Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[nowaken]

Napisane przez Zariah

Ja się ostatnio też zdziwiłam. Przyszła przyjaciółka z 3 latkiem. Przybiegł do mamy i mówi - siusiu mi się chce. A ona do niego masz pieluszkę to zrób w pieluszkę
Nie wiem czy nie chciała żeby u mnie korzystał z toalety bo nie ma nakładki czy co ? Może moja toaleta nie jest najnowocześniejsza bo nie była dawno remontowana ale jest czysta i pachnąca więc to chyba nie to
I jak ona ma zamiar odpieluchować młodego???

Wiem jedno w pewnych kwestiach trzeba być stanowczym jeżeli założyłam że Antek od 21 marca przestanie nosić pieluchę to ją zdjęłam i koniec fakt faktem ani razu nie nasikał ani na dywan ani na tapczan dopiero teraz niedawno mu się zdarzyło nasikać do łóżka bo mówił że coś mu się śniło . Mój Antek tylko nie lubi chodzić z grubszymi sprawami do obcych toalet i wtedy jak gdzieś jesteśmy to zaczyna być marudny i pyta sie kiedy pójdziemy do domu to już wiemy o co chodzi. Mąż go zabiera do toalety i próbują załatwić sprawę nie ma problemu u babć gdzie ma nocniki

[balbinka20]

Cześć

Ja też się nie wyspałam Bo mój kochany synek zobaczył,że na dworze jasno to stwierdził że koniec spania i w najlepsze sobie od 5do 8 gugał i śmiał się. A ja nie mogę spać jak on nie śpi. Boję się że pawia puści i się zakrztusi (bo tak niestety ma jak jest zbyt aktywny-chwile nogami pomacha czy rękami i ). A jak już usnął to mi się spać odechciało Jeszcze mnie tak pierońsko gardło boli,że nie mogę nawet jeść. Biorę septolete-chyba mu to nie zaszkodzi,nie? Plukać nie mogę,bo mam alergię na siemię i szałwię Tomek jakiegoś parcha z roboty przywlokł i najpierw on był chory teraz ja. Mam nadzieję,że Młodego oszczędzi

Odnośnie odpieluchowywania mam zdannie podobne do Rybki. Jak będzie chciał to siądzie na nocnik,nic na siłę. Nie chcę młodego stresować.. Mnie mama nauczyła ponoć korzystać z nocnika jak miałam coś koło 9m-cy. I pewnego dnia jej niezły numer wykręciłam.W czasie zabawy zachciało mi się siku,a mama spała. Miałam pampersa więc moglam się normalnie zlać. Ale ja go ściągnęłam,weszłam do pudełka na zabawki i tam się zsiusiałam No bo jak nauczyli to co

Gosia

A co do chińskich baniek to miałam z nimi ciekawą przygodę. Miałam może 12-13 lat i u dziadka w szufladzie znalazłam jedną. I jak ta głupia sobie ją na brodę nałożyłam i na dodatek ją trzymałam może z 30min. A potem jak ją ściągnełam to matko i córko- cały podbródek siny był z czerwonymi naczynkami A tego dnia miałam mieć "randkę"... Co to był za płacz

Emigra coś mi się wydaje,że mała tez będzie potrzebować dowód. Bo w razie W musi mieć przy sobie jakiś dokument... My mieliśmy jechać autem do Pl i się orientowałam co i jak. I w ambasadzie mi powiedzieli,że bez względu na to jaki jest środek transportu to dziecko musi mieć coś co potwierdza jego tożsamość. Dawniej ponoć dziecko mogło być wpisane do paszportu rodzica i git był.. A co do zdjęcia to nie stresuj się. Julek był dużo młodszy-miał może miesiąc- i dało radę fotkę mu pstryknąć. Ziewa na niej,hihihihi jak mi sie uda to zrobię zdjęcie tego zdjęcia i na pocztę wstawię.
A właśnie-podałaby mi któraś z Was dane do poczty? Bo T się na swoje konto logował i się wszystko mi usunęło z góry dziękuję

Aa nie chwaliłam się Wam jacy uprzejmi potrafią być Anglicy-T wczoraj odbierał auto z przeglądu. Wyjechał nim za bramę mechanika i poszedł po kwitki i zapłacić. Wraca i patrzy a tu szyba tylnia wybita Drugie auto miało przednią wybitą. Ponoć to wyglądało tak jakby ktoś kijem uderzył A ten ciul co robił MOT mówi że to sie co dzień zdarza tu.. To czego palant nie powiedział,no:/ Kamer tam nie było,więc nie wiadomo kto to zrobil...

[joanaros]

Ja przytaszczyłam książeczki z bajkami które kiedyś mi rodzice czytali i bardzo fajne są. Takie sensowne z morałem. Mój chrześniak tez bardzo lubił ich słuchać przed snem

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Ja trzecie planuję jak zmienimy lokum,też muszę się brać za szukanie własnego miejsca na ziemi, bo maks 36 lat bym chciala urodzić.Ciuchy wywiozę do teściów i niech czekają

Ja Małą na 3 godziny przerwy ustawiłam smoczkiem ....

