Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[maharet1092]

Ale miałam zły sen, dosłownie koszmar, masakra, aż strach chodzić spać.

Apropo tych problemów z facetami nie uważacie,że to troche też wina naszego przewrażliwienia?Czepiamy sie czegoś na co wcześniej nie wróciłybyśmy uwagi, albo zamiast normalnie powiedzieć od razu awantura? Zamiast powiedzieć, że potrzebujemy pomocy to liczymy że sie sam kapnie, a jak sie nie kapnie to awantura?Nie mówie, że oni są świeci, ale sama sie przyłapałam na tym, że jestem nie do końca w porządku, a czy mnie spie tym bardziej.A potrafi to naprawde zaszkodzić zwiazkowi.Trzeba troche ich też zrozumieć.Po niedospanej nocy, bo dzieć ryczy wstaje do pracy na 10 godzin, tez ma prawo być zmeczony.

Co do zaropiałych oczek to przetarłam wczoraj świetlikiem, po jednej aplikacji znaczna poprawa, po dwóch już nie ropieje.Dalej w kaciku jest czerwone,mam nadzieje, że to przejdzie.

Matall te 8-minuutowe ćwiczenia mino, że krótkie działąją.Kiedyś robiłam buns, z początku zakwasy jak diabli, ale tyłek zrobił mi sie taki fajny.

[papalinka83]

Napisane przez matallewar

Tylko wiesz, ona tego mm zjada 60 ml na dobe, a tak to cycek...

Daje, nie wiem, moze to brak kupy, od 5 jeczy

?

No to faktycznie nic się nie stwierdzi na takiej ilości. My dzisiaj idziemy do lekarza na 14, bo ja już nie mogę. Nie chcę mieć później do siebie pretensji, że coś zaniebdałam, a dziecko cierpi. Chociaż obawiam się, że może ta wizyta za wiele nie dać. Mówię ci z tą kupą spróbuj raz rurki windi. Od jednego razu nic się nie stanie.

[83monia]

Napisane przez pszczoua

Dziewczyny a czy wychodzicie na spacery z maluszkami jak jest porywisty wiatr? Mi polozna po prostu mowila ze wychodzic do -7 stopni a nic o wietrze nie wspominala. Kilka razy juz poszlam z Julkiem w taka pogode na spacer tylko polozylam mu zlozona pieluszke flanelowa na buzke zeby go nie przewialo ale T. sie upiera ze zle robie i powinnam siedziec w domu

to ja bym musiala nie wychodzc prawie z domu a zima to juz wogole. -7? to na syberii niemowleta widza cos poza pokojem dopero wiosna?? ja tam spacerowalam i przy wietrze - zaslaniam bude tetra - i przy mocnym mrozie.

[maharet1092]

I już wiem dlaczego ubrania z kiedyś są na mnie niedobre mimo niższej wagi.Mam 4 cm wiecej w talii

[papalinka83]

Napisane przez maharet1092

Ale miałam zły sen, dosłownie koszmar, masakra, aż strach chodzić spać.

Apropo tych problemów z facetami nie uważacie,że to troche też wina naszego przewrażliwienia?Czepiamy sie czegoś na co wcześniej nie wróciłybyśmy uwagi, albo zamiast normalnie powiedzieć od razu awantura? Zamiast powiedzieć, że potrzebujemy pomocy to liczymy że sie sam kapnie, a jak sie nie kapnie to awantura?Nie mówie, że oni są świeci, ale sama sie przyłapałam na tym, że jestem nie do końca w porządku, a czy mnie spie tym bardziej.A potrafi to naprawde zaszkodzić zwiazkowi.Trzeba troche ich też zrozumieć.Po niedospanej nocy, bo dzieć ryczy wstaje do pracy na 10 godzin, tez ma prawo być zmeczony.

Co do zaropiałych oczek to przetarłam wczoraj świetlikiem, po jednej aplikacji znaczna poprawa, po dwóch już nie ropieje.Dalej w kaciku jest czerwone,mam nadzieje, że to przejdzie.

Matall te 8-minuutowe ćwiczenia mino, że krótkie działąją.Kiedyś robiłam buns, z początku zakwasy jak diabli, ale tyłek zrobił mi sie taki fajny.

A co to za 8-minutowe ćwiczenia?

