Rozłąka z ukochanym - 2012 - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-05, 20:22   #1351
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja lubię kupować spodnie, ale zawsze wybrzydzam, bo to za cienkie, to dziwny krój, to za drogie. Kupowanie spodni jest trudne.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 20:27   #1352
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
Tzn mi chodziło właśnie o to, że ubrana jestem tak jakby były mrozy. Dokładnie tak samo a taaaaka przemarznięta chodzę. I nie latam z gołym tyłkiem ani z krótką kurtką do bioder O bielizny też mam deficyt. I zauważyłam, że mam mało spodni i spódniczek. Jakoś nie lubię kupować 'dołu' a nie wiem czemu bo zgrabna sarenka ze mnie, jak to tż mówi
Też w leginsach śmigasz ? Dla mnie ta moda to było wybawienie wygodnie jak diabli no i tż na tyłek lubi patrzeć haha
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 20:28   #1353
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Mi najtrudniej dobrać buty chyba bo rzadko które są idealne na moją stopę

A spodnie, no szlag mnie trafia jak się rozciągają
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 20:33   #1354
magdish
Raczkowanie
 
Avatar magdish
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ten perfumik musze kiedyś powąchać z ciekawości, bo nie wiem jak pachnie
Cytat:
Napisane przez effulla Pokaż wiadomość
Dobry system! Ja bez zaglądania do szafy wiem, że mam deficyt bielizny Lubię delikatne koronki, a one nie są super trwałe
Ja ostatnio kupiłam sobie secik taki koronkowy z Esotiq Push up by Joanna Kupa Jest sweet W ogóle chyba cała moja bielizna jest z Esotiq, nie moge tam wchodzic
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam.

Too much of nothing so why don't we give it try
Too much of something we're gonna be living a lie...
magdish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 20:35   #1355
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja mam kilka par majtek z Esotiq i nie wiem czy moje są jakieś wyjątkowo felerne, ale wszystkie się pruły itp.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 20:37   #1356
magdish
Raczkowanie
 
Avatar magdish
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
Ja mam kilka par majtek z Esotiq i nie wiem czy moje są jakieś wyjątkowo felerne, ale wszystkie się pruły itp.
hmm mi się nie zdarzyło, pewnie zależy od modelu
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam.

Too much of nothing so why don't we give it try
Too much of something we're gonna be living a lie...
magdish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-05, 22:31   #1357
Gruzyinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 70
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

dla mnie kupowani spodni na jakiejś giełdzie pod chmurką sprawia najwięcej problemu,zwłaszcza w zimne dni,nie nawidzę tego,zawsze mam jakieś opory.
Gruzyinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-05, 23:04   #1358
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja w ogóle nienawidzę kupować ubrań, chyba nie jestem kobietą Mogę na kilogramy kupować kosmetyki, ale ubrania nie. Nie cierpię przymierzać, przebierać się setki razy, patrzeć czy dobrze leży, zastanawiać się czy mi się to w ogóle przyda i czy będę miała do czego założyć... Kupuję coś jak już naprawdę nie mam wyjścia
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 01:14   #1359
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez magdish Pokaż wiadomość
Ten perfumik musze kiedyś powąchać z ciekawości, bo nie wiem jak pachnie

Ja ostatnio kupiłam sobie secik taki koronkowy z Esotiq Push up by Joanna Kupa Jest sweet W ogóle chyba cała moja bielizna jest z Esotiq, nie moge tam wchodzic
Mój problem to niestety spory biust, a reszta nie... mam 70(75-zależy jaki sklep) E Jestem skazana na brak wybrzydzania jeśli chodzi o biustonosze, a o push-upach mogę zapomnieć bo najpierw jak wchodzę widać moje cycki, a później mnie No ale luby nie grymasi haha Ja też nie, akurat swoje piersi bardzo lubię i ukoronowałam je piercingiem

