Listopad- Grudzień 2014- część III :)

[Zanet84]

Napisane przez paulina119a

Jesteśmy po USG połówkowym. Lekarz powiedział, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku
Dziubek waży ok. 400gr i mierzy 22cm
Rozwija się prawidłowo. Poza tym łożysko w normie, szyjka też

Robię je w chyba mozliwie najprostszy sposób Ścieram na tarce pieczarki, wrzucam na patelnię i odparowuję z nich wodę. Osobno dusze do miękkości cebulę. Jak juz mam miękka cebulę to dodaję ją do odparowanych pieczarek. Doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Bułki (bagietki) kroję wzdłuż na pół. Smaruję cienko masłem i wstawiam na chwilę do mocno nagrzanego piekarnika ( górne opiekanie i jakieś 200stpni) aby każda połówka się zarumieniła i była ciepła. Wyjmuje je z piekarnika, nakładam porcję farszu pieczarkowo-cebulowego i posypuje wcześniej startym serem żółtym. I znowu do piekarnika na chwilę aby sie ser rozpuścił. Tu staram się miec ten farsz z pieczarek na tyle ciepły aby długo buły nie musiały siedzieć w piekarniku bo wyschną na wiór.
Po wyjęciu polewam ketchupem i gotowe

Super, że wszystko ok z maluszkiem
Bagietki brzmią apetycznie ja to w ogóle lubię różne cuda zapiekane z piekarnika. Ja takie zapiekanki robię, ale bez pieczarek i np. z kawałkami fileta z kurczaka podsmażonymi na patelni z cebulką, to kładę potem na bagietki/bułki, do tego jakiś pomidor, papryka (ew. ananas), ser i do piekarnika mniam....

A czasami to nawet zwykłą kromkę chleba z kawałkami pomidora i serem zapiekam i też dobre aaa no i posypuję bazylią...obowiązkowo

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez tiera

W C&A przez internet kupuje dużo ubrań dla syna i polecam, bo często się zdarza że są inne niż te nasze w sklepach. Jadą do nas z jakiegoś magazynu z Niemiec i trzeba czekać na nie tak około tygodnia.
Przejrzałam ciuszki po synku i niestety większość niebieskich bodziaków i spiochów- trudno, nie będę kupować nowych ciuszków dla dziewczynki tylko skorzystam z tych. Najwyżej dokupię kombinezon. Mam masę ubrań dla chłopca od 0 do 6 lat i chyba będę musiała to sprzedać na allegro. Szkoda mi oddać komuś, bo w sumie ja też od nikogo nic nie dostaję. Porozdawałam tyle ubrań i mój syn nie dostał za to nawet czekolady.

Pewnie, że sprzedaj to co Ci nie będzie potrzebne...a za pieniążki możesz kupić dzieciaczkom coś nowego

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez czekoladka21

Dzieki dziewczyny za slowa wsparcia
ja jestem bardzo uczuciowa i co chwila placze.......a pogrzeb dopiero we wtorek bo przez weekend tesciowa nic nie zalatwi, dopiero w poniedzialek jedzie do szpitala po papiery
Mąż tez bardzo to przezywatesciu byl naprawde wspanialym czlowiekiem...

Musze jechac kupic sobie cos czarnego bo nic nie mam takiego letniego, a w spodniach bym sie ugotowala chyba

Gratuluje udanych wizyt i zycze milego dnia

Trzymaj się i staraj się nie denerwować

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez daariaaa002

ledwo co doszłam do domu, jeszcze z psem szłam to co chwile stawałam ;/
Ryby nie kupiłam ale na pocieszenie mam paluszki rybne dla siebie, bo tż nie lubi więc on ma makaron z fixem

a ja tez mam dziś rybę, ale zwykłe filety z dorsza...jakoś w ten upał nie miałam siły chodzić po sklepach i szukać czegoś fajniejszego...

ja przed chwilą dopiero skończyłam sprzątać mieszkanie, mąż w pracy więc wszystko na mojej głowie heh a na dworze ukrop.... dziś znajomi przychodzą, więc mała imprezka się szykuje...kupiłam pierwszy raz Bavarię 0%...oj już ślinka mi cieknie na samą myśl, od lutego nie miałam w ustach piwka mam nadzieję posmakuje mi to

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez ~Olya~

Wszyscy się chwalą swoimi pupilami, to i ja nie będę gorsza
Oto moje dwie najukochańsze dziewczyny

no jakie cudne a zdjęcie łapek...

