Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[Amorcio]

Nie rozumiem dlaczego bliscy sobie ludzie, dokuczaja sobie na wzajem My mowimy kiedy sie sobie podobamy ale i kiedy wygladamy niefajnie i nie ma w tym zlosliwosci. Jak przytylam to TZ mi to powiedzial i ok, oczy mam widze ale jak schudne tak troszke to doceni to, ze mi sie chce. Gdy bylam w ciaży to mi powiedzial, ze u mnie sprawdza sie powiedzenie, ze dziewczynki zabieraja urode mamie Ale faktycznie bardzo zmienialam sie na buzi w tym czasie i to na niekorzysc. Tz tez sie stara gdy mu na cos zwroce uwage i cieszy sie gdy go pochwale

[kicia_nh]

Dreamer dziś była operowana, ehh ciekawe jak się miewa

Krystel gratuluję serdecznie

Olivko hehe ja miałam dwudniowe walentynki W same Walentynki to nic specjalnego nie miałam, nie chciałam ryzykować ze zwykłym biustonoszem, bo mnie jeszcze lewusek trochę bolał po środowych przymiarkach tego czarnego. Za to był szampan, ciasto w kształcie serca, świeczki (od tż bukiet kwiatów), muzyczka i potańcowaliśmy trochę Wczoraj za to trochę zaszaleliśmy, szpileczki, szal boa, przepaska z kokardką, uszka króliczka, koronkowa haleczka i stringi (oczywiście nie wszystko na raz) Od samych szpilek się zaczęło Zrobiliśmy sobie fotosesje Było super....hehe

Aaaa dzisiaj śmigamy na imprezke, no jednak nie mogę wytrzymać, ale w takim razie będę grzeczna, trochę potańczyć mogę, ale skakać i wariować nie będę Od czwartku szalone wieczorki mam Ahhh

Byłam dziś w jednym nowootwartym sklepie z bielizną, który zauważyłam przez przypadek wczoraj wieczorem. Przymierzałam jeden biustonosz...hmm...kurczę no niby obwód i miseczki były ładnie dopasowane, nie ściskał i nie odstawał, tylko te fiszbinki miedzy piersiami nie dochodziły do mostka (ale też nie wbijały się w pierś). Pani w sklepie powiedziała, że niestety tak jest przy biuście z implantami (od razu zauważyła). Ale tak chyba nie powinno być Wrzucę Wam tu foto to może poradźcie coś (rozmiar 70F). Trochę niewyraźne, bo na szybko telefonem robione

Życzę Wam miłego weekendu i zaraz lecę się szykować

[Amorcio]

Napisane przez kicia_nh

Dreamer dziś była operowana, ehh ciekawe jak się miewa

Krystel gratuluję serdecznie

Olivko hehe ja miałam dwudniowe walentynki W same Walentynki to nic specjalnego nie miałam, nie chciałam ryzykować ze zwykłym biustonoszem, bo mnie jeszcze lewusek trochę bolał po środowych przymiarkach tego czarnego. Za to był szampan, ciato w kształcie serca, świeczki (od tż bukiet kwiatów), muzyczka i potańcowaliśmy trochę Wczoraj za to trochę zaszaleliśmy, szpileczki, szal boa, przepaska z kokardką, uszka króliczka, koronkowa haleczka i stringi (oczywiście nie wszystko na raz) Od samych szpilek się zaczęło Zrobiliśmy sobie fotosesje Było super....hehe

Aaaa dzisiaj śmigamy na imprezke, no jednak nie mogę wytrzymać, ale w takim razie będę grzeczna, trochę potańczyć mogę, ale skakać i wariować nie będę Od czwartku szalone wieczorki mam Ahhh

Byłam dziś w jednym nowootwartym sklepie z bielizną, który zauważyłam przez przypadek wczoraj wieczorem. Przymierzałam jeden biustonosz...hmm...kurczę no niby obwód i miseczki były ładnie dopasowane, nie ściskał i nie odstawał, tylko te fiszbinki miedzy piersiami nie dochodziły do mostka (ale też nie wbijały się w pierś). Pani w sklepie powiedziała, że niestety tak jest przy biuście z implantami (od razu zauważyła). Ale tak chyba nie powinno być Wrzucę Wam tu foto to może poradźcie coś (rozmiar 70F). Trochę niewyraźne, bo na szybko telefonem robione

