Mamusie sierpień 2014

[anius_7]

Napisane przez angelika__2014

Przepraszam, że nie odpowiadam na wasze wpisy teraz. Chciałam Wam tylko dać znać, że po tym jak skończyłam pisać na forum zabolał mnie brzuch jak na miesiączkę-delikatnie chociaż znacząco wyraźnie. Poszłam do WC i przeżyłam szok. Zaczęłam krwawić bardzo obficie. Tż w pracy na noc! Rodzice zabrali mnie szybciutko do auta i w 15 minut byłam na oddziale.
Przeżyłam horror.
W dyżurce Pani ginekolog powiedziała, że mam czekać bo na fotelu jest przyjęcie ciężarnej do porodu.....czekałam 40 minut!!!!!!!!!!! Upłakałam się okropnie. Jak już weszłam to bardziej interesowało ją moje ubezpieczenie i to gdzie pracuje niż to, że boli mnie brzuch i krwawię. Zrobiła badanie ginekologiczne wyciągnęła to żelastwo całe ukrwawione. Zrobiła USG przez brzuch....nic nie było widać. Szukała i szukała....a mnie łzy leciały. Zrobiła dopochwowe i powiedziała Oooo widać. Faktycznie dzidzi jest, serce bije, tylko jakieś mało ruchliwe. tylko rączką jedną ruszało. Pytam się czy wszystko ok. Babsztyl zapytał "Serce bije? Tak. więc chyba ok" Krwiak się nie wchłonął!!!!! Powiedziała, że jest gigantyczny i ciąża zagrożona. Zapytałam skąd może być to krwawienie to Babsztyl powiedział "a skąd Ja mam wiedzieć? nie wiem dlaczego leci" Dostałam kroplówkę, podwójne duphastony i luteiny i inne. Całą noc krwawiłam obficie. Rano przyszedł inny lekarz i zmienił mi dawkowanie i dopisał inne leki, zastrzyki domięśniowe z nospy. Powiedział, że dziwne dawkowanie dostałam. Teraz krwawienie mi delikatnie zwolniło. Zeszły ze mnie jakieś czopy krwiste, mniej krwiste ale zeszły. Luteina dopochwowa dawka podwójna. Płacze cały czas. Nie potrafię się uspokoić. Leżą ze mna dwie ciężarne i jutro idą rodzić. Cieszą się i śmieją. Opowiadają o tym co będzie już we wtorek a ja płaczę w poduszkę.

współczuję, że musiałaś przez to wszystko przechodzić i trzymam mocne kciuki, żeby już wszystko było dobrze. Dużo zdrówka i siły dla Ciebie i dzidziusia

Napisane przez M_aria

Super Ja u złotnika na razie nie sprawdzałam, a ceny w sklepach są powalające. Na szybko licząc to potrzebne min 6000 zł na wszystko a za te pieniądze możemy coś konkretnego kupić do mieszkania.

my za obrączki w zeszłym roku zapłaciliśmy 2100zł. Bardzo drogo moim zdaniem, ale miały być super, a są tak porysowane, że szkoda gadać...

Napisane przez zaczarowanadlaniego

kurcze, podczas kapieli zauwazylam wloski na brzuchu
nigdy nie mialam az tu nagle mi sie pojawily

dziewczyny wam tez wypadaja wlosy ?
moj chlopak zauwazyl ze gdzie nie spojrzy tam sa moje wlosy.

ja też zauważyłam ciemne włosy na brzuchu i na piersiach wstydzę się ich... A w lutym jedziemy z przyjaciółmi do spa i już kombinuję jak się tych włosów pozbyć. Chyba plastry w woskiem zakupię.

[UmiZumi]

Pożyczyłam książki od szwagierki: "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff i Sharon Mazel oraz "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blua. Więc mam lekturę na jakiś czas.

Byłam dzisiaj umówić się na zabieg mojego palca. Miałam nadzieję, że odstanę termin gdzieś na listopad, a wiecie na kiedy dostałam - najbliższy możliwy termin (gdybym nie była w ciąży, to też taki by był - 28.02.2015r. - nie nie pomyliłam się. za ponad rok.

Idę zaraz obiad gotować. Jeszcze ginekologa mam dzisiaj i chciałabym ugotować i zjeść z mężem przed wyjściem

A naskrobałyście tyle, że Was będę przez tydzień nadrabiać

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez anius_7

ja też zauważyłam ciemne włosy na brzuchu i na piersiach wstydzę się ich... A w lutym jedziemy z przyjaciółmi do spa i już kombinuję jak się tych włosów pozbyć. Chyba plastry w woskiem zakupię.

nie ma sie czego wstydzic no ale my kobiety chcemy zawsze wygladac swietnie
pewnie na twoim miejscu tez bym podjela jakies kroki w usunieciu gdybym gdzies wyjezdzala

a co do wloskow na piersiach to tez zaczely mi sie pojawiac pojedyncze ale wyrywam je penseta

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez UmiZumi

Pożyczyłam książki od szwagierki: "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff i Sharon Mazel oraz "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blua. Więc mam lekturę na jakiś czas.

Byłam dzisiaj umówić się na zabieg mojego palca. Miałam nadzieję, że odstanę termin gdzieś na listopad, a wiecie na kiedy dostałam - najbliższy możliwy termin (gdybym nie była w ciąży, to też taki by był - 28.02.2015r. - nie nie pomyliłam się. za ponad rok.

