Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[travis]

Napisane przez phine

hej dziewczyny!
Wybaczcie, że ja trochę nie na temat... ale niedawno znalazłam Wasz wątek i myślę, że to dobre miejsce by zadać pytanie. Czy któraś z Was mieszka może w okolicach Southwark, Bermondsey, Lewisham i miałaby ochotę wspólnie pobiegać? Albo zapisać się na basen? Albo coś w ten deseń? Robi się ciepło na dworze, jest ciężkawo po-świątecznie i szukam kompanki do jakiejś physical activity) anyone????

Ja jestem z catford , pracuje na London bridge,
Na jakies klasy bym poszla z 1-2 razy w tygodniu

[Syl993]

Napisane przez czotozanick

paczki na swieta itd, a w nich np min baklazany, migdaly, koper wloski

Koper mnie rozłożył na łopatki. Moja kochana teściowa przywozi nam ciągle słodycze z Belgii i nie dociera do niej, ze u nas jest to samo. Nawet w Tesco ja zaprowadziliśmy na półkę pokazać jakie mamy słodycze ale to nie poskutkowało.

[phine]

czotozanick - hehe znalazłam :P
travis a masz jakąś miejscówkę na oku? bo ja mam małe rozeznanie;/

[Syl993]

Napisane przez solideja

Ewentualnie mam jeszcze kartę Euro26 od sportów ekstremalnych (studentką już nie jestem ) i EKUZa. I czy w takim wypadku ta mityczna antykoncepcja jest darmowa? Co prawda mam zapas na pół roku, ale dobrze by było wiedzieć zamiast płacić miliony monet w Polsce
A tak poza tym to piękna pogoda od kilku dni

Antykoncepcja jest za darmo, na recepcie nawet pisze, ze kazdy rodzaj antykoncepcji jest za darmo.
Warto tez abys wyrobila sobie karte EHIC, tu masz link do wyrobienia jej za darmo https://www.ehic.org.uk/Internet/startApplication.do ludzie lubia zarabiac na ludzkiej niewiedzy i sciagac z nich kase za wypelnienie aplikacji . Jesli masz NIN to mozesz zarejestrowac sie bez problemu do GP.

[czotozanick]

Napisane przez Syl993

Koper mnie rozłożył na łopatki. Moja kochana teściowa przywozi nam ciągle słodycze z Belgii i nie dociera do niej, ze u nas jest to samo. Nawet w Tesco ja zaprowadziliśmy na półkę pokazać jakie mamy słodycze ale to nie poskutkowało.

Haha, no dokładnie my tak samo, zabraliśmy ją nie raz do Almy i jej pokazywaliśmy że przecież jest, ale nie, tam mają lepsze warzywa, rosnące na słońcu! Z jednej strony to miłe, ale z drugiej strony jak patrze jak przyjeżdza i z malutkiego bagażu podręcznego do samolotu zaczyna wyciągać bakłażany, pulpety, ciasta, chleby itd to mam mine

[201609062117]

Napisane przez solideja

pinkswan - dziękuję Ci bardzo w takim razie koniecznie muszę się przejść, w razie 'w' (odpukać) lekarz się jednak przyda (mimo że słyszałam dość niepochlebne opinie o lekarzach w UK).

pochlebne czy nie, lekarz może sie przydac. Ja nie moge narzekac, ale nie jestem dobrym źródłem, bo byłam tylko raz i to w walk-in centre po antybiotyk. Miło, względnie szybko, bez niepotrzebnej biurokracji.

Napisane przez Syl993

Nie musisz sie przerejestrowywac, oni robia to sami, jedynie trzeba wypelnic na nowo caly druczek.

tylko tyle? wow, biurokracja wydaje sie tu nadzwyczaj prosta

[solideja]

Napisane przez phine

hej Solideja,
ja tak jak Ty ostatnio się dziewczynom wbiłam na wątek i od razu z pytaniami :P także chętnie podziele się doświadczeniami z Tobą. Ja mam konto w Barclays - tam chcieli potwierdzenia adresu (przynajmniej dwa). Zaniosłam im właśnie kopertę z jobcentre, list z Clubcard i rachunek na nazwisko landlorda - przyjęli bez problemu. Korzystam z tego banku już długo, nie miałam z nimi jeszcze problemów.

Z kolei przynajmniej w moim GP kazali przy rejstracji dać potwierdzenie adresu oprócz tego formularza, który się samemu wypełnia.
Co do antykoncepcji można chyba bezpośrednio uderzać do sexual health clinics - ale nie mam własnych doświadczen z tym.

