Rozstanie z facetem XXXVIII - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-09-07, 10:23   #1411
Laritana
Raczkowanie
 
Avatar Laritana
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 351
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość
Ja sprzed rozstania powiedziałabym, że żaden problem, dam radę. Ale trochę zweryfikowałam obraz samej siebie - wcale nie jestem silniejsza. Chyba odmówię, bo patrząc na Wasze doświadczenie, to nie ma prawa skończyć dobrze, nie kiedy ledwo wstaję z łóżka. Z drugiej strony, chciałabym go zobaczyć po raz być może ostatni w życiu, ale poza chwilowym wyrzutem dopaminy nic mi to dobrego nie przyniesie.
Kochana, jesteś bardzo madra dziewczyna! Mimo emocjonalnego rollercoastera, myslisz naprawde trzeźwo. Zdajesz sobie sprawe z 'zagrozenia' jakie niesie za sobą spotkanie z eks a to juz naprawde duzo!
Nie kazda tutaj byla taka madra. Ja nie bylam wrecz przeciwnie..
Brawo dla Ciebie i tak trzymaj.
To spotkanie niczego nie zmieni. Ksiazki moze wyslac Ci kurierem, tak jak i resztę rzeczy. Skoro nie mial w sobie odwagi cywilnej zeby spotkac sie z Toba pare dni temu i jak dorosly czlowiek, szanujacy drugiego czlowieka, powiedzieć Ci prosto w oczy, ze postanowil zakończyć zwiazek to naprawde szkoda teraz Twojego czasu, Twoich nerwow i Twoich lez zeby dawac mu taka możliwość. On nie bez powodu zgodzil sie na spotkanie po 2 tygodniach. Doskonale wie, ze u Ciebie juz pierwsze emocje opadna, ze 'teren jest bezpieczny' i ze moze obejdzie sie bez lamentu, rozpaczy, krzykow itd. On to doskonale wie. Dlatego zerwał przez messangera, zostawil Cie w tej rozsypce i postanowil 'odczekac' zebys sie uspokoila. Teraz sie z Toba spotka, odbebni swoj 'obowiązek' i poczuje sie lepiej bo Ci przeciez wyjasnil w cztery oczy. No szkoda, ze nie potrafił tego zrobić pare dni temu.
Nie daj mu tej satysfakcji, naprawde. Pokaz, ze jesteś ponad to. Zerwal, odszedl, zachował sie jak tchórz pozbawiony męskich organow rozrodczych wiec teraz Ty pokaz, ze je masz (w sensie jaja ) i zamknij ten rozdzial, bez zbednych rozmow ktore i tak nigdzie Cie nie zaprowadza.
Laritana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 10:31   #1412
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Ksiegowa85 Pokaż wiadomość
Ha ha ha tylko zaznaczam, że nie lubię róż, ani innych "zimnych" kwiatów

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Niech stryjenka zda się na mnie. Co to,pierwsze kwiaty w moim życiu ?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Ksiegowa85 Pokaż wiadomość
Myśl o sobie, nie patrz na to co wypada.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Dokładnie.
Ex mnie naciągała na oddanie zegarka etc.Po 4mcach.
Jak wspomniałem żeby wysłała pocztą jesli jej to zawadza - obruszyła się że nie ma czasu... ja z kolei nie bardzo byłem w stanie aby się spotkać.Właśnie przez kontatkt i to co czasem mi pisała.

Więc myśl o sobie.Tylko.Nadanie pocztą lub kurierem to nie problem.

@Veredise każde z nas w tym wątku, spotkało się w podobnym momencie minęło trochę czasu i ...zobacz co się dzieje.Jeszcze ogniska i imprezy brakuje

Edytowane przez 201711031014
Czas edycji: 2017-09-07 o 11:08
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 11:07   #1413
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość

Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady - nasze rozstanie odbyło się przez messengera, tak. Sam przyznał, że żałuje, ze w ten sposób, ale tak nam potoczyła rozmowa, że nie mógł mnie okłamywać, że jest okej. Teoretycznie mamy umówione spotkanie na pogadanie w 4 oczy: za 1,5 tygodnia, umówione w czasie tej ostatniej rozmowy zrywającej. Musi mi oddać pożyczone książki etc, chce też pogadać "o nas". Odmówić? Nie wiem, jak zareaguję na jego widok ze świadomością, że nie mogę wziąć jego ręki, przywrzeć do pleców i kochać pół nocy. Tym bardziej, że liczę, że trochę przez ten czas pozbieram, czy to spotkanie nie zadziała destrukcyjnie?
Z drugiej strony, wypadałoby się pożegnać 'jak ludzie'... Mam mętlik w głowie. I boję się obojętności w jego oczach, nie chcę jej widzieć.
Ja Ci powiem, że po każdym takim spotkaniu będziesz cierpieć od nowa tak samo mocno. Ja patrząc na to co przeszłam przez ostatni tydzień nie zgodziłabym się na to spotkanie. Może on poczuje się lepiej jak powie Ci w twarz, że zrywa, ale co to zmieni? A Ty przez ten czas zapomnisz już o jego wyglądzie, uśmiechu, zapachu itp. Po co się katować? Niech Ci wyśle książki pocztą albo kurierem. Uwierz mi tak będzie lepiej.
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 11:29   #1414
Ijakdalejzyc
Raczkowanie
 
