Scent Bar V

[madziczka]

Idę spać Dziękuję za słowa otuchy, choć dziś mam dzień przewalony - i sama go sobie zepsułam

[tymena]

Dziewczyny, macie Galę? Na forum gazety wyczytałam, że od wrzesnia w beauty boutique w Krakowie ma być Lutens W Gali jest artykuł.

[agnyska81]

Napisane przez tymena

Dziewczyny, macie Galę? Na forum gazety wyczytałam, że od wrzesnia w beauty boutique w Krakowie ma być Lutens W Gali jest artykuł.

Byłoby genialnie Jutro muszę dorwać ten artykuł.

Edit:
Oczywiście genialnie, jeśli ceny Lutków nie byłyby z kosmosu

[Aragonte]

Napisane przez Margot45

Korzystam z pierwszego od niepamiętnych czasów spokojnego (a wręcz leniwego) dnia w pracy i podczytuję sobie perfumowe blogi Sabbath i Favkes. Dziewczyny, ależ Wy macie talent, plastyczny i literacki! Jestem pod olbrzymim wrażeniem

Oj, mają, mają

Napisane przez bluegirl

Będę musiała wystawić swój pierwszy negatywny komentarz na Allegro.

Blue, współczuję sytuacji - zdecydowanie negatyw

Napisane przez Margot45

Przy okazji i ja potwierdzam: ludzie się nie myją i dla kogoś, kto ma potem z taką osobą do czynienia (w tym konkretnym przypadku - dla mnie) jest to, delikatnie mówiąc, wyjątkowo przykre

Też potwierdzam - dzisiaj uciekałam przed takim jednym nieświeżym do innego pokoju pracowego, bo nie dało się obok niego wysiedzieć

Napisane przez Sabbath

Ja bym chciałam na ramieniu. Podobają mi się też takie przez całe plery, wijące się na ramieniu. Ale nie zrobię. Za późno.

Ja też nie zrobię już - chyba że malowany henną

Napisane przez Sabbath

Na szczęście przynajmniej problem muzyczny mi odpada, bo wszelkie ostre kapele, jakie dziecko przynosi do domu już znam. I zawsze potrafię go zagiąć większą "rzeźnią".

Nie wątpię, że skutecznie go edukujesz muzycznie

Napisane przez Sabbath

Annmarie, ja nie chciałam Cię zniechęcać. Po prostu nie widzę na swojej twarzy tego efektu z reklam.

A wiecie, do jakiego wniosku ja dochodzę codziennie wieczorem? Że najlepiej - najmatowiej i najnaturalniej wyglądam po zmyciu świecącej otoczki (bo mam mieszaną cerę z przewagą tłustej), no i podkładu, pudru, a zostanie tylko cień makijażu wokół oczu. Wtedy najbardziej się sobie podobam. Może jestem dziwna, a może wynika to z faktu, że mistrzynią makijażowania nie jestem

Napisane przez Sabbath

Jestem pewna, że masz sto umiejętności, które dla mnie są nieosiągalne.

Niech pomyślę No dobra, jeśli nie kokietujesz, to lepiej od Ciebie gotuję
A jeśli nie ćwiczyłaś nigdy tańca irlandzkiego, to łapie się to jako druga umiejętność (trochę zakurzona, bo dawno tego nie robiłam).

Napisane przez Sabbath

Pływać lubię. W dwuczęściowym to jałowy wysiłek, wszystko spada. Tamten był cały. to znaczy nie całkiem cały, ale miał majtki łączone z biustonoszem. To może zaoszczędzić kłopotów z szukaniem majtek w basenie po skoku z wieży (a już mi się zdarzyła taka atrakcja).

Że spapuguję Papugę - ale znalazłaś?
A swoją drogą, to faceci muszą mieć specjalne gatki, bo chyba nie łowią ich non stop w basenie

Napisane przez Sabbath

Aragonte, po powrocie będę żebrała o tekst.
Pisz więc acani, pisz...

