Mamusie czerwcowe 2014 - cz. III

[NecroKitty]

Dzień dobry. Mam za sobą koszmarną noc, 3 razy wstawałam do łazienki i na koniec jeszcze obudził mnie ból brzucha dopiero się zwlokłam z łóżka.
Idę się jakoś doprowadzić do używalności, zjeść jakieś śniadania, bo moje dziecko sądząc po kopniakach jest zbulwersowane brakiem jedzenia o tej godzinie O 12 jadę na KTG na drugi koniec miasta, a nie chce mi się jak diabli

Napisane przez ANTERIA

Ja wyszłam wczoraj ze szpitala, mam już dość mimo że warunki w sumie jak w hotelu. Ale nie ma to jak u siebie w domu, po podaniu leków skurcze się nie powtórzyły więc nie ma sensu żebym leżała w szpitalu. Jestem strasznie osłabiona, i trochę przygnębiona, niestety u mojego maleństwa potwierdzono hipotrofię i stwierdzono niską ilość wód płodowych, ale jeszcze mieszczą się w normie. Końcówka ciąży będzie ciężka i to bardzo, dojście z łóżka do łazienki sprawia mi problem, jest mi ogólnie ciężko, staram się jakoś radzić muszę wytrzymać do czerwca.

A u Was ciąż z hipotrofią nie rozwiązują wcześniej? Leżałam na sali z dziewczyną, której maluszek miała hipotrofię i mówili, że trzymają ją maksymalnie do 36-37 tyg bo szkoda, żeby się dziecko męczyło skoro na świecie będzie mu lepiej.

[ANTERIA]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Fajnie że jesteś już w domu! A ile masz tych wód płodowych? Ja mam też na dolnej granicy (afi 8). I chyba przez to ruchy małego strasznie mnie bolą..
Kiedy planują Cc u Ciebie?

No u mnie właśnie też z wodami jest tak jak u Ciebie, nie jest jeszcze tragicznie ale jest ich mało. I mnie też boli bardzo każdy ruch małego. A termin cc wyznaczy dopiero mój lekarz prowadzący w przyszłym tyg. A w piątek mam kolejną kontrolę usg. Niestety moja macica pomału nie wydala i hamuje wzrost małego.


Co do jedzenia i picia w szpitalu, to na prawdę widzę że nie ma co porównywać szpitala w Austrii a w Polsce. Tutaj jak tylko potrzebowałam coś do picia to to dostawałam i jeszcze chodziły pielęgniarki i pytały. Jedzenie było świetne na prawdę, do wyboru na śniadanie obiad i kolację zawsze trzy menu, do tego kawa, herbata, kakao, mleko co chcesz. Opieka świetna, ale mimo wszystko to jest szpital, a ja nie znoszę szpitali zwłaszcza że byłam uziemiona w łóżku i mogłam chodzić tylko na siku...

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez NecroKitty

A u Was ciąż z hipotrofią nie rozwiązują wcześniej? Leżałam na sali z dziewczyną, której maluszek miała hipotrofię i mówili, że trzymają ją maksymalnie do 36-37 tyg bo szkoda, żeby się dziecko męczyło skoro na świecie będzie mu lepiej.

Rozwiązują, ale chcą jeszcze chwilę poczekać, bo jednak jeszcze za wcześnie jest, ja się trzymam tego co powiedział ostatnio mój lekarz że od 3 czerwca najpóźniej zrobią mi cc.

[Ramona_85]

Napisane przez Bogini Bastet

ja też nie jestem wysoka (163 cm), waga mi się waha w granicach + 10-11 kg , więc brzuch bardzo mi ciąży fizycznie i optycznie wczoraj babeczka z warzywniaka zapytała się mnie czy długo będę tak jeszcze chodziła. Na moją odpowiedź, że ponad m-c powiedziała: masakra! Pani jest taka wielka

no to wzrost jak u mnie

ale komplement tej babeczki nie na miejscu

[poziomkka]

Hej wstawiam fote wózka, czeka sobie poki co u mamy, bo u nas juz nie mielibyśmy się jak ruszyć
ANTERIA super, ze jestes juz w domku, warunki w szpitalu do pozazdroszczenia, szkoda, ze u nas nie wiedza jeszcze jak obchodzic sie z pacjentami... ale jednak w domu najlepiej co do hipotrofii to na szczęście dzieci po urodzeniu szybko nadrabiaja, także za Was !

