Walka o zdrowe i piękne włosy część VI

[paulaa6]

Dokładnie. A tak na marginesie jaki on jest kaloryczny! O matko.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez sylvia_doll

ano skoro to spożywczy... radzimy zakupić specjalny do włosów. ja to wg nie uznaje nakładania olejów typu kuchennego na włoski i skalp tym bardziej

Uważasz, że kosmetyczne tak bardzo się różnią od spożywczych?
Są w jakikolwiek sposób pozbawione wartości?
Nie sądzę, prędzej działoby się na odwrót, np. poprzez przetwarzanie przy zbyt wysokiej temperaturze.

Napisane przez paulaa6

Dokładnie. A tak na marginesie jaki on jest kaloryczny! O matko.

Aż spojrzałam z ciekawości na mój słoiczek Efavitu.. 900kcal/100g!
A ja z tym ostatnio robiłam polewę do ciasta

[paulaa6]

No mi TŻ-et jak kupował Parachute to mi pokazał ile on ma kalorii. W szoku byłam.

[anwen]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2437108 2]Uważasz, że kosmetyczne tak bardzo się różnią od spożywczych?
Są w jakikolwiek sposób pozbawione wartości?
Nie sądzę, prędzej działoby się na odwrót, np. poprzez przetwarzanie przy zbyt wysokiej temperaturze.
Aż spojrzałam z ciekawości na mój słoiczek Efavitu.. 900kcal/100g!
A ja z tym ostatnio robiłam polewę do ciasta [/QUOTE]

Napisane przez paulaa6

No mi TŻ-et jak kupował Parachute to mi pokazał ile on ma kalorii. W szoku byłam.

nie rozumiem... czemu w szoku? przecież wszystkie oleje maja mniej więcej tyle kalorii

caskado - ja bym się nie przejmowała aż tak tymi stabilizatorami w mleku kokosowym. Dużo jest składników wymienionych na etykiecie?

[paulaa6]

Ale kiedy kupowałam mój pierwszy olej. Nie przywiązywałam wagi nigdy do tego nawet ile zwykły olej do smażenia ma kalorii a co dopiero kokosowy. Teraz już wiem.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Tak, tak, ale ja zupełnie o tym zapomniałam.
I dałam 100g oleju kokosowego do polewy.. Grunt że smakowało

[caskada]

anwen no tak sobie juz to przemyslam ze nie ma czym sie przejmowac bo 95% to mleko kokosowe a 5% stabilizatory a bylo ich ze 3 conajmniej ( tzw E)

[skarpetta]

Napisane przez caskada

anwen no tak sobie juz to przemyslam ze nie ma czym sie przejmowac bo 95% to mleko kokosowe a 5% stabilizatory a bylo ich ze 3 conajmniej ( tzw E)

Jak ludzki żołądek jest w stanie to przyjąć, to włoski tym bardziej

[karmazynka99]

a ja właśnie przed chwila robiłam sobie joico k pak

miałam wszytko w saszetkach i jestem strasznie zła bo ledwo tym umyłam wosy odzywek prawie wcale nie nałozyłam na włosy bo tak tego mało!

zobaczymy jak efekt...

[Arrasando]

Dziewczyny nie wiem gdzie napisać ten post... myśle, że ten wątek będzie najodpowiedniejszy.
Kupiłam ostatnio odzywkę Yes to Carrots i różni się ona konsystencją, wyglądem od mojej poprzedniej.
Zastanawiam się czy nie jest już przeterminowana... konsystencja jest bardziej gęsta - tak jakby perłowa masa natomiast stara - bardziej wodnista i troche ciemniejszy kolor. Co do zapachu to ta nowa pachnie mocniej.
Może różnica w wyglądzie jest spowodowana troche innym składem?
Ta nowsza ma m.in Capric Triglyceride

Czy któraś z Was miała tą odżywke i mogłaby porównać... nie wiem czy mogę bez obaw ja nałożyć na włosy?

zamieszczam zdjęcia:
2- stara
1- nowa

[sylvia_doll]

Napisane przez karmazynka99

a ja właśnie przed chwila robiłam sobie joico k pak

miałam wszytko w saszetkach i jestem strasznie zła bo ledwo tym umyłam wosy odzywek prawie wcale nie nałozyłam na włosy bo tak tego mało!

zobaczymy jak efekt...