Tzn co,ze dawalas smoczek jak chciala jesc?Dobrze rozumiem?
Ale Eryk smoczka nie chce...Dobrze,ze chociaz z butelki umie pic,bo Wiki nie chciala,wyla z glodu a nie napila sie

Napisane przez Zariah

Nawet kupiłam bajki ale są tak okrutne, że nie mogę się przemóc żeby to czytać dziecku nazywa się to 365 bajek na dobranoc i to są króciutkie bajki po kilka zdań na każdy dzień roku. No więc jest np. bajka o wilku co mu brzuch rozpruli, nasypali kamieni i utopili w stawie koszmar - 30 złotych wyrzucone do śmieci.

No ja w sumie chyba bede czytac te okrutne bajki,bo jednak Kopciuszek,Spiaca Krolewna czy Dziewczynka z zapalkami to jest klasyka,chcialabym zeby Eryk je znal.Wiktorii tez je czytalam,zreszta Wiki chociaz sama czytac umie,do teraz ma czytane przed snem.Nie zauwazylam,zeby wplynely na nia zle,w koncu koncza sie dobrze,zlo jest ukarane,a dobro nagrodzone.Czego niestety nie mozna powiedziec o zyciu...

[Zia_]

Napisane przez Jolkaaa

* Czytacie do snu bajki?

Ja nie ale mam zamiar zaczac niebawem Nie dla historyjek ale raczej zeby oprocz kapieli bylo jeszcze cos co odroznia drzemke od zasypiania na nocke.

Napisane przez karo_z

A tak poza tym to od paru dni stosujemy plan PROSTE...dzięki temu Piotruś je rzadziej...już nie co godzinę półtorej ale co 2,5... zauważyłam że jest mniej marudny i w ogóle jakoś tak lepiej się czujemy z tym
najgorzej jednak jest z usypianiem w dzień...muszę go trochę pobujać zanim zaśnie...nie wystarczy włożyć do łóżeczka i szuszeć niestety...może kiedyś Te drzemki w dzień ma takie do godzinki...dłużej niestety nie chce spać...no chyba że na spacerze. Nie wiem czy to nie za krótko...czasem już po 20 minutach się budzi

Super KAro_z. Wlasnie najlepsze w tym 'planie' jest to ze wiesz kiedy dziecko bedzie glodne i sie nie musisz zastanawac czy glodne czy zmeczone jak placze

Napisane przez nowaken

Hej,

dzisiaj chodzę jak bomba wybuchowa. Jak ktoś mnie dzisiaj wkurzy to oberwie. Nocka znowu fatalna nie wiem co jest tej mojej Ani że po karmieniu nie może zasnąć. Juz w nocy mojemu tz się oberwało bo tak chrapał że Ania miała oczy jak 5 zł. Po raz pierwszy w życiu siedząc nad łóżeczkiem płakałam i zastanawiałam się kiedy ona zacznie przesypiać całe noce

Biedna jestes. Do mnie tez po slabej nocce lepiej nie podchodzic bo mam wizje ze takie nocki beda trwac przez cale miesiace. Ale pewnie nie beda, w koncu nasze Anie maja 8 tygodni i ciut chyba za wczesnie zeby spaly bite 12h Jak tlyko zaczna dluzej spac to szybko zapomnimy jak sie na poczatku meczylysmy

Napisane przez aalegna

u mnie też nocka nie za ciekawa, młody się budził co 2,5-3 godz a przecież przesypiał juz po 6-7 godz teraz też walczy ze sobą i od 6 nie może zasnąć, zamyka oczy i co 10 min marudzi musze iść włożyć smoka pobujać lub potrzymać za ręke i znów zamyka oczy na 10 min. Dziś kończymy 12 tydzień i tak sie zastanawiam czy w 12 tygodniu też jest skok rozwojowy?

Tak Allegna, z tego co mi wiadomo to skoki sa w 2-3, 6 tygodniu a potem wlasnie na 3 miesiace i 6 miesiecy. Seba pewnie ma ten 3-miesieczny skok teraz.

Napisane przez gosica502

Dziewczyny i mam mega prośbę Trzymajcie dziś za mnie kciuki bo o 14 się bronię , jak dobrze pójdzie to dziś wieczór będę już mgr :P

[emigra]

Napisane przez Zia_

Ja nie ale mam zamiar zaczac niebawem Nie dla historyjek ale raczej zeby oprocz kapieli bylo jeszcze cos co odroznia drzemke od zasypiania na nocke.