Zgadzam się z Tobą, chociaż każda sytuacja jest inna, ale ja też zauważyłam, że bardziej się czepiam, jak jestem zmęczona. Oczywiście nie mówię tu o skrajnych przypadkach, gdzie facet nic nie pomaga i jeszcze ma fochy

[agravka]

Napisane przez bajka1807

tyle co za przesylke wiec pewnie jakies 5 zl hehe

Ok, to biore

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maharet1092]

Napisane przez papalinka83

A co to za 8-minutowe ćwiczenia?

8 min legs, buns, strestch, ABS, arms.

Tu jest link do jednego

http://www.youtube.com/watch?v=3-9RzIZq4Rg
Do reszty obok są linki.Polecam.
Tamille Webb też są fajne ćwiczenia

[Snow_White1]

Napisane przez cotynato

i ja tez bym zapisala na zdrowe.

snow jak to kolka? to kolka nie objawia sie przerazliwym placzem itp?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ppwtarzam, co mi leksrz powiedzial

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jo_asiek]

cześć Mamuśki! Padam na twarz. Brakuje mi czasu, ale to chyba normalne na początku Jak mały śpi, to ogarniam siebie, coś do jedzenia i mieszkanie, a jak już siadam żeby odpocząć, to się budzi Na nocnych zmianach podczytuję Was trochę, ale jeszcze nie opanowałam pisania na tel. podczas karmienia

Napisane przez cotynato

Ratunku, zwariuje. Moje dziecko by wisiało mi na cycku non stop. Co przyśnie i go odkładam to już awantura. Przy cycu go pobudzam to śpi smacznie i nie rusza go to. a już mnie sutek boli od tego jesgo dziwactw.

Moje dziecko to samo! Non stop by przy piersi był - trochę poje (jakieś 10min) i odpływa. Jak chcę go obudzić, to nic nie działa Śpi i co trochę coś tam ssie, ale wydaje mi się, że tego nie połyka, bo jak go biorę, to mleko leje mu się z buźki. Wiec nie wiem - czyżby taka potrzeba ssania? Co go próbuję odstawić, to się rozbudza i dawaj od nowa cały schemat. Aczkolwiek biorąc pod uwagę wskazówki tassi, staram się poczekać aż mocno zaśnie (czasem nawet 15-20 minut to zajmuje) i wtedy delikatnie go odsuwam i odkładam do spania. A jeśli widzę, że chce "ciumkać", to daję mu smoczek, nawet przy piersi i tak go oszukuję I uwaga - kilka razy się udało! Wczoraj jak go ważyliśmy przed kąpielą, to zasikał wagę i podłogę Dzisiejszej nocy udało mu się nawet po karmieniu samemu zasnąć w łóżeczku Oby tak dalej

[inwersja]

Napisane przez papalinka83

Dostaje biogaję Ja też zamierzam dopisać do luxmedu, a dzisiaj idziemy jeszcze normalnie, tylko do innego lekarza. Dzisiaj była zielona kupa, ale bez śluzu. Ciemieniuchy nie ma na główce, tylko na czole przy brwiach suche placki. Najbardziej mnie przeraża jak ona niespokojnie śpi w nocy, rzuca się, krzyczy, płacze przez sen... w niedzielę byli moi rodzice i też stwierdzili, że to nie jest normalne zachowanie

A jak Ty się czujesz ogólnie?

identycznie jak Miłosz, tylko on i w dzień podczas snu tak ma.
wczoraj dopoludnia bylo super, zero kolki, dopiero wieczorem i niespokojny sen, a dzis juz go męczy. nie tak bardzo jak wczesniej, ale jednak.
spiący, ziewa, a co chwile sie rozbudza, a ja mam pranie jeszcze do zrobienia i chce sie umyc zeby moc wieczorem jak czlowiek z domu wyjsc. żeby spokojnie choc lezał i dał matce ogarnąć się

ja lepiej, @ juz sie konczy, bo jak sie pojawilo to znow mnie jakimis hormonami zalało i nie mogłam bani ogarnąć.
nie chwaliłam się, biore antydepresant, nie obeszło sie bez tego. na razie nie chodze do psychologa, bo nie dostalam jeszcze skierowania. psychiatra decyduje kiedy mozna zaczac terapie i daje skierowanie.