Ooooo... JOICO K PAK nie slyszalam

[Narek]

Napisane przez Arrasando

Dziewczyny nie wiem gdzie napisać ten post... myśle, że ten wątek będzie najodpowiedniejszy.
Kupiłam ostatnio odzywkę Yes to Carrots i różni się ona konsystencją, wyglądem od mojej poprzedniej.
Zastanawiam się czy nie jest już przeterminowana... konsystencja jest bardziej gęsta - tak jakby perłowa masa natomiast stara - bardziej wodnista i troche ciemniejszy kolor. Co do zapachu to ta nowa pachnie mocniej.
Może różnica w wyglądzie jest spowodowana troche innym składem?
Ta nowsza ma m.in Capric Triglyceride

Czy któraś z Was miała tą odżywke i mogłaby porównać... nie wiem czy mogę bez obaw ja nałożyć na włosy?

zamieszczam zdjęcia:
2- stara
1- nowa

To pewnie jest spowodowane zmianą składu, tak, jak napisałaś. A co do przeterminowania, to nie możesz po prostu zerknąć na datę ważności? Gdzie kupowałaś tę odżywkę?

[Miss Puppet]

mam pytanie - powiedziałam mamie (bo akurat była w aptece) żeby mi kupiła olejek rycynowy do stosowania do włosów i kupiła mi... Oleum Ricini z PhytoPharmu i widnieje na nim, że to płyn doustny, skład: ricini oleum virginale, a we wskazaniach że na... zaparcia ;/ rozumiem, że takowego nie mogę stosować na włosy/rzęsy? a w takim razie jeśli nie to jaki mogę, o jaki się pytać?

ponawiam też moje pytanie co do olejku kokosowego -
ten z Dabur Vatiki od razu stosujemy, a
ten z Parachute najpierw trzeba ogrzać przed użyciem???

i przepraszam że tak męczę, ale - kupiłam sobie wodę brzozową, rozumiem że mam ją wcierać w skórę głowy po umyciu, tak? ale nie wiem czy mam to zrobić przed czy po wysuszeniu ich suszarką (bez suszarki moje włosy nie wyschną ;/) ???

[Arrasando]

Napisane przez Narek

To pewnie jest spowodowane zmianą składu, tak, jak napisałaś. A co do przeterminowania, to nie możesz po prostu zerknąć na datę ważności? Gdzie kupowałaś tę odżywkę?

Sęk w tym, że nie ma daty ważności w tej linii kosmetyków. Jedynie, iż ważne jest 12msc od otwarcia produktu.
Pierwszą odżywkę kupiłam w Sephorze, drugą już w sklepie online.

[weegirl]

Napisane przez Miss Puppet

mam pytanie - powiedziałam mamie (bo akurat była w aptece) żeby mi kupiła olejek rycynowy do stosowania do włosów i kupiła mi... Oleum Ricini z PhytoPharmu i widnieje na nim, że to płyn doustny, skład: ricini oleum virginale, a we wskazaniach że na... zaparcia ;/ rozumiem, że takowego nie mogę stosować na włosy/rzęsy? a w takim razie jeśli nie to jaki mogę, o jaki się pytać?

ponawiam też moje pytanie co do olejku kokosowego -
ten z Dabur Vatiki od razu stosujemy, a
ten z Parachute najpierw trzeba ogrzać przed użyciem???

i przepraszam że tak męczę, ale - kupiłam sobie wodę brzozową, rozumiem że mam ją wcierać w skórę głowy po umyciu, tak? ale nie wiem czy mam to zrobić przed czy po wysuszeniu ich suszarką (bez suszarki moje włosy nie wyschną ;/) ???

