|
|
#1411 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Wersta nie ma sprawy z plaszczykiem, pod koneic stycznia powinnam byc w Wawie, jesli chcesz moge Ci go tu kupic, zaoszczedzisz na wysylce
O matulko! to Mala sie nacierpi! ja tu juz bez komentarza pozostawiam temat zebow, ostatnio bylam na wizycie i tez mnie czeka rwanie..brrr. Potem to juz na sztuczna szczene przejde
|
|
|
|
#1412 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ale Maluśna cierpi
miałam dłutowanie i niestety tydz. z życia biedna ![]() moje złe samopoczucie się wyjaśniło. sraczka nie tej ziemi, aż gastrolit sobie strzeliłam, bo wystraszyłam się odwodnienia od godz. na razie spokój, może przeszło![]() Marti Kochana bardzo chętnie dotrę tylko do sklepu, bo mają w moim rozmiarze brązową, więc sprawdzę jak leży. |
|
|
|
#1413 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
oj jojoj
Maluśna ale traumatyczne wydarzenia nie zazdroszczę, tego cierpnia wyjęcie mojej ósemki 2 lata temu to pikuś, bo poszło bez problemowo, szybko i znośnie boleśnie i koszt koronek idzie się pochlastaćmałż ostatnio zabulił za koronkowe sprawy 750 zł to mało nie padł ![]() i też to jest wk.... że to jego dentystka do tego doprowadziła, choć wiadomo , że niektórych rzeczy nie można przewidzieć dziś leżakowałam, bo coś mój brzucholek stwardniał a Miki dziś małpiego rozumu dostał, ale czemu się dziwić, wszak po dniu u taboretowej, więc koszmarnie idzie wprowadzanie domowego drylu od nowa |
|
|
|
#1414 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Hello
Pół dnia się próbowałam dostać na wizaż i wyskakiwyły mi jakieś dziwne rzeczy Teraz udało mi się bez problemu wejść, ale dopiero z dużego kompa. Nie wiem o co chodzi ![]() Do przychodni się nie dodzwoniłam. TŻ skoczył osobiście, okazało się, że Panie źle odłożyły słuchawkę na widełki. No comments ![]() Byłyśmy u lekarki i tylko się w...wiłam Wczoraj podałam młodej Groprinosine (zostały mi 2 tabletki po ostatniej infekcji) i dziś młoda jak nówka. Mówię lekarce jak jest, a ta bach... kolejny antybiotyk Pogadałam z mamą i stwierdziłam, że na razie się wstrzymuję. Recepta w razie pogorszenia - jest. A teraz nie mam zamiaru faszerować dziecka kolejnym osłabiającym organizm cholerstwem. Psikamy Tantum Verde, kataru po Otrivinie już nie ma. Zobaczę jak będzie jutro i pewnie kupię jakieś granulki homeopatyczne, muszę tylko zobaczyć co jest na gardło Wersta, płaszczyk boski |
|
|
|
#1415 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
he
a ja sie znowu nie dodzwoniłam cos podejrzanie mi to pachnie ![]() chyba strajkują, bo fundusz ponoć pokasował im mnóstwo specjalności mam nadzieję, że ortopeda dziecięcy pozostał bo nie uśmiecha mi się jeździć gdzieś do dziecięcego szpitala |
|
|
|
#1416 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Ja mam chociaż ten plus, że przychodnia "rzut beretem" i można było podejść
![]() Maluśna |
|
|
|
#1417 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
która prała łóżka karcherem ?
