Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. IX.

[AGAMARCIO]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Pospałam dziś, więc nie wiem z której godz. zdjęcie, ale wrzucam Wam zanim nadrobię .
Przedstawiam Sebastianka

uroczy kawaler siala jeszcze raz

Napisane przez Misiulka1

też mnie sie tak wydaje

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

AGAMARCIO wiesz ja miałam jakiś głupi sen dzisiaj i śniał mi sie wizaż, że pisąłam cały czas na nim i jeden nick, który mi się pokazywał przed oczami był Twój także za wizytę zaciśnięte i może cos z tego wcześniejszego porodu będzie

O NATURO! normalnie dostane rozwolnienia do wizyty
chyba zacznę się pomału pakować ale zaraz zaraz Ty i agraveczka jesteście wcześniej więc Was przepuszcze jednak

Napisane przez agravka

kciuki sa zacisniete!!!

[kolandra]

Napisane przez agravka

nawet tak nie mow!!! ja zawsze najpierw nadrabiam a potem odpisuje

z moich wywolywan nici ciekawe jak u marty ja nie spalam pol nocy, bo mi sie stawial okropnie brzuch,ale nie bolalo, tzn wyszukiwalam sobie bol wlasnie bylam na ostatnich badaniach krwi i oddalam mocz. teraz jem sniadanko i troche mnie okresowo boli,,,moze sie rozkreci... jak nie to w czwartek na wizyte.a wogle to DZIEN DOBRY!!!

Agravka - ja też w czwartek wizyta, dziś wieczorem KTG i u mnie też nic się nie dzieje.... nawet bóli okresowych brak, czopa ni śladu i skurcze słabe i baardzo rzadko.

Ja się witam również z Wami - dzień dobry. Nic ten upał nie działa na mnie porodowo. Myślałam, że może rozmiękczy szyjkę a tu nic... może deszcze byłyby lepsze na rozwieranie...???
Naprawdę zacznę myśleć o tym żelu...

Czy ktoś ma jakieś obiecujące objawy dziś?

[Misiulka1]

Napisane przez kolandra

Ja się witam również z Wami - dzień dobry. Nic ten upał nie działa na mnie porodowo. Myślałam, że może rozmiękczy szyjkę a tu nic... może deszcze byłyby lepsze na rozwieranie...???
Naprawdę zacznę myśleć o tym żelu...

Mnie gin powiedział, że najlepszy jest seks, nawet lepszy od tych liści z malin ale na mnie niestety nawet seks nie pomaga więc wątpię, żeby ten krem pomógł

[marta_d1]

itakasia wzięłam przykład z Twoich dzieci i posiedziałam w wannie. Ulga wielka ale pewnie krótkotrwała.

siala sliczny synuś!!!

Napisane przez Misiulka1

Mnie gin powiedział, że najlepszy jest seks, nawet lepszy od tych liści z malin ale na mnie niestety nawet seks nie pomaga więc wątpię, żeby ten krem pomógł

U mnie też nie pomaga. Tz skurcze owszem przyszły, ale poszły

Położę sie z książka, bo na szczęście obiad mam juz ugotowany.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez jusdan77

No to która na ochotniczkę rezerwuje dzisiejszą nockę albo jutrzejszy dzień ???

To był ostatni post, który wczoraj przeczytałam, więc śniło mi się, że zaczynamy od Ciebie :P.

Napisane przez itakasia

justynacz
biore to pod uwage, zobaczymy co na ktg, ale jesli bede jechac to napewno tam. a ty pojechalas bo martwila cie mala ilosc ruchow?

Nie martw się, na pewno wszystko jest w porządku.

Napisane przez itakasia

ja tez sie staram duzo pic.......

tak sobie marudze

Ostatnio facebook powiedział mi, że powinnam pić 3,5l płynów dziennie (ale nie uwzględniał pogody), więc niemal non stop staram się coś siorbać.

Napisane przez lazurowa

Aaaa... miałam Was zapytać tak z innej beczki- jakiej pasty do zębów używacie?

Jak mam nadwrażliwe ząbki, to sensodyne albo elmex. A poza tym aquafresh extreme clean (choć teraz nie można jej nigdzie dostać , a była to jedyna pasta, która na prawdę bieliła mi ząbki).

A co do krwawienia dziąseł (bo Misiulka coś wspominała)- w ciąży to jest naturalne, zwłaszcza pod koniec, bo ilość krwi jaka krąży w naszych naczyniach jest masakrycznie zwiększona . Gorzej kiedy krwawią w klasycznym stanie fizjologicznym organizmu.
Ja mam taki problem, że moje ząbki uwielbiają twarde szczoteczki i najlepiej się dzięki nim oczyszczają, ale za to dziąsła mniej :/.

Napisane przez anoxa

.......maz sie chyba z tej cc najbardziej cieszy ze zostane "nienaruszona"

Jej, nareszcie jakaś konstruktywna informacja od tych lekarzy...Do końca tygodnia niewiele zostało . A powiedz, jak wyniki wątrobowe? Coś się zmienia? I jak to będzie po ciąży? Nadal przez jakiś czas będziesz musiała to kontrolować?