Avatar Ijakdalejzyc
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Esia_90 Pokaż wiadomość
Ja Ci powiem, że po każdym takim spotkaniu będziesz cierpieć od nowa tak samo mocno. Ja patrząc na to co przeszłam przez ostatni tydzień nie zgodziłabym się na to spotkanie. Może on poczuje się lepiej jak powie Ci w twarz, że zrywa, ale co to zmieni? A Ty przez ten czas zapomnisz już o jego wyglądzie, uśmiechu, zapachu itp. Po co się katować? Niech Ci wyśle książki pocztą albo kurierem. Uwierz mi tak będzie lepiej.
Nie wiem, czy chcę, żeby moje najszczęśliwsze pół roku zakończyło na rozmowie przez internet.
Ale gdzieś tam wewnętrznie liczę, że jak się zobaczymy, to coś się zmieni. Czyli najgłupsze, co mogę zrobić, to Was nie posłuchać. Zaraz ułożę grzecznego maila z tą prośbą o przesylkę, teraz jest z kolegami w górach, więc raczej odczyta za parę dni - nie chcę przez messengera, bo tylko czekałabym aż wyświetli z bijącym sercem, a to zgubne.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
Kochana, jesteś bardzo madra dziewczyna! Mimo emocjonalnego rollercoastera, myslisz naprawde trzeźwo. Zdajesz sobie sprawe z 'zagrozenia' jakie niesie za sobą spotkanie z eks a to juz naprawde duzo!
Nie kazda tutaj byla taka madra. Ja nie bylam wrecz przeciwnie..
Brawo dla Ciebie i tak trzymaj.
To spotkanie niczego nie zmieni. Ksiazki moze wyslac Ci kurierem, tak jak i resztę rzeczy. Skoro nie mial w sobie odwagi cywilnej zeby spotkac sie z Toba pare dni temu i jak dorosly czlowiek, szanujacy drugiego czlowieka, powiedzieć Ci prosto w oczy, ze postanowil zakończyć zwiazek to naprawde szkoda teraz Twojego czasu, Twoich nerwow i Twoich lez zeby dawac mu taka możliwość. On nie bez powodu zgodzil sie na spotkanie po 2 tygodniach. Doskonale wie, ze u Ciebie juz pierwsze emocje opadna, ze 'teren jest bezpieczny' i ze moze obejdzie sie bez lamentu, rozpaczy, krzykow itd. On to doskonale wie. Dlatego zerwał przez messangera, zostawil Cie w tej rozsypce i postanowil 'odczekac' zebys sie uspokoila. Teraz sie z Toba spotka, odbebni swoj 'obowiązek' i poczuje sie lepiej bo Ci przeciez wyjasnil w cztery oczy. No szkoda, ze nie potrafił tego zrobić pare dni temu.
Nie daj mu tej satysfakcji, naprawde. Pokaz, ze jesteś ponad to. Zerwal, odszedl, zachował sie jak tchórz pozbawiony męskich organow rozrodczych wiec teraz Ty pokaz, ze je masz (w sensie jaja ) i zamknij ten rozdzial, bez zbednych rozmow ktore i tak nigdzie Cie nie zaprowadza.
Trochę muszę stanąć w jego obronie - on mieszka daleko, po prostu studiujemy w jednym mieście. Nie do końca mogliśmy się zobaczyć wcześniej niż po tych 2 tygodniach, bo pojechał z kolegami w góry.

Najgorsze, że muszę 'rozliczyć' nasze wspólne wakacje, wyczuwam wycie jak bóbr przy powracających wspomnieniach (rozliczyć = bilety za pociągi, noclegi etc)
Ijakdalejzyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 11:36   #1415
Laritana
Raczkowanie
 
Avatar Laritana
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 351
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

jakdalejzyc tzn, ze to byl taki troche zwiazek na odległość? Tak jak np teraz, w okresie wakacyjnym kazde z Was wrocilo do swojego miasta?

I jeszcze jedna kwestia.. on zerwal z Tobą przez fb i zaraz potem wyjechał z kolegami w góry? I umówiliście sie, ze porozmawiacie jak wróci, tak?
Bo nie wiem czy dobrze rozumiem.
Laritana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 11:51   #1416
Ijakdalejzyc
Raczkowanie
 
Avatar Ijakdalejzyc
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
jakdalejzyc tzn, ze to byl taki troche zwiazek na odległość? Tak jak np teraz, w okresie wakacyjnym kazde z Was wrocilo do swojego miasta?

I jeszcze jedna kwestia.. on zerwal z Tobą przez fb i zaraz potem wyjechał z kolegami w góry? I umówiliście sie, ze porozmawiacie jak wróci, tak?
Bo nie wiem czy dobrze rozumiem.
Nie, na co dzień nie był na odległość, bo w okresie roku akademickiego mieliśmy siebie na miejscu - na uczelni, po zajęciach. W wakacje spotykaliśmy się trochę rzadziej, ale był wspólny wypad na tydzień do Krakowa, jakieś pojedyncze wspólne dni/ weekendy w lipcu i wspólny wypad na Węgry (2 tyg temu). I po tym wyjeździe każde z nas wróciło do swojego domu, bo on miał zaplanowany tydzień praktyk i właśnie ten wypad w góry z kolegami.
Samo zerwanie miało miejsce równo tydzień po powrocie z Węgier, tuż przed wypadem w góry. I tak, mielismy pogadać jak wróci.
On był taki trochę 'nieoderwany' z domu rodzinnego, typ, który wiezie rzeczy 3h autem, żeby wyprała babcia (bo nie umie użyć pralki), odżywia głównie słoikami z domu (gotować też nie) i codziennie rozmawia z mamą.
Ja widziałam, że jest mało dojrzały, ale widziałam też, że bardzo stara - dla spotkań ze mną zrezygnował z tak częstych powrotów do domu. Sam mówił, że się zmienia, wielokrotnie mi za to dziękował.
Ijakdalejzyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 12:05   #1417
Laritana
Raczkowanie
 
Avatar Laritana
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 351
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość
Nie, na co dzień nie był na odległość, bo w okresie roku akademickiego mieliśmy siebie na miejscu - na uczelni, po zajęciach. W wakacje spotykaliśmy się trochę rzadziej, ale był wspólny wypad na tydzień do Krakowa, jakieś pojedyncze wspólne dni/ weekendy w lipcu i wspólny wypad na Węgry (2 tyg temu). I po tym wyjeździe każde z nas wróciło do swojego domu, bo on miał zaplanowany tydzień praktyk i właśnie ten wypad w góry z kolegami.
Samo zerwanie miało miejsce równo tydzień po powrocie z Węgier, tuż przed wypadem w góry. I tak, mielismy pogadać jak wróci.
On był taki trochę 'nieoderwany' z domu rodzinnego, typ, który wiezie rzeczy 3h autem, żeby wyprała babcia (bo nie umie użyć pralki), odżywia głównie słoikami z domu (gotować też nie) i codziennie rozmawia z mamą.
Ja widziałam, że jest mało dojrzały, ale widziałam też, że bardzo stara - dla spotkań ze mną zrezygnował z tak częstych powrotów do domu. Sam mówił, że się zmienia, wielokrotnie mi za to dziękował.
No to bardzo podobnie jak u mnie
Moj tez, jak zaczelismy byc razem mieszkal z mama i tez pranie, obiady i cala reszte robila mama.
Pamietam jak kupilam mu kosz na pranie i postawilam w jego pokoju zeby sie nie wyglupial w tym wieku oddajac mamie rzeczy do prania..
Tez dziekowal tez mowil, ze przy mnie 'dorasta' i sie uczy wielu rzeczy.
No coz, przykre ale zarowno u mnie jak i u Ciebie byl to taki 'etap w ich zyciu'. Zadna milosc, żadne głębsze uczucie i zadna wspolna przyszlosc.
Bylo fajnie przez chwile bo zauroczenie, fascynacja, motylki w brzuchu, nowy rozdzial w życiu.. moze nawet troche takie oderwanie sie od pepowiny.
On Ci napisal o tym spotkaniu czy to Ty zaproponowalas zeby oddac sobie rzeczy i przy okazji porozmawiac?