Super KAro_z. Wlasnie najlepsze w tym 'planie' jest to ze wiesz kiedy dziecko bedzie glodne i sie nie musisz zastanawac czy glodne czy zmeczone jak placze

Biedna jestes. Do mnie tez po slabej nocce lepiej nie podchodzic bo mam wizje ze takie nocki beda trwac przez cale miesiace. Ale pewnie nie beda, w koncu nasze Anie maja 8 tygodni i ciut chyba za wczesnie zeby spaly bite 12h Jak tlyko zaczna dluzej spac to szybko zapomnimy jak sie na poczatku meczylysmy


Tak Allegna, z tego co mi wiadomo to skoki sa w 2-3, 6 tygodniu a potem wlasnie na 3 miesiace i 6 miesiecy. Seba pewnie ma ten 3-miesieczny skok teraz.

nie ma skoku 2-3 tygodnia... jest 5 ... w 3 tyg moze sie pojawic kryzys lakt.albo skok jak dziecko bylo przenoszone ale ksiazkowo jest to skok 5 tygodnia

[nowaken]

Napisane przez Zia_

Biedna jestes. Do mnie tez po slabej nocce lepiej nie podchodzic bo mam wizje ze takie nocki beda trwac przez cale miesiace. Ale pewnie nie beda, w koncu nasze Anie maja 8 tygodni i ciut chyba za wczesnie zeby spaly bite 12h Jak tlyko zaczna dluzej spac to szybko zapomnimy jak sie na poczatku meczylysmy

Wiesz Antek mając dwa miesiące już od miesiąca spał nawet po 13 godzin więc dlatego jestem taka zła że teraz tak nie idzie. Ja nie pamiętam żebym do niego wstawała w nocy po ukończeniu miesiąca Wiem że zapomnimy ale...

Twoja Ania dzisiaj kończy 8 tygodni prawda??

[lena_mi]

Napisane przez nowaken

Karolca moi znajomi 5 letniej dziewczynce zakładają na noc pieluchę jak to usłyszałam to nie wiedziałam co powiedzieć

Mojej znajomej synek ma 8 lat i nadal w prawie każda noc śpi w pieluszce.. Ma jakieś zaburzenia czynności układu moczowego (nie pamiętam dokładnie jaką chorobę) i moczy się w nocy.. Może podobnie jest w przypadku 5 letniej dziewczynki?
Różnie to bywa.. I nawet jak się chce to się nie da inaczej.

[koniakonia]

Napisane przez nowaken

Wiesz Antek mając dwa miesiące już od miesiąca spał nawet po 13 godzin więc dlatego jestem taka zła że teraz tak nie idzie. Ja nie pamiętam żebym do niego wstawała w nocy po ukończeniu miesiąca Wiem że zapomnimy ale...

Twoja Ania dzisiaj kończy 8 tygodni prawda??

Nowaken dzieci są różne, pewnie Ania będzie przesypiać nocki później

a w związku z tym , że dzieci są różne to nie robiłabym z matek , których 3 latki latają w pampkach " matek samo zło" bo to też jest różnie ....

A w predszkolu Antek nie robi "grubszych" spraw?

[nowaken]

Napisane przez lena_mi

Mojej znajomej synek ma 8 lat i nadal w prawie każda noc śpi w pieluszce.. Ma jakieś zaburzenia czynności układu moczowego (nie pamiętam dokładnie jaką chorobę) i moczy się w nocy.. Może podobnie jest w przypadku 5 letniej dziewczynki?
Różnie to bywa.. I nawet jak się chce to się nie da inaczej.

No może nigdy o tym głośno nie mówili żeby chorowała. Nie mówię nie.

[lena_mi]

gkatarzynka ja tez mam problem ze spaniem Kai w dzien ostatnio, strasznie mi się rozregulowała, przez to że ostatnio ciągle gdzieś z Nią jeżdzimy i trzeba kombinowac i z karmieniem i ze spaniem.. No i efekt taki że nawet jak jest zmęczona co widac po Jej zachowaniu, to nie może zasnąć.. A wieczorami to już jest naprawdę ciężko.. Nie wiem jak Jej pomóc..

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez gosia261282

No wlasnie,teraz pakowalam do worka za male rzeczy po Eryku,a Radek mowi,ze trzeba bedzie komus wydac.A ja na to,ze wydamy jak trzecie dziecko zuzyje,to on czy nie dosc mam dzieci,ze czlowiek niewyspany chodzi(ciekawe jaki czlowiek,chyba ja-bo on nie wstaje).
Zreszta cos bylo ustalone,ja chce trzecie,zeby Eryczek mial sie z kim bawic.Najwyzej bedzie wpadka kontrolowana

hehe

Co do jedzenia co 3 godziny to ja też musze znaleźć jakiś sposób by Kaję od nowa nauczyc, bo ostatnio mi częściej je, a mało (krótko sscie, może Jej się żołądek skurczył).

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Jolka pytałaś o czytanie dzieciaczkom Ja czytam (niekoniecznie na dobranoc, czasem w ciągu dnia) - wierszyki dla dzieci (np. Tuwima), super sprawa bo człowiek sobie przypomina jak jemu było czytane
Staram się jakoś ciekawie modulować głos no i Kaję to bardzo zaciekawia

Joanaros pytałas o spanie dzieciaczków w innym pokoju, u nas to dopiero jak zmienimy mieszkanie (czyli za 2-3 lata) bo teraz nawet nie bardzo gdzie by było przestawić łóżeczko.

Noi jak zmienimy mieszkanie to pewnie starania o drugiego bobasa zaczniemy.

