In Vitro

[Linka1984]

2 podają po 35 r.z. Lub w 3 podejściu do programu niezależnie od wieku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nanka30]

Napisane przez kasia_ruda

A to wymogiem programu jest podanie jednego zarodka przy pierwszym podejściu? To nawet nie wiedziałam... kurcze, z sześciu zarodków trzy podejścia to i tak niezły wynik. U mnie pobrali 15, zapłodniło się 14, do podania/ mrożenia zostało 6, dwa mi podali, ale okazało się, że tylko dwa dały radę z mrożeniem... rzeczywiście podanie dwóch zwiększa szanse. U mnie z resztą tak było, że najpierw przyjął się jeden, ale obumarł, a drugi przyjął się dużo później- było to w becie widać.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Invimed Warszawa

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

masz 6 zarodków które można zapłodnić
za każdym razem jak ci nie zamrożą to stymulują cię od nowa , mi pierwszy raz zamrozili , przy 1 podejściu nie było co mrozić
ogólnie ten program to trochę masakra

[kasia_ruda]

Napisane przez nanka30

masz 6 zarodków które można zapłodnić
za każdym razem jak ci nie zamrożą to stymulują cię od nowa , mi pierwszy raz zamrozili , przy 1 podejściu nie było co mrozić
ogólnie ten program to trochę masakra

My właśnie po konsultacji z lekarzem prowadzącym nie złożyliśmy wniosku o dofinansowanie i płaciliśmy za całość.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[nanka30]

czekam na podanie mrozaka
a jak nie to podają mi 2 przy ostatniej próbie?
boję się bo teraz jak się nie uda to będę czekać znowu jakieś 3 miesiące na kolejną próbę bo niby tyle trzeba czekać
i ta strata czasu
w pracy mam masakrę i chcę już uciec od tego wszystkiego

[kasia_ruda]

A ile razy można podejść z programu?

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[nanka30]

3 podejscia

[kasia_ruda]

Ale trzy liczone jako oddzielne stymulacje? Czy teraz jak ci podadzą mrozaka, to już będzie trzecie?

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[nanka30]

no właśnie dobre jest to ,ze jak mam mrozaka to liczą dalej jak 2 podejście
nawet jak będę miała 5 mrozaków to dalej będzie 2 podejście
ale niestety mam tylko jednego

[kasia_ruda]

No ale to i tak fajnie, bo nie jest to ostatnia szansa! Tzn o ile można w ogóle mówić o "fajnie" w takiej sytuacji.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[nanka30]

no dokładnie

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

tak czytam cały wątek i co klinika to inny sposób podania leków , diagnozy itp. niektóre z Was maja dosyć swoich lekarzy i powiem szczerze, ze też przez to przechodzę uważam ,że ciągna nas na kasę , mi nie zlecił badan tylko te podstawowe o AMH prosiłam się sama , dla nich to kolejna kobieta z problemem a dla nas to problem życia

[Linka1984]

Ja musze przyznać ze zrobiono mi w klinice mega przysługę. Najpierw wysłali mnie na hsg,potem na laparo a na koniec na iui na nfz. Czyl nie naciągneli wcale - wrecz odwrotnie. Potem zaproponował moj dr ivf w programie. Zamiast 13 tysięcy zapłaciłam tylko 3 tysiące - za leki do stymulacji . Jest różnica co??? Sama bym chyba na to nie wpadła by się o to w ogóle ubiegać...zdawało się ze się nie kwalifikujemy . Wiem ze inne kliniki tylko do potwierdzenia ciąży dają darmowe wizyty (refundowane) a potem trzeba płacić. U mnie do 12 tygodnia ciąży są darmowe (co 2 tyg). Czuje ze ufam im i chce tam zostać aż do końca..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia_ruda]