[NecroKitty]

Napisane przez Bogini Bastet

ja też nie jestem wysoka (163 cm), waga mi się waha w granicach + 10-11 kg , więc brzuch bardzo mi ciąży fizycznie i optycznie wczoraj babeczka z warzywniaka zapytała się mnie czy długo będę tak jeszcze chodziła. Na moją odpowiedź, że ponad m-c powiedziała: masakra! Pani jest taka wielka

Ale wiesz, to chyba dużo zależy od budowy ciała i uwarunkowań genetycznych. Ja mam 162cm na wadze ponad +9kg a brzuch jak w 6 miesiącu. Nikt mi nie wierzy, że przytyłam prawie dychę i gdzie ja te kilogramy wsadziłam A tym bardziej nikt nie wierzy, że to 8 miesiąc
A ludzie przy kobietach w ciąży to czasem chyba też tracą szare komórki bo zwykle bez zastanowienia rzucają takie głupie teksty

poziomkka fajny ten wózek, na początku też o nim myślałam a teraz poluje na torbę od niego, a pechowo nie da się jej kupić osobno a mi się tak podoba

[kamilla123]

Witam!

Napisane przez Bogini Bastet

gdzie jest ten bon? nie mogłam znaleźć na www?

Wejdź na główną stronę, zjedź trochę na dół i tam jest kupon 25% zniżki na jedną rzecz jak zapiszesz się na newsletter Tylko jak go wydrukujesz to on jest tylko kilka dni ważny

Napisane przez bazile

Gratki Dziewczyny za dzisiejsze wizyty,ja tez jestem po.
Mala wazy 2880 ( 35 tydz i 2 dzien) i myslalam,ze sporo a sporo,a widze po Waszych wagach,ze calkiem calkiem fajnie.Wiec troche odetchnelam.Bo w sumie z pomiarow usg odstaje o tydz do przodu,ale lekarz powiedzial mi,ze w tych tyg juz ciezko o dokladny pomiar.I ze granica bledu w wadze jest dokladnie - + 480 gram wiec troche duza ta roznica moze byc
Nic sie nie dzieje,co by wskazywalo na rozpoczynanie akcji porod.

To podobnie jak u mnie, akcja poród daleko, daleko

Napisane przez Sola1

Jeszcze odnosnie wody to jeszcze proponuje wziac jakas duza butle wody na pozniej. Ja urodzilam w nocy. Takze moj maz musial wrocic do domu i odespac. Dopiero potem mogl dowiezc czy cos dokupic. A podczas karmienia naprawde chce sie pic. Teraz dodatkowo moze byc cieplo

O tak, ja chyba całą zgrzewkę wezmę, bo dużo piję

Napisane przez poziomkka

Wydaje mi się, że to co wcześniej + waga dziecka, data porodu, SN lub CC. Fajnie też by było, jakby post z opisem porodu był przy każdej z nas

Napisane przez karolkya

Musze się pochwalić wczoraj zostałam obsłużona poza kolejką w Leclercu dla Pani.

Dziś na 14 do dentysty idę zrobię jeszcze jedną "7" i reszta już chyba po porodzie...

za dentystę
dla Pani. Ja wczoraj w 4 różnych kolejkach stałam i nigdzie nikt mnie nie przepuścił

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczyny.
.

Dobrze, że już w domku Ustalili Ci jakiś termin? Byłaś w tym szpitalu w którym chcesz rodzić?