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

A, dodam ze my zamieszkalismy razem jakos po pol roku. I nie moge powiedziec bo bardzo sie zmienil. Wszystko robilismy razem, kazde z nas mialo domowe obowiazki itd.
Pod tym wzgledem bylo w porzadku no ale jednak emocjonalnie jeszcze chyba nie dojrzal. Mimo, ze sie staral. I tak jak pisalam- zawsze byl przy mnie. W wielu podbramkowych sytuacjach trzymał mnie za reke i dawal ogromne wsparcie.
Zawsze moglam na niego liczyc, on na mnie tez. I też ciezko mi bylo zaakceptowac dlaczego tak nagle zmienil zdanie.
Swoja droga, podobnie jak u Ciebie kilka tyg po wspolnych walacjach i na kilka tyg przed kolejnym zaplanowanym juz wyjazdem (moj prezent pod choinke dla niego)
Laritana jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-09-07, 12:09   #1418
Ijakdalejzyc
Raczkowanie
 
Avatar Ijakdalejzyc
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
No to bardzo podobnie jak u mnie
Moj tez, jak zaczelismy byc razem mieszkal z mama i tez pranie, obiady i cala reszte robila mama.
Pamietam jak kupilam mu kosz na pranie i postawilam w jego pokoju zeby sie nie wyglupial w tym wieku oddajac mamie rzeczy do prania..
Tez dziekowal tez mowil, ze przy mnie 'dorasta' i sie uczy wielu rzeczy.
No coz, przykre ale zarowno u mnie jak i u Ciebie byl to taki 'etap w ich zyciu'. Zadna milosc, żadne głębsze uczucie i zadna wspolna przyszlosc.
Bylo fajnie przez chwile bo zauroczenie, fascynacja, motylki w brzuchu, nowy rozdzial w życiu.. moze nawet troche takie oderwanie sie od pepowiny.
On Ci napisal o tym spotkaniu czy to Ty zaproponowalas zeby oddac sobie rzeczy i przy okazji porozmawiac?
On, on chciał spotkać. Ano, z tym praniem, to postawiłam 'ultimatum', że do końca roku ma nauczyć włączać pralkę (ale on sam był chętny, jeśli z jego strony padłoby 'nie', to olałabym temat). Zapisywał też przepisy na rzeczy, które mu gotowałam, żeby 'próbować' odtwarzać w domu.
Ciężko być dla kogoś 'etapem' w życiu, tym bardziej, że myślałam, że jest między nami coś więcej niż damsko-męska fascynacja. Przyjaźń, zaufanie, fajna relacja. I bardzo utożsamiam się z Twoją wiarą, że 'pogubił, wróci, zaprzyjaźnimy', no bo ciężko kogoś tak istotnego w ostateczności zamykać w kategorii 'zauroczenie'. Bo się naiwnie wierzyło w te fundamenty relacji :c
Jak się czujesz dziś? W miarę normalnie, czy nadal głównie pustka?
Ijakdalejzyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 12:27   #1419
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość
Okej, dziękuję Wam za rady Już jeden z przyjaciół się zaoferował, że pojedzie po te moje rzeczy do niego, aż mi glupio, że troche ich zaniedbywałam, woląc spotykać z chłopakiem

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


A gdzie takich produktów szukać? Bo google za dużo nie podpowiada. Póki co to dopiero parę dni + mówicie, że u Was było podobnie, więc chyba 'przeczekam' na bułce dziennie.
Edit: a, chyba chodzi o takie apteczne preparaty odżywcze? Ok, zapiszę sobie, jeśli za parę dni nie minie, będę kombinować.
Tydzień na bułce, może jakoś specjalnie nie zaszkodzi, ale dłuższy czas jak będzie trwała ta "dieta" to chyba niezbyt dobrze dla organizmu, które szczególne teraz może odmawiać posłuszeństwa.
Moja koleżanka kupowała swojej mamie takie preparaty, chyba w aptece, nie jestem pewna, ale mogę podpytać.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
Kochana, jesteś bardzo madra dziewczyna! Mimo emocjonalnego rollercoastera, myslisz naprawde trzeźwo. Zdajesz sobie sprawe z 'zagrozenia' jakie niesie za sobą spotkanie z eks a to juz naprawde duzo!
Nie kazda tutaj byla taka madra. Ja nie bylam wrecz przeciwnie..
Brawo dla Ciebie i tak trzymaj.
To spotkanie niczego nie zmieni. Ksiazki moze wyslac Ci kurierem, tak jak i resztę rzeczy. Skoro nie mial w sobie odwagi cywilnej zeby spotkac sie z Toba pare dni temu i jak dorosly czlowiek, szanujacy drugiego czlowieka, powiedzieć Ci prosto w oczy, ze postanowil zakończyć zwiazek to naprawde szkoda teraz Twojego czasu, Twoich nerwow i Twoich lez zeby dawac mu taka możliwość. On nie bez powodu zgodzil sie na spotkanie po 2 tygodniach. Doskonale wie, ze u Ciebie juz pierwsze emocje opadna, ze 'teren jest bezpieczny' i ze moze obejdzie sie bez lamentu, rozpaczy, krzykow itd. On to doskonale wie. Dlatego zerwał przez messangera, zostawil Cie w tej rozsypce i postanowil 'odczekac' zebys sie uspokoila. Teraz sie z Toba spotka, odbebni swoj 'obowiązek' i poczuje sie lepiej bo Ci przeciez wyjasnil w cztery oczy. No szkoda, ze nie potrafił tego zrobić pare dni temu.
Nie daj mu tej satysfakcji, naprawde. Pokaz, ze jesteś ponad to. Zerwal, odszedl, zachował sie jak tchórz pozbawiony męskich organow rozrodczych wiec teraz Ty pokaz, ze je masz (w sensie jaja ) i zamknij ten rozdzial, bez zbednych rozmow ktore i tak nigdzie Cie nie zaprowadza.


Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Pirx Pokaż wiadomość
Niech stryjenka zda się na mnie. Co to,pierwsze kwiaty w moim życiu ?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



Dokładnie.
Ex mnie naciągała na oddanie zegarka etc.Po 4mcach.
Jak wspomniałem żeby wysłała pocztą jesli jej to zawadza - obruszyła się że nie ma czasu... ja z kolei nie bardzo byłem w stanie aby się spotkać.Właśnie przez kontatkt i to co czasem mi pisała.

Więc myśl o sobie.Tylko.Nadanie pocztą lub kurierem to nie problem.

@Veredise każde z nas w tym wątku, spotkało się w podobnym momencie minęło trochę czasu i ...zobacz co się dzieje.Jeszcze ogniska i imprezy brakuje
Przepraszam, że śmiałam zwątpic w wacpana doświadczenie życiowe

Niestety kontakt z eks to przeważnie zło. Ja jestem miękka buła i kontakt jakiś mam, a pewnie całkowite zerwanie i wyrzucenie jego rzeczy (bez patrzenia na jego dobro ) by pozwoliły mi szybciej zapomnieć.

Ognisko 10 min rowerkiem od mojego miejsca zamieszkania, jest super "miejscówka " na ognisko i grilla. Ale mi "smaka" narobiłes


Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy chcę, żeby moje najszczęśliwsze pół roku zakończyło na rozmowie przez internet.
Ale gdzieś tam wewnętrznie liczę, że jak się zobaczymy, to coś się zmieni. Czyli najgłupsze, co mogę zrobić, to Was nie posłuchać. Zaraz ułożę grzecznego maila z tą prośbą o przesylkę, teraz jest z kolegami w górach, więc raczej odczyta za parę dni - nie chcę przez messengera, bo tylko czekałabym aż wyświetli z bijącym sercem, a to zgubne.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------


Trochę muszę stanąć w jego obronie - on mieszka daleko, po prostu studiujemy w jednym mieście. Nie do końca mogliśmy się zobaczyć wcześniej niż po tych 2 tygodniach, bo pojechał z kolegami w góry.

Najgorsze, że muszę 'rozliczyć' nasze wspólne wakacje, wyczuwam wycie jak bóbr przy powracających wspomnieniach (rozliczyć = bilety za pociągi, noclegi etc)
Współczuję.
Ja się na takie sytuacje zabezpieczylam tak, że wszystko kupowałam ja( więcej kasy wydane, ale mam spokój, że nikt nie będzie chciał ode mnie jakiś zwrotów).

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 12:37   #1420
Laritana
Raczkowanie
 
Avatar Laritana
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 351
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

jakdalejzyc dziekuje, ze pytasz
Wiesz, u mnie minelo 1,5 roku.. inaczej juz na to patrze niz kiedys.
Wiem, ze popelnilam blad spotykając sie z nim kilka razy, wierzac ze cos sie zmienilo.
Jest mi przykro bo jeszcze bezposrednio po rozstaniu zachowywal sie zupelnie inaczej. Teraz po prostu udowodnil mi, ze nic, kompletnie nic dla niego nie znaczylam. Ze wlasnie bylam takim 'etapem'. Ze jestem dobra jak mu sie nudzi, jak potrzebuje sie wygadac, wyjsc z kims na miasto a wszyscy koledzy akurat sa zajeci.
Ja po rozstaniu bylam zawsze i na kazde jego zawolanie.. potrafilam jechac przez pol miasta w srodku nocy bo mial stluczke i potrzebowal dokumentów. Jak mial problem to dzwonil i ja z nim walkowalam przez kilka godzin. Przywozilam leki jak byl chory, nawet grzejnik bo jak sie wyprowadzil z naszego mieszkania to na nowym mu sie zepsulo ogrzewanie wiec oddalam swoj.. itd itd, dlugo by gadac
Teraz po tych 7 msc tez bylam pierwsza zeby pomoc.. pogadac, wspierac.
Ale powiedzialam stop. I juz sie nie cofne.
Jestem na pewno silniejsza niz wtedy. Wiem już czego chce a co mnie niszczy. Nie pozwole sie wiecej tak traktować.
Za Ciebie trzymam kciuki i daj znac jak juz postanowisz co z tym spotkaniem.
Laritana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 13:52   #1421
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
jakdalejzyc dziekuje, ze pytasz
Wiesz, u mnie minelo 1,5 roku.. inaczej juz na to patrze niz kiedys.
Wiem, ze popelnilam blad spotykając sie z nim kilka razy, wierzac ze cos sie zmienilo.
Jest mi przykro bo jeszcze bezposrednio po rozstaniu zachowywal sie zupelnie inaczej. Teraz po prostu udowodnil mi, ze nic, kompletnie nic dla niego nie znaczylam. Ze wlasnie bylam takim 'etapem'. Ze jestem dobra jak mu sie nudzi, jak potrzebuje sie wygadac, wyjsc z kims na miasto a wszyscy koledzy akurat sa zajeci.
Ja po rozstaniu bylam zawsze i na kazde jego zawolanie.. potrafilam jechac przez pol miasta w srodku nocy bo mial stluczke i potrzebowal dokumentów. Jak mial problem to dzwonil i ja z nim walkowalam przez kilka godzin. Przywozilam leki jak byl chory, nawet grzejnik bo jak sie wyprowadzil z naszego mieszkania to na nowym mu sie zepsulo ogrzewanie wiec oddalam swoj.. itd itd, dlugo by gadac
Teraz po tych 7 msc tez bylam pierwsza zeby pomoc.. pogadac, wspierac.
Ale powiedzialam stop. I juz sie nie cofne.
Jestem na pewno silniejsza niz wtedy. Wiem już czego chce a co mnie niszczy. Nie pozwole sie wiecej tak traktować.
Za Ciebie trzymam kciuki i daj znac jak juz postanowisz co z tym spotkaniem.
Każde z nas coś wyniosło z takiego czegoś
Odzyskałem dawnego 'siebie' do tego twardszego niż byłem.
Odkryłem braki, ich powody. Zdecydowałem kim i jaki ponownie chcę być.
Inny człowiek
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-09-07, 14:32   #1422
201712132207
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 205
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

widze, ze wszystkie mamy podobnie....ze Wy tez musialyscie naklaniac eksow do jakichkolwiek aktywnosci, moj najchetniej kazde wolne spedzalby przed kompem, kazde wyjscie bylo inicjowane z mojej strony.

