Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[Mala_Czarno_Biala]

Cześć Mamusie! Po weekendzie miałam prawie 10 stron do nadrobienia, ale tylko pobieżnie "przeleciałam" tekst, kręgosłup nie pozwala mi za długo siedzieć
Ja też byłam w weekend w SR Mama Gaja, było naprawdę fajnie, choć stwierdzam, że dzięki Wam wiem już jakieś 90% tego wszystkiego co mówią na takich zajęciach Ale prezenciki też były sympatyczne. Jak dostanę skrypt z zajęć to podzielę się w skompresowanej formie najważniejszymi informacjami, bo było kilka które mnie zaskoczyły.

Napisane przez bazile

Dziewczyny mam pytanie,jak bierzecie ten kwas omega to dobrze sie po nim czujecie?

Ja biorę BIO-OMEGA 3 i czuję się super, nie ma rybiego posmaku i nie odbija się tak jak inne kapsułki.

Napisane przez __Sylwia__88

...mamusia oczywiście musiała poprawić mój kapuśniak. Bo przecież ona lepiej zrobi niż ja i wpieprzyła do niego jakieś nieciekawe mięso. Myślałam że jak go spróbowałam. Wczoraj w moje ciasto na naleśniki też musiała swoje wtrynić, bo przecież ona lepiej zrobi.
Mało co zjadłam bo na drugie były gołąbki których teraz nie wiem czemu wogóle nie dam rady zdjęść. Dopełniłam niedawno parówkami, a po nich dwoma prinsessami kokosowymi.

A powiedzcie mi jakie witaminy teraz bierzecie i co jest godne polecenia? Bo kończy mi się Vitaminer Prenatal+DHA i nie wiem czy zostać przy tym czy zmieniać na coś innego.

Wybacz dosadność, ale chyba bym jej włosy z głowy powyrywała! Jak ja nienawidzę jak mama mi sie wtrącała do mojego jedzenia, Boże... zawsze kończyło się awanturą bo jej też się wydawało, że najlepiej jest tak, jak ona lubi. A ja za jej kuchnią nie specjalnie przepadam. Teraz jak do mnie przyjeżdża to sobie nie pozwoli już na takie akcje, ale w liceum nawet potrafiła mi zamieszać, jakbym ja ie umiała zupy mieszać

A witamin nie brałam żadnych, tylko kwas foliowy do 5 miesiąca, potem ginka kazała odstawić. A teraz sama postanowiłam brać właśnie omegę 3 bo przeziębienia się mnie czepiały. Ale szczęśliwie pomaga, biorę już 2 miesiąc i nie choruję.

Napisane przez Prowansja88

Wczoraj skończyliśmy Szkołę Rodzenia, do której chodziłam razem z TZ. Ciesze sie, bo sadze, ze on sporo z niej wyniosl. Ja mam Was nio i w każdej wolnej chwili cos tam czytam a on był zielony i widzę, ze dużo mu to dało. Poza tym dostalismy fajne prezenty. (Jak ja kocham prezenty ;p). Sporo ulotek info nio i probki kosmetykow dla dzidziusia, proszków i płynów do prania, podkladow poporodowych, wkladki laktacyjne, naklejki do samochodu, kupony rabatowe do roznych sklepow, butelke aventu 125ml itp, dvd z filmami intruktazowymi (przewijanie, kąpanie, masaż niemowlaka).
Po pierwszych zajeciach byłam załamana, ale kolejne były ok nio i te prezenty hah, jestem zadowolona.

A jaką skończyłaś?

Napisane przez eweden

Zastanawiam się poważnie nad zakupem turystycznego łóżeczka, jest mi potrzebne, bo sobie wymyśliłam, że będzie takie awaryjne, że może postawie je u mamy. Wyczaiłam takie http://tablica.pl/oferta/lozeczko-tu...tml#aaa168eff2 - co myślicie?