Idę zaraz obiad gotować. Jeszcze ginekologa mam dzisiaj i chciałabym ugotować i zjeść z mężem przed wyjściem

A naskrobałyście tyle, że Was będę przez tydzień nadrabiać

ja zamowilam ale za nim mi przyjdzie to mina z 3 tygodnie
no to powodzenia na wizycie, zazdroszcze ci ja mam jeszcze 16 dni do wizyty i juz z chlopakiem nie mozemy sie doczekac jak on to powiedzial ze moglby chodzic co tydzien

za ponad rok ??? uuuu masakra

[h4linka]

Jeśli jeszcze nie powiedziałyście swoim pracodawcom o ciąży, lub powiedziałyście ale nie dałyście zaświadczenia, polecam na najbliższej wizycie u lekarza dopomnieć się, żeby je Wam wypisał. Moja kierowniczka właśnie teraz, po miesiącu sobie przypomniała, że w sumie to mogłaby je sobie zażyczyć. Akurat teraz jak mój ginekolog poszedł na urlop. Zaświadczenie może Wam wypisać każdy lekarz, dlatego ja jutro lecę do mojej rodzinnej. Lepiej mieć, niż nie mieć, ja o tym nie pomyślałam i teraz mam kolejną bieganinę.

[niki19]

Napisane przez UmiZumi

Pożyczyłam książki od szwagierki: "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff i Sharon Mazel oraz "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blua. Więc mam lekturę na jakiś czas.

Byłam dzisiaj umówić się na zabieg mojego palca. Miałam nadzieję, że odstanę termin gdzieś na listopad, a wiecie na kiedy dostałam - najbliższy możliwy termin (gdybym nie była w ciąży, to też taki by był - 28.02.2015r. - nie nie pomyliłam się. za ponad rok.

Idę zaraz obiad gotować. Jeszcze ginekologa mam dzisiaj i chciałabym ugotować i zjeść z mężem przed wyjściem

A naskrobałyście tyle, że Was będę przez tydzień nadrabiać

No to piękny termin na zabieg dostałaś

Ja właśnie planuję zakup jakichś książek ale na razie zbieram informacje które warto przeczytać

No i oczywiście trzymam kciuki za wizytę

[anius_7]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

nie ma sie czego wstydzic no ale my kobiety chcemy zawsze wygladac swietnie
pewnie na twoim miejscu tez bym podjela jakies kroki w usunieciu gdybym gdzies wyjezdzala

a co do wloskow na piersiach to tez zaczely mi sie pojawiac pojedyncze ale wyrywam je penseta

ja zamowilam ale za nim mi przyjdzie to mina z 3 tygodnie
no to powodzenia na wizycie, zazdroszcze ci ja mam jeszcze 16 dni do wizyty i juz z chlopakiem nie mozemy sie doczekac jak on to powiedzial ze moglby chodzic co tydzien

za ponad rok ??? uuuu masakra

najgorzej z tymi włosami na piersiach, teraz moje piersi są takie delikatne i tak bolą, że nie wyobrażam sobie wyrywania włosów.

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

[patrycja19894]

Napisane przez anius_7

najgorzej z tymi włosami na piersiach, teraz moje piersi są takie delikatne i tak bolą, że nie wyobrażam sobie wyrywania włosów.

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

to jest aż niemożliwe, ludzie płacą kolosalne składki co miesiąc na NFZ a i tak wszędzie trzeba iść prywatnie. Ciekawa jestem co robią kobiety których nie stać zeby iść na badania i za nie zapłacić.. Pewnie się denerwują cala ciążę i modlą aby wszystko było w porządku.

a tak w ogóle czy ktoras z Was ma doświadczenia lub słyszała o podróży samolotem w I trymestrze? Gdzieś wyczytałam ze jest to niebezpieczne. Za kilka dni lece do Pl i od wczoraj się tym denerwuje czy aby wszystko będzie ok.

[niki19]

Napisane przez anius_7

najgorzej z tymi włosami na piersiach, teraz moje piersi są takie delikatne i tak bolą, że nie wyobrażam sobie wyrywania włosów.

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

To jest jakaś totalna porażka ale prawdę mówiąc to już mnie chyba niewiele w polskiej służbie zdrowia może zaskoczyć

[zaczarowanadlaniego]

mialam ochote na jajecznice patrze do lodowki nie ma jajek
chcialam zrobic kluski lane ale tez nie ma jajek

wyslalam chlopaka po pracy na wielkie zakupy bo lodowka pusta, sama to nie pojde bo jak zawsze robimy zakupy to musi mi tlumaczyc na polski sklad produktu

gdybym sie lepiej czula to poszlabym do szkoly. ale wiem ze na dzien dzisiejszy nie dam rady, a dostalismy od panstwa ze to oni oplaca mi kurs za 3000 tys euro wiec wydatek mniej . chociaz bylam zaskoczona bo panstwo zadko sie zgadza na oplacanie kursu a tu taki suprajs

[Tasia34]

Napisane przez 88natka

włosy od pępka mówicie... ścieżka do leszka tylko chyba w moim przypadku trzeba imię zmienić a mąż się ze mnie śmieje. Taki pasek 5cm jak u faceta

Napisane przez zuken

Regulamin klubu:

Chcemy, żeby w klubie panował dobry nastrój i żeby każda z nas miała do siebie zaufanie także zaproszone osoby prosimy o ujawnienie się i krótkie przedstawienie swojej osoby. Jeśli ktoś chcę do nas dołączyć proszę napisać wiadomość na PW z prośbą o przyjęcie do wizażanki zuken. W klubie będą mogły uczestniczyć tylko osoby regularnie udzielające się na wątku oraz takie, które zaakceptuje reszta wizażanek. W razie braku aktywności dostęp do klubu będzie odbierany-w ten sposób nasza prywatność będzie lepiej chroniona i będziemy mogły czuć się swobodniej

Super I dzięki za zaproszenie

Napisane przez 88natka

mi mama przysłała te tabletki i mi nie pomogły, no ale nie na każdego muszą działać.