[Snow_White1]

Napisane przez papalinka83

Dostaje biogaję Ja też zamierzam dopisać do luxmedu, a dzisiaj idziemy jeszcze normalnie, tylko do innego lekarza. Dzisiaj była zielona kupa, ale bez śluzu. Ciemieniuchy nie ma na główce, tylko na czole przy brwiach suche placki. Najbardziej mnie przeraża jak ona niespokojnie śpi w nocy, rzuca się, krzyczy, płacze przez sen... w niedzielę byli moi rodzice i też stwierdzili, że to nie jest normalne zachowanie

A jak Ty się czujesz ogólnie?

Moj tez tak robil i lekarz stwietdzil, ze to kolka. Ja bym powiedziala, ze jakis problem z brzuszkiem. Bylo tak kilka nocy i przeszlo....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misia332]

Napisane przez pszczoua

Dziewczyny a czy wychodzicie na spacery z maluszkami jak jest porywisty wiatr? Mi polozna po prostu mowila ze wychodzic do -7 stopni a nic o wietrze nie wspominala. Kilka razy juz poszlam z Julkiem w taka pogode na spacer tylko polozylam mu zlozona pieluszke flanelowa na buzke zeby go nie przewialo ale T. sie upiera ze zle robie i powinnam siedziec w domu

ja tak

Mój kurczaczek leżał na brzuszku i podnosił główkę na chwilę.

[papalinka83]

Napisane przez inwersja

identycznie jak Miłosz, tylko on i w dzień podczas snu tak ma.
wczoraj dopoludnia bylo super, zero kolki, dopiero wieczorem i niespokojny sen, a dzis juz go męczy. nie tak bardzo jak wczesniej, ale jednak.
spiący, ziewa, a co chwile sie rozbudza, a ja mam pranie jeszcze do zrobienia i chce sie umyc zeby moc wieczorem jak czlowiek z domu wyjsc. żeby spokojnie choc lezał i dał matce ogarnąć się

ja lepiej, @ juz sie konczy, bo jak sie pojawilo to znow mnie jakimis hormonami zalało i nie mogłam bani ogarnąć.
nie chwaliłam się, biore antydepresant, nie obeszło sie bez tego. na razie nie chodze do psychologa, bo nie dostalam jeszcze skierowania. psychiatra decyduje kiedy mozna zaczac terapie i daje skierowanie.

Ola w dzień bardzo rzadko zasypia w ogóle,dlatego piszę, że w nocy się rzuca jak śpi Ale teraz coś mi padła i śpi i to sama z siebie. Ciekawe jak długo, ale niech sobie pośpi, bo też musi być wykończona tym płaczem.
Ja też czasem nie mam jak się umyć, a jem jak wraca tż do domu.

Dobrze, że lepiej się czujesz i że masz leki. SKoro potrzebny antydepresant, to bierz. Ważne, żebyś się dobrze czuła Moja siostra też kiedyś brała i jej pomógł szybko, ale brała chyba kilka miesięcy po tym, jak nastąpiłą poprawa, bo tego się tak gwałtownie nie odstawia

Napisane przez Snow_White1

Moj tez tak robil i lekarz stwietdzil, ze to kolka. Ja bym powiedziala, ze jakis problem z brzuszkiem. Bylo tak kilka nocy i przeszlo....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edit. Snow, ale ona już tak ma ze 3 tygodnie. No mam nadzieję, że jeśli to problemy z brzuszkiem i kolki, to przejdzie po tych magicznych 3 miesiącach i tej myśli się trzymam, mimo że wiem, że to jest granica umowna, a każde dziecko jest inne, ale trzeba mieć nadzieję

[czaszka_]

dziewczyny bo pytalam ale nikt nie odpisal od ktorego tyg dziecka u Was sie zaczely tew problemy z brzuszkami, kolki i etc?

[papalinka83]

Napisane przez czaszka_

dziewczyny bo pytalam ale nikt nie odpisal od ktorego tyg dziecka u Was sie zaczely tew problemy z brzuszkami, kolki i etc?