Ja też się zastanawiam, chyba też ograniczę się do używki z tablicy.pl
nie mam parcia na nówkę, a używane będzie sporadycznie na wyjazdach, do rodziców jeździmy 3-4 razy w roku tylko, ale i tak, nie wyobrażam sobie spać w trójkę na wąskiej kanapie dla gości.

Napisane przez morin

Chciałam spytać czy któraś z Was słyszałą może opinie o czymś takim?
http://www.zakatekzdrowia.com.pl/asp...z-p-10062.html
Ogólnie przeraża mnie temat wysysania wydzieliny z nosa dziecka dlatego pomyślalam o czymś takim, ale nie wiem czy to tylko taki bajer czy to naprawde jest użyteczne

Ja mam tylko Fridę ale zasada działania pewnie podobna, tyle że tu ciągniesz Ty, a w tej wersji ciągnie automat Chyba wszystko dobre co dobrze oczyszcza nosek.

[zubi89]

Napisane przez eweden

zubi89 śliczny śpiworek

Zastanawiam się poważnie nad zakupem turystycznego łóżeczka, jest mi potrzebne, bo sobie wymyśliłam, że będzie takie awaryjne, że może postawie je u mamy. Wyczaiłam takie http://tablica.pl/oferta/lozeczko-tu...tml#aaa168eff2 - co myślicie?

Dziękuje
Dużo osób teraz tak robi, że kupuje jeszcze drugie turystyczne

Napisane przez pater86

zubi89 śpiworek pierwsza klasa

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Zazdroszczę spaceru
A śpiworek cudo

Napisane przez Ramona_85

śliczny

Napisane przez __Sylwia__88

Piękny śpiworek. Słodziak.

Dziękuje

Napisane przez sylvuniaa84

Załącznik 5601524
Dzisiejszy bukiet od meza
Do tego dokupil 2 bluzeczki i getry na doopke bo juz w swoje sie nie mieszczę :p ale to juz sama wybierałam bo musialam mierzyć

Dobranoc

Piękny bukiet mąż się postarał

Napisane przez bluesky89

Sylwia, wszystkiego najpiękniejszego :-*

Boziu, dziewczynki, moja roczna bratanica trafiła do szpitala z zapaleniem płuc strasznie się o nią martwię. Mam nadzieje, że za parę dni wszystko już będzie w porządku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeju strasznie współczuje trzymam za zdrowie małej.

Napisane przez Izetka_

Zubi-śliczny śpiworek

Dziękuje

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45411901]Witam się ze strasznym humorem i masakrycznie nie wyspana Adaś cały wieczór przepłakał i przekaszlał, a następnie pół nocy... Zasnął dopiero nad ranem, ale co z tego, jeśli ja musiałam wstać, zadzwonić do przychodni i go zapisać.... Swoją drogą ponad godzinę nie mogłam się dodzwonić Okazało się, że jego lekarka przyjmuje od 10:30, ale jest już tyle dzieci zapisanych, że kazali nam przyjść o 13:30... Mało tego, w nocy mały kaszlał, więc przełożyłam go do nas do łóżka, bo już płakał, przet to ,że spać nie może. Tak go dusiło, że zwymiotował. Musiałam wstać, żeby go przebrać, wyczyścić łóżko, zmienić prześcieradło... W tym czasie mały cały czas płakał i kaszlał na przemian. Oczywiście ze strony tżta zero pomocy Czy ma ranki, czy popołudniówki, czy wolne, to i tak śpi i albo udaje, że nic nie słyszy, albo rzeczywiście śpi jak zabity. Tak więc z tego względu byłam dodatkowo wkurzona. Mały w brzuchu chyba to wyczuł, bo zaczął tak szaleć, że po 5 minutach bolał mnie cały brzuch, żebra, jajniki... I w końcu dostałam skurczy, zaglądam do apteczki, a tu no-spy brak. Więc wzięłam jedynie magnez, ale na szczęście pomogło...

cudo
[/QUOTE]

Mamusiu współczuję ciężkiej nocy a mąż powinien dostać

[majkela12]

Napisane przez __Sylwia__88

Wieczorem pokaże.
A z rodzicami to tylko same obiady jemy. Resztę żywienia sami sobie zapewniamy. Ale najchętniej to bym z tych obiadów zrezygnowała.
Ale męża wiecej nie ma w domu jak jest, bo wyjeżdza w delegacje na 1-2 tyg nie raz i sama dla siebie ciężko gotować.

