Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka" - Strona 44 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-23, 20:52   #1291
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
nie lepiej by im było gdyby taka organizacja jak SZP im pomogła?
Matko Bosko.
Na przykładzie kota.
Kot to zwierzę łowne, może żyć na wolności i łapać drobną zwierzynę na swoje potrzeby.
Wyobraź sobie, biega sobie kot. A ty go bierzesz zaczynasz karmić. I on przychodzi codziennie a ty mu codziennie dajesz jedzenie. Kot tyje rozleniwia się i nie poluje. Pewnego dnia, po trzech latach ty znikasz a kot zostaje skołowany. Nie zacznie polować bo został odłączony od swojego lokalnego stada. Jedzenia nie ma bo ty już u nie dasz. Już lepiej albo dać mu spokój by radził sobie sam bo do tego jest stworzony, albo wziąć go raz i dobrze zaadoptować go na stałe lub znaleźć dom. Dokarmianie nigdy nie przynosi nic dobrego ani w przypadku zwierząt ani w przypadku ludzi. Pomijam tutaj skrajne przypadki, ale generalnie jak bierzesz chłopa z ulicy i zaczniesz w niego pchać kotlety dzień w dzień to stwierdzi że nie ma po co pracować bo chleb spada z nieba.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Cytat:
Wiem coś o tym... spróbuj znajomemu z dzieciństwa powiedzieć "chłopie nie pij, na dzieci zarób, co z tego że ciężkie dzieciństwo miałeś, nikt nad Tobą się rozczulał nie będzie a dzieciom robisz dokładnie to samo". Od razu polecą hasła "że ja to życia nie znam" (no nie znam, nie miałam patologicznego dzieciństwa) i że mi za dobrze, że nauka sama mi przyszła (zupełnie bez mojego wysiłku chyba), a fakt że nie mam nałogów świadczy nie o tym że się ich po prostu wystrzegałam, ale o tym że "było mi za dobrze i nie miałam czego zapić/zaćpać".
To mi kiedyś powiedział awanturujący się alkoholik z mojej rodziny - że g... wiem o życiu i za dobrze po prostu mam. Jest starszy ale patrząc na to co wyrabiał w moim wieku już mogę powiedzieć że jestem na dobrych torach by nie stać się nim. Zawsze będzie ktoś. Zawsze będzie ciężka sytuacja rodzinna... Znam to po prostu z doświadczenia, moja mama miała czwórkę braci ojciec chlał, aż się zachlał. Wszyscy bracia chleją. Oni już nie piją, oni chleją. A moja mama nie. Pewnego dnia spakowała walizki uciekła daleko i już nie wróciła. I to ona jest dla mnie idealnym przykładem tego że można. Że zawsze jest wyjście. Że to nie kwestia trudnego dzieciństwa tylko miękkiej dupy i głupoty. Mam złe zdanie o alkoholizmie, dla mnie to nie jest żadna choroba, to uzależnienie. Tak wiem, psychiatrzy klasyfikują to inaczej, świetnie. Ale nikt mi nie wmówi że dziecioróbstwo i przechlewanie kasy to choroba, to jest po prostu głupota.

Tak i też przez to przechodziłam, kradzieże, wyciąganie łapy po więcej. Zapożyczanie się. I kupa dzieci. Dziecko, za dzieckiem. I jeszcze jedno dziecko. I mi nie jest takich ludzi szkoda bo od małego oglądam ich upadek i wiem że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli ktoś, patrz: moja mama, wie że może mieć genetyczne skłonności do popadania w uzależnienie, to strzeże się wódki jak ognia. A nie piwkować sobie z brzuchatą żoną, bo przecież kieliszek wina w ciąży nie zaszkodzi, skoro mój organizm się domaga znaczy że wszystko jest ok

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Cytat:
Już wam udowodniłam że np. jeśli dziewczyna wychowuje dzieci to nie znaczy że wszystkie są jej...Mogą to być siostry, bracia np. po śmierci rodziców lub wyrwane od patologicznych.
Wyjaśnij mi proszę po co adoptować dzieci jeśli ma się piątkę własnych i prosi się o chleb na święta? Jaki to ma sens?

Cytat:
Jw. Zostań wolontariuszem SZP i spróbuj sama weryfikować takie rodziny.
Ja nie mam zamiaru bo ta akcja jest tak słabo przygotowana że się jedynie boje. Chętnie bym pomogła osobom które na tę pomoc zasługują ale wolontariusze są tak mało wiarygodni że kij wie jakie informacje zatajają a osobiście sama biorę udział w wolontariacie na zasadzie: daj wędkę pokaż że istnieje jeszcze świat poza blokiem i że warto coś ze sobą zrobić.