Napisane przez Aldrin

Witajcie w nowym tygodniu, ciąża donoszona

[karolkya]

Napisane przez poziomkka

Hej wstawiam fote wózka, czeka sobie poki co u mamy, bo u nas juz nie mielibyśmy się jak ruszyć
ANTERIA super, ze jestes juz w domku, warunki w szpitalu do pozazdroszczenia, szkoda, ze u nas nie wiedza jeszcze jak obchodzic sie z pacjentami... ale jednak w domu najlepiej co do hipotrofii to na szczęście dzieci po urodzeniu szybko nadrabiaja, także za Was !

fajny pojazd

[Ramona_85]

Napisane przez poziomkka

Hej wstawiam fote wózka, czeka sobie poki co u mamy, bo u nas juz nie mielibyśmy się jak ruszyć

świetny ten wózek
kolorki super

Napisane przez NecroKitty

Ale wiesz, to chyba dużo zależy od budowy ciała i uwarunkowań genetycznych. Ja mam 162cm na wadze ponad +9kg a brzuch jak w 6 miesiącu. Nikt mi nie wierzy, że przytyłam prawie dychę i gdzie ja te kilogramy wsadziłam A tym bardziej nikt nie wierzy, że to 8 miesiąc
A ludzie przy kobietach w ciąży to czasem chyba też tracą szare komórki bo zwykle bez zastanowienia rzucają takie głupie teksty

Necro mi wczoraj kuzyn tż oznajmił, ze rosnę w oczach
nie wiem, po czym to stwierdził, bo siedziałam w fotelu i nie było mnie za bardzo widać

[ANTERIA]

Napisane przez kamilla123

Dobrze, że już w domku Ustalili Ci jakiś termin? Byłaś w tym szpitalu w którym chcesz rodzić?

Nie, byłam w innym szpitalu, a termin poznam dokładnie dopiero w przyszłym tyg u mojego lekarza prowadzącego.

[Monica80]

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata... Właśnie się pakuję i wsiadam w nocny pociąg do Polski z synkiem - to jedyna forma podróży na jaką pozwolił mi lekarz...
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby się nic nie wydarzyło i żebym spokojnie zdążyła wrócić...

[malin30]

Monica, bardzo Ci współczuję Trzymajcie się! No i za bezproblemową podróż oraz pozostanie w dwupaku jeszcze długo

[karolkya]

Monica szczere wyrazy współczucia. Bezproblemowej podróży i obyś w dwupaku wróciła.

[bluesky89]

Monica, współczuję Ci bardzo. Trzymajcie się i uważaj na siebie!

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[beat@]

Monica, współczuję bardzo Bezpiecznej i bezproblemowej podróży. Uważaj na siebie i obyś wróciła w dwupaku

[kamilla123]

Napisane przez Monica80

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata... Właśnie się pakuję i wsiadam w nocny pociąg do Polski z synkiem - to jedyna forma podróży na jaką pozwolił mi lekarz...
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby się nic nie wydarzyło i żebym spokojnie zdążyła wrócić...

Współczuję Jedziecie aż do Lublina? Trzymam kciuki za szczęśliwą i bezproblemową podróż. No i wracaj w dwupaku oczywiście. Strasznie mi przykro

[poziomkka]

Monica bardzo Ci współczuję Trzymaj się kochana i bezpiecznej podróży życzę..

[_Maya_]

Monika przykro mi

[Aldrin]

Napisane przez Monica80

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata... Właśnie się pakuję i wsiadam w nocny pociąg do Polski z synkiem - to jedyna forma podróży na jaką pozwolił mi lekarz...
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby się nic nie wydarzyło i żebym spokojnie zdążyła wrócić...

bardzo współczuje oczywiście trzymam kciuki za podróż i abyś wróciła w dwupaku do domu

[Ramona_85]

Monica moje szczere kondolencje
trzymaj się, będziemy myślami przy Tobie

[Sola1]

Napisane przez Monica80

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata... Właśnie się pakuję i wsiadam w nocny pociąg do Polski z synkiem - to jedyna forma podróży na jaką pozwolił mi lekarz...
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby się nic nie wydarzyło i żebym spokojnie zdążyła wrócić...