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez eclariss

Dziewczyny jakie macie teraz długości szyjek?? Wiem, że w google wystarczy wpisać i czytać można by aż do listopada ale nie chce się nakręcać jakoś zawsze lepiej na mnie działa wizaż niż inne fora.

ja nie miałam ostatnio mierzonej. Lekarz robił mi usg szyjki póki co raz, jakoś w połowie czerwca bodajże i wtedy miałam 4,57. Teraz bada palcami i zawsze mówi, że jest dobrze, a gdyby coś mu się nie spodobało wtedy by zrobił usg i zmierzył...

A Wy macie częściej mierzoną ?

[sloneczko_1201]

Czekoladka bardzo mi przykro trzymaj się dzielnie

[fiorella22]

Hejka! Od poniedzialku jestem w Polsce. Najpierw pojechalam z Tz do znajomych do Warszawy a teraz juz jestesmy u mojej mamy w moich rodzinnych stronach.
Bardzo dobrze mi sie jechalo a jechalismy 13 godzin (w tym jakies przerwy).
Podczytywalam Was ale i tak mam jeszcze do nadrobienia 20 str. W Pl ciagle cos i ciagle gdzies tak, ze rzadziej tu zagladam.
Moj maly chlopczyk ostatnio jakis leniwy sie zrobil i mniej sie rusza. Chyba przez te upaly
lece Was czytac

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Zanet84]

Napisane przez fiorella22

Hejka! Od poniedzialku jestem w Polsce. Najpierw pojechalam z Tz do znajomych do Warszawy a teraz juz jestesmy u mojej mamy w moich rodzinnych stronach.
Bardzo dobrze mi sie jechalo a jechalismy 13 godzin (w tym jakies przerwy).
Podczytywalam Was ale i tak mam jeszcze do nadrobienia 20 str. W Pl ciagle cos i ciagle gdzies tak, ze rzadziej tu zagladam.
Moj maly chlopczyk ostatnio jakis leniwy sie zrobil i mniej sie rusza. Chyba przez te upaly
lece Was czytac

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Witaj cieszę się, że zajechaliście szczęśliwie i podróż szybko i dobrze Wam zleciała udanego pobytu życzę

[ela_86]

Napisane przez Futbolowa

Na 4 pewnie bym nie doszła, pełen podziw

Korzystałam z tego przepisu: http://www.mojegotowanie.pl/przepisy...che_ciasteczka

Po prostu naszło mnie na jakąś słodką drobnostkę, akurat miałam wszystkie składniki, więc zrobiłam

dzięki smacznie wyglądają, może jutro zrobię

[czekoladka21]

Napisane przez ela_86

Dla mnie zawsze najgorsze sa te dni miedzy smiercia a pogrzebem.... takie zawieszenie... wtedy mi najciezej a po pogrzebie mimo ze smutno nadal to ja czuje juz taki wewnetrzny spokoj....
Trzymajcie sie...

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

wlasnie mam to samo, jeszcze te modlitwy codziennie, a pogrzeb dopiero we wtorek nie wiem czy dam rade zeby wejsc sie pozegnac jak tesciu bedzie w trumnie.....

kupilam sobie tuniczke czarna w mohito , do tego leginsy mam i bedzie dobre na pogrzeb

upal niemilosierny,ale ide na dwor bo corka chce do basenu a potem jedziemy do kosciola

[Kasia427]

Czekoladko jak moja babcia w kwietniu zmarla to tez chcialam sie pozegnac, mialam w nosie jakies przesady itd ale niestety wyladowalam w, szpitalu i kazdy lekarz wzdychal ze po co te ciezarne na pogrzeby chca isc... to jest jednak przezycie duze... ja sie czulam fatalnie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

