Listopad- Grudzień 2014- część VIII :)

[Rosalie01]

Aleska gratuluje
Manieczka doskonale Ciebie rozumiem, tez doly lapalam przez kp.
Ja mam w co ludzie sobie o mine pomysla i Tobie radze to samo to jak karmisz swoje Malenstwo to tylko I wylacznie Twoja sprawa I w zaden sposob nie determinuje tego haka matka jestes
Ja naval walcze, po powrocie z Pl mam plan ograniczyc mm I skupic sie maksymalnie na kp, co z tego wyjdzie to sie okaze, tylko ze u mnie up jest powiazane i paromna innymi wyborami,ktorych dokonalam, jak np. nieszczepienie.

Dzieki dziewczyny za odp. dotyczace kurtki, o czapce i rekawiczkach nie pomyslalam, dzieki Kostka
LolaMontez z butami to mam problem, wszystkie za male po ciazy sa na mnie dobrze, ze wczoraj przymiezylam, bo mialabym problem we wtorek (u mine jest 10 stopni, wiec naval chodze w adidasach).

Clara zaczela sie juz interesowac karuzela, ale nadal wiekszosc czasu spi albo je, wiec tych atrakcji wciaz nie ma za wiele

Zamienilam iPada na lenovo yoga, masakra, w ogole nie odnajduje sie w androidzie, wiec wybaczcie mi prosze dziwne posty (autokorekta).

[Kasia427]

Napisane przez Zanet84

Takie moze glupie pytanie mam. Jesli dzieciaczki spia wam caly dzien miedzy karmieniami, budzicie je specjalnie np na jakas zabawe, gimnastyke itp? Bo w sumie Nadusia sporo spi i nie wiem czy ja budzic na "rozrywke" czy tylko wtedy gdy sama sie budzi i nie spi

Ja nie wybudzam. Na razie to ją jeszcze atrakcje nie interesują. Ma tylko taką ośmiornicę
http://szafka.pl/c494522-lamaze-osmi...a-malucha.html
w łóżeczku i lubi na nią patrzeć i nie wie czy się śmiać czy się rozpłakać, ostatecznie się uśmiecha, komicznie to wygląda
zwłaszcza na jej czarne oczy patrzy i na to kółko biało- czarne

Napisane przez Indra83

O Matko Polko, ale się dziś wyspalam, Lilcia budziła się 2 razy na karmienie i zaraz zasypiala, ostatecznie wstalysmy o 8.30

My dziś podobnie

Napisane przez Frau Gizela

Tego jeszcze nie grali. Ktoś przywlokl rotawirusa na oddział. Zdycham

Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Wam życzę!

Napisane przez Kostka09

Dziewczyny kurcze... ta bula ze szczepienia wczoraj podbiegla ropa a dzisiaj rano widze ze ta ropa pekla i jest tylko czerwone...ropa chyba wyplynela, moze to tak byc??

Tak powinno być z tego co kojarzę.

Napisane przez anuszka21

małemu próbowałam dać butelke, ale nie chce ;/ smoczka tez nie... wiec chyba nie predko wyjde z domu ;p w nocy bolał go brzuszek po pierogach chyba ;/ bo mnie tez bolał a co dopiero jego

Też zeżarłam ostatnio pieroga z kapustą i grzybami, byłam wzdęta na maxa, a mała miała problem z kupą.. myślałam, że jeden jej nie zaszkodzi...

Napisane przez eclariss

My juz po chrzcinach 😄 corcia cala ceremonie przespala..zreszta inne dzieciaczki tez nie bylo placzu przy polewaniu woda 😊 nooo i tyle kasy zgarnela ze zamawiam lezaczek i mate a ja swieta znow sobie zazyczymy koperty haha...

U was tez tak zimno??? W nocy bylo 13 na minusie.

Szybko zrobiliście chrzciny... Wstaw jakąś fotkę do klubu
My chcemy na Wielkanoc chrzcić...
U nas też zimno

Napisane przez anuszka21

Fajnie ze wam chłopy pomagają mój to już mnie do roboty wygania jak tylko ze szpitala wróciłam. Bo "nic nie robie " powinnam latać ze szmata między karmieniami. Chyba go wyślę do Szwecji przed świętami jeszcze.

