![]() |
#1291 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
No no
![]()
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
![]() ![]() |
![]() |
#1292 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Wiecie,że uświadomiłam sobie,że zanim mnie zostawił w październiku, to praktycznie od czerwca przestał mi mówić,że mnie kocha?
Czuję się jak zabawka. Bo miał się kto nim zając, miał kogo dotykać, miał kto o niego dbać,miał się z kim mówiąc brzydko pieprzyć... no wspaniale się czuję dzisiaj.. http://www.youtube.com/watch?NR=1&fe...&v=btypPwyjFIU |
![]() ![]() |
![]() |
#1293 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1294 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Nie chce na pewno nikogo. Nie chce zadnego pocieszenia. I nie chce pamietac tego jak powiedzial, ze moze kiedys .. bo moje serce mnie nie slucha. Chce byc czysta i powoli zaczac zyc jak wczesniej
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1295 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Mój ex od tego samego czasu mówił mi b. rzadko, że mnie kocha (choć nigdy,nawet jak było super, nie mówił mi tego np. codziennie), na sam koniec przyznał, że nie wiedział co czuje. I że tak bylo od pół roku. Też poczułam się okropnie, oszukana wręcz (kiedy ja miałam takie wątpliwości to wzięłam się w garść i powiedziałam mu o nich, choć było to dla mnie b. trudne) Wiem, że to boli, ale nie obwiniaj go o wykorzystywanie Cię, żal nie jest Ci potrzebny. Trzymaj się! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Dzięki ![]() Strasznie mi ciężko i bardzo cierpię. Byliśmy razem prawie 8 lat... Od dawna już nam się nie układało, ale i tak jest mi bardzo przykro... Historia jest trochę zawiła i skomplikowana, ale może uda mi się to jakoś w skrócie opisać. Studiuję 2 kierunki i jest mi bardzo ciężko, mam mnóstwo nauki a sesja to jedna wielka masakra i kupa stresu. Apogeum było w czerwcu. Mieszkałam u TŻ, bo w akademiku nie było warunków. Uczyłam się non stop, spałam po 4 godziny i byłam wykończona. Tak się składa, że TŻ mam w pracy praktycznie same kobiety, które ciągle coś od niego chcą i go wszędzie wyciągają. Zaczęłam się wkurzać, gdy któryś raz wychodził z samymi kobietami na piwo podczas gdy ja ledwo żywa zmagałam się z sesją. W końcu mu powiedziałam, że ma te kontakty ograniczyć, bo to za daleko zachodzi. W lipcu na wakacjach byliśmy w Pradze i krew mnie zalała, że kupuje koleżankom pamiątki, a mi na imieniny nic nie kupił, bo nie miał kasy. Ciągle były awantury o te dziewczyny. Niestety, jestem strasznie zazdrosna... Któregoś dnia sesji poprawkowej siedziałam u Tż , pisałam pracę licencjacką, on był w pracy. Chciałam sobie tę pracę zgrać na pendrive'a. Leżał akurat jakiś TŻ w pobliżu. Odpalam go, widzę jakieś tam foldery, myślę sobie - pewnie służbowe. Patrzę na nie kolejny raz i nazwa "piknik gdzieś tam" nie brzmiała mi służbowo. Zaglądam, a tam zdjęcia mojego TŻ, jednego kolegi i 3 koleżanek u jednej z nich na działce. Myślałam, że dostanę zawału! TŻ mi nic o tym nie powiedział. I w dodatku został tam na noc. Mówi, że gdyby między nami było lepiej to by mi powiedział albo byśmy razem pojechali. I ogólnie uważa, że to moja wina. Rozstaliśmy się na jakieś 2 tygodnie. Później TŻ się niby starał, ale ja nie potrafiłam zapomnieć. Było między nami strasznie aż do przedwczoraj. Z każdym smsem czy telefonem od którejś z nich dostawałam palpitacji serca. W dodatku jedna z nich jest bardzo ładna i mam przy niej ogromne kompleksy. Gdy przedwczoraj dostał od niej smsa o neutralnej treści zrobiłam awanturę i TŻ wyszedł. I to był nasz koniec. Napisał mi tylko, że wie, że mnie zranił i że bez sensu to dalej ciągnąć, że nigdy już nie będzie tak samo, że nie zrezygnuje ze znajomych dla mnie i że nie będzie wiecznie wysłuchiwał moich pretensji o tamtą sytuację. Ja niestety nie mogę mu zabronić żeby zerwał z nimi kontakt w ogóle, a chyba tylko to pozwoliłoby mi o tym zapomnieć. Wiem, że mam paskudny charakter, ale strasznie mnie zabolała ta sytuacja, zawiodłam się na TŻcie i teraz sama nie wiem czy to tylko do końca jego wina czy to wszystko przeze mnie... |
![]() ![]() |
![]() |