My wrocilismy z nad jeziora... ale upał, nawet w cieniu mi bylo goraco... chlopaki uzyli w wodzie, taka cieplutka.. jakbym w ciazy nie byla to bym nie wyszla z wody a tak to tylko nogi zamoczylam... ale za to najadlam sie karkowki z grila :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

Olya super pupile
Co do szyjki to moja miała ostatnio 4,3 cm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alekaz1]

Hej. Nadrobilam dopiero co wrocilismy z lódki poopalam sie troche a tz ryby lowil( oczywiscie nic nie zlapal)

co do pogrzebow chodzic na nie chodze bo wypada ale nigdy nie schodze do kapliczki do tej sali porzegnan. U mnie gdy nawet mojaj mama zmarla to nie zeszlam na dol bo wiem ze juz bym z tamtad sama nie wyszla.

[daariaaa002]

My dopiero do co domu weszliśmy tzn Tż z psem wyszedł jeszcze ;D opalne z zakrytym brzuchem to nie jest co uwielbiam no ale daliśmy radę, chociaż nie jestem tzw mąką jak to mój tz mówi tylko trochę ciemniejsza jestem ;p na kolację kebab i byle do 20 na Tvn leci wytańczyć marzenia, nie pamiętam żebym go oglądała więc musze zobaczyć co to jest

Miłego wieczoru

[Kasia427]

A ja wracajac z placu zabaw zajrzalam do skrzynki a tam.... info z zusu ze kontrole mialam 16.07 o 12.15 i mnie w domu nie bylo!!!! Kuzwa moj maz byl w pracy, a ja z dziecmi na placu zabaw siedzialam! Nawet auta nie mialam zeby gdzies jechac! Jak mialam l4 lezace i gnilam plackiem w domu to nikt kontroli nie zrobil, a teraz jak mam chodzone to kontrole mi robia :/ no nic, jakos sie bede musiala usprawiedliwic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mgds]

Napisane przez daariaaa002

Zrobiłam obiad, wysprzątałam całe mieszkanie i PADAM !! Chmury coś się zbierają słoneczka nie ma, ale duchota okropna jest wiec jezioro pod znakiem zapytania jest tak sobie pomyślałam, że w poniedziałek pójdę na tą glukozę rano i będę miała już to za sobą

Też idę w poniedziałek rano na glukozę aaaa

[manieczka1]

Napisane przez Kasia427

A ja wracajac z placu zabaw zajrzalam do skrzynki a tam.... info z zusu ze kontrole mialam 16.07 o 12.15 i mnie w domu nie bylo!!!! Kuzwa moj maz byl w pracy, a ja z dziecmi na placu zabaw siedzialam! Nawet auta nie mialam zeby gdzies jechac! Jak mialam l4 lezace i gnilam plackiem w domu to nikt kontroli nie zrobil, a teraz jak mam chodzone to kontrole mi robia :/ no nic, jakos sie bede musiala usprawiedliwic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale to jest niepoważne...to czym sie rozni L4 chodzace od lezazcego skoro nie mozna wychodzic i trzeba soe tlumaczyc? Tez mam chodzace, ginka mowila, zebym spacerowala i chodzila na basen...to co nie moge? Oni sa nienormalni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sloneczko_1201]

Ale tu dzisiaj cisza...

Jak dla mnie te kontrole są beznadziejne, bo wiadomo, że w innych chorobach można pościemniać, ale ciąży raczej się nie udaje. I właśnie każą dbać o siebie spacerować, chodzić do szkoły rodzenia itp., a potem tylko problemy. Najlepiej to byłoby się zamknąć w domu na 9 miesięcy, żeby się nikt nie czepiał!

[manieczka1]

Ja sie zastanawiam jak w takim przypadku sie wytlumaczyc...nie rozumiem tego jak moze byc kontrola na L4 chodzacym chyba, ze brzuch chcieli zobaczyc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ela_86]

no ładnie z tą kontrolą.....
ale masz wyznaczony teraz jakiś termin, żeby się u nich stawić i wyjaśniać czy listownie masz się tłumaczyć?

