Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

[MiciaKicia]

Napisane przez DeKajka

Zaraz mu za.ebe wstane i go wezme za fraki i wypie.. przez balkon

ojej cóż on ci uczynił ??

[landi0909]

Hej. Dziękuję Dojotce że przekazała wiadomość ode mnie

ja znalazłam chwilę dla Was. Czuję się w miarę dobrze, więc chwilkę mogę z Wami posiedzieć.

Jak weszłam dziś do położnej, opowiedziałam jej co mi dolega to powiedziała niezbyt pocieszający tekst "Przeciez to za wcześnie..." no i prawie jej zemdlałam w tym momencie. Lekarz przyjął mnie bez kolejki. Dokładnie mnie zbadał, powiedział że od dołu nie wygląda to aż tak tragicznie, ale ciekawie też nie jest. Szyjka w dalszym ciągu się skraca... Potem ponaciskał na brzuch, chyba z 5 minut naciskał po czym powiedział "Tutaj Pani coś przeszkadza teraz, prawda?" ja mówię że tak, ale to NIE jest dziecko. A on do mnie "Tak, to nie dziecko, tylko skurcz". Później posłuchał serduszka - bije troszkę za szybko, ale póki co nie ma się czym przejmować bo możliwe że mi ciśnienie wtedy podskoczyło. Ubrałam się, usiadłam, i zaczął mi wszystko tłumaczyć. Mam skurcze, za częste skurcze i za mocne. Dostałam Fenoterol i nospę forte, żeby zapobiec skurczom które coraz bardziej skracają szyjkę. Do kontroli za 10 dni, ale powiedział że mam spakować torbę do szpitala, bo może być tak że nie zdążę jej spakować jak mnie weźmie raz a porządnie. Dał mi swój nr komórki i mam do niego dzwonić jak tylko mnie coś zaniepokoi, nawet w środku nocy. Powiedział że mój stan jest dość poważny, jak chcę donosić ciążę chociaż jeszcze z 5 tygodni to muszę leżeć, bo nawet krążka nie ma gdzie założyć już. W każdym razie dobrze, że jestem pozamykana. A ta dziwna wydzielina to po prostu przez te skurcze - mój organizm tak na to reaguje, ale to nie są wody ani żadna infekcja.
Wyszłam z gabinetu pełna obaw ale i nadziei, że lekarz wie co robi nie kierując mnie od razu do szpitala. Ma tyle lat praktyki, że wierzę że wie co będzie dla mnie dobre a co nie...

[judkama]

a tak co do spania, to Tomek od parumiesiecy nie moze byc przykryty w nocy bo od razu sie budzi i jest zły
takze czy kołdra czy kocyk to mało wazne
kiedys spal pod wszystkim, roznicy nie bylo, teraz jest zlosc i placz kiedy czyms sie Go przykryje
w sumie kołdry uzywalismy moze z 2 miesiace w zimie, tak kocyki, a
na samym poczatku spiworki, dopoki maly nie zrobil sie ruchliwszy i denerwowalo go to ograniczenie

[Ma_majka]

Napisane przez ausente

Dziewczyny , mam pytanie ,znacie jakieś książki , w których może byc pokazany WPŁYW BAJEK CZYTANYCH I OGLĄDANYCH na dzieci w klasach I-III ?
I proszę panie ,które są mądrzejsze odemnie o powiedzenie mi pod jakimi hasłami mogę szukać książek żeby było wnich coś na ten temat?
ważne

Jedyne co mi przychodzi do głowy to coś z bajkoterapii, np. mam w domu coś takiego: Doris Brett "Bajki które leczą" cz. 1 i 2

[gusiak23]

Napisane przez kaaamila1

Micia- jak wizyta ?