Na zdjeciu bardzo ladnie lezy ale bym poczekala chyba jeszcze z zakupem. Juz nakupowalas, pieniedzy wydalas i na nic to Moze lepiej jeszcze jakis sportowy a za miesiac tak z fiszbinami...doswiadczeni a nie mam ale czasem warto poczekac zeby nie zalowac kolejny raz

[kicia_nh]

Napisane przez Amorcio

Na zdjeciu bardzo ladnie lezy ale bym poczekala chyba jeszcze z zakupem. Juz nakupowalas, pieniedzy wydalas i na nic to Moze lepiej jeszcze jakis sportowy a za miesiac tak z fiszbinami...doswiadczeni a nie mam ale czasem warto poczekac zeby nie zalowac kolejny raz

W tym momencie bym nie kupowała, o nie Tylko mnie ciekawi czy ta pani dobrze mi radziła, bo cały czas byłam przekonana, że fiszbinka powinna przylegać do mostka. Ona mówi, że w silikonach zawsze tak jest, że w takich modelach nie dochodzi, ale biustonosz ogólnie jest dobry i dobrze dopasowany Nosz teraz to zgłupiałam a odniosłam wrażenie, że chciała mi po prostu coś wcisnąć

[Amorcio]

Napisane przez kicia_nh

W tym momencie bym nie kupowała, o nie Tylko mnie ciekawi czy ta pani dobrze mi radziła, bo cały czas byłam przekonana, że fiszbinka powinna przylegać do mostka. Ona mówi, że w silikonach zawsze tak jest, że w takich modelach nie dochodzi, ale biustonosz ogólnie jest dobry i dobrze dopasowany Nosz teraz to zgłupiałam a odniosłam wrażenie, że chciała mi po prostu coś wcisnąć

Logicznie patrzac to moze tak byc bo naturalny biust bardziej sie dopasuje do miseczki i fiszbiny uloza sie na mostku a silikonowy jest trudniejszy chyba w ulozeniu w miseczce, nie ugniecie sie tak i dlatego moze nie przylegac. Skoro pani poznala, ze biust z implantami to ma raczej doswiadczenie i nie wciska.Tak mi sie wydaje a na fotce wyglada jak by byl dobrze dopasowany

[kasikkk87]

Napisane przez kicia_nh

W tym momencie bym nie kupowała, o nie Tylko mnie ciekawi czy ta pani dobrze mi radziła, bo cały czas byłam przekonana, że fiszbinka powinna przylegać do mostka. Ona mówi, że w silikonach zawsze tak jest, że w takich modelach nie dochodzi, ale biustonosz ogólnie jest dobry i dobrze dopasowany Nosz teraz to zgłupiałam a odniosłam wrażenie, że chciała mi po prostu coś wcisnąć

mi tez jedna powiedziala ze on nie musi przylegac do mostka-ale nie wiem czy sie zorientowala ze to silikony bo nic nie mowila jaka to firma??

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

no chyba na fotce ciut odstajemi sie wydaje ze wazNijsze ze nie uciska ale na logike wszystko powinno super lezec no ale trzeba sie wtedy naszukac

[Inez_1990]

Witam Was dziewczyny serdecznie,

Jestem początkującą forumowiczką tutaj
Śledzę ten i ostatnie 8 wątków od jakiegoś czasu.
Jestem również zainteresowana zabiegiem powiększania biustu, dziewczyny, czy implanty są wyczuwalne w dotyku? Pytam, b0 spotkałam się z różnymi opiniami..
Większość jednak twierdzi że nic nie czuć, jak to jest u Was?

[Saba08]

Inez wydaje mi się, że to zależy od wielu czynników np. wielkości implantu, rodzaju implantu, ilości własnego gruczołu no i ogólnie indywidualnych uwarunkowań i reakcji organizmu na ciało obce Są osoby, u których pewnie czuć, są osoby, u których nie czuć.

