Koty - część VIII

[Nimfa20]

Napisane przez stasiek

dlaczego mowisz, zeby sie nie sprawdzila?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bo moje koty nie chcą korzystać z tego typu zabawek. Próbowałam też nauczyć ich zabawy tym , ale beze mnie się nie bawią. Zresztą jak ja jestem z nimi, to wolą patrzeć jak ja się bawię

Moje od dłuższego czasu bawią się kulką z piórkiem, a dzisiaj kupiłam moim i Figlowi zwykłą myszkę, która również zyskała uznanie u wszystkich kotów

[Malla]

Mała rosyjska za pół godziny ma wizytę u weta, trzymamy kciuki!

[CzekoladowyMus]

Trzymamy oczywiscie!!!

Wysłane z mojego GT-S5301

[monika_sonia]

Trzymamy. Malla a skąd wiesz?

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Mała rosyjska za pół godziny ma wizytę u weta, trzymamy kciuki!

[Kretka666]

mikonada pisała, że o 14 jadą Trzymamy z kicołami Daj znać co i jak.

[CzekoladowyMus]

Jest taka sliczna ta koteczka. Rodzice TŻta tez maja ruseczka..Oby dalo sie cos zaradzic

Wysłane z mojego GT-S5301

[mikonada]

Napisane przez Malla

Mała rosyjska za pół godziny ma wizytę u weta, trzymamy kciuki!

Napisane przez CzekoladowyMus

Trzymamy oczywiscie!!!

Wysłane z mojego GT-S5301

Napisane przez Kretka666

mikonada pisała, że o 14 jadą Trzymamy z kicołami Daj znać co i jak.

Pojechalismy wczesniej... na 99% ma zakazne zapalenie otrzewnej - FIPV ;( ma mega ilosc plynu w brzuchu, jak jutro bedzie gorzej... masakra..
Morfologia wyszla zle, ma anemie

Miala test na hiv i bialaczke- negatywne, usg potwierdzilo plyn w otrzewnej

Dostanie od nas zaraz glukoze- moze ja wzmocni, ale wet twierdzi ze ciezko bedzie utoczyc z niej 2ml krwi do testu na fipv (a testy leca do wawy i tak),jest za drobna, z anemia, spada jej cieplota ciala... a jak jutro nie bedzie lepiej i w usg wiecej plynu... to ;( nie chce o tym myslec

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Wet twierdzi ze ta panleuko spowodowala ruszenie koronowirusa, zatrzymala wzrost i pojawily sie obecne objawy

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Ide podac jej glukoze z 1h mnie nie bedzie

[Gosia X]

Napisane przez Petrycja

Idziemy niedługo na zabieg kastracji, trzymajcie kciuki za mojego malucha

Trzymamy, łapki też.

Napisane przez ZakkAtak

Z okazji tego, że Katya ma dziś dzień TV, udało mi się nagrać jej reakcję na oblesnego gołębia.
Zazwyczaj potrafi tylko obserwować np 1h śpiącego gołębia, ale jak się zacznie ruszać, zaczyna się jatka
No i dziś trafiłam na ruszającego się gołębia.
Filmy nie są bardzo fascynujące i obfite w efekty specjalne, ale na pewno komuś się spodobają.
Widać na nich jak na dłoni jak moja cudowna słodziutka koteczka jest przede wszystkim śliczna, zadbana i w ogóle.
Czy wg WAS upasłam ją, czy jest okej?
Bo mi się wydaje czasami, że ma za pełny brzuszek.
Film nr 1.
nr 2
nr 3
nr 4 - tu widać na kogo poluje
nr 5
nr 6
filmiki dobrze jest oglądać z głośnikiem, bo wydaje mi się, że słychać jak "poszczekuje"
koniec przynudzania idę piec ciasto
Miłego łikendu, czytam Was, tylko nie mam czasu niestety pisać

Śliczności

Napisane przez monika_sonia

Teraz o psach: już trzy mi pod sklep w tym tygodniu ktoś przywiózł i zostawił, wyrzucił i odjechał. Ferie... Jeden u sąsiadki, jeden u weta, jeden czeka aż ze schronu przyjadą. Dajcie mi alibi i detektywa, to rozstrzelam tamtych właścicieli jak znajdę.