Napisane przez Syl993

Antykoncepcja jest za darmo, na recepcie nawet pisze, ze kazdy rodzaj antykoncepcji jest za darmo.
Warto tez abys wyrobila sobie karte EHIC, tu masz link do wyrobienia jej za darmo https://www.ehic.org.uk/Internet/startApplication.do ludzie lubia zarabiac na ludzkiej niewiedzy i sciagac z nich kase za wypelnienie aplikacji . Jesli masz NIN to mozesz zarejestrowac sie bez problemu do GP.

Dziękuję Wam bardzo, te informacje są naprawdę niezwykle pomocne i ułatwiacie mi życie Spróbuję w takim razie uderzyć do Barclays z tym co mam, a jak nie to do Lloydsa tylko innej placówki

Z tą antykoncepcją to fantastycznie! W Polsce naprawdę nie małe pieniądze mi na to schodziły, na dodatek chodziłam prywatnie, bo do rozpaczy mnie doprowadzały wizyty na NFZ...

[fretkabetka]

Napisane przez Syl993

Antykoncepcja jest za darmo, na recepcie nawet pisze, ze kazdy rodzaj antykoncepcji jest za darmo.

Kolejny raz od kogoś z Polski słyszę, że antykoncepcja jest za darmo, a ja zawsze płacę 8f i kilka pensów (różne apteki). Pierwszy raz jak kupowałam (plastry Evra), to poprosiliśmy o wytłumaczenie, jak to działa i padło pytanie, czy mamy benefity, jak powiedzieliśmy, że nie, to babka mówi, że normalnie płacę. Nawet jeśli będziesz musiała zapłacić, to i tak wychodzi taniej niż w Polsce.

[enn_]

Z artykulu na stronie NSH wynika, ze te plastry sa jednak darmowe.
http://www.nhs.uk/conditions/contrac...ive-patch.aspx
Jeszcze nigdy sie nie spotkalam z tym, zeby w przypadku antykoncepcji nalezalo placic za recepte, chociaz mozliwe, ze o czyms nie wiem.

Benefity nie maja tutaj nic do rzeczy, to ma znaczenie w przypadku zwyklych recept:
http://www.nhs.uk/nhsengland/healthc...tioncosts.aspx

[fretkabetka]

Napisane przez enn_

Z artykulu na stronie NSH wynika, ze te plastry sa jednak darmowe.
http://www.nhs.uk/conditions/contrac...ive-patch.aspx
Jeszcze nigdy sie nie spotkalam z tym, zeby w przypadku antykoncepcji nalezalo placic za recepte, chociaz mozliwe, ze o czyms nie wiem.

Benefity nie maja tutaj nic do rzeczy, to ma znaczenie w przypadku zwyklych recept:
http://www.nhs.uk/nhsengland/healthc...tioncosts.aspx

Receptę dostaję od GP i na niej z tyłu są pola do zaznaczenia czy np. biorę Jobseek allowance, Income support, coś z ciążą (czytałam to tylko za pierwszym razem,nie pamiętam już dokładnie, kilka pozycji) i oświadczenie, które trzeba podpisać. Może do antykoncepcji jest jakaś inna recepta? Nie mam pojęcia. Jak nie zapomnę, to zapytam następnym razem.

[Syl993]

Napisane przez fretkabetka

Kolejny raz od kogoś z Polski słyszę, że antykoncepcja jest za darmo, a ja zawsze płacę 8f i kilka pensów (różne apteki). Pierwszy raz jak kupowałam (plastry Evra), to poprosiliśmy o wytłumaczenie, jak to działa i padło pytanie, czy mamy benefity, jak powiedzieliśmy, że nie, to babka mówi, że normalnie płacę. Nawet jeśli będziesz musiała zapłacić, to i tak wychodzi taniej niż w Polsce.

Tylko przy zwyklej recepcie placi sie troche ponad ÂŁ8 np za tabletki na alergie itp. za tabletki antykoncepcyjne nic sie nie placi. Gdybym nie wymienila 4 dni temu recepty to zrobilabym zdjecie, gdzie jasno pisze, ze kazde srodki antykoncepcyjne sa za darmo. Nawet ze strony NHS, ktora wrzucila Enn wynika , ze jest za darmo.
Tutaj masz zdjecie recepty i pod X jest wlasnie o antykoncepcji: http://peepsvote.co/wp-content/uploa...iption-nhs.png

[Sunnivaa]

Wczoraj sie rejestrowalam wlasnie do GP (po 10 msc tutaj. Rychło w czas) i chcieli ode mnie tylko dowod (nawet NINu nie chcieli). Teraz musze czekac 2 tyg. na zarejestrowanie mnie. Do tej pory chodziłam do walk-in clinic.