Ja nie pamiętam kiedy oglądałam ostatnio TV

jak się zaczęły seriale, to tak się cieszyłam, ale po 1 dniu mi się znudziło teraz tylko m jak miłość oglądam. Wolę posiedzieć z Wami

Ladni, musisz się ładnie teraz dostosować do tego co lekarz powiedział, oszczędzać się i będzie OK. Trzymam kciuki

Micia, Ania, super, że wizyty udane

a ja 2 dzień oglądam łóżeczka, i chyba zostanie to co wczoraj wybrałam. Nie znalazłam nic fajniejszego

[judkama]

Napisane przez landi0909

Hej. Dziękuję Dojotce że przekazała wiadomość ode mnie

ja znalazłam chwilę dla Was. Czuję się w miarę dobrze, więc chwilkę mogę z Wami posiedzieć.

Jak weszłam dziś do położnej, opowiedziałam jej co mi dolega to powiedziała niezbyt pocieszający tekst "Przeciez to za wcześnie..." no i prawie jej zemdlałam w tym momencie. Lekarz przyjął mnie bez kolejki. Dokładnie mnie zbadał, powiedział że od dołu nie wygląda to aż tak tragicznie, ale ciekawie też nie jest. Szyjka w dalszym ciągu się skraca... Potem ponaciskał na brzuch, chyba z 5 minut naciskał po czym powiedział "Tutaj Pani coś przeszkadza teraz, prawda?" ja mówię że tak, ale to NIE jest dziecko. A on do mnie "Tak, to nie dziecko, tylko skurcz". Później posłuchał serduszka - bije troszkę za szybko, ale póki co nie ma się czym przejmować bo możliwe że mi ciśnienie wtedy podskoczyło. Ubrałam się, usiadłam, i zaczął mi wszystko tłumaczyć. Mam skurcze, za częste skurcze i za mocne. Dostałam Fenoterol i nospę forte, żeby zapobiec skurczom które coraz bardziej skracają szyjkę. Do kontroli za 10 dni, ale powiedział że mam spakować torbę do szpitala, bo może być tak że nie zdążę jej spakować jak mnie weźmie raz a porządnie. Dał mi swój nr komórki i mam do niego dzwonić jak tylko mnie coś zaniepokoi, nawet w środku nocy. Powiedział że mój stan jest dość poważny, jak chcę donosić ciążę chociaż jeszcze z 5 tygodni to muszę leżeć, bo nawet krążka nie ma gdzie założyć już. W każdym razie dobrze, że jestem pozamykana. A ta dziwna wydzielina to po prostu przez te skurcze - mój organizm tak na to reaguje, ale to nie są wody ani żadna infekcja.
Wyszłam z gabinetu pełna obaw ale i nadziei, że lekarz wie co robi nie kierując mnie od razu do szpitala. Ma tyle lat praktyki, że wierzę że wie co będzie dla mnie dobre a co nie...

kurcze to ty lez i sie nie ruszaj w ogole
miejmy nadzieje, ze dasz rade to juz naprawde niedlugo
zero wychodzenia i opiekowania sie siostrzencem kochana

[Ma_majka]

Laski a widziałyście coś takiego, może któraś się zainteresuje:

http://www.prettypushers.pl/produkty...enki-do-porodu

Czego to ludzie nie wymyślą

[judkama]

ausente a do czego Ci potrzebne te ksiazki?
nie wiem czy kolezanka nie pisala magisterki w tej tematyce
moge zapytac

[Ma_majka]

Napisane przez gusiak23

jak się zaczęły seriale, to tak się cieszyłam, ale po 1 dniu mi się znudziło teraz tylko m jak miłość oglądam. Wolę posiedzieć z Wami

A najlepiej to robić obie rzeczy naraz Teraz Kuchenne rewolucje

[landi0909]