#1297 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Uslyszalam dzis prawie te same slowa na koniec. Ale ja dlugo to ciaglam to rozstanie. U ciebie jeszcze wszystko moze sie zdazyc. byloby to dziwne gdyby po 8 lat tak do razu sie rozstac. Ochlon, zastanow sie, zobaczysz jak to wszystko sie potoczy. A gdzie teraz mieszkasz? ---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- A z innej beczki. Powiedzcie szczerze jak niby mam sobie zycie ulozyc. Tu juz nie chodzi o niego, bo narazie jest spoko, moze sobie nie zdaje sprawy, ze dzis to zakonczylismy. Ale chodzi mi o to, ze na sama mysl sie wkurzam na maksa, juz od jakichs 3 lat. Mianowicie zawsze chcialam sie juz wyprowadzic z domu, miec swoj kacik, gdzie mam spokoj, przytulnie. No wiec okej narazie pracy nie mam. ale mialam. Zarabialam max 1400 chcialam pojsc na swoje i tu sie zaczynaly schodzi bo w moim miescie to nie ma szans. Kawalerki i rowniez 3 pokojowe kosztuja 1000zl. Spoldzielcze mniej ale to sie czeka i mozesz i tak nie dostac. Nie wiem jak za to sie zabrac. Nigdzie nie chca dawac umowy o prace, wiec na raty ani kredytu brac nie moge. W mojej rodzinie rowniez nikt jjuz. Ja nie mam pojecia jak sie za to zabrac bo jesli ja zaraniajac 1200 z umowa zlecenie ja nigdy sie w moim miescie nie ytrzymam. A nawet jak mamie sie bede dokladac polowe to i tak nie bede czuc sie jak u siebie, bo za dlugo tv bo za dlugo sie kapie bo niemoze u mnie nikt spac. Mam prawie 20 lat. Od 3 dni jestem w polsce i juz slysze od wczoraj ze mam se szukac miejsca na wigilie a jak pracy nie znajde do konca roku to mam sie wynosic
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1298 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Wiesz, to już nie pierwsze nasze takie rozstanie... Próbowałam to sama wiele razy zakończyć, ale do TŻ to nie docierało. Łudziłam się, że się zmieni, że dla mnie zerwie z nimi kontakt, ale sama oszukuję siebie, bo wiem, że to niemożliwe... Wynajmuję mieszkanie z dwoma współlokatorkami. W akademiku nie mogłam wytrzymać, u TŻ rodzice mieli przeciwko, żebym mieszkała, ale w sumie to dobrze, że się jednak wyprowadziłam i usamodzielniłam. Współczuję Ci ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1299 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]()
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1300 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
A gdzie mieszkasz? U mnie też ceny są wysokie, ale my mieszkamy we 3. Każda ma swój pokój i święty spokój. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1301 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Obecnie nie mam zadnych takich kolezanek co chca sie wyprowadzic lub szukaja po po prostu mieszkania. Planuje wyjechac do przyjaciolki z ktora kiedys mialysmy wynajac super mieszkanie ale stracilysmy prace. Ale co potem gdy ktoras sie kiedys wyprowadzi bo w koncu wyprowadzi a moje dochody sie nie zwieksza. Ja mysle o doroslosci to sie przerazam zawsze
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1302 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
To prawda, że masa kobiet jest bluszczowata i dusi swojego mężczyznę. Ale z drugiej strony nie przesadzajmy - są priorytety i granice w relacji. Czy natężony, osobisty kontakt za plecami swojej kobiety z paniami z pracy to przekroczenie granic? Moim zdaniem ZDECYDOWANIE TAK. ---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- Cytat:
__________________
27.08.2016 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1303 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Cytat:
Mam takie samo zdanie jak Ty. Ale najgorsze jest to, że czuję się tak strasznie samotna. Nie mogę zbytnio nigdzie wyjść bo mam masę nauki i licencjat do oddania za jakieś 2 tygodnie i nie mam na to czasu. To strasznie dobijające. Chciałabym się z nim widywać, wiedzieć co robi, jak mu minął dzień.... Bez sensu to wszystko ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1304 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
__________________
27.08.2016 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1305 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Dzis sie obudzilam i przez godzine myslalam o tym co mi mowil i napisal gdy wrocilam do domu. Ehh
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
![]() ![]() |
![]() |
#1306 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Dziewczyny nie radzę sobie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1307 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Zdazylam zauwazyc po sobie, ja ta placzka, histeryczka, uwierz chyba najwieksza z tutejszych, ze jak zaczniesz brac glebokie oddechy, oczywiscie wyplaczesz sie gdy bedzie trzeba ale bedziesz sobie mowila, ze bedzie ok i bedziesz w to wierzyc to tak bedzie. Ja sie czuje narazie ok, moze dlatego, ze nie zdalam sobie sprawy jeszcze. Ale plakalam 2 miesiace i pamietam, ze w tedy nie bylo dnia, ze sobie wyobrazilam, ze moze to byc koniec, nawet nie umialam powiedziec sobie, ze dam rade i pamietam, ze wierzylam w to, ze wlasnie rady nie dam i codziennie plakalam. Teraz juz to razem skonczylismy, plakalam ale jest lepiej. Duzo zalezy od nastawienia, nie mowie, ze bedziesz chodzila szczesliwa ale bedzie ci lepiej jak zaczniesz stopniowo wierzyc, ze bedzie lepiej
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... Edytowane przez Kwiatuszek133 Czas edycji: 2012-12-06 o 10:26 |