Ja myślałam ze tylko w tych Sexual health clinic antykoncepcja jest za darmo. Chyba sie tam nawet dzisiaj wybiorę przed praca.

Lloyds to jest zamieszany. Powiedzieli mi ze zeby zrobic konto to potrzebuje potwierdzenia adresu i zatrudnienia a potem jak przyszłam to chcieli tylko dowod (w tej samej placówce). Pomińmy ze jak zmienialam adres to 2 rasy wysłali mi kartę pod zly adres i czekałam strasznie długo.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MonnieB]

Napisane przez fretkabetka

Kolejny raz od kogoś z Polski słyszę, że antykoncepcja jest za darmo, a ja zawsze płacę 8f i kilka pensów (różne apteki). Pierwszy raz jak kupowałam (plastry Evra), to poprosiliśmy o wytłumaczenie, jak to działa i padło pytanie, czy mamy benefity, jak powiedzieliśmy, że nie, to babka mówi, że normalnie płacę. Nawet jeśli będziesz musiała zapłacić, to i tak wychodzi taniej niż w Polsce.

Ja jak dawno temu bralam recepte na tabletki od GP to tez placilam, ale teraz chodze tylko do Sexual Health Clinic i tam jest wszystko za darmo. Ogolnie to powiem wam, ze znalazlam teraz takiego ginekologa, ze az chce sie chodzic i nie mam na mysli ze to jakis facet haha, po prostu klinika jest fantastyczne, swietne babki

[Syl993]

Ja wlasnie mam zamiar isc do GP poprosic o badania na tarczyce, bo strasznie zle sie czuje ostatnio, zastanawiam sie czy zleci mi badania czy jednak bede musiala robic na swoj koszt. Czy moze ktos ma juz jakies doswiadczenie z gp i badaniami ?

[enn_]

Nie licz na nic wiecej poza TSH i na leczenie jesli nie bedzie grubo powyzej normy. W Polsce leczy sie np. niedoczynnosc jesli TSH wyjdzie powyzej (powiedzmy) 4, w UK jesli znajdziesz GP ktory zajmie sie Toba jesli masz TSH ponizej 10 to cud.
A niedoczynnosc mozna i miec majac wynik w normie (jak u mnie).

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Skoro jestesmy przy temacie - czy ktoras z Was robila tu badania prywatnie? Wiem, ze mozna zrobic w polskich przychodniach, ale poza tym?
Gdzie nie patrzylam, trzeba bylo miec skierowanie od GP, bez wzgledu na to czy to placowka publiczna czy prywatna.

[kasia_no87]

A np ja jak sie lecze na Hashimoto od 10 roku zycia to jak pojde po recepte na leki to mi normalnie przepisza? Czy nie dadza/beda chcieli zrobic badania najpierw?

[enn_]

Nie wiem. Ja lecze sie od niedawna, raz bylam u GP w tej sprawie i nic nie osiagnelam, wiec poki co chodze do mojej zaufanej endo w Polsce.

Na Twoim miejscu bym poszla, czym innym jest Hashimoto od 10 roku zycia, co innego moj przypadek - szereg objawow, miniaturowa tarczyca i TSH "w normie" (wynik duzo wyzszy niz powinien byc, wg mojej endo, w wieku rozrodczym, ale w widelkach sie miescil). Tutaj sie nie leczy takich przypadkow.

[czotozanick]

Ja biorę i Ft3 i Ft4, ale leki zabieram ze soba z Polski jak jestem i tam się badam. Chętnie się dowiem jak z badaniami w UK bo też słyszałam, że Ft3 i Ft4 nikt nie zleca

[enn_]

Z tego co wiem (m.in. od polskich lekarzy), to tutaj podejscie do tarczycy jest niestety kiepskie. Szansa na leczenie mala, bo lekarze trzymaja sie starych wytycznych i nie patrza na objawy i pacjenta indywidualnie - wiec albo nie lecza w ogole, albo lecza byle zbic TSH do "normy" i objawami sie nie przejmuja.
Nie watpie ze mozna znalezc dobrego GP, ale moje doswiadczenia sa nie najlepsze, nie tylko o tarczyce chodzi, a malo kto odsyla do specjalisty.
Zreszta, w Polsce tez nie tak latwo o dobrego lekarza. Sek w tym, ze w PL przyjamniej jednak na ogol leczy sie tarczyce przy TSH 4+ a nie 10+ jak tutaj.

Chcialam szukac dobrego endo prywatnego, ale ceny wizyt sa tak kuriozalne, ze bardziej oplaca mi sie latac do mojej endo - przynajmniej wiem do kogo ide.