no z siostrą i tak się dziś pokłóciłam więc nie zamierzam się nim zajmować. Moja siostra jasno dała mi do zrozumienia że JEJ syn powinien być dla mnie ważniejszy niż własne zdrowie i zdrowie mojego dziecka. Miała wrócić przed 15, była o 15.30... Ja biegiem do domu umyć się i do lekarza, i powiedziałam jej że nie zdążę przed 16.30 (moja siostra miała mieć zebranie w przedszkolu) na to ona do mnie że wymyśliłam sobie akurat dziś lekarza jak ona ma coś do załatwienia. Co z tego, że już wczoraj jechałam do lekarza ale pocałowałam klamkę, i co z tego że zwijam się z bólu. Powiedziałam jej że ma sobie znaleźć niańkę, bo ja niańczyć jej syna nie będę. Mam ważniejsze sprawy na głowie i własne problemy. I wyszłam.
Teraz na chwilkę podeszłam do rodziców i siostrunia chyba sobie przemyślała to wszystko, bo spytała jak u lekarza... Powiedziałam jej że jestem praktycznie na podtrzymaniu bo nie jest fajnie. Głupio jej się zrobiło i zamknęła się w pokoju. Trudno, dla mnie ważniejszy jest mój syn, zrobię wszystko żeby urodził się zdrowy i w terminie!

[madzius90]

Muminku trzymam za Laurkę ciągle Jest silną dziewczynką i poradzi sobie!
A dla Ciebie


Mam nowy dowód Byłam dziś odebrać w końcu
Tak więc jutro jadę do rodziców, pozałatwiam w końcu wszystkie sprawy związane ze zmianą nazwiska i adresu zameldowania, bo się przeciągnęło to wszystko

Przy okazji jak byłam w mieście zaszłam do lumpka no i wyczaiłam parę ślicznych ubranek dla Bartusia I przy kasie sprzedawała pani w ciąży- też spodziewa się chłopaka.
Ja nie wiem wszystkie kobiety wokół, które są w ciąży spodziewają się synków, wojna będzie czy co

A mąż kończy pomalutku remont Dziś pomalował do końca kuchnię, jeszcze zostały takie rzeczy jak listwy przypodłogowe zamontować itp. no i posprzątać ten syf
Teraz będziemy musieli zamówić jakieś nowe meble do naszego gniazdka

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

Laski a widziałyście coś takiego, może któraś się zainteresuje:

http://www.prettypushers.pl/produkty...enki-do-porodu

Czego to ludzie nie wymyślą

jeszcze kurcze szpilki o mozna rodzic

[landi0909]

a i jeszcze jedna dobra wiadomość przytyłam pół kilo od tygodnia wreszcie doganiam wagę sprzed ciąży!!! Lekarz zadowolony, ja też

[Dojotka1987]

Napisane przez DeKajka

Zaraz mu za.ebe wstane i go wezme za fraki i wypie.. przez balkon

ojoj... az tak zle?

Napisane przez landi0909

Hej. Dziękuję Dojotce że przekazała wiadomość ode mnie

ja znalazłam chwilę dla Was. Czuję się w miarę dobrze, więc chwilkę mogę z Wami posiedzieć.

napewno bedzie dobrze musisz dbac o siebie! i nie chce slyszec ze sie opiekujesz siostrzencem!!! po co sobie szkodzic??

Napisane przez Ma_majka

Laski a widziałyście coś takiego, może któraś się zainteresuje:

http://www.prettypushers.pl/produkty...enki-do-porodu

Czego to ludzie nie wymyślą

nie podobaja mi sie;p

[ausente]

Napisane przez judkama

ausente a do czego Ci potrzebne te ksiazki?
nie wiem czy kolezanka nie pisala magisterki w tej tematyce
moge zapytac

do pracy licencjackiej . Jeśli byś mogła to zapytaj,bede wdzięczna )

a przy okazji , czy może któraś posiada książke :
WYCHOWANIE PRZEZ CZYTANIE - KOŹMIŃSKA IRENA ??
bo niestety nigdzie u mnie w bibliotekach nie ma, jedynie w czytelni,a kserowanie jej wyjdzie mnie tak samo jak kupno ;/

Landii - proszę mi się teraz oszczędzać i nie denerwować !!! A z siostrą dobrze zrobilas !
aa i .. ja przekroczyłam o kilogram swoją wagę sprzed ciąży. W KOŃCU !

http://www.pudelek.pl/artykul/43056/...nie_na_ciuchy/

[MiciaKicia]

Napisane przez landi0909

Hej. Dziękuję Dojotce że przekazała wiadomość ode mnie

ja znalazłam chwilę dla Was. Czuję się w miarę dobrze, więc chwilkę mogę z Wami posiedzieć.