Idę jako wsparcie

Napisane przez Malla

Mała rosyjska za pół godziny ma wizytę u weta, trzymamy kciuki!

Matko teraz już trzymamy kciuki za zdrówko Trzymamy mocno.

[CzekoladowyMus]

Jezus....maleństwo... trzeba wierzyc mocno wierzyc ze sie poprawi..wiara czyni cuda

Wysłane z mojego GT-S5301

[Nimfa20]

Napisane przez mikonada

Pojechalismy wczesniej... na 99% ma zakazne zapalenie otrzewnej - FIPV ;( ma mega ilosc plynu w brzuchu, jak jutro bedzie gorzej... masakra..
Morfologia wyszla zle, ma anemie

Miala test na hiv i bialaczke- negatywne, usg potwierdzilo plyn w otrzewnej

Dostanie od nas zaraz glukoze- moze ja wzmocni, ale wet twierdzi ze ciezko bedzie utoczyc z niej 2ml krwi do testu na fipv (a testy leca do wawy i tak),jest za drobna, z anemia, spada jej cieplota ciala... a jak jutro nie bedzie lepiej i w usg wiecej plynu... to ;( nie chce o tym myslec

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Wet twierdzi ze ta panleuko spowodowala ruszenie koronowirusa, zatrzymala wzrost i pojawily sie obecne objawy

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Ide podac jej glukoze z 1h mnie nie bedzie

O kurczę ...

[Kretka666]

Lepiej czynić niż wierzyć, szkoda, że nie ma JAK jej fizycznie pomóc Cholera, no serio, takiego kotka z hodowli? Serio? Ech. Coś z hodowcą się kontaktowałaś? Rozmawiałaś z nim o tym co się z kotem dzieje?

[Gosia X]

Napisane przez Kretka666

Lepiej czynić niż wierzyć, szkoda, że nie ma JAK jej fizycznie pomóc Cholera, no serio, takiego kotka z hodowli? Serio? Ech. Coś z hodowcą się kontaktowałaś? Rozmawiałaś z nim o tym co się z kotem dzieje?

Ja myślę, że hodowca wiedział o problemie i dlatego się go pozbył: kot miał problem ze szczęką, nie jadł, anemiczny - kto go kupi? Po co tracić dalej kasę.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

A widziałyście to https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=743238 - od Suvii

[CzekoladowyMus]

Jasne ze lepiej czynic ale wierzyc nie zaszkodzi. Hodowce bym chyba zaskarzyla :<<<<<<

Wysłane z mojego GT-S5301

[Malla]

mikonada - bardzo mi przykro

CzekoladowyMus - nie poprawi, ona umiera, FIP jest śmiertelny. Można tylko zmniejszyć jej wielkie cierpienia przed odejściem.

Koniecznie trzeba powiadomić hodowcę, aby przebadał wszystkie swoje koty. Kocię mogło się zarazić w hodowli, ale nie musiało. Patrząc na okoliczności (wydanie za darmo rodowodowego kociaka, niska odporność, problemy od początku) nie łudziłabym się, że hodowla jest dobra i przekazałabym sprawę do klubu.

[Kretka666]

Napisane przez Gosia X

Ja myślę, że hodowca wiedział o problemie i dlatego się go pozbył: kot miał problem ze szczęką, nie jadł, anemiczny - kto go kupi? Po co tracić dalej kasę.

Taką samą konkluzję miałam. Oddał chorego kota, bo to wygodniej niż leczyć Masakra.

Napisane przez CzekoladowyMus

Jasne ze lepiej czynic ale wierzyc nie zaszkodzi. Hodowce bym chyba zaskarzyla :<<<<<<

Wysłane z mojego GT-S5301

Człowiek zawsze wierzy, że będzie lepiej, bez tego chyba byśmy nie dali rady Choć w wyższe "levele" wary nie wierzę.
Zaskarżyła? Ja bym go zabiła. Najpierw trochę tortur, żeby za dobrze mu nie było.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Malla

CzekoladowyMus - nie poprawi, ona umiera, FIP jest śmiertelny. Można tylko zmniejszyć jej wielkie cierpienia przed odejściem.

