Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________ - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-12, 12:35   #1411
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Nie chcę juz teraz zbijać, tylko boję się, że na wieczór urośnie więc wolę mieć coś w zanadrzu...
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:36   #1412
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
Ale ja nie robię z tych matek samo zło po prostu dziwię się tym co próbują oduczyć ale nie chce im się do tego przyłożyć tak jak matce mojego chrześniaka

W przedszkolu Antek też nie robi grubszych spraw

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



dla Ani

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------



no ale w sumie to Tobie ktoś by mógł zarzucić ,że Antek nie robi w obcych domach "grubszych spraw" , więc sama widzisz ,ze nie zawsze jest tak jakby się chciało, a nie wynika to z lenistwa, bo przecież leniwa nie jesteś tylko takie dziecko akurat jest ,że potrzebuje na to więcej czasu , czasami stanowczość to widocznie za malo niestety
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:37   #1413
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
ja też myślę, że to może być skok... w sumie to nawet mam taką nadzieję

Dzieweczki a ja mam pytanie z innej beczki... właśnie wróciłyśmy ze szczepienia... Hania tak żałośnie to jeszcze nigdy nie płakała... na szczęscie Jej mechanizm obronny na sytuacje stresowe to sen, więc bardzo szybko zasnęła i jest już ponad 3 godziny bez jedzenia i się zastanawiam czy ją wybudzać... bo może potrzebuje odespać ten ból... a potem może mieć problem z zaśnięciem...
I powiedzcie mi co podawałyście w razie podniesionej temperaturki... bo właśnie jej zmierzyłam podczas snu i już ma 37,6 a normalnie ten termometr tak 37pokazywał... więc zaczynam się trzoszkę martwić.
Ja bym nie wybudzała. Mi lekarz zapisał czopki EFFERALGAN jak dla Ani przy wadze 4600 miałam dac połowe czopka
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:37   #1414
aaagga
Raczkowanie
 
Avatar aaagga
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 381
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Dziękuje za wsparcie . Jestem teraz u siostry w 36 tc . Nienawidzę być sama w domu. Oczywiście też myślałam o wizycie u psychiatry lub psychologa (no właśnie u którego ?) ale liczyłam że samo przejdzie. Chciałabympoczuć się lepiej wreszcie. Boję się że mnie rodzina zaszuflatkuje a sąsiedzi będą za plecami nazywać wariatka
__________________
Dominik na świecie! Mój chłopczyk!!!

aaagga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:39   #1415
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
no ale w sumie to Tobie ktoś by mógł zarzucić ,że Antek nie robi w obcych domach "grubszych spraw" , więc sama widzisz ,ze nie zawsze jest tak jakby się chciało, a nie wynika to z lenistwa, bo przecież leniwa nie jesteś tylko takie dziecko akurat jest ,że potrzebuje na to więcej czasu , czasami stanowczość to widocznie za malo niestety
Ale on nie robi z innych powodów bo on boi się urządzenia typu ubikacja bo boi się że tam wpadnie a tam gdzie ma swoje nocniki to spokojnie robi i żeby było on grubszych spraw nie robi w pieluchę
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:41   #1416
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Desia, ja po prostu uwazam ze dziecko to nie maskotka i co komu z tego ze potrzyma cudze dziecko? Ja nigdy nie garnelam sie zeby ludziom dzieci z rak podbierac, ani zeby zagladac do wozkow.. Zwyczajnie tego nie rozumiem. Poza tym moje dziecko stresowo reaguje na takie sytuacje ''z rak do rak''... Julka lepiej sie czuje w ramionach mamy czy taty i mi z tym dobrze, bo to my jestesmy od przytulania a nie obcy ludzie.

A powiedz czy bylabys szczesliwa budzac sie na spacerze i ni widzac twarzy ktora znasz, tylko wozek pchalaby ciotka ktora pierwszy raz w zyciu widzisz?
Ja tam lubilam trzymac cudze dzieci,tzn lubie to caly czas.
I odpowiadam na pytanie co to komu daje: mi ogromna przyjemnosc,bo uwielbiam dzieciaczki!Co nie znaczy,ze wyrywam komus na sile,zeby ponosic
Ale wiele moich kolezanek bylo zadowolonych gdy im dziecie zabawilam,a one cos sobie robily w tym czasie,albo odpoczely same od zabawiania swego dziecka.I na calkiem obce dzieci tez lubie patrzec,usmiechac sie do nich.I nie przeszkadza mi,gdy ktos zaglada do wozka do Eryka,ciesze sie ze zobacza jakiego mam fajnego bobaska.
Jak w tej piosence Majki J. " wszystkie dzieci nasze sa..."
Bo dziecko w sumie oprocz tego,ze jest dzieckiem swoich rodzicow,to jest takze swoje wlasne.I np moja Wiki czy mnie sie to podobalo czy nie garnela sie do ludzi,uwielbiala nowe twarze,zaczepiala ludzi w sklepie czy autobusie.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:42   #1417
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
Nie chcę juz teraz zbijać, tylko boję się, że na wieczór urośnie więc wolę mieć coś w zanadrzu...
ja mam w domu paracetamol dla Małej na wszelki wypadek
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:43   #1418
karo_z
Rozeznanie
 
Avatar karo_z
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 755
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez gkatarzynka Pokaż wiadomość
U nas skórka po krochmalu jest rewelacyjna - nie muszę żadnej oliwki ani kremu uzywać.
Dopiero jak takim gęstszym przemyłam, to rzeczywiście troszkę przysuszyło i zaczęło się łuszczyć więc teraz już tego nie robię tylko gotuję krochmal z dwóch łyżek mąki ziemniaczanej i mieszam z wodą (pewnie tak ok 5litrów wody) no i dodaję troszkę płynu do kąpieli

Ale może zrób tak jak my robimy... że co drugi dzień krochmal a co drugi normalnie z płynem do kąpieli a potem oliwkuję
Choć może się okazać, że na Piotrusia skórkę krochmal będzie działał inaczej niż na Hanię
no to może rzeczywiście od dziś spróbuję według Twojego sposobu... zobaczymy

Cytat:
Napisane przez gosica502 Pokaż wiadomość
Hehe mam to samo Raz że jestem pod tym względem mega ekonomiczna a dwa ze jak tylko leciutko w głowie szumi to mi się włącza od razu lampka pt. Gabi Bo wiem że mam ją wykąpać/ ogarnąć/ wstać gdyby się coś w nocy działo i już sobie chyba przez najbliższe X lat nie pobalanguję


O rety no to w takim razie Gosia trzymam kciuki za pogodę. Moja córa też ma pełno ciuchów letnich których nie miała okazji jeszcze założyć niestety :/ A teraz to już w ogóle kicha pogodowa :/

Rybka Ty chyba miałaś taki termin jak ja mniej więcej i ja 11 czerwca rok temu to dopiero okres ostatni miałam a dwie kreseczki dopiero 11 lipca ja zobaczyłam Kurczę ale się pozmieniało przez ten rok.

