Spotkania Wielkopolanek :) odc.3

[natii4]

Napisane przez Camilla

Ooo...czyzby kolejny cynk o innym ciekawym wątku ? .

Wątek stary,ale ogólnie chodzi o to,że jak nie masz drogiego pierścionka z prawdziwymi kamieniami to jest tragedia Nie wolno dawać tanich pierścionków z małymi kamieniami na zaręczyny

[kasiag-01]

Napisane przez natii4

Wątek stary,ale ogólnie chodzi o to,że jak nie masz drogiego pierścionka z prawdziwymi kamieniami to jest tragedia Nie wolno dawać tanich pierścionków z małymi kamieniami na zaręczyny

no i miłośc jest tu mało wazna! wazna cena i ilośc zer!!!!
paranoja!!! początkowo myslałam ze on umrze śmiercią naturalną , ale gdzie tam!!!

[Camilla]

Dziewczyny nic mi nie mówcie....
Pamietam jak jedna "kumpela" z roku (za która nota bene nie przepadałam z wzajemnością zresztą) swojemu poprzedniemu facetowi powiedziała że chce taki i taki pierścionek, biedny zeby jej kupić musiał wyjechac na wakacje za granice zeby popracować na niego. Najpierw miał jechac na 3 miesiące do Anglii ale nie dostał pozwolenia, więc pojechał na miesiąc do Niemiec przerzucac gnój na farmie. Zapracował i pierścinek kupił (wg. mnie był to najzwyklejszy złoty z małym brylantem, ale jakiego poświęcenia wymagał ). Rok po zaręczynach facet ją rzucił, a ona ogólnie wzbudzała wesołośc na roku, bo strsznie się puszyła z tym pierścionkiem i co to dla niej nie zrobi facet. Nawet chodziła po salonach sukien ślubnych i przymierzała sukienki mimo, że jeszcze nie mieli ustalonej daty slubu

[AaniaA]

Camilla to ta znajoma to byla agentka . nie rozumiem takich próżnych ludzi .

[kasiag-01]

A no niestety i takie osóbki bywają, moze dzięki takim jestesmy takie wyjątkowe

Generalnie juz mi lepiej wiec moge sie troche poudzielać, bo w zeszłym tygodniu miałam MEGA kryzys.
wczoraj burza stulecia bo ktorej obiecuje juz tylko słonko...

AniaA
nie obawiam sie Was, chetnie Was w końcu poznam
choć patrzac na historię Pyreczki która tuż po Waszym spotkaniu gdzies przepadła to aż się boje moze jakiś sabat z Was czy cuś????

A tak serio!
to wiecie co się stało z Pyreczką ostatnie jej posty sa z marca i wielka cisza! pod jej nazwa pisze ze musi aktywować konto , kliknąć w link ktory dostała mailem. Hmmm moze to dlatego pewnie .. tak...

[AaniaA]

kasiag-01 tak jak mowisz, po burzy teraz wyjdzie slonko . na pewno bedzie dobrze . i w koncu szykuj sie na spotkanie z nami.

ja tez kiedys napisalam w jednym poscie, ze nie wiem co sie dzieje z Pyreczka. moze ma tyle pracy.

a wlasnie - czy juz wiemy kiedy chcemy sie spotkac nastepnym razem ?

[MoniaK]

Cześć Dziewczyny

O jakim "ciekawym" wątku mówicie?? Ja też chcem wiedzieć

Nati, pochwal się jak Ziemia? Jesteś zadowolona?

[AaniaA]

Napisane przez MoniaK

O jakim "ciekawym" wątku mówicie?? Ja też chcem wiedzieć

o to slawetny watek

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=181327

[Evka]

Napisane przez kasiag-01

A tak serio!
to wiecie co się stało z Pyreczką ostatnie jej posty sa z marca i wielka cisza! pod jej nazwa pisze ze musi aktywować konto , kliknąć w link ktory dostała mailem. Hmmm moze to dlatego pewnie .. tak...

Hmmm Sama się zastanawiał co z Pyreczką.