Czaszka, u mnie problemy z brzuchem były od razu, brak wypróżnień, itp. A ten płacz, niespokojny sen i większe problemy to tak ok. 3 tygodnia życia. Jak dziecko nie ma problemów, to nie martw się na zapas tym, co może a nie musi wystąpić

[rusałka_1]

hej, hej witam się i ja znad laktatora

u nas noc dużo lepsza niż poprzednia, tzn. była walka ze snem do 24.30 ale później spał do 5.00, jedzonko i spanie do 8.00

Napisane przez ja :)

Byliśmy się zważyć i mamy 130g na plusie od wagi urodzeniowej. A przy wypisie ze szpitala tydzien temu było -6% wagi urodzeniowej, czyli chyba jest niezle
Dzwoniliśmy też do doradcy laktacyjnego w sprawie walki z cycem. Chcielismy si eumowic na wizyte, ale na poczatek yla rozmowa i kilka sugestii i jak sie nie poprawi to wtedy. Zobaczymy jak się potoczy wszystko przez najblizsze kilka dni

I zaliczyliśmy jeszcze 2h spacerku bo pogoda dziś piękna Pola spała jak zabita cały czas. A teraz się wierci oczywiście choć pojedzona, coś pojękuje i sadzi bąki, ale przez sen więc chyba jej w miare dobrze.

Jecie musztarde przy kp ?

pięknie przybiera
ja nie, póki co mało co jem, tak się lękam problemów z brzuszkiem.

Napisane przez tassia

a wczoraj wzielam macka do kapieli do wanny razem ze mna
powiem.wam ze tyle radochy u dziecka mojego jeszce nie widzialam i obrazony byl jak go wyciagnelisny z wanny


Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

jak fajnie nie mogę się do czekać takich zabaw z moim Jaśkiem

Napisane przez czaszka_

witam się z rana Julia spi a ja zaraz bede sciagac z cyca

witam w klubie

Napisane przez jo_asiek

Moje dziecko to samo! Non stop by przy piersi był - trochę poje (jakieś 10min) i odpływa. Jak chcę go obudzić, to nic nie działa Śpi i co trochę coś tam ssie, ale wydaje mi się, że tego nie połyka, bo jak go biorę, to mleko leje mu się z buźki. Wiec nie wiem - czyżby taka potrzeba ssania? Co go próbuję odstawić, to się rozbudza i dawaj od nowa cały schemat. Aczkolwiek biorąc pod uwagę wskazówki tassi, staram się poczekać aż mocno zaśnie (czasem nawet 15-20 minut to zajmuje) i wtedy delikatnie go odsuwam i odkładam do spania. A jeśli widzę, że chce "ciumkać", to daję mu smoczek, nawet przy piersi i tak go oszukuję I uwaga - kilka razy się udało! Wczoraj jak go ważyliśmy przed kąpielą, to zasikał wagę i podłogę Dzisiejszej nocy udało mu się nawet po karmieniu samemu zasnąć w łóżeczku Oby tak dalej

ja, podczas wczorajszych prób uspokojenia Jaśka, próbowałam dać mu pierwszy raz smoczka , pluł nim okropnie.

Napisane przez misia332

ja tak

Mój kurczaczek leżał na brzuszku i podnosił główkę na chwilę.

wam już odpadł kikut???
nam się chyba trochę paprze
traktuję go octaniseptem, działam patyczkiem i nic.

[papalinka83]

Jestem już taka zeschizowana, że dziecko śpi, a ja się na nią patrzę, czy się nie rzuca itp, zamiast korzystać i się za coś wziąć

[matallewar]

Napisane przez czaszka_

dziewczyny bo pytalam ale nikt nie odpisal od ktorego tyg dziecka u Was sie zaczely tew problemy z brzuszkami, kolki i etc?

Z Edim od 2 nocy i to takie najprawdziwsze kolki.
Z Encią marudzenie wieczorne od 3 tygodnia, bóle brzuszka wyraźne od 4-5 tyg i od 6 tyg zaparcia

[papalinka83]

Napisane przez rusałka_1

wam już odpadł kikut???
nam się chyba trochę paprze
traktuję go octaniseptem, działam patyczkiem i nic.

Rusałka, nam odpadł kikut po miesiącu, mimo że się nie paprał i wg lekarza ładnie wyglądał. Pomógł dopiero spirytus kilka razy dziennie - moczysz patyczek i przecierasz, ale głęboko musisz wkładać ten patyk, a nie po
wierzchu

[teacherka]

Rusałko, Zuzce kikut nie odpadł, ale położna mówila, żeby kłaść chociaż po parę minut dziennie. Zuza dźwigała główkę jeszcze w szpitalu.