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:10 ----------

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Ja w ogóle nienawidzę kupować ubrań, chyba nie jestem kobietą Mogę na kilogramy kupować kosmetyki, ale ubrania nie. Nie cierpię przymierzać, przebierać się setki razy, patrzeć czy dobrze leży, zastanawiać się czy mi się to w ogóle przyda i czy będę miała do czego założyć... Kupuję coś jak już naprawdę nie mam wyjścia
Mój mówi to samo... tzn że jestem mężczyzną ... bo ja też nienawidzę zakupów ciuchowych wolę spontaniczne akcje jak ostatnio, idę , wisi, to jest to (!), mierze, kupuje. Uwielbiam za to buty ale niestety skórzane, a na te w ilościach hurtowych nie mogę sobie pozwolić i kosmetyyyyki... nie wiem już gdzie mam wszystko upychać i czym się smarować Ostatnio się powstrzymuję i kończę te które mam

ale tyle nowości... tyle pokus... tyle pięknie pachnących balsamów, których producenci zapewniają aksamitną gładość skóry i jędrność... jak tu odmawiać ?
__________________

Edytowane przez effulla
Czas edycji: 2012-12-06 o 01:16
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 12:16   #1360
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez effulla Pokaż wiadomość
ale tyle nowości... tyle pokus... tyle pięknie pachnących balsamów, których producenci zapewniają aksamitną gładość skóry i jędrność... jak tu odmawiać ?
Ooo, o to to... No i kolorówka... Muszę samej sobie tłumaczyć, że szósty podkład naprawdę mi niepotrzebny...
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 12:50   #1361
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ja się ograniczyłam i próbuje zużyc to co mam :P nie kupuje nowych cieni od kilku miesięcy - jestem z siebie dumna z mleczkami i żelami się ograniczyłam dopóki nie weszłam do yves rochers.
Przyszedł mi nowy tusz wczoraj,z tajwanu i mam problem bo nie wiem czym mam go zmyć tak sie skubany trzyma... a chciałam mieć jakiś wodoodporny na wyjazd na deske i chyba aż za bardzo się postarałam Ani płyn micelarny ani mleczko z ziaji nie dało sobie rady Ciekawe czego nie doczytałam kupując tusz
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-06, 13:00   #1362
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Ja się ograniczyłam i próbuje zużyc to co mam :P nie kupuje nowych cieni od kilku miesięcy - jestem z siebie dumna z mleczkami i żelami się ograniczyłam dopóki nie weszłam do yves rochers.
Przyszedł mi nowy tusz wczoraj,z tajwanu i mam problem bo nie wiem czym mam go zmyć tak sie skubany trzyma... a chciałam mieć jakiś wodoodporny na wyjazd na deske i chyba aż za bardzo się postarałam Ani płyn micelarny ani mleczko z ziaji nie dało sobie rady Ciekawe czego nie doczytałam kupując tusz
Pozostaje rozpuszczalnik
Btw, przypomniało mi się jak kiedyś mi koleżanka opowiadała podobny numer. Miała problem ze zmyciem tuszu, więc wymyśliła, że zamiast trzeć wacikiem rzęsy "od góry", to złapie je wszystkie między złożony wacik i pociągnie "do siebie", żeby zdjąć tusz. Udało się! Tylko że razem z tuszem na waciku pozostało 90% jej rzęs Dłuuugo czekała a odrosną...
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2012-12-06 o 13:03
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 13:39   #1363
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Pozostaje rozpuszczalnik
Btw, przypomniało mi się jak kiedyś mi koleżanka opowiadała podobny numer. Miała problem ze zmyciem tuszu, więc wymyśliła, że zamiast trzeć wacikiem rzęsy "od góry", to złapie je wszystkie między złożony wacik i pociągnie "do siebie", żeby zdjąć tusz. Udało się! Tylko że razem z tuszem na waciku pozostało 90% jej rzęs Dłuuugo czekała a odrosną...
Miałam kiedys tusz co sie rozpuszczal dopiero w 38 stopniach i trzeba bylo go zmywac tak tylko wodą zapomnialam o tym i zaczęłam mleczkiem... i kurde nic! dopiero jak przeczytalam w necie o nim to mnie oświeciło