[MoniaK]

Napisane przez AaniaA

o to slawetny watek

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=181327

Oj, jednak dam sobie spokój z czytaniem go

[Akszeinga]

Dziewczyny znacie jakiegoś dobrego dermatologa z Poznania? Jakieś uczulenie mi wyszło na dekolcie i rozlewa się dalej

[Camilla]

Kurcze widziałam się wczoraj z moją mamą przez 15 minut i zdążyła mi zepsuć humor, tradycyjnie musiała rzucić komentarz o moim życiu (co ja z nim wyprawiam) i nie jest to najgorsze : otóż oświadczyła mi że nie chce mnie znać jeśli w przyszłym roku nie wyjdę za mąż No myślałam ze sobie żartuje, jak zobaczyłam jej poważną minę to prawie padłam. Rzuciłam "dobra, dobra" i pojechałam do domu, ale i tak zdążyła mi popsuć nastrój praktycznie na resztę dnia. Dzisiaj po pracy jadę do rodziców na obiad, mam nadzieje, że mama odpuści sobie komentarze, bo inaczej wejdę i wyjdę stamtąd i przez najbliższy czas rodzice mnie nie zobaczą
Nie wiem co mam z tym zrobić, czy pogadać o tym z Tomkiem, nie chce żeby pomyślał że mu coś sugeruje. Chciałabym to po prostu wyrzucić z siebie i może wspólnie znaleźlibyśmy na to jakąś rade. Wiem, ze mu rodzice też o to suszą głowę, ale chyba nie tak intensywnie jak mi

[kasiag-01]

Ja piorkuję! Cmillo współczuję !!!! naprawdę!
Dobrze ze moja mama mi o tym głowy nie suszy! no ale ja nie mieszkam z moim TZ razem - tzn jak narazie.
W moim przypadku gadanie o ślubie TŻ przyniosło wręcz odwrotny skutek z czego nie jestem zadowolona
W weekend majowy jedziemy z TŻ i jego rodzicami na dziąłk i pewnie jego mama spyta sie czy cos sie ruszyło (no bo miało się ruszyć)
a dla mnie to już drazliwy temat!

[Camilla]

Napisane przez kasiag-01

a dla mnie to już drazliwy temat!

Dla mnie również
Jestem tym już poza tym zmęczona i wkurzona. Tym ciągłym wałkowaniem tematu. Może dodam że ja z Tomkiem jestem 1,5 roku, więc krótko, ale wszyscy dookoła fakt, że razem mieszkamy przyjęli jako oznakę tego ze szybko się pobierzemy a tu nic...cisza...

[Evka]

Napisane przez Camilla

Kurcze widziałam się wczoraj z moją mamą przez 15 minut i zdążyła mi zepsuć humor, tradycyjnie musiała rzucić komentarz o moim życiu (co ja z nim wyprawiam) i nie jest to najgorsze : otóż oświadczyła mi że nie chce mnie znać jeśli w przyszłym roku nie wyjdę za mąż No myślałam ze sobie żartuje, jak zobaczyłam jej poważną minę to prawie padłam. Rzuciłam "dobra, dobra" i pojechałam do domu, ale i tak zdążyła mi popsuć nastrój praktycznie na resztę dnia.

Kamila nie daj się tak terroryzować! Chcesz wogole ślubu z Tomkiem? Bo z tego co piszesz on za bardzo się do tego nie pali ( jak wiekszośc facetów z resztą hehe) ale czy okazywałaś kiedyś przed rodzicami ze chcesz slubu? Bo jeśli sami na to wpadli to nie mam pytań Mówilaś, że oni chcą dla Ciebie jak najlepiej ale takim gadaniem wybitnie tego nie okazują, wręcz przeciwnie. Robią Ci tym wielką krzywdę. Pogadaj z mama i powiedz ze masz już tego dośc, tak nie można przecież Przymusem nic nie zdziałają, nie zdają sobie z tego sprawy? Wola, żebyś wzięła slub na siłę i była nieszczęsliwa?