Ojjj bacik dla niego

Napisane przez ela_86

Trzymajcie kciuki.czekamy na wyniki krwi i jak ok to do domu .

I jak? Jesteście już w domu?

Napisane przez fiorella22

Ja tez sie obawialam 2 tym bardziej, ze hemoroidy mi wyskoczyly podczas porodu. Okazalo sie, ze nie trzeba bylo sie bac

Mi też Ale z dwójką też nie miałam problemu po porodzie
Coś działasz z tymi hemoroidami?

Napisane przez aleska

Ignaś jest juz na świecie urodził się o 13:23, waży 3700 g i ma 57 cm.

GRATULACJE!!!

No dziewczyny, czas poczekalni dobiega końca

[fiorella22]

Aleska, gratuluje Ignasia

I udalo sie nam zamknac w listopadzie. Widzisz Anuszka, nie bylas ostatnia a tak sie martwilas

[Kasia427]

Manieczka lek na zasuszenie pokarmu nazywa się Bromergon, z tym, że jak Silesianna pisała, po nim jest dużo skutków ubocznych... Ja przy pierwszym synku go wykupiłam, ale po przeczytaniu ulotki, jednak zrezygnowałam
Aleksandrettaa mi takie dwa "żelki" wypadły

Ja dzisiaj miałam dzień wariata... Zrobiliśmy z mężem obiad, a jak oboje gotujemy to przeważnie kłótnia z tego wynika Później przyszła moja babcia z dziadkiem, najlepsze rady dziadka to, żebym małej już sok tymbarku dała, bo zdrowy i dobry i pewno jej się pić chce
A później przyszła moja przyjaciółka i poszliśmy wszyscy na spacer, ale tak mroźno było, że długo nie pochodziliśmy...
Młoda śpi, mąż poszedł na nockę, a ja w końcu mogę się herbaty w spokoju napić...

[anuszka21]

Napisane przez manieczka1

Anuszka nam polozna mowila ze do -5 mozna wyjsc. My jeszcze nie bylismy na pierwszym spacerze. Nie wiem kiedy ruszac i czy werandowac

My chyba bedziemy musieli pójsc... D. wyjezdza pojutrze- do świąt. Kurcze boje się bardzo, ze sobie nie poradze, ze w jakąś depreche popadne ;/ no ale co zrobić... bedzie trzeba się uzbroić w nie wiem co w hardkora ;p

[silesianna]

Napisane przez aleksandrettaa

Tak zapytam mało dyskretnie wypadało wam podczas połogu takie czarne coś jak galaretka czy żelek? dziś na podkładzie miałam 2 razy oprócz krwi coś takiego obłego, błyszczącego, taką grudkę.

Pewnie to skrzep. Ja nie mialam ich duzo ilosciowo, za to wielkowci kurzego jaja

[LolaMontez]

Napisane przez Rosalie01

Aleska gratuluje
Manieczka doskonale Ciebie rozumiem, tez doly lapalam przez kp.
Ja mam w co ludzie sobie o mine pomysla i Tobie radze to samo to jak karmisz swoje Malenstwo to tylko I wylacznie Twoja sprawa I w zaden sposob nie determinuje tego haka matka jestes
Ja naval walcze, po powrocie z Pl mam plan ograniczyc mm I skupic sie maksymalnie na kp, co z tego wyjdzie to sie okaze, tylko ze u mnie up jest powiazane i paromna innymi wyborami,ktorych dokonalam, jak np. nieszczepienie.

Dzieki dziewczyny za odp. dotyczace kurtki, o czapce i rekawiczkach nie pomyslalam, dzieki Kostka
LolaMontez z butami to mam problem, wszystkie za male po ciazy sa na mnie dobrze, ze wczoraj przymiezylam, bo mialabym problem we wtorek (u mine jest 10 stopni, wiec naval chodze w adidasach).