A co do męża- ja to bym jednak chciała, żeby coś się we mnie zmieniło (zawsze się łudziłam, że po porodzie wreszcie zacznę odczuwać orgazmy wewnętrzne (od penetracji), bo teraz to raczej tylko takie...hm... zewnętrzne .

[marta_d1]

Napisane przez dzidziadziumdzia

A co do męża- ja to bym jednak chciała, żeby coś się we mnie zmieniło (zawsze się łudziłam, że po porodzie wreszcie zacznę odczuwać orgazmy wewnętrzne (od penetracji), bo teraz to raczej tylko takie...hm... zewnętrzne .

Nie martw sie większość kobiet odczuwa tylko ( albo aż) orgazm łechtaczkowy.

[itakasia]

jade dziewczynki, pa, do wieczora bo po ktg tradycyjnie do rodzicow

[kolandra]

Siala - Sebek sama słodycz!!!!!!!!!! jeszcze raz gratuluję!!!!!!!!

Postanowiłam, że skoro się nic u mnie nie dzieje, to ide dzis do koleżanki fryzjerki - podciąć końcówki włosów bo się podniszczyły. Salonik ma na tej samej ulicy gdzie ja mieszkam tylko, że kawałek pod górkę mam, ale w sumie nie daleko. Poza tym ona tez w ciąży więc będzie mi raźniej.
P.S. mojej koleżanki mama zaczęła ją rodzić właśnie u fryzjera... więc lecę i ja.. hihihih

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez marta_d1

Nie martw sie większość kobiet odczuwa tylko ( albo aż) orgazm łechtaczkowy.

Hm... ale wiesz, mnie się czasem udaje- to CZASEM jest raz na rok- dwa. Nie mam pojęcia od czego to zależy.

[marta_d1]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hm... ale wiesz, mnie się czasem udaje- to CZASEM jest raz na rok- dwa. Nie mam pojęcia od czego to zależy.

Mnie sie jeszcze ani razu nie udało, więc nie mam pojęcia od czego to zlezy. Pewnie po ciązy, a właściwie po porodzie sporo się zmieni. Oby na lepsze

[alutka78]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Pospałam dziś, więc nie wiem z której godz. zdjęcie, ale wrzucam Wam zanim nadrobię .
Przedstawiam Sebastianka

Sliczny!!!

Napisane przez agravka

uwaga uwaga mam wiadomosc od hd:
"Cześć,
czytam Was na bieżąco i aż mnie czasem korci aby coś napisać a tu ... lipa... blokada
Gratulacje dla SIALI !!!!!!

Upały dają mi się we znaki ale to tak jak wszystkim
Po raz pierwszy pojawiła się u mnie siara. Na szczęście w symbolicznych ilościach ))

W piątek jadę do szpitala na ostatnie badania przed CC a w poniedziałek już mam termin. M odlicza dni bo widzi, że się męczę
W sobotę mamy ślub siostry M (pisałam o tym kiedyś). Nie ma szans abym pojechała więc zostanę w domu. M pojedzie, złoży życzenia, zje obiad i wróci do W-wy (200 km w jedną stronę) . Oczywiśćie juz wszyscy się martwią, że zostanę w domu sama Dam radę


Pozdrawiam,
Hania"
prosila tez o dopisek:
" Dziewczyny, bardzo dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa. Będziemy w kontakcie :) "

Haniu jestem z Toba!!! Trzymaj sie!!!

Napisane przez Bajka9

Hej Mamuśki i super brzuszki

To która dziś się rozpakowuje ?? Czy zaciskamy nóźki bo dziś 13.07 ?
Dla mnie za wcześnie na poród ale 13 to akurat moja szczęśliwa liczba

Życzę wszystkim miłego dnia

Ja sie wstrzymuje na maxa bo termin mam 13 ale za miesiac.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez marta_d1

Mnie sie jeszcze ani razu nie udało, więc nie mam pojęcia od czego to zlezy. Pewnie po ciązy, a właściwie po porodzie sporo się zmieni. Oby na lepsze

Najgorsze jest to, że często ludzie mówią, że to zależy od faceta i jego umiejętności. Ja już kilku miałam i albo trafiałam na same ciućmoki albo to jednak nie ich wina .

Ja z tym porodem jednak mogę pomarzyć. Cesarka niewiele zmieni. Chyba, że hormony zmienią jakoś poziom odczuć po nadejściu malucha.
Ale w takim razie trzymam kciuki za nas obie .

[belunia1985]

cześć dziewczyny. ja sie chyba za wczesnie pochwaliłam ze sie super czuje po porodzie i za karę łupnęło mnie w kręgosłupie, trzyma juz tydzien, wkurza mnie to bo ledwo chodzę, ledwo podnosze się z łózka, a w domu jeszcze tyle do ukladania i sprzatania. nie wspomne juz o tym ze taka piekna pogoda a ja sama nie dam rady wyjsc z malym na spacer, musze czekac do wieczora na tz. w ogole to nie wiem ale chyba hormony mi szaleja mam mega doła i rycze bez powodu... a mialo byc tak pieknie... jedyne pocieszenie takie, ze maly jest grzeczny, slodko spi , budzi sie co dwie godziny w dzien i w nocy. szkoda mi go tylko bo widac ze te upaly strasznie go męczą.

Siala - gratulacje!!!!!!!!