Olej rycynowy jest jak najbardziej na zaparcia Ale do włosów i do skóry też się nada Nie ma czegoś takiego jak specjalny olej rycynowy do włosów.

A co do podgrzewania- zarówno Vatika jak i Parachute będą miały raczej stałą konsystencję. Włożone na chwilę do ciepłej wody staną się bardziej płynne.

Co do wody brzozowej- wcieramy ją albo od razu po umyciu albo jakiś czas przed myciem.

[anka.d]

Napisane przez anwen

nie rozumiem... czemu w szoku? przecież wszystkie oleje maja mniej więcej tyle kalorii

caskado - ja bym się nie przejmowała aż tak tymi stabilizatorami w mleku kokosowym. Dużo jest składników wymienionych na etykiecie?

1 gram tluszczu ma 9 kcal, 1 gram bialka lub cukru ma 4 kcal.
nie ma znaczeni pochodzenie tluszczu, nie wiem co dziwnego jest w tym, ze olej jest tlusty i ma sporo kalorii :P

miss puppet - olej rycynowy jest stosowany na zaparcia.
na kazdym aptecznym bedzie tak napisane. jest to normalne, dobry olej mama kupila, smialo stosuj.

[Miss Puppet]

Napisane przez weegirl

Olej rycynowy jest jak najbardziej na zaparcia Ale do włosów i do skóry też się nada Nie ma czegoś takiego jak specjalny olej rycynowy do włosów.

A co do podgrzewania- zarówno Vatika jak i Parachute będą miały raczej stałą konsystencję. Włożone na chwilę do ciepłej wody staną się bardziej płynne.

Co do wody brzozowej- wcieramy ją albo od razu po umyciu albo jakiś czas przed myciem.

dzięki dziewczyny (+ anka.d)

właśnie dlatego pytałam o tę wodę brzozową bo pani w hurtowni była wielce oburzona jak spytałam czy mogę wcierać ją przed umyciem głowy, gdyż stwierdziła że nie miałoby to sensu i kosmetyki działające na skórę głowy nakłada się zawsze po umyciu

tak samo zdziwiona jestem olejem Dabur, gdyż chyba jedna z dziewczyn na yt właśnie mówiła, że jego nie trzeba ogrzewać, ale to już było jakiś czas temu więc mogłam zapomnieć

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Miss Puppet, ale masz problemy
Olej rycynowy jak najbardziej w porządku, sama stosuję tej firmy. Woda brzozowa po umyciu włosów, albo na przykład na noc.
Nie miałoby sensu zmywać po godzinie oleju czy wody brzozowej, bo niewiele zdziałać by zdążyły. To są metody wymagające cierpliwości.
Choć z wodą brzozową na pewno pójdzie łatwiej, bo ona od razu prawie wysycha. Rzecz jasna do stosowania na skórę głowy a nie na długość włosów

[Miss Puppet]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2439657 0]Miss Puppet, ale masz problemy
Olej rycynowy jak najbardziej w porządku, sama stosuję tej firmy. Woda brzozowa po umyciu włosów, albo na przykład na noc.
Nie miałoby sensu zmywać po godzinie oleju czy wody brzozowej, bo niewiele zdziałać by zdążyły. To są metody wymagające cierpliwości.
Choć z wodą brzozową na pewno pójdzie łatwiej, bo ona od razu prawie wysycha. Rzecz jasna do stosowania na skórę głowy a nie na długość włosów [/QUOTE]

spytałam ponieważ nie mam kogo o to spytać, niestety wszystkie moje znajome nie interesują się bliżej pielęgnacją włosów a ja nie chciałam zrobić czegoś głupiego, a że woda brzozowa na skórę głowy, a nie na włosy to wiedziałam

[Heroldin]

Napisane przez Arrasando

Kupiłam ostatnio odzywkę Yes to Carrots i różni się ona konsystencją, wyglądem od mojej poprzedniej.