![]() czy jak wypierze jutro do 11 to wieczorem będę musiała się położyć u dziecka w pokoju ? |
|
|
|
#1418 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
myśmy spali tego samego dnia
|
|
|
|
#1419 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1420 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Witam się
Biedna Mała :glaszcze: ale się nacierpiała wersta super ten płaszczyk //ja cię już w nim widzę anka wypoczywaj dużo bo twardy brzuch nie wróży nic dobrego A u nas nic nowego i nawet nie mam co pisać
|
|
|
|
#1421 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#1422 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
Alergiczką to ja trochę jestem, np. kicham na koty :| no i prawdopodobnie ten mój przytkany nos jest efektem nie do końca zidentyfikowanej alergii. A zabieg nazywa się mukotomia - jakąś elektrodę wbijają do przerośniętej błony i ją eksterminują ogólnie nic strasznego - ogłupiające znieczulenie, za dwie godziny powrót do domu + cała masa kropli i maści do nosa. Mam tylko nadzieję, że ostateczny efekt będzie zadowalający.Współczuje Małej... ja mam nadzieję, że po usuwaniu 8 (koniec stycznia) będę miała wspomnienia raczej takie jak Ania... |
|
|
|
|
#1423 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
No jak na razie wszyscy zdrowi //i oby jak najdłużej ![]() martwi mnie tylko ta astma u Krystiana //mam nadzieję że to mu minie Edytowane przez kristi75 Czas edycji: 2011-01-07 o 23:03 |
|
|
|
#1424 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 347
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ulala to sie Maluska załatwiła
wracaj szybko do zdrówka i do nas przechlapane z tymi przychodniami, a niby poczatek roku to powinno byc ok u mnie tez był wiecznie problem z telefonami az sie przychodnia podzieliła na dwie i teraz odbierają tak szybko ze w szoku jestem to sie nazywa zabiegac o pacjenta a ja słomiana wdowa z racji mojego niesprawnego auta TZ kima u rodziców bo na krótkie trasy moje auto jest ok, a ja jezdze jego do domu. I juz postanowione, sprzedajemy grata ![]() ---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ---------- Kristi a skąd ta astma? to na tle alergicznym?
__________________
|
|
|
|
#1425 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Takuśna ja sama nie wiem skąd ta astma
bo niby astma nabywa się gdy są częste zapalenia oskrzeli //ale on nie miał aż tak ich często i dużo, to Darek miał ich więcej częściej bo całe 3 pierwsze lata życia/ no w sumie od 1 roku życia był leczony na tle alergicznym no ale teraz leki alergiczne mu nie pomagały , dopiero pomogły leki na astmę, i niestety musi te leki brać przed dłuższy czas, mam nadzieję że nie przez resztę życia
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1426 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 347
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
wazne ze jest nadzieja ze moze byc lepiej, ja sie tego zawsze trzymam. Trzymam kciuki
bedzie dobrze
__________________
|
|
|
|
#1427 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
choć nikt mi nie dał tej nadziei to kurczowo się jej trzymam ![]() nic innego mi nie pozostało |
|
|
|
|
#1428 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
hello
wróciłam właśnie z pracy, zaczyna mnei brać choroba, ból mięśni, gardła itd :/ zaraz zapodam sobie leki i idę w łóżko. Teraz wiem co Malusnej było... biedna: ja doskonale ją rozumiem. Mam taką traumę po usunięciu lewej dolnej ósemki że od trzech lat umawiam się na usunięcie prawej...:/ Planuję w połowie lutego.Idę się myć |
|
|
|
#1429 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: W-w
Wiadomości: 5 574
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
Kristi, nie martw sie, jak bedzie leczony i bedzie pod obserwacja alergologa, to wszystko bedzie ok! Edytowane przez ver_ona Czas edycji: 2011-01-08 o 09:38 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1430 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