Ale jest ciezko, bo teraz czytanie ksiazki nie sprawia przyjemnosci, nawet kiedy obok on gral na kompie a ja czytalam ksiazke, to bylo inaczej. Nawet glupie ogladanie filmu. Nadal lapie sie na tym, ze w perfumerii mysle "o, te perfumy moglabym mu kupic na urodziny....". Gotowanie obiadu i jedzenie wspolnie. Takie male rzeczy, male codzienne czynnosci, ale teraz widze, ze one mialy inny wymiar, kiedy robilo sie je z kims u boku.

Tak jak pisalam, zapisalam sie na joge, korki z angielskiego, do psychologa, blablabla.... a i tak czuje pustke, wstaje rano, staram sie przetrwac i klade sie spac, do pustego lozka i bez calusa na dobranoc az mi sie chce ryczec jak to pisze.
201712132207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 14:38   #1423
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez grundeman Pokaż wiadomość
widze, ze wszystkie mamy podobnie....ze Wy tez musialyscie naklaniac eksow do jakichkolwiek aktywnosci, moj najchetniej kazde wolne spedzalby przed kompem, kazde wyjscie bylo inicjowane z mojej strony.

Ale jest ciezko, bo teraz czytanie ksiazki nie sprawia przyjemnosci, nawet kiedy obok on gral na kompie a ja czytalam ksiazke, to bylo inaczej. Nawet glupie ogladanie filmu. Nadal lapie sie na tym, ze w perfumerii mysle "o, te perfumy moglabym mu kupic na urodziny....". Gotowanie obiadu i jedzenie wspolnie. Takie male rzeczy, male codzienne czynnosci, ale teraz widze, ze one mialy inny wymiar, kiedy robilo sie je z kims u boku.

Tak jak pisalam, zapisalam sie na joge, korki z angielskiego, do psychologa, blablabla.... a i tak czuje pustke, wstaje rano, staram sie przetrwac i klade sie spac, do pustego lozka i bez calusa na dobranoc az mi sie chce ryczec jak to pisze.
Też się łapie na tym, że będąc w sklepie widzę rzeczy, które mogłabym mu kupić

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 14:54   #1424
Laritana
Raczkowanie
 
Avatar Laritana
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 351
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

No ja wlasnie pod względem wyjsc, aktywnosci itd dogadywalam sie z eksem idealnie. Oboje bylismy troche 'walnieci'. Jak ktores wpadło na pomysl zeby jechać nad morze o 1 w nocy to jechaliśmy.. i zawsze bylo pozytywnie. Wszedzie nas bylo pelno, on organizował wycieczki weekendowe, ja wakacje, spontaniczne wyjazdy.. no i niestety tego brakuje mi najbardziej. Takiego porozumienia jakie z nim mialam. Nie mam nikogo takiego wsrod znajomych, komu powiedzialabym 'jedzmy jutro do Grecji' i by pojechał. Ech.. wspomnienia, wspomnienia
Laritana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 14:57   #1425
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Dziewczyny!
Dosyć.
Co to jest? Dalej będziecie się w tym babrać?
Świeżynki mają podstawę.A Wy? Stało się,Czasu nie cofniecie.Rozmiękłyście jak troki od kaleson po moczeniu we wrzątku.
Gdzie te kobiety które wstały z kolan? Na zakupy poszły,do mauzolem czy w końcu do fryzjera, zrobiły oko lub na trening fitness.Ile miesięcy minęło? Nie szkoda wam na to czasu?

Mam z paskiem w ręku każdą odwiedzić a kwiatami w drugim? Czy jak?
Bo widzę że inaczej to się towarzystwo znowu porozłazi w szwach.

Edytowane przez 201711031014
Czas edycji: 2017-09-07 o 14:59
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 15:07   #1426
Ijakdalejzyc
Raczkowanie
 
Avatar Ijakdalejzyc
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
No ja wlasnie pod względem wyjsc, aktywnosci itd dogadywalam sie z eksem idealnie. Oboje bylismy troche 'walnieci'. Jak ktores wpadło na pomysl zeby jechać nad morze o 1 w nocy to jechaliśmy.. i zawsze bylo pozytywnie. Wszedzie nas bylo pelno, on organizował wycieczki weekendowe, ja wakacje, spontaniczne wyjazdy.. no i niestety tego brakuje mi najbardziej. Takiego porozumienia jakie z nim mialam. Nie mam nikogo takiego wsrod znajomych, komu powiedzialabym 'jedzmy jutro do Grecji' i by pojechał. Ech.. wspomnienia, wspomnienia
To mój z gatunku z tych, co duzo mówią o "spontaniczności" w życiu, a koniec końców najchętniej leżą i scrollują wykop Tak trochę wyglądały nasze wieczory - powrót do hotelu po dniu zwiedzania i co? SKROLOWANIE WYKOPU BO WIFI.
Potem przepraszał, mowił, że ma problem z uzależnieniem od telefonu, wielkie "dni bez internetu". No, ale dawał się 'wyciągać' do filharmonii, na spacery historyczne etc Nasz wypad na Węgry w większości zaplanowałam ja. Tylko mi to jakoś strasznie nie przeszkadzało, bo zawsze lubiłam wyszukiwać fajne miejsca.
Mega współczuję w takim razie straty kogoś tak spontanicznego.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Ksiegowa85 Pokaż wiadomość
Też się łapie na tym, że będąc w sklepie widzę rzeczy, które mogłabym mu kupić

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
A ja ciągle mam 'drobnostki' które miałam już kupione - nieszczęsny dzbanek do wody (wcisnęłam przyjaciołom), słodki magnes z jego imieniem (uwielbia magnesy) i sejf-skarbonkę z szyfrem, bo miałam mu zorganizować na urodziny taką 'grę', że musiałby wyszukiwać kolejne wskazówki, żeby odkryć prezent - w nim miał znajdować się wyszydełkowany Jaimie z Gry o tron (umiem szydełkować malutkie zabawki), jego ulubiona postać NA CAŁE SZCZĘŚCIE PRZED WYDANIEM KUPY KASY UCHRONIŁO MNIE CHWILOWO PUSTE KONTO, więc reszta rzeczy znajdowala się tylko w zakładkach.
Ijakdalejzyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 15:43   #1427
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez grundeman Pokaż wiadomość
Lubie piec ciasta, ale od momentu rozstania tego nie robie, bo po co? Dla siebie samej samej mam blache upiec? Do pracy przyniesc? Bez sensu.
Dlaczego bez sensu? Jeżeli masz w pracy fajnych ludzi, to to będzie bardzo miły gest nie musisz tez piec wielkiej blachy, są formy o róznych wielkościach