Clara zaczela sie juz interesowac karuzela, ale nadal wiekszosc czasu spi albo je, wiec tych atrakcji wciaz nie ma za wiele

Zamienilam iPada na lenovo yoga, masakra, w ogole nie odnajduje sie w androidzie, wiec wybaczcie mi prosze dziwne posty (autokorekta).

Ja z baletek z gumką przeszłam od razu na emu a butów mam milion pięćset i w żadne inne nie wchodze wart w moje krótkie kozaczki idealne na taka pogodę ale nie narzekam emu sa ciepłe

[anuszka21]

Boli was też spojenie łonowe?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez fiorella22

Aleska, gratuluje Ignasia

I udalo sie nam zamknac w listopadzie. Widzisz Anuszka, nie bylas ostatnia a tak sie martwilas

Haha kasia dobre z tym tymbarkiem xd

[Kasia427]

Anuszka mnie już nic nie boli, a najbardziej się cieszę, że jak leżę na plecach to mnie w krzyżu nic nie boli mogę normalnie się podnieść, a nie jak żuk przewrócony na skorupę tiruriru

[aleksandrettaa]

Napisane przez Kasia427

Manieczka lek na zasuszenie pokarmu nazywa się Bromergon, z tym, że jak Silesianna pisała, po nim jest dużo skutków ubocznych... Ja przy pierwszym synku go wykupiłam, ale po przeczytaniu ulotki, jednak zrezygnowałam
Aleksandrettaa mi takie dwa "żelki" wypadły

ufff bo już się bałam, ze to jakies resztki łozyska czy cos. no ale skoro sie zdarza to moze bede zyc

Bromergon to lek hormonalny. brałam przed ciążą przez kilka miesięcy na problemy z prolaktyną (ten hormon odpowiada za laktację ale też przy wysokim poziomie powoduje problemy z cyklem, owulacją). Ja czułam się dobrze ale wiele dziewczyn źle toleruje bromka więc bez potrzeby bym go nie brała i spróbowała najpierw naturalnie wygasić laktację.

[siobhan1]

Napisane przez ela_86

Happy zdrowka!

Dziewczyny kojarzycie jakies pampki zerowki?

My właśnie kończymy bella happy

Napisane przez Frau Gizela

Tego jeszcze nie grali. Ktoś przywlokl rotawirusa na oddział. Zdycham

Mam nadzieję, że to tylko ciebie dopadło a nie Klarę
Wychodzicie jutro?

Jakich wkładek laktacyjnych używacie? Pierwsze miałam johnson'a i były ok. Teraz mam Nuk i są totalnie do kitu. Cienkie toto, że przy jednym karmieniu przecieka. Jakie kupić kolejne?

[Kasia427]

Siobhan ja tylko johnson'a używam, bo właśnie nigdy mi nie przeciekły...

[happywoman]

Te Johnsona są naprawdę spoko są trochę grubsze i generalne nie gna sie non stop. Nie polecał Tomme Tippee i Lovi

[Kostka09]

Napisane przez aleksandrettaa

Tak zapytam mało dyskretnie wypadało wam podczas połogu takie czarne coś jak galaretka czy żelek? dziś na podkładzie miałam 2 razy oprócz krwi coś takiego obłego, błyszczącego, taką grudkę.

Kilka watrobek ze mnie wyszlo

Napisane przez siobhan1

My właśnie kończymy bella happy


Mam nadzieję, że to tylko ciebie dopadło a nie Klarę
Wychodzicie jutro?

Jakich wkładek laktacyjnych używacie? Pierwsze miałam johnson'a i były ok. Teraz mam Nuk i są totalnie do kitu. Cienkie toto, że przy jednym karmieniu przecieka. Jakie kupić kolejne?

Mam johnsona ale kolezanka przyniosla mi swoje resztki i z rossmana babydream sa bardzo podobne tez grube i maja przylepiec

Dzieki dziewczyny za odpowiedz w sprawie guli
Padam na pysk...mlody dzisiaj prawie nie spi, placze nie wiem o co, i teraz dalej nie spi, caly dzien taki oby noc byla lepsza...