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...l-glamour.html

Mam ten i wygląda na to,że musze po prostu kupić coś do demakijażu wodoodpornego i powinno pójść
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:01   #1364
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Ooo, o to to... No i kolorówka... Muszę samej sobie tłumaczyć, że szósty podkład naprawdę mi niepotrzebny...
Ja akurat tylko jednemu podkładowi jestem wierna ale pomadki do ust? błyszczyki ? BALSAMY ! Ohh ahh

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Ja się ograniczyłam i próbuje zużyc to co mam :P nie kupuje nowych cieni od kilku miesięcy - jestem z siebie dumna z mleczkami i żelami się ograniczyłam dopóki nie weszłam do yves rochers.
Przyszedł mi nowy tusz wczoraj,z tajwanu i mam problem bo nie wiem czym mam go zmyć tak sie skubany trzyma... a chciałam mieć jakiś wodoodporny na wyjazd na deske i chyba aż za bardzo się postarałam Ani płyn micelarny ani mleczko z ziaji nie dało sobie rady Ciekawe czego nie doczytałam kupując tusz
a teraz jeszcze mają boski zapach jabłuszka z cynamonem
tylko cholera jasna balsamu takiego nie ma

Edit.: Tż jakiś dziwny od tygodnia jest albo ja przewrażliwiona ... (?) Nie wiem co się z nim dzieje... już nie mogę się doczekać kiedy się zobaczymy i face2face mi powie co z Nim jest... póki co cały czas słyszę, że jest zmęczony... no okej... ale to nie znaczy, że chociaż przez to głupie gadu nie może mi jakiegoś durnego buziaka wysłać ...
o rozmowach przez skype już nawet nie wspomnę bo chyba z 3 tygodnie temu albo i 4 taka była...
Jutro powinien dostać wyniki od lekarza więc trochę się stresuję, że może być coś nie tak... no dobra... nie "trochę" tylko bardzo. Kurde.


PS Jak tam Mikołajki ? Sprawiłam sobie na prezent suszarkę do włosów bo nie miałam takiej z zimnym nawiewem, a zawsze chciałam.... niby zamyka później łuskę włosa
__________________

Edytowane przez effulla
Czas edycji: 2012-12-06 o 21:07
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:41   #1365
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

A mój jest chyba największym hipokrytą jakiego znam. Stwierdził, że jak JA pojadę do innego miasta do pracy i będziemy się w weekendy widywać to raczej nasz związek nie przetrwa i wzrasta prawdopodobieństwo rozstania ale jak ON jedzie na kolejne 8 czy tam 10 tygodni to wszystko spoko Nie zamierzam tego zostawić bez komentarza ale wstrzymam się do jutra bo nie chce mi się kłócić przez komunikatory.
Ja nie wiem, coraz mniej czuję że to właśnie ten jedyny i coraz mniej mi się chce starać i być w związku z nim. Ale decyzji też nie podejmuję, ot takie luźne przemyślenia.
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-06, 21:53   #1366
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
A mój jest chyba największym hipokrytą jakiego znam. Stwierdził, że jak JA pojadę do innego miasta do pracy i będziemy się w weekendy widywać to raczej nasz związek nie przetrwa i wzrasta prawdopodobieństwo rozstania ale jak ON jedzie na kolejne 8 czy tam 10 tygodni to wszystko spoko Nie zamierzam tego zostawić bez komentarza ale wstrzymam się do jutra bo nie chce mi się kłócić przez komunikatory.
Ja nie wiem, coraz mniej czuję że to właśnie ten jedyny i coraz mniej mi się chce starać i być w związku z nim. Ale decyzji też nie podejmuję, ot takie luźne przemyślenia.
Faktycznie niecodzienne podejście... No cóż, może po prostu jest zmęczony odległością i to jest zrozumiałe, ale od kiedy to działa wybiórczo..? Może pogadajcie o Twoich wątpliwościach, im wcześniej tym lepiej.