[marta_d1]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Najgorsze jest to, że często ludzie mówią, że to zależy od faceta i jego umiejętności. Ja już kilku miałam i albo trafiałam na same ciućmoki albo to jednak nie ich wina .

Ja z tym porodem jednak mogę pomarzyć. Cesarka niewiele zmieni. Chyba, że hormony zmienią jakoś poziom odczuć po nadejściu malucha.
Ale w takim razie trzymam kciuki za nas obie .

A mi sie wydaje, że cos takiego jak niedopasowanie nie istnieje. Potrzeba czasu, cierpliwości i mówienia o swoich potrzebach. Tak więc z każdego faceta można zrobić dobry materiał na kochanka

Aha Ty będziesz miec cesarke. A może akurat coś się zmieni. Zobaczymy. Nie ma co sie martwić na zapas

[aniaa22]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Pospałam dziś, więc nie wiem z której godz. zdjęcie, ale wrzucam Wam zanim nadrobię .
Przedstawiam Sebastianka

slodziak maly

belunia tez wiem cos o hormonach trzeba to przetrzymac. a ty narazie sobie odpoczywaj a nie za sprzatanie sie bierzesz
anuszka fajnie ze juz donoszona
anoxa mam nadzieje ze wreszcie cos postanowia a co do cc to ja chyba przy drugim dziecku sie na cc zdecyduje. ten bol po raz kolejny jakos mnie przeraza a dodatkowo tak mnie dziwnie nacieli i zszyli ze mi sie plakac chce jak to wszystko wyglada

trzymam kciuki za wizyty i ktg

ja zostawilam malego z mama i pojechalam do centrum kupic damianowi plyte bo w czwartek ma urodziny. potem jeszcze zakupy i juz w domku jestem. nadrobilam was bardzo po lebkach
maly spi w samym pampersie. szkoda mi go bo tak sie meczy w tym upale juz nie wiemy co robic zeby mu pomoc.

[kolandra]

Napisane przez belunia1985

cześć dziewczyny. ja sie chyba za wczesnie pochwaliłam ze sie super czuje po porodzie i za karę łupnęło mnie w kręgosłupie, trzyma juz tydzien, wkurza mnie to bo ledwo chodzę, ledwo podnosze się z łózka, a w domu jeszcze tyle do ukladania i sprzatania. nie wspomne juz o tym ze taka piekna pogoda a ja sama nie dam rady wyjsc z malym na spacer, musze czekac do wieczora na tz. w ogole to nie wiem ale chyba hormony mi szaleja mam mega doła i rycze bez powodu... a mialo byc tak pieknie... jedyne pocieszenie takie, ze maly jest grzeczny, slodko spi , budzi sie co dwie godziny w dzien i w nocy. szkoda mi go tylko bo widac ze te upaly strasznie go męczą.

Siala - gratulacje!!!!!!!!

Belunia - myślę, że powinnaś iść do lekarza. Jak mąż wróci wieczorem to idzcie nawet razem. On posiedzi z malym, a Ty pójdziesz na wizytę. Nie możesz się tak męczyć z bólem i cały czas zajmować się dzieckiem, to na pewno też psychicznie męczy i pewnie stąd ten spadek samopoczucia, bo skoro z dzidziulka się cieszysz to znaczy że słaba forma u Ciebie. Leć do lekarza, nie męcz się.

[Bajka9]

SIALA śliczny Sebastianek

[belunia1985]

Napisane przez kolandra

Belunia - myślę, że powinnaś iść do lekarza. Jak mąż wróci wieczorem to idzcie nawet razem. On posiedzi z malym, a Ty pójdziesz na wizytę. Nie możesz się tak męczyć z bólem i cały czas zajmować się dzieckiem, to na pewno też psychicznie męczy i pewnie stąd ten spadek samopoczucia, bo skoro z dzidziulka się cieszysz to znaczy że słaba forma u Ciebie. Leć do lekarza, nie męcz się.

ja wiem... poczekam jeszcze dwa dni i zobacze jak będzie, bo dzis chyba jest ciut lepiej. mam ciocie ktora jest lekarzem i powiedziala, ze jesli chce karmic piersia to nic za bardzo nie mozna zrobic, moge jedynie brac apap 3 razy dziennie po dwie tabl. masaze i rechabilitacja odpadaja bo moj maz nie dostanie teraz urlopu. podobno to sie czesto zdarza po porodzie bo inne mięśnie pracuja w ciąży a inne po porodzie i dlatego kręgoslup siada, uciskane sa jakies tam nerwy. gorzej na moje samopoczucie dziala to, ze nie mam czasu sie ogarnąć, wyglądam jak zombi, w nic sie jeszcze nie mieszczę, nie moge patrzec na rozstępy na brzuchu, udach i piersiach...jestem blada jak ściana i nie mam apetytu (ale to pewnie przez upaly). i mam dosc siedzenia w domu...

[lazurowa]

Napisane przez mini 12

ja akurat nie znam tego bo tak jak pisałam wcześniej używam pasty meridol a wcześniej używałam lakalut active

Bo to jest lek typowo na zapalenie dziąseł. Używa się go też po zabiegach chirurgicznych w jamie ustnej. Niby nie jest na receptę, ale to jednak lek. Można go używać góra 14 dni bo może przebarwiać zęby.