No pewnie. Jak stan jest poważny, to pewnie tylko antybiotyk, ale zawsze warto spróbować

Napisane przez Angels2708

Dziewczynki zdradzicie mi może od kiedy przysługuję się becikowe? Koleżanka mi podpowiadała że do 10 tygodnia ciąży jak nie zrobią mi karty ciążowej to mi przepadnie. Hm.. a wizytę zakładać mi mają w 11 tygodniu jak dobrze obliczyłam.. i teraz nie wiem czy się odezwać do położnej by szybciej to zrobiła ...

Lekarz po porodzie wystawia zaświadczenie, że byłaś pod opieką ginekologa lub położnej od najpóźniej 10 tc.

Napisane przez TheFall

Czy któraś z was ma problemy z ciśnieniem?
Po tej piątkowej aferze w mojej pracy cały weekend mam wysokie. Wczoraj było 139/87. Na razie mam nawrót zapalenia oskrzeli wiec będę tydzień w domu. Mam plan mierzyć ciśnienie codziennie i zobaczyć czy to stres czy coś więcej.

Ja mam. Ale tak od dawna, nie ciążowe, biorę leki i mam ok. Ale w 1. ciąży pod koniec na tyle się jeszcze podniosło, że końcówkę ciąży przeleżałam w szpitalu. Może w Twoim przypadku na razie nerwy Jakby co, to pytaj.

Napisane przez kasiuulad

w sumie ja leze juz prawie dwa tygodnie i tez nie robia usg codziennie tylko co dwa trzy dni wiec chyba to norma, tym bardziej ze ja za kazdym razem mam dopochwowe wiec moze nie ma potrzeby tak czesto podrazniac tym bardziej po krwawieniu. Ale ja sie nie znam tylko tak gdybam...lekarz ktory mnie tutaj prowadzi jak sie rano dowiedział o wczorajszym krwawieniu to od razu zapowiedział ze dzis do domu nie pojde, teraz czekam na usg,mam nadzieje ze krwiaka juz nie ma...no a jutro mam miec jeszcze morfologie, elektrolity itp wiec moze jutro mnie puszcza...chociaz juz sie nie nastawiam zeby sie nie rozczarowac. A moje chłopaki tesknia,tak samo jak ja... młodszy juz powoli wychodzi z ospy ale teraz czekam kiedy starszego złapie,

mało was cytuje bo na tel mi niewygodnie ale cały czas jestem na biezaco i zazdroszcze wam ze sie dobrze czujecie, chodxicie na zakupy i normalnie funkcjonujecie...a ja leze i tesknie za dzieciakami...
Buziaki

Mega za powrót szybki!

[Ksandi]

Witajcie kochane babeczki ależ tego "naprodukowałyście" Od dłuższego czasu nic nie pisałam ale co wieczór "Was czytam" i mam nadzieję, że jestem na bieżąco
Dzisiaj byłam na pobraniu krwi, jak to u mnie - mega problem, nic nie leciało aż w końcu pielęgniarka jakoś wysysnęła ze mnie tą strzykawę krwi...
Prywatnie za badania zapłaciłabym 140zł ale miałam skierowanie od mojego nfz-owskiego lekarza i płaciłam 80zł. Chodzę prywatnie i na nfz do ginekologa, szkoda że trzeba tak kombinować ale wkurza mnie, że płacimy tyle na kasę chorych a w sumie nie ma z tego nic.
Mdłości jakoś ucichły, zgaga jest ale w aptece kupiłam jedyny akceptowalny dla nas lek - Rennie na tego typu przypadłości. Wieczorem jedna tabletka, szalu nie ma jeśli chodzi o działanie ale jest lepiej.
Pozdrawiam kochane, trzymajcie się ciepło, uściski dla każdej z Was i Waszych maleństw Zmykam do pracy

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez patrycja19894

a tak w ogóle czy ktoras z Was ma doświadczenia lub słyszała o podróży samolotem w I trymestrze? Gdzieś wyczytałam ze jest to niebezpieczne. Za kilka dni lece do Pl i od wczoraj się tym denerwuje czy aby wszystko będzie ok.

nie mam doswiadczenia jezeli chodzi o samolot ale jak bylam u chlopaka w wakacje ( jak nie mielismy jeszcze wlasnego mieszkania ) to jak wracalam autobusem przez 18 h to bylam w 6 tygodniu mojej pierwszej ciazy, wiem tylko ze jak trafilam do szpitala to lekarz powiedzial ze bylam glupia ze w takim stanie nie wolno jezdzic tak dlugo tak nie wygodnie ( jeszcze strasznie trzeslo bo te polskie drogi ), na koniec powiedzial ze to byla mozliwe jedna z przyczyn przez ktore poronilam. ale wiadomo ze samolotem to wiekszy komfort.

chcialam w lutym jechac do rodzicow ale po 1 nie ma bezposredniego polaczenia ze stuttgartu do polski tylko przesiadka i sie czeka 12 h na nastepny samolot wiec odpada aa autobusem to juz nie pojade mam uraz

