Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

U mnie też kawa

Za ćwiczenia
I też nie mam obiadu i też poćwiczyłam ale dzisiaj kiepsko, bo się zdemotywowałam,.. spróbowałam tego 6 Week Six-Pack Abs i wytrzymałam tylko 10 min myślałam, że ducha wyzionę w końcu wQrffiona włączyłam to co zwykle... i zaliczyłam:

-10 min 6 Week Six-Pack Abs
-Shred it With Weights Workout (dzień 11)
-8 min arms

Tyle jak mi się zachce to później może coś doćwiczę ale nie wiem...

i tak dużo poćwiczyłaś
próbuj dalej z tym 6 week 6 pack, z każdym nast razem będzie coraz lepiej skoro Cie tak porządnie dzisiaj wymęczył to dobrze, będzie impuls dla ciała i może coś się ruszy z tych bardziej opornych miejsc

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

i tak dużo poćwiczyłaś
próbuj dalej z tym 6 week 6 pack, z każdym nast razem będzie coraz lepiej skoro Cie tak porządnie dzisiaj wymęczył to dobrze, będzie impuls dla ciała i może coś się ruszy z tych bardziej opornych miejsc

nie wiem.. póki co nie chce mi się do tego wracać... wkurzyłam się tylko, bo nie nadążałam i w ogóle porażka... moja kondycja dalej jest do strasznie szybko się męczę

Eeh, niedobrze mi po tej kawie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

nie wiem.. póki co nie chce mi się do tego wracać... wkurzyłam się tylko, bo nie nadążałam i w ogóle porażka... moja kondycja dalej jest do strasznie szybko się męczę

Eeh, niedobrze mi po tej kawie

no ale to normalne. Każdy nowy program na początku bardziej męczy, a z czasem jest coraz lepiej. Nie ma się co dołować

kondycje też sobie wyrobisz z czasem tylko nie można się poddawać

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no ale to normalne. Każdy nowy program na początku bardziej męczy, a z czasem jest coraz lepiej. Nie ma się co dołować

kondycje też sobie wyrobisz z czasem tylko nie można się poddawać

Już sama nie wiem... ćwiczę już dosyć długo, powinnam mieć większą wytrzymałość

[Aniaa_89]

Justyna bo tak na prawdę wszystko siedzi w głowie.
To nie jest tak, że Ty nie dałabyś rady zrobić tego filmiku. Spokojnie dałabyś radę. Chociażby to, że zrobiłaś inny filmik Jillian który znasz i Mel świadczy o tym, że miałaś siłę żeby ćwiczyć dalej.
To że bardzo Cię zmęczył, to normalne, bo to coś nowego, ciało nie jest do tego przyzwyczajone i się buntuje.
I tu jest kwestia psychiki. Jak jest źle, nie ma się siły, ale nie powinno się odpuszczać.
Nasze ciało na prawdę jest w stanie zrobić więcej niż nam się wydaję.
Trzeba przekraczać własne granice bo w ten sposób właśnie się poprawia kondycje itd

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez heroine86

Już sama nie wiem... ćwiczę już dosyć długo, powinnam mieć większą wytrzymałość

dlatego właśnie, nie można odpuszczać jak nas coś mega męczy,trzeba robić dalej, mniej wolniej ale dalej. Do końca.
Bez przerw, jak przerwa potrzebna to niech filmik leci, widzisz że tracisz czas, mobilizujesz się i ćwiczysz dalej
ból, pot i łzy, ale efekty potem są, kondycja się poprawia trzeba się trochę namęczyć żeby potem było lepiej

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

Justyna bo tak na prawdę wszystko siedzi w głowie.
To nie jest tak, że Ty nie dałabyś rady zrobić tego filmiku. Spokojnie dałabyś radę. Chociażby to, że zrobiłaś inny filmik Jillian który znasz i Mel świadczy o tym, że miałaś siłę żeby ćwiczyć dalej.
To że bardzo Cię zmęczył, to normalne, bo to coś nowego, ciało nie jest do tego przyzwyczajone i się buntuje.
I tu jest kwestia psychiki. Jak jest źle, nie ma się siły, ale nie powinno się odpuszczać.
Nasze ciało na prawdę jest w stanie zrobić więcej niż nam się wydaję.
Trzeba przekraczać własne granice bo w ten sposób właśnie się poprawia kondycje itd