Od ponad roku używam tych kosmetyków. Ostatni zakup - chyba trzy miesiące temu. Kupuję w Sephorze. "Moja" odżywka {Pampering} wygląda tak samo, jak i za pierwszym zakupem : konsystencja budyniu, kolor lekko beżowo/różowy. No i skład jest niezmieniony.

[Namietne_Usta]

Dziewczyny,

czy używałyście jajecznego szamponu,odżywki lub maski Joanny z serii Apteczka Babuni ?

Będę wdzięczna, jeśli podzielicie się opiniami

Dzięki i pozdrawiam

[Dotka81]

Napisane przez Namietne_Usta

Dziewczyny,

czy używałyście jajecznego szamponu,odżywki lub maski Joanny z serii Apteczka Babuni ?

Będę wdzięczna, jeśli podzielicie się opiniami

Dzięki i pozdrawiam

Odpisałam Ci w założonym przez Ciebie wątku

[Namietne_Usta]

Powiem wam,że się mocno załamałam i siedzę nad tym komputerem z okropnymi,czarnymi myślami Miałam piękne naturalne włosy i za przeproszeniem spieprzyłam je farbowaniem i rozjaśnianiem !! A mówili mi, nie rozjasniaj bo będziesz łysa, a ja co? głupia gówniara robiłam swoje.
Jestem teraz załamana? Wiecie jak wyglądają moje włosy? Nie przesadzam - od połowy są zmasakrowane, suche, bez życia, bez śladu jakiegokolwiek połysku. Oczywiście ścięłam je ok. 2 miesiące temu - z długości do ramion zrobiłam fryzurę a'la bob -uważam,że długie włosy, ale zniszczone i sianowate absolutnie nie wyglądają ładnie. No więc obcięłam włosy i co? Mam sztywne siano. Najgorsze jest to,że mam też problem innej natury - nie mogę na siebie patrzeć, nie lubię swojego wyglądu, dlatego wciąż te włosy farbuje i zmieniam!! Przepraszam,że tak narzekam jak sfrustrowana baba, ale tak się czuję. I co teraz mam zrobić? Niewiem. Chyba muszę jeszcze bardziej obciąć, ponieważ wydawanie majątku na odżywki Kerastase itp. nie przyniesie skutku, jak włos jest martwy Tylko powiem wam,że jeszcze jest taki problem, że obecnie mam zafarbowane + pasemka, a zapuszczanie od teraz, nie farbując nie wchodzi w grę bo dla mnie odrosty są tak nieestetyczne, że nie zniosłabym ich. Także chyba zafarbuję na ciemniejszy niż mój naturalny, bo wtedy chociaż mniej rzucają się w oczy. No niewiem, jestem załamana i wściekła na siebie. Sama sobie zniszczyłam włosy, a wiecie co było kiedyś? Miałam takie włosy,że wszyscy się nimi zachwycali. I tak jestem wdzięczna tym moim włosinom, ponieważ jest ich bardzo dużo i dzięki temu nie wyłysiałam. A byłabym już łysa, bo mam za sobą kilkuletnie rozjaśnianie i bagatela kilka dekoloryzacji.

Myślicie, że jest jeszcze szansa na zdrowe włosy? Tylko nie rezygnując (niestety) z farby - no ja nie przechodzę z odrostami, a mam je teraz minimalne, także jakbym miała ściąć do ich długości, to byłoby to kilka mm. Nie, zresztą i tak, mój kiedyś piękny kolor włosów (naturalny) od kilku lat ściemniał i nie jest już taki ładny jak kiedyś. Nie no przepraszam, tak tylko tu zaśmieciłam, pewno i tak nikt nie przeczyta do końca tych wypocin.

Reasumując- chcę dołączyć do was i walczyć o włosy.. ale obecnie mam kryzys

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Namietne_Usta

i tak nikt nie przeczyta do końca tych wypocin.

Przyznam, przeleciałam wiadomość po łebkach, ale sens chwyciłam.
Ochraniać nie będę, bo sama wiesz, co zrobiłaś ze swoimi włosami. Ale nie zauważyłam w Twoim poście, abyś pisała o swojej pielęgnacji włosów - napisz kilka słów o tym czym myjesz włosy, jak często, jaka odżywka, ewentualne maski etc.

