Scent Bar XVII

[Eenax]

Teraz jest ciężko znaleźć państwowo dobrego lekarza.
Tym bardzo dobrym juz sie pokończyły limity na pacjentów, tym dobrym teraz się kończą a ci średni przebywają na urlopie.

Ja bym się zastanowiła na okres ciąży + rekonwalescencja nad abonamentem w jakiejś prywatnej przychodni.

Edit: Dopisze jeszcze ze państwowo emerytki nie szanują kobiet w ciąży i choćby się zdychało to nie przepuszcza nikogo w kolejce. Na badanie czają się już od godziny 4 mimo ze przychodnia czynna od 8. itp.
Państwowo na konsultacje do ginekologa poszłam 1 raz i czekałam 5 godzin aż przewinie się 30 emerytek.
Prywatnie miałam ginekologa od reki na konkretna godzinę i terminy USG (sytuacje nie awaryjne) tez od reki ew. w ciągu 2-3 dni.
Na badanie krwi itp. nie czekałam bo pielęgniarki same wychodziły i wołały kobiety w ciąży i inwalidów.

[winter76]

Napisane przez kamena

Dzień dobry

Widzę na dole Micielinę która się ostatnio nie udziela. I Red.... A cała reszta nadal niewidoczna?

Go gina wystarczy Rmua, czasem w ogóle nic nie chcą jak już masz założoną kartę, zależy od przychodni.

też muszę iść do gina-Obcego trzeba zakupić pod koniec miesiąca

[Polly_]

skarbiatko, teza- dziękuję

Napisane przez dzika truskawa

edit: skoro już tu jestem to trochę ponarzekam na ludzką dziwność. Znowu. No bo było tak: wczoraj mój szanowny szef pojechał z latoroślą nad jeziorko zostawiając mnie samą w gabinecie. A w niedzielę zwykle są same kontynuacje leczenia - czyli mam w kajecie zapisane co mam podać i ile. Albo nagłe przypadki. no i przyszła pani z pieskiem - stałym pacjentem, chorym na serce. Piesek mdleje z powodu upału, no to dzwonie do szefa co robić. Kazał dać 1cm Vecortu i położyć psa pod tlenem - mamy aparat. no i tak zrobiłam, zostawiłam go z właścicielką i poszłam sprzątać w gabinecie. A ona mnie woła i mówi, że tlen nie leci przez maskę. No to ja odwracam się, żeby sprawdzić, a ona wzięła psa pod pachę i umknęła z okrzykiem, że córka ją zawiezie gdzie indziej A teraz najlepsze - przyjechałam dziś do pracy parę minut przed czasem, szefa ani widu ani słychu, otworzyłam gabinet, nakarmiłyśmy zwierzaki z K. - wolontariuszką (miała przyjść godzinę przed otwarciem i godzinę siedziała przed gabinetem bo szefa nie było), później przyjechała G. - technik i mi powiedziała - uwaga, uwaga! - że P. się na mnie wkurzył o to wczoraj z tym psem i już nie chce, żebym tam była na stażu A wczoraj nic nie powiedział no opadło mi wszystko po prostu...

a ja myslęze ona zmyslą zeby cie wkuzryc i zestresowac....wyolbrzymi a...moze sie wkurzył ciut a potem stwierdził ze przecież to śmiechu warte..ale co jej szkodziło powiedziec tylko częśc prawdy, dodając przy ty, cos od siebie..niekórzy tak mają-moze to zazdrośc i chęc udowodnienia ze nie jestes nic warta pomimo mgr...a ona jest lepsza choc jest technikiem

Napisane przez Eenax

Unikać: wielkich i krowiastych bo może wykorzysta je się 2 razy w roku ale na co dzień będzie to pożeracz miejsca i energii.
Unikać tez firm mało znanych.
Z firm dobre są jeszcze np. Electorux, Smeg, Gorenje, TEKA.