[anius_7]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

mialam ochote na jajecznice patrze do lodowki nie ma jajek

jajecznicę jesz normalnie? Bo ja się naczytałam, że trzeba się wystrzegać surowych jajek, a jajecznicę lubię tylko lekko ściętą i teraz nie wiem czy mogę ją jeść normalnie czy nie. Generalnie to trochę panikuję z jedzeniem w tej mojej ciąży ostatnio najczęściej wpisywaną frazą w google jest u mnie "ciąża a ... (jakiś produkt spożywczy)" I tak sprawdzam wszystko, co mogę jeść, czego nie trochę wariuję

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez anius_7

jajecznicę jesz normalnie? Bo ja się naczytałam, że trzeba się wystrzegać surowych jajek, a jajecznicę lubię tylko lekko ściętą i teraz nie wiem czy mogę ją jeść normalnie czy nie. Generalnie to trochę panikuję z jedzeniem w tej mojej ciąży ostatnio najczęściej wpisywaną frazą w google jest u mnie "ciąża a ... (jakiś produkt spożywczy)" I tak sprawdzam wszystko, co mogę jeść, czego nie trochę wariuję

jajecznice odkad jestem w ciazy jadlam tylko raz
tak slyszalam ze surowych jajek nie powinno sie jesc, ale mysle ze jak raz na jakis czas zjem sobie jajecznice na masle dobrze wysmazona to sie nic nie stanie bo jem tylko z jednego jajka wiec malutko

[Tasia34]

Napisane przez UmiZumi

Byłam dzisiaj umówić się na zabieg mojego palca. Miałam nadzieję, że odstanę termin gdzieś na listopad, a wiecie na kiedy dostałam - najbliższy możliwy termin (gdybym nie była w ciąży, to też taki by był - 28.02.2015r. - nie nie pomyliłam się. za ponad rok.

Masakra

Napisane przez h4linka

Jeśli jeszcze nie powiedziałyście swoim pracodawcom o ciąży, lub powiedziałyście ale nie dałyście zaświadczenia, polecam na najbliższej wizycie u lekarza dopomnieć się, żeby je Wam wypisał. Moja kierowniczka właśnie teraz, po miesiącu sobie przypomniała, że w sumie to mogłaby je sobie zażyczyć. Akurat teraz jak mój ginekolog poszedł na urlop. Zaświadczenie może Wam wypisać każdy lekarz, dlatego ja jutro lecę do mojej rodzinnej. Lepiej mieć, niż nie mieć, ja o tym nie pomyślałam i teraz mam kolejną bieganinę.

A to nie jest tak, że tych zaświadczeń, że kobieta jest w ciąży, już się nie wydaje? Kiedyś były, ale podobno lekarze teraz nie mają obowiązku wystawiać, tylko L4 z kodem ciążowym jest.

Napisane przez anius_7

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

Super...

[kamilast]

Napisane przez twin--maid

Ja miałam plan rodzić bez ZZO. Jak zaczęły się porządne bóle to gdy położna zapytała się czy chce znieczulenie od razu krzyknęłam TAK!
Teraz mam nadzieję, że pójdzie (pierwszy poród 13.5 godz.) szybciej i uda mi się urodzić bez znieczulenia.


Ja też mam dziwne sny. Dzisiaj miała we śnie 3 włamania do mieszkania. Za 3 razem włamał się do mnie K. Ibisz i okładałam go z całych sił patelnią
na przeprosiny zaproponował mi ...sex

Co do wstawania to pokłony w większości należą się mojemu kochanemu mężowi większość nocnych pobudek bierze na siebie.

Mi ZZO poród uratowało. Po 12h męczarni i kompletnym braku postępu porodu (rozwarcie 2 palce) zdecydowali że jednak mnie zetną a znieczulenie dali w oczekiwaniu na cesarke bo darłam się jak zwierzę. Założył anestezjolog to wkłucie, podał lek i mówi zaraz będzie lepiej, to ja pełna nadzieji a tu przy 3 skurczu zamiast lepiej to gorzej bo zaczłam mieć parte. Szok pełen, bo rzeczywiście pełne rozwarcie, akcja w przygotowywaniu sali taka że nawet mąż pomagał i w 10 min F był na świecie.
Sen
A meż anioł jaki? Gdzieś Ty takiego znalazła?

Napisane przez M_aria

Dziewczyny, a obrączki? Te które oglądałam to koszt ok 2500 My gości możemy mieć mniej ok 10 osób

Kurcze ale drogo. Złoto tak poszło w górę? My za swoje 4 lata temu daliśmy 700zł. Robiliśmy u złotnika taki zupełnie klasyczne. Byliśmy ostatnio z siostrą i szwagrem wybierać dla nich, to pan nam nasze przeszlifował i mamy jak nówki. Nie wiem czy to prawda ale tych z wzorkami się nie da tak odświeżyć i tracą z czasem na atrakcyjności.