Dziewczyny i mam mega prośbę Trzymajcie dziś za mnie kciuki bo o 14 się bronię , jak dobrze pójdzie to dziś wieczór będę już mgr :P
Będzie dobrze!

Cytat:
Napisane przez Nikii89 Pokaż wiadomość
Ja czytam, może i tego jeszcze nie rozumie, ale tak fajnie patrzy na mnie i wygląda na zainteresowanego a potem widzę jak po pewnym czasie oczka mu lecą to przestaję czytać i pozwalam aby sam zasnął wczoraj zaczęłam czytać "dzieci z bullerbyn" bo innej książki nie mam oprócz kryminałów


Oskar też przeważnie zasypia po jedzeniu czasami udaje się jeszcze trochę aktywności mu zafundować.

No a najbardziej wkurza mnie to że usypiam Oskara teściowa przychodzi gada do niego on oczy jak "5zł" a ona do mnie "przecież on spać nie będzie bo ma wielkie oczy"... no wybaczcie ale to ja jestem matką jestem z nim 24na h i umiem rozpoznać czy jest spiący czy nie. Fakt ma oczy wielkie no ale jak ona przychodzi i go zabawia to jak ma nie mieć wielkich oczu, potem idzie a Oskar koncert bo rozbudzony i trudno mu już zasnąć.

A jak wprowadzałąś ten plan PROSTY?? bo mój tez czasem co godz chce jeść ;/
co do drzemek w ciągu dnia to Oskar też robi albo godzinne albo kilkuminutowe.







Dzień dobry
u Nas nocka taka sobie karmienie o 20,23,1,4, 6 jak na noc to dużo.

Muszę już zmykać bo bąbelek się obudził po 30min drzemce. więc pójdę z nim na spacerek może pośpi.
Początki nie były proste. Nie pozwalałam mu zasnąć po karmieniu i zabawiałam czymś...próbowałam szukać oznak zmęczenia i jak mi się wydawało że jest zmęczony to próbowałam go usypiać. I tu był największy problem bo on wtedy zachowywał się jakby był głodny...zdałam sobie wtedy sprawę że sama go tego nauczyłam, że jak jest zmęczony to dostaje cyca i tak zasypia zanim się dobrze naje i potem po godzinie znowu jest głodny. W ogóle to jak tylko zapłakał podawałam cyca bo się najłatwiej tak uspokajał i tobył też mój błąd.
No ale te parę pierwszych prób usypiania kończyło się tym, że albo mi się udało go uspać na 15 minut albo już się poddawałam i dawałam cyca (smoczek był bee) jak tylko robił się senny odkładałam do łóżeczka i wtedy przynajmniej 30-40minut spał. A czasem w ogóle zanim usnął to już było 2 godziny ponad od ostatniego posiłku i wtedy wiedziałąm że rzeczywiście jest głodny i zaczynałam cykl od początku. W końcu zaskoczyło. Teraz ja mam więcej pokarmu bo zdąży się nazbierać i jednocześnie Piotruś się szybciej najada...nie karmię już godzinę tylko 20-30 minut. Zasypianie też zajmuje nam coraj mniej czasu. Własnie zasnął teraz w ciągu 10 minut
Czasem mam jeszcze ochotę się poddać jak Piotruś płacze czasem jak go usypiam i dać mu tego cyca, ale próbuję dać mu smoczek i jak tylko Piotruś possie chwilę to odpływa.

Jeszcze czeka nas nauka samodzielnego usypiania ale nie wszystko naraz. Nech najpierw sobie zakoduje kolejność myślę ze wtedy będzie łatwiej go tego nauczyć.


Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Skad ja to znam .... ?? Nie dalej jak w niedziele jechalismy do tesciowej na obiad i mala juz w aucie przymknela oczy, ale jak wysiadalismy to sie przebudzila i do tesciowej weszlismy to miala oczy otwarte, ale zmeczone. I ta tez ja zagaduje, mimo ze mowilam ze przysypiala i zeby zostawila ja w spokoju bo bedzie marudzic to ta swoje ''ona z takimi oczami nie zasnie'' albo jej sposoby usypiania dziecka gadaniem i to piskliwym glosem moj maz usypial mala mowiac do niej ale szeptal, szuszal a nie opowiadal jakies farmazony krzyczac jej do ucha


W ogole to jestem tak negatywnie nastawiona ze szok ... nie znosze jak ktos bierze moje dziecko na rece, pomijam czy pytajac czy nie o pozwolenie... moja tesciowa wychodzi z zalozenia ze jak przyjedzie rodzina na chrzciny to ciotka wezmie sobie Julke na spacer - powiedzialam ze nigdy w zyciu bo dla malej to bedzie obca osoba! I boje sie ze bedzie podawanie dziecka sobie z rak do rak ... dobrze ze maz ma takie samo zdanie jak ja to mam nadzieje ze uda nam sie to powtrzymac.... ech.