Napisane przez anoxa

lazurka ja blenda med najbardziej lubie a elmexa mozna tak na stale uzywac? bo ja slyszalam ze jego tak co kilka dni ale ja mam bezproblemowe zeby

no my po usg pani doktor mowi ze maly jej caly czas wychodzi duzy i ze w tym tyg raczej to rozwiaza ze dobrze by bylo gdy by bylo troche skurczy samoistnych ale ze wiadomo jak nie ma to nie ma wiec czekam na jakas dalsza decyzje ale caly czas mowila o cc i o tym ze dadza mi ankiete do wypelnienia w razie jak sie zacznie zebym byla przygotowana i jak zaczna sie jakies skurcze lub odchodzic beda wody to mam nic nie jesc maz sie chyba z tej cc najbardziej cieszy ze zostane "nienaruszona"

Ja miałam przed ciążą problemy z krwawiącymi i wrażliwymi dziąsłami i właśnie elmex używany codziennie mi pomógł. A teraz na to zapalenie już nie działa
Mam nadzieję, że szybko podejmą decyzję o Twoim rozwiązaniu, bo ileż to może trwać...

Napisane przez niezawsze

Ja uzywam blenda med, signal, colgate. Nie lubie elmex bo za slona jest i malo odswiezajaca i aquafresh tez mi nie podchodzi. Ogolnie mamy z 5 roznych past zawsze bo i ja i tz uzywamy innych past

No to fakt, że elmex mało odświeżająca jest. Ale przed ciążą była skuteczna.
U mnie też każdy innej pasty używa.

Napisane przez Misiulka1

ja też używam colgate albo signal, ale dziąsła też mi krwawią i muszę się wybrać do dentysty ale to już po porodzie


i ta pasta meridol pomaga na krwawiące dziąsła, gdzieś kiedyś wyczytałam, ze krwawiące dziąsła to początek parodontozy i sie normalnie troszki przestraszyłam

Jak tylko w ciąży takie coś się zdarza to normalne, gorzej tak jak u mnie jak było i przed. Właśnie się zastanawiam czy nie zmienić elmexu na ten meridol.

Napisane przez AGAMARCIO

lazurka ja najczęściej używam blend-a-med lub signal white now na zmiane z sensodyne od nadwrażliwych zębów.

Tych past teraz jest tyyyyyle, że zwariować można.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Pospałam dziś, więc nie wiem z której godz. zdjęcie, ale wrzucam Wam zanim nadrobię .
Przedstawiam Sebastianka

Jaki fajny

Napisane przez agravka

uwaga uwaga mam wiadomosc od hd:
"Cześć,
czytam Was na bieżąco i aż mnie czasem korci aby coś napisać a tu ... lipa... blokada
Gratulacje dla SIALI !!!!!!

Upały dają mi się we znaki ale to tak jak wszystkim
Po raz pierwszy pojawiła się u mnie siara. Na szczęście w symbolicznych ilościach ))

W piątek jadę do szpitala na ostatnie badania przed CC a w poniedziałek już mam termin. M odlicza dni bo widzi, że się męczę
W sobotę mamy ślub siostry M (pisałam o tym kiedyś). Nie ma szans abym pojechała więc zostanę w domu. M pojedzie, złoży życzenia, zje obiad i wróci do W-wy (200 km w jedną stronę) . Oczywiśćie juz wszyscy się martwią, że zostanę w domu sama Dam radę


Pozdrawiam,
Hania"
prosila tez o dopisek:
" Dziewczyny, bardzo dziękuję za wsparcie i ciepłe słowa. Będziemy w kontakcie :) "

Haniu trzymaj się!
Przyznam, że brakuje mi Twoich postów. Dobrze, że jest jakiś kontakt.
Już niedługo będziesz miała swojego skarba

Napisane przez kolandra

Agravka - ja też w czwartek wizyta, dziś wieczorem KTG i u mnie też nic się nie dzieje.... nawet bóli okresowych brak, czopa ni śladu i skurcze słabe i baardzo rzadko.

Ja się witam również z Wami - dzień dobry. Nic ten upał nie działa na mnie porodowo. Myślałam, że może rozmiękczy szyjkę a tu nic... może deszcze byłyby lepsze na rozwieranie...???
Naprawdę zacznę myśleć o tym żelu...

Czy ktoś ma jakieś obiecujące objawy dziś?

Ja bym mimo wszystko zaczekała do terminu.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Jak mam nadwrażliwe ząbki, to sensodyne albo elmex. A poza tym aquafresh extreme clean (choć teraz nie można jej nigdzie dostać , a była to jedyna pasta, która na prawdę bieliła mi ząbki).

A co do krwawienia dziąseł (bo Misiulka coś wspominała)- w ciąży to jest naturalne, zwłaszcza pod koniec, bo ilość krwi jaka krąży w naszych naczyniach jest masakrycznie zwiększona . Gorzej kiedy krwawią w klasycznym stanie fizjologicznym organizmu.
Ja mam taki problem, że moje ząbki uwielbiają twarde szczoteczki i najlepiej się dzięki nim oczyszczają, ale za to dziąsła mniej :/.