[Futbolowa]

Napisane przez Kasia427

A ja wracajac z placu zabaw zajrzalam do skrzynki a tam.... info z zusu ze kontrole mialam 16.07 o 12.15 i mnie w domu nie bylo!!!! Kuzwa moj maz byl w pracy, a ja z dziecmi na placu zabaw siedzialam! Nawet auta nie mialam zeby gdzies jechac! Jak mialam l4 lezace i gnilam plackiem w domu to nikt kontroli nie zrobil, a teraz jak mam chodzone to kontrole mi robia :/ no nic, jakos sie bede musiala usprawiedliwic...

Beznadziejna sytuacja. Dopieprzają się jak nienormalni, chociaż ma człowiek prawo normalnie z domu wychodzić...

[czekoladka21]

Kasiu to niefajnie wyszlo z ta kontrola, przesadzaja w tym zusie

[paulina119a]

Jestem i ja
Boziu jak mi dziś dzień przeleciał... w sumie na niczym ! Mąż w domu i tak z nim przeleciała mi ta sobota. W sumie miła odskocznia od siedzenia w domu w samotności tygodniu

My dziś jedliśmy rybkę... zrobiłam dorsza. Kurczę ale był dobry... nażarłam się jak głupia... o mały włos nie pękłam mąż zresztą też

Co do pogrzebów to powiem Wam, że to sprawa wyjątkowo delikatna.
Jestem dość wrażliwa i zawsze płaczę w np. na pogrzebach, a nawet na ślubach. Ostatnio mieliśmy pogrzeb w rodzinie męża... Chłopiec 16-letni... masakra. Wszyscy pojechali... oprócz mnie. Podjęliśmy taką decyzję ze względu na ciążę. Nie dałabym rady, dziewczyny... Nawet teraz łzy się cisną na sama myśl

Z kolei co do ZUS'u... to jakaś paranoja !!!! Tak jak i Wy nie bardzo rozumiem jaki ma sens kontrola L4 chodzącego
Przecież to oczywiste, że skoro nie masz przymusu leżenia to się ruszysz z domu. Zresztą w sytuacji kiedy nie masz zagrożenia to zdecydowanie lepiej jest poruszać się a nie leżeć całymi dniami na kanapie...
I co teraz? Przeciez skoro nie masz przymusu leżenia to nie maja prawa Ci robić z tego problemu, że Cię nie zastali w domu... Czy mają takie prawo? Ktos coś wie w tym temacie?
W sumie każdą z nas to może spotkać.
Jak się im będziesz tłumaczyć? Masz się do nich zgłosić osobiście?
Nie no jakaś chora akcja !!!!!!!!!!!!

[agatus84]

Dobry wieczór.
Dołączam, trochę późnawno co prawda... Termin mam na 10 listopada. Niestety, ze względu na moje wrodzone komplikacje, wszyscy obstawiają wcześniejszy poród. Pytanie brzmi tylko, o ile wcześniejszy... Właśnie kończę 24 tydzień i marzę, żeby to był chociaż 34. Będzie dziewczynka kciuki mile widziane.

[paulina119a]

Napisane przez agatus84

Dobry wieczór.
Dołączam, trochę późnawno co prawda... Termin mam na 10 listopada. Niestety, ze względu na moje wrodzone komplikacje, wszyscy obstawiają wcześniejszy poród. Pytanie brzmi tylko, o ile wcześniejszy... Właśnie kończę 24 tydzień i marzę, żeby to był chociaż 34. Będzie dziewczynka kciuki mile widziane.

Witaj agatus84 trzymam kciuki abyś urodziła w terminie najbardziej zblizonym do planowanego !!! Bądź dobrych myśli bo pozytywne nastawienie potrafi zdziałać cuda....