W ogóle grochem o ścianę. Załamać się idzie.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Cytat:
Ciekawe jest to co napisalas o uspokajaniu własnego sumienia. Bo widziesz można też uspokoić własne sumienie wmawiając sobie i innym że nie warto sprawić komus radości bo to go zepsuje.
Nie moja droga. Ja nie uspokajam własnego sumienia tylko używam logicznego myślenia. Ja się podjęłam wolontariatu związanego z edukacją dzieci. Zazwyczaj jak takie dzieci z biednych, wielodzietnych czy patologicznych rodzin na oczy zobaczą pierwszy raz uniwersytet to im kopara opada do ziemi, a jak prawdziwy pan profesor z brodą i teczką osobiście da im dyplom to czują się bardziej onieśmieleni i zadowoleni niż jak dostają czekoladę na święta. Bo czują że świat nie kończy się na klatce schodowej, że też coś znaczą. Najczęściej wynika to z niskiego poczucia własnej wartości i przekonania że nigdy w życiu do niczego nie dojdą. A w akcji mają szansę się pokazać, ruszyć do przodu, przeprowadzić ciekawe eksperymenty, zobaczyć świat do jakiego nie mają dostępu, spotkać ludzi przed którymi czują naprawdę duży respekt. Więc nie moja droga, nie uspokajam swojego sumienia w sposób o którym mówisz. Trafiłaś totalnie kulą w płot w moim przypadku.

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2011-11-23 o 20:37
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 20:53   #1292
Annaluka
Zakorzenienie
 
Avatar Annaluka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 968
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

titina uskutecznia to samo co zeszłego roku...
Na to nie ma lekarstwa.


Szlachetna Paczka jest poronionym pomysłem. Tak naprawdę około 1/4 z tych rodzin należy się pomoc, bo sytuacja ich faktycznie zaskoczyła, jakieś nieprzewidziane wydarzenia... Jestem za pomocą rodzeństwu bez rodziców, czy też ludziom schorowanym, gdzie cała kasa idzie na leki...


Mówię NIE dla alkoholików i patologii, która robi bachora za bachorem. Trzeba być odpowiedzialnym za siebie i rodzinę, którą się tworzy. Nie dość, że żyją na garnuszku opieki społecznej, do roboty dwie lewe, bo za tysiaka to szkoda robić, to jeszcze świąteczna paczuszka...

Znam to środowisko dobrze, pracowałam w instytucji udzielającej pomocy takim osobom. Większość ludzi z takich środowisk to ściemniacze i nieroby, którzy znaleźli łatwy sposób na życie - na koszt państwa. Czyli także na mój koszt.
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty

Edytowane przez Annaluka
Czas edycji: 2011-11-23 o 20:55
Annaluka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:00   #1293
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
w moim domu za czasów komuny nie było zabawek,a na mikołaja szłam z ojcem na lodowisko,lub sanki
A ja w tym roku próbowałam przekonać rodziców by zrobić święta bez prezentów, dosyć tego konsumpcjonizmu. Ile można. Święta to wspaniały czas dla rodziny, nie wiem jak wy ale normalnie to ja nie mam czasu by z nimi wszystkimi usiąść na spokojnie, spotkać się, pogadać. I to jest najcenniejsze i takich wartości chciałabym nauczyć dzieci, a nie do tego że gwiadzor mikołaj czy dziadik mroz przynosi wór bez dna. I nie widzę w tym żadnej krzywdy, naprawdę. Ustaliliśmy że dorosłym nic nie kupujemy, ja już dzieciom - bo rodzice bardzo się uparli żeby nie poczuły się pokrzywdzone, kupiłam gry edukacyjne do nauki angielskiego. Tadadaadada, taka to jestem bez serca tylko taki drobiazg. Edukacyjny.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:09   #1294
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Annaluka Pokaż wiadomość
titina uskutecznia to samo co zeszłego roku...
Na to nie ma lekarstwa.


Szlachetna Paczka jest poronionym pomysłem. Tak naprawdę około 1/4 z tych rodzin należy się pomoc, bo sytuacja ich faktycznie zaskoczyła, jakieś nieprzewidziane wydarzenia... Jestem za pomocą rodzeństwu bez rodziców, czy też ludziom schorowanym, gdzie cała kasa idzie na leki...


Mówię NIE dla alkoholików i patologii, która robi bachora za bachorem. Trzeba być odpowiedzialnym za siebie i rodzinę, którą się tworzy. Nie dość, że żyją na garnuszku opieki społecznej, do roboty dwie lewe, bo za tysiaka to szkoda robić, to jeszcze świąteczna paczuszka...