A co do męża- ja to bym jednak chciała, żeby coś się we mnie zmieniło (zawsze się łudziłam, że po porodzie wreszcie zacznę odczuwać orgazmy wewnętrzne (od penetracji), bo teraz to raczej tylko takie...hm... zewnętrzne .

Właśnie w ciąży to jest normalne... A ja się już chyba na ten elmex uodporniłam...
Co do "wielkiego O.". To takie zewnętrzne odczuwa większość kobiet, trudniej o te wewnętrzne.. Mi się udawało tylko po dłuższej przerwie... albo w jakimś nietypowym miejscu

Napisane przez itakasia

jade dziewczynki, pa, do wieczora bo po ktg tradycyjnie do rodzicow

Miłego dnia


Ja już po przemeblowaniu
Dlatego zniknęłam. Nie mogłam przepuścić okazji, że brat sam przyszedł i zaproponował, że mi pomoże.
Miałam trochę inne wyobrażenie. Myślałam, że zmieści się fotel żeby było łatwiej karmić, ale niestety nie dało rady... trudno.
Będzie nam trochę ciasno, szczególnie jak rozłożę łóżko, ale damy radę. Najwyżej jak już wydobrzeję po porodzie to będę spała na nie rozłożonym.
Postaram się dzisiaj zrobić fotki, ale muszę jeszcze dograć parę szczegółów, wytrzeć kurze itp.
Udało mi się zrobić przeciąg w mieszkaniu Tylko te spaliny... no ale już kichać je...
Na razie znikam

[anoxa]

Napisane przez karolcia228

Powiem ci, ze wcale ta CC nie taka zła...ja czułam się dobrze, a nawet bardzo dobrze nie mogli sie nadziwic ze chodze sama po zabiegu i wogole
A porodu naturalnego chyba bym nie przezyla ja przy slabych skurczach nie czulam nog tzn. tak jak by mnie parazlizowalo krzyz i biodra...a teraz tylko plecy mnie bola od cyckow a tak biodra super....
Najlepszy u nas w szpitalu wychodza porody w wodzie...szybko i z ulga dla mamy

ja sie nie boje cc w sumie chciala bym zeby juz bylo po wszystkim i zeby maly byl bezpieczny z tej strony

Napisane przez dzidziadziumdzia

Przedstawiam Sebastianka

sliczny maluszek!

Napisane przez Misiulka1

Mnie gin powiedział, że najlepszy jest seks, nawet lepszy od tych liści z malin ale na mnie niestety nawet seks nie pomaga więc wątpię, żeby ten krem pomógł

mi po seksie po woli odchodzil czop sluzowy nic poza tym sie takiego nie dzialo

Napisane przez dzidziadziumdzia

Jej, nareszcie jakaś konstruktywna informacja od tych lekarzy...Do końca tygodnia niewiele zostało . A powiedz, jak wyniki wątrobowe? Coś się zmienia? I jak to będzie po ciąży? Nadal przez jakiś czas będziesz musiała to kontrolować?

A co do męża- ja to bym jednak chciała, żeby coś się we mnie zmieniło (zawsze się łudziłam, że po porodzie wreszcie zacznę odczuwać orgazmy wewnętrzne (od penetracji), bo teraz to raczej tylko takie...hm... zewnętrzne .

powiem ci ze nawet nie wiem jak to bedzie po ciazy ale podobno wraca do normy a co orgazmow moze jestem wyjatkiem ale mam wewnetrzne i lechtaczkowe

Napisane przez aniaa22

anoxa mam nadzieje ze wreszcie cos postanowia a co do cc to ja chyba przy drugim dziecku sie na cc zdecyduje. ten bol po raz kolejny jakos mnie przeraza a dodatkowo tak mnie dziwnie nacieli i zszyli ze mi sie plakac chce jak to wszystko wyglada

mam nadzieje ze sie zagoi i bedzie ok
a co do malego to sie nie dziwie meczy sie maluszek

[jusdan77]

Hejka!!!
Ogłaszam wszem i wobec , że jestem i jeszcze nie rodzę
W nocy więcej czasu łaziłam niż spałam, na dodatek Martyna ciągle się budziła i mówiła że się boi bo komary latają ( nie było żadnego), w końcu przyszła do nas do łóżka i ciasno jak nie wiem no bo ja n moim brzucholem to dwie osoby, mój M i jeszcze Martyna, sporo jak na jedno łóżko
Wstałam o 8:00, zjadłyśmy śniadanko i ok. 10:00 zasnęłam na kanapie bo przyjemny chłodek wiał z balkonu, zresztą zdołuję wszystkich którzy dziś mają upały- U MNIE LEJE JAK Z CEBRA I WIEJE WIATR
Śpiąca jestem nadal choć niedawno wstałam, może przez tą pogodę.
Im bliżej porodu tym więcej sobie wkręcam, zaczynam panikowac z tymi moimi puchnięciami, nogi mam mega opuchnięte,nawet po nocy, zresztą dłonie też.Zginanie palców w nogach i rękach sprawia mi ból i ciągnięcie
Jeszcze troszkę muszę wytrzymać, jeśli nie urodzę do końca tygodnia to w poniedziałek mam wizytę.