Wiesz, nie sądzę... to typowy trening cardio, gdzie dużo musisz się "ruszać", skakać, podnosić nogi, ręce, no wszystko naraz zdecydowanie lepiej mi idzie przy takich "statycznych", siłowych treningach, jak ten z kettlebellem jest męczący, ale nie muszę za dużo skakać- moje serce jest spokojne... bo w innych to mało mi nie wyskoczy i nie to, że ja nie chciałam zrobić tego treningu, po prostu nie miałam siły, nie nadążałam i się wkurzyłam... bo po takim czasie ćwiczeń powinnam już wytrzymać dlatego np. 3 level Shreda był jak dla mnie dużo łatwiejszy niż dwójka bo tam było więcej ćwiczeń z ciężarkami

Napisane przez Aniaa_89

dlatego właśnie, nie można odpuszczać jak nas coś mega męczy,trzeba robić dalej, mniej wolniej ale dalej. Do końca.
Bez przerw, jak przerwa potrzebna to niech filmik leci, widzisz że tracisz czas, mobilizujesz się i ćwiczysz dalej
ból, pot i łzy, ale efekty potem są, kondycja się poprawia trzeba się trochę namęczyć żeby potem było lepiej

Ehh... może i masz rację... ale i tak mam doła jak stąd do Meksyku

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Wiesz, nie sądzę... to typowy trening cardio, gdzie dużo musisz się "ruszać", skakać, podnosić nogi, ręce, no wszystko naraz zdecydowanie lepiej mi idzie przy takich "statycznych", siłowych treningach, jak ten z kettlebellem jest męczący, ale nie muszę za dużo skakać- moje serce jest spokojne... bo w innych to mało mi nie wyskoczy i nie to, że ja nie chciałam zrobić tego treningu, po prostu nie miałam siły, nie nadążałam i się wkurzyłam... bo po takim czasie ćwiczeń powinnam już wytrzymać dlatego np. 3 level Shreda był jak dla mnie dużo łatwiejszy niż dwójka bo tam było więcej ćwiczeń z ciężarkami

no to musisz pracować nad wytrzymałością skoro to jest dla Ciebie cięższe. Więcej tego i kondycja się poprawi. Co innego daje trening bardziej siłowy bo to właśnie wpływa tak bardziej na siłę mięśni, jesteś w stanie robić po więcej powtórzeń itd, a co innego wytrzymałościowy bo to właśnie poprawia kondycje.
może skuś się na bieganie z TŻtem, to by na pewno poprawiło kondycje. No ale wiem, że nie lubisz to skakanka. Skakanka na prawdę super wpływa na kondycję. Tylko nie że nie wiem 100-200 podskoków bo to jest mało. Od tego możesz zacząć, ale codziennie dokładać, po nie wiem chociaż 10 i stopniowo będzie coraz więcej. Tylko nie, że nie dasz rady, zrobić i już. Innego wyjścia nie ma. Trzeba przekraczać granice to i wytrzymałość się poprawia

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez heroine86

Ehh... może i masz rację... ale i tak mam doła jak stąd do Meksyku

mam rację, bo spr to na sobie. Ja NIGDY nie przerwałam filmiku. Choćbym nawet zdychała, ledwo dyszała, nie miała siły nogą ruszyć czy cokolwiek, zawsze dokończył. Najwyżej wolniej, mniej powtórzeń, minimalne przerwy ale do końca. I uwierz na słowo bo na prawdę robiłam różne treningi i np Insanity to nie jest pikuś też się nie raz mega męczyłam, miałam dość. Ale ja wychodzę z założenia, że się coś zaczęło to trzeba kończyć. I to daje efekty

[heroine86]

Nigdy nie mówiłam, że Insanity to pikuś

Widzisz, Ty nie przerywasz, a ja muszę, bo nie daję rady ;/ jak przerwę i on sobie leci dalej to uważam trening za "niepełny"... wolę zatrzymać filmik, odsapnąć 5 sekund, i ciągnąć dalej z taką samą ilością powtórzeń... każdy jest inny. Ja Cię podziwiam za to, że dajesz radę widać, że ze mną jest kiepsko... cóż..

Dobra, już nie smęcę, idę się położyć nie mam ochoty na jedzenie nawet... do z tym wszystkim!

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Nigdy nie mówiłam, że Insanity to pikuś

Widzisz, Ty nie przerywasz, a ja muszę, bo nie daję rady ;/ jak przerwę i on sobie leci dalej to uważam trening za "niepełny"... wolę zatrzymać filmik, odsapnąć 5 sekund, i ciągnąć dalej z taką samą ilością powtórzeń... każdy jest inny. Ja Cię podziwiam za to, że dajesz radę widać, że ze mną jest kiepsko... cóż..