Ja też trzymam się mojego lekarza, mimo naprawdę wysokich cen wizyt, bo mu ufam i on od samego początku jest z nami w tym procesie. Nie jest nieomylny, zaliczył wpadkę na samym początku ciąży, ale i tak nie wyobrażam sobie chodzić do innego gina. A w klinice też w sumie nie mam wrażenia, że jakoś mnie wydoili z kasy, nie miałam jakichś wymyślnych badań, tylko te rzeczywiście potrzebne. Mój mąż policzył, że na in vitro w sumie wydaliśmy 15 tyś., ja myślałam, że trochę mniej. Teraz na wizyty ciążowe (jeśli nie wypadną dodatkowe) ok 3 tysięcy. Są to ogromne pieniądze, znam dziewczyny, które nie wydały złotówki na zajście i prowadzenie ciąży, ale... co zrobić? Nikt mi nie kazał, to była nasza decyzja, wiedzieliśmy w co wchodzimy.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Linka1984]

Napisane przez kasia_ruda

Ja też trzymam się mojego lekarza, mimo naprawdę wysokich cen wizyt, bo mu ufam i on od samego początku jest z nami w tym procesie. Nie jest nieomylny, zaliczył wpadkę na samym początku ciąży, ale i tak nie wyobrażam sobie chodzić do innego gina. A w klinice też w sumie nie mam wrażenia, że jakoś mnie wydoili z kasy, nie miałam jakichś wymyślnych badań, tylko te rzeczywiście potrzebne. Mój mąż policzył, że na in vitro w sumie wydaliśmy 15 tyś., ja myślałam, że trochę mniej. Teraz na wizyty ciążowe (jeśli nie wypadną dodatkowe) ok 3 tysięcy. Są to ogromne pieniądze, znam dziewczyny, które nie wydały złotówki na zajście i prowadzenie ciąży, ale... co zrobić? Nikt mi nie kazał, to była nasza decyzja, wiedzieliśmy w co wchodzimy.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Warto!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia_ruda]

No warto! Wydałabym 10x tyle! Poczucie ruchów dziecka we mnie to najcudowniejsze uczucie, jakiego doświadczyłam. Mók synek chyba się zgadza, bo właśnie zasadził mi kopa a będzie tylko lepiej

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[madziusia222]

nanka30 tak to nasze pierwsze podejście, więc jestem pełna obaw ale i nadziei, ż e może się uda i wreszcie m też zostaniemy rodzicami jak wszysc wookolo to nasze największe marzenie a tak trudne do spełnienia. u nas problemem jest nasienie męza. W sumie zaczęliśmy od badania mnie wszła wysoka prolaktyna którą obniżałam prawie pól roku po tym po potwierdzonch owulkach porzyszła kolej na męża i tu porażka, wnik poniżej 3mln plemników. w sumie szybko nam to poszło staram się od pazdziernika 2012 po niecalm roku okazala sie bezplodnosc meza i zglosilismy sie do rzadowego in vitro.

Mam wielka nadzieję choć nie powinnam się tak [pozytywnie nastawiać gdż porazka bedzi bolała, ale naprawdę podporządkowuje całe swoje życie dla tej procedury.

Trudne to wszystko ale kto powiedział że będzie łatwo.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

cz któraś z Was podchodzi do rządowego programu w Gamecie w łodzi?

[nanka30]

madziusia a czemu ma się nie udać?
czy pierwszy czy 3 raz nie ma znaczenia , mi niestety się nie udało a moim 2 koleżankom za pierwszym razem dwie krechy
boli porażka i to bardzo nie będę ukrywać ,że tak nie jest wiesz in vitro to tak naprawdę ostatnia nadzieja więc ja wręcz nie pomyślałam ,że się nie uda no bo niby czemu ?
więc za pierwszym razem to tak jakby ktoś mi dał w twarz , za drugim które miało miejsce jakieś 2 tygodnie temu bolało ale już jakos inaczej
ale trzeba isć do przodu jest trudno ale bardzo chcę dziecka i tak jak Ty wszystko podporządkowuje wizytom, badaniom itp. wiec trzymam mocno za Ciebie kciuki
kiedy testujesz ??