[aleska]

Ignasia wzięli na szczepienia, więc będzie opis porodu!
Ok. 5:45 rozbudził mnie przypadkowo mąż, który akurat wstał nakarmić koty, żeby nie miauczały i dały nam pospać. W tym momencie poczułam, że robi mi się mokro. No to sobie pospaliśmy ponieważ wód jakoś dużo nie było postanowłam jeszcze trochę poleżeć. Pol godz później znowu pociekło, no to stwierdziłam że zbieramy się do szpitala. Prysznic, śniadanie, włosy sobie ułożyłam , coś tam dopakowałam i o 8 wyjechaliśmy. Skurcze miałam jakieś tam słabe, nieregularne i lekkie wiec nastawiałam sie na długi pobyt. Po dziewiątej bylam juz przyjęta na oddział. Papierologia i takie tam ktg. Okazało się, że ma 7 cm rozwarcia! A skurcze słabe i mało bolesne. No to lecimy z oxy. Ok. 12:30 było już pełne rozwarcie. I kurcze bardziej bolesne to miewałam miesiączki, nie mówiąc już o migrenach mordercach.
Parte trwały ok. 50 minut i też nie bolało, tylko że moja kondycja jest do dupy i nie dawałam rady zawsze przeć efektywnie. Wyraziłam zgodę na nacięcie, bo slaba byłam w tych parciach. I o 13:23 udało mi się wypchnąć małego

Poród lightowy, ale czuję ze połóg to będzie ujnia z grzybnią. Mam chyba z 6 szwów, tyłek mnie boli i jeszcze samoistnie sobie bączki puszczam :/ Wtf?

Kiedy z taką ilością szwów da się w miarę funkcjonować?

[Kasia427]

Napisane przez aleska

Ignasia wzięli na szczepienia, więc będzie opis porodu!
Ok. 5:45 rozbudził mnie przypadkowo mąż, który akurat wstał nakarmić koty, żeby nie miauczały i dały nam pospać. W tym momencie poczułam, że robi mi się mokro. No to sobie pospaliśmy ponieważ wód jakoś dużo nie było postanowłam jeszcze trochę poleżeć. Pol godz później znowu pociekło, no to stwierdziłam że zbieramy się do szpitala. Prysznic, śniadanie, włosy sobie ułożyłam , coś tam dopakowałam i o 8 wyjechaliśmy. Skurcze miałam jakieś tam słabe, nieregularne i lekkie wiec nastawiałam sie na długi pobyt. Po dziewiątej bylam juz przyjęta na oddział. Papierologia i takie tam ktg. Okazało się, że ma 7 cm rozwarcia! A skurcze słabe i mało bolesne. No to lecimy z oxy. Ok. 12:30 było już pełne rozwarcie. I kurcze bardziej bolesne to miewałam miesiączki, nie mówiąc już o migrenach mordercach.
Parte trwały ok. 50 minut i też nie bolało, tylko że moja kondycja jest do dupy i nie dawałam rady zawsze przeć efektywnie. Wyraziłam zgodę na nacięcie, bo slaba byłam w tych parciach. I o 13:23 udało mi się wypchnąć małego

Poród lightowy, ale czuję ze połóg to będzie ujnia z grzybnią. Mam chyba z 6 szwów, tyłek mnie boli i jeszcze samoistnie sobie bączki puszczam :/ Wtf?

Kiedy z taką ilością szwów da się w miarę funkcjonować?

No to poród marzenie, jakbym o swoich dwóch poprzednich czytała
Po zdjęciu szwów będzie lepiej

[Rosalie01]

Lola na mnie nawet moje uggi sa za male
Frau jak sie czujesz?jak Klara?
Aleska to super, ze porod latwy mialas
Ja tez uwazam, ze porody nie takie straszne, jak je maluja
Moje szycie (a popekalam bardzo) bolalo przez pierwsze 4 dni,pozniej juz bylo ok, a teraz to juz wogole luz
P.s. znasz moze jakiegos dobrego fryzjera w okolicach rynku, do ktorego nie trzeba sie zapisywac wczesniej?

[martha330]

Aleska porod marzenie!