Jak weszłam dziś do położnej, opowiedziałam jej co mi dolega to powiedziała niezbyt pocieszający tekst "Przeciez to za wcześnie..." no i prawie jej zemdlałam w tym momencie. Lekarz przyjął mnie bez kolejki. Dokładnie mnie zbadał, powiedział że od dołu nie wygląda to aż tak tragicznie, ale ciekawie też nie jest. Szyjka w dalszym ciągu się skraca... Potem ponaciskał na brzuch, chyba z 5 minut naciskał po czym powiedział "Tutaj Pani coś przeszkadza teraz, prawda?" ja mówię że tak, ale to NIE jest dziecko. A on do mnie "Tak, to nie dziecko, tylko skurcz". Później posłuchał serduszka - bije troszkę za szybko, ale póki co nie ma się czym przejmować bo możliwe że mi ciśnienie wtedy podskoczyło. Ubrałam się, usiadłam, i zaczął mi wszystko tłumaczyć. Mam skurcze, za częste skurcze i za mocne. Dostałam Fenoterol i nospę forte, żeby zapobiec skurczom które coraz bardziej skracają szyjkę. Do kontroli za 10 dni, ale powiedział że mam spakować torbę do szpitala, bo może być tak że nie zdążę jej spakować jak mnie weźmie raz a porządnie. Dał mi swój nr komórki i mam do niego dzwonić jak tylko mnie coś zaniepokoi, nawet w środku nocy. Powiedział że mój stan jest dość poważny, jak chcę donosić ciążę chociaż jeszcze z 5 tygodni to muszę leżeć, bo nawet krążka nie ma gdzie założyć już. W każdym razie dobrze, że jestem pozamykana. A ta dziwna wydzielina to po prostu przez te skurcze - mój organizm tak na to reaguje, ale to nie są wody ani żadna infekcja.
Wyszłam z gabinetu pełna obaw ale i nadziei, że lekarz wie co robi nie kierując mnie od razu do szpitala. Ma tyle lat praktyki, że wierzę że wie co będzie dla mnie dobre a co nie...

o kurcze nie brzmi to ciekawie

[peperonik]

trzymam ogromne za Marti, oby jak najdluzej synus posiedzial

dyltharraprzylaczam sie do tych,co dzidzius zabiera urode - since pod oczami i tarka na twarzy,ale wlosy faktycznie mniej sie przetluszczaja. dziwna jestem

Napisane przez T'ai

nie słyszałam
za to zastanawia mnie jak wykąpać żeby tego pępka nie zamoczyć

apropo kąpania,to ktoras ostatnio wrzucila sliczny filmik,gdzie polozna kapie maluszka i ona lala na calego wode i pepek i wszystko mu moczyla, wiec chyba nic sie nie stanie jak go troche zamoczymy

Napisane przez perelka_np

Hej dziewczyny

Czy któraś z Was ma taką sukienkę? I czy nadaje się ona do cywilnego? Bo niestety wesela nie będzie

sliczna sukienka gdzie ja znalazlas?

Napisane przez karolla12

Witam
Zaczynam dzisiaj z Lilunią 30 tydzień

Napisane przez Dojotka1987

sliczna

ja tez dzis 30tydzien zaczynam;p wreszcie 3 z przodu

Napisane przez ImmortalWoman

ojej no faktycznie zima to ciężki okres zwłaszcza z pieniążkami.. może zróbcie tylko obiad dla najbliższych i jakieś ciasteczko, o ile finanse pozwolą...
Ja też z moim tz jestem tylko po cywilnym i skromnej uroczystości.. wciąż czekam na to weselicho i białą suknię :0 mam nadzieję , że się doczekam

my tez robimy tylko cywilny i obiad dla rodzicow i rodzenstwa,ale zobaczycie jeszcze wszystkie sobie piekne przyjecia wyprawimy np. przy koscielnym albo na jakas rocznice,zawsze powod sie znajdzie

perełka skromna uroczystosc tez bedzie sliczna, a robienie dlugow na sile nie ma sensu.
My tez musielismy narazie kupic srebrne obraczki,zeby taniej bylo,ale to na pewno tymczasowe

kurcze jeszcze 17 stron,ale sie rozpisalyscie gadulki

[Dojotka1987]