Koniecznie trzeba powiadomić hodowcę, aby przebadał wszystkie swoje koty. Kocię mogło się zarazić w hodowli, ale nie musiało. Patrząc na okoliczności (wydanie za darmo rodowodowego kociaka, niska odporność, problemy od początku) nie łudziłabym się, że hodowla jest dobra i przekazałabym sprawę do klubu.

Nie ma co, ładny początek

miikonada, musisz go zgłosić. Tak się k. nie robi.

[esfira]

Mikonada, trzymam kciuki z całych sił, żeby to jednak nie był FIP! To takie niesprawiedliwe

Ciekawe, co hodowca na to, bo coś czuję, że będzie teraz trudno się z nim skontaktować :<

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Koniecznie trzeba powiadomić hodowcę, aby przebadał wszystkie swoje koty. Kocię mogło się zarazić w hodowli, ale nie musiało. Patrząc na okoliczności (wydanie za darmo rodowodowego kociaka, niska odporność, problemy od początku) nie łudziłabym się, że hodowla jest dobra i przekazałabym sprawę do klubu.

Miałam pytać o kociaki z hodowli... I rodziców Trzeba to zgłosić, kiedyś przeżywałam coś podobnego

[Suvia]

przemknęłam przez ostatnie strony na szybko - przede wszystkim trzymam kciuki za małą chorowitkę

[Malla]

Kotek nie musiał się zarazić w hodowli. Nosiciel koronawirusa nie musi zachorować na FIP.
Choroba tej kici mogła wyniknąć z obniżenia odporności przez osłabienie organizmu panleukopenią.

Diagnozowanie występowania koronawirusa jest drogie i mało skuteczne, nie przeprowadza się tego w hodowlach, w których nie było chorych osobników. Obowiązkiem hodowcy są testy kotów hodowlanych na FIV i FeLV, za ich brak może wylecieć z klubu (te wyszły u kici negatywnie).

Jeśli choroba ujawnia się zaraz po wzięciu kociaka z dobrej hodowli, to w dobrym zwyczaju leży, aby nabywca dostał innego kociaka taniej/za darmo w ramach rekompensaty, bo prawie na pewno do zakażenia doszło w hodowli. Sama obecność wirusa nie jest powodem do roszczeń, on jest powszechny w hodowlach i schroniskach i możliwe, że połowa kotów w wątku go ma. Nosiciele mogą żyć spokojnie długie lata. Czasem dochodzi do mutacji wirusa i śmiertelnej choroby, jaką jest FIP. Powodem choroby można nazwać nie samo zarażenie wirusem, lecz bardziej reakcję organizmu o odpowiednich predyspozycjach. U podatnego kociaka wystarczy stres przeprowadzkowy, inna choroba.

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Kotek nie musiał się zarazić w hodowli. Nosiciel koronawirusa nie musi zachorować na FIP.
Choroba tej kici mogła wyniknąć z obniżenia odporności przez osłabienie organizmu panleukopenią.

Diagnozowanie występowania koronawirusa jest drogie i mało skuteczne, nie przeprowadza się tego w hodowlach, w których nie było chorych osobników. Obowiązkiem hodowcy są testy kotów hodowlanych na FIV i FeLV, za ich brak może wylecieć z klubu (te wyszły u kici negatywnie).

Jeśli choroba ujawnia się zaraz po wzięciu kociaka z dobrej hodowli, to w dobrym zwyczaju leży, aby nabywca dostał innego kociaka taniej/za darmo w ramach rekompensaty, bo prawie na pewno do zakażenia doszło w hodowli. Sama obecność wirusa nie jest powodem do roszczeń, on jest powszechny w hodowlach i schroniskach i możliwe, że połowa kotów w wątku go ma. Nosiciele mogą żyć spokojnie długie lata. Czasem dochodzi do mutacji wirusa i śmiertelnej choroby, jaką jest FIP. Powodem choroby można nazwać nie samo zarażenie wirusem, lecz bardziej reakcję organizmu o odpowiednich predyspozycjach. U podatnego kociaka wystarczy stres przeprowadzkowy, inna choroba.