Bosch i Siemens może być.
Z tych 2 ja bym wybrała Siemensa. Pod względami mechaniczno-elektrycznymi są bardzo podobne. Mała różnice sa pod katem funkcjonalności (tzn. badań jakosci zmywania): Siemens lepiej zmywa "gary" przynajmniej te modele jakie ja badałam.
Ale dopowiem ze i B i S mieszczą się w klasie A na "zmywalność".

Generalnie i B i S bym polecała jako pierwsze maja najlepszy stosunek jakości do ceny. A i wybierałabym te modele składane w Niemczech a unikała modeli składanych w Polsce i Romunii.

Co do pytania dotyczącego hałasu to 49dB to hałas w stylu piorącej pralki.

Warto sie jeszcze popytać ludzi np. z serwisów AGD na temat częstości u nich takich sprzętów.
Ja osobiscie mam na tematach AGD wiedzę która czerpie z badań nad takimi sprzętami. Oceniam ich wytrzymałosć, hałas, bezpieczeństwo, klasy energetyczne i funkcjonalnosć ale nie jestem w stanie ocenić awaryjnosci.

I dopowiem jeszcze ze ja mam od 5 lat zmywarkę Siemensa i jestem baaardzo zadowolona z zakupu.

(alem się nagadała )

wielkie dzięki ...

odnośnie-pogrubionego-skąd mozna sie dowiedziec gdzie jest składany dany model????

Napisane przez Redhaired Witch

Sabb, Flo, witojcie!

Mam pytanie. Żeby się dostać do ginekologa trzeba mieć książeczkę czy wystarczy RMUA?

rmua na pewno-ksiązeczka juz nie jest dowodem ubezpieczenia.. i juz nie wydaje sie nowych, wiec sie nie martw-a swoja drogą jak to sie stało ze nie masz ksiązeczki? przeciez długo juz pracujesz

Napisane przez Redhaired Witch

Dzięki za odp, dobrze bo nie mam książeczki. W ogóle znaleźć jakiegoś chyba graniczy z cudem, wszyscy zajęci. Ale cuś tam państwowo wyczaiłam.

w sumie gin da ci skierowanie na test z krwi-w sumie mozesz go zrobic bez skierowania, chyba ze ci zrobi usg na miejscu-ale w panstwowym to chyba tak nie ma

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

rmua na pewno-ksiązeczka juz nie jest dowodem ubezpieczenia.. i juz nie wydaje sie nowych, wiec sie nie martw-a swoja drogą jak to sie stało ze nie masz ksiązeczki? przeciez długo juz pracujesz

w sumie gin da ci skierowanie na test z krwi-w sumie mozesz go zrobic bez skierowania, chyba ze ci zrobi usg na miejscu-ale w panstwowym to chyba tak nie ma

Nie mam książeczki bo prawie wcale nie choruję i nie była mi potrzebna

Co do badania, matka mi truje żebym poszła po skierowanie bo może wymyśli jakieś badania, na które sama bym nie wpadła i nie będę musiała dwa razy łazić - a na pobranie mogę tylko w soboty bo nie widzi mi się odrabiać spóźnienia w pracy. Jeśli chodzi o ginekologa - szukałam prywatnych w okolicy ale terminy dopiero koło 20go, jeden może choćby dziś ale recenzje miał fatalne (że rzuca wulgarne żarty, no to dzięki). W sumie dziś idę do jakiegoś tam państwowo, recenzje ma spoko i pracuje w przychodni przy szpitalu to może i USG da się załatwić. Tylko oczywiście są do niego kolejki, no cóż.

[Eenax]

Napisane przez Polly_

odnośnie-pogrubionego-skąd mozna sie dowiedziec gdzie jest składany dany model????

W 99% jest to nabazgrane na jakiejś etykiecie przyklejonej z tyłu sprzętu.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez Redhaired Witch

Nie mam książeczki bo prawie wcale nie choruję i nie była mi potrzebna

Co do badania, matka mi truje żebym poszła po skierowanie bo może wymyśli jakieś badania, na które sama bym nie wpadła i nie będę musiała dwa razy łazić - a na pobranie mogę tylko w soboty bo nie widzi mi się odrabiać spóźnienia w pracy.