Napisane przez landi0909

no z siostrą i tak się dziś pokłóciłam więc nie zamierzam się nim zajmować. Moja siostra jasno dała mi do zrozumienia że JEJ syn powinien być dla mnie ważniejszy niż własne zdrowie i zdrowie mojego dziecka. Miała wrócić przed 15, była o 15.30... Ja biegiem do domu umyć się i do lekarza, i powiedziałam jej że nie zdążę przed 16.30 (moja siostra miała mieć zebranie w przedszkolu) na to ona do mnie że wymyśliłam sobie akurat dziś lekarza jak ona ma coś do załatwienia. Co z tego, że już wczoraj jechałam do lekarza ale pocałowałam klamkę, i co z tego że zwijam się z bólu. Powiedziałam jej że ma sobie znaleźć niańkę, bo ja niańczyć jej syna nie będę. Mam ważniejsze sprawy na głowie i własne problemy. I wyszłam.
Teraz na chwilkę podeszłam do rodziców i siostrunia chyba sobie przemyślała to wszystko, bo spytała jak u lekarza... Powiedziałam jej że jestem praktycznie na podtrzymaniu bo nie jest fajnie. Głupio jej się zrobiło i zamknęła się w pokoju. Trudno, dla mnie ważniejszy jest mój syn, zrobię wszystko żeby urodził się zdrowy i w terminie!

i bardzo dobrze Jej powiedzialas! Twoja siostra to egoistka!! nie mysli o Tobie ani o Twoim dziecku, to dlaczego Ty masz sie przejmowac jej dzieckiem i nią??

[MiciaKicia]

Kochane ja już zmykam
do jutraaaa

[landi0909]

Napisane przez Dojotka1987

i bardzo dobrze Jej powiedzialas! Twoja siostra to egoistka!! nie mysli o Tobie ani o Twoim dziecku, to dlaczego Ty masz sie przejmowac jej dzieckiem i nią??

najlepsze jest to że ona tak bardzo chciałaby być chrzestną dla Kuby, że opowiada wszystkim wkoło że już ją poprosiłam o zostanie matką chrzestną...

a no i jeszcze jedna piękna wiadomość: nie mam już miejsca w karcie ciąży

[czarnamadonna1982]

a moj tz wrocil z delegacji ale co z tego jak od trzech godzin siedzi i gada ze wspolnikami..wiec tak jakby gon nei bylo ale wczesniej obiecal mi że mnei dzis zbałamuci chociaz coraz bardziej jestem śpiąca wiec tradycyjnie chyba padne i nici z mizianka

ewka leż odpoczywaj bedzie dobrze

dekajka to dla twojego tża

ja ogolnie czuje sie brzydka ostatnio, zaniedbana....wkur..ia mnie brak fanych ciuchow w mojej szafie wogole jestem ostatnio flejowata, wszystko co zakladam plamie zniszczylam juz najlepsze bluzki.... nie wiem czemu..tż nawet ostatnio mi powiedzial, ze on juz nic nie mowi bo chyba bedzie musial sie przyzwyczaic..no tak dziecko sie urodzi to ja juz wogole bede mega fleja ..grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrr

micia gratuluje wizyty nie pamietam kto mial jeszcze ale gratuluje wszystkim

[Dojotka1987]

Napisane przez landi0909

a no i jeszcze jedna piękna wiadomość: nie mam już miejsca w karcie ciąży

o kurcze;p to bedziesz miala nowa karte??