Tak pieknie zamykamy listopad ahhhh! A w marcu robilo sie testy ciazowe i co z tego wyszlo


U nas w domku masakra, tz nie zbliza sie do malej bo chory, a jeszcze do pracy musi wstac, a caly dzien w lozku lezy albo spi. Na domiar tego gdzies kolo 17 mna tez zaczelo trzasc i mialam ciarki i gesia skorke, przespalam z godzine, wzielam rutinoscorbin i oby mnie nie wzielo.... a na spacerze bylam i chyba to zly pomysl, bo zimno bylo jak cholercia....

A ja polece wkladki babydream z rossmanna, te premium mam, niedrogie i fajne, nie przeciekaja szybko

Ela wyszliscie ze szpitala?

Frau jak zdrowko?
Happy a u Ciebie?
Ciekawe jak ma sie Kiara i Esti i Szybka? Chuba napisze smsa do Szybkiej...

[aleska]

Rosalie ja polecam salon Ines na legnickiej, mają tam dobrych fryzjerów. Polecam ewę nowacką, ale Pauliny (nie pzmiętam nazwiska) już nie. Reszts fryzjerów jest ok. Terminy można trafić na ten sam dzien, albo następny.

[aleksandrettaa]

Napisane przez aleska

Ignasia wzięli na szczepienia, więc będzie opis porodu!
Ok. 5:45 rozbudził mnie przypadkowo mąż, który akurat wstał nakarmić koty, żeby nie miauczały i dały nam pospać. W tym momencie poczułam, że robi mi się mokro. No to sobie pospaliśmy ponieważ wód jakoś dużo nie było postanowłam jeszcze trochę poleżeć. Pol godz później znowu pociekło, no to stwierdziłam że zbieramy się do szpitala. Prysznic, śniadanie, włosy sobie ułożyłam , coś tam dopakowałam i o 8 wyjechaliśmy. Skurcze miałam jakieś tam słabe, nieregularne i lekkie wiec nastawiałam sie na długi pobyt. Po dziewiątej bylam juz przyjęta na oddział. Papierologia i takie tam ktg. Okazało się, że ma 7 cm rozwarcia! A skurcze słabe i mało bolesne. No to lecimy z oxy. Ok. 12:30 było już pełne rozwarcie. I kurcze bardziej bolesne to miewałam miesiączki, nie mówiąc już o migrenach mordercach.
Parte trwały ok. 50 minut i też nie bolało, tylko że moja kondycja jest do dupy i nie dawałam rady zawsze przeć efektywnie. Wyraziłam zgodę na nacięcie, bo slaba byłam w tych parciach. I o 13:23 udało mi się wypchnąć małego

Poród lightowy, ale czuję ze połóg to będzie ujnia z grzybnią. Mam chyba z 6 szwów, tyłek mnie boli i jeszcze samoistnie sobie bączki puszczam :/ Wtf?

Kiedy z taką ilością szwów da się w miarę funkcjonować?

poród jak marzenie skoro taki bezbolesny i szybki

[Keithlyn]

Dziewczyny robiłyscie sobie okłady na rane po nacieciu krocza?
Jak tak to z czego najlepiej? Ja już nie daje rady...nie moge funkcjonować,boli jak cholera...nie wstaje z łóżka...nawet sie mała zajać nie moge

[czekoladka21]

Ja mam lezaczek fp

U nas atrakcje typu karuzela w lozeczku ale to narazie max 15 minut ja interesuje,a tak to lezymy na lozku i do niej gadam a ona próbuje gaworzyc,wodzi wzrokiem za grzechotki no i dziś atrakcja był lezaczek


No i co nie SPI od 18.30 i nie może zasnac


Kurcze Dominika ma jakieś duże gruczoły tam gdzie cycuszki ,normalnie takie kulki czuć i wkrecam sobie czy to nie węzły powiekszone

[silesianna]

Aleska zazdroszcze takiego porodu jak diabli! Choc moj w sumie byl fajny :P

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez Keithlyn

Dziewczyny robiłyscie sobie okłady na rane po nacieciu krocza?
Jak tak to z czego najlepiej? Ja już nie daje rady...nie moge funkcjonować,boli jak cholera...nie wstaje z łóżka...nawet sie mała zajać nie moge

Dziewczyny roily chyba z ryvanolu?
Tantum rosa probowalas? Mi sie zaczela rana infekowac i TR pomoglo b.szybko. i wietrzyc jak najwiecej! Zadnych gaci i plastikowych podpasek...