Nie musisz żebrać, chętnie Ci go wyślę choćby dzisiaj Nie wciskałam Ci tego wcześniej, bo nie jestem pewna, czy Ci podpasuje mój styl. Ostatnio mało czasu mam i zawiesiłam się na 9 stronie następnego rozdziału Może dlatego, że muszę jeszcze rozwikłać arcyciekawą kwestię - czy da się uśmiercić kogoś, wbijając szpilę (taką długą, do wpinania we włosy) w jakiś strategiczny punkt na głowie Wersję z trucizną rozważam, ale wolałabym bez trucizny Kojarzę coś takiego, ale wolałabym mieć dokładną instrukcję obsługi, hmmm.

Napisane przez madziczka

Jestem załamana... Siedzę w Kaliszu, miasto wybitnie mi się nie podoba, wręcz mnie przygnębia. A miałam nadzieję, że być może będę szukać tu pracy. Teraz to już naprawdę zostanę starą panną na kotlecie u rodziców. Dawno się tak paskudnie nie czułam - nie mam pomysłu na siebie, na pracę, na rozwój, jestem w totalnym proszku, raz jest mi wszystko jedno, a po chwili dostaję paniki.
Obiecałam sobie, że będę wytrwała i dzielna a ostatnio jedyną "racjonalną" reakcją jest płacz.

Madziczko, jeśli zrobi Ci się ciut lepiej, to popłacz troszkę, a potem otrzyj oczy i nos do góry. Jeszcze wszystko przed Tobą, zobaczysz, że znajdziesz - prędzej czy później - swoje miejsce
Nic się nie chlastaj. Słuchaj dziewczyn, dobrze Ci radzą. Mało kto spełnia wymagania z ofert w 100 procentach.

Napisane przez agnyska81

Dziś spędziłam miły dzień w domu Wzięłam sobie wolne, żeby spędzić razem z mężem naszą rocznicę ślubu. Zrobiłam mu niespodziankę, rano go ucałowałam jak zwykle i wyszłam, ale do piekarni, nie do pracy Jak wróciłam i go obudziłam ... mina bezcenna

Na pewno
Agnysko, daj znać, jak wiadoma paczuszka dojdzie Mam nadzieję, że trafi do Ciebie przed długim weekendem

Kupiłam wielki słój Waxa (angielski mieli tylko, niestety) i siedzę w ręczniku na głowie. Ciekawe, czy włosy mi odżyją

Stresuję się Byłam dzisiaj kolejny raz jako cat-sitterka w mieszkaniu kumpelki i prawie zamknęłam kota na schodach - zwiał drań na wyższe piętro, przemknął obok mnie tak, że wcale go nie zauważyłam, kiedy zamykałam drzwi. I teraz mam schiza, że może udało mu się to powtórnie, mimo mego sprawdzania i różnych kombinacji, i nocuje gdzieś na tych schodach

[Sabbath]

Napisane przez Nola_

Margot, ja też jestem Czytam, czytam i czytam i z zachwytu wyjść nie mogę... Tym bardziej, że moje wrażenia wewnętrzne dotyczące zapachów nie obejmują obrazów. Ja je tylko czuję, emocjonalnie i niewypowiedzianie.

U mnie obejmują wszystko. To chyba taki typ umysłu, w którym wszystko wiąże się ze wszystkim. Czasem to bywa trudne...

Napisane przez Nola_

Sabbath, gratuluję synkowi gustu No i mamy, rzecz jasna.
A Roba Zombie sama polecam - w kwestii muzycznej, jak i filmowej. A szczególnie Bękarty Diabła

Na Bękarty Diabła moje dziecko jest jeszcze za młode, ale może kiedyś...
Na razie dojrzało do Harry'ego Pottera.