Znam to środowisko dobrze, pracowałam w instytucji udzielającej pomocy takim osobom. Większość ludzi z takich środowisk to ściemniacze i nieroby, którzy znaleźli łatwy sposób na życie - na koszt państwa. Czyli także na mój koszt.
W takim razie zarabiałaś pieniądze dzięki tym ludziom oraz ich problemom. Pieniądze idące z podatków. Czyli żyłaś na mój koszt.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2011-11-23 o 21:11
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:12   #1295
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

titina, z takim myśleniem jak tu przedstawiasz nie dość że nie pomagasz a jeszcze szkodzisz tym ludziom - najbardziej tym biednym dzieciom co Ci tak serce na ich widok mięknie.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:17   #1296
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
titina, z takim myśleniem jak tu przedstawiasz nie dość że nie pomagasz a jeszcze szkodzisz tym ludziom - najbardziej tym biednym dzieciom co Ci tak serce na ich widok mięknie.
Tak, już to było tu napisane. Dzięki prezentowi który dostana raz na ruski rok całe ich życie będzie zniszczone.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:25   #1297
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Titina - naprawdę nie widzisz, czy nie chcesz dostrzec, że jest niestety sporo rodzin, które biedne są z własnej winy? Płodzenie dziesiątki dzieci, niepodejmowanie pracy, brak wykształcenia, "problemy alkoholowe", a potem chodzenie od fundacji do fundacji i zbieranie zasiłków... Wiele osób rezygnuje z pracy, bo "za tysiąc mu się nie opłaca, on tyle dostanie z opieki siedząc w domu". Mój kolega dostaje stypendium socjalne, na dodatek może mieć pracę z pensją nie wyższą niż 900 zł. Dostał ofertę pracy za 1500 zł. Zrezygnował z niej, bo stwierdził, że woli pójść na pół etatu za 800 zł i mieć za darmo 600 zł socjalnego niż nie mieć socjalnego i te 600 zł musieć samemu zarobić. Jest zdrowy i zdolny do pracy, ale po co się wysilać, skoro mu za darmo dadzą?
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:26   #1298
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 103
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
Miałam wziąć udział w tej akcji, bo koleżanka mi wysłała namiar na jedną rodzinę, ale stwierdziłam, że nie dam rady, bo za mało zarabiam.
A na jedną rodzinę jest jedna osoba, która ma złożyć paczkę.
Jedna osoba wybiera rodzinę, paczkę można przygotować przecież ze znajomymi, w pracy albo ze z swoją rodziną.

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość

Czy jest tu ktoś (po za titiną, bo na rozmowę z nią szkoda czasu) kto brał udział w tej akcji? Czy mógłby opisać swoje doświadczenia z nią związane?
Tak, chociaż już kilkakrotnie odpowiadałam na Wasze posty. Zgadzam się z wami, że niektóre rodziny postępują nieodpowiedzialnie. Przykład, rodzina, którą się opiekuję. Sytuacja pogorszyła się 6 lat temu, a mimo to w między czasie na świat przyszło kolejne dziecko. Ale to nie jest tak, że oni nic nie robią i tylko czekają aż ktoś im podstawi coś przed nos. Ojciec - pracował do listopada. Teraz szuka pracy, nawet 1000zł by im wystarczył, ale wykształcenie podstawowe, o pracę trudno, a w jego wieku i fachu wolą z grupą inwalidzką. I co zrobić? Pomóc, nie pomóc, skoro dzieci nie mają co jeść? Dlaczego nie sprawić im małej przyjemności po choinkę.
Cytat:
Napisane przez Annaluka Pokaż wiadomość


Szlachetna Paczka jest poronionym pomysłem. Tak naprawdę około 1/4 z tych rodzin należy się pomoc, bo sytuacja ich faktycznie zaskoczyła, jakieś nieprzewidziane wydarzenia... Jestem za pomocą rodzeństwu bez rodziców, czy też ludziom schorowanym, gdzie cała kasa idzie na leki...
A te statystyki to skąd?

Edytowane przez balletoevs
Czas edycji: 2011-11-23 o 21:28
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:27   #1299
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"



Ile to już stron wątku piszemy, i ile razy to już było podkreślone, napisane, powtórzone, a dziewczyna nadal nie przyjmuje do wiadomości, że mówimy o rodzinach które korzystają z pomocy przez cały rok.

Niestety tym co pisze zniechęca ludzi do udziału w tej akcji.