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez czekoladka21

Ja mam lezaczek fp

U nas atrakcje typu karuzela w lozeczku ale to narazie max 15 minut ja interesuje,a tak to lezymy na lozku i do niej gadam a ona próbuje gaworzyc,wodzi wzrokiem za grzechotki no i dziś atrakcja był lezaczek


No i co nie SPI od 18.30 i nie może zasnac


Kurcze Dominika ma jakieś duże gruczoły tam gdzie cycuszki ,normalnie takie kulki czuć i wkrecam sobie czy to nie węzły powiekszone

Moga byc powiekszone od Twoich hormonow jeszcze. Na pewno trzeba obserwowac, ale poki co chyba nie ma co sie martwic...

[czekoladka21]

Aleska gratulacje

[silesianna]

Czekoladko tu jest m.in. o powiekszonych gruczolach blog.polozna-online.pl/noworodki/oko-w-oko-z-noworodkiem/

[manieczka1]

Napisane przez Keithlyn

Dziewczyny robiłyscie sobie okłady na rane po nacieciu krocza?
Jak tak to z czego najlepiej? Ja już nie daje rady...nie moge funkcjonować,boli jak cholera...nie wstaje z łóżka...nawet sie mała zajać nie moge

Tak ja robie - altacet z rivanolem, octenisept i masc.
Ja jestem tydzien po porodzie i mam napuchniete okolice odbytu...siedziec dalej mi ciezko.

Aleska porod jak marzenie

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Martha zdrowka zycze

[mgds]

Napisane przez manieczka1

Anuszka nam polozna mowila ze do -5 mozna wyjsc. My jeszcze nie bylismy na pierwszym spacerze. Nie wiem kiedy ruszac i czy werandowac

Moja płożna z kolei mówiła, żeby nie werandować tylko lecieć od 3-go tygodnia na spacer, nawet jak pogoda nie jest rewelacyjna. Ja tam jej jednak nie posłuchałam i dwa razy werandowałam, dwa razy w foteliku podróżowała, więc kilka chwil na powietrzu była i raz (dzisiaj) na spacerku 15 min.byłyśmy też

Napisane przez aleksandrettaa

Tak zapytam mało dyskretnie wypadało wam podczas połogu takie czarne coś jak galaretka czy żelek? dziś na podkładzie miałam 2 razy oprócz krwi coś takiego obłego, błyszczącego, taką grudkę.

U mnie to była konfitura żurawinowa i kilka razy się zdarzyło, że poleciała

Napisane przez Kasia427

Anuszka mnie już nic nie boli, a najbardziej się cieszę, że jak leżę na plecach to mnie w krzyżu nic nie boli mogę normalnie się podnieść, a nie jak żuk przewrócony na skorupę tiruriru

Ooo tak ahh to uczucie lekkości, brak problemów ze wstawaniem i najwazniejsze- leżenie/spanie na brzuchu!

Napisane przez siobhan1

Jakich wkładek laktacyjnych używacie? Pierwsze miałam johnson'a i były ok. Teraz mam Nuk i są totalnie do kitu. Cienkie toto, że przy jednym karmieniu przecieka. Jakie kupić kolejne?

Ja miałam Lovi, były ok, duża średnica, ale dość cienkie, dobrze leżały w staniku. Za to z Aventu ni jestem zadowolona, bo słabo trzyma klej i ten kleks kleju jest malutki, są małe te wkładki i grube