[Camilla]

Evciu kiedyś o tym rozmawialismy, on wie kiedy chce się ustatkowac itd. Nie jest mi do tego pilne, ale wierze, ze to jest ten facet, z którym chciałabym się związac na reszte zycia. Co do rodziców to nigdy tego nie okazywałam, kiedyś na pytania mamy odp. "za jakis czas, jaki to nie wiem...może za dwa lata.." itp. Nigdy nie zwierzałam się mamie jak to bardzo pragne ślubu. Co do T. to ja sama nie wiem jaki jest jego stosunek, ale chyba podobny do mojego, on tez chce ale za jakiś czas.
Evciu to co napisałaś już wałkowałam, przeprowadziłam wiele rozmów z mamą, ale ona ciągle to samo, do niej to nie trafia, bo jak nie slub to mam się z T. rozstać i poszukac kogoś innego W koncu dałam sobie spokój z dyskusją i pomijam to milczeniem, co nie znaczy że mnie jej słowa nie ranią .
Ps. Przynajmniej wczoraj miałam udane zakupy lumpkowe, zdjęcia wkleje na lumpeksowym, zreszta musze popstrykac zdjęcia wczesniejszym rzeczom. Nie mam coś ostatnio weny ani na ciuchy ani na makijaze. Cierpię na niemoc twórczą

[kasiag-01]

Napisane przez Camilla

ale ona ciągle to samo, do niej to nie trafia, bo jak nie slub to mam się z T. rozstać i poszukac kogoś innego

no tak ! byle kto byle córeczka miała męża???
Hug z tym czy bedzie szcześliwa czy nie szczęśliwa, grunt by maż był???

Ja z TŻ jestem 2 lata i tez juz wedlug co nirktórych powinnismy zaczać działąć, my mieszkamy tylko ze sobą jak nie ma jego rodziców czyli przez jakies poł roku, TZ chciał byśmy coś wynajeli to mi bylo szkoda siana, a jak teraz ja chce to on twierdzi ze lepiej odkładac na ślub niz wydawać na wynajmowanie.
Ach a tak naprawde to Evka ma niestety racje ze facetom jakoś sie nie spieszy, mnie to czasem draźni bo wolałabym wiedziec na czym stoje, ale ostatnio miedzy nami najlepiej nie było więc co się dziwić...
A moze co nagle to po diable?
w zyciu nie chciałbym żałować ze za niewłaściwego faceta wyszłam, chyba bym sie pocieła! ! !

[MoniaK]

Kamila, współczuję
To niewiarygodne, że mama powiedziała Ci, iż jak nie weźmiesz z nim ślubu to macie się rozstać To trochę niepoważne z jej strony, jednak ja sobie myślę iż wynika to tylko z jej obaw o Twoje przyszłe życie. Napewno chce abyś była szczęśliwa, martwi się o Ciebie. Nie wiem, może wytłumacz jej jeszcze raz jakie masz pragnienia i plany na przyszłość a jeśli nie zrozumie to trudno... ja bym dała spokój z ciągłym tłumaczeniem
Przecież to Twoje życie i ważne abyś Ty była szczęśliwa
Z kolei mój TŻ jest jakiś inny chyba bo to on pierwszy zaczął mówić o naszym ślubie

[AaniaA]

Napisane przez Akszeinga

Dziewczyny znacie jakiegoś dobrego dermatologa z Poznania? Jakieś uczulenie mi wyszło na dekolcie i rozlewa się dalej

dr jankowiak z kliniki estetyki ciala, tel. 0 61 849 95 78.

Camilla, Dziewczyny juz wszystko napisaly. wspolczuje Ci bardzo . straszne to jest, takie meczenie psychiczne. dlaczego czlowiek nie moze zyc w spokoju?!

[Camilla]

No cóz na dzień dzisiejszy jestem skłócona z mamą, wczoraj nie wytrzymałam i wyszłam z domu. Wysłałam jej potem smsa, ze nie wiem kiedy mnie znowu zobaczy i ma czas zeby przemysleć, czy dla niej jest ważne szczęście córki czy to co inni ludzie powiedzą. Odpisała mi potem, ze ona niczego nie będzie przesmyslać, i żebym potem nie płakała (chyba ma ciągle mój obraz, w jakiej byłam rozsypce po rozstaniu sie z poprzednim facetem). W każdym razie z mamą staneło na niczym i się do siebie nie odzywamy (nie ukrywam, że jest mi bardzo cięzko, bo po raz pierwszy postapiłam w ten sposób), ale za to miałam szczerą rozmowę z Tomaszem i czuję po niej ulgę. Wszystko wyjaśnilismy sobie i jest ok .