Poczytałam co nieco :
http://www.vetopedia.pl/article44-1-...w__-_FIP_.html


Przykre to bardzo Pierwsza właścicielka mojego persa twierdziła, że kot był szczepiony i na pewno u niej nie miał kk i wyszło na to, że niby w ciągu 1 dnia zaraził się u mnie

[CzekoladowyMus]

http://rafy.nazwa.pl/rafy/index.php?...127&Itemid=219 o to chodzi?

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Dziewczyny w takim razie na co szczepic kota i w jakim wieku?

Wysłane z mojego GT-S5301

[Malla]

Napisane przez CzekoladowyMus

Dziewczyny w takim razie na co szczepic kota i w jakim wieku?

Koty niehodowlane, niewychodzące - przede wszystkim koci katar (herpes, kalici) i panleukopenia.

[meire]

Napisane przez mikonada

Pojechalismy wczesniej... na 99% ma zakazne zapalenie otrzewnej - FIPV ;( ma mega ilosc plynu w brzuchu, jak jutro bedzie gorzej... masakra..
Morfologia wyszla zle, ma anemie

Miala test na hiv i bialaczke- negatywne, usg potwierdzilo plyn w otrzewnej

Dostanie od nas zaraz glukoze- moze ja wzmocni, ale wet twierdzi ze ciezko bedzie utoczyc z niej 2ml krwi do testu na fipv (a testy leca do wawy i tak),jest za drobna, z anemia, spada jej cieplota ciala... a jak jutro nie bedzie lepiej i w usg wiecej plynu... to ;( nie chce o tym myslec

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Wet twierdzi ze ta panleuko spowodowala ruszenie koronowirusa, zatrzymala wzrost i pojawily sie obecne objawy

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Ide podac jej glukoze z 1h mnie nie bedzie

Witam..
Widzialam filmik Twojej kici i sie poplakalam.. Sama mam dwie rosyjskie koteczki i zaraz po obejrzeniu poszlam je przytulic.. Tak mi przykro, ze takie cudo musi tak cierpiec..
Nie powinnas darowac tego hodowcy!!

Nie wiem, czy mnie jeszcze pamietajcie, pisalam Wam o mojej kotce Olimpii.. Miala podejrzenie herpes w oku.. Hodowca caly czas nam pomagal, nie tylko finansowo, ale rowniez szukal lekarzy.. Zrobilismy wymaz, badania krwi i niczego nie wykazaly.. W koncu hodowca znalazl weterynarza, ktory zdiagnozowal kota.. Ma niedrozny kanalik lzowy.. I tylko tyle! Miala juz zabieg udrazniania, ale jeszcze jest za mala i lekarz sie bal mocno robic... Wiec czekamy az podrosnie i powtorzymy zabieg... Az nam ulzylo...
A od hodowcy w ramach rekompensaty dostalismy druga kotke za polowe ceny.. jest zdrowa i sliczna, dwa razy szczepiona, odrobaczona.. I nadal mamy z nim kontakt i nam pomaga w razie potrzeby..
Kotki po trzydniowej wojnie, teraz nie widza zycia bez siebie..

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Malenstwo..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[CzekoladowyMus]

Napisane przez Malla

Koty niehodowlane, niewychodzące - przede wszystkim koci katar (herpes, kalici) i panleukopenia.

A wychodzace jedynie na smyczy?

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez meire

Witam..
Widzialam filmik Twojej kici i sie poplakalam.. Sama mam dwie rosyjskie koteczki i zaraz po obejrzeniu poszlam je przytulic.. Tak mi przykro, ze takie cudo musi tak cierpiec..
Nie powinnas darowac tego hodowcy!!