[agatus84]

Dzięki, staram się. Leżenie na kanapie i snucie po domu działa mocno depresyjnie, mam dużo czasu na myślenie niestety. Ale kopniaki odśrodkowe podnoszą mnie na duchu zdziwiła mnie kontrola ZUS, o której ktoś pisał wyżej- myślałam, że tego się już nie uskutecznia. I co, zwołują komisję lekarską i decydują, czy L4 jest zasadne?

[tiera]

Mi kiedyś pani w zusie wyjaśniła, że chorobowe to chorobowe a nie czas na spacery czy odpoczynek na wczasach. Można sobie wyjść co najwyżej na badania, apteki czy lekarza. Ewentualnie sklepu po chleb. Jak się ma siłę na spacery i chce się odpocząć od ciężkiej pracy do się bierze urlop. Niestety wiele moich znajomych ma kontrole na L4

[Frau Gizela]

Nadrobiłam trzy dni ;-)

Pozdrawiam ze wsi! Wszystko cudnie, tylko tym razem dla odmiany muchy mnie atakują i nie dają żyć, nie mówiąc już o spaniu

Kasiu, kontrolą się nie martw

Czekoladko, wyrazy współczucia!

Kiara, byle do przodu!

Nowym dziewczynom mówię cześć!

dobrej niedzieli!

[Indra83]

Napisane przez tiera

Mi kiedyś pani w zusie wyjaśniła, że chorobowe to chorobowe a nie czas na spacery czy odpoczynek na wczasach. Można sobie wyjść co najwyżej na badania, apteki czy lekarza. Ewentualnie sklepu po chleb. Jak się ma siłę na spacery i chce się odpocząć od ciężkiej pracy do się bierze urlop. Niestety wiele moich znajomych ma kontrole na L4

Też już tak kiedyś pisałam, to zwolnienie nie z powodu ciąży tylko ciąży z jakiegoś powodu zagrożonej. Bo sama ciąża to nie choroba. Oczywiście zwolnienie chodzone daje więcej możliwości, łatwiej usprawiedliwić nieobecność, bo na leżącym zus potrafi być bezwzględny, masz leżeć w domu, choćby nic do jedzenia nie było.
Kasiu, szkoda, że tak trafiło, ale coś wymyslisz, może poproś lekarza o wpis w karcie, że byłaś na dodatkowej wizycie, bo coś cię zaniepokoiło.

U mnie dziś leje, odpoczywamy od upału. Wczoraj nad morzem syn opiekł sobie uda, chyba jakoś krem się wytarl. A mnie pieką łydki, bo resztę starałam się oszczędzać

Witam nową mamusię napisz coś więcej o sobie i jeśli zechcesz, z jakiego powodu grozi ci szybszy poród

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[manieczka1]

Napisane przez agatus84

Dobry wieczór.
Dołączam, trochę późnawno co prawda... Termin mam na 10 listopada. Niestety, ze względu na moje wrodzone komplikacje, wszyscy obstawiają wcześniejszy poród. Pytanie brzmi tylko, o ile wcześniejszy... Właśnie kończę 24 tydzień i marzę, żeby to był chociaż 34. Będzie dziewczynka kciuki mile widziane.

Witaj w naszych skromnych progach

Napisane przez tiera

Mi kiedyś pani w zusie wyjaśniła, że chorobowe to chorobowe a nie czas na spacery czy odpoczynek na wczasach. Można sobie wyjść co najwyżej na badania, apteki czy lekarza. Ewentualnie sklepu po chleb. Jak się ma siłę na spacery i chce się odpocząć od ciężkiej pracy do się bierze urlop. Niestety wiele moich znajomych ma kontrole na L4

No ja to rozumiem, ze to jest chorobowe, ale ja mam zalecenia od samej ginki, zeby troche spacerowac czy chodzic na basen...i co nie mozna? No ja tego po prostu nie rozumiem...i to nie jest tak, ze jak mam sile na spacer to biore urlop, mam zalecenie odpoczywac, ale nie lezec caly czas plackiem, bo to tez nie jest dobre...i co teraz jak bede chodzila do sklepu to mam brac rachunek??? Przeciez to jest jakas paranoja...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Napisane przez agatus84

Dobry wieczór.
Dołączam, trochę późnawno co prawda... Termin mam na 10 listopada. Niestety, ze względu na moje wrodzone komplikacje, wszyscy obstawiają wcześniejszy poród. Pytanie brzmi tylko, o ile wcześniejszy... Właśnie kończę 24 tydzień i marzę, żeby to był chociaż 34. Będzie dziewczynka kciuki mile widziane.

witamy a mozesz napisac jaki masz problem ciazowe ze musisz lezec?

