Koty część IV

[donka_bez_ogonka]

Jupi! Dostałam odpowiedź z TOZu!

Witam, Bardzo chetnie pomoglibysmy Pani i przede wszystkim tym biednym kociakom. Niestety nasze mozliwosci sa ograniczone. W Koszalinie Urzad Miejski "funduje" sterylizacje wolnozyjacych kotów i moga to byc jedynie koty wolnożyjace na terenie Koszalina. My wyłapujemy te kociaki . Schronisko Koszalińskie jest równiez własnościa Miasta - TOZ jedynie prowadzi schronisko jako zadanie zlecone przez Urząd i dotowane przez Urząd. Mamy zakaz przyjmowania zwierząt z poza Koszalina. My jako TOz posiadamy 4 klatki do łapania - mozemy ewentualnie jedna wypozyczyć, ale co dalej? . Kto je wysterylizuje i zadba o nie potem? Zgodnie z nowa ustawa to gmina ma obowiazek zaopiekowac sie kotami wolnozyjącymi ponizej cytuje frag. ustawy. To gmina powinna do dnia 31 marca uchwlic program ochrony zwierzat w którym obligatoryjnie musi byc mowa o sterylizacji i zapewnieniu miejsca w schronisku zwierzetom bezdomnym. PROSZE PRZECZYTAĆ PONIZEJ> Jedyne rozsadne to Obiecuje Pani, ze we wtorek zadzwonimy do Urzedu w SZczecinku oraz wystosujemy do nich pismo zapytujace czy uchwalili taki program i czy jest on realizaowany. Prosze o informacje na jakiej ulicy są te kociaki i moze jakis kontakt tel do Pani. Pozdrawiam Bogumiła Tiece
Ustawa o ochronie zwierząt


<Art. 11a.

1. Rada gminy wype

łniając obowiązek, o którym mowa w art. 11 ust. 1, określa,
w drodze uchwa

ły, corocznie do dnia 31 marca, program opieki nad
zwierz

ętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt.
2. Program, o którym mowa w ust. 1, obejmuje:

1) zapewnienie bezdomnym zwierz

ętom miejsca w schronisku dla zwierząt;
2) opiek

ę nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie;
3) od

ławianie bezdomnych zwierząt;
4) obligatoryjn

ą sterylizację albo kastrację zwierząt w schroniskach dla
zwierz

ąt;
5) poszukiwanie w

łaścicieli dla bezdomnych zwierząt;
6) usypianie

ślepych miotów;
7) wskazanie gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierz

ąt
gospodarskich;

8) zapewnienie ca

łodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń
drogowych z udzia

łem zwierząt.
3. Program, o którym mowa w ust. 1, mo

że obejmować plan znakowania zwierząt
w gminie.

4. Realizacja zada

ń, o których mowa w ust. 2 pkt 3–6, może zostać powierzona
podmiotowi prowadz

ącemu schronisko dla zwierząt.
5. Program, o którym mowa w ust. 1, zawiera wskazanie wysoko

ści środków
finansowych przeznaczonych na jego realizacj

ę oraz sposób wydatkowania
tych

środków. Koszty realizacji programu ponosi gmina.
6. Projekt programu, o którym mowa w ust. 1, przygotowuje wójt (burmistrz,

prezydent miasta).

7. Projekt programu, o którym mowa w ust. 1, wójt (burmistrz, prezydent

miasta) najpó

źniej do dnia 1 lutego przekazuje do zaopiniowania:
1) w

łaściwemu powiatowemu lekarzowi weterynarii;
2) organizacjom spo

łecznym, których statutowym celem działania jest
ochrona zwierz

ąt, działającym na obszarze gminy;
3) dzier

żawcom lub zarządcom obwodów łowieckich, działających na obszarze
gminy.

8. Podmioty, o których mowa w ust. 7, w terminie 21 dni od dnia otrzymania

projektu programu, o którym mowa w ust. 1, wydaj

ą opinie o projekcie.
Niewydani

[Lenka 91]

Napisane przez Siejusia

na chwilę Cie spuściłam z oka i już rozrabiasz?



---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

W parku można teraz wszystkie zwierzaczki znaleźć: psy, koty, papugi, chomiki, fretki, lisy....

ostatnio szłam sobie parkiem i jakaś babcia z wnusiem wyprowadzali królika i chłopak chciał żeby luzem pokicał i spuścił ze smyczy nie trzeba było długo czekać az królik dostał sprinta bo go pies pogonił...