Napisane przez madziczka

Jestem załamana... Siedzę w Kaliszu, miasto wybitnie mi się nie podoba, wręcz mnie przygnębia. A miałam nadzieję, że być może będę szukać tu pracy. Teraz to już naprawdę zostanę starą panną na kotlecie u rodziców. Dawno się tak paskudnie nie czułam - nie mam pomysłu na siebie, na pracę, na rozwój, jestem w totalnym proszku, raz jest mi wszystko jedno, a po chwili dostaję paniki.

Obiecałam sobie, że będę wytrwała i dzielna a ostatnio jedyną "racjonalną" reakcją jest płacz.

Madziu, rozumiem twoje zniechęcenie, rozumiem frustrację. I rozumiem bardzo dobrze chęc robienia czegoś, co da Ci satysfakcję.
Nie mam zbyt wielu dobrych rad, bo co tu radzić? Wszystko pewnie wiesz sama. Choć wiedzieć, a czuć, to dwie różne sprawy...

W kwestii szukania pracy - najlepiej potraktować szukanie pracy jak pracę. Wydrukować sobie plik cefałów i codziennie, od poniedziałku do piątku, przez osiem godzin chodzić do firm, w których chce się pracować i roznosić, rozmawiać, zasięgać języka. To daje spore szanse znalezienia się na czele listy w razie gdyby firma zaczęła kogoś poszukiwać, daje możliwośc dowiedzenia się o wakatach wczesniej, pozwala też zaprezentować się jako osoba aktywna, zainteresowana pracą w danej firmie. Nie mówiąc już o tym, że człowiek nie czuje wtedy, że tkwi z marazmie.

Napisane przez paolla

O jacie! Jakbym zgubiła majtki w basenie, to chyba nie wiedziałabym, czy się śmiać, czy płakać...

No, ja w pierwszej chwili też nie wiedziałam. Basen na otwartym powietrzu, cztery metry głębokości, taki typowy do skakania, w którym pływać sobie nie wolno ot tak...
Dobrze, że kumple pomogli. Częśc szukała ze mną (kiedy już skończyli rechotać), część zagadywała ratownika tłumacząc mu, że nie mogę wyleźć bez majtek na publicznym basenie.

Napisane przez Kagan

Ja też podczytuję i nawet czasami coś w komentarzach naskrobię u Sabb. Ona pisze tak plastycznie, że ja z podziwu wyjść nie mogę. Ma wspaniałą wyobraźnie i wielki dar - umie myśli przelać na papier

Kagan, doceniam te komentarze. Dają mi one poczucie, że blog żyje, że ktoś to czyta. Przyjmij moje

Napisane przez annmarie

Sabbath, jakbym chciała nie być zniechęcana (albo wręcz jakby mi zależało na zachęcaniu) to bym nie pytała o opinię tylko poczytała zachwycony wątek o pryzmach i już Mam wrażenie, że mamy podobne odczucia co do rozświetlaczy (biała czekoladka, kulki APC, różowość Isadory), więc idąc za ciosem przeniosłam to na pudry i chciałam usłyszeć prawdę

A tak, w kwestii rozświetlaczy jesteśmy idealnie zgodne.
A'propos - w kwestii różowości Isadory moje chęci nadal aktualne.

A pryzmy po prostu zabiorę na następne spotkanie.
Bo będzie następne, czyż nie?

Napisane przez MoniaK

Annmarie, też się przymierzam do pryzm i zdecydować się nie mogę Ciekawe jaki Sabbath ma kolor.

Soft White. Przy moim kolorze skóry zdawały mi się jedyną opcją.

Napisane przez Kagan

Sabb, poczekaj jeszcze trochę Ja już jestem na etapie, gdy mama mimo wieku ma być szczupła, ubierać się na czasie, być na luzie i umieć gadać z koleżankami ( i nie tylko ) córki . Ale fajnie jest, gdy czasem usłyszysz: ale Ty masz fajną mamę. Moja córka jest dumna, a mi jest przyjemnie

Ja tak sobie myślę, że to wszystko nie zależy od wieku, ani od ewentualnego posiadania potomstwa.