W przypadku ciąży wszelkie badania można wykonywać w czasie pracy. Pracodawca nie ma prawa wymagać odrabiania i nie ma prawa nie zwolnić.

[Maja102]

Napisane przez kamena

No ja właśnie też nie rozumiem tego fenomenu... Sympatyczna i otwarta kobita, wcale na socjofoba nie wygląda, piękny uśmiech i figura nie tylko dla konesera.... Dziwne to

a bo ja to fenomen jestem
Sama widziałaś, ze nikt mi się do nóg nie ścielił Nawet nikt nie zagada ani nie obluka, normalnie Hollow Man

Napisane przez kamena

Jerzy Gondol znad Wisły

Napisane przez kamena

mniej damy będą pewnie na zdjęciach Cbr

No właśnie - gdzie Cbr? czekam na to zdjecie w kapeluszu i goglach, które kazałyście mi w avek wrzucić

Napisane przez Polly_

a ja myslęze ona zmyslą zeby cie wkuzryc i zestresowac....wyolbrzymi a...moze sie wkurzył ciut a potem stwierdził ze przecież to śmiechu warte..ale co jej szkodziło powiedziec tylko częśc prawdy, dodając przy ty, cos od siebie..niekórzy tak mają-moze to zazdrośc i chęc udowodnienia ze nie jestes nic warta pomimo mgr...a ona jest lepsza choc jest technikiem

oo, dobrze kombinujesz

Napisane przez Polly_

odnośnie-pogrubionego-skąd mozna sie dowiedziec gdzie jest składany dany model????

jak otworzysz i Ci ze środka nie wyskoczy mały Rumun, to dobrze będzie...

[Miciel]

Miciek przylos, doczytał i spada na jarmarek (byłam na wurstach,. foty średnio będą, ale jakieś dam - mam po 1 specjalnie dla Mai, Polly_ i Cbr - jeśli wyszli - zdjęcia ofc)

[Eenax]

Dochodzę do wniosku ze ja mam nie po kolei w głowie.
Właśnie dumam nad tym ze jak się zje 7000 nadmiarowych kilokalorii to się generuje na ciałku 1 dodatkowy kg.
No i zastanawia mnie to ile sie przytyje jak sie zje produkt którego 800g ma 7000 kcal (no i jeszcze chyba trzeba jakieś resztki w postaci kupy wydalić).

Wiem wiem jestem równo po...a.

[kamena]

Napisane przez Polly_

a ja myslęze ona zmyslą zeby cie wkuzryc i zestresowac....wyolbrzymi a...moze sie wkurzył ciut a potem stwierdził ze przecież to śmiechu warte..ale co jej szkodziło powiedziec tylko częśc prawdy, dodając przy ty, cos od siebie..niekórzy tak mają-moze to zazdrośc i chęc udowodnienia ze nie jestes nic warta pomimo mgr...a ona jest lepsza choc jest technikiem

hmm, ciekawa teoria.. i w gruncie rzeczy wcale prawdopodobna..

Napisane przez Redhaired Witch

Nie mam książeczki bo prawie wcale nie choruję i nie była mi potrzebna

Co do badania, matka mi truje żebym poszła po skierowanie bo może wymyśli jakieś badania, na które sama bym nie wpadła i nie będę musiała dwa razy łazić - a na pobranie mogę tylko w soboty bo nie widzi mi się odrabiać spóźnienia w pracy. Jeśli chodzi o ginekologa - szukałam prywatnych w okolicy ale terminy dopiero koło 20go, jeden może choćby dziś ale recenzje miał fatalne (że rzuca wulgarne żarty, no to dzięki). W sumie dziś idę do jakiegoś tam państwowo, recenzje ma spoko i pracuje w przychodni przy szpitalu to może i USG da się załatwić. Tylko oczywiście są do niego kolejki, no cóż.

na pewno weź skierowanie na toksoplazmozę - a może na tokso jest i tak pełnopłatne??
w każdym razie lepiej mieć pewność czy się ma już odporność czy trzeba się pilnować odnośnie kuwety kociej i surowych produktów..

a, nie wiedziałam że w urzędach trzeba odrabiać spóźnienia? nawet spowodowane wizytą u lekarza?