[Krystel13]

Napisane przez przedpo

Witam Was WSZYSTKIE

Niezadowolencja, kochanie, daj jego zdjęcie już ja podusmuję jak on się ubiera i jaki jest ah i oh
Kochanie , prawda stara jak świat jest taka, że jeżeli sama się nie będziesz cenić, chwalić, doceniać, to inni też nie dostrzegą często jaka jesteś za....a. Ja już doszłam do takiej perfekcji w tym, że prawie za egoistkę i narcyza uchodzę. Poza tym od kiedy to faceci są takimi ekspertami co to znaczy dobrze się ubierać? Może tacy są, ale jest ich niewielu. Chcesz coś zmienić, to zmień, ale głównie dla siebie, bo nie da rady kierować się ciągle czyimś zdaniem (nawet ukochanego tż), ponieważ to jest ładne co się komu podoba.
Jak CI następnym razem coś powie, to mu powiedz, że jakoś dziwnym trafem innym się podoba.
Mój były tż potrafił mi jednego dnia mówić, "grube du..o" (ale to było tak pieszczotliwie nie wulgarnie), a następnego dnia mi mówił, że jestem kruszyna, także kto za nimi nadąży....

Kochanie cycek w górę, głowa w górę!!! A TŻ w końcu z JAKIEGOŚ powodu jest z Tobą, a nie z tymi "dobrze ubranymi".

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Saba08

Inez wydaje mi się, że to zależy od wielu czynników np. wielkości implantu, rodzaju implantu, ilości własnego gruczołu no i ogólnie indywidualnych uwarunkowań i reakcji organizmu na ciało obce Są osoby, u których pewnie czuć, są osoby, u których nie czuć.

Sabciu- całkowicie sie z Tobą zgadzam!

[klaudeczka2010]

KOCHANE MOJE..WRÓCIŁAM!!!al e jutro do Was wpadnę na dłużej!!!i opowiem co nieco i foty będąBUZZZZZZZIIII WIELKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Saba08]

Klaudeczka!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!! Witamy

Krystel trzymaj się tam mocno w te pierwsze dni Myślami jestem z Tobą!

[Krystel13]

Napisane przez klaudeczka2010

KOCHANE MOJE..WRÓCIŁAM!!!al e jutro do Was wpadnę na dłużej!!!i opowiem co nieco i foty będąBUZZZZZZZIIII WIELKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witaj !!
I dawaj fotki!!

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Saba08

Krystel trzymaj się tam mocno w te pierwsze dni Myślami jestem z Tobą!

[belseno]

Napisane przez Inez_1990

Witam Was dziewczyny serdecznie,

Jestem początkującą forumowiczką tutaj
Śledzę ten i ostatnie 8 wątków od jakiegoś czasu.
Jestem również zainteresowana zabiegiem powiększania biustu, dziewczyny, czy implanty są wyczuwalne w dotyku? Pytam, b0 spotkałam się z różnymi opiniami..
Większość jednak twierdzi że nic nie czuć, jak to jest u Was?

Implanty wyczuć można pod spodem piersi tam gdzie przecięty jest mięsień i na implancie znajduje się tylko skóra. Poza tym pierś z implantem jest zupełnie inna w dotyku niż pierś naturalna. Nie wiem o co dokładnie Ci chodzi w pytaniu ale jeśli myślisz, że po włożeniu implantu piersi będą w dotyku takie jak naturalne to tak na 100% nie jest.

[noseknosek]

Krystel jak się czujesz?

[belseno]

Napisane przez kasikkk87

...................

wiecie co tak jeszcze uwaga co do rozmiaru-przedtem nie mialam nic)

teraz bez stanika mam piersi)

w sportowym mam piersi,w2 miekkim mam piersi (nikt mi nie powie ze dziwnie mi cos odstaje

a w staniku mam duuzee piersi
no i to tyle chyba tego oczekiwalam komfort nie zaleznie od stroju

ja przed coś tam miałam, ale były to 2 wiszące skórki a po op. odbieram to dokładnie tak samo jak Ty

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez korinka

Jeszcze nie byłam w ciąży ale przeraża mnie to że po ciąży zostaną mi nadprogramowe kg i ich nie zrzucę.
A właśnie, powiedzcie mi jak to jest...wiem ze generalnie można karmić dzidziusia jak się ma implanty...ale jak to jest jeżeli dużo przytyjesz, biust Ci urośnie..... to wtedy pewnie trzeba wymienić na większe wkładki,nie?

nie przerażaj się na zapas, ja miesiąc po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą i nie był to objaw zdrowia

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez unsafe_girl

Dziewczyny, kiedyś już o to pytałam, ale przeszło niezauważone:
Po jakim czasie piersi stają się ruchome?