Ale nocka za nami! Zuza spała od 22 do 3 i potem od 4 do 8! Jestem wyspana Nie spodziewałam się tego przy noworodku! Problemy się pewnie dopiero zaczną?

Pół łóżka zalałam przed nocnym karmieniem, wkladki nie dają rady...


Dziewczyny po cc, długo Was piekło po ściągnięciu szwów? Bo mnie czasem tak zaczyna piec, że wyję... Chwilę popiecze i przestaje i normalnie funkcjonuję... \

[matallewar]

Napisane przez papalinka83

Rusałka, nam odpadł kikut po miesiącu, mimo że się nie paprał i wg lekarza ładnie wyglądał. Pomógł dopiero spirytus kilka razy dziennie - moczysz patyczek i przecierasz, ale głęboko musisz wkładać ten patyk, a nie po
wierzchu

Popieram
U nas bez spirytusu położna mówila, że skończy się na wypalaniu, bo octenisept nie da rady.
I trzeba się nie przejmować, nawet jak krew poleci przy czyszczeniu spirytusem, położna to wręcz mówiła, że to dobrze.

[pszczoua]

Dzieki za odp w sprawie spacerkow. Ja wlasnie jestem zdania ze nie ma co chuchac i dmuchac na dziecko bo potem lekki wiaterek i chore bedzie. Ubieram go stosownie do pogody, zakladam czapeczke i spacerujemy i oprocz kilkudniowego kataru ktory zlapal w wieku 3 tygodni nic mu nie bylo. Zreszta mam podejrzenia ze zlapal to od ktoregos z kuzynow w wieku przedszkolnym ale oczywiscie zdaniem T to przez te moje spacery I do tego caly czas mi wkreca ze przyzwyczailismy malego do noszenia. Ja sie pytam jak skoro ladnie sobie potrafi lezec na pleckach czy brzuszku i nie marudzi? A tesc ostatnio jak uslyszal ze maly lezy wlasnie na dywanie na brzuszku i spi stwierdzil ze to my go tak przyzwyczailismy I nie dociera ze go specjalnie tak kladziemy zeby troszke sobie pocwiczyl i ze to dobre dla jego rozwoju. Po prostu - wszystko zle robimy a najlepiej jakby dziecko caly dzien lezalo w lozeczku i zebysmy poswiecali mu jak najmniej uwagi... Na prawde staram sie byc mila i nie komentuje ale niedlugo chyba pekne...

Czaszka co do problemow z brzuszkiem zaczely sie w 3 tygodniu zycia i powoli sie koncza Podaje regularnie Sab Simplex i dopiero w tym tygodniu jak calkowicie wyeliminowalam nabial z diety jest super Tylko teraz nawet inki z mlekiem nie pije bo po tym tez maly mial przeboje.

[inwersja]

Napisane przez papalinka83

Ola w dzień bardzo rzadko zasypia w ogóle,dlatego piszę, że w nocy się rzuca jak śpi Ale teraz coś mi padła i śpi i to sama z siebie. Ciekawe jak długo, ale niech sobie pośpi, bo też musi być wykończona tym płaczem.
Ja też czasem nie mam jak się umyć, a jem jak wraca tż do domu.

Dobrze, że lepiej się czujesz i że masz leki. SKoro potrzebny antydepresant, to bierz. Ważne, żebyś się dobrze czuła Moja siostra też kiedyś brała i jej pomógł szybko, ale brała chyba kilka miesięcy po tym, jak nastąpiłą poprawa, bo tego się tak gwałtownie nie odstawia


Edit. Snow, ale ona już tak ma ze 3 tygodnie. No mam nadzieję, że jeśli to problemy z brzuszkiem i kolki, to przejdzie po tych magicznych 3 miesiącach i tej myśli się trzymam, mimo że wiem, że to jest granica umowna, a każde dziecko jest inne, ale trzeba mieć nadzieję

No, ja dziś jakimś cudem zjadłam śniadanie. W pon pierwsze jedzenie to o 17h jadłam

Miłosz też tak na bardzo długo z tym snem. Od 2 albo 3 tygodnia życia, już dobrze nawet nie pamiętam :banghead:
A teraz przecież tylko gorzej, bo już spać mu ciężko.
Teraz leży na mnie, na brzuchu brzuszku, to przysypia choć czujnie.