[gryx82]

Napisane przez dzika truskawa

edit: skoro już tu jestem to trochę ponarzekam na ludzką dziwność...

Trudno to nawet sensownie skomentować

Napisane przez Maja102

... to wyluzuj - ja tam lubię, jak mi foty robią, mam potem pamiątki.
(no i lubię fotki, bo mam o sobie inne mniemanie... tzn. w moich oczach żem piękna, młoda i wiotka, a potem, jak zobaczę zdjecia, to... yhm, konsternacja miedzy wyobrazeniami a rzeczywistością )

Ja nie lubię, bo wychodzę dobrze tylko na tych zdjęciach, na których mnie nie ma Tak szczerze - nie lubię uśmiechać się do obiektywu, bo czuje się głupio jakoś (wydaje mi się, że lepiej wyglądam bez uśmiechu), poza tym zazwyczaj wyjdzie mi krzywy uśmiech a'la Maciek z Klanu, do tego błyszczące czoło, pryszcz na nosie i jest git --->

w barze wódki nie ma? Kuniec świata!

Nie wiem, kto tu za zaopatrzenie odpowiada, ale trzeba z nim poważnie porozmawiać

Napisane przez Ewusia_marchew

Do zobaczenia za kilka dni

Napisane przez skarbiatko

Dzień dobry

Dzień dobry, jak znajdek?

[Polly_]

Napisane przez Eenax

Teraz jest ciężko znaleźć państwowo dobrego lekarza.
Tym bardzo dobrym juz sie pokończyły limity na pacjentów, tym dobrym teraz się kończą a ci średni przebywają na urlopie.

Ja bym się zastanowiła na okres ciąży + rekonwalescencja nad abonamentem w jakiejś prywatnej przychodni.

Edit: Dopisze jeszcze ze państwowo emerytki nie szanują kobiet w ciąży i choćby się zdychało to nie przepuszcza nikogo w kolejce. Na badanie czają się już od godziny 4 mimo ze przychodnia czynna od 8. itp.
Państwowo na konsultacje do ginekologa poszłam 1 raz i czekałam 5 godzin aż przewinie się 30 emerytek.
Prywatnie miałam ginekologa od reki na konkretna godzinę i terminy USG (sytuacje nie awaryjne) tez od reki ew. w ciągu 2-3 dni.
Na badanie krwi itp. nie czekałam bo pielęgniarki same wychodziły i wołały kobiety w ciąży i inwalidów.

retyy..ale chyba nie wszedzie tak jest...ja mogłam przychodzic bez rejestracji, usg tez 2-3 dni sie czekało, ogólnie dobrze wspominam...

acha-tylko ze ja chodziłam do studenckiej przychodni..w sumie emerytek to tam duzo nie było

Napisane przez Eenax

W 99% jest to nabazgrane na jakiejś etykiecie przyklejonej z tyłu sprzętu.

o rety! to mam chodzic po sklepach i lukac? nie da sie znaleźc gdzies w necie takiej informacji?