Kagan, a jaki to etap?

Napisane przez paolla

No to teraz chwila prawdy dla mojej pamięci - 06 Soft White? Tak mi świta w zakamarku...

No,Twoja pamięc zrobiła na mnie wrażenie.

Napisane przez MoniaK

one chyba bardzo jasne są? Kurdę, ciekawe które byłyby lepsze, czy sypkie czy prasowane

Są jasne, nawet na jasnej skórze. To znaczy mojego odcienia cery nie zmieniają. Choć mam jakieś takie niezdrowe wrażenie, kiedy się na siebie patrzę.

Napisane przez MoniaK

Serio? To trochę ostudziłaś moje zapały bo właśnie bardziej przymierzałam się do prasowanych. Pomyślę w takim razie o sypkich

W przypadku sypkich też nie ma się co gorączkować.

Piszę z przerwami, co chwilę wstając od kompa. To mój ostatni wizażowy wieczór przed odlotem. Jutro o tej porze będę już w samolocie.

Naprawdę będę za Wami tęsknić.

[ivanna]

Sabbath udanego wyjazdu! Bezpiecznej drogi, cobyście dotarli bez żadnych niespodzianek ooo i aby wam słonko grzało będziesz z ukochanymi ludźmi więc dobrej zabawy nie zabraknie ale życze Ci abyś wróciła do nas "z nowymi siłami" i ze wspomnieniami wspaniałych wakacji

[Kagan]

Napisane przez Sabbath

Kagan, doceniam te komentarze. Dają mi one poczucie, że blog żyje, że ktoś to czyta. Przyjmij moje

Za dziękuję A co do czytania, to ja jak najbardziej, tylko, że nie zawsze umiem coś z sensem napisać

Napisane przez Sabbath

Ja tak sobie myślę, że to wszystko nie zależy od wieku, ani od ewentualnego posiadania potomstwa.

Kagan, a jaki to etap?

To etap nastolatki. O matko napisałam to mam dużą córkę, jestem hm........ dorosła

Napisane przez Sabbath

Piszę z przerwami, co chwilę wstając od kompa. To mój ostatni wizażowy wieczór przed odlotem. Jutro o tej porze będę już w samolocie.

Naprawdę będę za Wami tęsknić.

My za Tobą również. Ale baw się dobrze, wróć opalona, wypoczęta i z nową weną do pisania kolejnych pachnących recenzji

[Sabbath]

Napisane przez agnyska81

Byłoby genialnie Jutro muszę dorwać ten artykuł.

Edit:
Oczywiście genialnie, jeśli ceny Lutków nie byłyby z kosmosu

Nawet jeśli będą dość kosmiczne, to w ogólnym rozrachunku na Allegro i tak spadną.

Napisane przez Aragonte

Ja też nie zrobię już - chyba że malowany henną

Eeee tam, henna jest dla mięczaków.

Napisane przez Aragonte

A wiecie, do jakiego wniosku ja dochodzę codziennie wieczorem? Że najlepiej - najmatowiej i najnaturalniej wyglądam po zmyciu świecącej otoczki (bo mam mieszaną cerę z przewagą tłustej), no i podkładu, pudru, a zostanie tylko cień makijażu wokół oczu. Wtedy najbardziej się sobie podobam. Może jestem dziwna, a może wynika to z faktu, że mistrzynią makijażowania nie jestem

No, ja tez nie jestem zdecydowanie. Pomalowanie dwojga oczu w sposób chociaż podobny to dla mnie czarna magia. A rozcieranie cieni to źródło nieustającej frustracji.
Najbardziej jednak nie lubię malowania rzęs. Gotowy makijaż i... I zawsze gdzieś się pacnę, skseruję, albo (w przypadku wybitnie starannego i czasochłonnego malunku zwykle) wsadzę sobie szczotkę w oko (co wiadomo jakim pobojowiskiem się kończy). Ja nawet z przyzwoitym nałożeniem sobie camo na ryj mam problem. Maluje mnie kumpel zwykle.