W każdym razie należy jej się medal za wytrwałość. Siedzi od rana na necie i jak nakręcona katarynka powtarza to samo, w ogóle nie reagując na to co się pisze. Może jej chodzi o to aby ten temat był ciągle na górze, bo nie wierze, że ktoś może być tak oporny na przyswajanie informacji zawartych w postach.

balletoevs czy Ty też uważasz,że rodzinie mieszkającej np. z 6 dzieci (niektóre już pełnoletnie i mające własne dzieci) naprawdę pomoże ta paczka? Czy rodzinie, w której od lat pracuje jeden rodzic i od dawna mają problemy finansowe, a mimo to co rok lub 2 lata pojawia się nowy maluch taka pomoc jest potrzebna i cokolwiek zmieni? Czy nie lepiej dać im możliwość zarobienia na siebie i swoje dzieci? Ile takich rodzin jest w SZP?

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2011-11-23 o 21:35
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:31   #1300
santopelek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Akcje pomocowe organizowane są w różny sposób, można znaleśc taką, gdzie wiadomo do kogo trafi to co chcemy przekazać.
Też nie miałabym ochoty pomagać alkoholikom i 30 letnim "dzieciom" na utrzymaniu rodziców.
santopelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:37   #1301
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 158
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Titina - naprawdę nie widzisz, czy nie chcesz dostrzec, że jest niestety sporo rodzin, które biedne są z własnej winy?
Mi całkowicie wystarcza że również wiele nie z własnej.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość


Ile to już stron wątku piszemy, i ile razy to już było podkreślone, napisane, powtórzone, a dziewczyna nadal nie przyjmuje do wiadomości, że mówimy o rodzinach które korzystają z pomocy przez cały rok.
Jeśli mówisz o pomocy całorocznej lub na koszt państwa to piszesz nie na temat. Bo wątek jest o SZP. czyli paczce na własne życzenie (dobrowolnej, niepaństwowej) raz na rok, btw paczce wg. dużej części Was szkodliwej i demoralizujacej.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2011-11-23 o 21:39
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:38   #1302
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Ja zauważyłam jeszcze coś - opisane są rodziny z szeregami chorób, niezdolnością do pracy itede... i prawie już im współczuję... a tu bach, kilkoro dzieci. I to nawet nie tak, że dzieci mieli i zachorowali, ale wprost napisane że ktoś tam od 10 lat choruje i ma kilkoro dzieci młodszych niż te 10 lat.

Więc tak - do pracy to wszyscy chorzy... ale do robienia dzieci niekoniecznie
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 21:45   #1303
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Ja zauważyłam jeszcze coś - opisane są rodziny z szeregami chorób, niezdolnością do pracy itede... i prawie już im współczuję... a tu bach, kilkoro dzieci. I to nawet nie tak, że dzieci mieli i zachorowali, ale wprost napisane że ktoś tam od 10 lat choruje i ma kilkoro dzieci młodszych niż te 10 lat.

Więc tak - do pracy to wszyscy chorzy... ale do robienia dzieci niekoniecznie

No niestety tak jest. Ludzie nie myślą, za co wychowają dziecko i jak je wykarmią, Bóg dał i już. A że nie ma pieniędzy to niech pomagają różnego rodzaju instytucje i ludzie którzy mają współczujące dobre serduszka, a za rok w takiej rodzinie urodzi się kolejne dziecko i znowu trzeba będzie dać paczkę, bo przecież biedne dziecko musi dostać prezent. I jakoś to się kręci. W ciągu roku pomoc z różnych instytucji, od święta z akcji i nie trzeba pracować, bo po co skoro wszystko dostaniemy (to pośrednia odpowiedź do titiny ale ona i tak nie zrozumie o czym pisze). Takie są fakty, taki stan rzeczy wyłania się z opisu niektórych rodzin i tego nie zmienią żadne ładne słowa.

Dobra miałam już nie pisać, ale jeszcze mnie coś podkusiło, mam nadzieję że ostatni raz. Bo powtarzanie wszystkiego po 10 razy aby pewna osoba zrozumiała o czym mowa mnie już nudzi.