[AaniaA]

no to Camilla nie zazdroszcze Ci tej calej, chorej sytuacji . znajac siebie to ja bym postapila tak samo jak Ty, jesli chodzi o ta Twoja wczorajsza klotnie z mama. mowilas, ze masz mame wiekowa i tu jest ten problem - ze do takich osob to nic nie trafia (przepraszam, ze tak pisze). maja swoje, utarte teorie i sie ich trzymaja. ja tez wiele razy stwierdzilam, ze nie warto z moimi rodzicami dyskutowac na dane tematy, gdyz to nic nie da. nawet nie wiem co Ci radzic Camillo, gdyz wiem, ze jak rodzic sie uprze to jest to ciezki orzech do zgryzienia. dobrze, ze Tomek jest z Toba, a nie przeciwko Tobie. na pewno jest Ci latwiej z tego powodu. pamietaj, ze to Twoje zycie i to Ty decydujesz kiedy i z kim chcesz spedzic reszte zycia. to nie rodzice beda zyc z Twoim partnerem na co dzien, to nie oni beda z nim przezywac radosci i smutki. choroba, i zawsze cos w tym zyciu...

[Camilla]

Napisane przez AaniaA

no to Camilla nie zazdroszcze Ci tej calej, chorej sytuacji . znajac siebie to ja bym postapila tak samo jak Ty, jesli chodzi o ta Twoja wczorajsza klotnie z mama. mowilas, ze masz mame wiekowa i tu jest ten problem - ze do takich osob to nic nie trafia (przepraszam, ze tak pisze). maja swoje, utarte teorie i sie ich trzymaja. ja tez wiele razy stwierdzilam, ze nie warto z moimi rodzicami dyskutowac na dane tematy, gdyz to nic nie da. nawet nie wiem co Ci radzic Camillo, gdyz wiem, ze jak rodzic sie uprze to jest to ciezki orzech do zgryzienia. dobrze, ze Tomek jest z Toba, a nie przeciwko Tobie. na pewno jest Ci latwiej z tego powodu. pamietaj, ze to Twoje zycie i to Ty decydujesz kiedy i z kim chcesz spedzic reszte zycia. to nie rodzice beda zyc z Twoim partnerem na co dzien, to nie oni beda z nim przezywac radosci i smutki. choroba, i zawsze cos w tym zyciu...

Aniu nie masz za co przepraszać, wiem jak to jest z moimi rodzicami. W końcu znam ich już 26 lat W każdym razie moja mama na końcu tak się zamotała w swoich uwagach, że już sama nie wiedziała co gada, a ja jej już nie słuchałam bo wyszłam...

[AaniaA]

Napisane przez Camilla

Aniu nie masz za co przepraszać, wiem jak to jest z moimi rodzicami. W końcu znam ich już 26 lat W każdym razie moja mama na końcu tak się zamotała w swoich uwagach, że już sama nie wiedziała co gada, a ja jej już nie słuchałam bo wyszłam...

Camilla jak myslisz, czy Twoja mama tak napiera na ten slub z powodu krewnych (ciotek, wujkow, itp.) czy tak sama z siebie?

[Camilla]

Napisane przez AaniaA

Camilla jak myslisz, czy Twoja mama tak napiera na ten slub z powodu krewnych (ciotek, wujkow, itp.) czy tak sama z siebie?

Trudno stwierdzić, ale myślę, ze jest pół na pół. Ona tego bardzo chce, pamiętam jak wiele razy mi powtarzała, ze jak na studiach nie poznam faceta to już nigdy nie poznam A co do mojej rodziny w ogóle, to pewnie wynika z tego, ze jestem najmłodsza z kuzynostwa i pewnie są bardzo mnie ciekawi, zwłaszcza że nie mieszkają w Poznaniu. A co do znajomych rodziców, to znają mnie od dziecka i pewnie stąd te pytania

[AaniaA]

Napisane przez Camilla

pamiętam jak wiele razy mi powtarzała, ze jak na studiach nie poznam faceta to już nigdy nie poznam

no nie, ja bym po takich tekstach byla klebkiem nerwow i nie potrafilabym ukryc negatywnych emocji pomimo, ze to powiedzialaby moja rodzicielka.