Wiecie co jeszcze mnie u tesciowej irytuje? Ze jak przychodzi albo my u niej jestesmy to mnie odgania od mojego wlasnego dziecka w imie ''bo musze sobie popatrzec'' i te jej teksty ze Julce u babci najlepiej doprowadzaja mnie do bialek goraczki ....


mam tak samo


a wlasnie moje mama dzwonila ze odebrala paczke z wojcika i ze ubranka sliczne tylko skomentowala ze ona w hurtowni wiecej by mi za 300 zl kupila hehe a tam 4 sztuki byly - dwie koszulki, jeansy na 74 i sukienka
ja w sumie na moją teściową nie mogę narzekać...nie wtrąca się. Czasem zwróci delikatnie uwagę typu "nie jest mu za chłodno" ale jak ja stwierdzę że nie, bo kark ma ciepły i jest mu dobrze, to już daje sobie spokój mimo że może ma swoje zdanie na ten temat to liczy się też z moim.
bardziej wkurza mnie babcia tżta, ale ona ma już swój wiek i przymykam oko na jej "mądrości" typu "mama ubrała Ci krótki rękawek?!" i zaraz "MUSISZ mu zakładać długi bo takie małe dzieci muszą mieć długi rękaw...nieważne że jest 25 stopni"
__________________
Karolina Nicpoń
Fotografia kulinarna, reklamowa. Przepisy dla alergików.
https://karolinanicpon.pl
Potrzebujesz sesji produktów czy dań? Daj znać!

kontakt@karolinanicpon.pl
karo_z jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:46   #1419
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Desia, ja po prostu uwazam ze dziecko to nie maskotka i co komu z tego ze potrzyma cudze dziecko? Ja nigdy nie garnelam sie zeby ludziom dzieci z rak podbierac, ani zeby zagladac do wozkow.. Zwyczajnie tego nie rozumiem. Poza tym moje dziecko stresowo reaguje na takie sytuacje ''z rak do rak''... Julka lepiej sie czuje w ramionach mamy czy taty i mi z tym dobrze, bo to my jestesmy od przytulania a nie obcy ludzie.

A powiedz czy bylabys szczesliwa budzac sie na spacerze i ni widzac twarzy ktora znasz, tylko wozek pchalaby ciotka ktora pierwszy raz w zyciu widzisz?

Jestem po prostu na nie, bo wiem ze moje dziecko stresowo reaguje jak sie zbyt wiele dzieje i nie bede jej tego fundowac dla czyjegos widzimisie


Gkatarzynka, ja bym nie wybudzala - dziecko jak zglodnieje to da Ci znac. Julka teraz tez spi, a o 12 powinna jesc. Widocznie nie jest glodna. A jak ja wybudzisz to moze pozniej byc marudna.
Ja patrze na to w inny sposob - te osoby, ktore biora dziecko na rece i rozmawiaja z Nim itp itd wyrzadzaju mu przysluge bo ucza dziecko zachowan miedzyludzkich, buduja zaufanie do innych osob niz rodzice, predzej czy pozniej dziecko musi poszerzyc swoj swiat i wydaje mi sie ze im wczesniej tym lepiej.
Rownie dobrze mozna powiedziec tak w momencie jak bedziesz zostawiac dziecko w przedszkolu, czy byloby Ci milo gdyby ktos z kim non stop przebywalas 2-3 lata ,zostawil Cie na caly dzien z obcymi?
A zreszta ja nie mowie o 10 osobach, ktore przekazuja sobie dziecko z rak do rak, tylko moja mama, siostra, tesciowa, przyjaciolka.
Nie wiem jaka jest Julka, ale na przykladzie dzieci, ktore znam to takie malenstwa nie boja sie jeszcze obcych twarzy, dopiero pozniej nie chca sie oddalac od mamy.
A co do brania na rece innych dzieci to ja lubilam moje siostreznice i bratanice brac na rece i do nich mowic i gugac itp
A co do zagladania do wozkow, to tez nie rozumiem, bo jak ja kogos spotkam znajomego i nie spojrzy na Viki w wozku to chyba bym sie obrazila, oczywiscie ze chce Ja pokazac i sie pochwalic i nie wyobrazam sobie zeby ktos Ja tak zlekcewazyl ze nawet na Nia nie spojrzy

A z tego ze potrzymam sobie dziecko siory czy kumpeli mam tyle, ze pogadam sobie z malym czlowieczkiem i moze nawet otrzymam piekny usmiech w nagrode
Widze ze mam w tych sprawach zupelnie inne podejscie Emigra
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:47   #1420
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez nowaken Pokaż wiadomość
Ja bym nie wybudzała. Mi lekarz zapisał czopki EFFERALGAN jak dla Ani przy wadze 4600 miałam dac połowe czopka
też dla Niny miałam efferalgan przepisany przez lekarkę jak miała 2 miechy wieć pewnie to jest najlepsze dla najmniejszych
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 12:48   #1421
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Desia zgadzam sie z toba!Teraz,przy drugim dziecku.Bo jak Wiki byla mala to tez bylam bardziej zaborcza.Potem gdy poszlam do pracy to juz z checia przyjmowalam to,ze ktos mi sie ja zajmie,wezmie na spacer,a ja np bede mogla cos zrobic w domu.Teraz tez chetnie byl komus dala Eryka na spacer,ale nie mam komu,mama chetna nie jest niestety
No i mysle,ze Wiki w duzej mierze dzieki temu,ze byla szybko przyzwyczajona do innych osob(opiekowala sie nia i babcia i dziadek i ciotki rozne,moje kolezanki-slowem kazdy po trochu,bo innego wyjscia nie bylo) jest teraz bardzo otwarta dziewczynka,potrafi sie z kazdym dogadac,jest bardzo komunikatywna.Ja np spedzalam czas tylko z mama i babcia i chyba przez to do obcych mialam (w sumie nadal mam,ale jest juz lepiej) rezerwe,bylam niesmiala.