dzięki Veronko bo jak pytała doktorki to powiedziała że ona nie może mi odpowiedzieć na to pytanie bo ona sama nie wie //przynajmniej była szczera //A tak w ogóle to się witam za godzinkę jestem umówiona u fryca idę się podciąć i ułożyć jakoś porządnie ułożyć /bo dziś idę między ludzi wieczorkiem idziemy ze znajomymi na koncert i jak zwykle mam dylemat, bo nie wiem co mam na siebie włożyć
|
|
|
|
|
#1431 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
![]() Oj, mowie ci druga ciaza, to jakos tak szybciej leci i nie to ze bez emocji, ale raczej z duzo mniejsza ich dawka niz pierwsza. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Teraz zaczynam sie umiesniac.... ![]() Trzymam za Ciebie kciuki, skoro mi sie udalo, Tobie tez sie uda, ty silna kobieta jestes ! ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ---------- Ojej, biedan Mala. Wspolczuje ogronie. Nie ma jak to te cho.lerne zebiska.... Ja tez sie nacierpialam juz swoje. Mala niech moc bedzie z Toba !!!! No i ze mna tez, bo musze isc kuchnie posprzatac. Dzis mamy gosci, kolezanka ze stodiow, ktora tez mieszka we Fracji przyjezdza dzis z mezem i corka na kolacje. |
||||
|
|
|
#1432 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Poulette jeżeli chodzi o to schudnięcie po 35 roku- to nie do końca jest tak
bo jeśli się chce to się chudnie - kwestia silnej woli ale różnica jest taka że kobieta która chudnie za młodu - wygląda ładnie a kobieta starsza która chudnie już tak ładnie nie wygląda bo skóra już się tak ładnie nie kurczy, staje się obwisła i bardziej uwidaczniają się zmarszczki, jednym słowem wygląda staro i niekorzystnie |
|
|
|
#1433 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
hej dziewczyny
![]() jest beznadziejnie ale będę twarda i dam radę ![]() Magda już wszystko wam napisała więc nie będę wracać do tej traumy ![]() dziękuję, że się o mnie martwiłyście no i za słowa współczucia ![]() czekam aż mi się rany zagoją i myślę co potem albo koronki, albo implant - pojęcia nie mam miała któraś taką konieczność? ja nigdy w życiu nie miałam usuwanego zęba ani żadnego poważnego zabiegu stomatologicznego i pojęcia nie mam co robić ![]() nie uwierzycie ale nadrobiłam Was wszystko ![]() Poulette - wyglądasz naprawdę rewelacyjnie gratulacje kochana, super sexy mamuśka z Ciebie ja już się nie wypowiadam co do mojej wagi...po ostatniej migrenie przedświątecznej schudłam 1,5kg, teraz też po wyrwaniu mało co mogę jeść...przez 3 dni piłam wodę i jakiś jogurt pitny znów waga poleciała i ważę teraz 58kg dla was pewnie dużo, ale ja jak Anka - ciężkokoścista baba jestem taką wagę to mialam chyba w liceum |
|
|
|
#1434 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
hello
ale mnie dołujecie tymi wagowymi hitami juz czuję się między Wami jak słonica ![]() 58 kg, kiedy to było ? tak Maluśna u mnie to tez gdzieś w podstawówce czy liceum ![]() ![]() pewnie Ci już kości obojczykowe widać, i można tam jajko położyć ![]() Maluśna trzymaj się ciepło, niech się wszystko ładnie zarośnie w sprawach stomatologicznych to nie pomogę, z powaznych rzeczy zębowych to u mnie tylko ta wyrwana ósemka i ze 3 zęby kanałowe Poulette, dzięki za wieści własnie i ja wyczytałam że zatkany nos często towarzyszy ciężarnym, bo ponoć hormony wpływają na obrzęk noska , no nic trzeba przetrwać następna dolegliwość w tej drugiej ciąży kupię sobie jakiś morski psikacz wzmocniony miedzą, czy manganem , dam radę jutro wieczorem zostaję znowu słomianą wdową na tydzień, masakra jak ja przeżyję sama w domu z dzieckiem ![]() front majtkosikacza: masakra na całego, cały czas M leje w gatki, jak już opróżni pęcherz to woła dopiero "mama sika" cała sterta majtek i spodenek sie ciągle suszy |
|
|
|
#1435 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Anka - dzięki
heh. dziś się podtuczyłam pączkiem wcale nie miałam poczucia winy współczuję wam, słomiane wdowy wątkowe wziął urlop na te pęcherzowe sprawy, bo nie chciał L4...i wiecie - smęci ciągle, że go coś boli, siedzi albo leży pod kocem (bo musi wygrzewać te zchorowane członki ), teraz jeszcze oświadczył, że boli go gardło ja już się nie wypowiadam z moim cierpieniem bo jeszcze nerwy mi puszczą on by tego nie przeżył, biedaczek...