[Zia_]

Napisane przez balbinka20

Odnośnie odpieluchowywania mam zdannie podobne do Rybki. Jak będzie chciał to siądzie na nocnik,nic na siłę. Nie chcę młodego stresować.. Mnie mama nauczyła ponoć korzystać z nocnika jak miałam coś koło 9m-cy. I pewnego dnia jej niezły numer wykręciłam.W czasie zabawy zachciało mi się siku,a mama spała. Miałam pampersa więc moglam się normalnie zlać. Ale ja go ściągnęłam,weszłam do pudełka na zabawki i tam się zsiusiałam No bo jak nauczyli to co

Wow Balbinka, to ty mloda musisz byc skoro w pampkach bylas chowana. Ja dziecko komuny lalam do tetry a ojciec pral

Napisane przez lena_mi

Ale naskrobałyście!
A ja w kółko coś mam do zrobienia i nie jestem w stanie chyba nadrobic

Kaja kończy dziś 2 miesiące!!! Ale zleciało

A od kilku dni wieczorami jest strasznie marudna, od 16 albo 17 nie śpi aż do kąpieli (kąpiemy Ją koło 20.30) i prawie cały czas płacze.. Już nie wiem co robic..

Brawo Kajunia! My dzis mamy 8 tygodni a za 5 dni 2 miesiace. Od teraz bede juz liczyc w miesiacach nie tygodniach

Napisane przez Nikii89

Ja czytam, może i tego jeszcze nie rozumie, ale tak fajnie patrzy na mnie i wygląda na zainteresowanego a potem widzę jak po pewnym czasie oczka mu lecą to przestaję czytać i pozwalam aby sam zasnął wczoraj zaczęłam czytać "dzieci z bullerbyn" bo innej książki nie mam oprócz kryminałów

Ooo, moja ulubiona lektura, zawsze czytalam jak bylam chora i nie szlam do szkoly, czyli pewnie tak co roku przez cala podstawowke
Wogole mam tak ze sie strasznie zacieszam ze bede mogla Ani czytac moje ulubione ksiazki: Dziec z bullerbyn, Polyanne, pozniej moze Jezycjade Musierowicz. Fajnie bedzie sobie razem czytac. Ja zanim poszlam na studia to bylam straszny mol ksiazkowy, nocami czytalam i w szkole niewyspana siedzialam. Od keidy poszlam na studia to mi troche zelzal nalog - zamienil sie na komputerowy A teraz znow wracam do czytania, np w trakcie karmienia.

Napisane przez nowaken

Wiesz Antek mając dwa miesiące już od miesiąca spał nawet po 13 godzin więc dlatego jestem taka zła że teraz tak nie idzie. Ja nie pamiętam żebym do niego wstawała w nocy po ukończeniu miesiąca Wiem że zapomnimy ale...

Twoja Ania dzisiaj kończy 8 tygodni prawda??

A odnosnie Antka to mialas poprostu bardzo fajnie z nim, bo jednak chyba duza wiekszosc dzieci nie przesypia nocki w wieku miesiaca, dwoch a nawet trzech. Ale ja mysle pozytywnie i staram sie cieszyc tym co juz Ania umie - zasypia ladnie na drzemki, w nocy nie je co 3h a w przyszlosci bedzie tlyko lepiej - musi

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez lena_mi

Co do jedzenia co 3 godziny to ja też musze znaleźć jakiś sposób by Kaję od nowa nauczyc, bo ostatnio mi częściej je, a mało (krótko sscie, może Jej się żołądek skurczył).

Zoladek to sie raczje nie skurczyl tlyko sie przyzwyczaila ze czesciej dostaje to nie musi tyle na raz wyciagnac
Mysle ze zeby jej wydluzyc okresy miedzy karmieniami to trzeba poprostu ja zachecac zeby jadla wiecej na raz, nie odstawiac po 5-10 min tylko min 15-20 potrzymac, raczki masowac, polika muskac. Ja od poczatku karmie co 2.5-3h a moja Ania to leniwy ssaczek wiec moje metody zachecania do ssania mam wycwiczone (i swoja cierpliwosc tez ). U mnie karmienie to min 20 a czasem i 30 minut, ale przez to i spi dluzsze drzemki i w nocy sie nie budzi co chwile

[emigra]

Napisane przez lena_mi

Mojej znajomej synek ma 8 lat i nadal w prawie każda noc śpi w pieluszce.. Ma jakieś zaburzenia czynności układu moczowego (nie pamiętam dokładnie jaką chorobę) i moczy się w nocy.. Może podobnie jest w przypadku 5 letniej dziewczynki?
Różnie to bywa.. I nawet jak się chce to się nie da inaczej.