Jakis preparat z paracetamolem w syropie dla maluszka.Tylko,ze temperatury ponizej 38 st z tego co wiem sie nie zbija.
Dokladnie tak, dziecko majace duzo kontaktu z innymi osobami niz rodzice jest bardziej otwarte na ludzi, takie rowniez moje zdanie!
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-12, 12:53   #1422
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ja tam lubilam trzymac cudze dzieci,tzn lubie to caly czas.
I odpowiadam na pytanie co to komu daje: mi ogromna przyjemnosc,bo uwielbiam dzieciaczki!Co nie znaczy,ze wyrywam komus na sile,zeby ponosic
Ale wiele moich kolezanek bylo zadowolonych gdy im dziecie zabawilam,a one cos sobie robily w tym czasie,albo odpoczely same od zabawiania swego dziecka.I na calkiem obce dzieci tez lubie patrzec,usmiechac sie do nich.I nie przeszkadza mi,gdy ktos zaglada do wozka do Eryka,ciesze sie ze zobacza jakiego mam fajnego bobaska.
Jak w tej piosence Majki J. " wszystkie dzieci nasze sa..."
Bo dziecko w sumie oprocz tego,ze jest dzieckiem swoich rodzicow,to jest takze swoje wlasne.I np moja Wiki czy mnie sie to podobalo czy nie garnela sie do ludzi,uwielbiala nowe twarze,zaczepiala ludzi w sklepie czy autobusie.
też tak uważam jak Ty , dziecko jest urodzone nie tylko dla nas , nie umiem tego nazwać, ale trzeba się nim dzielic ze światem ......

ja też byłabym zadowolona jakby ktoś bliski pozajmował się Małą ,jedną czy drugą
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:00   #1423
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
też tak uważam jak Ty , dziecko jest urodzone nie tylko dla nas , nie umiem tego nazwać, ale trzeba się nim dzielic ze światem ......

ja też byłabym zadowolona jakby ktoś bliski pozajmował się Małą ,jedną czy drugą
Zgodze sie!
Dzieci wychowujemy nie dla nas, nie mozna na nie patrzec poprzez pryzmat co ja lubie, chce i preferuje, tylko trzeba na dziecka preferencje patrzec,
Jesli Emigra twierdzi ze Julka nie lubi byc brana narece przez obcych to ok, w koncu matka wie najlepiej, ale generalnie wiekszosc dzieci chyba tak nie ma!
Ja moge sobie tesciowki nie lubic, ale jesli ta antypatie przekaze mojemu dziecku to bedzie to wysoce nie w porzadku. Oczywiscie wobec dziecka.
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012

Edytowane przez desia888
Czas edycji: 2012-06-12 o 13:03
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:04   #1424
karo_z
Rozeznanie
 
Avatar karo_z
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 755
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Ja patrze na to w inny sposob - te osoby, ktore biora dziecko na rece i rozmawiaja z Nim itp itd wyrzadzaju mu przysluge bo ucza dziecko zachowan miedzyludzkich, buduja zaufanie do innych osob niz rodzice, predzej czy pozniej dziecko musi poszerzyc swoj swiat i wydaje mi sie ze im wczesniej tym lepiej.
Rownie dobrze mozna powiedziec tak w momencie jak bedziesz zostawiac dziecko w przedszkolu, czy byloby Ci milo gdyby ktos z kim non stop przebywalas 2-3 lata ,zostawil Cie na caly dzien z obcymi?
A zreszta ja nie mowie o 10 osobach, ktore przekazuja sobie dziecko z rak do rak, tylko moja mama, siostra, tesciowa, przyjaciolka.
Nie wiem jaka jest Julka, ale na przykladzie dzieci, ktore znam to takie malenstwa nie boja sie jeszcze obcych twarzy, dopiero pozniej nie chca sie oddalac od mamy.
A co do brania na rece innych dzieci to ja lubilam moje siostreznice i bratanice brac na rece i do nich mowic i gugac itp
A co do zagladania do wozkow, to tez nie rozumiem, bo jak ja kogos spotkam znajomego i nie spojrzy na Viki w wozku to chyba bym sie obrazila, oczywiscie ze chce Ja pokazac i sie pochwalic i nie wyobrazam sobie zeby ktos Ja tak zlekcewazyl ze nawet na Nia nie spojrzy

A z tego ze potrzymam sobie dziecko siory czy kumpeli mam tyle, ze pogadam sobie z malym czlowieczkiem i moze nawet otrzymam piekny usmiech w nagrode
Widze ze mam w tych sprawach zupelnie inne podejscie Emigra
Ja też na początku dziwnie się czułam jak ktoś brał na ręce Piotrusia...Teraz już nabrałam do tego trochę dystansu, no bo przecież nie chce wychować "maminsynka" który boi się innych ludzi. Chcę za jakiś czas wrócić do pracy i mogłoby to stanowić duży problem.
Co innego jak idę z Piotrusiem do miejsca gdzie jest dużo ludzi znajomych i każdy chce, żeby Piotruś się do nich uśmiechnął, pogugał, każdy go próbuje zabawić...wszyscy nad nim sterczą...w takich momentach widzę że się stresuje i narazie unikam takich sytuacji.
__________________
Karolina Nicpoń
Fotografia kulinarna, reklamowa. Przepisy dla alergików.
https://karolinanicpon.pl
Potrzebujesz sesji produktów czy dań? Daj znać!

kontakt@karolinanicpon.pl
karo_z jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:04   #1425
Cytrynka_Wawa
Zakorzenienie
 
Avatar Cytrynka_Wawa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

zapisalam malego na rehabilitacje na 16 lipca, konsultacja z rehabilitantem i lekarzem i byc moze cwiczenia masakra
strasznie lecicie z tym pisaniem
__________________
Cytrynka_Wawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:12   #1426
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez aaagga Pokaż wiadomość
Dziękuje za wsparcie . Jestem teraz u siostry w 36 tc . Nienawidzę być sama w domu. Oczywiście też myślałam o wizycie u psychiatry lub psychologa (no właśnie u którego ?) ale liczyłam że samo przejdzie. Chciałabympoczuć się lepiej wreszcie. Boję się że mnie rodzina zaszuflatkuje a sąsiedzi będą za plecami nazywać wariatka
myślę że do psychologa, jeśli uzna ,że trzeba do psychiatry to pewnie pośle, otoczenie nie musi wiedzieć, powiedz tylko Mężowi i tym , którym ufasz...a jeśli ktoś się dowie i będzie nazywać wariatką to powiem tyle ,że miej ich gdzieś, wiem że to nie łatwe, ale teraz nie liczą się ploty teraz liczysz się Ty i Twoj Syn Ludzie którzy się smieją z takich problemów za plecami są ograniczeni i tyle
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:15   #1427
joanaros
Zakorzenienie
 
Avatar joanaros
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 260
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Dokladnie tak, dziecko majace duzo kontaktu z innymi osobami niz rodzice jest bardziej otwarte na ludzi, takie rowniez moje zdanie!
Ja "sprzedaję" małą jak tylko mogę.
Córka mojej koleżanki spedza czas tylko z mamą i doszło do tego żę płacze nawet jak ojca widzi i ten chce się z nią bawić. Na widok babci czy dziadka tez płacze
joanaros jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:45   #1428
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

ehh... Hania się obudziła o 14.10, 20minut jadła i trochę popłakując zaczęła mi zasypiać na rękach... odłożyłam Ją do gondolki, żeby w razie czego być w pobliżu, a Ona śpi... od czasu do czasu tylko się wierci i popłakuje przez sen...
Czyli odreagowuje szczepionkę...