|
|
|
|
#1436 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Maluśna siostrzyczko nio wreszcie jesteś kochana
Zęby miałam usuwane - już tak dawno (jeszcze mleczne) że słabo pamiętam, ale na samą myśl o tym co Ty miałaś nadaję się na OIOM. Osemki mam na szczęście na swoim miejscu bo ja nie mam zbyt ładnych zębów, są małe ale dzieki temu wszystkie się zmieściły Też jestem wdowa wątkowa, tż wrócił o 18 bo cały dzień na studiach, a Ola tak dała po garach że myślałam o zaduszeniu m.in. wylała mi kawę na listwę do której wpięty był komp itp. musiałam wsio szybko wyłączać bo zaczęło bzyczeć jakby miało nastąpić jakies zwarcie czuję się jakaś zmęczona. To pewnie przez tą szalejącą pogodę. Najpierw -10 a potem + 10. Masakra!
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
#1437 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Kasiulko - dzięki
Edytowane przez Mała75 Czas edycji: 2011-01-08 o 20:26 |
|
|
|
#1438 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Leśny Zakątek
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Mała współczuję, ale najwazniejsze, że dałaś radę. Ale jak sobie pomyślę o tym to masakra...
Wiecie co, nie chcę zapeszyć, ale mnie nigdy nie bolał ząb, oprócz tego jak szczęka mi przeskakiwała i nie mogłam buzi otwierać no i jak mi ósemka wychodziła to dziąsło mnie bolało. H jak ostatnio bolał ząb to ketonal nie pomagał. Ostatnio obejrzałam pierwszy raz Dr, Hous i mnie wciągneło
__________________
Aniołeczek |
|
|
|
#1439 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ale fajna odwilż,co ? tylko nie piszcie,że zapowiadają śnieg i na nic ona
![]() Iga jeszcze usypia. a przepraszam, Idźka
|
|
|
|
#1440 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Malusna
implant zapewne byłby lepszym rozwiązaniem, ale to (u nas) koszt od 5 tys. w górę. no i ryzyko odrzutu. jak da radę to korony na sztyfcie z resztą spec Ci powie co robić, ja tylko wiem jak w przypadkach rodzinnych - co robili.Zocha strzela ostatnio takimi tekstami, że zdychamy ze śmiechu, ale zostałam posądzona przez Anisię o naciąganą 4 latkę, więc nie męczę ![]() z utęsknieniem czekam na szkołę za tydz. no i przyszły tydz. kibluję w łorku, więc nie wiem czy popiszę ![]() Kristi trzymam żeby jak Veronka pisze było przejściowe!
Edytowane przez wersta Czas edycji: 2011-01-08 o 23:26 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.




miałam dłutowanie i niestety tydz. z życia
biedna 
od godz. na razie spokój, może przeszło
dotrę tylko do sklepu, bo mają w moim rozmiarze brązową, więc sprawdzę jak leży.
idzie się pochlastać
Teraz udało mi się bez problemu wejść, ale dopiero z dużego kompa. Nie wiem o co chodzi 
Pogadałam z mamą i stwierdziłam, że na razie się wstrzymuję. Recepta w razie pogorszenia - jest. A teraz nie mam zamiaru faszerować dziecka kolejnym osłabiającym organizm cholerstwem. Psikamy Tantum Verde, kataru po Otrivinie już nie ma. Zobaczę jak będzie jutro i pewnie kupię jakieś granulki homeopatyczne, muszę tylko zobaczyć co jest na gardło 








wracaj szybko do zdrówka i do nas
bedzie dobrze
klask i: super wygladasz!
miała któraś taką konieczność? ja nigdy w życiu nie miałam usuwanego zęba ani żadnego poważnego zabiegu stomatologicznego i pojęcia nie mam co robić 
implant zapewne byłby lepszym rozwiązaniem, ale to (u nas) koszt od 5 tys. w górę. no i ryzyko odrzutu. jak da radę to korony na sztyfcie 