Napisane przez karolcia228

Gratulacje

U mnie od rana goraco Mala obudzila sie o 5 zjadla, przewinieta spi Moj aniolek

Ja mam dzis pranie do poskladania i obiadek ugotowac
A tz poszedl do pracy jeszcze 4 dni i ma urlopki

Wczoraj odwiedzila nas polozna, mowila by chodzic na spacerki wieczorkiem lub do poludnia
Musze kupic witamine D+K i pepek malej odpadl
A ja od niedzieli schudlam 2kg

Grzeczna ta Twoja Nastusia, dobrze że sobie tak świetnie radzicie
Ja też będę miała mojego M po porodzie w domku bo cały sierpień ma urlop

Napisane przez Misiulka1

Ciekawe jak tam dzisiaj jusdan bo ona bardzo nie chciała rodzić dzisiaj tj. 13, a jeszcze jej nie było od rana

jestem, jestem, dziękuję za pamięć!!!

Napisane przez dzidziadziumdzia

Pospałam dziś, więc nie wiem z której godz. zdjęcie, ale wrzucam Wam zanim nadrobię .
Przedstawiam Sebastianka

Słodki kawaler z niego, no to będzie Siala miała synusia mamusi

Napisane przez AGAMARCIO

dzisiaj na 16.30 mam wizyte u gina.aż się normalnie boję przez ten sen trzymajcie kciuki proszę...

Trzymam kciuki

Napisane przez dzidziadziumdzia

To był ostatni post, który wczoraj przeczytałam, więc śniło mi się, że zaczynamy od Ciebie :P.

hehehe - obyś kochana nie miała snów proroczych

Napisane przez belunia1985

cześć dziewczyny. ja sie chyba za wczesnie pochwaliłam ze sie super czuje po porodzie i za karę łupnęło mnie w kręgosłupie, trzyma juz tydzien, wkurza mnie to bo ledwo chodzę, ledwo podnosze się z łózka, a w domu jeszcze tyle do ukladania i sprzatania. nie wspomne juz o tym ze taka piekna pogoda a ja sama nie dam rady wyjsc z malym na spacer, musze czekac do wieczora na tz. w ogole to nie wiem ale chyba hormony mi szaleja mam mega doła i rycze bez powodu... a mialo byc tak pieknie... jedyne pocieszenie takie, ze maly jest grzeczny, slodko spi , budzi sie co dwie godziny w dzien i w nocy. szkoda mi go tylko bo widac ze te upaly strasznie go męczą.

Siala - gratulacje!!!!!!!!

Będzie dobrze, co do Twojej formy fizycznej to rzeczywiście powinnaś pójść z tym do lekarza, może akurat da ci cos na ten kręgosłup a co do formy psychicznej to często właśnie zdarza się po porodzie, że hormony szaleją, wszystko w naszym organiźmie się rozregulowywuje i stąd te huśtawki nastrojów i płaczliwość.Pozrozmawiaj o tym też z lekarzem lub ze swoją położną, na pewno coś Ci poradzą.Ciesz się że mały grzeczniutki i nie sprawia kłopotów, znajdź dziennie chwilkę na swoje przyjemności- choć pół godzinki


lazurowa jeśli chodzi o pastę to ja używam Blend-a-med ( kiedyś 3d white) ale teraz tą ziołową, bo po tamtej szyjki stały mi się bardzo wrażliwe, czasami sensodyne albo elmex zieloną.


anoxa no to myślę że już w końcu na dniach zostaniesz mamusią

[kociamborek]

Napisane przez anoxa

no my po usg pani doktor mowi ze maly jej caly czas wychodzi duzy i ze w tym tyg raczej to rozwiaza ze dobrze by bylo gdy by bylo troche skurczy samoistnych ale ze wiadomo jak nie ma to nie ma wiec czekam na jakas dalsza decyzje ale caly czas mowila o cc i o tym ze dadza mi ankiete do wypelnienia w razie jak sie zacznie zebym byla przygotowana i jak zaczna sie jakies skurcze lub odchodzic beda wody to mam nic nie jesc maz sie chyba z tej cc najbardziej cieszy ze zostane "nienaruszona"

no niech juz w koncu zaczna dzialac

Napisane przez dzidziadziumdzia

Przedstawiam Sebastianka

śliczny Siala jeszcze raz gratuluję!

Napisane przez itakasia

a wracajac wstapie do maca na kolejne lody

my wczoraj po szpitalu pojechalismy do maca na lody i nie bylo, skonczyly sie i lody i shake

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i za ktg Itakasi!
hd super ze u Ciebie wszystko dobrze, jeszcze kilka dni i synus bedzie z toba!
Belunia mam nadzieje ze samopoczucie sie szybko poprawi i kregospup przestanie bolec!