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

A co do brania na ręce, to Hania za tym nie przepada... do niedawna marudziła u Męża na rękach i tylko u mnie się uspokajała. Teraz już tatuś też jest dobry i nawet babcia (moja mama) była w porządku...
POza tym większość moich znajomych czy z rodziny boją się brać Hanię, bo ponoć strasznie malutka jest
Pewnie będą się czuć pewniej jak już zacznie mocno trzymać główkę....
Aczkolwiek powiem Wam szczerze, że na początku tak dziwnie się czułam jak ktokolwiek zbliżał sie do Hani... teraz już mi troszkę łatwiej... ale to chyba wszystkie mamuśki tak mają...
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 13:51   #1429
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
no ale w sumie to Tobie ktoś by mógł zarzucić ,że Antek nie robi w obcych domach "grubszych spraw" , więc sama widzisz ,ze nie zawsze jest tak jakby się chciało, a nie wynika to z lenistwa, bo przecież leniwa nie jesteś tylko takie dziecko akurat jest ,że potrzebuje na to więcej czasu , czasami stanowczość to widocznie za malo niestety
Ja mam tak jak Antek a duzo starsza jestem moja mama tez tak ma... po prostu swoj kibelek to swoj hehe



Co do tematu branai dzieci na rece, zagladania w wozek. Jak mi znajomi zajrza to spoko ale ja spotykam duzo obcych ludzi co nie tylko zagladaja ale pchaja swoje lapska do dziecka - a wiadomo nie znam ich nie wiem czy minute wczesniej nie byl ten czlowiek na kiblu i czy umyl rece np ...

Ja jestem dziwna pod tym katem, bo mam takie poczucie ze to jest MOJE dziecko, MOJE malenstwo i to ja ja rodzilam w cierpieniu i bolu, to ja nie przesypialam nocy i to ja z nia jestem 24 na dobe i sie nie opiekuje i troszcze o nia, a inni chca sobie ponosic poki jest grzeczna - rozjuszyc i oddac matce. Wiem, ze to dziwne ale nie potrafie wyprzec z siebie tego uczucia. Nawet mi maz ostatnio powiedzial ze zaraz po porodzie bylam bardzo zaborcza i nie chcialam dawac mu dziecka, gdzie ja po prostu myslalam ze on sie boi nia zajmowac

Nie wiem, ale jak widze jak np moja tesciowa trzyma mala to mi sie noz w kieszeni otwiera bo ona jest niska a gruba i cycki ma ogromne a rece krotkie i trzyma mala tak na ramieniu ze lapie ja za nozke - zero podparcia pleckow, nic. I dziwi sie ze dziecko placze czasami mam wrazenie ze zaraz ja upusci Moja mama z kolei ciagle nia trzesie ... (chyba przyzwyczajenie po moim bracie ktory potrzebowal zeby wozek wrecz latal zeby byc spokojnym)

No i Jula zle przezywa sytuacji gdzie jest iles osob i kazdy po kolei chce ja potrzymac - juz to przeszlismy po urodzinach tesciowej.

Nie wiem czy moj porod nie mial wplywu na takie zachowanie z mojej strony, nie mam pojecia. Ale jakos specjalnie mi nie przeszkadza bo rodzina daleko, tutaj mamy tylko kilkoro znajomych i tesciowa.
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:22   #1430
nowaken
Zakorzenienie
 
Avatar nowaken
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 4 388
GG do nowaken
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Ja patrze na to w inny sposob - te osoby, ktore biora dziecko na rece i rozmawiaja z Nim itp itd wyrzadzaju mu przysluge bo ucza dziecko zachowan miedzyludzkich, buduja zaufanie do innych osob niz rodzice, predzej czy pozniej dziecko musi poszerzyc swoj swiat i wydaje mi sie ze im wczesniej tym lepiej.
Rownie dobrze mozna powiedziec tak w momencie jak bedziesz zostawiac dziecko w przedszkolu, czy byloby Ci milo gdyby ktos z kim non stop przebywalas 2-3 lata ,zostawil Cie na caly dzien z obcymi?
A zreszta ja nie mowie o 10 osobach, ktore przekazuja sobie dziecko z rak do rak, tylko moja mama, siostra, tesciowa, przyjaciolka.
Nie wiem jaka jest Julka, ale na przykladzie dzieci, ktore znam to takie malenstwa nie boja sie jeszcze obcych twarzy, dopiero pozniej nie chca sie oddalac od mamy.
A co do brania na rece innych dzieci to ja lubilam moje siostreznice i bratanice brac na rece i do nich mowic i gugac itp
A co do zagladania do wozkow, to tez nie rozumiem, bo jak ja kogos spotkam znajomego i nie spojrzy na Viki w wozku to chyba bym sie obrazila, oczywiscie ze chce Ja pokazac i sie pochwalic i nie wyobrazam sobie zeby ktos Ja tak zlekcewazyl ze nawet na Nia nie spojrzy

A z tego ze potrzymam sobie dziecko siory czy kumpeli mam tyle, ze pogadam sobie z malym czlowieczkiem i moze nawet otrzymam piekny usmiech w nagrode
Widze ze mam w tych sprawach zupelnie inne podejscie Emigra
Jestem tego samego zdania. Ja bardzo chętnie dawałam i Antka i teraz Anię np żeby ktoś wziął ich na spacer nie mam jakiś oporów żeby ktoś mi zaglądał do wózka. Nie można izolować dziecka od środowiska w którym żyje - to jest moje zdanie.
__________________
MÓJ BLOG KULINARNY

nowaken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:28   #1431
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość
Ja mam tak jak Antek a duzo starsza jestem moja mama tez tak ma... po prostu swoj kibelek to swoj hehe



Co do tematu branai dzieci na rece, zagladania w wozek. Jak mi znajomi zajrza to spoko ale ja spotykam duzo obcych ludzi co nie tylko zagladaja ale pchaja swoje lapska do dziecka - a wiadomo nie znam ich nie wiem czy minute wczesniej nie byl ten czlowiek na kiblu i czy umyl rece np ...