U mnie jak nie urok to sraczka, non stop jakieś choróbska się mnie czepiają. Jakoś wychodzę z wrednego grypska, ale przyplątało się jeszcze chyba zapalenie jelit albo inne diabelstwo... Chciałabym być w formie jak TŻ przyjedzie, ale jak tak dalej pójdzie, to będzie się mną przez te 2 tygodnie zajmować
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 02:38   #1367
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
A mój jest chyba największym hipokrytą jakiego znam. Stwierdził, że jak JA pojadę do innego miasta do pracy i będziemy się w weekendy widywać to raczej nasz związek nie przetrwa i wzrasta prawdopodobieństwo rozstania ale jak ON jedzie na kolejne 8 czy tam 10 tygodni to wszystko spoko Nie zamierzam tego zostawić bez komentarza ale wstrzymam się do jutra bo nie chce mi się kłócić przez komunikatory.
Ja nie wiem, coraz mniej czuję że to właśnie ten jedyny i coraz mniej mi się chce starać i być w związku z nim. Ale decyzji też nie podejmuję, ot takie luźne przemyślenia.
Robisz bardzo mądrze Rozmowa na poważne tematy przez komunikatory to nie rozmowa <autopsja >. Zaraz jedno ucieknie, drugie się wkurzy, czegoś się nie dopowie i tak dalej. No i nie widzimy reakcji... to chyba najgorsze.
To trochę przykre... ale daj sobie czas. Wyobraź sobie jak będzie Ci bez Niego. Czy jesteś z Nim szczęśliwa? Czy czujesz się przy nim spełniona? Czy czujesz się przy Nim wyjątkowa? Czy jest Ci nie tylko kochankiem ale przyjacielem? Czy widzisz się z Nim za kilkanaście lat (albo i dłużej)? Ja ostatnio zastanawiam się nad kwestią 'przyjaciela'... brakuje mi trochę w Nim takiej roli... trzeba nad tym popracować, koniecznie ...

---------- Dopisano o 03:38 ---------- Poprzedni post napisano o 03:35 ----------

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
U mnie jak nie urok to sraczka, non stop jakieś choróbska się mnie czepiają. Jakoś wychodzę z wrednego grypska, ale przyplątało się jeszcze chyba zapalenie jelit albo inne diabelstwo... Chciałabym być w formie jak TŻ przyjedzie, ale jak tak dalej pójdzie, to będzie się mną przez te 2 tygodnie zajmować
Będzie miał okazję żeby wykazać się opiekuńczością a tak poważniej... przykro mi, że tak Cię wszystko łapie... ja jestem "serio chora" od trzech dni i już ledwo wytrzymuję ... a co dopiero tak jak Ty... Pędź do lekarza, zrób badania, weź leki ! Trzymam kciuki żeby było lepiej i Tobie i mi
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 10:05   #1368
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez effulla Pokaż wiadomość
To trochę przykre... ale daj sobie czas. Wyobraź sobie jak będzie Ci bez Niego. Czy jesteś z Nim szczęśliwa? Czy czujesz się przy nim spełniona? Czy czujesz się przy Nim wyjątkowa? Czy jest Ci nie tylko kochankiem ale przyjacielem? Czy widzisz się z Nim za kilkanaście lat (albo i dłużej)? Ja ostatnio zastanawiam się nad kwestią 'przyjaciela'... brakuje mi trochę w Nim takiej roli... trzeba nad tym popracować, koniecznie ...
No właśnie - nie wiem. Widzę po sobie, że coraz mniej mi się chce. Tylko kwestia tego, czy powodem jest otoczka mojego życia i to co się w nim dzieje (a raczej to, co się nie dzieje..) czy sam związek i nawarstwienie pewnych spraw.
No i z jednej strony - powinno się starać być ze sobą jak najlepiej, tu i teraz. A z drugiej - jeżeli wiemy że nie jesteśmy dla siebie tymi jedynymi, to po co marnować czas i energię? Hm hm hm.
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 16:27   #1369
magdish
Raczkowanie
 