[happy_eve]

Napisane przez landi0909

Jak weszłam dziś do położnej, opowiedziałam jej co mi dolega to powiedziała niezbyt pocieszający tekst "Przeciez to za wcześnie..." no i prawie jej zemdlałam w tym momencie. Lekarz przyjął mnie bez kolejki. Dokładnie mnie zbadał, powiedział że od dołu nie wygląda to aż tak tragicznie, ale ciekawie też nie jest. Szyjka w dalszym ciągu się skraca... Potem ponaciskał na brzuch, chyba z 5 minut naciskał po czym powiedział "Tutaj Pani coś przeszkadza teraz, prawda?" ja mówię że tak, ale to NIE jest dziecko. A on do mnie "Tak, to nie dziecko, tylko skurcz". Później posłuchał serduszka - bije troszkę za szybko, ale póki co nie ma się czym przejmować bo możliwe że mi ciśnienie wtedy podskoczyło. Ubrałam się, usiadłam, i zaczął mi wszystko tłumaczyć. Mam skurcze, za częste skurcze i za mocne. Dostałam Fenoterol i nospę forte, żeby zapobiec skurczom które coraz bardziej skracają szyjkę. Do kontroli za 10 dni, ale powiedział że mam spakować torbę do szpitala, bo może być tak że nie zdążę jej spakować jak mnie weźmie raz a porządnie. Dał mi swój nr komórki i mam do niego dzwonić jak tylko mnie coś zaniepokoi, nawet w środku nocy. Powiedział że mój stan jest dość poważny, jak chcę donosić ciążę chociaż jeszcze z 5 tygodni to muszę leżeć, bo nawet krążka nie ma gdzie założyć już. W każdym razie dobrze, że jestem pozamykana. A ta dziwna wydzielina to po prostu przez te skurcze - mój organizm tak na to reaguje, ale to nie są wody ani żadna infekcja.
Wyszłam z gabinetu pełna obaw ale i nadziei, że lekarz wie co robi nie kierując mnie od razu do szpitala. Ma tyle lat praktyki, że wierzę że wie co będzie dla mnie dobre a co nie...

To Ty teraz leż i nic nie rób! A my trzymamy kciuki

Napisane przez MiciaKicia

Kochane ja już zmykam
do jutraaaa

Idę i ja

[landi0909]

Napisane przez Dojotka1987

o kurcze;p to bedziesz miala nowa karte??

tak będę miała dwie na następnej wizycie położna musi mi nową założyć, i obie będą oczywiście mnie obowiązywały najlepsze jest to, że miałam miejsce na 14 wizyt...

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Dojotka1987

i bardzo dobrze Jej powiedzialas! Twoja siostra to egoistka!! nie mysli o Tobie ani o Twoim dziecku, to dlaczego Ty masz sie przejmowac jej dzieckiem i nią??

ewcia twoja siostra chyba jest neirozumnano chyba wiadomo ze Twoje zdrowie i Kubuś jest teraz najwazniejsze, nie jestes odpowiedzialna za jej synka , tak jak ona nie bedzie odpowiedzialna za Twojego

moja wogole ma w du..pie moją ciąże i mnie tak jak cala moja cudowna rodzinka

[Sola1]

Ja wróciłam ze szkoły rodzenia. Z takich ważniejszych rzeczy to się dowiedziałam, że otwieranie ust ( rozluźnienie szczęki) powoduje rozluźnienie mięśni dna miednicy. Warto pamiętać o tym podczas porodu czy w ogóle podczas skurczów.

Napisane przez weronika23

wrocilam padam
bylam w szpitalu bo pogotowie zabralo mi dziadzia zaczal wymiotowac skrzepami krwiiii ledwo zywy masakra poprsotu ale zeby bylo fajnie badania zrobia mu jutro lekarka mowi ze cos peklo ale nie wiadomo coooo i jak bedzie do jutra zyl torobia gastroskopie i usg a zeby bylo fajnie jak sie zaczelo to wsiadal do auta i mial jechac do mojej mamy na imieniny

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

Napisane przez musso4

chwaliłam się rano 29 tygodniem, a zapomniałam o fotce, którą zrobiłam z tej okazji na pocieszenie mój mega wielki 9kilogramowy brzuch tak sobie tłumacze, że brzuch, bo o sadle na plecach i wielkim tyłku wolę nie wspominać

Albo masz dobrego fotografa albo korzystasz z photoshopa, ale ja wielkiego tyłka i sadła na plecach nie widzę. Wyglądasz super

Napisane przez Kasia_11_83

Dziewczyny a co myślicie o spaniu maluszka w grobag'ach??? Chodzi mi o taki śpiworek?? Bo czytam na forach, że to dobry sposób Mam dwa grobag - i i chyba spróbuję z nimi, ewentualnie tą malutka kołderką??