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2011-11-23 o 21:53
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:03   #1304
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 103
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
balletoevs czy Ty też uważasz,że rodzinie mieszkającej np. z 6 dzieci (niektóre już pełnoletnie i mające własne dzieci) naprawdę pomoże ta paczka? Czy rodzinie, w której od lat pracuje jeden rodzic i od dawna mają problemy finansowe, a mimo to co rok lub 2 lata pojawia się nowy maluch taka pomoc jest potrzebna i cokolwiek zmieni? Czy nie lepiej dać im możliwość zarobienia na siebie i swoje dzieci? Ile takich rodzin jest w SZP?
Nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie powiedziałam
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:08   #1305
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Pani Katarzyna (37 l.) i Pan Mirosław (42 l.) wspólnie wychowują jedenaścioro dzieci: Marlenę (17 l.) - uczennicę szkoły zawodowej, Sylwię (16 l.) - również uczennicę szkoły zawodowej, Krystiana (15 l.) - ucznia gimnazjum, Weronikę (11 l.), Jagodę (10 l.), Małgorzatę (9 l.), Angelikę (8 l.), Kingę (6 l.), Oliwię (5 l.), Pawła (3 l.) i Paulinę (2 l.). Jest to kochająca i szanująca się rodzina, w której widać dbałość o porządek i czystość.
Oboje rodziców poszukuje stałej pracy, by poprawić swoją sytuację. Niestety ograniczeniem jest duża liczba dzieci i konieczność sprawowania nad nimi opieki. Oboje podejmują prace dorywcze, by móc jednocześnie prowadzić gospodarstwo domowe. Starsze rodzeństwo jest zmuszone tym samym do opiekowania się młodszym.
Rodzina mieszka w nieruchomości gospodarczej przekształconej na budynek mieszkalny. Warunki mieszkaniowe są dostateczne, jednak największą uciążliwością jest brak bieżącej wody w budynku. Duża liczba dzieci, utrzymanie czystości i konieczność przeprowadzania częstego prania i gotowania zmusza rodzinę do codziennego noszenia wody w baniakach z pobliskiej studni. Rodzina utrzymuje się głównie z zasiłku rodzinnego i ze stypendium dla dzieci. Miesięczna kwota na utrzymanie rodziny wynosi ok. 2.642 zł. Koszty utrzymania mieszkania to opłata za prąd i butlę gazową, w sumie 173 zł. W zamian za pilnowanie obiektu rodzina nie płaci opłat za mieszkanie. Dodatkowym obciążeniem rodziny jest choroba serca Marleny. Rodzina z tego tytułu ponosi miesięczne koszty w wysokości 60 zł. Leki nie są refundowane. Kwota, która pozostaje po odliczeniu wszystkich ponoszonych kosztów wynosi 2.409,00 zł (w przeliczeniu na 1 osobę to 185,31 zł) ledwo wystarcza na zaspokojenie najważniejszych potrzeb. Rodzina bardzo ceni sobie pomoc osób i instytucji. Najbliżsi pomagają rodzinie zabierając dzieci do siebie na wakacje, kupując im leki i żywność, także przekazując czasami darowizny pieniężne. Pani Katarzyna nie wyobraża sobie, jak mogłoby wyglądać ich życie, gdyby tej pomocy nie było.
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności trwałej i odzieży, marzy też o kuchence gazowej, gdyż ta, którą rodzina posiada jest już stara, w znacznym stopniu wysłużona (są sprawne tylko dwa palniki). Nowa kuchenka niewątpliwie ułatwiłaby przygotowywanie posiłków dla tak licznej rodziny. Pani Katarzyna cały czas powtarza, że niezależnie od tego, czy otrzymają pomoc, to i tak najważniejsze jest dla niej zdrowie i uśmiech dzieci.

No... nie ma to jak optymizm. Wolontariusze powinni kilka razy przeczytać zredagowane ogłoszenia zanim zamieszczą je na stronie.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:13   #1306
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Najbliżsi pomagają rodzinie zabierając dzieci do siebie na wakacje, kupując im leki i żywność, także przekazując czasami darowizny pieniężne. Pani Katarzyna nie wyobraża sobie, jak mogłoby wyglądać ich życie, gdyby tej pomocy nie było.
W mojej rodzinie przy piątym dziecku (PIĄTYM!!!) prawdopodobnie posadziłabym taką osobę na fotelu pasażera i zawiozła wprost do ginekologa.
Przy dziesiątym dziecku podejrzewam że w rodzinie zaczęliby się zrzucać na podwiązanie jajowodów.

Uśmiech dzieci #@$)#@

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2011-11-23 o 22:31
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:19   #1307
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Narobić sobie 11 dzieci i tylko liczyć na pomoc od innych... Uśmiech dzieci Na pewno głodne i zaniedbane dzieci uśmiechają się bardzo często.

11 dzieci przy takich warunkach - debilizm. Skrajny.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:24   #1308
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Swoją drogą 60 zł na leki... Niektórzy emerytury mają 800 zł a na leki idzie 400...