Dobra, już nie smęcę, idę się położyć nie mam ochoty na jedzenie nawet... do z tym wszystkim!

no każdy robi jak mu pasuje, wiadomo
no ale obiektywnie patrząc przerwa jak zatrzymujesz filmik na pewno jest dłuższa, niż jak filmik leci i widzisz że coś tracisz
a Ty właśnie na tej sile mięśnie się skupiasz, skoro tak Ci zależy na ilości powtórzeń itd, i stąd kondycja nie poprawia się tak jak powinna pomimo tylu ćwiczeń

no ale spoko, jak byś nie ćwiczyła to z czasem na pewno będzie coraz lepiej najważniejsze jest regularność i wytrwałość i efekty stopniowo będą coraz lepsze
także nie ma się co załamywać i dołować
nie od razu Rzym zbudowano zobaczysz za rok będziesz śmigać Insanity

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

no i żeby nie było ja nie chce Cię dołować, krytykować ani nic w tym stylu
dumna jestem, że tak dzielnie ćwiczysz
po prostu tylko ze swoich obserwacji mówię co mogłoby pomóc. Ty nie musisz się z tym zgadzać czy stosować, bo każdy robi tak jak dla niego najlepiej
a to to po prostu moje refleksje i tyle

[heroine86]

Cóż, mamy inne podejście do tematu...

a Ty właśnie na tej sile mięśnie się skupiasz, skoro tak Ci zależy na ilości powtórzeń itd, i stąd kondycja nie poprawia się tak jak powinna pomimo tylu ćwiczeń

Dzięki za pocieszenie ale niestety lepiej mi nie jest...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Cóż, mamy inne podejście do tematu...





Dzięki za pocieszenie ale niestety lepiej mi nie jest...

oj Justyna na prawdę nie ma się co dołować

[Aniaa_89]

co tu tak cicho? gdzie się wszystkie podziewacie


dzisiejsze podsumowanie

I owsianka (płatki owsiane, otręby gryczane, jogurt nat, pomarańcza, 7suszonych daktyli, 3 orzechy włoskie)
ćwiczenia
II jajko na twardo, kawałek papryki
III pieczone ziemniaki, surówka z czerwonej kapusty
IV jajko na twardo, 1/4papryki, ogórek kiszony

trochę mało tego wyszło dzisiaj, no ale nie miałam konkretnego obiadu, do tego w lodówce pustki, dlatego tak wyszło ale nie zaszkodzi mi to, zwłaszcza że weekend zbytnio dietetyczny nie był

[asiuniaa1987]

Hej

Ale miałam zwariowany dzień siostra przyjechała, to posiedziałyśmy, potem pojechałam z nią na miasto, potem do galerii bo kupowała sukienkę, potem kawka w kawiarni i niedawno dopiero wróciłam do domu i padam

Nic nie poćwiczyłam dzisiaj bo nie miałam czasu kiedy

Ania za ćwiczenia

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ale miałam zwariowany dzień siostra przyjechała, to posiedziałyśmy, potem pojechałam z nią na miasto, potem do galerii bo kupowała sukienkę, potem kawka w kawiarni i niedawno dopiero wróciłam do domu i padam

Ania za ćwiczenia

no to miałaś fajny dzień i czas Ci szybko zleciał
Ty sobie nic nie kupiłaś, skoro już łaziłaś z siostrą po sklepach?

[asiuniaa1987]

Nic nie kupiłam
Ale widziałam parę fajnych rzeczy
Ale się powstrzymałam bo przeanalizowałam ilość moich ubrań, które trzymam już w 3 pokojachi na razie nie będę nickupować no chyba, że coś Mi się bardzo,ale to bardzo spodoba

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Nic nie kupiłam
Ale widziałam parę fajnych rzeczy
Ale się powstrzymałam bo przeanalizowałam ilość moich ubrań, które trzymam już w 3 pokojachi na razie nie będę nickupować no chyba, że coś Mi się bardzo,ale to bardzo spodoba

no spoko
to faktycznie, dobrze że się powstrzymałaś

[asiuniaa1987]

No
Na razie się powstrzymałam nie ma co kasy wydawać na zbędne rzeczy

[heroine86]

Ania, za ćwiczenia jedzenia mało, no ale tak bywa

Asia, czyli jednak wyszłaś z domu nie zamarzłaś? u mnie ludzie na parkingu odgruzowują swoje samochody z warstwy lodu ino jeden huk i stukot jest paaaaskudnie
No brawo za niekupienie niczego w galerii

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

No
Na razie się powstrzymałam nie ma co kasy wydawać na zbędne rzeczy

ubrania nigdy zbędne nie są

Napisane przez heroine86

Ania, za ćwiczenia jedzenia mało, no ale tak bywa

Asia, czyli jednak wyszłaś z domu nie zamarzłaś? u mnie ludzie na parkingu odgruzowują swoje samochody z warstwy lodu ino jeden huk i stukot jest paaaaskudnie
No brawo za niekupienie niczego w galerii

jutro nadrobię, w końcu dzień babci
zresztą weekend tez mi się szykuje niezbyt dietetyczny

a Ty jak tam?

samochody samochodami, ja w domu z jednej strony wszystkie okna mam całe w lodzie nic przez nie nie widać

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a Ty jak tam?

samochody samochodami, ja w domu z jednej strony wszystkie okna mam całe w lodzi nic przez nie nie widać

U mnie średnio, nie ma się czym chwalić...