Napisane przez Aragonte

Niech pomyślę No dobra, jeśli nie kokietujesz, to lepiej od Ciebie gotuję
A jeśli nie ćwiczyłaś nigdy tańca irlandzkiego, to łapie się to jako druga umiejętność (trochę zakurzona, bo dawno tego nie robiłam).

Nie mam wątpliwości co do obu. I jeszcze kilku rzeczy (widziałam rysunki)...

Napisane przez Aragonte

Że spapuguję Papugę - ale znalazłaś?
A swoją drogą, to faceci muszą mieć specjalne gatki, bo chyba nie łowią ich non stop w basenie

Znalazłam. I stąd wiem, że potrafię nurkować na cztery metry bez sprzętu.

A sportowe gatki męskie (i damskie sportowe dwuczęściowe stroje) mają, poza gumką, sznurki. Dobrze zawiązane nie spadają.

Napisane przez Aragonte

Nie musisz żebrać, chętnie Ci go wyślę choćby dzisiaj Nie wciskałam Ci tego wcześniej, bo nie jestem pewna, czy Ci podpasuje mój styl. Ostatnio mało czasu mam i zawiesiłam się na 9 stronie następnego rozdziału Może dlatego, że muszę jeszcze rozwikłać arcyciekawą kwestię - czy da się uśmiercić kogoś, wbijając szpilę (taką długą, do wpinania we włosy) w jakiś strategiczny punkt na głowie Wersję z trucizną rozważam, ale wolałabym bez trucizny Kojarzę coś takiego, ale wolałabym mieć dokładną instrukcję obsługi, hmmm.

Najprościej chyba w oko.
Drugie miejsce na jakie stawiam to miejsce za skronią, tuż przy uchu - tam nie ma pełnych kości.
Trzecie - podstawa czaszki, tuż za miejscem gdzie osadzona jest ona na kręgosłupie. Tylko wtedy szpila musiałaby iść w górę. No i trafić trudno.

Napisane przez Aragonte

Kupiłam wielki słój Waxa (angielski mieli tylko, niestety) i siedzę w ręczniku na głowie. Ciekawe, czy włosy mi odżyją

Powinny, ale nie po pierwszym, ani po drugim użyciu.
Ja używam Waxa od ponad roku bez przerwy i jest lepiej. ten polski był IMHO gorszy.

Napisane przez ivanna

Sabbath udanego wyjazdu! Bezpiecznej drogi, cobyście dotarli bez żadnych niespodzianek ooo i aby wam słonko grzało będziesz z ukochanymi ludźmi więc dobrej zabawy nie zabraknie ale życze Ci abyś wróciła do nas "z nowymi siłami" i ze wspomnieniami wspaniałych wakacji

Dziękuję Ivanno. Dołożę starań, by zastosować się do Twoich rad i życzeń.

Napisane przez Kagan

Za dziękuję A co do czytania, to ja jak najbardziej, tylko, że nie zawsze umiem coś z sensem napisać

Ja tam wiem swoje. Umiesz. Mnie się bardzo podoba.

Napisane przez Kagan

To etap nastolatki. O matko napisałam to mam dużą córkę, jestem hm........ dorosła

Kagan - ja za rok też będę na etapie nastolatka.
Ale dorastać tak do końca nie zamierzam.

Napisane przez Kagan

My za Tobą również. Ale baw się dobrze, wróć opalona, wypoczęta i z nową weną do pisania kolejnych pachnących recenzji

Jesli chodzi o zapachy - zabieram samych starych, oswojonych ulubieńców: Calamus, Harissa i Jaisalmer. W ramach bezspirytusowych na plażę Russian Caravan Tea albo Reveletion. Nihil novi...

Za życzenia dziękuję ślicznie. Rzeczywiście zamierzam wrócić.