Nie no faktycznie dla samej siebie i to i się nie chce ani nie jest to ekonomiczne. U nas temat wszystkich kłótni został rozwiązany odkąd obiady robimy/jadamy sami, nawet niedzielny I jest super, w kóncu jak w prawdziwej rodzinie

Napisane przez karolkya

A i witam sie dzis rozpoczynajac 28 tydzien to juz III trymestr tak?

Gratulacje

Napisane przez zubi89

Wróciliśmy ze spacerku mamy cudowną pogodę w cieniu +15
Kupiłam taki śpiworek:

Super śpiworek i dobra cena a temperatury zazdroszczę, u nas było +6

Napisane przez eweden

Zastanawiam się poważnie nad zakupem turystycznego łóżeczka, jest mi potrzebne, bo sobie wymyśliłam, że będzie takie awaryjne, że może postawie je u mamy. Wyczaiłam takie http://tablica.pl/oferta/lozeczko-tu...tml#aaa168eff2 - co myślicie?

Nawet fajne( ja to się nie znam) i cena mi się podoba

Napisane przez __Sylwia__88

Ja w sumie miałam fajny dzień. W południe pojechałam do miasta bo miałam postanowienie że koniecznie dziś muszę sobie kupić nowy biustonosz. Jak zaczęłam mierzyć to zszokowałam się rozmiarem.
Później wyciągnełam koleżankę na spacer, po drodze spotkałyśmy jeszcze dwie koleżanki, jedna z dwu miesięczną córeczką. Więc tak w 5 spacerowałyśmy dosyć długo. Dobrze mi to zrobiło.

Zazdroszczę spacerku z plotami, ja się umówiłam na ploteczki z psiapsiółami na sobotę

Napisane przez morin

Nadrobiłam Was, ale wchodze na chwilę bo dziś fatalny dzień, brzuch twardnieje ciągle skurcze i uczucie jak bym miała dostać miesiączkę łykam nospe i magnez ale póki co nie pomaga.

Chciałam spytać czy któraś z Was słyszałą może opinie o czymś takim?
http://www.zakatekzdrowia.com.pl/asp...z-p-10062.html
Ogólnie przeraża mnie temat wysysania wydzieliny z nosa dziecka dlatego pomyślalam o czymś takim, ale nie wiem czy to tylko taki bajer czy to naprawde jest użyteczne

Jak się dzisiaj czujesz?? My mamy zwykłą fride

Napisane przez poziomkka

Hej dziewczyny, nareszcie jestem, ale tyle stron mm do nadrobienia, że nie wiem, kiedy ja to zrobię...zaraz zacznę
Informuję, że przeprowadziliśmy nareszcie do nowego mieszkanka, jeszcze jesteśmy na pudłach, ale już pierwsza noc za nami Jutro powinna przyjechać szafa, więc mam nadzieję i pudeł się pozbędę Internet mi tutaj chodzi jak chce, może jutro coś mąż podziała i będzie ok. Póki co lecę Was nadrabiać

Super a co Ci się przyśniło w nowym miejscu?? Podobno pierwszy sen, to sen proroczy:brzyda l:

Napisane przez sylvuniaa84

Załącznik 5601524
Dzisiejszy bukiet od meza
Do tego dokupil 2 bluzeczki i getry na doopke bo juz w swoje sie nie mieszczę :p ale to juz sama wybierałam bo musialam mierzyć