Napisane przez sara 85

wstawię wam fajną stronę gdzie dziewczyny testowały chusteczki nawilżane,
http://www.srokao.pl/2013/01/analiza...nawilzane.html

my cały czas kupowaliśmy chusteczki pampersa, nawet nie wiedziałam, że to taki syf

A ja w ogóle nie używałam chusteczek, pupę szanowną myłam pod kranem. Uważam że to jednak higienicznej. Nie pytajcie jak to teraz powtórzę przy dwójce, ale coś wymyślę obiecuję

Napisane przez angelika__2014

Przestałam krwawić. Wczoraj schodziły ze mnie czopy jeszcze. Dziś już po nich też nie ma śladu. Mają mi zrobić jutro usg kontrolne i wypuścić do domu. Nie wiem dlaczego nie chcą mi dzisiaj zrobić USG nie wiem dalej skąd to krwawienie czy krwiak pękł i zszedł? To wszystko jakieś chore. Jestem taka bezradna. Przecież nie będę się sprzeczać z decyzją ordynatorki
Do tego wczoraj doszedł mi ból w plecach.

Trzymaj się. Myślę że gdyby mieli podejrzenia że jest gorzej, albo że z dzidzią coś to by zrobili. Jak nie robią to zakładają że stan stabilny i trzeba to traktować jako dobrą wiadomość.

Napisane przez kasiuulad

w sumie ja leze juz prawie dwa tygodnie i tez nie robia usg codziennie tylko co dwa trzy dni wiec chyba to norma, tym bardziej ze ja za kazdym razem mam dopochwowe wiec moze nie ma potrzeby tak czesto podrazniac tym bardziej po krwawieniu. Ale ja sie nie znam tylko tak gdybam...lekarz ktory mnie tutaj prowadzi jak sie rano dowiedział o wczorajszym krwawieniu to od razu zapowiedział ze dzis do domu nie pojde, teraz czekam na usg,mam nadzieje ze krwiaka juz nie ma...no a jutro mam miec jeszcze morfologie, elektrolity itp wiec moze jutro mnie puszcza...chociaz juz sie nie nastawiam zeby sie nie rozczarowac. A moje chłopaki tesknia,tak samo jak ja... młodszy juz powoli wychodzi z ospy ale teraz czekam kiedy starszego złapie,
Buziaki

Też się trzymaj weteranko szpitalna. Trzymam kciuki za usg. A mąż zdrowy?

Napisane przez anius_7

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

Spróbuj zadzwonić do regionalnego oddziału NFZ, oni będą mieli spis wszyskich poradni w okolicy i powinni podpowiedzieć gdzie najmniejsza kolejka. U nas też do przyszpitalnych kolejki absurd a do mneijszych gab można się dostać tylko nawet się nie wie że istnieją.
Ale zgadzam się że absurd z tym zusem, nfz itd. Raz kasę zabierają a potem i tak samemu się dopłaca. Powinny być prywatne ubezpieczenia

[patrycja19894]

Napisane przez kamilast

Mi ZZO poród uratowało. Po 12h męczarni i kompletnym braku postępu porodu (rozwarcie 2 palce) zdecydowali że jednak mnie zetną a znieczulenie dali w oczekiwaniu na cesarke bo darłam się jak zwierzę. Założył anestezjolog to wkłucie, podał lek i mówi zaraz będzie lepiej, to ja pełna nadzieji a tu przy 3 skurczu zamiast lepiej to gorzej bo zaczłam mieć parte. Szok pełen, bo rzeczywiście pełne rozwarcie, akcja w przygotowywaniu sali taka że nawet mąż pomagał i w 10 min F był na świecie.
Sen
A meż anioł jaki? Gdzieś Ty takiego znalazła?


Kurcze ale drogo. Złoto tak poszło w górę? My za swoje 4 lata temu daliśmy 700zł. Robiliśmy u złotnika taki zupełnie klasyczne. Byliśmy ostatnio z siostrą i szwagrem wybierać dla nich, to pan nam nasze przeszlifował i mamy jak nówki. Nie wiem czy to prawda ale tych z wzorkami się nie da tak odświeżyć i tracą z czasem na atrakcyjności.

A ja w ogóle nie używałam chusteczek, pupę szanowną myłam pod kranem. Uważam że to jednak higienicznej. Nie pytajcie jak to teraz powtórzę przy dwójce, ale coś wymyślę obiecuję

Trzymaj się. Myślę że gdyby mieli podejrzenia że jest gorzej, albo że z dzidzią coś to by zrobili. Jak nie robią to zakładają że stan stabilny i trzeba to traktować jako dobrą wiadomość.

Też się trzymaj weteranko szpitalna. Trzymam kciuki za usg. A mąż zdrowy?

Spróbuj zadzwonić do regionalnego oddziału NFZ, oni będą mieli spis wszyskich poradni w okolicy i powinni podpowiedzieć gdzie najmniejsza kolejka. U nas też do przyszpitalnych kolejki absurd a do mneijszych gab można się dostać tylko nawet się nie wie że istnieją.
Ale zgadzam się że absurd z tym zusem, nfz itd. Raz kasę zabierają a potem i tak samemu się dopłaca. Powinny być prywatne ubezpieczenia

sa prywatne ubezpieczenia ale to dodatkowy wydatek,moim zdaniem powinno być tak że jeżeli decydujesz się na prywatne ubezpieczenie to automatycznie rezygnujesz x opłaty na Nfz,w tym momencie trzeba płacić podwójnie. Polskie prawo

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

nie mam doswiadczenia jezeli chodzi o samolot ale jak bylam u chlopaka w wakacje ( jak nie mielismy jeszcze wlasnego mieszkania ) to jak wracalam autobusem przez 18 h to bylam w 6 tygodniu mojej pierwszej ciazy, wiem tylko ze jak trafilam do szpitala to lekarz powiedzial ze bylam glupia ze w takim stanie nie wolno jezdzic tak dlugo tak nie wygodnie ( jeszcze strasznie trzeslo bo te polskie drogi ), na koniec powiedzial ze to byla mozliwe jedna z przyczyn przez ktore poronilam. ale wiadomo ze samolotem to wiekszy komfort.

chcialam w lutym jechac do rodzicow ale po 1 nie ma bezposredniego polaczenia ze stuttgartu do polski tylko przesiadka i sie czeka 12 h na nastepny samolot wiec odpada aa autobusem to juz nie pojade mam uraz

oj to współczuję! Właśnie chciałabym uniknąć takich sytuacji. Co prawda samolotem bedr lecieć trochę ponad 2h,ale bardziej mnie martwi różnica ciśnienie przy starcie i lądowaniu. Z tego co wiem w II trymestrze jest to bezpieczne..a u mnie to dopiero 9tydzien.