Avatar magdish
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
No właśnie - nie wiem. Widzę po sobie, że coraz mniej mi się chce. Tylko kwestia tego, czy powodem jest otoczka mojego życia i to co się w nim dzieje (a raczej to, co się nie dzieje..) czy sam związek i nawarstwienie pewnych spraw.
No i z jednej strony - powinno się starać być ze sobą jak najlepiej, tu i teraz. A z drugiej - jeżeli wiemy że nie jesteśmy dla siebie tymi jedynymi, to po co marnować czas i energię? Hm hm hm.
Mam koleżankę, która też myślała że jej chlopak nie był tym jedynym, dzisiaj już po paru latach żałuje, że wtedy jej to wpadło do głowy, bo mówi ze nie umiala sie już w nikim tak zakochać jak w nim kiedyś, a on sobie już ułożył życie. Sama nie wiem, czy warto niszczyć związek, bo czuje sie ze to nie ten 'jedyny'. A jeśli jedyny nigdy nie przyjdzie? Jesli to tylko nasze wyobrażenie? Ehhh też tak mam. Nie wiem co to z nami będzie.
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam.

Too much of nothing so why don't we give it try
Too much of something we're gonna be living a lie...
magdish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 16:51   #1370
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez Pia Gizela Pokaż wiadomość
No właśnie - nie wiem. Widzę po sobie, że coraz mniej mi się chce. Tylko kwestia tego, czy powodem jest otoczka mojego życia i to co się w nim dzieje (a raczej to, co się nie dzieje..) czy sam związek i nawarstwienie pewnych spraw.
No i z jednej strony - powinno się starać być ze sobą jak najlepiej, tu i teraz. A z drugiej - jeżeli wiemy że nie jesteśmy dla siebie tymi jedynymi, to po co marnować czas i energię? Hm hm hm.
Pytanie czy faktycznie nie jesteście... jak po próbach na prawy nie będzie lepiej to znaczy, że nie ale początkowo warto stracić na to trochę energii

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez magdish Pokaż wiadomość
Mam koleżankę, która też myślała że jej chlopak nie był tym jedynym, dzisiaj już po paru latach żałuje, że wtedy jej to wpadło do głowy, bo mówi ze nie umiala sie już w nikim tak zakochać jak w nim kiedyś, a on sobie już ułożył życie. Sama nie wiem, czy warto niszczyć związek, bo czuje sie ze to nie ten 'jedyny'. A jeśli jedyny nigdy nie przyjdzie? Jesli to tylko nasze wyobrażenie? Ehhh też tak mam. Nie wiem co to z nami będzie.
Nikt Kochana nie wie...

ja też mam czasami wątpliwości ... każdy je ma. Szczególnie jak ma się daleko TŻ i czasem wydaje się, że się nie wytrzyma i może by byłoby lepiej osobno ale na chwilę obecną wydaje mi się, że mimo, iż On jest tam, a ja tutaj to nie wiem co by było gdybyśmy się rozstali. Nie wiem czy macie tak ze swoimi ale ja czasami mam ochotę krzyknąć "On jest MÓJ! ha-ha-ha!!!!Mój ! Mój ! Mój !" ... a jakby tak nie było ? KONIEC ŚWIATA. Jak ze mną zerwie (ODPUKAĆ) to ja zarządzę koniec świata, a nie Majowie w ogóle nie będzie 21 końca... widzę go 23 ... nie ma mowy, że świat padnie na pysk przed naszym spotkaniem haha