Moi obaj bracia robili w majty do 7-8 roku zycia - nie tylko siusiu u nich to nie bylo zadne zaburzenie, po prostu tak mieli. Moja mama do glowy dostawala z obsranymi gatkami ale pampersow nie zakladala. Ja natomiast przestalam robic w pieluche sama z siebie majac niecale 2 latka ot, dzielna dziewczynka ze mnie hihi


Ja nie wiem jak bedzie u nas z rezygnacja z pieluszki. Z jednej strony czlowiek chcialby jak najszybciej, a z drugiej kiedys wyczytalam ze dziecko do 2 roku zycia nie potrafi kontrolowac swoich potrzeb - tzn o tym ze chce kupke dowiaduje sie w trakcie jej robienia


Moja kolezanka ma syna 3 letniego i ona bardzo dlugo czekala z odpieluchowywaniem, bo w sumie z miesiac czy dwa temu zaczela, a raczej maly sam zaczal wolac na wc. Z tym ze ona byla wygodna i wolala mu dalej pieluche zakladac. Teraz chodzi bez pieluchy, ma zakladana tylko na noc, czy wycieczki gdzie ciezko o wc (ostatnio na autostradzie musiala sie zatrzymac bo byl bez pieluchy a zaczal wolac siku )

[lena_mi]

Napisane przez Zia_

Zoladek to sie raczje nie skurczyl tlyko sie przyzwyczaila ze czesciej dostaje to nie musi tyle na raz wyciagnac
Mysle ze zeby jej wydluzyc okresy miedzy karmieniami to trzeba poprostu ja zachecac zeby jadla wiecej na raz, nie odstawiac po 5-10 min tylko min 15-20 potrzymac, raczki masowac, polika muskac. Ja od poczatku karmie co 2.5-3h a moja Ania to leniwy ssaczek wiec moje metody zachecania do ssania mam wycwiczone (i swoja cierpliwosc tez ). U mnie karmienie to min 20 a czasem i 30 minut, ale przez to i spi dluzsze drzemki i w nocy sie nie budzi co chwile

Zia, moja Kaja jadła od urodzenia co 3 godziny.. Teraz Jej się zmieniło, rozregulowała się przez ostatnie częste wizyty u lekarzy, gdzie często gęsto nie zawsze mogłam w danym momencie Ją nakarmic, musiałam troche przestawiac Jej sen, no i niestety..
Sposoby na pobudzanie do jedzenia też mam opanowane Bo na początku jak miała zółtaczkę i była non stop senna to musiałam Ją rozbudzać a i tak nie zawsze się udawało
Ale teraz w ciągu dnia jak Ją karmię, to po prostu w pewnym momencie przestaje jeść, puszcza cycka i często do tego się zaczyna wiercić.. No i wtedy żadnym sposobem nie mogę dać Jej więcej..
Ale stopniowo chyba będę wysłużac przerwy i może się uda z powrotem Kają przestawić.
No chyba że to jakis skok i może dlatego taka inna jest od kilku dni. Ma teraz 8 i pół tygodnia, ale urodziła się 3 tygodnie wcześniej (tak określili lekarze) więc wypadałoby że ma koło 5 tygodni..

[Asika21]

Halo Mamuśki Ja nadal jestem bez swojego komputera, od czasu do czasu mąż w chwilach przerwy udostępnia mi swój laptopik to poklikania Akurat teraz zostawił go w domu więc po cichaczu się do niego przysiadłam Zawsze dostaję przykaz, żebym mu tylko nic nie pousuwała, bo on zawsze trzyma jakieś ważne dokumenty dotyczące jego firmy na pulpicie i tak się martwi że kliknę gdzieś i mu pousuwam Jak on mnie czasem denerwuje takimi tekstami Co tam u Was słychać? Ja właśnie ogarniam mieszkanko i robię obiadzik a wieczorkiem pooglądamy z Zuzią meczyk, same niestety bo Tatuś idzie oglądać mecz do kolegi, ale może i lepiej

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

a w związku z tym , że dzieci są różne to nie robiłabym z matek , których 3 latki latają w pampkach " matek samo zło" bo to też jest różnie ....

Tez tak mysle Konia.
Przeciez i doroslym zdarza sie nocne moczenie,a podloze tego moze byc rozne.

Napisane przez Zia_

Ooo, moja ulubiona lektura, zawsze czytalam jak bylam chora i nie szlam do szkoly, czyli pewnie tak co roku przez cala podstawowke
Wogole mam tak ze sie strasznie zacieszam ze bede mogla Ani czytac moje ulubione ksiazki: Dziec z bullerbyn, Polyanne, pozniej moze Jezycjade Musierowicz. Fajnie bedzie sobie razem czytac. Ja zanim poszlam na studia to bylam straszny mol ksiazkowy, nocami czytalam i w szkole niewyspana siedzialam. Od keidy poszlam na studia to mi troche zelzal nalog - zamienil sie na komputerowy A teraz znow wracam do czytania, np w trakcie karmienia.

I ja tezuwielbiam te ksiazki!Do Jezycjady wracam czesto,jestem dobra "znajoma"Borejkow Musze przywiezc moja kolekcje z Polski.Chociaz dla Eryka bede musiala o innych ksiazkach pomyslec,ale Wiktorii jeszcze troche i podsune pania Musierowicz.Ostatnio nie moge trafic na takie ksiazki,ktore czyta sie jednym tchem,czasem mam wrazenie,ze wszystkie najlepsze juz przeczytalam.Uwielbiam Szwaje,ale wszystko juz przeczytalam niestety

[aaagga]

Cześć mamusie !
Kupiliśmy wreszcie auto: hyundai santa fe taki jakby van terenowy 4x4 ! Tz wniebowziety . Kredyt zaciągnięty . Nie spalismy przez 2 noce przez zakupem .
Zaczynam podejrzewać że cierpię na depresję . Wstaje rano i mam ochotę krzyczeć . Nie potrafię wziąć się w garść . Mam tak już od porodu ale chwilami jest lepiej. Codziennie szukam w tym sensu i nie mogę znaleźć . Przed małym staram się być zawsze usmiechnieta . Wstydzę się tego co czuję . Płacze gdy mały śpi . Czuje się złą matka niezależnie czy wrócę do pracy czy zostanę w domu .
Co robić?