W przypadku ciąży wszelkie badania można wykonywać w czasie pracy. Pracodawca nie ma prawa wymagać odrabiania i nie ma prawa nie zwolnić.

ale Red jesczze oficjalnie chyba nie jest w ciązy

Napisane przez Miciel

Miciek przylos, doczytał i spada na jarmarek (byłam na wurstach,. foty średnio będą, ale jakieś dam - mam po 1 specjalnie dla Mai, Polly_ i Cbr - jeśli wyszli - zdjęcia ofc)

az sie boję


wiecie co...jade za tydzien na spływ kajakowy....
dostałam wytyczne co do wyjazdu:

-mam wziąć-odziez zapasową w workach wodoszczelnych
-wodę pitną 10-15 l
-miednice

zaczynam byc poważnie przerazona....kwesti wywrotki kajaka w ogóle nie brałam pod uwagę...innych rzeczy tez

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

w dodatku bede musiała sie zaopatrzyć w styropian....cholera-wystarczy cos wyrzucic rzeby sie natychmiast przydało...

[gryx82]

Napisane przez Polly_

w dodatku bede musiała sie zaopatrzyć w styropian....cholera-wystarczy cos wyrzucic rzeby sie natychmiast przydało...

A nie prościej skołować dmuchane rękawki?

[Polly_]

,

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Ja nie lubię, bo wychodzę dobrze tylko na tych zdjęciach, na których mnie nie ma Tak szczerze - nie lubię uśmiechać się do obiektywu, bo czuje się głupio jakoś (wydaje mi się, że lepiej wyglądam bez uśmiechu), poza tym zazwyczaj wyjdzie mi krzywy uśmiech a'la Maciek z Klanu, do tego błyszczące czoło, pryszcz na nosie i jest git --->

kja się szczerzę jak głupia, bo wiem z dośwuiadczenia, że najlepiej wychodzę na tych fotach, gdzie szczerzę kły albo rzucam mroczne spojrzenia spode łba

Napisane przez Polly_

wiecie co...jade za tydzien na spływ kajakowy....
dostałam wytyczne co do wyjazdu:

-mam wziąć-odziez zapasową w workach wodoszczelnych
-wodę pitną 10-15 l
-miednice

zaczynam byc poważnie przerazona....kwesti wywrotki kajaka w ogóle nie brałam pod uwagę...innych rzeczy tez

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

w dodatku bede musiała sie zaopatrzyć w styropian....cholera-wystarczy cos wyrzucic rzeby sie natychmiast przydało...

ale masz fajnie - lubię kajaki

Foty ze mną only wrzucę jak do domu wróce, bo w pracy nie ściągnę plików od dziewczyn.
Za to znalazłam swoje kolejne zdjęcie w sieci ->
Wild dances w Starym kinie

[Polly_]

Napisane przez gryx82

A nie prościej skołować dmuchane rękawki?

haha...
styropian...zeby sie bagaz nie utopił jakby co....

ja sie zastanawiałam kogo mi Maja przypomina i juz wiem , masz typ urody z stylu dr Torres z Chirurgów

[Eenax]

W Warszawie ogólnie jest problem z lekarzami. Jest stosunkowo za mało do ilości pacjentów. Ja np. na wizyte u ortopedy (nim miałam prywatny abonament) czekałam 5-6 miesięcy a na USG 3-4 miesiące.

Ale np. juz na moim zadupiu 30 km od Wawy nie ma z tym problemu (przychodnie są prywatne z refundacja NFZ).

----

No niestety trzeba fizycznie obchodzić i obczaić.
Z chęcią bym pomogła ale niestety moje dzienniki laboratoryjne są w pracy a ja nie pamiętam które modele gdzie sa produkowane.

----
No oficjalnie nie jest ale skierowania na badania laboratoryjne to się ma jak już jest się "potwierdzonym".

[gryx82]

Napisane przez Polly_

,

:

Napisane przez Maja102

kja się szczerzę jak głupia, bo wiem z dośwuiadczenia, że najlepiej wychodzę na tych fotach, gdzie szczerzę kły albo rzucam mroczne spojrzenia spode łba

Ale Ty nie wyglądasz jak Maciek z Klanu

Za to znalazłam swoje kolejne zdjęcie w sieci ->
Wild dances w Starym kinie

Jesteś suafna

[melkmeisje]

Napisane przez madziczka

Zdjęcia cudne, piękne dziewczyny. I znowu zaśliniam monitor z powodu Truskawy

CPowiczki wszystkie boskie.