Tak "o" sobie żartuję

Dalej jestem chora a Ty mary_poppins ?
__________________

Edytowane przez effulla
Czas edycji: 2012-12-07 o 16:56
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 17:06   #1371
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Też mam czasem wątpliwości. Ale wczoraj to przegięłam pałę, siedziałam naburmuszona na skype a on próbował mnie pocieszyć, mam straszne załamanie nerwowe przez te studia, projekty, praca, egzaminy, nie śpię po nocach i później się wyżywam na innych. On starał się mnie pocieszyć, cały czas a ja siedziałam jak jakaś królowa śniegu. Widziałam, że też mu strasznie popsułam humor ale nawet nie odezwał się słowem, żeby mnie opierniczyć. Strasznie mi głupio, nie wiem kiedy ja mu to wszystko wynagrodzę.. :/
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 17:13   #1372
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez biedronka91 Pokaż wiadomość
Też mam czasem wątpliwości. Ale wczoraj to przegięłam pałę, siedziałam naburmuszona na skype a on próbował mnie pocieszyć, mam straszne załamanie nerwowe przez te studia, projekty, praca, egzaminy, nie śpię po nocach i później się wyżywam na innych. On starał się mnie pocieszyć, cały czas a ja siedziałam jak jakaś królowa śniegu. Widziałam, że też mu strasznie popsułam humor ale nawet nie odezwał się słowem, żeby mnie opierniczyć. Strasznie mi głupio, nie wiem kiedy ja mu to wszystko wynagrodzę.. :/
Przeproś go koniecznie !
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 19:54   #1373
biedronka91
Zakorzenienie
 
Avatar biedronka91
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez effulla Pokaż wiadomość
Przeproś go koniecznie !
Masz rację, muszę.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!
biedronka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 13:34   #1374
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez effulla Pokaż wiadomość
Dalej jestem chora a Ty mary_poppins ?
U mnie lepiej - nie wiem co jest powodem, ale ta noc była jakaś taka... odżywcza dla mnie Wstaję rano, z dobrym samopoczuciem i do tego 100x lepszą cerą niż wczoraj... Zostało mi trochę kaszlu i kataru, ale siedzę dziś w domu żeby nie kusić nawrotu. Mam nadzieję, że wizyta u lekarza nie będzie konieczna (miałam iść w poniedziałek jeśli by nie przeszło do tego czasu, bo to już 2 tygodnie).

Tak w ogóle, to nie mogę się doczekać przyjazdu TŻ Zostały raptem 2 tygodnie. Trudno mi w to uwierzyć, chyba się nigdy nie przyzwyczaję. Wczoraj mieliśmy rozmowę a propos ostatnich tygodni w których nasz kontakt nie był najlepszy i okazało się, że to standard - praca + szkoła + dom wykańcza... Podobno mi to wynagrodzi - mam nadzieję
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2012-12-08 o 13:35
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 19:14   #1375
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Ech dziewczyny... ale ja miałam akcje...

Wczoraj wieczorem mialam malo czasu zeby porozmawiac z Tżem - jak wrocilam do mieszkania,to on robil projekt,jak skonczyl po 21 to do mnie siostra dzownila,a zaraz po niej kolega czy mam ochote isc z nim i drugim kolega na piwo,a ze widze ich raz na ruski rok to napisalam Tżowi z kim ide i tyle. Ostatecznie pilismy i tak u mnie ale mniejsza z tym :P W tym czasie wyslalam mu 4 smsy,rano kolejny i na zaden nie odpisal.Wiecie jak ja sie w☠☠☠☠iłam?! Miałam rano próbe i się skupić nie moglam... Raz bylam w☠☠☠☠iona na niego,a raz sie martwilam ze moze cos sie stalo... Zastanawiałam się czy sie o coś mógł obrazić (nigdy nie mial problemu ze sie z tymi kolegami widze,normalnie mu pisalam gdzie idziemy ale ze teraz bylismy w mieszkaniu to mu nie pisalam,wiec moze byl zly ze nie powiedzialam gdzie jestem? ) i go w duchy przeklinałam,że taki dziecinny a ja o nim tak dobrze mowiłam! Mialam ochote go rozszarpac! Byłam tak wściekła,że już w myślach miałam całe kazanie na niego! Że jak coś mu sie nie podoba to powienien mi napisac,a nie sie obrazać! ITD
Wpadłam do domu,dorwałam skype - dzwonie,raz i drugi - dziad nie odbiera! choć dostepny... jaka mnie wku**ica wzieła... !@#@$!
Czekam...
W końcu pojawia się na gg,to dzwonie raz jeszcze!
Odbiera! Ja spokojna ( w środku może sie kotłować,ale potrafie sie opanować i nigdy nie krzycze ) pytam sie czemu ku**a nie odpisywał mi od wczoraj?!
On na mnie zdziwienie,ja zdziwiona na niego,że on zdziwony
I mi mówi,że mi pisał! Pokazuje komórke... no i są! Ja pokazuje swoją,że nic nie mam i oboje główkujemy co się stalo
Koniec konców,mój telefon nie dostawał kij wie dlaczego... - ściągnełam akutalizacje cholernego androida i teraz juz przychodzą