no bo ciężko odpowiedzieć na to pytanie, po kilku miesiącach.... one zaczynają być miękkie ale mi np. niebawem stuknie 8 miesięcy i one cały czas miękkną i nie wiem czy to już koniec czy jeszcze nie ale mimo, że robią się coraz bardziej miękkie w dotyku to cały czas niestety są zdrętwiałe i czucia nie mam

[Inez_1990]

Napisane przez belseno

Implanty wyczuć można pod spodem piersi tam gdzie przecięty jest mięsień i na implancie znajduje się tylko skóra. Poza tym pierś z implantem jest zupełnie inna w dotyku niż pierś naturalna. Nie wiem o co dokładnie Ci chodzi w pytaniu ale jeśli myślisz, że po włożeniu implantu piersi będą w dotyku takie jak naturalne to tak na 100% nie jest.

Kochana, zdaję sobie sprawę, że to nie będzie już naturalna pierś.
Zastanawiam się po prostu, czy ja tak sama z siebie będę ten implant czuła że on tam jest, takie ciało obce?
Ale także również ciekawi mnie, czy przy takim normalnym dotyku, np jak mnie mężczyzna mój będzie dotykał, czy on ten implant będzie wyczuwał? Nie mówię oczywiście o takim - ujmę to - dość "mocnym" tarmoszeniu, ale przy takim średnio-delikatnym dotyku, objęciu piersi dłonią itp.

Przepraszam Was z góry dziewczyny, że zadaję takie głupie pytania, ale kogo mam się spytać jak nie Was. Wy najlepiej wiecie Czytam oczywiście poprzednie wątki, żeby nie było :P jednak przeczytanie kilku tysięcy postów graniczy niemalże z cudem :P

Jestem osobą dość drobną (74 x 60 x 84), pod biustem mam 63cm, w biuście ok 73-74cm, jeśli marzyłoby mi się w obwodzie ok 90cm, to czy to będą baardzo duże piersi? Jaka miseczka wówczas wypada?

[belseno]

Napisane przez Kachuula

....
Powiedzcie mi proszę kiedy implant wkłada sie pod mięsień a kiedy pod gruczoł? Moja kolezanka jest już po konsultacji a ma spore ale obwisłe piersi . Pani dr. zaproponowała jej usunięcie namiaru skóry i wypełnienie od góry implantem ok. 370ml anatomicznym i pod sam gruczoł.

jak chcesz się cieszyć swoimi nowymi piersiami kilka-kilkanaście lat to pod mięsień jak kilka-kilkanaście miesięcy to pod gruczoł. A koleżance poradź by dla własnego dobra skorzystała jeszcze z jakiejś konsultacji u dobrego specjalisty bo od metody pod gruczoł już się odchodzi.

[Krystel13]

Napisane przez noseknosek

Krystel jak się czujesz?

nie jest źle! same piersi mnie nie bolą, raczej odczuwam wrażenie połamanych żeber no i tyłek już mnie boli od ciągłego siedzenia!
Ale niestety nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez czyjeś pomocy. Wstanie z łóżka jest nierealne, przynajmniej dla mnie. Zapewne kręgosłup osłabiony swoją operacją nie jest w pełni sprawny i to zapewne też utrudnia mi funkcjonowanie.
Ale wszystko jest do przeżycia! A jak mnie chytnęła wątpliwośc to od razu zajrzałam pod sweterek i gębusia sama się uśmiechnęła a ból wydał się o wiele mniejszy!

[belseno]

Napisane przez Inez_1990

Kochana, zdaję sobie sprawę, że to nie będzie już naturalna pierś.
Zastanawiam się po prostu, czy ja tak sama z siebie będę ten implant czuła że on tam jest, takie ciało obce?
Ale także również ciekawi mnie, czy przy takim normalnym dotyku, np jak mnie mężczyzna mój będzie dotykał, czy on ten implant będzie wyczuwał? Nie mówię oczywiście o takim - ujmę to - dość "mocnym" tarmoszeniu, ale przy takim średnio-delikatnym dotyku, objęciu piersi dłonią itp.