[zuken]

Dzień dobry

Co do becikowego to właśnie odkąd weszły nowe przepisy o macierzyńskim to weszło też to, że trzeba mieć kartę ciąży założoną do 10 tygodnia Jeśli ciąża nie jest do tego czasu potwierdzona to becikowe się nie należy

A co do podróży samolotem to w II trymestrze można?? Bo my w lutym ślubujemy i później może jakaś podróż poślubna


Ja już od paru dni czuję się znacznie lepiej Nawet w sobotę gruntownie posprzątałam i zrobiłam dobry obiad co mi się rzadko zdarzało jak się źle czułam Mam tylko nadzieję, że dolegliwości nie wrócą

[niki19]

Napisane przez Ksandi

Prywatnie za badania zapłaciłabym 140zł ale miałam skierowanie od mojego nfz-owskiego lekarza i płaciłam 80zł. Chodzę prywatnie i na nfz do ginekologa, szkoda że trzeba tak kombinować ale wkurza mnie, że płacimy tyle na kasę chorych a w sumie nie ma z tego nic.
Mdłości jakoś ucichły, zgaga jest ale w aptece kupiłam jedyny akceptowalny dla nas lek - Rennie na tego typu przypadłości. Wieczorem jedna tabletka, szalu nie ma jeśli chodzi o działanie ale jest lepiej.
Pozdrawiam kochane, trzymajcie się ciepło, uściski dla każdej z Was i Waszych maleństw Zmykam do pracy

Ja robię badania prywatnie , wybieram się w środę i już sobie podliczyłam ,że za te które mi ginka zleciła zapłacę ok 200 zł

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez niki19

Ja robię badania prywatnie , wybieram się w środę i już sobie podliczyłam ,że za te które mi ginka zleciła zapłacę ok 200 zł

kurcze ale jak tak czytam to w Polsce to tragedia jest.. ( jak mieszkalam jeszcze w polsce to wiadomo ze chodzilo sie prywatnie jak cos bylo powazniejszego albo do ginekologa )
tutaj w Niemczech jest inaczej, nawet moj chlopak nie dowierza czasamiw to co mowie bo tutaj ubezpieczenie wszystko pokrywa, jak przyjechalam tutaj to jak poszlam do ginekologa to placilam 150 euro ale tylko dlatego ze nie bylam jeszcze ubezpieczona.

[patrycja19894]

Napisane przez zuken

Dzień dobry

Co do becikowego to właśnie odkąd weszły nowe przepisy o macierzyńskim to weszło też to, że trzeba mieć kartę ciąży założoną do 10 tygodnia Jeśli ciąża nie jest do tego czasu potwierdzona to becikowe się nie należy

A co do podróży samolotem to w II trymestrze można?? Bo my w lutym ślubujemy i później może jakaś podróż poślubna


Ja już od paru dni czuję się znacznie lepiej Nawet w sobotę gruntownie posprzątałam i zrobiłam dobry obiad co mi się rzadko zdarzało jak się źle czułam Mam tylko nadzieję, że dolegliwości nie wrócą

W II trymestrze moja koleżanka też leciała samolotem na podróż poślubna,dostała pozwolenie od lekarza.. Z tego co jej powiedział ze ważne zeby w III nie latała..ale nie wiemy nadal nic na temat pierwszego. A czytałam niepotrzebnie różne fora i się przerazilam

[zuken]

Napisane przez patrycja19894

W II trymestrze moja koleżanka też leciała samolotem na podróż poślubna,dostała pozwolenie od lekarza.. Z tego co jej powiedział ze ważne zeby w III nie latała..ale nie wiemy nadal nic na temat pierwszego. A czytałam niepotrzebnie różne fora i się przerazilam

Powiem tak, jeśli musisz lecieć no to przecież nie ma wyjścia I nie ma co czytać i się zadręczać... Dacie radę i tyle!! Jak mus to mus!

Dla pewności zadzwoń po prostu do swojego gina i zapytaj

[anafora12345]

Napisane przez UmiZumi

Pożyczyłam książki od szwagierki: "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff i Sharon Mazel oraz "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blua. Więc mam lekturę na jakiś czas.

Byłam dzisiaj umówić się na zabieg mojego palca. Miałam nadzieję, że odstanę termin gdzieś na listopad, a wiecie na kiedy dostałam - najbliższy możliwy termin (gdybym nie była w ciąży, to też taki by był - 28.02.2015r. - nie nie pomyliłam się. za ponad rok.

