... Zdać to ja go zdam, wyratuję się tymi zadaniami z wykresami itd., ale chciałabym mieć więcej niż 31% Ja w pon. piszę polski, we wtorek angielski, a w środę WOS, więc mam jeszcze trzy dni i tę noc

[plywok]

Napisane przez Jeanne90

Ale ja WOS mam obowiązkowy... Zdać to ja go zdam, wyratuję się tymi zadaniami z wykresami itd., ale chciałabym mieć więcej niż 31% Ja w pon. piszę polski, we wtorek angielski, a w środę WOS, więc mam jeszcze trzy dni i tę noc

no to ja mam podobnie. w sensie, ze zdac to raczej zdam (ach ta pewność ). ale potrzeba mi raczej dużo więcej niz 30 % jak chcę na studia z biologia. ta noc jest z polskim, następna jest do spania. z poniedziałku na wtorek tez będę spac. a pozniej wtorek, sroda geografia, bo w czwartek relaks przedmaturalny. w piatek z rana geografia powrot do domu i biologia przez piatek, sobote. niedziela znowu relaks. poniedzialek biologia. a pozniej dwa tygodnie relaksu do ustnych. no jeszcze w tym czasie planuje zdać prawko

[Jeanne90]

Napisane przez plywok

no to ja mam podobnie. w sensie, ze zdac to raczej zdam (ach ta pewność ). ale potrzeba mi raczej dużo więcej niz 30 % jak chcę na studia z biologia. ta noc jest z polskim, następna jest do spania. z poniedziałku na wtorek tez będę spac. a pozniej wtorek, sroda geografia, bo w czwartek relaks przedmaturalny. w piatek z rana geografia powrot do domu i biologia przez piatek, sobote. niedziela znowu relaks. poniedzialek biologia. a pozniej dwa tygodnie relaksu do ustnych. no jeszcze w tym czasie planuje zdać prawko

Ja niestety nie mam czasu na relaks Za to relaksowałam się za długo wcześniej. Zaczęłam się uczyć 2 tyg przed maturami, dlatego się po prostu nie wyrobiłam. Ale za głupotę się płaci.

[Sunday Rose]

Rany, ja mam tak porozrzucane te matury.. kończę dopiero 26 i już sobie wyobrażam, jaki będzie ten miesiąc.. no nic, lecę z powrotem do wosu, dziś jeszcze polityka mnie czeka niestety natomiast jak ogarnę historię 6 dni tego jeszcze nawet nie próbuje sobie wyobrażać :O

[plywok]

też mam rozrzucone. bo ustne mam 25 i 26. głupota. zabierają mi moje wakacje i tez się zaczełam uczyć na tydziń przed maturą.

[Sunday Rose]

Ja mam pisemne 4,5,6, potem 12 historia, 19 ustny pl i 26 ustny ang. bez seeensu.

[mary_alice_young]

Napisane przez plywok

no to ja mam podobnie. w sensie, ze zdac to raczej zdam (ach ta pewność ). ale potrzeba mi raczej dużo więcej niz 30 % jak chcę na studia z biologia. ta noc jest z polskim, następna jest do spania. z poniedziałku na wtorek tez będę spac. a pozniej wtorek, sroda geografia, bo w czwartek relaks przedmaturalny. w piatek z rana geografia powrot do domu i biologia przez piatek, sobote. niedziela znowu relaks. poniedzialek biologia. a pozniej dwa tygodnie relaksu do ustnych. no jeszcze w tym czasie planuje zdać prawko

ambitny plan

Napisane przez Jeanne90

Ja niestety nie mam czasu na relaks Za to relaksowałam się za długo wcześniej. Zaczęłam się uczyć 2 tyg przed maturami, dlatego się po prostu nie wyrobiłam. Ale za głupotę się płaci.

mam to samo

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Hmm wiecie, że ja się wogole przestałam stresować? trochę dziwne biorąc pod uwagę że przeczytałam tylko same najkrótsze lektury mam nadzieję że to dobry znak

zresztą po egzaminie z prawka mam doświadczenie że najlepsze wyniki się osiąga jak się podchodzi wyluzowanym i zrelaksowanym więc wiecie

[Jeanne90]

Napisane przez mary_alice_young

mam to samo

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Hmm wiecie, że ja się wogole przestałam stresować? trochę dziwne biorąc pod uwagę że przeczytałam tylko same najkrótsze lektury mam nadzieję że to dobry znak

zresztą po egzaminie z prawka mam doświadczenie że najlepsze wyniki się osiąga jak się podchodzi wyluzowanym i zrelaksowanym więc wiecie

Ja niestety wyluzować się nie mogę, bo mam taki ogromny poślizg (mam 3 dni na WOS), że nie mam prawa się nie stresować Jestem na siebie wściekła, naprawdę boję się, że nie zdam

[lolitaj]

Ja też zdaję WOS w środe rozsz. i nic nie zajzałam... Nie taki diabeł straszny coś tam wiem czegoś nie ... a coś cobie popatrze i doczytam we wtorek po angliku i wystarczy

12 maja mam historie i nie zaczełam jeszcze powtarzać.. tyle co bylo w szkole na fakultetach ( nie wszystko pamiętam, ale coś w głowie zostało)

Zdaję się na cud tylko ta mi pozostało... i MAM ZDAĆ ide na luzie .. co będzie to bedzie .. już czasu nie cofne

[moooniaaaa]

Napisane przez Kachaaa

ja sie ustnego polaka boje

Dlaczego? Punktacja potrzebna Ci do rekrutacji?
Wszyscy moi znajomi po maturze zgodnie mówią,że ustny polak do śmiech na sali

Napisane przez Jeanne90

A ja jeszcze się nie wzięłam nawet za WOS Chyba nie zdam.

Ja za nic się nie wzięłam Najlepiej będzie się uczyć dzień przed,jak już wyjścia nie będzie i nóż na gardle
Wos-u się nie boję bo na próbnym pisałam bez przygotowania i zdałam przyzwoicie,tak samo polski. Ale za to angielski

[*Insane]

Ja się dołączam do tych, którzy z przygotowaniami są w tyle
Wczoraj i dzisiaj ogarniam lektury do ustnego polskiego i przypomnę sobie te najważniejsze albo te, które najsłabiej pamiętam
I zamierzam powtarzać dzień przed, noo do historii i WOSu trochę więcej - 2 dni

Wychodzę z założenia, że czego się nie nauczyłam przez te lata, to nie nadrobię w tydzień, czy dwa dni - a mogę sobie tylko namieszać w głowie
Nie obraziłabym się, jakby mi to wszystko poszło tak, jak na próbnych, do których nawet zeszytu nie otworzyłam heh

I widzę, że ustny polski wszyscy mają pod koniec maja... Ja mam 8
A pracy pisemnej raczej pisać nie będę, tylko powiem z głowy (i z konspektu)... Pracy pisemnej raczej i tak bym się nie nauczyła na pamięć... U mnie w ogóle z tą pamięcią to różnie jest i raczej jej nie zawierzam