Ja jestem dziwna pod tym katem, bo mam takie poczucie ze to jest MOJE dziecko, MOJE malenstwo i to ja ja rodzilam w cierpieniu i bolu, to ja nie przesypialam nocy i to ja z nia jestem 24 na dobe i sie nie opiekuje i troszcze o nia, a inni chca sobie ponosic poki jest grzeczna - rozjuszyc i oddac matce. Wiem, ze to dziwne ale nie potrafie wyprzec z siebie tego uczucia. Nawet mi maz ostatnio powiedzial ze zaraz po porodzie bylam bardzo zaborcza i nie chcialam dawac mu dziecka, gdzie ja po prostu myslalam ze on sie boi nia zajmowac

Nie wiem, ale jak widze jak np moja tesciowa trzyma mala to mi sie noz w kieszeni otwiera bo ona jest niska a gruba i cycki ma ogromne a rece krotkie i trzyma mala tak na ramieniu ze lapie ja za nozke - zero podparcia pleckow, nic. I dziwi sie ze dziecko placze czasami mam wrazenie ze zaraz ja upusci Moja mama z kolei ciagle nia trzesie ... (chyba przyzwyczajenie po moim bracie ktory potrzebowal zeby wozek wrecz latal zeby byc spokojnym)

No i Jula zle przezywa sytuacji gdzie jest iles osob i kazdy po kolei chce ja potrzymac - juz to przeszlismy po urodzinach tesciowej.

Nie wiem czy moj porod nie mial wplywu na takie zachowanie z mojej strony, nie mam pojecia. Ale jakos specjalnie mi nie przeszkadza bo rodzina daleko, tutaj mamy tylko kilkoro znajomych i tesciowa.
Emigra, wydaje mi sie ze wszystko jest latwiejsze przy drugim dziecku, rozumiem ze zachowania mamy i tesciowej moga Cie denerwowac, ale tak na dobra sprawe to wlasnie do tych osob powinnas miec zaufanie , ze tak Julke kochaja , ze nigdy Jej nie skrzywdza.
Ty nie masz nigdy zamiaru zostawic Julki z tesciowa albo ze swoja mama?
Moze po prostu wyluzuj i nie patrz im caly czas na rece
Wiem ze nie jest to latwe, tego trzeba sie nauczyc.
Mnie tez niesamowicie draznilo jak Adas szedl do tesciowej to np nie istnieje nic innego do picia niz coca-cola i wiem ze jak caly dzien tam jest to trabi cole, no ale On lubil zawsze do Niej isc, wiec mu nie zabronilam nigdy, a cola, no coz zawsze wiedzialam ze jak wroci dodomu to musi sie napic duzo wody zeby sie troche przeczyscic. Uwazam ze gdybym Go nie puscila to zrobilabym mu krzywde, a Jej przetlumaczyc nie idzie
Czasami trzeba odpuscic, jesli wypije litr coli raz na 2-3 tyygodnie to przeciez nie umrze, a oprocz tego potrafila o zabawic itp jak juz u Niej byl, wiec suma sumarum wychodzilo i tak dla Niego na korzysc.
Chce Ci tylko uswiadomic ze byc moze dla Julki lepiej jesli od samego poczatku bedzie przebywac z babciami tyle ile mozna bo to jednak osoby, ktore odegraja duza role w Jej zyciu.
Wiadomo ze zrobisz jak chcesz, ale super byloby dla Ciebie i meza gdybyscie mogli ze spokojem Julke zostawic tesciowej i np wybrac sie do kina czy cos, nie uwazasz?

A co do pchania rak do dziecka przez osoby zupelnie obce na ulicy czy gdziekolwiek, to tez by mi sie to nie podobalo, nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo!
Ze ktos obcy spojrzal na Adasia jak byl maly i skomentowal ,ze ale ladny albo cos to mi sie zdarzylo, ale nikt obcy nigdy nie wykazywal checi dotykania itp
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012

Edytowane przez desia888
Czas edycji: 2012-06-12 o 14:31
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:44   #1432
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Desiu, ale Julka ma kontakt z bliskimi osobami, typu babcia - o ile to mozliwe. Nie zabraniam im. Po prostu mnie irytuje ich zachowanie w stosunku do dziecka Ja jej nie izoluje - po prostu nie podoba mi sie jak ktos ja bierze na rece Tesciowa moja widzi kilka razy w tygodniu (raz, w niedziele w zupelnosci by wystarczyl hehe bo ona jeszcze nie jarzy a ja z tesciowa gadac musze ), ze znajomymi roznie to bywa, bo zwyczajnie nie mam checi sie czesto z nimi spotykac, jakos mi sie priorytety zmienily - a kolezanki mam bardziej imprezowe wiec nie ma zbyt o czym gadac Moja mama byla poki co 2 razy - ale ona to mi dziecko z rak wyrywala, dlatego mnie tak zirytowala. Jula siedziala nawet na kolanach 3letniego syna kolezanki, co nie znaczy ze mi sie podobalo, ale nie zabronilam. Chyba mam prawo czegos nie lubic?