[magdula87]

Agatus84 witamy

[alekaz1]

Agatus hej

ja juz na nogach. Mielismy jechac nad jezioro i nie wiem czy pojedziemy bo tz wczoraj sobie lekko spalil ramiona i go strasznie pieka( ale jak mnie sie nie slucha byvkrem wszedziec wtarl to takie sa skutki) i jakos srednio jak ma siedzec w cieniu i sie nie ruszac zeby tylko slonce omijac.

[Kasia427]

Napisane przez ela_86

no ładnie z tą kontrolą.....
ale masz wyznaczony teraz jakiś termin, żeby się u nich stawić i wyjaśniać czy listownie masz się tłumaczyć?

Mam w ciągu 7 dni napisać pismo z wyjaśnieniem

Napisane przez agatus84

Dobry wieczór.
Dołączam, trochę późnawno co prawda... Termin mam na 10 listopada. Niestety, ze względu na moje wrodzone komplikacje, wszyscy obstawiają wcześniejszy poród. Pytanie brzmi tylko, o ile wcześniejszy... Właśnie kończę 24 tydzień i marzę, żeby to był chociaż 34. Będzie dziewczynka kciuki mile widziane.

Witamy! Imię wybrane???

Napisane przez tiera

Mi kiedyś pani w zusie wyjaśniła, że chorobowe to chorobowe a nie czas na spacery czy odpoczynek na wczasach. Można sobie wyjść co najwyżej na badania, apteki czy lekarza. Ewentualnie sklepu po chleb. Jak się ma siłę na spacery i chce się odpocząć od ciężkiej pracy do się bierze urlop. Niestety wiele moich znajomych ma kontrole na L4

No wszystko rozumiem, ale kurcze ja mam jeszcze dwójkę dzieci, a mój mąż pracuje więc mam ich trzymać w domu... ginka powiedziała, że po 2 miesiącach leżenia plackiem powinnam chodzić trochę, nie dużo, więc wyjście na świeże powietrze przed blok w którym mieszkam, to chyba nie przestępstwo... ale czuję, że tych w zusie ciężko będzie przegadać..

Napisane przez Indra83

Też już tak kiedyś pisałam, to zwolnienie nie z powodu ciąży tylko ciąży z jakiegoś powodu zagrożonej. Bo sama ciąża to nie choroba. Oczywiście zwolnienie chodzone daje więcej możliwości, łatwiej usprawiedliwić nieobecność, bo na leżącym zus potrafi być bezwzględny, masz leżeć w domu, choćby nic do jedzenia nie było.
Kasiu, szkoda, że tak trafiło, ale coś wymyslisz, może poproś lekarza o wpis w karcie, że byłaś na dodatkowej wizycie, bo coś cię zaniepokoiło.

Moja ginka raczej nie da się namówić na taki myk ona się własnego cienia boi po prostu powiem prawdę, a co oni zdecydują to ich sprawa... Ja byłam 4 razy w szpitalu z diagnozą poronienia zagrażającego, krew się ze mnie lała, że karetka mnie zabierała z domu i niech się odpieprzą i pozwolą mi teraz cieszyć ciążą, którą mogłam stracić... do pracy bym z chęcią wróciła, ale mój pracodawca mi zabronił, więc co mam zrobić?

Pospałam dzisiaj do 8.30 Rety, jak się mała urodzi to się skończą przespane noce... Upał u nas znowu... Ci co nad morze przyjechali to pogodę mają super