Ale taka zła dawno nie byłam :P
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 20:19   #1376
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Ech dziewczyny... ale ja miałam akcje...

Wczoraj wieczorem mialam malo czasu zeby porozmawiac z Tżem - jak wrocilam do mieszkania,to on robil projekt,jak skonczyl po 21 to do mnie siostra dzownila,a zaraz po niej kolega czy mam ochote isc z nim i drugim kolega na piwo,a ze widze ich raz na ruski rok to napisalam Tżowi z kim ide i tyle. Ostatecznie pilismy i tak u mnie ale mniejsza z tym :P W tym czasie wyslalam mu 4 smsy,rano kolejny i na zaden nie odpisal.Wiecie jak ja sie w☠☠☠☠iłam?! Miałam rano próbe i się skupić nie moglam... Raz bylam w☠☠☠☠iona na niego,a raz sie martwilam ze moze cos sie stalo... Zastanawiałam się czy sie o coś mógł obrazić (nigdy nie mial problemu ze sie z tymi kolegami widze,normalnie mu pisalam gdzie idziemy ale ze teraz bylismy w mieszkaniu to mu nie pisalam,wiec moze byl zly ze nie powiedzialam gdzie jestem? ) i go w duchy przeklinałam,że taki dziecinny a ja o nim tak dobrze mowiłam! Mialam ochote go rozszarpac! Byłam tak wściekła,że już w myślach miałam całe kazanie na niego! Że jak coś mu sie nie podoba to powienien mi napisac,a nie sie obrazać! ITD
Wpadłam do domu,dorwałam skype - dzwonie,raz i drugi - dziad nie odbiera! choć dostepny... jaka mnie wku**ica wzieła... !@#@$!
Czekam...
W końcu pojawia się na gg,to dzwonie raz jeszcze!
Odbiera! Ja spokojna ( w środku może sie kotłować,ale potrafie sie opanować i nigdy nie krzycze ) pytam sie czemu ku**a nie odpisywał mi od wczoraj?!
On na mnie zdziwienie,ja zdziwiona na niego,że on zdziwony
I mi mówi,że mi pisał! Pokazuje komórke... no i są! Ja pokazuje swoją,że nic nie mam i oboje główkujemy co się stalo
Koniec konców,mój telefon nie dostawał kij wie dlaczego... - ściągnełam akutalizacje cholernego androida i teraz juz przychodzą

Ale taka zła dawno nie byłam :P
Dobrze, że wszystko ok.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
U mnie lepiej - nie wiem co jest powodem, ale ta noc była jakaś taka... odżywcza dla mnie Wstaję rano, z dobrym samopoczuciem i do tego 100x lepszą cerą niż wczoraj... Zostało mi trochę kaszlu i kataru, ale siedzę dziś w domu żeby nie kusić nawrotu. Mam nadzieję, że wizyta u lekarza nie będzie konieczna (miałam iść w poniedziałek jeśli by nie przeszło do tego czasu, bo to już 2 tygodnie).