I jeszcze się wyserduszę do sukienki i jak mniemam tak zwanego TŻta Truskawy


A tak w ogóle to cześć.
Właśnie sobie uświadomiłam, żem w tym roku na żadnym festiwalu nie była.

[Eenax]

Napisane przez Maja102

Za to znalazłam swoje kolejne zdjęcie w sieci -> Wild dances w Starym kinie

Najwidoczniej jesteś bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania.

[Maja102]

Napisane przez Polly_

haha...
styropian...zeby sie bagaz nie utopił jakby co....

ja sie zastanawiałam kogo mi Maja przypomina i juz wiem , masz typ urody z stylu dr Torres z Chirurgów

nie znam, zaraz wygoogluje

edit: o fucktycznie

Napisane przez gryx82

:
Jesteś suafna

taka słaffna, ze mnie nic nie widac - po bluzce się poznałam

Napisane przez Eenax

Najwidoczniej jesteś bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania.

zwłaszcza jak mam mocno w czubie i dzikie harce odstawiam

[gryx82]

Napisane przez Polly_

haha...
styropian...zeby sie bagaz nie utopił jakby co....

Aha

Napisane przez melkmeisje

A tak w ogóle to cześć.

Cześć

---

A! TŻ Tru przypomina mi Jamesa Hetfielda

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Aha




---

A! TŻ Tru przypomina mi Jamesa Hetfielda

o ja cie! faktycznie!

[Maja102]

Napisane przez gryx82

A! TŻ Tru przypomina mi Jamesa Hetfielda

Tobie też?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Eenax

W przypadku ciąży wszelkie badania można wykonywać w czasie pracy. Pracodawca nie ma prawa wymagać odrabiania i nie ma prawa nie zwolnić.

Napisane przez Polly_

ale Red jesczze oficjalnie chyba nie jest w ciązy

Ano właśnie

Napisane przez kamena

a, nie wiedziałam że w urzędach trzeba odrabiać spóźnienia? nawet spowodowane wizytą u lekarza?

Niestety są traktowane jako wyjścia prywatne. No chyba, że okresowe badania zlecane przez kadry.

Napisane przez kamena

na pewno weź skierowanie na toksoplazmozę - a może na tokso jest i tak pełnopłatne??
w każdym razie lepiej mieć pewność czy się ma już odporność czy trzeba się pilnować odnośnie kuwety kociej i surowych produktów..

Wiem, wiem, już się raz badałam, o dziwo wyszło, że nie miałam nigdy styczności z toxo. Teraz próbuję namówić TŻta żeby sprzątał kocią kuwetę ale on nigdy nie ma na to czasu

[Florens]

udało mi się podnieśc z wyra

ale nie mam mleka do kawusi i widok z okna nie ten, a było tak

[gryx82]

Napisane przez Polly_

o ja cie! faktycznie!

Napisane przez Maja102

Tobie też?

Szczególnie na tej fotce

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Wiem, wiem, już się raz badałam, o dziwo wyszło, że nie miałam nigdy styczności z toxo. Teraz próbuję namówić TŻta żeby sprzątał kocią kuwetę ale on nigdy nie ma na to czasu

to niech sie przyzwyczaja-bo kto bedzie pieluchy prał?

Maja-fajne te typy gothów -najblizej mi do deathrockera

[Sabbath]

Napisane przez Florens

jestem

wróciłam i żyję (ledwo)

To co Ty robiłaś, że ledwo żyjesz?
Witaj Flo.

Napisane przez justynaneyman

Sabb!!!!!! Witaj nareszcie!

Mucha w zupie- zaczęta (obraz- to wiadomość dla przybyłych)

Witaj Ju.

Mucha w zupie? Wow! Szalejesz.

Napisane przez skarbiatko

Sabb pójdź w me stęsknione ramiona

Z entuzjazmem!