[Zariah]

Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu

[emigra]

Napisane przez Zariah

Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Aga, a psycholog?

[joanaros]

Aga ja bym się zwróciła do specjalisty. Wiem z rodzinnych doświadczeń że zaawansowana depresja sama nie przejdzie

[gosia261282]

Napisane przez aaagga

Cześć mamusie !
Kupiliśmy wreszcie auto: hyundai santa fe taki jakby van terenowy 4x4 ! Tz wniebowziety . Kredyt zaciągnięty . Nie spalismy przez 2 noce przez zakupem .
Zaczynam podejrzewać że cierpię na depresję . Wstaje rano i mam ochotę krzyczeć . Nie potrafię wziąć się w garść . Mam tak już od porodu ale chwilami jest lepiej. Codziennie szukam w tym sensu i nie mogę znaleźć . Przed małym staram się być zawsze usmiechnieta . Wstydzę się tego co czuję . Płacze gdy mały śpi . Czuje się złą matka niezależnie czy wrócę do pracy czy zostanę w domu .
Co robić?

Ja tez uwazam,ze powinnas zasiegnac rady specjalisty.
Trzymaj sie kochana

Napisane przez Zariah

Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu

Ale fajne

[koniakonia]

Aaagga, zrób jak mówią Dziewczyny, jeśli czujesz ,że już nie dajesz rady i trwa to jakiś czas to szybko do specjalisty, bo im wcześniej tym lepiej, jeśli nawet to nic groźnego tylko osłabienie fizyczne i co za tym idzie psychiczne to lepiej żeby to ocenił specjalista

Mam nadzieję,że jednak nie jest aż tak strasznie, w depresji nie cieszyłabyś się z samochodu, co więcej , nie wiem czy byłabyś w stanie pisać cokolwiek na forum, taki człowiek jest jak wrak , trzymam kciuki żeby to było coś chwilowego i żebyś uporała się z tym jak najszybciej ....nie można lekceważyć takich symptomów poproś TŻ o pomoc .....

[Nikii89]

Napisane przez Zariah

Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu

Napisane przez aaagga

Cześć mamusie !
Kupiliśmy wreszcie auto: hyundai santa fe taki jakby van terenowy 4x4 ! Tz wniebowziety . Kredyt zaciągnięty . Nie spalismy przez 2 noce przez zakupem .
Zaczynam podejrzewać że cierpię na depresję . Wstaje rano i mam ochotę krzyczeć . Nie potrafię wziąć się w garść . Mam tak już od porodu ale chwilami jest lepiej. Codziennie szukam w tym sensu i nie mogę znaleźć . Przed małym staram się być zawsze usmiechnieta . Wstydzę się tego co czuję . Płacze gdy mały śpi . Czuje się złą matka niezależnie czy wrócę do pracy czy zostanę w domu .
Co robić?

Tak jak dziewczyny pisały wcześniej - uważam że najlepiej zgłosić się do specjalisty bo sama raczej sobie z tym nie poradzisz. My możemy podtrzymywać Ci na duchu itp. ale też nie jesteśmy w stanie pomóc. Jednak tu jest potrzebny ktoś kto się zna na depresjach.
Trzymaj się kochana

Albo mi sie wydaje albo dawno Cziqua się nie odzywała no chyba że coś przegapiłam.

[desia888]

Napisane przez Zariah

Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu

Poryczalam sie ze smiechu
Widze ze wywiazala sie dyskusja na temat pieluch, wiec ja powiem tak, ze my stresu nie mielismy, nie bylo dla mnie zadnej roznicy czy odlozymy pieluchy jak ma roczek, dwa czy trzy!
W szwecji podchodza do tego z luzem i dokladnie tak jak ktos juz pisal twierdza ze jak dziecko bedzie gotowe to z niewielka zacheta rodzica samo sie nauczy i tak bylo!
Wydaje mi sie ze to u nas w PL jest taki duzy nacisk i jest to niezmiernie wazne jak szybko dziecko zaczelo robic na nocnik czy chodzic bez pieluszki, nigdy nie potrafilam zrozumiec dlaczego i jaka to roznica
Adas ma 7 lat i teraz juz nawet nie pamietam ile mial dokladnie, wiem ze pozno, ale jakie to ma teraz znaczenie?
Nie widzialam jeszcze 18 latka z pielucha, wniosek taki ze kazde dziecko predzej czy pozniej sie uczy

Aaaga, wspolczuje-jesli czujesz ze lapie Cie depresja poszukaj pomocy, chyba nie kazdy ma ten komfort ze potrafi sam zdac sobie z tego sprawe!
Porozmawiaj z kims zaufanym, nie musi to byc maz, moze mama albo przyjaciolka i poradz sie kogos.