[ivanna]

Wracaj wracaj bo uschniemy z tęsknoty za Tobą a ja siedze w próbkach... szał tu Agencior pachnie, tu Smok, tu Prada milano, tu Escada Collection noo taki wieczór z próbkami

[Aragonte]

Napisane przez tymena

Dziewczyny, macie Galę? Na forum gazety wyczytałam, że od wrzesnia w beauty boutique w Krakowie ma być Lutens W Gali jest artykuł.

Super

Napisane przez Sabbath

Na Bękarty Diabła moje dziecko jest jeszcze za młode, ale może kiedyś... Na razie dojrzało do Harry'ego Pottera.

I co Ty na to?

Napisane przez Sabbath

No, ja w pierwszej chwili też nie wiedziałam. Basen na otwartym powietrzu, cztery metry głębokości, taki typowy do skakania, w którym pływać sobie nie wolno ot tak...
Dobrze, że kumple pomogli. Częśc szukała ze mną (kiedy już skończyli rechotać), część zagadywała ratownika tłumacząc mu, że nie mogę wyleźć bez majtek na publicznym basenie.

Wyobrażam sobie minę tego ratownika... Nie zazdroszczę sytuacji, ale i tak się chichram

Napisane przez Sabbath

Piszę z przerwami, co chwilę wstając od kompa. To mój ostatni wizażowy wieczór przed odlotem. Jutro o tej porze będę już w samolocie. Naprawdę będę za Wami tęsknić.

My za Tobą też - naprawdę, bez kadzenia
Wypoczywajcie i wracajcie zdrowi

[Kagan]

Napisane przez Sabbath

Kagan - ja za rok też będę na etapie nastolatka.
Ale dorastać tak do końca nie zamierzam.

Czyli masz tak jak ja A tak w ogóle, to mi z tym dobrze. Córa mnie przytula i mówi : mamo, Ty jesteś jeszcze bardziej szurnięta niż ja. Ha ha ha, to dopiero komplement

[tymena]

Sabbath, miłego urlopowania wracaj do nas wypoczęta

[Mendosita]

Sabbath- udanych wakacji życzę!!!

PS. Odezwij się jak wrócisz

[madziczka]

Sabbath - udanych wakacji Będę tęsknić

[Zuziunia]

Sabbath udanego urlopowania

Ja za to chyba jadę nad morze pewnie w nocy dzisiaj. Ale to tak na 90% na razie pewne.

Wczoraj zrobiłam sobie sesje u fotografa, jeszcze fotek nie widziałam.

[agnyska81]

Sabbath - oby urlop nie okazał się takim nudnym jak myślisz

Zuziu - ile taka przyjemność kosztuje? I za ile zdjęć. I napisz jak w praktyce wygląda takie pozowanie

[ivanna]

Zuziu a gdzie dokładnie nad to morze?
Kurcze jak dasz radę to pochwal się sesją napewno wyszła pięknie

[Zuziunia]

Napisane przez agnyska81

Sabbath - oby urlop nie okazał się takim nudnym jak myślisz

Zuziu - ile taka przyjemność kosztuje? I za ile zdjęć. I napisz jak w praktyce wygląda takie pozowanie

kochaniutka mi znajomy zrobił gratis 50zdj, ale jak z 3 będą dobre, naprawdę dobre to jest super! Ale za całą sesję ponad 100zdj + obrobienie on bierze 50zł. Głównie robi ślubne.

Napisane przez ivanna

Zuziu a gdzie dokładnie nad to morze?
Kurcze jak dasz radę to pochwal się sesją napewno wyszła pięknie

A jeszcze nie wiem konkretnie, w sumie to tak spontanicznie, bo nawet noclegi nie zaklepane

A jak tylko dostane fotki w łapki to na pewno sie pochwale, jak nie tu to na nk

[Margot45]

Napisane przez vesenka

Podpisuję się pod każdą literką Dzisiaj mało brakowało, żeby na pewnym waniającym delikwencie wylądował malowniczy pawik

Czego mnie w pracy, niestety, uczynić nie wypada...