Piękne róże

Napisane przez bluesky89

Boziu, dziewczynki, moja roczna bratanica trafiła do szpitala z zapaleniem płuc strasznie się o nią martwię. Mam nadzieje, że za parę dni wszystko już będzie w porządku

Zdrówka dla małej

[karolkya]

blue już się uśmiecham oooo opuściałam impreze 100 dniówkową w sobotę
Zdrowia dla siostrzenicy, niech szybko wraca do siebie

bazile ja biorę pharmaton matruelle tam są kwasy omega, a czuję się dobrze po nim

berenika gratulacje III tr.
zdrowia dla maluszka i współczuję nocki

ramona ja bym wyprała ten płaszczyk, a jak się boisz to oddaj do pralni

majkela za zakupy

rybka dobrze, że zadowolona z fryzjera jesteś... ja nie lubię chodzić bo nigdy nie wiem czego chcę do końca tak to jest jak się ma całe życie dość długie proste włosy...

pater super ciuszki

zabcia dla mamy za zakupowy szał

troppoSensible ja kupiłam na all taką

morin ja łykam pharmaton ale lekarz mi powiedział żebym brała nie codziennie

prowansja właśnie trwałość tego wózka jest dla mnei ważna i ta duża gondola, co do wagi to mi nie przeszkadza bo mieszkamy w domku więc nie będę musiała go nosić a chodniki nie są w najlepszym stanie także amortyzacja się przyda

sylvunia wszystkiego dobrego z okazji urodzin

zubi za licytację, śpiworek super

pradip odpoczywaj i niech brzuszek już nie boli

eweden ja robiłam glukozę w tłusty czwartek, a babcia nasmażyła pączków już w środę i zjadłam 2 a potem o 20 kolację i piłam wodę całą noc normalnie jak zawsze, a wyniki miałam pobierane kolo 8 rano.
Co do łóżeczka to fajne, moi znajomi w ogóle zdecydowali się tylko na takie "turystyczne" i są zadowoleni.

morin odpoczywaj, leż i spokojnie, bo tres nie pomaga. Mam nadzieję, że dziś już lepiej z brzuszkiem

poziomka za przeprowadzkę

izetka ja też mam zamiar zdecydować się na chustę


to tyle z nadrabiania 3 dni ufff.... ciężko było

dodatkowo ogólnie za tygodnie i za badania


Dzień dobry w poniedziałek...

Weekend minął szybko, w sobotę byliśmy u znajomych na urodzinach więc trochę ostatkowo a rano kupiłam sobie butki na wiosnę, tunikę bo nei mam w czym chodzić i torebkę

wczoraj rodzinnie, brat przyjechał z dzieciakami wiec dużo hałasu i rozrabiania

A dziś odpoczywam, obiad został jeszcze z wczoraj tylko sobie sałatkę dorobię i leżę bo jakiś mam brzuszek wrażliwy dziś...

miłego dnia

[majkela12]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45411901]Witam się ze strasznym humorem i masakrycznie nie wyspana Adaś cały wieczór przepłakał i przekaszlał, a następnie pół nocy... Zasnął dopiero nad ranem, ale co z tego, jeśli ja musiałam wstać, zadzwonić do przychodni i go zapisać.... Swoją drogą ponad godzinę nie mogłam się dodzwonić Okazało się, że jego lekarka przyjmuje od 10:30, ale jest już tyle dzieci zapisanych, że kazali nam przyjść o 13:30... Mało tego, w nocy mały kaszlał, więc przełożyłam go do nas do łóżka, bo już płakał, przet to ,że spać nie może. Tak go dusiło, że zwymiotował. Musiałam wstać, żeby go przebrać, wyczyścić łóżko, zmienić prześcieradło... W tym czasie mały cały czas płakał i kaszlał na przemian. Oczywiście ze strony tżta zero pomocy Czy ma ranki, czy popołudniówki, czy wolne, to i tak śpi i albo udaje, że nic nie słyszy, albo rzeczywiście śpi jak zabity. Tak więc z tego względu byłam dodatkowo wkurzona. Mały w brzuchu chyba to wyczuł, bo zaczął tak szaleć, że po 5 minutach bolał mnie cały brzuch, żebra, jajniki... I w końcu dostałam skurczy, zaglądam do apteczki, a tu no-spy brak. Więc wzięłam jedynie magnez, ale na szczęście pomogło...
[/QUOTE]
Współczuję ciężkiej nocy tż się nie popisał dla Adaśka zdrówka