[marea]

Donka, mam nadzieję że coś z tego będzie i uda się pomóc kiciom

Donka, a co to za ranking ten tam wyżej w którym zajęłam 3 miejsce ??

U mnie szał ciał robią rzemyki na gumce i wędce, Mojo je uwielbiaaaaaa, Shilka też by się chciała pobawić ale ten mały drań jest egoistą i całe dla siebie zabiera, jak tylko wchodzę do domu pędzi do sypialni gdzie wędka leży i czeka na zabawę, Shilka gdzieś w rogu pokoju, coby Mojo jej nie stratował w szale zabawy czasem on bawi się stroną z rzemykami, miętoląc a Silka poluje na patyczek
http://krainapupila.otwarte24.pl/127...KAMI-4550-205k

[donka_bez_ogonka]

Dzwoniłam też do schroniska, bo wczoraj nie pisałam, ale jedna ciężarna się przełamała i do mnie podeszła na głaskanie!
Pytałam się, czy jak złapałabym taką bezdomną, ciężarną kotkę, to czy mogę im przywieść, a oni........
że nie wiedzą, czy znajdzie się miejsce na nowe koty.
Za godzinę mam zadzwonić, bo wtedy będą wiedzieć.
Darmowa sterylizacja jest tylko dla najuboższych mieszkańców Szczecinka, a bezdomniaki i tak są sterylizowane Tak mi Pan powiedział.
Za godzinę zadzwonię jeszcze raz.
Jestem dobrej myśli.
Jak wszystko pójdzie dobrze, to może dziś w karton złapię jedną biedę z brzuchem- Pani dokarmiaczka mówi, że u niej to lada dzień...

[marea]

Ostatnio śmialiśmy się z TZ'em że mamy rasowe koty, zresztą on uważa że są najpiękniejsze Irish Cat - Sheila i Roof Cat - Mojo
Byliśmy ostatnio u znajomych i była dziewczyna która ma brytyjczyka, na którego notabene narzeka że nie chce się przytulać, żyje w swoim świecie (a trzeba było dachowca brać ) na co mój TZ do niej: "a my mamy Irish Cata i Roof Cata" a ona: "tak, nie znam tych ras"

[donka_bez_ogonka]

Nimfa20 nie uwierzysz, ale wczoraj jak pisałaś, że Ci się wizaż śnił, ja dziś w nocy miałam to samo...
marea mi się śniła!!! kobiety w życiu na oczy nie widziałam, a mi się śniła! I to z dzieckiem!

[marea]

Może jakiś proroczy sen, w sensie dziecko
jakby cuś, to ja słoneczna blondi, wysoka i chuda

[donka_bez_ogonka]

W moim śnie miałaś już duże dziecko. Tak z 7 letnią dziewczynkę Blond proste włosy do pasa.
Jak Ty wyglądałaś, to nie pamiętam!
Ale wiem, że chodziło coś o koty.
Cholera. W nocy się przebudziłam i myślałam, żeby zapamiętań ten sen, a tu takie strzępki pozostawały.

[anty_lopka]

Napisane przez donka_bez_ogonka

http://www.youtube.com/watch?feature...&v=35_V3ssAf9U

AAA! Jak chomiki! Ale urocze

fantastyczne koło a konkurs też był fajny i przyznaję bez bicia, że znałam odpowiedź, bo regularnie podczytuję

Nimfa, Cham jest taki słodki...

Malla, co tam u chłopaków? Daj znać po rozmowie Szaraka 3mamy kciuki, żeby znalazł swoich ludziów

[esfira]

Donka, super, że TOZ Ci odpisał, może wreszcie coś się ruszy bardzo mnie ciekawi, co z tą fundacją, która brała z gminy pieniądze na bezdomne zwierzęta, a jak do niej dzwoniłaś, to słyszałaś, że "pomyłka"

[donka_bez_ogonka]

"Dzień dobry- czy dodzwoniłam się do stowarzyszenia psa, kota..."
"oj pomyłka."