[czotozanick]

Ja już od jakiegoś roku u endo nie byłam, wcześniej chodziłam do całkiem fajnej lekarki, która sama mi powiedziała, że jak sie gorzej poczuje to żebym zrobiła komplet badań i jak mi spadną hormony to żebym sobie podniosła odrobine dawke.
Teraz kontroluje regularnie i w końcu po dołączeniu ft3 się czuje dobrze!

[enn_]

To jak moja - mowi zebym robila badania jesli cos sie pogorszy i poza tym, ze mam miec hormony w danych granicach, na dawce mam sie dobrze czuc.
Nie wiem jak wyglada sprawa ft3 - moze dzieki temu GP skieruje Cie do endo?

[czotozanick]

Tak jak Ty chętniej się dowiem jak z badaniamy prywatnymi, z endo w polsce mam wystarczająco złe wspomniena, żeby znowu szukać dobrego. Pewnie, że kiedyś się może przydać, ale jak na razie sobie daje rade
Dziewczyny, może napiszecie coś więcej o sobie? Z jakiego miasta w Polsce jesteście, ile macie lat,czym sie zajmujecie itd?
Ja jestem z Wrocławia, mam 23 lata i jestem wizażystką.

[MonnieB]

Napisane przez czotozanick

Tak jak Ty chętniej się dowiem jak z badaniamy prywatnymi, z endo w polsce mam wystarczająco złe wspomniena, żeby znowu szukać dobrego. Pewnie, że kiedyś się może przydać, ale jak na razie sobie daje rade
Dziewczyny, może napiszecie coś więcej o sobie? Z jakiego miasta w Polsce jesteście, ile macie lat,czym sie zajmujecie itd?
Ja jestem z Wrocławia, mam 23 lata i jestem wizażystką.

O to blisko mnie bo ja z Jeleniej Góry. Mam 24 lata, studiuje counselling i pracuje w tesco na stock control

[phine]

OOooo ja też z okolic! Trochę JG, trochę Opole. Jestem stara, mam 25. Studiuje mental health, pracuje... to skomplikowane :P
Gdzie studiujesz counselling?

[kasia_no87]

Stare 25 latki no fajnie, to ja juz w podeszlym wieku jestem w takim razie :/ Za pare dni skoncze 28 lat. Jestem ze slaska, z okolic Rynika, a pracuje jako niania. Praca fajna ale masakrycznie odpowiedzialna, przekonuje sie o tym codzinnie jak mam tysiac mysli dziennie co mogloby sie dziecku stac :/

[MonnieB]

Napisane przez phine

OOooo ja też z okolic! Trochę JG, trochę Opole. Jestem stara, mam 25. Studiuje mental health, pracuje... to skomplikowane
Gdzie studiujesz counselling?

Na university of east london.
Mental health super, co chcesz robić po studiach? Bo ja chce być substance misuse practitioner

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez kasia_no87

Stare 25 latki no fajnie, to ja juz w podeszlym wieku jestem w takim razie :/ Za pare dni skoncze 28 lat. Jestem ze slaska, z okolic Rynika, a pracuje jako niania. Praca fajna ale masakrycznie odpowiedzialna, przekonuje sie o tym codzinnie jak mam tysiac mysli dziennie co mogloby sie dziecku stac :/

Nie dziwie się, ja bym nie potrafiła wziąć na siebie takiej odpowiedzialności.

[czotozanick]

No proszę, jak na razie same młodzieniaszki!

Napisane przez kasia_no87

Praca fajna ale masakrycznie odpowiedzialna, przekonuje sie o tym codzinnie jak mam tysiac mysli dziennie co mogloby sie dziecku stac :/

Domyślam się, ja też mam wybujałą wyobraźnię.

[phine]

heheeh. Sorry za to 'stara' :P taki mam dziś nasty humorek
Monnie B, to wygląda na to, że mamy podobne zaintereswoania. Ja na razie nie myślę co konkretnego będę robić po tych studiach, uprawnienia będę mieć w miarę szerokie, więc dostępne oferty pracy to zweryfikują ale to temat morze :P nie ma co zaśmiecać wątku heh

[czotozanick]

Phine jeśli uda nam się jutro spotkać to się nie zdziw, bo wylał mi się czerwony toner do drukarki i mam całe dłonie jak seryjny morderca :x

[MonnieB]

Napisane przez phine

heheeh. Sorry za to 'stara' taki mam dziś nasty humorek
Monnie B, to wygląda na to, że mamy podobne zaintereswoania. Ja na razie nie myślę co konkretnego będę robić po tych studiach, uprawnienia będę mieć w miarę szerokie, więc dostępne oferty pracy to zweryfikują ale to temat morze nie ma co zaśmiecać wątku heh

Ja po 3 latach dostaje pełne kwalifikacje, nie muszę Masters robić radość