Napisane przez Florens

o i Sabb wróciła i ile baru do nadrabiania



dam, dam, ale muszę je okiełznac
mam ich ok. 2500 serio, większośc to owoce, zwierzaki i morze, mój szwagier, moja siostra i potem troszku małża i mnie, ale też i Wenecja

O, to my trzasnęliśmy poniżej tysiąca. Ale ciągle mam mętlik w łapetynce.

Napisane przez teza20

Sabbath hurra!!!Jestes juz

Jestem. Wybacz wczoraj. Dziecko miało koszmary straszne i oststecznie zasnęłam z nim. Przepraszam.

Napisane przez rachell111

ale zdjęcie Kameny więcej zdjeć Kameny - tzn generalnie więcej Waszych zdjęć bo to niecodzienna sprawa i alias ale Kamena z zaskoczenia w ogóle Kamena powninna była zostać postacią do obrazów jakiś czy cuś - schowałaś grzywkę - pokazałaś kawał Kameny naaaajssssss

Kamena ma niesamowitą urodę. To prawda. Cholernie fascynująca.
I masz rację z tymi trzema typami. Maja z Truskawą razem stanowią idealny przykład na to, że brunetka może być anielska, a blondynka demoniczna.

Napisane przez Maja102

Sabuś!

Napisane przez Maja102

chyba na jakiś chorych trafiam

Aż podziwiam, gdzie Ty ich znajdujesz.

Napisane przez Maja102

to wyluzuj - ja tam lubię, jak mi foty robią, mam potem pamiątki.
(no i lubię fotki, bo mam o sobie inne mniemanie... tzn. w moich oczach żem piękna, młoda i wiotka, a potem, jak zobaczę zdjecia, to... yhm, konsternacja miedzy wyobrazeniami a rzeczywistością )

Ja właściwie nie mam żadnych fotek przed trzydziestką. Uważałam, że jestem tak odrażająca, że uciekałam od aparatu. W sumie w kwestii mojej samooceny niewiele się zmieniło, tylko technika poszła do przodu i aparatów trudniej unikać.
I wiem, wiem... Jesyem posrana. Ale nic na to nie poradzę.

Napisane przez Eenax

Witamy na pokładzie Swirnierej Barki!

A i jeszcze napisze ze za tego "zabytka" powinnaś dostać baty ale w sumie jak sie głąbiej zastanowić to tak samo jak zabytki jesteś: wartościowa, cenna, unikalna i wnosisz swój wkład w kulturę (np. Barowiczów).
(a teraz zmykam bo zaraz będzie pizzzzd! i dostanę sabatowym trepem w łep)

Jakie pizzzd?! Dostaniesz dużego, cmokaśnego buziala.

Zdjęć kilka proszę.
Zwróćcie uwagę na napis na koszulce.

[ATENA84]

Witam Wszystkich w Piękny słoneczny dzien


Dziś miałam na parapecie trupa

Mieszkam na 4 piętrze i biedny małay słowik chyba sobie coś pomylił i rozbił się o szybę w kuchni biedactwo.


Mimo że mieszkam w mieście dość dużym to w mojej okolicy jest dużo dzikich zwierząt - w parku , na końcu mojej ulicy są zające, a w lesie połozonym ok 500m od mojego bloku są sarny dziki ( kiedyś wpadły na pomysł pobiegac po bardzo ruchliwej ulicy), i duzo ptactwa ( nie tylko gołębi) oraz wiwiórek

[Maja102]

Napisane przez Florens

udało mi się podnieśc z wyra

ale nie mam mleka do kawusi i widok z okna nie ten, a było tak

ale pięknie

Napisane przez Polly_

to niech sie przyzwyczaja-bo kto bedzie pieluchy prał?

Maja-fajne te typy gothów -najblizej mi do deathrockera

A mi do romantic/victorian/vampire
Z lekkimi zakusami na fetish, corp, medieval, metalhead, cabaret i steampunk