[papeteria]

itakasia
anoxa za pomyslny i szybko obrót sprawy
karolcia super z tym urlopem
marta to juz wiesz czego sie spodziewac z tymi skurczami jezeli nastepnym razem nie przejada to to
lilka

Napisane przez agravka

telefon musisz doladowac bezapelacyjnie!!! a co do terminu, to hormony, no bo dlaczego mialabys plakac,przeciez chcesz urodzic to dziecko!!! nie martw sie -wczesniej czy pozniej wszystkie sie rozpakujemy! widze ze skaczesz na pilce,sa jakies efekty? spinania jakies?

wiem ze hormony tylko martwie sie zeby z małym było wszystko ok jak juz przeterminowana jestem , ale musze byc dobrej mysli.
tel.doładowałam juz ...
a piłka cóż prawdę mówiąc nic mnie nie boli moze troche tyłek i uda wewnętrznie , spinania nie zauważyłam.
lazurowa sensodyne bo Tz taką preferuje
a co do krwawienia dziasel w ciazy tez to mam
agamarcio
siala Sebcio przekochany
hd :hi : mnie tez brakuje twoich postów staraj sie pisac codziennie co slychac
belunia
aniu jeszcze za wczesnie napewno sie wszystko ladnie zagoi

co do tego " O " to ja tez mialam czesciej ten zewnetrzny ale ten wewnetrzny tez normalnie, ale wiadomo seksu nie zaznalam od 9 miesiecy
ale jak mialam te okropne sny w ciazy to chyba z 6 razy budzil mnie ten O wewnętrzny i mega mnie to wkur........ bo raz ze wtedy nie moglam miec O ze wzgledu na zagrozenie gin mi mowil ze macica sie wtedy gwaltownie kurczy i to niebezpieczne dla fasolinki a dwa ze nie mam nad tym kontroli Teraz jakbym chciala takie sny to nie ma
A co do obaw po porodzie to ja wlasnie sie boje ze bede miala potem taki dyskomfort tam ze bedzie bolalo albo wrecz przeciwnie ze bedzie znieczulica

[AGAMARCIO]

Hejka!!!
Ogłaszam wszem i wobec , że jestem i jeszcze nie rodzę
W nocy więcej czasu łaziłam niż spałam, na dodatek Martyna ciągle się budziła i mówiła że się boi bo komary latają ( nie było żadnego), w końcu przyszła do nas do łóżka i ciasno jak nie wiem no bo ja n moim brzucholem to dwie osoby, mój M i jeszcze Martyna, sporo jak na jedno łóżko
Wstałam o 8:00, zjadłyśmy śniadanko i ok. 10:00 zasnęłam na kanapie bo przyjemny chłodek wiał z balkonu, zresztą zdołuję wszystkich którzy dziś mają upały- U MNIE LEJE JAK Z CEBRA I WIEJE WIATR
Śpiąca jestem nadal choć niedawno wstałam, może przez tą pogodę.
Im bliżej porodu tym więcej sobie wkręcam, zaczynam panikowac z tymi moimi puchnięciami, nogi mam mega opuchnięte,nawet po nocy, zresztą dłonie też.Zginanie palców w nogach i rękach sprawia mi ból i ciągnięcie
Jeszcze troszkę muszę wytrzymać, jeśli nie urodzę do końca tygodnia to w poniedziałek mam wizytę.

jusdan mam to samo z opuchlizna stopy i dłonie aż drętwieją a przy chodzeniu aż sprawia ból i a zgiąć palce to nielada wyzwanie tak bolą kości dziś powiem ginowi choć pewnie to normalne Nie wspomnę już o bólu kości łonowej i miednicy! Zazdroszcze chłodu

papeteria-wiem o co chodzi też miałam kilka razy te nieziemskie sny

[jusdan77]

papeteria Ty na takim "głodzie" to nie masz sie czym przejmować że po porodzie będzie ciężko
A tak na poważnie to dla mnie po porodzie najgorszy był moment przełamania się, ten pierwszy raz ale M był bardzo wyrozumiały i delikatniutki- chyba jeszcze bardziej ode mnie się bał, no a potem to już się działo

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez AGAMARCIO

jusdan mam to samo z opuchlizna stopy i dłonie aż drętwieją a przy chodzeniu aż sprawia ból i a zgiąć palce to nielada wyzwanie tak bolą kości dziś powiem ginowi choć pewnie to normalne Zazdroszcze chłodu

Napisz koniecznie po wizycie co Ci gin na to powiedział, może i ja się uspokoję

[alisa32]

Napisane przez jusdan77

Hejka!!!
Ogłaszam wszem i wobec , że jestem i jeszcze nie rodzę
W nocy więcej czasu łaziłam niż spałam, na dodatek Martyna ciągle się budziła i mówiła że się boi bo komary latają ( nie było żadnego), w końcu przyszła do nas do łóżka i ciasno jak nie wiem no bo ja n moim brzucholem to dwie osoby, mój M i jeszcze Martyna, sporo jak na jedno łóżko
Wstałam o 8:00, zjadłyśmy śniadanko i ok. 10:00 zasnęłam na kanapie bo przyjemny chłodek wiał z balkonu, zresztą zdołuję wszystkich którzy dziś mają upały- U MNIE LEJE JAK Z CEBRA I WIEJE WIATR
Śpiąca jestem nadal choć niedawno wstałam, może przez tą pogodę.
Im bliżej porodu tym więcej sobie wkręcam, zaczynam panikowac z tymi moimi puchnięciami, nogi mam mega opuchnięte,nawet po nocy, zresztą dłonie też.Zginanie palców w nogach i rękach sprawia mi ból i ciągnięcie
Jeszcze troszkę muszę wytrzymać, jeśli nie urodzę do końca tygodnia to w poniedziałek mam wizytę.