Przepraszam Was z góry dziewczyny, że zadaję takie głupie pytania, ale kogo mam się spytać jak nie Was. Wy najlepiej wiecie Czytam oczywiście poprzednie wątki, żeby nie było :P jednak przeczytanie kilku tysięcy postów graniczy niemalże z cudem :P

Jestem osobą dość drobną (74 x 60 x 84), pod biustem mam 63cm, w biuście ok 73-74cm, jeśli marzyłoby mi się w obwodzie ok 90cm, to czy to będą baardzo duże piersi? Jaka miseczka wówczas wypada?

to nie są głupie pytania, każda z nas się nad tym zastanawiała. Ja nie czuję w sobie tych implantów w żaden sposób są tak jakby zasymilowane z ciałem, ani nie czuć ciężaru ani nie czuć że coś tam masz, natomiast jak je dotykasz to czuć - najlepiej by było jakbyś spotkała się z jakąś cycolinką i potarmosiła, będziesz wiedziała jak to czuć. One są takie strasznie mocno jędrne i mężczyzna będzie czuł, że to jest inna pierś i nie ma to znaczenia czy będzie dotykał lekko czy tarmosił natomiast inna nie znaczy zła - pytałam mojego TŻ o odczucia bo już kiedyś był poruszany ten temat i absolutnie nie ma to dla niego znaczenia. Pierś to jest pierś

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez Krystel13

nie jest źle! same piersi mnie nie bolą, raczej odczuwam wrażenie połamanych żeber no i tyłek już mnie boli od ciągłego siedzenia!
Ale niestety nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez czyjeś pomocy. Wstanie z łóżka jest nierealne, przynajmniej dla mnie. Zapewne kręgosłup osłabiony swoją operacją nie jest w pełni sprawny i to zapewne też utrudnia mi funkcjonowanie.
Ale wszystko jest do przeżycia! A jak mnie chytnęła wątpliwośc to od razu zajrzałam pod sweterek i gębusia sama się uśmiechnęła a ból wydał się o wiele mniejszy!

: cmok::c mok:

[Amorcio]

Napisane przez Krystel13

nie jest źle! same piersi mnie nie bolą, raczej odczuwam wrażenie połamanych żeber no i tyłek już mnie boli od ciągłego siedzenia!
Ale niestety nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez czyjeś pomocy. Wstanie z łóżka jest nierealne, przynajmniej dla mnie. Zapewne kręgosłup osłabiony swoją operacją nie jest w pełni sprawny i to zapewne też utrudnia mi funkcjonowanie.
Ale wszystko jest do przeżycia! A jak mnie chytnęła wątpliwośc to od razu zajrzałam pod sweterek i gębusia sama się uśmiechnęła a ból wydał się o wiele mniejszy!

Ale masz fajnie, ja od poczatku stycznia schudlam prawie 4kg i moje cycuszki sa juz w ogóle malusie a jeszcze schudne ok 2kg do operacji.
Super, ze dobrze to znosisz, tym bardziej biorac pod uwage, ze musisz uwazac na kregoslup

Wlasnie ogladam TLC i pokazuja babke z olbrzymim biustem, ktory urósł jej juz jako nastolatce i mysle, ze lepiej nie miec prawie nic bo mozna symulowac, ze sie ma a czegos takiego nie da sie ukryc. Jak to moja kolezanka opowiadala - na wf chlopcy zawsze czekali kiedy Ola pobiegnie...

[belseno]

Napisane przez Niezadowolencja

Cześć dziewczynki. Muszę się wygadać, bo jest mi strasznie źle.
Z moim Tż staram się nie rozmawiać o jego byłych. Jednak dziś znów się wywiązałą rozmowa, z któej, jak zawsze wynika, że lepiej się ubierały niż ja na początku znajomości, oczywiście łaziły do łóżka, i były jego wizytówkami, zabierał je na sylwestry, dyskoteki itp. Oczywiście dlatego, że miały gorzej niż, ja (mimo, że ładniej się ubierały) były biedne, dlatego jak mój tż z nimi był to czasem kupował im ubrania. Mi po kilku miesiącach (nie tygodniach) nie kupował, bo ja twierdzi miała w co się ubrać (tylko, że źle).
Tylko, że żebym mogła sobie coś kupić zapieprzałam połowę wakacji przy zbiorach wszelkich i wtedy nikt mnie nie żałował, nie chciałąm nikogo prosić o kasę na nic. Wiedziałam, że sma dam sobie radę. A teraz to one wychodzą na te super, a ja byłam gruba, nieładnie ubrana i ogólnie porzucona przez rodziców, bo nie miałąm pokoju tak wyposażonego jak te biedne byłe.
I tylko czasami z jego ust pada pytanie dlaczego mam takie niskie poczucie własnej wartoąci? Najpierw ojciec z matką we mnie nie wierzyli i wszyscy byli lepsi ode mnie, teraz on. Mam dość. Nigdy nie robię dostatecznie dobrze, by mnie pochwalić czy docenicć. Oczywiście to co robię jest niczym w porównaniu z tym co robi on, to oczywiste.