Może ktoś mi wyjaśni jak można mieć aż tyle dzieci? Jak to po prostu jest możliwe?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:29   #1309
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Nieźle
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:30   #1310
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Swoją drogą 60 zł na leki... Niektórzy emerytury mają 800 zł a na leki idzie 400...

Może ktoś mi wyjaśni jak można mieć aż tyle dzieci? Jak to po prostu jest możliwe?
hmmm... jest szansa, ze macica tej pani nie jest w stanie przyjac kolejnego zarodka...
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:31   #1311
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Nie mów tego głośno bo jeszcze zechce się przekonać
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:32   #1312
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Jak to się mówi: co rok to prorok
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:34   #1313
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Swoją drogą jakim cudem przy dziesiątce dzieci znaleźli czas na jedenaste.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:42   #1314
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Swoją drogą jakim cudem przy dziesiątce dzieci znaleźli czas na jedenaste.
moze to dziwne, ale czasami sie zastanawiam, w jakich warunkach oni robia te dzieci przykladowo 5-6 juz jest, a mieszkanie 2-pokojowe.

takiej rodzinie przydalaby sie pomoc:
Pani Barbara, (54 l.) wraz z bratem Andrzejem, (56 l.) wspólnie wychowują Konrada, (16 l.).
Rodzina jest w ciężkiej sytuacji. Pani Barbara w wyniku cukrzycy musiała zgodzić się na amputację obu nóg, a na dodatek straciła wzrok. Porusza się na wózku inwalidzkim. Będąc jeszcze w pełni sprawną adoptowała 4-letniego wówczas Konrada, chłopca chorego na porażenie mózgowe, autyzm i epilepsję. Opiekowała się nimi mama pani Barbary, ale zginęła w wypadku drogowym w 2009 roku. Od tego czasu pomaga im brat pani Barbary, pan Andrzej, który również choruje, na cukrzycę i jaskrę.
Rodzina żyje z renty chorobowej, zasiłku pielęgnacyjnego i zasiłków dodatkowych w sumie w wysokości 2551 zł. Pan Andrzej nie może podjąć pracy, gdyż uniemożliwia mu to choroba, ale także fakt, że zajmuje się siostrą i Konradem. Po opłaceniu comiesięcznych rachunków i wykupieniu leków, rodzinie na życie pozostaje 370 zł/ os.
Pani Basia będzie wdzięczna za odzież dla Konrada, w domu przydadzą się też środki czystości oraz nowa kołdra.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Pani Dorota (45 l.) wraz z mężem Józefem (47 l.) wychowują dwanaścioro dzieci - Pawła (22 l.), Andżelikę (20 l.), Marka (19 l.), Madzię (18 l.), Mateusza (17 l.), Józia (15 l.), Patrycję (13 l.), Marlenę (12 l.), Michała (11 l.), Sebastiana (10 l.), Paulinkę (9 l.) i Dawida (7 l.).
Pomimo wsparcia finansowego ze strony Ośródka Pomocy Społecznej ciężar utrzymania całej rodziny spoczywa na panu Józefie - jedynej osobie pracującej. Nie jest to jednak praca stała i pewna, dostał ją niedawno a to, co zarabia nie wystarcza czasami nawet na podstawowe potrzeby tak licznej rodziny. Starsze dzieci również nie pozostają bierne - po zakończeniu nauki poszukują pracy, choć do tej pory bezskutecznie. Z uwagi na liczne obowiązki domowe i opiekę nad dziećmi, szczególnie najmłodszym Dawidem, który nie mówi, pani Dorota nie jest w stanie podjąć żadnej pracy aby choć trochę podreperować skromny domowy budżet. Wydatki na mieszkanie, dojazdy dzieci do szkół, żywność i codzienne potrzeby przerastają możliwości finansowe pana Józefa i pani Doroty.
Warunki mieszkaniowe pozostawiają wiele do życzenia - stary dom na wsi ogrzewany piecem węglowym stojącym w pokoju, uboga w sprzęty kuchnia, 2 pokoje, w których dzieci śpią po kilkoro na jednym łóżku i brak łazienki. Warunki do nauki przy tak licznym rodzeństwie i braku spokojnego kąta są tragiczne. 1000 zł. pensji pana Józefa plus zasiłek i stypendia socjalne dla dzieci często nie wystarczają na godne życie tej wielodzietnej rodziny (dochód na jednego członka to ok. 400 zł., przed odliczeniem opłat). Mimo tego dzieci są zadbane, uśmiechnięte i chętne do rozmowy.
Pytani o artykuły pierwszej potrzeby wzajemnie się przekrzykują: "masło"! - woła Sebastian; "owoce"! - domagają się dziewczynki. Ale pani Dorota uspokaja ich i mówi: "Cukier - przecież codziennie kilogram schodzi...". Marzą się jej także garnki (ale koniecznie duże - podkreśla Magda), żeby łatwo było ugotować obiad dla dzieci. Oraz ubrania i buty dla szybko rosnących dzieci.