[Copykat]

Ja mam podobny problem, tzn. jak chodzi o przyzwyczajenie do farbowania jestem naturalną blondynką, odkąd pamiętam chciałam mieć ciemne włosy. W końcu 4 lata temu się zdecydowałam i od tego czasu farbuję na różne odcienie brązu, tak co 4-5 tygodni. Od dłuższego czasu mam problem z wypadaniem włosów, lecą mi garściami po myciu i czesaniu. Nie jestem na 100% pewna czy to od farbowania (podobno przyciemnianie nie szkodzi tak jak rozjaśnianie, poza tym uzywam farby fryzjerskiej Cece i wody 3%, więc to chyba najmniej inwazyjna metoda z mozliwych), no ale powrót do naturalnych włosów napewno by poprawił ich kondycję. Tylko nie moge się przemóc, tak się przyzwyczaiłam do nowego koloru że nie wyobrażam sobie być znów blondyną, wydaje mi się że będę wyglądać jak szara mysz, że będę taka mało wyrazista no ale z drugiej strony szkoda mi tych włosów, kiedyś były naprawdę gęste i grube, a teraz mam ich połowę fakt że nie wyglądają jakoś tragicznie na długości, nie są popalone ani nic, rosną szybko, tylko to wypadanie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Copykat - są jeszcze mniej inwazyjne metody farbowania włosów. A nawet zupełnie nieinwazyjne

[Śnieżka]

dziewczyny myłam ze dwa razy włosy elseve żółtym i mam pytanie czy zmyje te silikony szamponem farmony?ma SLES na drugim miejscu ale moze jednak powinnam kupic jakisz szampon z SLS? bo słyszałam ze SLES jednak zmywa tylko łagodne silikony
oto skład elseve:

Skład: Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Dimethicone, Disodium Cocoamphodiacetate, Sodium Chloride, Cetyl Alcohol, Hydroxystearyl Cetyl Ether, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cocoamide Mipa, Sodium Mehylparaben, DMDM Hydantoin, Sodium Cocoate, Sodium Hydroxide, Safflower Glucoside, PPG-5-Ceteth-20, Limonene, Linalool, Benzyl Salicylate, Propylene Glycol, 2-Oleamido-1,3-octadecanediol, Carbomer, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Methyl Cocoate, Citric Acid, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (F.I.L. C29642/1). (17.07.2008)

[wkapeluszu]

ja farbuję włosy regularnie i po jakimś miesiącu dbania o nie, mogę powiedzieć, że już widzę efekty. nawet mój TŻ stwierdził, że faktycznie moje włosy są bardziej miękkie i błyszczące więc żyję nadzieją, że nawet farbowane włosy mogą jakoś wyglądać też kiedyś popełniłam ten błąd i rozjaśniłam włosy (z prawie czarnych zrobiłam złoty blond) i aktualnie wszystkim odradzam - moje włosy wyglądały okropnie, nie dość że były suche i sianowate, to później nie mogłam przefarbować ich na żaden inny kolor bo farba się zmywała w ciągu dwóch dni :/ musiałam je obciąć na krótko i ogólnie była masakra... na szczęście od tamtego czasu zdążyły odrosnąć, ale co urosły to znowu je obcinałam, bo łamały mi się końcówki i ogólnie były zniszczone, bo jakoś nigdy nie przywiązywałam wagi do pielęgnacji włosów... a okazuje się, że warto

[dotka95]

Moje włosy są dziwne... Są ładne, końcówki są zdrowe, a w ciągu kilku dni robi mi się siano i nic tylko ścinać Właśnie teraz tak mam, moje pióra są paskudne i żadne bomby odżywcze nie pomagają

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Siano.. a masz jakiegoś podejrzanego, który mógł sprawić Ci owe siano na głowie?
Nafta, mróz, prostownica, etc?

Bo to faktycznie dziwnie wygląda