Mam zamiar zostawiac mala z tesciowa (nieraz z reszta Jula z tesciowa zostawiala, jak my jezdzilismy na zakupy czy szly na spacer na 2-3 h) ale robie to niechetnie. Tzn chetniej zostawilabym je same, niz zebym spedzala z nimi (czyt. z tesciowa) czas, bo mnie ta kobieta do szalu doprowadza jak piszczy do dziecka, jak pierdzieli glupoty no i mam do niej zal ze wymaga zeby Julka zawsze byla na jej zawolanie wesola... pierdzieli mi ze Julka jej nie lubi bo u niej placze - a co ja poradze jak dziecko zwyczajnie jest marudne a u niej nie czuje sie bezpiecznie jak ja trzyma za sama noge Przy mnie Jula tez czesto placze to co mam sobie wmawiac ze mnie nie kocha? Takie durne podejscie, a pozniej ja pewnie bedzie pytac czy bardziej kocha mamusie czy babcie (skoro juz teraz uwaza ze Julce lepiej jest u niej niz u mnie )

Wiesz co innego jak popija dziecko cole czy zajada np slodkie u babci - nie mam nic przeciwko, oczywiscie w zgodzie z wiekiem... moja tesciowa kazala mezowi dawac Julce lyzke czy widelec oblizywac z tego co on jadl na obiad zeby dziecko poznalo nowy smak ....

Mam duzo powodow dla ktorych zwyczajnie nie chce jej zostawiac z tesciowa, ale to robie, bo wiem ze tylko dziecku krzywde wyrzadze jesli ogranicze im kontakty. Ale przyjdzie taki dzien ze tesciowa uslyszy co mysle na temat pewnych zachowan i czuje ze bedzie to juz niedlugo

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
A co do pchania rak do dziecka przez osoby zupelnie obce na ulicy czy gdziekolwiek, to tez by mi sie to nie podobalo, nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo!
Ze ktos obcy spojrzal na Adasia jak byl maly i skomentowal ,ze ale ladny albo cos to mi sie zdarzylo, ale nikt obcy nigdy nie wykazywal checi dotykania itp
no mi sie wlasnie niestety zdarzylo juz 2 razy bo jak ktos popatrzy i pozachwyca sie dzieckiem to mi milo i pogadam z taka osoba, ale nie chce zeby mi obcy ludzie dziecka dotykali
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:45   #1433
mag_99
Rozeznanie
 
Avatar mag_99
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 871
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez Zariah Pokaż wiadomość
Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu
hehe
a propos tego wrzuciłam Wam coś na maila
__________________
Filipek - 4.03.2012 godz. 16.00

a ja rosnę i rosnę
mag_99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:47   #1434
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

ide sprzatac bo mam armagedon w domu a mala ladnie zasnela
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:49   #1435
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
A tak swoja droga to wydaje mi sie, ze im szybciej dziecko ma kontakt z roznymi osobami to bedzie mialo mniejszy problem zeby zaakceptowac nowe osoby w swoim zyciu pozniej, co jest nieuniknione.
Zgadzam sie Oboje z TZ bylismy chyba neismialymi dziecmi i chcialaby zeby Ania byla troche smielsza do ludzi. Bede sie starac zeby miala kontakt z roznymi ludzmi, choc wiadomo ze nic na sile. Ja nie mam nic przeciwko zeby ktos ja wzial na rece, zabawial itp. , choc za zastrzezeniem ze bedzie to w jej aktywnym czasie. NIe chcialabym zeby ktos ja wyrywal z lozeczka albo gugal na wozkiem kiedy spi. Ale takie sytuacje sie nie zdarzaly, moja rodzinka szanowala Aniowy 'rozklad dnia' i mama i tata zawsze mieli decydujace slowo

Cytat:
Napisane przez Flowerbombka Pokaż wiadomość

Joanaros mój o 5 już cały obudzony i tak co dzień a ja jestem okropniasta i wkładam mu smoka (kilkanaście razy bo wypluwa i zaraz jęczy bo znowu chce go memłać) i przysypiam tak to trwa do 7-8 z tym że w tym czasie on tez kilka razy przysypia....zabawy nadrabiamy w ciągu dnia
Heh u nas podobnie. Czasem nad rankiem Ania wlasnie tak niewiadomo czego chce, bo np po jedzeniu o 4 od 5 do 7 nie moze zasnac, kreci sie i marudzi. Ale ja tez uporczywie smokiem dzialam i staram sie jej 'wytlumaczyc' tak do 7 to jest jeszcze nocka. Czytalam ze takie 1-2 i 3 latki maja sklonnosci do wstawania o dzikich porach ala 4-5 rano, ciekawe co nas wtedy czeka, jak one beda juz naprawde kumate i beda o tej 4 wyciagac zabawki. Konia, Nowaken, Desia,macie takie akcje z waszymi starszakami?

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
no ale w sumie to Tobie ktoś by mógł zarzucić ,że Antek nie robi w obcych domach "grubszych spraw" , więc sama widzisz ,ze nie zawsze jest tak jakby się chciało, a nie wynika to z lenistwa, bo przecież leniwa nie jesteś tylko takie dziecko akurat jest ,że potrzebuje na to więcej czasu , czasami stanowczość to widocznie za malo niestety
Hehe, moja znajoma ma prawie 30 i od dziecka nie robi dwojki poza domem
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 14:52   #1436
emigra
Zakorzenienie
 
Avatar emigra
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Ale kibicow na mailu

Karo_Z jak Ty mlodziutko wygladasz!

Tynka, jaka figurka

no i dzieciaczki sliczne, slodkie i urocze
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35
3270g, 47 cm
emigra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 15:00   #1437
rybka13
Zakorzenienie
 
Avatar rybka13
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 353
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

czesc laski
Macie jakies nieoklepane zyczenia na karte slubna? Jesli tak to bardzo prosze...