no tak - bo rodzenstwo w wieku 22-18 lat nie moze pomoc.
w jaki sposob?!
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:43   #1315
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość


balletoevs czy Ty też uważasz,że rodzinie mieszkającej np. z 6 dzieci (niektóre już pełnoletnie i mające własne dzieci) naprawdę pomoże ta paczka? Czy rodzinie, w której od lat pracuje jeden rodzic i od dawna mają problemy finansowe, a mimo to co rok lub 2 lata pojawia się nowy maluch taka pomoc jest potrzebna i cokolwiek zmieni? Czy nie lepiej dać im możliwość zarobienia na siebie i swoje dzieci? Ile takich rodzin jest w SZP?
Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Nie wkładaj mi w usta czegoś czego nie powiedziałam
No i znowu muszę tu napisać, a już miałam przestać
Czy zauważyłaś znaki zapytania w mojej wypowiedzi? To było pytanie do kogoś kto w tym "siedzi". I odpowiedzi nadal się nie doczekałam.


Wyuczona bezradność – w pracy socjalnej termin oznacza stan wyuczony, wytworzony przez narażenie na szkodliwe, nieprzyjemne sytuacje, w których nie ma możliwości ucieczki lub których nie da się uniknąć[1]. Dotyczy najczęściej osób marginalizowanych, osób długofalowo korzystających ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej jak osoby długotrwale bezrobotne, dotknięte ubóstwem, bezdomne czy niepełnosprawne. Z drugiej strony – coraz częściej mówi się o tym, że społeczeństwa cywilizacji high tech są dotknięte tą przypadłością.

W ujęciu socjologicznym, wyuczona bezradność jest także wyuczonym sposobem na przetrwanie w społeczeństwie. Najczęściej odnosi się do warstw upośledzonych (bezrobotni, bezdomni , niepełnosprawni itp.), jest charakterystyczny dla tzw. "underclass". Polega on na utwierdzaniu siebie i państwa, że w wyniku nierówności szans bądź z innej istotnej przyczyny jednostka nie może samodzielnie sobie radzić (np. na rynku pracy), a więc potrzebuje opieki państwa (m.in. przez pomoc socjalną).



Ile jest rodzin które jednocześnie korzystają z pomocy całorocznej i SZP? Ile jest rodzin które także przez SZP uczą dzieci że nie dadzą sobie rady bez pomocy i ta pomoc im się należy?

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2011-11-23 o 22:46
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:46   #1316
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Pani Jola (47 l.) i Pan Krzysztof (50 l.) wychowują sześcioro dzieci: Olę (21 l.), Waldka (18 l.), Agatę (16 l.), Przemka(14 l.), Marcina (11 l.) i Zuzię (10 l.).
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest utrata pracy przez oboje rodziców, mimo poszukiwań (już od dłuższego czasu )nie udaje im się nowego zatrudnienia tym bardziej że pan Krzysztof ma problemy zdrowotne: przewlekłe zapalenie dwunastnicy i żołądka oraz nadciśnienie tętnicze. Sześcioro uczących się dzieci pochłania większość niewielkiego budżetu rodziny.
Ośmioosobowa rodzina mieszka w małym jednopokojowym mieszkaniu, które wymaga remontu ze względu na grzyb na ścianach.Na dochód rodziny składa się zasiłek z MOPS (1000zł) oraz zasiłek rodzinny (695zł). Łączny dochód rodziny (211 zł na osobę) nie starcza na pokrycie wszystkich wydatków, czasem brakuje żywności.
Największymi potrzebami rodziny są artykuły żywnościowe, pościel i ręczniki oraz materac dwuosobowy - ponieważ dzieci nie mają na czym spać. Marzeniem pani Joli są kurtki dla Waldka i Agaty.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:51   #1317
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Sześcioro uczących się dzieci pochłania większość niewielkiego budżetu rodziny.
Jak można tak napisać o dzieciach?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:53   #1318
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Dzieciaki w szkole to im się nudzi, więc hyc pod kołdrę

Nie no, bez kitu, ja wysiadam.