Idę zaraz obiad gotować. Jeszcze ginekologa mam dzisiaj i chciałabym ugotować i zjeść z mężem przed wyjściem

A naskrobałyście tyle, że Was będę przez tydzień nadrabiać

za wizytę i koniecznie daj znać Data wizyty szok

Napisane przez zaczarowanadlaniego

nie ma sie czego wstydzic no ale my kobiety chcemy zawsze wygladac swietnie
pewnie na twoim miejscu tez bym podjela jakies kroki w usunieciu gdybym gdzies wyjezdzala

a co do wloskow na piersiach to tez zaczely mi sie pojawiac pojedyncze ale wyrywam je penseta

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



ja zamowilam ale za nim mi przyjdzie to mina z 3 tygodnie
no to powodzenia na wizycie, zazdroszcze ci ja mam jeszcze 16 dni do wizyty i juz z chlopakiem nie mozemy sie doczekac jak on to powiedzial ze moglby chodzic co tydzien

za ponad rok ??? uuuu masakra

Pęsetą na piersiach ja bym się nie odważyła

Napisane przez h4linka

Jeśli jeszcze nie powiedziałyście swoim pracodawcom o ciąży, lub powiedziałyście ale nie dałyście zaświadczenia, polecam na najbliższej wizycie u lekarza dopomnieć się, żeby je Wam wypisał. Moja kierowniczka właśnie teraz, po miesiącu sobie przypomniała, że w sumie to mogłaby je sobie zażyczyć. Akurat teraz jak mój ginekolog poszedł na urlop. Zaświadczenie może Wam wypisać każdy lekarz, dlatego ja jutro lecę do mojej rodzinnej. Lepiej mieć, niż nie mieć, ja o tym nie pomyślałam i teraz mam kolejną bieganinę.

Ale ty masz meksyk w pracy współczuję

Napisane przez anius_7

najgorzej z tymi włosami na piersiach, teraz moje piersi są takie delikatne i tak bolą, że nie wyobrażam sobie wyrywania włosów.

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

He dobre jeszcze dobrze 2014 się nie zaczął a oni planują na 2016 .

Napisane przez zuken

Dzień dobry

Co do becikowego to właśnie odkąd weszły nowe przepisy o macierzyńskim to weszło też to, że trzeba mieć kartę ciąży założoną do 10 tygodnia Jeśli ciąża nie jest do tego czasu potwierdzona to becikowe się nie należy

A co do podróży samolotem to w II trymestrze można?? Bo my w lutym ślubujemy i później może jakaś podróż poślubna


Ja już od paru dni czuję się znacznie lepiej Nawet w sobotę gruntownie posprzątałam i zrobiłam dobry obiad co mi się rzadko zdarzało jak się źle czułam Mam tylko nadzieję, że dolegliwości nie wrócą

Ja kartę mam już założoną od 5t za dobre samopoczucie

Napisane przez niki19

Ja robię badania prywatnie , wybieram się w środę i już sobie podliczyłam ,że za te które mi ginka zleciła zapłacę ok 200 zł

ja płaciłam 240

[zaczarowanadlaniego]

tak penseta ale tylko dlatego ze u mnie sa to pojedyncze czarne czasami dluzsze a czasami krotsze wloski i nic nie boli jak wyrywam

[mysia111]

Napisane przez pentuerka

Mój poród był bardzo krótki, a ból do wytrzymania. Nie wiem czy w takim szoku byłam,,,o 1 nocy byłam w szpitalu a o 5 rano tuliłam córkę. Coś mi podłaczyły, kroplówkę, ale napewno nie znieczulenie bo powiedziały, że zaraz będą parte. Oby było tym razem było tak szybko...echh jeszcze pół roku

,

Zazdroszczę. Mam nadzieje że mój 2 poród będzie łatwiejszy, mniej bolesny i szybszy

Napisane przez M_aria

Mam ten sam problem, strasznie plączą się i przy rozczesywaniu łamią i wypadają. Podobno włosy w ciąży mają być ładniejsze tylko może w późniejszej ciąży?

W ciąży maiłam bardzo ładne, geste włosy. Zaczeły wypadac garściami tak ok 3 miesiace po porodzie. Codziennie rano cała poduszka była we włosach


Widzę że rozmawiacie o owłosieniu na brzuchu. Nic takiego na razie u siebie nie obserwuje.
Za to pewnie o u każdej z nas pojawi sie za jakis czas brązowa pionowa kreska na brzuchu. I pępek zrobi się inny tzn taki wystający

[zuken]

Ja właśnie mam ciemniejszą kreskę i to nie są włosy

[mysia111]

Napisane przez zuken

Ja właśnie mam ciemniejszą kreskę i to nie są włosy

Ooo to szybko ci wyskoczyła Jakiś czas po porodzie zniknie.

[h4linka]

Napisane przez Tasia34

A to nie jest tak, że tych zaświadczeń, że kobieta jest w ciąży, już się nie wydaje? Kiedyś były, ale podobno lekarze teraz nie mają obowiązku wystawiać, tylko L4 z kodem ciążowym jest.

Na L4 nie ma terminu porodu, który jest potrzebny w kadrach do spisania umowy na czas ciąży. No i ZUS lubi robić wyrywkowe kontrole, teoretycznie brak zaświadczenia może nam cofnąć pieniądze na zwolnieniu.