lubisz czytać więc polecam Ci książkę pt.: "Chce być kochana tak jak chce" i może to nie zabrzmi zbyt miło ale bez względu na to jak miałaś przesrane w życiu za młodu i jak bardzo duży żal masz do rodziców/swiata/losu/byłych to niczego to nie zmieni, jesteś tu i teraz i Ty decydujesz o sobie wiec skup się na tym zadaniu, na pełnej akceptacji siebie, na miłości do siebie. Jak sama nie potrafisz sobie z tym poradzić to znajdz dobrego terapeute a oprócz tego znajdź coś tylko dla siebie - malowanie, taniec, fitnes, fotografia, nurkowanie - nie wiem coś co polubisz i co zmusza do wyjścia z domu i spędzenia troche czasu z innymi ludzmi z pasją, tak żebyś nie musiała wisieć ciągle na swoim mężu i uzależniać swojego samopoczucia od tego co Ci powie. Kobieta pełna miłości do siebie i pełna pasji nie da się stłamsić.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez klaudeczka2010

KOCHANE MOJE..WRÓCIŁAM!!!al e jutro do Was wpadnę na dłużej!!!i opowiem co nieco i foty będąBUZZZZZZZIIII WIELKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

i odrazu cieplej się zrobiło Witaj

[Amorcio]

Prawde powiedzialas Belseno, mi ta ksiazka bardzo sie podobala

[Krystel13]

Napisane przez Amorcio

Wlasnie ogladam TLC i pokazuja babke z olbrzymim biustem, ktory urósł jej juz jako nastolatce i mysle, ze lepiej nie miec prawie nic bo mozna symulowac, ze sie ma a czegos takiego nie da sie ukryc. Jak to moja kolezanka opowiadala - na wf chlopcy zawsze czekali kiedy Ola pobiegnie...

noooo! też oglądam ten program miała dziewczyna przerąbane!!!

[Amorcio]

Napisane przez klaudeczka2010

KOCHANE MOJE..WRÓCIŁAM!!!al e jutro do Was wpadnę na dłużej!!!i opowiem co nieco i foty będąBUZZZZZZZIIII WIELKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!

Klaudus witaj, jeju przegapila bym Twoj powrot. Czekamy na relacje i fotki

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Napisane przez Krystel13

noooo! też oglądam ten program miała dziewczyna przerąbane!!!

Straszne, to juz lepiej miec co sie nie ma Ale pieknie jej pomniejszyli o 8rozmiarow!! a i tak wielkie zostaly

[Amanina]

witam Was wszystkie i ide nadrabiac
troche juz poczytalam ale zostalo mi kilka stron

[Amorcio]

Napisane przez Amanina

witam Was wszystkie i ide nadrabiac
troche juz poczytalam ale zostalo mi kilka stron

Nowy avatarek, chyba czas i u mnie cos zmienic

[Amanina]

mam dla nas cos na poprawe humoru

[chiquitkaaa]

Napisane przez unsafe_girl

Ja na szczęście nie musiałam chodzić w nocy ale też straszyła tym czymś przyklejonym na tydzień I miałam opeację jako druga, po 18.00

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



Nie mam pojęcia

hahah unsafe dobra jestesto tak jak ja poszlam na wizyte i nie wiedzialam co i jak wiedzialam tylko rozmair ale tym razem na op zapytam o projekcje itp teraz mam nauczke i wezme ze soba kartke z pytaniami heheh

[Amorcio]

Napisane przez Amanina

mam dla nas cos na poprawe humoru

No ja tez sobie potrzymam....to co mam

Ta jedrnosc zelkow chyba jest podobna do jedrnosci cycuszkow full of milk

[chiquitkaaa]