A tymczasem ide was nadrobic, bo mam 2 strony zaleglosci :p
rybka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 15:01   #1438
gkatarzynka
Zadomowienie
 
Avatar gkatarzynka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 597
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Dziewczyny, właśnie przyszły moje dwie chusty (elastyczna i tkana na 219zł)!!!
Zaraz idę się motać korzystając z tego, że Hania śpi...
Miały mieć niby jakieś drobne zaciągnięcia albo odbarwienia i dlatego taniej sprzedawali, ale po dość dokładnym obejrzeniu nic takiego nie zauważyłam więc gdyby któraś z was miała zamiar kupić, to polecam, bo cena jest rzeczywiście dobra
http://allegro.pl/show_item.php?item=2399248997
gkatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 15:01   #1439
koniakonia
Zakorzenienie
 
Avatar koniakonia
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 222
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Emigra, wydaje mi sie ze wszystko jest latwiejsze przy drugim dziecku, rozumiem ze zachowania mamy i tesciowej moga Cie denerwowac, ale tak na dobra sprawe to wlasnie do tych osob powinnas miec zaufanie , ze tak Julke kochaja , ze nigdy Jej nie skrzywdza.
Ty nie masz nigdy zamiaru zostawic Julki z tesciowa albo ze swoja mama?
Moze po prostu wyluzuj i nie patrz im caly czas na rece
Wiem ze nie jest to latwe, tego trzeba sie nauczyc.
Mnie tez niesamowicie draznilo jak Adas szedl do tesciowej to np nie istnieje nic innego do picia niz coca-cola i wiem ze jak caly dzien tam jest to trabi cole, no ale On lubil zawsze do Niej isc, wiec mu nie zabronilam nigdy, a cola, no coz zawsze wiedzialam ze jak wroci dodomu to musi sie napic duzo wody zeby sie troche przeczyscic. Uwazam ze gdybym Go nie puscila to zrobilabym mu krzywde, a Jej przetlumaczyc nie idzie
Czasami trzeba odpuscic, jesli wypije litr coli raz na 2-3 tyygodnie to przeciez nie umrze, a oprocz tego potrafila o zabawic itp jak juz u Niej byl, wiec suma sumarum wychodzilo i tak dla Niego na korzysc.
Chce Ci tylko uswiadomic ze byc moze dla Julki lepiej jesli od samego poczatku bedzie przebywac z babciami tyle ile mozna bo to jednak osoby, ktore odegraja duza role w Jej zyciu.
Wiadomo ze zrobisz jak chcesz, ale super byloby dla Ciebie i meza gdybyscie mogli ze spokojem Julke zostawic tesciowej i np wybrac sie do kina czy cos, nie uwazasz?

A co do pchania rak do dziecka przez osoby zupelnie obce na ulicy czy gdziekolwiek, to tez by mi sie to nie podobalo, nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo!
Ze ktos obcy spojrzal na Adasia jak byl maly i skomentowal ,ze ale ladny albo cos to mi sie zdarzylo, ale nikt obcy nigdy nie wykazywal checi dotykania itp

Ja też się nie spotkałam z tym,żeby ktoś obcy łapki tkał do wózka , zajrzeć zaglądają, np. w kolejkach i zagadują i super

A co do podejścia ,że Teściowa jaka jest taka jest to też się zgadzam z Tobą, teraz mamy dobry kontakt, ale zawsze też pamiętałam ( jak było gorzej) że wychowali takiego fajnego Syna, mojego Tz, już powiem szczerze nie mogę się doczekać kiedy pójdą na emeryturę i będą mieli dla Malych więcej czasu....no ale chciałam o tym,że to są ich geny i nie powinni dziecka skrzywdzić , bo tak samo jak nam zależy na przekazaniu genow dalej, to takie biologiczne podejście , ale tak jest


Emigra ja też mam koleżankę , która zrobi eee tylko u siebie , mój tż też woli u siebie, ale ogólnie to życie trochę utrudnia , więc dobrze jest takie podejście do klopa próbować zmienić od małego....są wakacje, wyjazdy innego typu i problem ......Ale Emigra Ty się chyba sedesu nie boisz, co? bo Antek boi się obcych kibli , tak pisała Nowaken

Opis akcji, koleżanka , grill na działce i eeee i zapiernicz do chaty na klopa , no nie wiem , ja wolę grillować
koniakonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-12, 15:03   #1440
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 ___

Cytat:
Napisane przez emigra Pokaż wiadomość

Ja jestem dziwna pod tym katem, bo mam takie poczucie ze to jest MOJE dziecko, MOJE malenstwo i to ja ja rodzilam w cierpieniu i bolu, to ja nie przesypialam nocy i to ja z nia jestem 24 na dobe i sie nie opiekuje i troszcze o nia, a inni chca sobie ponosic poki jest grzeczna - rozjuszyc i oddac matce. Wiem, ze to dziwne ale nie potrafie wyprzec z siebie tego uczucia. Nawet mi maz ostatnio powiedzial ze zaraz po porodzie bylam bardzo zaborcza i nie chcialam dawac mu dziecka, gdzie ja po prostu myslalam ze on sie boi nia zajmowac

Nie wiem, ale jak widze jak np moja tesciowa trzyma mala to mi sie noz w kieszeni otwiera bo ona jest niska a gruba i cycki ma ogromne a rece krotkie i trzyma mala tak na ramieniu ze lapie ja za nozke - zero podparcia pleckow, nic. I dziwi sie ze dziecko placze czasami mam wrazenie ze zaraz ja upusci Moja mama z kolei ciagle nia trzesie ... (chyba przyzwyczajenie po moim bracie ktory potrzebowal zeby wozek wrecz latal zeby byc spokojnym)

No i Jula zle przezywa sytuacji gdzie jest iles osob i kazdy po kolei chce ja potrzymac - juz to przeszlismy po urodzinach tesciowej.

Nie wiem czy moj porod nie mial wplywu na takie zachowanie z mojej strony, nie mam pojecia. Ale jakos specjalnie mi nie przeszkadza bo rodzina daleko, tutaj mamy tylko kilkoro znajomych i tesciowa.
Emigra, rozumiem Cie! W koncu to my jestesmy z naszymi bobasami prawie 24/7 wiec nic dziwnego ze 'wiemy najlepiej' czego w danym momencie chca, jak je trzymac itp. Do tej pory mam tak ze chcialabym powiedziec TZ czy innym zeby inaczej mala trzymali, ze usypiac to tak, a zabawiac to tak. Ale staram sie and tym panowac, bo jesli ciagle bedzie tylko u mnie na rekach i moimi sposobami zabawiana i usypiana to sie tak do tego przyzwyczai ze potem na krok sie nie bede mogla ruszyc. Staram sie wyluzowywac dla dobra nas wszystkich Tak jak Konia napisala zawsze staram sie myslec: nie dla siebie ich chowamy tylko dla swiata, musimy robic tak zeby im w zyciu bylo latwiej.

Edytowane przez Zia_
Czas edycji: 2012-06-12 o 15:08
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.