Mam to samo

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

U mnie średnio, nie ma się czym chwalić...

Mam to samo

za mało?

no maskara z tą pogodą. A u mnie dzisiaj w nocy deszcz tak walił w tą oblodzoną szybę, że taki hałas był że masakra
niech ta zima się już skończy

[asiuniaa1987]

Nie zamarzłam jedynie trochę zmokłam bo leje strasznie cały dzień
Ale jak zamarznie ta woda to będzie niezłe lodowisko

[heroine86]

Czując niedosyt po dzisiejszym treningu poćwiczyłam jeszcze Banish Fat Boost Metabolism z Jillian oczywiście nie całość, ale Warm Up, Cardio Circuit 1, Cardio Circuit 2, Cardio Circuit 3 razem 24 minuty

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Czując niedosyt po dzisiejszym treningu poćwiczyłam jeszcze Banish Fat Boost Metabolism z Jillian oczywiście nie całość, ale Warm Up, Cardio Circuit 1, Cardio Circuit 2, Cardio Circuit 3 razem 24 minuty

super

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

za mało?

no maskara z tą pogodą. A u mnie dzisiaj w nocy deszcz tak walił w tą oblodzoną szybę, że taki hałas był że masakra
niech ta zima się już skończy

Heloł, sama nie zjadłaś za wiele, a ja się nie czepiam w ogóle mam dziś .ujowy dzień

Ja też już mam jej dość

Napisane przez asiuniaa1987

Nie zamarzłam jedynie trochę zmokłam bo leje strasznie cały dzień
Ale jak zamarznie ta woda to będzie niezłe lodowisko

U mnie już wszystko zamarzło i jest ślizgawka efekt: 3 tiry w mojej okolicy zjechały do rowu jednego dnia... no coś strasznego na drogach...

[asiuniaa1987]

Justyśza ćwiczenia

[niuniulka1989]

Hey Dziewczynki

Justyś, brawo za ćwiczonka Dla mnie jesteś mistrz

Asiu, jestem z Ciebie dumna, że wyprzedaże Cię nie pochłonęły oklaski:

Aniu, może coś Ci z tej pracy wyjdzie, bo brzmi bardzo fajnie

U mnie z jedzeniem średnio, ale myślę, że też nie tak okropnie jak przez ostatnie dni...
Brakowało białka, ale jutro postaram się lepiej

Aaa, i dostałam w końcu odp. od tej firmy, gdzie byłam na rozmowie przed świętami.... oczywiście negatywna W sumie niczego innego się nie spodziewałam po takim czasie

Nic mi się teraz nie chce... nawet pisać A jak pomyślę, że jutro idę na 7:30 na angielski... masakra

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

super

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Heloł, sama nie zjadłaś za wiele, a ja się nie czepiam w ogóle mam dziś .ujowy dzień

u mnie mało, ale się wyspowiadałam. Więc Ty też dawaj

Napisane przez niuniulka1989

Aniu, może coś Ci z tej pracy wyjdzie, bo brzmi bardzo fajnie

U mnie z jedzeniem średnio, ale myślę, że też nie tak okropnie jak przez ostatnie dni...
Brakowało białka, ale jutro postaram się lepiej

Nic mi się teraz nie chce... nawet pisać A jak pomyślę, że jutro idę na 7:30 na angielski... masakra

no zobaczymy. Trochę poczekam zanim się dowiem

spowiadaj się

współczuje
ja dzisiaj musiałam wcześnie wstać, więc jutro muszę sobie to odbić i pewnie wstanę ok 11

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyśza ćwiczenia

Dziękuję

Napisane przez niuniulka1989

Hey Dziewczynki :

Justyś, brawo za ćwiczonka Dla mnie jesteś mistrz

U mnie z jedzeniem średnio, ale myślę, że też nie tak okropnie jak przez ostatnie dni...
Brakowało białka, ale jutro postaram się lepiej

Nic mi się teraz nie chce... nawet pisać A jak pomyślę, że jutro idę na 7:30 na angielski... masakra

Heloł

Dzięki Monia jaki ja mistrz...

U mnie dziś mega owocowo... a białka też znikome ilości

A później do pracy idziesz? Ile godzin dziennie w ogóle tam jesteś?