Tak w ogóle, to nie mogę się doczekać przyjazdu TŻ Zostały raptem 2 tygodnie. Trudno mi w to uwierzyć, chyba się nigdy nie przyzwyczaję. Wczoraj mieliśmy rozmowę a propos ostatnich tygodni w których nasz kontakt nie był najlepszy i okazało się, że to standard - praca + szkoła + dom wykańcza... Podobno mi to wynagrodzi - mam nadzieję
Ja czuję się gorzej

W OGÓLE TO mam problem- nie wiem co z antykoncepcją. Kupiłam Nuva Ring jak poleciła mi ginekolog ale cały czas się zastanawiam czy go zaaplikować a miesiączka już tuż tuż ...
Boję się jak cholera kłopotów z cerą i nie daj Jah dodatkowych kilogramów.
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 21:03   #1377
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012



---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Cytat:

Ja czuję się gorzej

W OGÓLE TO mam problem- nie wiem co z antykoncepcją. Kupiłam Nuva Ring jak poleciła mi ginekolog ale cały czas się zastanawiam czy go zaaplikować a miesiączka już tuż tuż ...
Boję się jak cholera kłopotów z cerą i nie daj Jah dodatkowych kilogramów.
Wiesz... ja biore hormony i teraz waże 57kg przy 170 a ważyłam prawie 65 nie caly rok temu to nie jest tak,że jak przytyjesz to już nie schudniesz przez hormony - mnie lekarka ostrzegła,że przez pierwszy miesiąc mogę przytyć bo może mi sie woda zatrzymywać + mieć wiekszy niż normalnie głod,ale jeśli nie chce przytyć mam się trzymać diety którą do tej pory miałam. A że byłam młoda to uznałam,że mam tak dobry metabolizm,ze nie bedzie problemu No i jadłam 2x więcej niż normalnie więc mi przybyło kilka kilo ale później to się stabilizuje i jesz normalnie [ no chyba,ze sobie zołądek rozszerzysz to bedziesz dluzej schodzić ].Problem z wodą można rozwiazać biorąc np.diohespan max czy coś co uszczelnia żyły i pomaga pozbyc się wody - pomaga.
Ja miałam hormony na cere,wiec mi ją poprawiły a nie pogorszyły :P
Natomiast moja koleżanka schudła po hormonach
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km

Edytowane przez ewa102
Czas edycji: 2012-12-08 o 21:05
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 21:38   #1378
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

No jasne, na każdego wpływa to inaczej. Ale pewnie domyślasz się jaki to dla mnie stres jeśli to moje pierwsze hormony
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 22:36   #1379
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Musisz mi wybaczyć,ale nie rozumiem
dla mnie hormony były wybawieniem i nie bałam się skutków ubocznych tzn.mialam swiadomosc ze są,ale gdyby ludzie od nich nagle mieli skakać po drzewach to by ich nie dawali ja mialam wlaśnie wilczy głod,osłabienie,dołki,sen ność. Ale nie zachowywalam sie jak wariatka :P
Teraz wole brać hormony bo nie chce dziecka,a nie chce być uzależniona od gumek
Jak już je weźmiesz to zobaczysz,że nie taki diabeł straszny jak go malują
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-09, 00:08   #1380
effulla
Zakorzenienie
 
Avatar effulla
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012

Cytat:
Napisane przez ewa102 Pokaż wiadomość
Musisz mi wybaczyć,ale nie rozumiem
dla mnie hormony były wybawieniem i nie bałam się skutków ubocznych tzn.mialam swiadomosc ze są,ale gdyby ludzie od nich nagle mieli skakać po drzewach to by ich nie dawali ja mialam wlaśnie wilczy głod,osłabienie,dołki,sen ność. Ale nie zachowywalam sie jak wariatka :P
Teraz wole brać hormony bo nie chce dziecka,a nie chce być uzależniona od gumek
Jak już je weźmiesz to zobaczysz,że nie taki diabeł straszny jak go malują
Wiem, wiem Panikuję trochę bo to coś nowego dla mojego ciała i jak np. myślę, że moja cera miałaby wyglądać jeszcze gorzej to....
albo jak by mi piersi urosły Mój kręgosłup by mnie znienawidził jeszcze bardziej. ...a jedzenie ? Od samych hormonów nie przytyję, a nad głodem mogę panować... w sumie to ostatnio nawet by się przydało ten głód czuć Jem na siłę
__________________
effulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.