Nie wiem, czy mnie jeszcze pamietajcie, pisalam Wam o mojej kotce Olimpii.. Miala podejrzenie herpes w oku.. Hodowca caly czas nam pomagal, nie tylko finansowo, ale rowniez szukal lekarzy.. Zrobilismy wymaz, badania krwi i niczego nie wykazaly.. W koncu hodowca znalazl weterynarza, ktory zdiagnozowal kota.. Ma niedrozny kanalik lzowy.. I tylko tyle! Miala juz zabieg udrazniania, ale jeszcze jest za mala i lekarz sie bal mocno robic... Wiec czekamy az podrosnie i powtorzymy zabieg... Az nam ulzylo...
A od hodowcy w ramach rekompensaty dostalismy druga kotke za polowe ceny.. jest zdrowa i sliczna, dwa razy szczepiona, odrobaczona.. I nadal mamy z nim kontakt i nam pomaga w razie potrzeby..
Kotki po trzydniowej wojnie, teraz nie widza zycia bez siebie..

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Malenstwo..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To wspaniale ze sie tak ulozylo.

Wysłane z mojego GT-S5301

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

I czy mozna szczepic kota trzyletniego?

Wysłane z mojego GT-S5301

[Malla]

Napisane przez meire

Nie powinnas darowac tego hodowcy!!

Kotek był przekazany za darmo, więc nie może mieć roszczeń finansowych, ale okoliczności jego oddania podają w wątpliwość profesjonalizm hodowcy.

Napisane przez meire

Nie wiem, czy mnie jeszcze pamietajcie, pisalam Wam o mojej kotce Olimpii.. Miala podejrzenie herpes w oku.. Hodowca caly czas nam pomagal, nie tylko finansowo, ale rowniez szukal lekarzy.. Zrobilismy wymaz, badania krwi i niczego nie wykazaly.. W koncu hodowca znalazl weterynarza, ktory zdiagnozowal kota.. Ma niedrozny kanalik lzowy.. I tylko tyle! Miala juz zabieg udrazniania, ale jeszcze jest za mala i lekarz sie bal mocno robic... Wiec czekamy az podrosnie i powtorzymy zabieg... Az nam ulzylo...

A widzisz, pisałam Ci kiedyś, że ruska mojej koleżanki ma niedrożny kanalik. Zabiegi nie pomogły, cóż, taka uroda.

Napisane przez meire

A od hodowcy w ramach rekompensaty dostalismy druga kotke za polowe ceny.. jest zdrowa i sliczna, dwa razy szczepiona, odrobaczona.. I nadal mamy z nim kontakt i nam pomaga w razie potrzeby..
Kotki po trzydniowej wojnie, teraz nie widza zycia bez siebie..

I taką hodowlę bym polecała

[CzekoladowyMus]

Czy konieczne jest odrobaczanie kota wychodzacego na smyczy? Jeslu tak to co jaki czas?

Wysłane z mojego GT-S5301

[iwona1110]

Napisane przez CzekoladowyMus

Czy konieczne jest odrobaczanie kota wychodzacego na smyczy? Jeslu tak to co jaki czas?

Wysłane z mojego GT-S5301

A nie odrobaczałaś do tej pory?
Nie wychodzące odrobacza się co pół roku. Wychodzące luzem częściej - co trzy miesiące z tego co pamiętam.

Przykro mi z powodu rosyjskiej koteczki. Kiedyś chciałam mieć kotka tej rasy. Wiem jakie są piękne.

[CzekoladowyMus]

Kupilam ja od Pani o PRLowskich pogladach na temat kotow. .byla w wieku kilku miesiecy. wtedy odrobaczona kilka razy jednak nie szczepiona. Weterynarz stwierdzil, ze nie ma potrzeby skoro nie wychodzi a pozniej juz byla sterylka. Jak tylko bede mogla to ja zaszczepie.

Wysłane z mojego GT-S5301

[Malla]

Napisane przez CzekoladowyMus

odrobaczona kilka razy jednak nie szczepiona. Weterynarz stwierdzil, ze nie ma potrzeby skoro nie wychodzi