[88natka]

Napisane przez ewelajna25

Moja corka zaczela przykladac ucho do mojego brzucha i nasluchuje daje tez mi w brzuszek buziaczki, a ja jej tlumacze ze w brzuszku mieszka jej malutka siostrzyczka lub braciszek i pokazuje zdjecia z czasu ciazy i jak byla noworodkiem. Niech sie powoli oswaja

Ale słodko

Napisane przez TheFall

Ja pamiętam sytuację jak jakaś dziewczyna udawała matkę, która urodziła wcześniaka czy wcześniaków, wszyscy jej współczuli, nawet zdjęcie wkleiła dzieciaków w inkubatorze. a potem jakaś dziewczyna odkryła, że to zdjęcie jest z jakiejś strony fundacji bodajże i że ta panna wszystkich oszukiwała. Potem ktoś pisał (zdaje się moderator), że wizaż o tym wiedział a ona zbierała materiały do pracy dyplomowej czy do książki. Nie wiem czy czegoś nie poplątałam, to było już trochę temu i taki ogólny zarys zapamiętałam. Ktoś to kojarzy?

masakra, ja nie słyszałam o tym. Moim zdaniem nie powinni się zgadzać na coś takiego.

Napisane przez angelika__2014

Witajcie.
Dziękuje Wam wszystkim za słowa otuchy. Każdej z osobna przesyłam !!!!!!!!!!!
Nie jestem w stanie tego nadrobić.

Przestałam krwawić. Wczoraj schodziły ze mnie czopy jeszcze. Dziś już po nich też nie ma śladu. Mają mi zrobić jutro usg kontrolne i wypuścić do domu. Nie wiem dlaczego nie chcą mi dzisiaj zrobić USG nie wiem dalej skąd to krwawienie czy krwiak pękł i zszedł? To wszystko jakieś chore. Jestem taka bezradna. Przecież nie będę się sprzeczać z decyzją ordynatorki
Do tego wczoraj doszedł mi ból w plecach.

może chcą mieć pewność że już nie będziesz krwawić, a ból pleców to może od leżenia? Trzymam mocno za Ciebie kciuki

Napisane przez UmiZumi

Byłam dzisiaj umówić się na zabieg mojego palca. Miałam nadzieję, że odstanę termin gdzieś na listopad, a wiecie na kiedy dostałam - najbliższy możliwy termin (gdybym nie była w ciąży, to też taki by był - 28.02.2015r. - nie nie pomyliłam się. za ponad rok.

Idę zaraz obiad gotować. Jeszcze ginekologa mam dzisiaj i chciałabym ugotować i zjeść z mężem przed wyjściem

A naskrobałyście tyle, że Was będę przez tydzień nadrabiać

masakra termin na 2015, dziwna jest ta Polska polityka zdrowotna..
za wizytę.

Napisane przez anius_7

najgorzej z tymi włosami na piersiach, teraz moje piersi są takie delikatne i tak bolą, że nie wyobrażam sobie wyrywania włosów.

A ja dziś dzwoniłam do poradni kardiologicznej, bo moja gin kazała mi się zgłosić do kardiologa, żeby też monitorował ciążę i sama mi zasugerowała, że może spróbuję na nfz się umówić, bo przecież tyle wydatków przed nami. Zadzwoniłam i wiecie na kiedy mi zaproponowano termin? styczeń 2016! już zamknęli rejestrację na 2015r...

przecież to jest aż nie do pomyślenia, a jak człowiek jest umierający i nie ma pieniędzy? Nie ma szans dla niego?

Napisane przez patrycja19894

a tak w ogóle czy ktoras z Was ma doświadczenia lub słyszała o podróży samolotem w I trymestrze? Gdzieś wyczytałam ze jest to niebezpieczne. Za kilka dni lece do Pl i od wczoraj się tym denerwuje czy aby wszystko będzie ok.

ja leciałam na ślub w 11 tygodniu do PL i po 10 dniach z powrotem. Później leciałam w 20 tygodniu na tydzień. Teraz planuję lecieć w 27-29 tygodniu.

[twin--maid]

Napisane przez kamilast

Mi ZZO poród uratowało. Po 12h męczarni i kompletnym braku postępu porodu (rozwarcie 2 palce) zdecydowali że jednak mnie zetną a znieczulenie dali w oczekiwaniu na cesarke bo darłam się jak zwierzę. Założył anestezjolog to wkłucie, podał lek i mówi zaraz będzie lepiej, to ja pełna nadzieji a tu przy 3 skurczu zamiast lepiej to gorzej bo zaczłam mieć parte. Szok pełen, bo rzeczywiście pełne rozwarcie, akcja w przygotowywaniu sali taka że nawet mąż pomagał i w 10 min F był na świecie.
Sen
A meż anioł jaki? Gdzieś Ty takiego znalazła?


Kurcze ale drogo. Złoto tak poszło w górę? My za swoje 4 lata temu daliśmy 700zł. Robiliśmy u złotnika taki zupełnie klasyczne. Byliśmy ostatnio z siostrą i szwagrem wybierać dla nich, to pan nam nasze przeszlifował i mamy jak nówki. Nie wiem czy to prawda ale tych z wzorkami się nie da tak odświeżyć i tracą z czasem na atrakcyjności.

A ja w ogóle nie używałam chusteczek, pupę szanowną myłam pod kranem. Uważam że to jednak higienicznej. Nie pytajcie jak to teraz powtórzę przy dwójce, ale coś wymyślę obiecuję

Poród niezły. Nie zazdroszczę bóli.

Męża w internecie znalazłam

My też coś koło 500zł daliśmy za obrączki prawie 5 lat temu. Teściowa dała nam złoto do przetopienia więc skorzystaliśmy

Też miałam plan myć pupę pod wodą ale nic z tego nie wyszło teraz nie mam takich planów


rany ale zimnica ... kto chciał zimy się pytam