[esfira]

Napisane przez donka_bez_ogonka

"Dzień dobry- czy dodzwoniłam się do stowarzyszenia psa, kota..."
"oj pomyłka."

znalazłam taki artykuł http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/art...INEK/124634812 z niego wynika, że ta pani ze stowarzyszenia jest kierowniczką schroniska, więc zwracam jej honor
kurcze, z tego artykułu wynika, że ludzie oddają do schroniska bezdomne koty, przecież to bez sensu

Zdaniem D. Kadeli jedyny sposób na opanowanie rosnącej kociej bezdomności jest sterylizacja. - I to właśnie robimy – mówi. – Jeżeli nie chcemy mieć kotów w mieście , pomóżcie nam zapewnić im godne warunki w schronisku. Przyda się wszystko: kocyki, stare poduszki, jedzenie, pieniądze… - Może ktoś ma domek letniskowy do sprzedania za niezbyt wygórowaną cenę? – apeluje szefowa schroniska.

miejskich kotów nie trzeba trzymać w schronisku, wystarczy je wysterylizowac i wypuścić, jak nie będzie kotów, to będą szczury

[Malla]

Witam w szóstym dniu walk
I znowu cały wieczór i od świtu futro lata

Odkryłam przyczynę dziwnych plam - to Daniels rzyga notorycznie, pewnie przez nadmiar wyrwanego i zeżartego futra. A potem to obaj wylizują, dlatego znajduję tylko zaschniętą ciecz, bez kawałków

W dodatku nie wiem, na kiedy zaplanować wizytę adopcyjną, bo one się ciągle tłuką i to dobrze nie wygląda, chodzą zjeżone, nie da się ich dotknąć...
Zresztą ta pani może się już nie odezwać, bo zapytała, czy kot znaczy teren, to odpisałam, że przez tydzień u mnie nie, ale z kuwety jeszcze przez parę tygodni po zabiegu może brzydko pachnieć i od tej pory ona już nie pisze.

Napisane przez Lenka 91

ostatnio szłam sobie parkiem i jakaś babcia z wnusiem wyprowadzali królika i chłopak chciał żeby luzem pokicał i spuścił ze smyczy nie trzeba było długo czekać az królik dostał sprinta bo go pies pogonił...

Mam na osiedlu ludzi wyprowadzających królika wśród psów, ignoruje je i sobie kica luzem. Jest wychowywany z yorkiem.


Donka - Nie ma co czekać, aż pękną, przydałoby się je wysterylizować w trakcie aborcji. Pożyczenie klatki-łapki to tylko jeden odfajkowany punkt. Koty, które widziały złapanego kolegę, często nie chcą później do nich wchodzić (tak mamy w Krk), więc ze sztuki na sztukę może być coraz trudniej je wyłapać. Po sterylce trzeba kota w jakimś szpitaliku lub w domu w dużej klatce przetrzymać. Może w schronisku mają taką przechowalnię.

Dziwi mnie, że w schronisku Ci tak powiedziano, skoro kierowniczka prezesuje fundacji. Powinni powiedzieć prosto z mostu, że bezdomnych nie przyjmują, ale wytłumaczą, co zrobić, by wysterylizować. A oni Cię spławili. Siadłoby zgłosić kierowniczce schroniska, że numer jest nieaktualny. Co w ogóle robi ta fundacja? Chyba jest tylko dodatkowym źródłem finansowania schroniska...

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez esfira

znalazłam taki artykuł http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/art...INEK/124634812 z niego wynika, że ta pani ze stowarzyszenia jest kierowniczką schroniska, więc zwracam jej honor
kurcze, z tego artykułu wynika, że ludzie oddają do schroniska bezdomne koty, przecież to bez sensu
miejskich kotów nie trzeba trzymać w schronisku, wystarczy je wysterylizowac i wypuścić, jak nie będzie kotów, to będą szczury

Wczoraj tez czytałam, że kociaki były oddawane do adopcji bez sterylizacji i kastracji, ale ludzie dostawali talon, na darmową- nie przychodzili. A później młode zanosili do schroniska i mówili, że muszą przyjąć, bo jak brali kotkę to nie była wysteryliozwana Ja pier

Napisane przez Malla

Witam w szóstym dniu walk
I znowu cały wieczór i od świtu futro lata

Odkryłam przyczynę dziwnych plam - to Daniels rzyga notorycznie, pewnie przez nadmiar wyrwanego i zeżartego futra. A potem to obaj wylizują, dlatego znajduję tylko zaschniętą ciecz, bez kawałków

W dodatku nie wiem, na kiedy zaplanować wizytę adopcyjną, bo one się ciągle tłuką i to dobrze nie wygląda, chodzą zjeżone, nie da się ich dotknąć...
Zresztą ta pani może się już nie odezwać, bo zapytała, czy kot znaczy teren, to odpisałam, że przez tydzień u mnie nie, ale z kuwety jeszcze przez parę tygodni po zabiegu może brzydko pachnieć i od tej pory ona już nie pisze.

Mam nadzieję, że się odezwie....