Wspolczuje

[ANTERIA]

Napisane przez Monica80

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata... Właśnie się pakuję i wsiadam w nocny pociąg do Polski z synkiem - to jedyna forma podróży na jaką pozwolił mi lekarz...
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby się nic nie wydarzyło i żebym spokojnie zdążyła wrócić...

Tak mi przykro, trzymaj się kochana...

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Monica80

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata... Właśnie się pakuję i wsiadam w nocny pociąg do Polski z synkiem - to jedyna forma podróży na jaką pozwolił mi lekarz...
Trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby się nic nie wydarzyło i żebym spokojnie zdążyła wrócić...

Monika... Tak mi przykro Trzymaj się kochana

Napisane przez ANTERIA

No u mnie właśnie też z wodami jest tak jak u Ciebie, nie jest jeszcze tragicznie ale jest ich mało. I mnie też boli bardzo każdy ruch małego. A termin cc wyznaczy dopiero mój lekarz prowadzący w przyszłym tyg. A w piątek mam kolejną kontrolę usg. Niestety moja macica pomału nie wydala i hamuje wzrost małego.
.

Moimi wodami żaden ginekolog się nie przejmuje Może dlatego że dziecko dobrze rośnie.. Jutro wizyta więc dowiem się czy dalej ładnie przybiera..

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[pater86]

Monica80 ogromnie mi przykro, nigdy nie jest na to dobry czas, ale teraz już na prawdę jest tragiczny, oby nic się nie wydarzyło w podroży, wracaj bezpiecznie ogromnie współczuję!

Napisane przez karolkya

Musze się pochwalić wczoraj zostałam obsłużona poza kolejką w Leclercu dla Pani.

No wielkie brawa dla Pani mnie jeszcze nikt nie przepuścił nigdzie, a wręcz nawet ostatnio mi się zdarzyło, że jakaś kobieta chciała się wryć przede mną w kolejce do rejestracji i udawała, że nie widzi mnie ani tym bardziej brzucha ale nie wytrzymałam i zwróciłam jej uwagę, że jest kolejka, to z łaską poszła na koniec, co za ludzie

Napisane przez beat@

Raz jak wróciłam to mąż głowę podniósł, odwrócił w moją stronę i mówi "chał, chał, chał" to ja do niego mówię śpij i poszedł dalej spać. Rano się go pytam czy może coś się jemu śniło, jakieś psy albo angielski. Mówi że nie pamięta. No i mówię że albo angielski mu się śnił albo jakieś psy bo chał powtarzał. Więc albo pytał mnie jak się czuję z tym że zostało tylko jak albo szczekał konaliśmy ze śmiechu

Hehehe może na Ciebie szczekał, bo za często do WC chodziłaś

Napisane przez ANTERIA

Ja wyszłam wczoraj ze szpitala, mam już dość mimo że warunki w sumie jak w hotelu. Ale nie ma to jak u siebie w domu, po podaniu leków skurcze się nie powtórzyły więc nie ma sensu żebym leżała w szpitalu.

Oj dobrze, że już jesteś w domku, szpital jaki by nie był luksusowy to jednak szpital... Jesteś pod dobrą opieką, więc na pewno wszystko będzie dobrze!

Napisane przez karolkya

Hej
Odebralam GBS niestety dodtni ale wrazliwy na kilka antybiotykow wiec jakos to bedzie. Poziew z moczu za to wyszedl czysty
Bylismy dzis na zakupach kupilam sobie jeszcze jedna koszukle do szpitala na ramiaczkach, wody z dziubkiem, jakies przegryzki dla meza no i lizaki dla mnie na energie i smoczek dla Kruszynki w sumie torba spakowana, jeszcze tylko dokumenty.