Wiesz, ale kolki też mogą być o nadmiaru laktozy. A u nas inne alergie odpadają, bo on tylko na mm.
Dziecku znajomej kolki nie przeszły po tych magicznych 3 miesiącach. 7m-cy miała, dostała w końcu Nutramigen i wszystkie problemy z brzuszkiem odeszły w zapomnienie. Tylko na całkowite efekty trzeba było dłużej poczekać, ok miesiąc, zanim całkiem z organizmu te toksyny się wyplukaja.
Ale wcześniej po drodze dziecko musiało już do szpitala trafić.

Tak, bierze się długo. Koleżanka miała bardzo ciężka depresję poporodowa, że w szpitalu wylądowała. A urodziła w maju zeszłego roku i dalej bierze, jeszcze pół roku będzie brała.
U mnie aż tak tragicznie nie było, więc pewnie krócej to potrawa, ale minus taki, że nawet jak nie karmię to sobie wypic nie mogę. A lampa wina czy piwo by mi też dobrze zrobiło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusałka_1]

Napisane przez papalinka83

Rusałka, nam odpadł kikut po miesiącu, mimo że się nie paprał i wg lekarza ładnie wyglądał. Pomógł dopiero spirytus kilka razy dziennie - moczysz patyczek i przecierasz, ale głęboko musisz wkładać ten patyk, a nie po
wierzchu

Napisane przez teacherka

Rusałko, Zuzce kikut nie odpadł, ale położna mówila, żeby kłaść chociaż po parę minut dziennie. Zuza dźwigała główkę jeszcze w szpitalu.


Ale nocka za nami! Zuza spała od 22 do 3 i potem od 4 do 8! Jestem wyspana Nie spodziewałam się tego przy noworodku! Problemy się pewnie dopiero zaczną?

Pół łóżka zalałam przed nocnym karmieniem, wkladki nie dają rady...


Dziewczyny po cc, długo Was piekło po ściągnięciu szwów? Bo mnie czasem tak zaczyna piec, że wyję... Chwilę popiecze i przestaje i normalnie funkcjonuję... \

Napisane przez matallewar

Popieram
U nas bez spirytusu położna mówila, że skończy się na wypalaniu, bo octenisept nie da rady.
I trzeba się nie przejmować, nawet jak krew poleci przy czyszczeniu spirytusem, położna to wręcz mówiła, że to dobrze.

dziękuję za rady
w takim razie spiryt trzeba kupić

i nie wiedziałam że można kłaść na brzuszku mimo kikuta, mi położna nic nie powiedziała na wizycie.

[maharet1092]

Napisane przez cotynato

dzieki

ktoś używał pasa poporodowego??????????

Mój leży nie użyty ani razu

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez tassia

ja uzywalam pasa

.

I są efekty?Zastanawiam sie czy by nie używać, ale chyba za późno, nie wiem czy jest sens

[angelikada]

hej wam nie mam nawet jak was nadrobić to chociaż napisze co u nas malutka dzisiaj pięknie przespała noc i właściwie pierwszy raz cała noc spała w swoim lozeczku bo poprzednie noce to była walka i niestety lądowała na końcu z nami w łóżku... stwierdziliśmy ze nasza malutka to zmarzluch i tylko pod nasza kołdrą się dobrze ogrzewa ale ubieram ją jeszcze cieplej i jest coraz lepiej dzisiaj wstała jeść o 23.30 później dopiero o 5 i o 9 więc dała mi pospać nie wybudzam ją specjalnie w nocy widocznie tak jej starcza...wczoraj się wystraszyłam bo jak zjadła o 8 tak nawet o 13 nie chciała ciągnąć cyca wystraszyłam się że coś nie tak i oczywiście wyk zadzwoniłam do położnej kazała wybudzać więc wybudzałam i w końcu się udało wciągała aż się uszy trzęsły do tego biedactwo moje ma ropke w oczkach i to porządną ale ciocia moja załatwiła mi receptę i ma kropelki 3 razy dziennie z antybiotykiem wiec mam nadzieje ze szybko przejdzie...strasznie też schodzi jej skórka położna coś wspominała że czasem tak jest z powodu przenoszenia chociaż u nas raczej nie była przenoszona oraz z powodu małej ilości wód i podejrzewam że to może być przyczyną więc kąpiemy w oliatum i walczymy musze wam powiedzieć że mój tż sprawuje się idealnie nawet w nocy wstanie jak mała po jedzeniu nie chciała spać utuli ją i malutka śpi tatuś pełną gębą pilnuje nosi kąpie razem ze mną ubiera również tylko jeszcze pieluszki okupkanej nie zmieniał ;p ale przyjdzie i na to pora to tyle mykam coś porobić póki mała śpi