Donka - Nie ma co czekać, aż pękną, przydałoby się je wysterylizować w trakcie aborcji. Pożyczenie klatki-łapki to tylko jeden odfajkowany punkt. Koty, które widziały złapanego kolegę, często nie chcę później do nich wchodzić (tak mamy w Krk), więc ze sztuki na sztukę może być coraz trudniej je wyłapać. Po sterylce trzeba kota w jakimś szpitaliku lub w domu w dużej klatce przetrzymać. Może w schronisku mają taką przechowalnię.

Dziwi mnie, że w schronisku Ci tak powiedziano, skoro kierowniczka prezesuje fundacji. Powinni powiedzieć prosto z mostu, że bezdomnych nie przyjmują, ale wytłumaczą, co zrobić, by wysterylizować. A oni Cię spławili. Siadłoby zgłosić kierowniczce schroniska, że numer jest nieaktualny. Co w ogóle robi ta fundacja? Chyba jest tylko dodatkowym źródłem finansowania schroniska...

Wiem, że nie ma co czekać. Na szczęście ta co jest prawie pękająca wczoraj do mnie podeszła na głaski... Do tego coś dziwnego jej wypływało spod ogona- mam nadzieję, że to nie był śluz, który oznacza, że już zaczyna rodzić!! Ja im ją złapię... Niech tylko z nią zrobią porządek! A później wypuszczą! Wieczorem może pójdę z kartonem. Nie wiem jak to zrobię... Poczekam, aż podejdzie, przykryje kartonem, włożę coś od dołu, żeby karton przekręcić i zamknę go. zadzwonię po straż miejską- a niech mi się coś wykręcą!! to nawrzucam!!!- i niech zawiozą do schroniska... chociaż schronisko do 16 czynne... Hmm..

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Ok dziewczyny. A teraz taka jakby nagroda za wczoraj....
Nikt tego wcześniej nie widział, a dziś się zmobilizowałam i założyłam konto na gmailu żeby filmik wrzucić.
Jesteście pierwsze, które to widzą:

http://www.youtube.com/watch?v=Be4Xs...ature=youtu.be

[Malla]

Donka - mam nadzieję, że da się złapać.
Przypomnę, że Szaruś rzucając się w amoku odsunął dużą metalową klatkę od ściany

O jejku, jejku, Kitty Słodziak Mogę wrzucić na FB?

I ładny lakier

[donka_bez_ogonka]

możesz wrzucić jak chcesz

A lakier już był trochę na paznokciach Więc trochę poodpryskiwany i w ogóle ale dziękuję.

[esfira]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Ok dziewczyny. A teraz taka jakby nagroda za wczoraj....
Nikt tego wcześniej nie widział, a dziś się zmobilizowałam i założyłam konto na gmailu żeby filmik wrzucić.
Jesteście pierwsze, które to widzą:

http://www.youtube.com/watch?v=Be4Xs...ature=youtu.be

jaka słodycz życie nie jest sprawiedliwe

[marea]

Cudna Kitty moja poprzednia czarnulka Lily, ciumkała frędzelkie od kocyka, była szybko zabrana od mamusi, moje obecne nie mają tych sierocych zachowań kot koleżanki wychowany na butelce, ssie jej policzek, w nocy

[anty_lopka]

pytanie, głównie do Esfiry i Gae: ile może trwać pierwsza rujka u kotki (tak pi razy drzwi)?

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

a tak z innej beczki - Esfiro, w jakiej dzielnicy działasz?

[Siejusia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Jupi! Dostałam odpowiedź z TOZu!

Oby naprawdę coś z tym zrobili

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Lenka 91

na chwilę Cie spuściłam z oka i już rozrabiasz?



---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------


ostatnio szłam sobie parkiem i jakaś babcia z wnusiem wyprowadzali królika i chłopak chciał żeby luzem pokicał i spuścił ze smyczy nie trzeba było długo czekać az królik dostał sprinta bo go pies pogonił...

Mhm

Co za bezmózgi...