Napisane przez Aragonte

Też potwierdzam - dzisiaj uciekałam przed takim jednym nieświeżym do innego pokoju pracowego, bo nie dało się obok niego wysiedzieć

Ja akurat nie bałdzo mam gdzie się ewakuować w takim przypadku

Nie musisz żebrać, chętnie Ci go wyślę choćby dzisiaj Nie wciskałam Ci tego wcześniej, bo nie jestem pewna, czy Ci podpasuje mój styl. Ostatnio mało czasu mam i zawiesiłam się na 9 stronie następnego rozdziału Może dlatego, że muszę jeszcze rozwikłać arcyciekawą kwestię - czy da się uśmiercić kogoś, wbijając szpilę (taką długą, do wpinania we włosy) w jakiś strategiczny punkt na głowie Wersję z trucizną rozważam, ale wolałabym bez trucizny Kojarzę coś takiego, ale wolałabym mieć dokładną instrukcję obsługi, hmmm.

Pomyslałam, ze można by przez ucho... względnie gdzieś tam, u podstawy czaszki... ale tam chyba trafić trudniej, a to zapewne musi być znienacka

Napisane przez Sabbath

Najprościej chyba w oko.
Drugie miejsce na jakie stawiam to miejsce za skronią, tuż przy uchu - tam nie ma pełnych kości.
Trzecie - podstawa czaszki, tuż za miejscem gdzie osadzona jest ona na kręgosłupie. Tylko wtedy szpila musiałaby iść w górę. No i trafić trudno.

No własnie, dokładnie to samo mi przyszło na myśl

Sabbath, mnie juz pewnie nie przeczytasz, ale i tak Ci życzę fantastycznego wyjazdu Baw się dobrze i wracaj szybko!

Madziczko - a propos pracy (czyli chwilowego jej braku). Ja wiem, że to stresujące, ale musisz szukać aż do skutku, prędzej czy później (oby prędzej ) znajdziesz coś, co Cię usatysfakcjonuje. Mendosita dobrze prawi - od czegoś trzeba zacząć, przede wszystkim od wysyłania CV, i nawet jeśli ta pierwsza praca nie będzie szczytem Twoich marzeń, to zawsze to coś na początek.

A co do oczekiwań pracodawców... mnie się wydaje, ze wymagania podawane w ofercie to tzw. oczekiwania od pracownika idealnego - a wiadomo, że ideałów nie ma Pewnie, dla pracodawcy byłoby najlepiej znaleźć osobę przed 25 rokiem życia, dyspozycyjna 24h i 7 dni w tygodniu na okrągło, z co najmniej dwoma językami, którymi włada biegle i jeszcze paroma innymi cechami, o których nie będę się rozpisywać.

Pamiętaj, nawet jeśli Ci się wydaje, że nie spelniasz wszystkich kryteriów, jakie pracodawca wyszczególnił w ofercie, spróbować warto - a nuż się okaże, że to właśnie Ty jesteś najwłaściwszą osobą na dane stanowisko? Czego Ci serdecznie życzę I niech Ci nawet przez myśl nie przejdzie żadne chlastanie

A jeśli masz możliwosć skorzystać z pomocy Rodziców w kwestii dofinansowania szkolenia, to uważam że warto się przemóc i poprosić - to naprawdę inwestycja w siebie

[Aragonte]

Napisane przez Margot45

Pomyslałam, ze można by przez ucho... względnie gdzieś tam, u podstawy czaszki... ale tam chyba trafić trudniej, a to zapewne musi być znienacka

Ja myślałam właśnie o okolicach ucha
A znienacka na pewno będzie (bo ma to nastąpić w sytuacji, ekhm, dość intymnej ).

[Margot45]

Napisane przez Aragonte

Ja myślałam właśnie o okolicach ucha
A znienacka na pewno będzie (bo ma to nastąpić w sytuacji, ekhm, dość intymnej ).