Napisane przez gusiak23

ja na to śpiworek mówiłam nie wiedziałam, że to ma swoją nazwę.

Ja też na to mówię po prostu śpiworek i chcę taki zakupić. Moja siostra polecała, bo dziecko się z niego nie wykopuje.

Napisane przez justa86

J
Ale ktoras z Was wstawila link jak dziecko sie prawie udusilo w ochraniaczku....swoka droga nie rozumiem jak :/ ale moze cos w tym jest?? maaaatko

Wydaje mi się, że się po prostu jakoś przekręciło i nie mogło wrócić z powrotem.

Napisane przez AnnaEf

Wasze kciuki są magiczne! Wróciłam od kardiologa i okazuje się, że moja wada serca się cofnęła! Zastawki są równe, przedsionki również Po arytmii nie ma ani śladu, pozostały tylko szmery. To jest jakiś cud Pani dr powiedziała, że mogę śmiało rodzić

Napisane przez peperonik

powoli bede Was nadrabiac
mialam kiepska noc niestety-brzuch napiety, bolesny, ciezko sie bylo ulozyc,ale rano w miare przeszlo,choc nadal jeszcze lekko dokucza

bylam w szkole rodzenia pierwszy raz i zwiedzalismy porodowke,jestem bardzo zadowolona, sale do porodu sa czery, kazda pojedyncza, kolorowa i przyjemna
mozna sie ubrac w co sie chce , nawet ostatnio dziewczyna rodzila u nich w wieczorowej sukni !! powiedziala,ze chce czuc sie piekna
potem dwie godziny z dzidziusiem sie na tej sali lezy i jak wszystko jest ok,to przechodzi sie zaraz obok na oddzial poporodowy i tam na sali z dzidziusiem juz sie lezy 3 dni,a po cesarce 5. Jak sie chce wykapac czy ogarnac,to zostawia sie dziecko u pielegniarek noworodkowych i mozna spokojnie wszystko kolo siebie zrobic.
Do sali porodowej mozna wziac co sie tylko chce: muzyke,swiece,meza i przebywa sie w tej sali caly porod niezaleznie ile trwa godzin. Sa lazienki z prysznicami,pilki, lozka elektryczne, no ogolnie full wypas i nie zdazylo sie im odeslac pacjentki z powodu braku miejsc.

To super Jak coś to sobie go rezerwuję jako drugi szpital

Napisane przez landi0909

Jak weszłam dziś do położnej, opowiedziałam jej co mi dolega to powiedziała niezbyt pocieszający tekst "Przeciez to za wcześnie..." no i prawie jej zemdlałam w tym momencie. Lekarz przyjął mnie bez kolejki. Dokładnie mnie zbadał, powiedział że od dołu nie wygląda to aż tak tragicznie, ale ciekawie też nie jest. Szyjka w dalszym ciągu się skraca... Potem ponaciskał na brzuch, chyba z 5 minut naciskał po czym powiedział "Tutaj Pani coś przeszkadza teraz, prawda?" ja mówię że tak, ale to NIE jest dziecko. A on do mnie "Tak, to nie dziecko, tylko skurcz". Później posłuchał serduszka - bije troszkę za szybko, ale póki co nie ma się czym przejmować bo możliwe że mi ciśnienie wtedy podskoczyło. Ubrałam się, usiadłam, i zaczął mi wszystko tłumaczyć. Mam skurcze, za częste skurcze i za mocne. Dostałam Fenoterol i nospę forte, żeby zapobiec skurczom które coraz bardziej skracają szyjkę. Do kontroli za 10 dni, ale powiedział że mam spakować torbę do szpitala, bo może być tak że nie zdążę jej spakować jak mnie weźmie raz a porządnie. Dał mi swój nr komórki i mam do niego dzwonić jak tylko mnie coś zaniepokoi, nawet w środku nocy. Powiedział że mój stan jest dość poważny, jak chcę donosić ciążę chociaż jeszcze z 5 tygodni to muszę leżeć, bo nawet krążka nie ma gdzie założyć już. W każdym razie dobrze, że jestem pozamykana. A ta dziwna wydzielina to po prostu przez te skurcze - mój organizm tak na to reaguje, ale to nie są wody ani żadna infekcja.
Wyszłam z gabinetu pełna obaw ale i nadziei, że lekarz wie co robi nie kierując mnie od razu do szpitala. Ma tyle lat praktyki, że wierzę że wie co będzie dla mnie dobre a co nie...