Grzeczna ta Twoja Nastusia, dobrze że sobie tak świetnie radzicie
Ja też będę miała mojego M po porodzie w domku bo cały sierpień ma urlop



jestem, jestem, dziękuję za pamięć!!!


Słodki kawaler z niego, no to będzie Siala miała synusia mamusi


Trzymam kciuki

hehehe - obyś kochana nie miała snów proroczych

Będzie dobrze, co do Twojej formy fizycznej to rzeczywiście powinnaś pójść z tym do lekarza, może akurat da ci cos na ten kręgosłup a co do formy psychicznej to często właśnie zdarza się po porodzie, że hormony szaleją, wszystko w naszym organiźmie się rozregulowywuje i stąd te huśtawki nastrojów i płaczliwość.Pozrozmawiaj o tym też z lekarzem lub ze swoją położną, na pewno coś Ci poradzą.Ciesz się że mały grzeczniutki i nie sprawia kłopotów, znajdź dziennie chwilkę na swoje przyjemności- choć pół godzinki


lazurowa jeśli chodzi o pastę to ja używam Blend-a-med ( kiedyś 3d white) ale teraz tą ziołową, bo po tamtej szyjki stały mi się bardzo wrażliwe, czasami sensodyne albo elmex zieloną.


anoxa no to myślę że już w końcu na dniach zostaniesz mamusią

dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i ktg

anoxa - świetnie że już cos ruszyło w towojej sprawie trzymam kciuki oby było dobrze i szybko

jusdan77 współczuje oipuchlizny i powiem ci że ja też baedzo zle to znosze a zwłaszcza jak puchną mi rece i bardzo bolą niemożnaq nic wziąsć do reki

miłego dnia dla wszystkich

[kociamborek]

Napisane przez jusdan77

zdołuję wszystkich którzy dziś mają upały- U MNIE LEJE JAK Z CEBRA I WIEJE WIATR

szczesciara, u mnie taki skwar ze juz ledwo idzie wytrzymac, niby zapowiadaja ze ma popadac ale jakos nic na to na razie nie wskazuje


W ogole od wczoraj kazdy kto mnie widzi mowi ze mi sie brzuch obnizyl
Od wczoraj tak mnie bola pachwiny ze ledwo chodze, a przekladanie sie z boku na bok to juz w ogole koszmar, brzuch mi sie tez czesto stawia. Moj ginekolog na ostatniej wizycie mowil ze daje mi jeszcze 2 tygodnie i mysli ze w tym czasie urodze, jutro te 2 tygodnie mijaja... Chcialabym zeby maly posiedzial jeszcze chociaz do piatku, wtedy bede miala skonczony 37t.

[aniaa22]

Napisane przez anoxa

mam nadzieje ze sie zagoi i bedzie ok
a co do malego to sie nie dziwie meczy sie maluszek

problem w tym ze to juz raczej zagojone

[papeteria]

Napisane przez jusdan77

papeteria Ty na takim "głodzie" to nie masz sie czym przejmować że po porodzie będzie ciężko
A tak na poważnie to dla mnie po porodzie najgorszy był moment przełamania się, ten pierwszy raz ale M był bardzo wyrozumiały i delikatniutki- chyba jeszcze bardziej ode mnie się bał, no a potem to już się działo

no własnie ...ale tak na powaznie to teraz wlasnie ciezko nam ( jemu ciezko nie wie jak sie za mnie zabrac po takiej przerwie i z brzuchem i sie krepuje tzn wie jakie pozycje mozna etc ale mimo wszystko .... dodatkowo świadomosc ze jest maly etc.. a ja nie chce go napastowac , niech sie chlopak juz nie stresuje

co do puchnuiecia mam to samo !!!



Zaraz jedziemy do Silesii do K-c na male zakupy TZ musi sobie spodnie kupic i buty a ja balerinki bo mam tylko adidasy i klapki ...
Chcial mnie zabrac na jakas wycieczke 50 km stad ale wierzac w prawo Murphy'ego jeszcze samochód by nam się zepsuł a ja zaczełabym rodzić
Do Silesii 20 km a ta wycieczka to 50 km w nieznane okolice wiec powiedzialam mu ze z malym juz sie wybierzemy kiedys.
marta do Andrychowa chcial mnie TZ zabrać to gdzies za Oświęcimem zdaje się....

to ja uciekam
agamarcio dobrze ze nie jestem odosobnionym przypadkiem

[wiolek1]

AGAMARCIO za wizytę

Siala słodziutki Sebuś

hd już tak niedługo i mam nadzieję, że wszystko przebiegnie sprawnie i bez problemów

Napisane przez dzidziadziumdzia

A co do męża- ja to bym jednak chciała, żeby coś się we mnie zmieniło (zawsze się łudziłam, że po porodzie wreszcie zacznę odczuwać orgazmy wewnętrzne (od penetracji), bo teraz to raczej tylko takie...hm... zewnętrzne .

ja też bym chciała, żeby się coś zmieniło no ale zobaczymy

Napisane przez dzidziadziumdzia

Najgorsze jest to, że często ludzie mówią, że to zależy od faceta i jego umiejętności. Ja już kilku miałam i albo trafiałam na same ciućmoki albo to jednak nie ich wina ..

hahaha

belunia oby szybko było lepiej na pewno duży wpływ mają hormony więc mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej...