Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 6

[Trisdom]

Napisane przez teQiba

Oddzwonił i kazał jechać na IP - powiedział, że może to nic takiego ale warto żeby ktoś jednak mnie zbadał...
Mam nadzieję, że znowu nie będą się na mnie jak na głupka patrzeć, bo w 15 tc też tak było że zanim dojechałam to po krwi śladu nie było i niby mnie zostawili ale miałam takie wrażenie że myślą sobie że wydziwiam.

Trzymamy kciuki, żeby to nie było nic poważnego

Napisane przez Gianna M

Hej dziewczynki

U mnie noc niespokojna,nie moglam spac od 3 jakas niespokojna jestem a teraz wstalam i humor do d. Zadnego skurczybyka przez cala noc,zadnych boli,zadnego plamienia I ja dzis juz nic nie robie leze i pachne.

Side nospa dziala rozkurczowo,czyli hamuje skurcze ale z ciekawostek rozpulchnia szyjke

Gianna- nie martw się. Moja noc tez bez jednego skurczu- tylko mnie szyjka kłuła, więc może tych skurczybyków nie czułam.
U mnie na zajęciach ze szkoły złapały dwa porządne przepowiadacze, więc było śmiesznie, jak ćwiczyliśmy oddechy- babka mówi stop, a ja dalej próbuję zwalczyć ból w dole brzucha.
Potem badaliśmy tętno maluszków- i główka małej jest juz mocno przystawiona do szyjki, nawet odrobinę się jej nie dało ruszyć.
A od rana miałam może z jedno porządniejsze, wyczuwalne twardnienie. I cisza....
To wszytsko przez pizzę z brokułem

A z ta nospa jest właśnie tak, jak piszesz- ale nie zawsze niestety działa na szyjkę

No chyba nie uda mi sie nadrobic tych 3 stron z wczorajszego wieczora- takze hurtowo: gratuluje pozytywnych wiadomości, skończonych tygodni (teraz wszystkie mamy 3 z przodu ), pięknych zdjęć wypieków...
dla potrzebujących
i dla Majki i Kate szczegolny

[Castia]

bebe
http://wiadomosci.onet.pl/kielce/tra...-dziecko/3v4fz

[mmhym]

teQiba no coś Ty, nikt nie będzie patrzył głupio, czekamy na wieści

[Castia]

teQiba to czekamy na wieści. pewnie się rozwierasz trochę
mam nadzieję ze wszystko będzie ok

[mmhym]

Napisane przez Castia

bebe
http://wiadomosci.onet.pl/kielce/tra...-dziecko/3v4fz

Chrystusie, co za tragedia... Ile dziwnych rzeczy się nałożyło...

[yoki73]

Witajcie dziewczyny!!
Nie było mnie trochę czasu, bo ciągle coś, ciągle jakies problemy no i brak czasu na relaks.
Widzę ,że nie tylko ja mam problemy ze spaniem , ze dzidzia kopie jak na jęta. Jak taka będzie po urodzeniu...to chyba wcale nie pośpię - ani w nocy, ani w dzień.
Wczoraj byłam u ginekologa... Mimo swoich 41 lat, które niedawno skończyłam - wyniki z krwi są rewelacyjne! Super żelazo, super TSH... Ale co z tego, jak się szyjka skraca, czop miękki lekarka czuje i parcie główki w kanał rodny. No i muszę leżeć ,żeby odciążyć macicę. Zaczął się dziś 37 tydzień, wieć mam się postarać nie rodzić chociaż najbliższe 7 dni. Łatwo powiedzieć... A w domu trzeba posprzątac , ugotować itd.
Podłamałam się trochę tą wczorajszą wizytą

Napisane przez Smarrita

W szoku jestem!!!! Masakra tyle czasu czekać na kasę. A co jak składka od pracodawcy nie wpłynie w terminie to ZUS przesunie termin wypłaty za luty na maj?? Bez sensu. Co za kraj.
Dobrze, ze mi płaci pracodawca, przynajmniej w terminie dostane wszystko.

Co do tego ZUSu: to jest tak , jak ktoś juz napisał : jeżeli L-4 jest ciągłością, to mimo,że minie 33 dni w roku poprzednim, to w nowym tych 33 dni pracodawca nie płaci. Jeżeli jednak miałaś chociaż 1 dzień przerwy w tym L-4, to w nowym roku Twój pracodawca znowu płaci Ci 33 dni ( i z tego powodu raczej zadowolony nie jest). Dlatego też przy każdej chorobie trzeba pilnować dat, żeby ta ciągłość była.
ZUS powinien zasiłek chorobowy wypłacić najpóźniej 30 dni po koncowej dacie L-4, chyba,że coś rozpatrują i masz komisję , o której czasem się nie wie. Dlatego też ,jeśli masz duże opóźnienia w otrzymaniu przelewu za świadczenie chorobowe, warto do ZUSu zadzwonić - do wydziału zasiłków i popytać o przyczynę opóźnienia.
Ja mieszkam na Śląsku i tutaj raczej opóźnień nie ma. Dostaję pieniądze na konto w ostatnim dniu L-4.
I jeszcze jedno - to , czy pracodawca opłaca w terminie składkę , czy nie - nie ma wpływu na Twopje świadczenie chorobowe, ani jakiekolwiek inne.

Pozdrawiam Was dziewczyny. Obyśmy za wcześnie nie urodziły!

[monkaa321]

Napisane przez asienka213

czegos slodkiego sie pewnie domaga

już wypiłam jogurt czekoladowy i cisza, jak brzuchem wytelepałam to się 3x wypiął i koniec. teraz mi się obrucił i znowu cisza a akurat to jest jego pora aktywności no ale od 9 naliczyłam 7 ruchów (z tym że nie były to takie konkretne) więc chyba nie jest to powód do paniki

teQiba daj znać jak będziesz po badaniu. I nie przejmuj się innymi. Ty masz być spokojna a oni niech się gonią

[Castia]

Napisane przez mmhym

Chrystusie, co za tragedia... Ile dziwnych rzeczy się nałożyło...

przeraża mnie to jak lekarze traktują sygnały kobiet, jak ich nie słuchają, jak wszystko olewają bo niby co "panikujemy"?
dopiero co ucichło o Włocławku i nic ich to nie nauczyło!!!
aż boję się o samą siebie i o WAS!

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

yoki73 dasz radę! też to przechodziłam. super że wyniki masz tak dobre
już jesteś w takim tygodniu że dzieciątko jest prawie donoszone!
będzie dobrze

[monkaa321]

castia straszna ta tragedia!

[yoki73]

Castia : dasz radę! też to przechodziłam.
już jesteś w takim tygodniu że dzieciątko jest prawie donoszone!
będzie dobrze [/QUOTE]

Nie mam innego wyjścia i musze dać radę , ale wiesz jak to jest. Psycha podłamana, ciągle mam wrażenie ,że zaraz urodze, wręcz boję się pójść do ubikacji, bo cały czas mnie ciśnie. A do tego skurcze Braxtona Hicksa, ciągłe kopniaki i notoryczne tsunami w brzuchu, nie wiem juz jak leżeć , bo wszystko boli, ciągnie i ciąży.
Eh, ale sobie ponarzekałam. Muszę się wziąć w garść...

[Ela87]

yoki73 spokojnie, większość dziewczyn tutaj ma problemy z szyjkami itp. Ty już jesteś bardzo daleko, więc nawet jeśli zaczęłabyś rodzić, to dziecko będzie zdrowe

monkaa może ma taki dzień? Ale jak się rusza, to jest dobrze.

Co do tragedii, to zdziwił mnie fakt, że nie umieli wyznaczyć terminu porodu. Pierwsze usg pokazało termin porodu na 13 stycznia, ja bym już dawno lekarza zmieniła jakby mnie tak przekładał

[Castia]

Napisane przez yoki73

Castia : dasz radę! też to przechodziłam.
już jesteś w takim tygodniu że dzieciątko jest prawie donoszone!
będzie dobrze

Nie mam innego wyjścia i musze dać radę , ale wiesz jak to jest. Psycha podłamana, ciągle mam wrażenie ,że zaraz urodze, wręcz boję się pójść do ubikacji, bo cały czas mnie ciśnie. A do tego skurcze Braxtona Hicksa, ciągłe kopniaki i notoryczne tsunami w brzuchu, nie wiem juz jak leżeć , bo wszystko boli, ciągnie i ciąży.
Eh, ale sobie ponarzekałam. Muszę się wziąć w garść...[/QUOTE]

takie uroki końcówki ciąży. wiem że ciężko
ja też mam już dość!

ale już niedługo - w ogóle to snilo mi się kiedyś ze urodzę w Walentynki
się okaże

Ela87 dokładnie co za teorie. nawet głupia aparatura usg pokazuje na jaki tydzień ciązy dziecko wygląda no i ta waga małej. juz w styczniu powinna mieć CC zrobione.
ehhh......

[asienka213]

Napisane przez teQiba

Oddzwonił i kazał jechać na IP - powiedział, że może to nic takiego ale warto żeby ktoś jednak mnie zbadał...
Mam nadzieję, że znowu nie będą się na mnie jak na głupka patrzeć, bo w 15 tc też tak było że zanim dojechałam to po krwi śladu nie było i niby mnie zostawili ale miałam takie wrażenie że myślą sobie że wydziwiam.

trzymam :kicuki: zeby bylo wszystko w porzadku, czekamy na wiesci

Napisane przez monkaa321

już wypiłam jogurt czekoladowy i cisza, jak brzuchem wytelepałam to się 3x wypiął i koniec. teraz mi się obrucił i znowu cisza a akurat to jest jego pora aktywności no ale od 9 naliczyłam 7 ruchów (z tym że nie były to takie konkretne) więc chyba nie jest to powód do paniki

raczej nie, ale moze sprobuj sie jeszcze polozyc na boku, napic zimnej wody

Napisane przez Castia

bebe
http://wiadomosci.onet.pl/kielce/tra...-dziecko/3v4fz

matko jedyna

[monkaa321]

yoki73 nie martw sie tylko leż i nic nie gotuj. Niech się inni wezmą za sprzątanie czy gotowanie. Side też ma taką samą sytuację jak ty. tydzień Ci szybko zleci. :kiuki: dla Ciebie

Ela87 mi też się tak wydaje, chociaż to już 2 x w tym tygodniu...
i też mi się wydaje nienormalne, żeby jakikolwiek lekarz nie prowokował u tej kobiety porodu bo przecież na usg można określić tp więc ja nie rozumiem. Skoro oni się starali 3 lata to w takiej sytuacji to ja bym nie czekała na nic tylko reagowała. W sumie każda z nas by reagowała a ona spokojnie czekała przeterminowana nie wiadomo na co..

[wewillrockyou]

Napisane przez baja_86

ale tak szczerze to mój mąż nie dałby rady urodzić, biorę to na siebie on jęczy jak mu drzazgę z palca wyciągam, aż strach się bać jakby się zachowywał podczas porodu

Napisane przez mmhym

ale gdyby tak było, to niestety nasze małżeństwo byłoby bezdzietne. Jeśli o to chodzi, to mój to mięczak jest - sorry mężu

ujawnili się mężowie mięczacy
ciekawe jak mój by sobie poradził jak mu pokazałam to zdjęcie to tylko się uśmiechnął pod nosem, nic nie powiedział to było wymowne

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez ag9

Czy którejś z was udało się kupic tą pakę pieluch z biedronki? Bo objechaliśmy 3 biedry popołudniu i nigdzie nawet śladu już po nich nie było Jedynie wkurzeni pracownicy, że ciągle ktoś pyta o te pieluchy, a biedronka rozdmuchała akcje a na sklep przysłali po kilka sztuk...

ja kupiłam ale już w środę

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez teQiba

Dokladnie tak to wyglada

ale jesteś niedobra

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez bebe97

Co do imienia dla dziecka, zapis z wczorajszej rozmowy

Ja -Może byśmy już wybrali imię dla Małej?
On -No już przecież wybrane
Ja -Tak? a jakie
On - No Lena, Ewa albo Iga
Ja - Ale nie może mieć trzech, zdecydujmy się na jedno
On - yyyyyy no to Iga
Ja- Iga?
On - Nie? to no Ewa
Ja - słuchaj, ale nie musisz się sugerować moimi wyborami, może sam coś zaproponuj
On - yyyyyy Igor

doceń kreatywność męża! chciałaś żeby pomógł, to masz

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez monkaa321

wewillrockyou jakiś krem do twarzy? pod oczy? żel do mycia twarzy? antyperspirant?
super zdjęcie

twarz myję wyłącznie białym jeleń, krem dopakowany
dzięki za przypomnienie o anty

mona1 o matko, gdzieś Ty to zmieściła?

[bebe97]

Napisane przez Castia

bebe
http://wiadomosci.onet.pl/kielce/tra...-dziecko/3v4fz

Boże co za ludzie pracują w szpitalach a najgorsze że nic ich nie uczą takie przypadki jak ostatnio śmierć bliźniąt, powinni być przeczuleni a i tak maja wszystko w dupie

[wewillrockyou]

Napisane przez virginia

Jakie pampki i ile bierzesz do szpitala?

kupiłam Pampersy 1, 2-5kg, 43 szt w rossie, coś koło 20zł kosztują

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez niezapomnijkaa09

Hej Dziewczyny melduję się tak na szybko po USG Antek waży 1766 g w 31 t 3 d- a termin porodu teraz wychodzi mi na 11 kwietnia Jak tak dalej będą mi przyspieszać termin to wyjdzie, ze w marcu urodzę a miał być wielkanocny zajączek
Podczytuję Was z doskoku i sprawdzam czy Kate juz urodziła ale Majce coś się nie śpieszy

piękna waga Okruszka!

Smarrita ślicznie to wygląda! gdybym u nas miała być dziewuszka, to pewnie też prawie cała jej garderoba byłaby różowa

[maggie123]

Smarrita, jaki malutki brzuszek śliczny

Napisane przez olakola

babeczki

jakie pyszne!

Napisane przez bebe97

Mój tez nie szczególnie zainteresowany, mówię : "zobacz jaki śliczny otulaczek kupiłam" ten głowy nawet nie odwróci tylko coś mruknie, a za jakiś czas wpada mu to w ręce, patrzy na mnie baranim wzrokiem i pyta: "a co to, a po co?" Nie ma pojęcia, że jego dziecko mogłyby swoje kocyki sprzedawać bo tyle ich ma i pewnie gdybym nie przypomniała, że fotelik jest u jego siostry pożyczony dla siostrzenicy, to tez w dniu wypisu by latał jak kot z pęcherzem za to wie dokładnie gdzie leżą wszystkie zabawki czy każda jedna śrubka od resoraków Marcela, to go akurat strasznie interesuje



Ojtam chętnie czytacie, Elunka mi z dobrocie serca wysłała " w głębi kontinuum" a ja utknęłam na II rozdziale czytając o tym, jak to sobie mogę dziecko zawinąc w namiot i na plecach wziąć je ze sobą do pracy
zaś książkę "DZIECKO zdrowie i rozwój" którą nabyłam 7 lat temu, miałam w ręku raz, gdy sprawdzałam objawy szkarlatyny którą akurat Marcel przechodził



Nie jestem Trisdom, ale nospa to ma raczej zapobiegać skurczom aniżeli przyspieszyć rodzenie



A nie taki

tylko mam oczywisty problem z kolorem

Ewa mi się bardzo podoba, jest krótkie, proste i bez odmian, ale chciałam żeby i mąż miał coś do powiedzenia w temacie imienia. No cóż, wybrał imię IGOR a czy nazwiemy tak syna, córkę, psa czy chomika dla niego widać nie ma znaczenia

No to mąż wymyślił! Igor dla dziewczynki
wózek śliczny! i praktyczna spacerówka z dobrym dostępem do kosza na dole. bardzo mi się podoba! tylko nie bierz ciemnego... taki ponury... dla Pisanki lepiej coś w jaśniejszym, radośniejszym kolorku. przynajmniej tak mi się wydaje

Napisane przez filupka

Staram się ruszać. Chodzić na spacerki i chociaż co drugi dzień trochę poćwiczyć, i są dni ze prawie nie boli a są takie jak wczoraj i dzisiejsza nocka że mogę wyć z bólu. Pocieszam się ze zostało mi 26 dni do terminu porodu a potem mogę max tylko 8 dni przenosić wiec już światełko w tunelu jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

już bliżej niż dalej. współczuję tych bóli bo tonic fajnego.

Napisane przez teQiba

Dziewczyny - pomocy!
Właśnie wróciłam z tego laboratorium i poszłam się załatwić, a tam na wkładce jest trochę krwi - czy plamienia na tym etapie ciąży są normalne?
Po przetarciu papierem nie widzę żeby jeszcze coś leciało, ale ta wkładka mnie martwi.
Sorki za szczegóły toaletowe, ale trochę się wystraszyłam

Teqiba doczytałam, że gin kazał jecha c na ip. mam nadzieję, że już jesteś w drodze. w tak zaawansowanej ciązy nie ma żartów i musimy być bardziej uważne i ostrożne. lepiej niepotrzebnie 3 razy pojechać niż nie pojechać a później pluć sobie w brodę. mam nadzieję, że ta krew to tylko zapowiedź czopusia się okaże odzywaj się!

Dziewczyny gratuluje spakowanych toreb. moja już praktycznie też gotowa. a własciwie dwie - jedna dla mnie, druga dla Kornelki:

1. dowód osobisty
2. karta ciąży
3. wymaz gbs
4. badania: hiv, różyczka, tokso, gr krwi (aktualną morfologię dopakuję)
5. Kosmetyki:
- płyn do higieny intymnej
- tantum rosa, spryskiwacz
- żel pod prysznic
- szampon
- odżywka do rozczesywania włosów
- szczotka do włosów
- szczotka do zębów, pasta
- soczewki, pudełeczko, płyn, okulary
- tonik
- mleczko
- waciki i patyczki kosmetyczne
- krem do rąk
- golarka
- puder, podkład, tusz
- anttyperspirant
- krem do twarzy

6. ręczniki papierowe
7. papier toalet.
8. 2 ręczniki
9. klapki pod prysznic
10. baleriny do chodzenia po oddziale
11. majtki siatkowe
12. koszula x2
13.szlafrok
14.stanik do karmienia x2
15. wkładki laktacyjne
16. pomadka
17. parafina
18. tel, ładowarka, mp3 (do zapakowania)
19. skarpety
20. woda min. (do zapakowania)
21. czekolada
22. poduszka jasiek
23. sztućce, kubek

dla Kornelki:
1. pieluchy
2. chusteczki
3. maść witaminowa
4. czapeczka
5. niedrapki
6. smoczek + pudełko
7. pieluszki tetrowe x3
8. pieluszki flanelowe x3

ubranka
1. body krótki rękaw x2
2. body długi x2
3. pajac x2
4. kaftanik/bluzeczka 2
5. szczotka do włosów

[Castia]

Napisane przez monkaa321

Ela87 mi też się tak wydaje, chociaż to już 2 x w tym tygodniu...
i też mi się wydaje nienormalne, żeby jakikolwiek lekarz nie prowokował u tej kobiety porodu bo przecież na usg można określić tp więc ja nie rozumiem. Skoro oni się starali 3 lata to w takiej sytuacji to ja bym nie czekała na nic tylko reagowała. W sumie każda z nas by reagowała a ona spokojnie czekała przeterminowana nie wiadomo na co..

dokładnie. oni pewnie nie darują sobie tego...
jak z tym żyć teraz
szkoda że ona sama tak zbagatelizowała to wszystko jak pierwszy tp miała niby na 13 stycznia

[wewillrockyou]

Napisane przez Lewek

Tequilla, estera spore macie dzieciaczki. A ja myślalam że mój duży, bo byłam dziś u gina i mój w 32tc waży 1830. Poza tym wszystko u niego ok, moja szyjka też ok tylko leukocytow mam od cholery.

wysłane z fona

no coś Ty mój jakiś gigant, bo w 32 tc ważył 2100

[maggie123]

Napisane przez mmhym

Chrystusie, co za tragedia... Ile dziwnych rzeczy się nałożyło...

nawet nie będę otwierać. wczoraj popłakałam się jak dowiedziałam się o śmierci córeczki Bonka. a w innym kraju legalizuje się eutanazję dzieci... masakra... mam nadzieję, że nigdy w Pl tego nie zrobią, bo wtedy to lekarzom "nie będzie się opłaciło leczyć"...

Dziewczyny, od wczoraj kłuje mnie w okolicach serca. tzn jak normalnie płytko oddycham, to ok, ale jak biorę głęboki wdech, albo kaszlę to boli tak na wylot. biorę magnez i jeszcze acard sobie wzięłam. w nocy akurat normalnie spałam. no i nie wiem, czy czekać, bo np. mała mnie gdzieś ciśnie czy iść gdzieś na ekg. tylko nie powiem nie chce mi się z domu wychodzić...

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Dziewczyny - pomocy!
Właśnie wróciłam z tego laboratorium i poszłam się załatwić, a tam na wkładce jest trochę krwi - czy plamienia na tym etapie ciąży są normalne?
Po przetarciu papierem nie widzę żeby jeszcze coś leciało, ale ta wkładka mnie martwi.
Sorki za szczegóły toaletowe, ale trochę się wystraszyłam [COLOR="Silver"]

Napisane przez teQiba

Oddzwonił i kazał jechać na IP - powiedział, że może to nic takiego ale warto żeby ktoś jednak mnie zbadał...
Mam nadzieję, że znowu nie będą się na mnie jak na głupka patrzeć, bo w 15 tc też tak było że zanim dojechałam to po krwi śladu nie było i niby mnie zostawili ale miałam takie wrażenie że myślą sobie że wydziwiam.

Kochana jedź i trzymam mocno kciuki żeby to był tylko jakiś fałszywy alarm czekamy na informacje

Napisane przez Castia

Kate a jak tam sytuacja u Ciebie ma wyglądać - tzn. masz czekać aż się samo zacznie czy lekarz jakiś termin wyznaczył na wstawienie się do szpitala?
Majce cos się nie spieszy
moja kuzynka też córę urodziła niedawno 12 dni po tp - uparte dziewczyny

U mnie sytuacja nie wygląda bo nic się nie dzieje. Mam się stawić w środę do szpitala jak nic nie wydarzy do tego czasu

Napisane przez Trisdom

i dla Majki i Kate szczegolny

Dziękuje i dla Emilki i Ciebie też

[martyna141]

Napisane przez bebe97

Ojtam chętnie czytacie, Elunka mi z dobrocie serca wysłała " w głębi kontinuum" a ja utknęłam na II rozdziale czytając o tym, jak to sobie mogę dziecko zawinąc w namiot i na plecach wziąć je ze sobą do pracy
zaś książkę "DZIECKO zdrowie i rozwój" którą nabyłam 7 lat temu, miałam w ręku raz, gdy sprawdzałam objawy szkarlatyny którą akurat Marcel przechodził

A nie taki

tylko mam oczywisty problem z kolorem

Ewa mi się bardzo podoba, jest krótkie, proste i bez odmian, ale chciałam żeby i mąż miał coś do powiedzenia w temacie imienia. No cóż, wybrał imię IGOR a czy nazwiemy tak syna, córkę, psa czy chomika dla niego widać nie ma znaczenia

Ewa to baaardzo ładne imie a ten wózek to o to za cudo? Bo nie widze żadnej nazwt ani nic w tym stylu a wygląda bardzo fajnie

książke przeczytałam jedną, o ciąży i pierwszym roku zycia dziecka i mi sie odechciało takich rzeczy myslałam, że tylko ja jestem takim leniem

Napisane przez Trisdom

Witam sie z lozka jeszcze porzadniej odpisze potem z kompa.
Noc przespana, skurczybykow brak- moze to sprawka pizzy z uwaga.... Brokulem, ktora wzielam na tym spotkaniu po szkole rodzenia...

Nospa dziala przeciwskurczowo, tak jak Buscopan, ktory stosuje sie w dojczlandii.

Ide sie ogarnac i potem Was porzadnie, walentynkowo, przelece

przelecisz mówisz, chociaż Ty jedna bo na Tżta nie ma co dziś liczyc jedziemy do Wawy więc zero przytulanek u rodzinki


teQiba czekamy na wiadomości !

dziewczyny miałam dzisiaj tak piekny sen, że do tej pory jak sobie przypomne nie moge wyjść z zachwytu pewnie był on po wpływem tego filmiku który któraś z Was wczoraj dodała.
Mianowicie śniło mi się, że zaczełam rodzić więc z Tżtem pojechaliśmy do szpitala ale sala wyglądała bardziej jak przytulny pokoj z dużym łóżkiem niż porodówka. No i po wejściu itd położna stwierdziła że jeśli nic sie jeszcze nie dzieje żebyśmy szli spać i czekali więc normalnie walneliśmy sie w łóżku i spalismy, połozna się cały czas gdzies kręciła. Nagle przebudziłam się poczułam ciepło między nogami i że 'coś' wychodzi, chwile później okazało się że urodziłam bez żadnych bóli problemów i tuliłam swój Skarb z Tżtem w ramionach oczywiście okazało się, że to chłopak a spodziewamy się dziewczyny Jesli poczuje chociaż połowe tej radości po tym jak zobaczyłam Maleństwo w rzeczywistości co w tym snie to już nie moge sie doczekać! Nie wazne czy będzie boleć czy nie.
Na dodatek położna stwierdziła, że nie chce nic mówić ale jeśli pierwszy poród taki był to wszystkie takie będą i wtedy pomyślałam 'musze rodzić dzieci, tyle'

a dziś do Warszawki, boje sie Was zostawiać na weekend bo później nie nadrobie postaram się zaglądać. Ide nas pakować Walentyny, miłego wieczoru i weekendu

[bebe97]

Napisane przez wewillrockyou

no coś Ty mój jakiś gigant, bo w 32 tc ważył 2100

No co, dobrze dziecko odżywiasz Ciekawe czy pobijesz wagę Wikinga?

Napisane przez maggie123

wózek śliczny! i praktyczna spacerówka z dobrym dostępem do kosza na dole. bardzo mi się podoba! tylko nie bierz ciemnego... taki ponury... dla Pisanki lepiej coś w jaśniejszym, radośniejszym kolorku. przynajmniej tak mi się wydaje

hmmm wiem się zestarzałam i jak wcześniej lubiłam czerwienie, pomarańcze, fiolety tak teraz wolę kolory stonowane, rozważam tamten czarny z grafitem albo beż z brązem, ewentualnie jasny beż

[thidien]

grrr muszę w poniedziałek iść jeszcze raz do ginka i zrobić ponownie wymaz na paciora
zanim wyszłam wczoraj od ginka i doszłam do laboratorium, było po 11, na drzwiach kartka, że czynne do 11, pani już sprzątała

dzisiaj byłam po 10 i... też za późno, bo kurier do innego miasta wyjeżdża o 10, więc zostałam z wymazem znowu "na lodzie"

pani mi powiedziała, że jak chcę, mogę sama zawieźć, 40 km w jedną stronę (autobusem, bo nie mam prawka, a mąż w pracy)

grrrrrrrrrrrrr

jak wychodziłam to dopiero przypadkiem zauważyłam na drzwiach info, że laboratorium ma punkt pobrań do 10, ale... jak wchodziłam to te drzwi były otwarte na oścież i przywiązane do poręczy (bo nie były to drzwi do laba, ale jakieś za wejściem do budynku)

paranoja

[monkaa321]

Napisane przez asienka213

raczej nie, ale moze sprobuj sie jeszcze polozyc na boku, napic zimnej wody

ja będąc na laptopie zawsze leżę w łóżku na lewym boku chłodną wodę też popijam
mały trochę mi się poruszał. Nie ma szału ale coś tam sobie robi. ja za to piję kawę bo on ją bardzo lubi to zobaczymy czy go rozkręci

maggie123 za torbę

[yoki73]

Napisane przez monkaa321

yoki73 nie martw sie tylko leż i nic nie gotuj. Niech się inni wezmą za sprzątanie czy gotowanie. Side też ma taką samą sytuację jak ty. tydzień Ci szybko zleci. :kiuki: dla Ciebie

Dziękuję za słowa otuchy Ostatnia prosta jest zawsze najtrudniejsza.

Side - trzymaj się!

Ela87 mi też się tak wydaje, chociaż to już 2 x w tym tygodniu...
i też mi się wydaje nienormalne, żeby jakikolwiek lekarz nie prowokował u tej kobiety porodu bo przecież na usg można określić tp więc ja nie rozumiem. Skoro oni się starali 3 lata to w takiej sytuacji to ja bym nie czekała na nic tylko reagowała. W sumie każda z nas by reagowała a ona spokojnie czekała przeterminowana nie wiadomo na co..

Fajnie się mówi - reagować - ale to przecież lekarzom ufamy, oni maja wiedzę, wiec zdajemy się na ich myślenie i robimy to co sugerują.
Lepiej nie oglądać takich rzeczy teraz, bo się tylko będziemy niepotrzebnie nakręcać i stresować. A nie jest to wskazane.
Ja urodziłam córkę po terminie 9 dni, w 42 tygodniu. Jak zgłosiłam się w 40 tyg, to lekarz odesłał mnie ze szpitala do domu, miałam okna pomyć i się poruszać, po tygodniu jak nic się nie działo przyjęto mnie na oddział, gdzie dopiero po 2 dniach urodziłam. Tak kazał, tak robiłam. Choć teraz po tych wszystkich "rewelacjach" , to nie wiem, czy nie zażądałabym cesarki od razu w terminie rozwiązania.

[baja_86]

Cześć

Napisane przez mara86

Ja już po wizycie u gina. Pierwszy raz nie miał nic do zarzucenia Szyjka trzyma, pessar się spisuje 20 marca będę mieć go zdejmowanego. Muszę się umówić na ostatnie usg a 18.02 mam jeszcze zgłosić się na wymaz.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Hej Dziewczyny melduję się tak na szybko po USG Antek waży 1766 g w 31 t 3 d- a termin porodu teraz wychodzi mi na 11 kwietnia Jak tak dalej będą mi przyspieszać termin to wyjdzie, ze w marcu urodzę a miał być wielkanocny zajączek
Podczytuję Was z doskoku i sprawdzam czy Kate juz urodziła ale Majce coś się nie śpieszy

Napisane przez Smarrita

żeby nie było że ja tylko jem...

Pierwsze zdjęcie, poprane i wyprasowane ciuszki rozm 56.

Drugie zdjęcie- dzisiejsza dostawa teściowej Poukładane na kanapie rozmiarami.

bardzo dużo masz tych maleńkich ciuszków, mam nadzieję, ze zdążysz je założyć

Napisane przez mona1

dzięki dziewczyny problem w tym że to nie tylko torba ale torba + kosmetyczka+ reklamówka masakra, będę szła jak cygan


wow dużo tego skoro to tylko 56

nie przejmuj się, ja tez się do jednej torby nie zmieściłam, wielką siatę z resztą koszul, podkładów i pieluch doniesie mi Tż na drugi dzień

Napisane przez filupka

Wczoraj na wizycie ok, mój klopsik w 36t0d waży 2900gram, chyba dobrze go karmię:p szyjka długa. Pobrala mi lekarka wymaz na robaczka, zobaczymy. A i przypomniała ze jak mi wody odejdą to koniecznie do szpitala mam jechać karetka.

duży chłopak

Napisane przez teQiba

Ja też Wam życzę udanych Walentynek!

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Oddzwonił i kazał jechać na IP - powiedział, że może to nic takiego ale warto żeby ktoś jednak mnie zbadał...
Mam nadzieję, że znowu nie będą się na mnie jak na głupka patrzeć, bo w 15 tc też tak było że zanim dojechałam to po krwi śladu nie było i niby mnie zostawili ale miałam takie wrażenie że myślą sobie że wydziwiam.

trzymam mam nadzieję, ze to czop

Napisane przez yoki73

Witajcie dziewczyny!!
Nie było mnie trochę czasu, bo ciągle coś, ciągle jakies problemy no i brak czasu na relaks.
Widzę ,że nie tylko ja mam problemy ze spaniem , ze dzidzia kopie jak na jęta. Jak taka będzie po urodzeniu...to chyba wcale nie pośpię - ani w nocy, ani w dzień.
Wczoraj byłam u ginekologa... Mimo swoich 41 lat, które niedawno skończyłam - wyniki z krwi są rewelacyjne! Super żelazo, super TSH... Ale co z tego, jak się szyjka skraca, czop miękki lekarka czuje i parcie główki w kanał rodny. No i muszę leżeć ,żeby odciążyć macicę. Zaczął się dziś 37 tydzień, wieć mam się postarać nie rodzić chociaż najbliższe 7 dni. Łatwo powiedzieć... A w domu trzeba posprzątac , ugotować itd.
Podłamałam się trochę tą wczorajszą wizytą

jak będziesz leżeć to jeszcze tydzień wytrzymasz-zobaczysz nie martw się tylko odpoczywaj, to już praktycznie bezpieczny czas

Napisane przez martyna141

dziewczyny miałam dzisiaj tak piekny sen, że do tej pory jak sobie przypomne nie moge wyjść z zachwytu pewnie był on po wpływem tego filmiku który któraś z Was wczoraj dodała.
Mianowicie śniło mi się, że zaczełam rodzić więc z Tżtem pojechaliśmy do szpitala ale sala wyglądała bardziej jak przytulny pokoj z dużym łóżkiem niż porodówka. No i po wejściu itd położna stwierdziła że jeśli nic sie jeszcze nie dzieje żebyśmy szli spać i czekali więc normalnie walneliśmy sie w łóżku i spalismy, połozna się cały czas gdzies kręciła. Nagle przebudziłam się poczułam ciepło między nogami i że 'coś' wychodzi, chwile później okazało się że urodziłam bez żadnych bóli problemów i tuliłam swój Skarb z Tżtem w ramionach oczywiście okazało się, że to chłopak a spodziewamy się dziewczyny Jesli poczuje chociaż połowe tej radości po tym jak zobaczyłam Maleństwo w rzeczywistości co w tym snie to już nie moge sie doczekać! Nie wazne czy będzie boleć czy nie.
Na dodatek położna stwierdziła, że nie chce nic mówić ale jeśli pierwszy poród taki był to wszystkie takie będą i wtedy pomyślałam 'musze rodzić dzieci, tyle'

a dziś do Warszawki, boje sie Was zostawiać na weekend bo później nie nadrobie postaram się zaglądać. Ide nas pakować Walentyny, miłego wieczoru i weekendu

misja życia
mi też się sniło dziś dziecko, widziałam jak rączki wypycha tuż przy skórze na brzuchu, no tak jak na tym zdjeciu co krązy po necie tylko tam stópka odbita. No i nagle mały tę rączkę wypchnął przez brzuch, miał takie długie i ostre paznokcie, wypłynęły wody i musieliśmy szybko jechać do szpitala bo zaczął się poród

[bebe97]

Napisane przez martyna141

Ewa to baaardzo ładne imie a ten wózek to o to za cudo? Bo nie widze żadnej nazwt ani nic w tym stylu a wygląda bardzo fajnie

mikrus speed
są też wersje z poszyciem lnianym, ale mniej mi się podobają

najlepsze jest to że ja nie potrzebuje wózka, bo mam ale zamierzałam kupic spacerówkę dla półroczniaka, to nic się nie stanie jak kupie troche wcześniej spacerówkę która i tak ma wersje dla noworodka a szkoda z niej nie skorzystać, więc bedę używać dwóch wózków, kto bogatemu zabroni
zreszta nadzwyczajna tez ma kilka wózków, mam i ja

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

Ela87 mi też się tak wydaje, chociaż to już 2 x w tym tygodniu...
i też mi się wydaje nienormalne, żeby jakikolwiek lekarz nie prowokował u tej kobiety porodu bo przecież na usg można określić tp więc ja nie rozumiem. Skoro oni się starali 3 lata to w takiej sytuacji to ja bym nie czekała na nic tylko reagowała. W sumie każda z nas by reagowała a ona spokojnie czekała przeterminowana nie wiadomo na co..

Napisane przez Castia

dokładnie. oni pewnie nie darują sobie tego...
jak z tym żyć teraz
szkoda że ona sama tak zbagatelizowała to wszystko jak pierwszy tp miała niby na 13 stycznia

Ja wam powiem, że cieszę się, że jestem internetowa i mam chociażby wizaż. Pewnie ta kobieta zdała się całkowicie na swojego lekarza i mu ufała. Ja też ufam swojemu, ale mam Was i moge porównać opiekę, w taki wypadku wiedziałabym, że coś nie tak, jezeli z OM nie można ustalić terminu to wiem, że najdokładniejsze jest pierwsze USG i już to by mnie zdziwiło i poszłabym do innego lekarza w styczniu na konsultację.
Wiadomości znalezione przez google zawsze traktuję z przymrużeniem oka, wiadomo, ale mimo wszystko reagowałabym inaczej.