Napisane przez aleska

Ignasia wzięli na szczepienia, więc będzie opis porodu!
Ok. 5:45 rozbudził mnie przypadkowo mąż, który akurat wstał nakarmić koty, żeby nie miauczały i dały nam pospać. W tym momencie poczułam, że robi mi się mokro. No to sobie pospaliśmy ponieważ wód jakoś dużo nie było postanowłam jeszcze trochę poleżeć. Pol godz później znowu pociekło, no to stwierdziłam że zbieramy się do szpitala. Prysznic, śniadanie, włosy sobie ułożyłam , coś tam dopakowałam i o 8 wyjechaliśmy. Skurcze miałam jakieś tam słabe, nieregularne i lekkie wiec nastawiałam sie na długi pobyt. Po dziewiątej bylam juz przyjęta na oddział. Papierologia i takie tam ktg. Okazało się, że ma 7 cm rozwarcia! A skurcze słabe i mało bolesne. No to lecimy z oxy. Ok. 12:30 było już pełne rozwarcie. I kurcze bardziej bolesne to miewałam miesiączki, nie mówiąc już o migrenach mordercach.
Parte trwały ok. 50 minut i też nie bolało, tylko że moja kondycja jest do dupy i nie dawałam rady zawsze przeć efektywnie. Wyraziłam zgodę na nacięcie, bo slaba byłam w tych parciach. I o 13:23 udało mi się wypchnąć małego

Poród lightowy, ale czuję ze połóg to będzie ujnia z grzybnią. Mam chyba z 6 szwów, tyłek mnie boli i jeszcze samoistnie sobie bączki puszczam :/ Wtf?

Kiedy z taką ilością szwów da się w miarę funkcjonować?

Superporód!

Napisane przez Keithlyn

Dziewczyny robiłyscie sobie okłady na rane po nacieciu krocza?
Jak tak to z czego najlepiej? Ja już nie daje rady...nie moge funkcjonować,boli jak cholera...nie wstaje z łóżka...nawet sie mała zajać nie moge

Robiłam okłady z Tantum rosa, pomimo braku nacięcia, ale tak profilaktycznie i polecam

[Zanet84]

Napisane przez Keithlyn

Dziewczyny robiłyscie sobie okłady na rane po nacieciu krocza?
Jak tak to z czego najlepiej? Ja już nie daje rady...nie moge funkcjonować,boli jak cholera...nie wstaje z łóżka...nawet sie mała zajać nie moge

Ja robilam z rivanolu, najlepiej takiego z lodowki, fajnie chlodzilo i lagodzilo bol

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Nadia ma chyba cos z brzuszkiem...wieczorem podczas karmienia na koniec je tak nerwowo, co chwile puszcza piers , probuje chwycic ale jakby nie umiala, poplakuje do piersi, wierzga i do tego ulewa, po kazdym przystawieniu teraz wieczorem. Pewnie tak nie jest ale mialam wrazenie ze ulewala wszystko co zjadla... W dzien tez ulewala ale mniej...no i nie je tak nerwowo...cos chyba jest na rzeczy...

[LolaMontez]

Napisane przez Zanet84

Ja robilam z rivanolu, najlepiej takiego z lodowki, fajnie chlodzilo i lagodzilo bol

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Nadia ma chyba cos z brzuszkiem...wieczorem podczas karmienia na koniec je tak nerwowo, co chwile puszcza piers , probuje chwycic ale jakby nie umiala, poplakuje do piersi, wierzga i do tego ulewa, po kazdym przystawieniu teraz wieczorem. Pewnie tak nie jest ale mialam wrazenie ze ulewala wszystko co zjadla... W dzien tez ulewala ale mniej...no i nie je tak nerwowo...cos chyba jest na rzeczy...

U mnie jest podobnie i wtedy zazwyczaj nie ma juz mleka w piersi, muszę podać druga i jest spokój, czasem sie nalyka powietrza i muszę ja na chwilkę odstawić do odbicia , albo kolka, ale wtedy pewnie tez by sie prężyła.

[aleska]

Ignaś zapowiada się na niezłego ssaka Dałam go na noc pielegniarkom, bo przez szwy nie dam sobie z nim rady. Ale na karmienie go przyniosą.

W planie porodu zaznaczałam, że chce dotknąć glówki, jak już bedzie wychodzić, a potem kangurowanie. Byłam w jakimś takim szoku, że w ogóle na początku nie chcialam go wziąć!

Ale głupio.

Dopiero na poporodowej się odważyłam potrzymac mojego chomiczka