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

Napisane przez landi0909

no z siostrą i tak się dziś pokłóciłam więc nie zamierzam się nim zajmować. Moja siostra jasno dała mi do zrozumienia że JEJ syn powinien być dla mnie ważniejszy niż własne zdrowie i zdrowie mojego dziecka. Miała wrócić przed 15, była o 15.30... Ja biegiem do domu umyć się i do lekarza, i powiedziałam jej że nie zdążę przed 16.30 (moja siostra miała mieć zebranie w przedszkolu) na to ona do mnie że wymyśliłam sobie akurat dziś lekarza jak ona ma coś do załatwienia. Co z tego, że już wczoraj jechałam do lekarza ale pocałowałam klamkę, i co z tego że zwijam się z bólu. Powiedziałam jej że ma sobie znaleźć niańkę, bo ja niańczyć jej syna nie będę. Mam ważniejsze sprawy na głowie i własne problemy. I wyszłam.
Teraz na chwilkę podeszłam do rodziców i siostrunia chyba sobie przemyślała to wszystko, bo spytała jak u lekarza... Powiedziałam jej że jestem praktycznie na podtrzymaniu bo nie jest fajnie. Głupio jej się zrobiło i zamknęła się w pokoju. Trudno, dla mnie ważniejszy jest mój syn, zrobię wszystko żeby urodził się zdrowy i w terminie!

Rozumiem, że Twoja siostra Ci płaci za opiekę, że ma takie wymagania w stosunku do Ciebie?

[peperonik]

Napisane przez happy_eve

Super warunki się zapowiadają Co to za szpital? Muszę mieć jakiś awaryjny w Warszawie, więc może ten

szpital na solcu
http://www.cmsolec.pl/index.php?opti...rody&Itemid=87

landi dobrze siostrze powiedzialas, musisz teraz o siebie dbac,a opieka nad chorym dzieckiem jest dla Ciebie teraz po prostu niebezpieczna

[landi0909]

Sola - moja siostra nie daje mi ani grosza za opiekę nad siostrzeńcem! Ostatnio zbyt wygodna się zrobiła...

[karolla12]

Napisane przez Kasia_11_83

Kurcze świetne te pościele i cena atrakcyjna. Szkoda, że nie pasują do łóżeczka, które wybrałam (120x60) A rożek podobno dostanę w ramach wyprawki w klinice, więc póki co nie kupuję, chyba że będzie kiczowaty.

Dobrze,że zwróciłaś na to uwagę,bo ja też zamawiam łóżeczko 120/60.Na szczęście sprzedający ma również ten rozmiar,już napisałam do niego maila,żeby wysłał mi ten mniejszy rozmiar pościeli.
A co do jakości to się nie wypowiem,bo dopiero dzisiaj zamówiłam.

Idę spać Dziewczynki.Do jutra

[Dojotka1987]

Napisane przez landi0909

tak będę miała dwie na następnej wizycie położna musi mi nową założyć, i obie będą oczywiście mnie obowiązywały najlepsze jest to, że miałam miejsce na 14 wizyt...

miazdzysz)

ok ja uciekam spac