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Dzwoniłam też do schroniska, bo wczoraj nie pisałam, ale jedna ciężarna się przełamała i do mnie podeszła na głaskanie!
Pytałam się, czy jak złapałabym taką bezdomną, ciężarną kotkę, to czy mogę im przywieść, a oni........
że nie wiedzą, czy znajdzie się miejsce na nowe koty.
Za godzinę mam zadzwonić, bo wtedy będą wiedzieć.
Darmowa sterylizacja jest tylko dla najuboższych mieszkańców Szczecinka, a bezdomniaki i tak są sterylizowane Tak mi Pan powiedział.
Za godzinę zadzwonię jeszcze raz.
Jestem dobrej myśli.
Jak wszystko pójdzie dobrze, to może dziś w karton złapię jedną biedę z brzuchem- Pani dokarmiaczka mówi, że u niej to lada dzień...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Nimfa20 nie uwierzysz, ale wczoraj jak pisałaś, że Ci się wizaż śnił, ja dziś w nocy miałam to samo...
marea mi się śniła!!! kobiety w życiu na oczy nie widziałam, a mi się śniła! I to z dzieckiem!

Może Ty jesteś wróżbitą Donka

[donka_bez_ogonka]

Siejusia- niestety wróżbitką nie jestem. Nie wywróżyłam, że Kitty pójdzie na ulicę... Ba.. Nawet tego nie przewidziałam- a powinnam.

[Siejusia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Ok dziewczyny. A teraz taka jakby nagroda za wczoraj....
Nikt tego wcześniej nie widział, a dziś się zmobilizowałam i założyłam konto na gmailu żeby filmik wrzucić.
Jesteście pierwsze, które to widzą:

http://www.youtube.com/watch?v=Be4Xs...ature=youtu.be

: love::l ove: Boże, jakie dźwięki ona przy tym wydawała...

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Siejusia- niestety wróżbitką nie jestem. Nie wywróżyłam, że Kitty pójdzie na ulicę... Ba.. Nawet tego nie przewidziałam- a powinnam.

Nie wiem co Ci odpowiedzieć

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Malla, mam nadzieję że szaraczek szybko znajdzie domek

[anty_lopka]

no właśnie, Malla, pani chętna odezwała się?

[Ostrowczanka]

Napisane przez Siejusia

Może żwir ją drażni? Sama nie wiem, ale jak będzie coś wiadomo to daj znać Będę mocno trzymała kciuki żeby było dobrze

Od wczoraj już było dwa razy siku w kuwecie . Ale dopiero jak ją wsadziliśmy. Dziś wet zalecił zdjęcie ubranka (pod kontrolą) i teraz to inne kot. Biega, bawi się, zjadła tuńczyka w sosie własnym .

[Siejusia]

Napisane przez Ostrowczanka

Od wczoraj już było dwa razy siku w kuwecie . Ale dopiero jak ją wsadziliśmy. Dziś wet zalecił zdjęcie ubranka (pod kontrolą) i teraz to inne kot. Biega, bawi się, zjadła tuńczyka w sosie własnym .

Bardzo się cieszę. Naprawdę bardzo

[Ostrowczanka]

Napisane przez Siejusia

Bardzo się cieszę. Naprawdę bardzo

A ja jak się cieszę . Luna właśnie się wymywa, muszę ją 'gonić' jak liże brzuszek. Wet orzekł że goi się świetnie, tylko mała oczywiście nam schudła (a że była zawsze drobna to widać to) więc mamy jej nie szczędzić frykasków (stąd ten tuńczyk - jej ukochany).

[donka_bez_ogonka]

Kotlety mi się nie dosmażyły i mam surowe w środku, rekawicę kuchenną spaliłam... Hmm

jakiś Hu**wy dzień

[Siejusia]

Napisane przez Ostrowczanka

A ja jak się cieszę . Luna właśnie się wymywa, muszę ją 'gonić' jak liże brzuszek. Wet orzekł że goi się świetnie, tylko mała oczywiście nam schudła (a że była zawsze drobna to widać to) więc mamy jej nie szczędzić frykasków (stąd ten tuńczyk - jej ukochany).

Nic się nie martw. Ancijomak też schudł. Ma słabszy apetyt. Odkują się
Najważniejsze że wszystko jest już dobrze

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Kotlety mi się nie dosmażyły i mam surowe w środku, rekawicę kuchenną spaliłam... Hmm

jakiś Hu**wy dzień

A taka ładna pogoda...

[esfira]

Napisane przez anty_lopka

pytanie, głównie do Esfiry i Gae: ile może trwać pierwsza rujka u kotki (tak pi razy drzwi)?

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

a tak z innej beczki - Esfiro, w jakiej dzielnicy działasz?

rujka 5-8 dni, pierwsza nie jest wyjątkiem

jak to działam? Pracuję? Na razie szukam pracy, są pewne szanse, ale nic więcej nie powiem, bo nie chcę zapeszyć

[Ostrowczanka]

Ech, musieliśmy jej założyć kaftanik, bo lizała brzuszek i znów nasikała na dywan...