Cytat:
Napisane przez MrsOff Pokaż wiadomość
Przedwczoraj byłam na spotkaniu, dostałam piękne kwiaty. Już zapomniałam jak to jest. Wczoraj natomiast przyjechał kurier do pracy z następnym bukietem. Wyobrażacie sobie moją reakcje... myślałam, ze zejde na zawał.
Ex mógłby się tylko uczyc
oficjalnie zazdraszczam też nigdy nie dostałam kwiatów kurierem

Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość
Plus fakt, że nigdy do niego nie pojadę, nie poleżymy pijąc piwo, nie zmarnujemy połowy wieczoru, wybierając film, zamiast go oglądać, że nie mam dla kogo się stroić i ładnie wyglądać. Najbardziej się boję samotnych piątków, kiedy po zajęciach ludzie najczęściej spędzają czas z drugą połówką. Znalazłam jakąś szkołę tańca i pilates w pobliżu mojego mieszkania, zapiszę od początku roku akademickiego, ale to mi tylko wypełni czas, nie do końca wierzę, że wypełni też pustkę w sercu.


Dziewczyny, od kiedy zacząć się martwić niejedzeniem? Mam dość silny jadłowstręt od rozstania, od 3 dni moja dieta to np. bułka + sok pomarańczowy dziennie (+ alkohol z przyjaciółmi) albo pół pączka i woda. Nigdy nie miałam zaburzeń odżywiania, w podobny sposób reagowałam na stres - ale podobny, bo wtedy mogłam się zmusić do jedzenia, teraz po prostu nie mogę nic przełknąć.
[COLOR="Silver"]
jakbym czytała siebie sprzed kilku miesięcy.... miałam dokladnie te same myśli i obawy. Magda, trzymaj się!
ja bym jednak doradzała pilnować tej kwestii jedzeniowej, dla własnego dobra. Ja po zerwaniu znajomości z jednym facetem (kiedyś tu o nim wspominałam, nie byliśmy w związku ale spotykaliśmy się) wpadłam w typowe zajadanie, pochłaniałam slodycze żeby zajeść smutki i problemy. Nie wyszło mi to na zdrowie oczywiście. Po zerwaniu z eksem, znając swoją tendencję do zajadania, pilnowałam się, aby ta historia się nie powtórzyła.
I w drugą stronę - głodzenie się też nie będzie zdrowe. A jeszcze jak do całodniowego zestawu bułka i sok dorzucisz alkohol... Nie zostawiaj tak tego Kochana, zadbaj o siebie, pochyl się nad sobą z troską i czułością i rób dla siebie dobrze


Cytat:
Napisane przez Ijakdalejzyc Pokaż wiadomość
Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady - nasze rozstanie odbyło się przez messengera, tak. Sam przyznał, że żałuje, ze w ten sposób, ale tak nam potoczyła rozmowa, że nie mógł mnie okłamywać, że jest okej. Teoretycznie mamy umówione spotkanie na pogadanie w 4 oczy: za 1,5 tygodnia, umówione w czasie tej ostatniej rozmowy zrywającej. Musi mi oddać pożyczone książki etc, chce też pogadać "o nas". Odmówić? Nie wiem, jak zareaguję na jego widok ze świadomością, że nie mogę wziąć jego ręki, przywrzeć do pleców i kochać pół nocy. Tym bardziej, że liczę, że trochę przez ten czas pozbieram, czy to spotkanie nie zadziała destrukcyjnie?
Z drugiej strony, wypadałoby się pożegnać 'jak ludzie'... Mam mętlik w głowie. I boję się obojętności w jego oczach, nie chcę jej widzieć.
Podobnie jak pozostałe Dziewczyny, odradzam spotkanie. Odbyłam podobne, gdy chciałam odebrac swoje rzeczy (chociaż to ja je zaproponowałam, nie eks). I potwierdzam: rozgrzebało, rozogniło ból i żal. A co do pogrubionego: siedzieliśmy w knajpie wtedy, ja obok niego, patrzyłam na jego rękę i aż mnie skręcało z bólu że nie mogę jej dotknąć, że nie mogę położyć swojej dłoni pod stołem na jego udzie, jak to zawsze robiłam. Strasznie to przeżywałam. I widziałam obojętność w jego oczach. Nie życzę tego nikomu, serio.
W tamtej chwili czułam, jakbym spadała w otchłań, a serce bolało mnie tak fizycznie, "namacalnie".

Edytowane przez Milagros_90
Czas edycji: 2017-09-07 o 15:44
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 15:57   #1428
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

A jak jak sie rozstalam ,ze swoim ostatnim exem to sama sie tak pocieszalam ,ze jest tylu fajniejszych facetow.
Kontakt tez byl zachowany i do tej pory sporadycznie gadamy.
Ale jemu w tym czasie zmarl ojciec wiec utrzymalismy go.
Pozniej chcial "wrocic" ale nigdy wprost. Nawet spotkalam sie z nim pare razy na miescie tak kolezensko. Pewnie gdyby mi wtedy pokazal zdjecie nowej dziewczyny to by mi bylo przykro ale po kilku miesiacach przeszlo calkowicie.
A co facetow nierobow. Ja mimo wszystko zauwazylam, ze to domena kobiet. Wiekszosc znanych mi mezczyzn jest samowolnych i nie sa mamisynkami. Za to kobiety utrzymuja ze swoja rodzina silna wiez. Moze to kwestia biologi
Poza tym mamy cale rzesze dziewczyn lat 20 ,ktore mieszkaja z rodzicami ,bo studiuja w tym samym miescie i nigdy mopem sie nie skalaly. Dziecko musi sie uczyc, bawic ,kiedys sie jeszcze narobi.
Teraz pod szkolami tworza sie korki ,bo dziecko nie moze isc przez osiedle do szkoly.
No i sa panie ,ktore wiedza najlepiej albo sa pedantkami.
Takie luzne przemyslenia. Moj ostatni ex nawet jajka na miekko by nie ugotowal. Ale to kwestia motywacji nigdy nie musial