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

ja mimo rządowego też wydałam kupę kasy ,leki cała stymulacja jeszcze przed programem - u mnie problem z owulką
ale oddałabym całą kasę gdybym miała pewność , że będę w ciąży i będzie wszystko ok
jak czasami słyszę od moich koleżanek które zachodzą w ciąże , że w sumie to one nie chciały to serce mnie boli , bo j chcę i co nie mogę

[Linka1984]

Napisane przez madziusia222

nanka30 tak to nasze pierwsze podejście, więc jestem pełna obaw ale i nadziei, ż e może się uda i wreszcie m też zostaniemy rodzicami jak wszysc wookolo to nasze największe marzenie a tak trudne do spełnienia. u nas problemem jest nasienie męza. W sumie zaczęliśmy od badania mnie wszła wysoka prolaktyna którą obniżałam prawie pól roku po tym po potwierdzonch owulkach porzyszła kolej na męża i tu porażka, wnik poniżej 3mln plemników. w sumie szybko nam to poszło staram się od pazdziernika 2012 po niecalm roku okazala sie bezplodnosc meza i zglosilismy sie do rzadowego in vitro.

Mam wielka nadzieję choć nie powinnam się tak [pozytywnie nastawiać gdż porazka bedzi bolała, ale naprawdę podporządkowuje całe swoje życie dla tej procedury.

Trudne to wszystko ale kto powiedział że będzie łatwo.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

cz któraś z Was podchodzi do rządowego programu w Gamecie w łodzi?

Pociesze cie moja szwagierka starała się w mężem parę lat. Ona zdrowa wszystko ok a on ...zero plemników. Zero!!!! Biopsja,5 plemnikow..dwojka dzieci :-D. Jeden na 5 lat drugi rok :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nanka30]

życzenia dla WAS

Aby Zmartwychwstały Chrystus obudził w nas to, co jeszcze uśpione, ożywił to, ci już martwe.
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym

[nanka30]

Roku temu w wielką sobotę robilam test po IUI
Minął rok a ja dalej w tym samym miejscu
Nienawidzę tych świąt ,wszędzie tylko dzieci ,wózki

[Linka1984]

Napisane przez nanka30

Roku temu w wielką sobotę robilam test po IUI
Minął rok a ja dalej w tym samym miejscu
Nienawidzę tych świąt ,wszędzie tylko dzieci ,wózki

Ja jutro pierwszy raz stanę oko w oko z siostra przyrodnią...unikałam jej szczerze mówiąc dłuższy czas..my się staraliśmy, kupę czasu, kasy ...a ona w mężem wpadła i cala ciążę mówiła ze nie wie czy chce dziecko..mała ma 7 miesięcy..dopiero teraz gdy udało się jestem w stanie się normalnie przy niej zachowywać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[yssmay]

Napisane przez nanka30

Roku temu w wielką sobotę robilam test po IUI
Minął rok a ja dalej w tym samym miejscu
Nienawidzę tych świąt ,wszędzie tylko dzieci ,wózki

Ja w ostatnie święta Wielkanocne poroniłam ciążę... też nie przepadam za tymi dniami. A i teraz mija rok od kiedy podjęliśmy decyzję o IVF z PGD i nadal nie jestem w ciąży. Ale już nie męczę się sama ze sobą i jestem szczęśliwa.

[nanka30]

Czyli jest nas więcej nie lubiących świąt:p

[kasia_ruda]

Ja trzy lata temu w wielki piątek wyszłam do domu po operacji, przed którą prawie umarłam... więc jakoś tak też mi te święta kojarzą się od tamtego czasu z bólem i cierpieniem i fizycznym i psychicznym.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[nanka30]

Napisane przez kasia_ruda

Ja trzy lata temu w wielki piątek wyszłam do domu po operacji, przed którą prawie umarłam... więc jakoś tak też mi te święta kojarzą się od tamtego czasu z bólem i cierpieniem i fizycznym i psychicznym.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Jednym słowem założymy klub nie lubiących świąt wielkanocnych
Oby za rok były pozytywne
Kasia dla ciebie na pewno z malenstwem