Też znalazłam kilkanaście rodzin w dolnośląskim, które miały po prostu w życiu pecha, i to jest fajne. Ale te 12 dzieci w dwóch pokojach ... Naprawdę.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 22:56   #1319
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Staram to sobie wyobrazić jakby jakaś ósemka rodzenstwa miałaby tu ze mną być i yyyyyyyyyyyyyy nie, nie wyobrażam sobie tego. W jednym pokoju to chyba trzy łóżka trzypiętrowe
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 23:00   #1320
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
moze to dziwne, ale czasami sie zastanawiam, w jakich warunkach oni robia te dzieci przykladowo 5-6 juz jest, a mieszkanie 2-pokojowe.

takiej rodzinie przydalaby sie pomoc:
Pani Barbara, (54 l.) wraz z bratem Andrzejem, (56 l.) wspólnie wychowują Konrada, (16 l.).
Rodzina jest w ciężkiej sytuacji. Pani Barbara w wyniku cukrzycy musiała zgodzić się na amputację obu nóg, a na dodatek straciła wzrok. Porusza się na wózku inwalidzkim. Będąc jeszcze w pełni sprawną adoptowała 4-letniego wówczas Konrada, chłopca chorego na porażenie mózgowe, autyzm i epilepsję. Opiekowała się nimi mama pani Barbary, ale zginęła w wypadku drogowym w 2009 roku. Od tego czasu pomaga im brat pani Barbary, pan Andrzej, który również choruje, na cukrzycę i jaskrę.
Rodzina żyje z renty chorobowej, zasiłku pielęgnacyjnego i zasiłków dodatkowych w sumie w wysokości 2551 zł. Pan Andrzej nie może podjąć pracy, gdyż uniemożliwia mu to choroba, ale także fakt, że zajmuje się siostrą i Konradem. Po opłaceniu comiesięcznych rachunków i wykupieniu leków, rodzinie na życie pozostaje 370 zł/ os.
Pani Basia będzie wdzięczna za odzież dla Konrada, w domu przydadzą się też środki czystości oraz nowa kołdra.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Pani Dorota (45 l.) wraz z mężem Józefem (47 l.) wychowują dwanaścioro dzieci - Pawła (22 l.), Andżelikę (20 l.), Marka (19 l.), Madzię (18 l.), Mateusza (17 l.), Józia (15 l.), Patrycję (13 l.), Marlenę (12 l.), Michała (11 l.), Sebastiana (10 l.), Paulinkę (9 l.) i Dawida (7 l.).
Pomimo wsparcia finansowego ze strony Ośródka Pomocy Społecznej ciężar utrzymania całej rodziny spoczywa na panu Józefie - jedynej osobie pracującej. Nie jest to jednak praca stała i pewna, dostał ją niedawno a to, co zarabia nie wystarcza czasami nawet na podstawowe potrzeby tak licznej rodziny. Starsze dzieci również nie pozostają bierne - po zakończeniu nauki poszukują pracy, choć do tej pory bezskutecznie. Z uwagi na liczne obowiązki domowe i opiekę nad dziećmi, szczególnie najmłodszym Dawidem, który nie mówi, pani Dorota nie jest w stanie podjąć żadnej pracy aby choć trochę podreperować skromny domowy budżet. Wydatki na mieszkanie, dojazdy dzieci do szkół, żywność i codzienne potrzeby przerastają możliwości finansowe pana Józefa i pani Doroty.
Warunki mieszkaniowe pozostawiają wiele do życzenia - stary dom na wsi ogrzewany piecem węglowym stojącym w pokoju, uboga w sprzęty kuchnia, 2 pokoje, w których dzieci śpią po kilkoro na jednym łóżku i brak łazienki. Warunki do nauki przy tak licznym rodzeństwie i braku spokojnego kąta są tragiczne. 1000 zł. pensji pana Józefa plus zasiłek i stypendia socjalne dla dzieci często nie wystarczają na godne życie tej wielodzietnej rodziny (dochód na jednego członka to ok. 400 zł., przed odliczeniem opłat). Mimo tego dzieci są zadbane, uśmiechnięte i chętne do rozmowy.
Pytani o artykuły pierwszej potrzeby wzajemnie się przekrzykują: "masło"! - woła Sebastian; "owoce"! - domagają się dziewczynki. Ale pani Dorota uspokaja ich i mówi: "Cukier - przecież codziennie kilogram schodzi...". Marzą się jej także garnki (ale koniecznie duże - podkreśla Magda), żeby łatwo było ugotować obiad dla dzieci. Oraz ubrania i buty dla szybko rosnących dzieci.

no tak - bo rodzenstwo w wieku 22-18 lat nie moze pomoc.
w jaki sposob?!
Szkoda, że wazektomia w Polsce nie jest legalna...
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać


Edytowane przez Lady in Blue
Czas edycji: 2011-11-23 o 23:01
Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-21 14:51:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.