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 16:05   #1429
Ijakdalejzyc
Raczkowanie
 
Avatar Ijakdalejzyc
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Dlaczego bez sensu? Jeżeli masz w pracy fajnych ludzi, to to będzie bardzo miły gest nie musisz tez piec wielkiej blachy, są formy o róznych wielkościach


oficjalnie zazdraszczam też nigdy nie dostałam kwiatów kurierem


jakbym czytała siebie sprzed kilku miesięcy.... miałam dokladnie te same myśli i obawy. Magda, trzymaj się!
ja bym jednak doradzała pilnować tej kwestii jedzeniowej, dla własnego dobra. Ja po zerwaniu znajomości z jednym facetem (kiedyś tu o nim wspominałam, nie byliśmy w związku ale spotykaliśmy się) wpadłam w typowe zajadanie, pochłaniałam slodycze żeby zajeść smutki i problemy. Nie wyszło mi to na zdrowie oczywiście. Po zerwaniu z eksem, znając swoją tendencję do zajadania, pilnowałam się, aby ta historia się nie powtórzyła.
I w drugą stronę - głodzenie się też nie będzie zdrowe. A jeszcze jak do całodniowego zestawu bułka i sok dorzucisz alkohol... Nie zostawiaj tak tego Kochana, zadbaj o siebie, pochyl się nad sobą z troską i czułością i rób dla siebie dobrze



Podobnie jak pozostałe Dziewczyny, odradzam spotkanie. Odbyłam podobne, gdy chciałam odebrac swoje rzeczy (chociaż to ja je zaproponowałam, nie eks). I potwierdzam: rozgrzebało, rozogniło ból i żal. A co do pogrubionego: siedzieliśmy w knajpie wtedy, ja obok niego, patrzyłam na jego rękę i aż mnie skręcało z bólu że nie mogę jej dotknąć, że nie mogę położyć swojej dłoni pod stołem na jego udzie, jak to zawsze robiłam. Strasznie to przeżywałam. I widziałam obojętność w jego oczach. Nie życzę tego nikomu, serio.
W tamtej chwili czułam, jakbym spadała w otchłań, a serce bolało mnie tak fizycznie, "namacalnie".
Tak, to juz postanowiłam, żadnych pożegnań nie będzie
Z jedzeniem dziś też trochę więcej w siebie wmusiłam (pokupowałam musy owocowe), alkohol i tak piję sporadycznie, więc te 3 dni z przyjaciółmi raczej mnie nie skrzywdzą, od powrotu do domu znów pełna trzeźwość.

Ijakdalejzyc jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-09-07, 16:39   #1430
201712132207
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 205
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Ja po rozstaniu tez zoladek zawiniety w petelke, czulam glod, ale mialam problem zeby cos przelknac. Trwalo to okolo 2 tygodnie. Do tego niewyobrazalny stres
201712132207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 16:45   #1431
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Ja znów zajadam stres, złość

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 17:26   #1432
Laritana
Raczkowanie
 
Avatar Laritana
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 351
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

grundeman moim zdaniem Ty wciaz czujesz pustkę, smutek, zniechecenie itd bo wcale nie zamknelas tego rozdzialu. Nie dalas sobie możliwości przejsc przes zalobe i ostatecznie zakonczyc ta relacje. Ciagle masz kontakt ze swoim eks i ciagle Cie to rozwala emocjonalnie. W ten sposob nigdy nie poczujesz sie lepiej, będziesz tkwila w takim zawieszeniu na wlasne zyczenie.
Laritana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 17:34   #1433
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
grundeman moim zdaniem Ty wciaz czujesz pustkę, smutek, zniechecenie itd bo wcale nie zamknelas tego rozdzialu. Nie dalas sobie możliwości przejsc przes zalobe i ostatecznie zakonczyc ta relacje. Ciagle masz kontakt ze swoim eks i ciagle Cie to rozwala emocjonalnie. W ten sposob nigdy nie poczujesz sie lepiej, będziesz tkwila w takim zawieszeniu na wlasne zyczenie.
Potwierdzam. Sama sobie to zafundowałam. Odnawianie kontaktu wszystko odradza. Daj sobie czas. Będzie lepiej.

Ja dziś robię porządki i wystawiam rzeczy na olx.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki

Edytowane przez Esia_90
Czas edycji: 2017-09-07 o 17:36
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 17:45   #1434
magda2291
Wtajemniczenie
 
Avatar magda2291
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Ale mam dzisiaj doła, nie wiem co robić.. wszystko się sypie..
__________________

Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to,
jak buty potrafią zmienić kobiece życie.


"... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..."
magda2291 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 17:51   #1435
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez magda2291 Pokaż wiadomość
Ale mam dzisiaj doła, nie wiem co robić.. wszystko się sypie..
A co się stało?

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 17:57   #1436
201712132207
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 205
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Laritana Pokaż wiadomość
grundeman moim zdaniem Ty wciaz czujesz pustkę, smutek, zniechecenie itd bo wcale nie zamknelas tego rozdzialu. Nie dalas sobie możliwości przejsc przes zalobe i ostatecznie zakonczyc ta relacje. Ciagle masz kontakt ze swoim eks i ciagle Cie to rozwala emocjonalnie. W ten sposob nigdy nie poczujesz sie lepiej, będziesz tkwila w takim zawieszeniu na wlasne zyczenie.
Laritana, a u Ciebie juz spokoj? Z tego co pamietam niedawno pisalas, ze trwa to juz 1,5 roku i nadal sie nie pozbieralas. Wiem ze masz racje co do mojej osby, nie zaprzeczam, ale moze nie zawsze zerwanie kontaktu daje takie wspaniale rokowania na szybkie wyleczenie?
201712132207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 18:02   #1437
magda2291
Wtajemniczenie
 