Napisane przez Niezadowolencja

Bo mi nie o tresc dowcipu chodzilo...tylko o to, ze Ty fajne poczucie humoru masz i zawsze cos podrzucilas a od jakiegos czasu nie ma Cie tu

No tak, teraz rozumiem. Nie ma mnie, bo notoryczny brak czasu (mimo, że tż twierdzi, że mam go w nadmiarze) pozbawia mnie kolejnej przyjemności jaką było nawet chwilowe, ale zawsze, spędzenie z Wami chwilki.
Ostatnie kilka tygodni obfituje w choroby, brak rozmów z Tż, padanie wieczorami na twarz, pracę i wyrzuty nie tylko sumienia. Ale jak to ja, wyjdę z tego Jeszcze się nie odmeldowałam, zatem nie pozbędziecie się mnie, o nie!

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

No i zapomniałam, 5-go minęły 3 miesiące moich piersi Chodzę za pozowleniem dr w biustonoszach z fiszbinami (lae są miękkie), śpię bez bistonoszy, ani topów, bo jedna pierś jak nie poczuje wolności w nocy to rano i przez cały dzień potrafi trochę dokuczyć. Myślałam, że po magicznych 3 miesiącach zacznę się nimi cieszyć, a tak poważnie to zapominam o nich... Rzeczywistość mnie trochę przytłoczyła, a nie zamierza zakończyć swych działań. Ostatnie co mi zostało to wyobraźnia, z którą się dogaduję. Dzięki niej milej mi się zasypia. Gdyby nie ona to dopiero miałabym przechlapane.
No ale dość tego Ostatnio mój starszy bąk chciał dostać misia z czekolady, niestety w sklepie się skończyły, zatem kupiłam dwie owieczki, dla moich maluchów i jestem strasznie ciekawa jak zareagują Oczywiście Tż też dostał czekoladowe niespodzianki związane z jego hoby, i nie tylko, ale te zostały pochłonięte bez zastanowienia.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

No ale jajeczka też są Ostatnio wszyscy w sklepach zaprzyjaźnionych chwalą jak to schudłam, że nie poznają mnie i same zachwyty. Gdy mój Tż ważacy więcej niż 100 kg wszedł do sklepiku, wszyscy zaczęli opowiadać jak ładnie wyglądam i w ogóle, i ni z tego ni z owego mój Tż słyszy "ale pan też chyba schudł!" Myślałam, że się posikam, bo Tż raczej przybrał. Teraz ma zadanie, przytyć, bo to nie uchodzi by tak mizernieć Musi koniecznie zwiększyć ilość i częstotliwość zjadanych posiłków

Cieszę się, że przynajmniej obcy mnie chwalą, zawsze to coś

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

No i żeby nie było, żarty nadal lubię i tego nic nie zmieni Ten jest właśnie o małżeństwie:

Małżeństwo pakuje się przed wyjazdem na wakacje:
- Bożenko, dlaczego zabierasz też tę czarną sukienkę?
- Och, no wiesz, ty tak źle pływasz...

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Mąż do żony:
- Żądam rozwodu!
- O nie kochany, wdową mnie wziąłeś i wdową zostawisz.[/QUOTE]

kochana nie przejmuj sie tym co mowi po prostu musisz znac swoja wartosc a jesli cos mu sie nie podoba to moze niech spojrzy bardziej krytycznie na siebie czy on jest taki idealny!!tacy sa faceci powiedz mu ze jakos twoi byli faceci nie narzekali wrecz przeciwnie wiec niech lepeij siedzi cicho bo my tu klub cycolin mozemy powiedziec mu co nie co o jego nie eleganckim zachowaniu i niech docenia to co ma bo kiedys moze i tego juz nie miec jesli bedzie tak narzekal cen sie wysoko a inni tez beda Cie podziwiali

a Twoje kawaly miazdza


krystel cieszymy sie razem z Toba z twojej walentynki!!! trzymaj sie i dochodz szybko do siebie a my tymczasem z niecierpliwoscia czekamy na fotki buziaki!!!

klaudyneczko fajnie ze juz wrocilas, masz troche zaleglosci wrzucaj fotki podziel sie sloneczkiem i wrazeniami ;-)

dreamer365 jest juz po gratulacje mamy nadzieje ze wszystko ok ;-)daj znac!!