![]() ![]() |
![]() |
#1308 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Współczuję. ![]() Rozumiem ,że nie zostaliście na stopie koleżeńskiej. Jednak 8 lat to sporo czasu, przywiązanie zostaje. Ale on pewnie nie czuje tego przywiązania, skoro ma tyle koleżanek obok siebie. Smutne. Smutne jest też to ,że niektórzy potrafią tak szybko zapomnieć.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Męczy mnie trochę ta sytuacja z eks . Chciałabym zapomnieć o Nim i mieć spokój , ale niestety ja nie mogę o Nim zapomnieć , ani on o Mnie
![]() Zgodziłam się by przyszedł , nie wiem czy dobrze zrobiłam , jednak ostatnio mam masę problemów na głowie i przykrych sytuacji , więc chciałabym by ktoś przyszedł i mnie pocieszył , przytulił . Akurat to mu wychodzi ![]() ![]() Jak się nie odzywał to siedziałam tęskniłam i nawet płakałam , a teraz nie wiem czy się z Nim spotkać . I tak źle i tak nie dobrze . Może to ja mam problem : byłam wychowywana w patologicznych warunkach i mnie ciągnie do problemów . Może to problemy z dzieciństwa sprawiają , że mamy jakąś wieź ze sobą , która może nigdy nie powinna istnieć . Po prostu rozumiem , że takie wychowanie bardzo źle wpływa na dorosłe życie . Ja się uporałam z tym , a on chyba nie . Chce całe zło przelać na kogoś innego . Tylko co ja mam wspólnego z jego po☠☠☠aną i wredną matką ![]() ![]() zywieczdroj jakaś paranoja , że kupował coś swoim koleżanką , a Tobie nie . Też bym się wkurzyła . Kwiatuszek133 to może lepiej zamieszkaj nawet z obcą osobą w pokoju , aby tylko wyrwać się od patologi . Zresztą cenę pokoju można zawsze spróbować wynegocjować mniejszą albo szukać gdzieś na obrzeżach w niewysokim standardzie . Ja bym tak zrobiła . Nie ma sensu niszczyć się psychicznie . A jak Cię nie będzie trochę to mamusia zatęskni , zobaczysz . |
![]() ![]() |
![]() |
#1310 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
lala123456789lalak - nie bylo mnie w polsce 7 miesiecy z przerwa 3 tygodniowa :P Nic sie nie zmienilo
![]()
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
![]() ![]() |
![]() |
#1311 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
I w dodatku zostaję sama na cały weekend pierwszy raz tutaj w mieszkaniu. Strasznie się boję, a koleżanki wyjeżdżają i nie ma żadna jak u mnie przenocować w ten weekend
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1312 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
A nie masz jakiejś znajomej z grona studenckiego,żeby ja zaprosić na weekend. Zawsze cos tam byście porobiły. Wino, pogaduchy, filmy, coś do jedzenia...i już jest lepiej ![]()
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1313 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Właśnie nie, bo wszystkie wyjeżdżają na weekend do domów... a tutaj na miejscu mało kto mieszka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1314 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]() Kwiateuszek133 u mojej podziałało po 2,5 roku jak mnie nie było w domu . |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 416
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Hej.
U mnie od paru dni ogromna huśtawka. Raz jest dobrze, potem źle... Wczoraj widziałam eksa pierwszy raz od tygodnia, jak mnie zobaczył wyraźnie się ucieszył, uśmiechnął się, powiedział mi cześć, a potem wyraźnie patrzył się na wisiorek, który od niego dostałam i który ciągle noszę... Znów widziałam w jego oczach nie to co chciałam, wolałabym, żeby patrzył na mnie chłodno, bez uczuć i żeby powiedział mi, że mnie nie kocha. Byłoby mi łatwiej. A teraz co? Nic. Tęsknimy za sobą, czujemy coś do siebie, ale żadne z nas nie zrobi jakiegoś kroku, bo... nie. Coś mi wyraźnie nie pozwala o nim zapomnieć, wszyscy wokół mówią, że powinniśmy to naprawić, ale ja nie wiem już co robić... Chyba dam temu czas, jak to ładnie gdzieś przeczytałam "if it's meant to be, it will be" i tyle w tym temacie ![]() A tak w ogóle to witam wszystkie nowe dziewczyny... |
![]() ![]() |
![]() |
#1316 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1317 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Szkoda sie marnować w domu. Idę na randkę
![]()
__________________
Synek: 28.08.2015 ! |
![]() ![]() |
![]() |
#1318 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 265
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
![]() ![]() |
![]() |
#1319 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Mam nadzieje bo ostatnio w ciągu tygodnia to nie chce mi sie ruszyc z domu
![]()
__________________
Synek: 28.08.2015 ! |
![]() ![]() |
![]() |
#1320 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
![]() Normalnie telenowela w odcinkach.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-12-06 o 17:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:49.