[MoniaK]

Kamila, ja myślę że Twoja mama ma również cały czas przed oczami Twój poprzedni związek i pewnie sobie myśli że z T. również się rozstaniecie, a jeśli będzie ślub to jest to pewność że on Cię nie zostawi. Tak rozumują niektórzy rodzice co jest naprawdę bardzo smutne ale nie przetłumaczysz im
Mam nadzieję, że nie będziecie się długo na siebie gniewać choć ja bym się pewnie zachowała tak jak Ty.

MAMY MISTRZOSTWA
Ewa pewnie skacze ze szczęścia do sufitu

[Camilla]

No ma cały czas ma....Niestety, Tomka porównuje do Pawła (pod wzsględem ustatkowania się itp), co prawda Tomek na korzyść, bo Pawła nigdy nie lubiła, ale się kamuflowała. Tomka lubi, widze to, no ale ona zawsze ma jakies "ale" i się trzesie nade mną niepotrzebnie i problemy wynajduje Tomek jest zupełnie inny od Pawła i zewnętrznie i charakterem. Trudno jej to zrozumieć

[Evka]

Napisane przez MoniaK

MAMY MISTRZOSTWA
Ewa pewnie skacze ze szczęścia do sufitu

W sumie to byłam przeciwko i nie wierzyłam ani trochę ,że dostaniemy, nawet bym się nie zdziwiła ale jak wyjął z koperty kartkę to przez kilka minut biegałam po chacie i darłam się z radości Szczerej radości. Pierwszy raz się tak czułam,nawet po Pucharze Polski euforia była mniejsza, fajnie

Kamila Myśle, że musimy się z Twoją mamą spotkać i jej wyperswadować pewne rzeczy, inaczej chyba nie da rady

[Camilla]

Ja tez sie bardzo ciesze, że organizujemy mistrzostwa Myślę, że to duża szansa dla Polski. Tylko tak sie zastanawiam kto nam wybuduje te stadiony, skoro tylu fachowców wyemigrowało
EDIT: dziewczyny powiedźcie mi, czy ten teledysk Victorii Becham, co się tak pręży i większośc jego czasu spędza na plecach, jest jakąs nowością czy staroć, bo właśnie dzisiaj widziałam na MTV i miałam niezły ubaw z niego

[Evka]

Napisane przez Camilla

Ja tez sie bardzo ciesze, że organizujemy mistrzostwa Myślę, że to duża szansa dla Polski. Tylko tak sie zastanawiam kto nam wybuduje te stadiony, skoro tylu fachowców wyemigrowało

Co do budowy to moze i fajnie ale wszelkie inwestycje pójdą w 5 wybranych miast ktore i tak są jedmymi z lepiej rozwiniętych i w nie cała "wolna" kasa będzie pakowana a inewstycje w innych miastach będą leżec odłogiem, na święte nigdy. Nam jest potrzebna zmiana całej struktury piłkarskiej poczynając od PZPNu ale teraz już wogole nic nie ruszy bo przecież dzieki nim mamy Euro Dziś po meczu prezydent P-nia ( nie pierwszej trzeźwośći) krzyczał ze to nam kibicom można to zawdzięczać, teraz każdy będzie od tego odcinał kupony
Co do fachowców to nie przesadzaj

EDIT: dziewczyny powiedźcie mi, czy ten teledysk Victorii Becham, co się tak pręży i większośc jego czasu spędza na plecach, jest jakąs nowością czy staroć, bo właśnie dzisiaj widziałam na MTV i miałam niezły ubaw z niego

Nie widzialam/nie słyszałam więc zapewne jakaś nowość choc nigdzie nie widzialam info o tym, że Victoria coś nowego nagrała