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

Ja nie mam Tfu tfu... No chyba,że jakieś drobne pt. polał podłogę i nie wytarł

No ja też, ale widze, że tu ciągle ktoś pisze o jakiś problemach z chłopem

[cotynato]

Mamy dziś 2 tygodnie już I pomyśleć że 2 tygodnie temu o tej porze byłam w poczekalni na IP i targały mną skurczyki

Napisane przez Snow_White1

Ppwtarzam, co mi leksrz powiedzial

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No ja się domyślam że mówisz mi to co lekarz. Zresztą przeczytałam co napisałaś. Jednak zastanawia mnie to i myślałam że wypowie się ktoś kto się jakoś orientuje czy to serio tak może być. Mój Filip ma dopiero 2 tygodnie więc nie wiem czy to nie za wcześnie na kolki.

Napisane przez jo_asiek

cześć Mamuśki! Padam na twarz. Brakuje mi czasu, ale to chyba normalne na początku Jak mały śpi, to ogarniam siebie, coś do jedzenia i mieszkanie, a jak już siadam żeby odpocząć, to się budzi Na nocnych zmianach podczytuję Was trochę, ale jeszcze nie opanowałam pisania na tel. podczas karmienia



Moje dziecko to samo! Non stop by przy piersi był - trochę poje (jakieś 10min) i odpływa. Jak chcę go obudzić, to nic nie działa Śpi i co trochę coś tam ssie, ale wydaje mi się, że tego nie połyka, bo jak go biorę, to mleko leje mu się z buźki. Wiec nie wiem - czyżby taka potrzeba ssania? Co go próbuję odstawić, to się rozbudza i dawaj od nowa cały schemat. Aczkolwiek biorąc pod uwagę wskazówki tassi, staram się poczekać aż mocno zaśnie (czasem nawet 15-20 minut to zajmuje) i wtedy delikatnie go odsuwam i odkładam do spania. A jeśli widzę, że chce "ciumkać", to daję mu smoczek, nawet przy piersi i tak go oszukuję I uwaga - kilka razy się udało! Wczoraj jak go ważyliśmy przed kąpielą, to zasikał wagę i podłogę Dzisiejszej nocy udało mu się nawet po karmieniu samemu zasnąć w łóżeczku Oby tak dalej

Mój się przebudza sam zazwyczaj po 5 min i szuka cyca więc nie ma lekko smoka nie lubi za bardzo, ale może na śpiocha łyknie. Póki co dziś nie leciałam na każde marudzenie i po walkach, stękaniu i małym marudzeniu zasnął sobie twardo i kima a ja uprawiam dziki relax przy ince z mlekiem bo starszy wybywa z babcią na dwór

Tak czytam o tym boboticu i jest napisane:
Niemowlęta (od 28 dnia życia)
czyli my byśmy mogli dopiero za dwa tygodnie je stosować... kurcze

[Natala84]

Napisane przez inwersja

Wiesz, ale kolki też mogą być o nadmiaru laktozy. A u nas inne alergie odpadają, bo on tylko na mm.

a na białka mleka krowiego? przcież zwykłe mm robione sa na bazie mleka krowiego...

[angelikada]

aha i musze wam powiedzieć że bardzo mi mała poraniła sutki do tego stopnia że krwawiły poratowały mnie nakładki silikonowe z aventu !! matko to cudo jest boskie mała szybko załapała a ja nie mam sutków poranionych wiec polecam wszystkim którym maluchy pogryzły sutki i się biedne męczycie