Avatar magda2291
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Zmienili mi stanowisko, to miał być awans, bo to odpowiedzialność za ogól finansów w całej firmie, sprawozdania, mega odpowiedzialność itd. Poprzedniczka przeszła też na inne dlatego się zwolniło. Szef mówił ciągle, że kierownik mojego działu ustali mi wynagrodzenie i on to akceptuje. Cały czas było mówione, że mam dostać tyle samo co poprzedniczka, bo jest to wynagrodzenie przypisane do stanowiska. Dzisiaj kierownik działu powiedział mi, że mogę dostać max 200 zł na rękę. Najgorsze jest to, że nie potrafię się bronić, nie umiem walczyć o siebie, w ogóle nie umiem się odezwać tylko milczę, a to tak jakbym godziła się na wszystko. A to dlatego, że mam tak okropnie niskie poczucie własnej wartości. Ponadto przenieśli mnie do takiego biura, gdzie jest mega grzyb, pleśń i zalany sufit, bo dach przeciekał. Kiedy BHP-owiec powiedział, że trzeba je przynajmniej pomalować, to góra wyskoczyła do niego, że dopiero co zaczęłam pracować, a już wszystko mi się należy (pracuję dłużej od niej o 4 lata).
Podsumowując siedzę sama w zatęchłym, śmierdzącym biurze z cztery razy większym zakresem obowiązków za prawie tą samą kasę. Ponadto wrócił ex po wczasach, mega odmieniony i to jest główny powód mojej załamki, bo samo to, że go widuję sprawia, że staję się automatycznie mega malutka, nic niewarta, nikomu niepotrzebna, bezwartościowa, taka, którą każdy może pomiatać, każdy może wykorzystywać, po prostu zbędna na tym świecie.
__________________

Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to,
jak buty potrafią zmienić kobiece życie.


"... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..."
magda2291 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-09-07, 18:11   #1438
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez magda2291 Pokaż wiadomość
Zmienili mi stanowisko, to miał być awans, bo to odpowiedzialność za ogól finansów w całej firmie, sprawozdania, mega odpowiedzialność itd. Poprzedniczka przeszła też na inne dlatego się zwolniło. Szef mówił ciągle, że kierownik mojego działu ustali mi wynagrodzenie i on to akceptuje. Cały czas było mówione, że mam dostać tyle samo co poprzedniczka, bo jest to wynagrodzenie przypisane do stanowiska. Dzisiaj kierownik działu powiedział mi, że mogę dostać max 200 zł na rękę. Najgorsze jest to, że nie potrafię się bronić, nie umiem walczyć o siebie, w ogóle nie umiem się odezwać tylko milczę, a to tak jakbym godziła się na wszystko. A to dlatego, że mam tak okropnie niskie poczucie własnej wartości. Ponadto przenieśli mnie do takiego biura, gdzie jest mega grzyb, pleśń i zalany sufit, bo dach przeciekał. Kiedy BHP-owiec powiedział, że trzeba je przynajmniej pomalować, to góra wyskoczyła do niego, że dopiero co zaczęłam pracować, a już wszystko mi się należy (pracuję dłużej od niej o 4 lata).
Podsumowując siedzę sama w zatęchłym, śmierdzącym biurze z cztery razy większym zakresem obowiązków za prawie tą samą kasę. Ponadto wrócił ex po wczasach, mega odmieniony i to jest główny powód mojej załamki, bo samo to, że go widuję sprawia, że staję się automatycznie mega malutka, nic niewarta, nikomu niepotrzebna, bezwartościowa, taka, którą każdy może pomiatać, każdy może wykorzystywać, po prostu zbędna na tym świecie.
Szczerze? Czas na nową pracę. Moim zdaniem nie dość, że psychicznie się zamęczysz przez ex to jeszcze dajesz się wykorzystywać. Skoro Cię awansowali to uważają, że jesteś zdolna i się nadajesz na to stanowisko. Ale moim zdaniem powinno iść za tym wynagrodzenie. Idź jutro i powiedz, że wszytsko przemyślałaś. To wynagrodzenie jest dla Ciebie za małe do przekazanych obowiązków. Trzeba walczyć o swoje. Ja cały maj kłóciłam się o podwyżkę i negocjowałam. Nie miałam jakiegoś super przyrostu obowiązków, a wywalczyłam więcej niż sobie ustaliłam. Walcz o swoje, a najlepiej zmień pracę.
__________________
Kocham książki

Edytowane przez Esia_90
Czas edycji: 2017-09-07 o 18:12
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 18:19   #1439
magda2291
Wtajemniczenie
 
Avatar magda2291
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Esia_90 Pokaż wiadomość
Szczerze? Czas na nową pracę. Moim zdaniem nie dość, że psychicznie się zamęczysz przez ex to jeszcze dajesz się wykorzystywać. Skoro Cię awansowali to uważają, że jesteś zdolna i się nadajesz na to stanowisko. Ale moim zdaniem powinno iść za tym wynagrodzenie. Idź jutro i powiedz, że wszytsko przemyślałaś. To wynagrodzenie jest dla Ciebie za małe do przekazanych obowiązków. Trzeba walczyć o swoje. Ja cały maj kłóciłam się o podwyżkę i negocjowałam. Nie miałam jakiegoś super przyrostu obowiązków, a wywalczyłam więcej niż sobie ustaliłam. Walcz o swoje, a najlepiej zmień pracę.
Cały czas szukam pracy, wysyłam CV gdzie się da, ale ciężko..
A ja jestem z tych co nie potrafią walczyć o siebie, tylko cicho, pokornie i bez słowa przyjmują to co się dzieje. Jak ja mam to powiedzieć, jak mnie blokuje od środka, kiedy 3 osoby są przeciwko mnie jednocześnie?
__________________

Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to,
jak buty potrafią zmienić kobiece życie.


"... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..."
magda2291 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-07, 18:29   #1440
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez magda2291 Pokaż wiadomość
Cały czas szukam pracy, wysyłam CV gdzie się da, ale ciężko..
A ja jestem z tych co nie potrafią walczyć o siebie, tylko cicho, pokornie i bez słowa przyjmują to co się dzieje. Jak ja mam to powiedzieć, jak mnie blokuje od środka, kiedy 3 osoby są przeciwko mnie jednocześnie?
Magda najgorsza jest pierwsza taka konfrontacja. Niestety, ale z doświadczeniem jest łatwiej. Ja też kiedyś byłam nieśmiała i cicha. Nie umiałam nic powiedzieć tylko kiwałam głową. Niestety w życiu, albo walczysz o swoje, albo nic nie otrzymasz. Dali Ci tyle Ty się zgodziłaś to po co mają oferować więcej? Idź powiedz, że przemyślałaś swoje nowe stanowisko i 200 zł to dla Ciebie stanowczo za mało.

Widzę, że nam wszystkim potrzebna z jakiejś dziedziny terapia :P
__________________
Kocham książki

Edytowane przez Esia_90
Czas edycji: 2017-09-07 o 18:31
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-08 10:25:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.