Lena, Viki tez sie tak wije, normalnie czasami zasnac nie moge bo tak sie ona wierci
GRATULUJE Kajuni 2 miesiecy
Widze ze wiecej dziewczyn pisze ze dzieciaczki sie tak wierca i wija, nie wiazecie tego z Wasz dieta? Znaczy ze zjadlyscie cos co zaszkodzilo?
Bo ja sama nie wiem czemu Ona tak robi i co myslec
A widze ze sie przy tym meczy

Zariah-faktycznie dziwne z synkiem przyjaciolki, bo jesli dziecko wola a Ona kaze mu w pieluche robic to nie rozmiem tego!

Emigra, ja bym sie bardzo cieszyla gdyby mi jakas ciocia Viki na spacer wziela
Ja nie mam problemu i z Adasiem tez nie mialam zeby Go ktos zabral, oczywiscie musz temu komus ufac, ale zeby u mnie w domu potrzymac czy cos - prosze bardzo, jak najbardziej!
Ciekawe dlaczego niektore z Was tak maja, ze nie lubicie nawet komus do potrzymania dac dziecka?
Wydaje mi sie Emigra ze Julci byloby wszytsko jedno kto pcha wozek
Wiekszy problem ma chyba mamusia
A tak swoja droga to wydaje mi sie, ze im szybciej dziecko ma kontakt z roznymi osobami to bedzie mialo mniejszy problem zeby zaakceptowac nowe osoby w swoim zyciu pozniej, co jest nieuniknione.

Karo, pytalas o problemy skorne Viki, Alergolog-dermatolog stwierdzil u Niej lojotokowe zapalenie skory i przepisal masci - za uszkami ze sterydem, na buzke metronidazol a na dekolt i plecki tanno hermal lotion i jeszcze masc robiona na ciemieniuche .
Poczytaj sobie o tym zapaleniu skory, Viki miala typowe objawy-wszystko sie zgadzalo.
Niestety zdjecie ktore zamiescilas jest dosc niewyrazne jak powieksze,wiec ciezko mi powiedziec czy wyglada to tak samo jak u Viki.
W kazdym razie Jej skorka jest pieknie wygojona i gladziutka teraz!
Zaczelam jesc nabial i obserwuje teraz czy cos sie pojawi

Ja wczoraj po wizycie u gina - wszystko pieknie i w jak najlepszym porzadku

No i witam Was mamuski!
My dzisiaj pospalysmy do 9.30
2 przerwy na jedzonko, nocka piekna!
Odpukac- moje dziecko daje mi sie wysypiac

[joanaros]

Jak wam zazdroszczę tak pieknego spania. Mój dzieć wstaje o 5

[gkatarzynka]

Napisane przez emigra

moim zdaniem macie skok i dlatego tak jest .... wtedy dziecko sie rozregulowuje, ale po skoku bedzie lepiej u nas skok 8 tyg trwal ponad 2 tyg

ja też myślę, że to może być skok... w sumie to nawet mam taką nadzieję

Dzieweczki a ja mam pytanie z innej beczki... właśnie wróciłyśmy ze szczepienia... Hania tak żałośnie to jeszcze nigdy nie płakała... na szczęscie Jej mechanizm obronny na sytuacje stresowe to sen, więc bardzo szybko zasnęła i jest już ponad 3 godziny bez jedzenia i się zastanawiam czy ją wybudzać... bo może potrzebuje odespać ten ból... a potem może mieć problem z zaśnięciem...
I powiedzcie mi co podawałyście w razie podniesionej temperaturki... bo właśnie jej zmierzyłam podczas snu i już ma 37,6 a normalnie ten termometr tak 37pokazywał... więc zaczynam się trzoszkę martwić.

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki

Gosica trzymam kciuki..trochę stresu a potem wielka ulga satysfakcja

Lenka dla 8 tygodniowej Kajci...

Gosia nie wiem co Ci poradzić z tym jedzeniem...mój to aż nie zaśnie to na cycku wisi więc się najada az ma dość (na szczęście ostatnio jedzenie zajmuje mu ok 10 minut) i wtedy śpi 3-4 godziny...jak go odkładam śpiącego już to się przebudza, ale od razu dostaje smoczka i albo od razu zasypia albo wypluwa kilka razy smoka ja mu wkladam aż w końcu po którymś razie zasypia..no ale u Ciebie Eryczek nie chce smoczka to już trudniejsza sprawa...

Balbinka kuruj się..ne cierpię bólu gardła...
Fajna przygoda z bańką

Aaagga ja Ci nie poradzę nic innego..przy tak długo trzymającym Cię kiepskim nastroju najlepiej będzie jak odwiedzisz specjaliste...nei jesteś złą matką..niektóre kobiety tak mają poprostu jakby niezależnie od siebie..hormony czy coś...
A no i gratuluję zakupu auta...uwielbiam wszystkie vanowate autka..