[kasia_ruda]

No ja już wypatruję z niecierpliowścią pierwszego Bożego Narodzenia we troje

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Linka1984]

Napisane przez MaryPopins

Fajne że coraz więcej klinik dostaje dofinansowanie rządowe na in vitro, również wzrasta świadomość sztucznego zapłodnienia wśród społeczeństwa Osobiście jestem za in vitro jako ostatnim krokiem przed adopcją

ale mam wrażenie ze jestesmy nadal 'nietolerowani'...siedze sobie na watku mamusiowym na baby boom i tam dziewczyny zaczeły dyskutować na temat in vitro..zrobiła mi się bardzo przykro..bo wyszło na to ze moje dziecko jest gorsze od ich dzieci..a ja jestem złym człowiekiem..do tego sobie 'zrobiłam dzieciaka za ich pieniądze"

[kasia_ruda]

Napisane przez Linka1984

ale mam wrażenie ze jestesmy nadal 'nietolerowani'...siedze sobie na watku mamusiowym na baby boom i tam dziewczyny zaczeły dyskutować na temat in vitro..zrobiła mi się bardzo przykro..bo wyszło na to ze moje dziecko jest gorsze od ich dzieci..a ja jestem złym człowiekiem..do tego sobie 'zrobiłam dzieciaka za ich pieniądze"

Naprawdę? Kurcze, trafiłaś na kiepskie towarzystwo, a pisałaś, że jesteś po in vitro? To debilne, wiadomo że robimy to bo naturalne metody zawiodły, a nie z jakiegoś widzimisię. U nas na sierpniowych dziewczyny zareagowały mega miło i wspierająco, jak napisałam o tym. Przykro mi, że zostałaś tak potraktowana ja do tej pory nie spotkałam się z żadną negatywną uwagą na ten temat. Linka, olej baby i miej je w nosie, co one mogą o twoim skarbie wiedzieć. My już tam swoje wiemy, że nasze dzieci są najlepsze i najbardziej kochane który już tydzień u ciebie? Ja w piątek zaczynam 6.miesiąc!!! Szok!!!

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Linka1984]

Napisane przez kasia_ruda

Naprawdę? Kurcze, trafiłaś na kiepskie towarzystwo, a pisałaś, że jesteś po in vitro? To debilne, wiadomo że robimy to bo naturalne metody zawiodły, a nie z jakiegoś widzimisię. U nas na sierpniowych dziewczyny zareagowały mega miło i wspierająco, jak napisałam o tym. Przykro mi, że zostałaś tak potraktowana ja do tej pory nie spotkałam się z żadną negatywną uwagą na ten temat. Linka, olej baby i miej je w nosie, co one mogą o twoim skarbie wiedzieć. My już tam swoje wiemy, że nasze dzieci są najlepsze i najbardziej kochane który już tydzień u ciebie? Ja w piątek zaczynam 6.miesiąc!!! Szok!!!

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

dziś zaczełam 9tc jeszcze 3 i moge głaskac brzuch

[kasia_ruda]

Napisane przez Linka1984

dziś zaczełam 9tc jeszcze 3 i moge głaskac brzuch

Nie wolno głaskać brzucha to może wywołać skurcze.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[nanka30]

Napisane przez Linka1984

ale mam wrażenie ze jestesmy nadal 'nietolerowani'...siedze sobie na watku mamusiowym na baby boom i tam dziewczyny zaczeły dyskutować na temat in vitro..zrobiła mi się bardzo przykro..bo wyszło na to ze moje dziecko jest gorsze od ich dzieci..a ja jestem złym człowiekiem..do tego sobie 'zrobiłam dzieciaka za ich pieniądze"

Masakra jak tak można ,co za znieczulica
Ciekawe co by zrobiły jak by same nie mogły zajść naturalnie co za paradoks ,że zawsze wypowiadają się osoby które mogą normalnie zajść