Super, że mocz wyszedł bez zarzutów GBS nie ma się co przejmować... Widzę, że torby już prawie gotowe, a ja dalej o tym nie myślę, chyba zabiorę się za nią w weekend, bo się w końcu obudzę z ręką w nocniku

Napisane przez Bogini Bastet

ja też nie jestem wysoka (163 cm), waga mi się waha w granicach + 10-11 kg , więc brzuch bardzo mi ciąży fizycznie i optycznie wczoraj babeczka z warzywniaka zapytała się mnie czy długo będę tak jeszcze chodziła. Na moją odpowiedź, że ponad m-c powiedziała: masakra! Pani jest taka wielka

Pewnie nie chciała źle, ale trafiła jak kulą w płot Ale nie przejmuj się ja mam prawie 10 cm mniej i wagę na plusie taką samą, więc sobie wyobraź...
poziomkka super wózek

[karolkya]

pater86 bierz się za torbę ja swoją pakowałam chyba ze 2 tyg i jeszcze muszę sprawdzić czy wszystko jest bo tak dorzucałam dorzucałam i nie wiem czy już koniec

[Kakusia]

Dzień dobry,
Pogoda do dupy i do końca tygodnia zapowiadają u mnie ulewy, także i humor nie tęgi.

Wizyta - GBs ujemny także cieszę się bardzo, na ktg dużo skurczów, ładnie się pisały, ale po badaniu lekarz powiedział, że bez zmian, tak jak tydzień temu, ujście szyjki na opuszek. Muszę się uzbroić w cierpliwość i poczekać jednak do czerwca. Ważne, że Dzidzia zdrowa. Za tydzień 19.05 kolejna wizyta i upomnę się o usg, bo chciałabym się upewnić, że główka dalej w dół i waga ok.
Ja 12kg już przytyłam, wiem, że z 2kg to z powodu chwil słabości, walczę o silną wolę jak mogę, ale jak pogoda paskudna to i brak ruchu.
Wizytę u położnej przesunę chyba na kolejną sobotę skoro nic się nie dzieje.

Woda mineralna - Sola ma rację kilka butelek lepiej mieć po porodzie bo się pije w ogromnych ilościach!

Aldrin no to humory mamy podobne.
Anteria fajnie, że już w domu, w swoich warunkach. Nie martw się, na pewno wszystko będzie w porządku!
Monica ogromne współczucia, trzymaj się twardo, szczęśliwej podróży i uważajcie na siebie.
Majkela dzień po porodzie nie będzie śladu po kilogramach ja już też pogodziłam się, teraz i tak dzidzia w brzuchu sporo nabiera więc siłą rzeczy Nam waga będzie rosła. Widzę, że Ty też po wizycie.

[zophiee]

hej hej
U mnie dziś całkiem dobra noc, spałam jak kamień
Także dzień zaplanowałam w miarę aktywnie
Chcę poukładać ciuszki rozmiarami- w miarę możliwości, bo na razie są poukładane tematycznie, no i kupię te wszystkie wody/przekąski do szpitala
co y potem w ostatniej chwili nie jechać na stację benzynową

Wczoraj miałam mocne kłucia - chyba to skracanie się szyjki, łapało mnie mocno przez około godzinę, łyknęłam no-spę i jakoś się rozeszło po kościach.
Zadzwoniłam do położnej- powiedziała, że na tym etapie to normalne i że szyjka się przygotowuje do porodu
Byliśmy wieczorem z TŻ na spacerze- no szumnie to nazwałam, taka przechadzka 20 minutowa po ogrodzie, i może to jest zasługa dobrego snu

Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Monika Wyrazy współczucia trzymaj się
Anteria Super, że już w domu na najbliższej wizycie na pewno wszystko się okaże, kiedy termin cc
Bogini ja też uwielbiam muszyniankę wchodzi mi jeszcze nałęczowianka. No i za mobilizację do kolejnych prac!
Berenika_26 ja też myślę, że jaki poród czy CC czy SN, można dopisać w którym tygodniu,, płeć, imię, jaka waga, długość, a opis porodu to też fajna sprawa, można potem dopisać
Poziomka Super, że tyle rzeczy dostaliście od znajomych a jak fotelik i bryka też już zamówione, to już bardzo dużo!
Sylwia pamiętaj, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze wysłuchamy, poradzimy, albo przynajmniej pocieszymy Mam nadzieję, że znajdziesz jakieś rozwiązanie
Kucyk_Truskawkowy dobrze, że mi przypomniałaś o monitorze- muszę go przynieść i zamontować w koszu
Jeszcze kosz na pieluchy zużyte, bo gdzieś się czai pośród naszych bambetli hihi
karolkya ja mam 174 cm, i na plusie 14 kg, i chyba wszystko skumulowało się w okolicach brzucha... też większość mi powtarza, że ile i że niemożliwe, ale ja czuję, że jestem sporo cięższa- ale nic, wszystko zrzucimy, całe lato spacerów przed nami

[Bogini Bastet]

Skończyłam prasowanie - 2 pralki teraz trzeba to poukładać w szafie i jak zacznę dziś pakować torbę to będę z siebie naprawdę dumna

Napisane przez NecroKitty

A ludzie przy kobietach w ciąży to czasem chyba też tracą szare komórki bo zwykle bez zastanowienia rzucają takie głupie teksty

to fakt jak byłam we wczesnej ciąży (już oficjalnej) to koledzy z pracy gapili się jak jacyś opętani na mój biust i komentowali jak bardzo służy mi ciąża

Napisane przez Ramona_85

ale komplement tej babeczki nie na miejscu

przyzwyczaiłam się do takich komentarzy już

Napisane przez kamilla123

Wejdź na główną stronę, zjedź trochę na dół i tam jest kupon 25% zniżki na jedną rzecz jak zapiszesz się na newsletter Tylko jak go wydrukujesz to on jest tylko kilka dni ważny

Dzięki Kamilla
łeeeee, tylko na jedną rzecz. Myślałam, że będzie tak jak w przypadku kolekcji dziecięcej ale skorzystam

Napisane przez Monica80

Dziewczyny zegnam sie z Wami na jakiś czas. Dzisiaj w nocy umarł mój tata....

Monica współczuję Ci bardzo....Uważaj na siebie i wracaj do nas szybciukto, koniecznie w dwupaku!

Napisane przez karolkya

bierz się za torbę ja swoją pakowałam chyba ze 2 tyg

2 tygodnie myślałam, że zajmie mi to max 2 dni

[karolkya]

Napisane przez Bogini Bastet

2 tygodnie myślałam, że zajmie mi to max 2 dni

Jak się zbierzesz w sobie to pewnie i w 1 dzień się wyrobisz.
Tylko ja tak najpierw wrzuciłam ręczniki i koszule jedną, potem dopiero kupiłam drugą. A to rzeczy dla Kruszynki. Potem dokupiłam coś tam. Przyszła paczka z Gemini. No i wreszcie przekąski dla męża woda. A jeszcze chyba czegoś brakuje.... nienawidzę się pakować zawsze o czymś zapomnę.....

[Kakusia]

Napisane przez karolkya

Jak się zbierzesz w sobie to pewnie i w 1 dzień się wyrobisz.
Tylko ja tak najpierw wrzuciłam ręczniki i koszule jedną, potem dopiero kupiłam drugą. A to rzeczy dla Kruszynki. Potem dokupiłam coś tam. Przyszła paczka z Gemini. No i wreszcie przekąski dla męża woda. A jeszcze chyba czegoś brakuje.... nienawidzę się pakować zawsze o czymś zapomnę.....

bo najlepiej pakować się raz a porządnie naszykować sobie wszystko w jednym miejscu, łącznie z listą, a potem układać do torby odkreślając na liście. Ale raz konkretnie bez właśnie robienia tego na raty za zasadzie dorzucania bo się w konću o czymś zapomni

U mnie stoi w kuchni pudło (po Gemini) i tam odkładam wszystkie rzeczy do szpitala, tak, że jak już zacznę się pakować to ze świadomością, że wszystko tam jest

[pater86]

Hehehe ja myślałam, że się spakuję w 2 godzinki ale widzę, że to nie takie proste