Joanaros mój o 5 już cały obudzony i tak co dzień a ja jestem okropniasta i wkładam mu smoka (kilkanaście razy bo wypluwa i zaraz jęczy bo znowu chce go memłać) i przysypiam tak to trwa do 7-8 z tym że w tym czasie on tez kilka razy przysypia....zabawy nadrabiamy w ciągu dnia

Na mailu wszystkie dzieciaczki piękniaste...ja tez wrzuciłam swojego małego kibica

Gkatarzynka ja bym nie wybudzała...jak pośpi dłużej jak 3 godziny bez jedzena nic jej nie będzie...
A propos my jutro idziemy na pierwsze szczepienia...aaaa boję się jak on to zniesie...

[emigra]

Desia, ja po prostu uwazam ze dziecko to nie maskotka i co komu z tego ze potrzyma cudze dziecko? Ja nigdy nie garnelam sie zeby ludziom dzieci z rak podbierac, ani zeby zagladac do wozkow.. Zwyczajnie tego nie rozumiem. Poza tym moje dziecko stresowo reaguje na takie sytuacje ''z rak do rak''... Julka lepiej sie czuje w ramionach mamy czy taty i mi z tym dobrze, bo to my jestesmy od przytulania a nie obcy ludzie.

A powiedz czy bylabys szczesliwa budzac sie na spacerze i ni widzac twarzy ktora znasz, tylko wozek pchalaby ciotka ktora pierwszy raz w zyciu widzisz?

Jestem po prostu na nie, bo wiem ze moje dziecko stresowo reaguje jak sie zbyt wiele dzieje i nie bede jej tego fundowac dla czyjegos widzimisie


Gkatarzynka, ja bym nie wybudzala - dziecko jak zglodnieje to da Ci znac. Julka teraz tez spi, a o 12 powinna jesc. Widocznie nie jest glodna. A jak ja wybudzisz to moze pozniej byc marudna.

[nowaken]

Napisane przez koniakonia

Nowaken dzieci są różne, pewnie Ania będzie przesypiać nocki później

a w związku z tym , że dzieci są różne to nie robiłabym z matek , których 3 latki latają w pampkach " matek samo zło" bo to też jest różnie ....

A w predszkolu Antek nie robi "grubszych" spraw?

Ale ja nie robię z tych matek samo zło po prostu dziwię się tym co próbują oduczyć ale nie chce im się do tego przyłożyć tak jak matce mojego chrześniaka

W przedszkolu Antek też nie robi grubszych spraw

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Zia_

A odnosnie Antka to mialas poprostu bardzo fajnie z nim, bo jednak chyba duza wiekszosc dzieci nie przesypia nocki w wieku miesiaca, dwoch a nawet trzech. Ale ja mysle pozytywnie i staram sie cieszyc tym co juz Ania umie - zasypia ladnie na drzemki, w nocy nie je co 3h a w przyszlosci bedzie tlyko lepiej - musi

-

dla Ani

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez Zariah

Zobaczcie TO--> KLIK

normalnie padłam ze śmeichu

[gosia261282]

Napisane przez desia888

Emigra, ja bym sie bardzo cieszyla gdyby mi jakas ciocia Viki na spacer wziela
Ja nie mam problemu i z Adasiem tez nie mialam zeby Go ktos zabral, oczywiscie musz temu komus ufac, ale zeby u mnie w domu potrzymac czy cos - prosze bardzo, jak najbardziej!
Ciekawe dlaczego niektore z Was tak maja, ze nie lubicie nawet komus do potrzymania dac dziecka?
Wydaje mi sie Emigra ze Julci byloby wszytsko jedno kto pcha wozek
Wiekszy problem ma chyba mamusia
A tak swoja droga to wydaje mi sie, ze im szybciej dziecko ma kontakt z roznymi osobami to bedzie mialo mniejszy problem zeby zaakceptowac nowe osoby w swoim zyciu pozniej, co jest nieuniknione.

Desia zgadzam sie z toba!Teraz,przy drugim dziecku.Bo jak Wiki byla mala to tez bylam bardziej zaborcza.Potem gdy poszlam do pracy to juz z checia przyjmowalam to,ze ktos mi sie ja zajmie,wezmie na spacer,a ja np bede mogla cos zrobic w domu.Teraz tez chetnie byl komus dala Eryka na spacer,ale nie mam komu,mama chetna nie jest niestety
No i mysle,ze Wiki w duzej mierze dzieki temu,ze byla szybko przyzwyczajona do innych osob(opiekowala sie nia i babcia i dziadek i ciotki rozne,moje kolezanki-slowem kazdy po trochu,bo innego wyjscia nie bylo) jest teraz bardzo otwarta dziewczynka,potrafi sie z kazdym dogadac,jest bardzo komunikatywna.Ja np spedzalam czas tylko z mama i babcia i chyba przez to do obcych mialam (w sumie nadal mam,ale jest juz lepiej) rezerwe,bylam niesmiala.

Napisane przez gkatarzynka

I powiedzcie mi co podawałyście w razie podniesionej temperaturki... bo właśnie jej zmierzyłam podczas snu i już ma 37,6 a normalnie ten termometr tak 37pokazywał... więc zaczynam się trzoszkę martwić.

Jakis preparat z paracetamolem w syropie dla maluszka.Tylko,ze temperatury ponizej 38 st z tego co wiem sie nie zbija.