Domyślam się Kojarzą mi się opowieści rozgrywajace się tak mniej więcej w XVI-wiecznej Japonii i gejsze (pdeudo-gejsze ) korzystające właśnie w tym celu ze szpil do upinania włosów...

[bluegirl]

Sprzedająca nadal nie odpisała na maila. Logowała się na Allegro o 5 rano, także pocztę pewnie również sprawdzała.
Dziś jadę ubierać salę, lubię te przygotowania, przy poprzednim weselu było bardzo fajnie. Muszę wyjść godzinę wcześniej z pracy żeby odebrać z pralni felerną suknię, a tak nie chce mi się dzwonić zapytać czy mogę wcześniej wyjść i o wolną sobotę zapytać.

[teza20]

Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci mojejobecnie przebywam w szpitalu psychiatrycznym jestem na wolnosci w domku do godziny 18 a potem znow wracam ale jutro wychodze na przepustke do niedzieli do 20 a potem znow wracam do szpitala i wychodze w przyszlym tygodniu mam nadziejeMialem depresje z myslami samobojczymidlatego sie tam znalazlemkolezanka zadzwonila na policje i policja mnie powiozla

[Margot45]

Napisane przez teza20

Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci mojejobecnie przebywam w szpitalu psychiatrycznym jestem na wolnosci w domku do godziny 18 a potem znow wracam ale jutro wychodze na przepustke do niedzieli do 20 a potem znow wracam do szpitala i wychodze w przyszlym tygodniu mam nadziejeMialem depresje z myslami samobojczymidlatego sie tam znalazlemkolezanka zadzwonila na policje i policja mnie powiozla

Teza dobrze, ze koleżanka zainterweniowała w porę... życzę Ci szybkiego powrotu do formy

[paolla]

Napisane przez Sabbath

No,Twoja pamięc zrobiła na mnie wrażenie.

Pewnie zapamiętałam dlatego, że jakiś czas temu się na Soft White'y czaiłam. Ostudziłaś nieco moje zapędy

Życzę wspaniałych wakacji, wypocznij w taki sposób, jaki najbardziej Ci odpowiada


Tezo, wspaniale, że są takie troskliwe osoby jak Twoja koleżanka Gratuluję takiej osoby w pobliżu, a Tobie życzę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia.

[agnyska81]

Napisane przez teza20

Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci mojejobecnie przebywam w szpitalu psychiatrycznym jestem na wolnosci w domku do godziny 18 a potem znow wracam ale jutro wychodze na przepustke do niedzieli do 20 a potem znow wracam do szpitala i wychodze w przyszlym tygodniu mam nadziejeMialem depresje z myslami samobojczymidlatego sie tam znalazlemkolezanka zadzwonila na policje i policja mnie powiozla

Teza, mam nadzieję że pobyt w szpitalu da radę coś poprawić w Twoim życiu. Bardzo Ci tego życzę, bo fajny z Ciebie facet i zasługujesz na wszystko co najlepsze w życiu. A koleżanka to jakiś dobry duch

[Zuziunia]

Nie jade nad morze i nie wiem czy gdzie kolwiek pojadę...nic już nie wiem.

[ivanna]

Zuziu czemuż to ?

[Zuziunia]

Napisane przez ivanna

Zuziu czemuż to ?

A tak jakoś ale moze gdzieś indziej wyruszymy opcja wyjzadu jest raczej na bank tylko dalej myslimy gdzie...nad morzem ma lac podobno w weekend

[ivanna]

No już od jutra ma się popsuć jedźcie za pogodą kochana!

Kupiłam PI dla siebie... 15ml oszalałam na punkcie tego zapachu... a mój tżet uznał że nie będzie pachniał tym co ja i uznał mnie za jakąś "szurniętą" bo jaka kobieta nosi męski zapach? odpowiedziałam: "Pewna siebie..." i siedzi cicho.