Napisane przez pater86

Dziewczyny przyszła mi dziś chusta, którą kupiłam na chustoforum jest śliczna ale jak na razie nie wyobrażam sobie jak w tym zawiązać dziecko za jakiś czas zapiszę się na warsztaty z chustowania, bo z instrukcji to mi się chyba nie uda

Super a jaka???
-----------------------------------
Dzięki dziewczynki
Dziś pierwszy dzień synka w przedszkolu po feriach. Ciężko było, ale jak zobaczył w sali swojego przyjaciela to nawet mamusi zapomniał dać buziaka
Z tż-tem jeszcze przed jego pracą wpadliśmy do SH. Co tam się działo (o 9 otwarcie, a my byliśmy o 9.05), mi kopara opadła, ale mina tż-ta bezcenna Ludu a ludu i te kobiety co sobie z rąk wydzierały, albo wkładały do koszyka nie patrząc co wkładają. Szok, no ale faktycznie coś można ciekawego upolować, tym razem i starszakowi coś wynalazłam. Już zapowiedziałam tż-towi niech się szykuje na przyszły tydzień Tylko biedny szukać nie umie, ale dobra z niego obstawa i koszyk no i ma portfel
U nas ładna pogoda, biorę psa i lecę się przewietrzyć. Potem obiadek dokończyć i sprzątanko, bo przez weekend palcem nie ruszyłam
Miłego dnia brzuchatki

[kinia8906]

Chyba coraz więcej z nas ma tutaj serie "udanych" nocy... Ja dzisiaj w nocy nie spałam do 3 bo mała chyba wstawała na nogi i rękami się odpychała dosłownie, jakiś ucisk tym robiła na żołądek bo bolał i ogólnie cały brzuch też W żaden sposób nie mogłam leżeć ;( przed 1 obudziłam męża żeby mi nospe podał bo ledwo żyłam już. Stwierdził, że posmaruje brzucha oliwką a tym samym zrobi masaż i może ona się ułoży inaczej, tak też zobił ale tylko odrobine pomogło koszmarna ta noc była. Dzisiaj wstałam o 10 zjadłam śniadanie i znowu do łóżka bo ledwo na nogach stoje i chyba jakaś drzemka jeszcze będzie... Gorzej z mężem bo on o 7 musiał być na nogach więc troche mi go szkoda :/

[majkela12]

A i zapomniałam najważniejszego, chyba znalazłam wózek
x-lander o taki:
http://www.x-lander.pl/product,xcite.html
Co myślicie o nim???

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez bluesky89

Berenika, teraz jakiś koszmarny wirus panuje nie chce oczywiście Cię straszyć, ale u naszej małej też tak się zaczęło. Niby najpierw lekarz mówił, że to ropne zapalenie migdałków i miała zastrzyki. Ale po wybraniu paru zastrzyków nie było poprawy i okazało się, że to zapalenie płuc

Co do 'katarka' to moja bratowa tego używa i jest bardzo zadowolona to się podłącza do rury od odkurzacza i włącza na najmniejszym ssaniu odkurzacza i przystawia blisko noska wyciąga wszystko.

mam nadzieję, że to tylko przeziębienie... W sumie to całą noc tak kaszlał, a dziś odkąd wstał zakaszlał może ze dwa razy, ale za to chrypi strasznie...

no właśnie wszyscy go polecają, a ja jakoś nie mogę się przekonać, mam dziwne wizje tego zasysania

[_Maya_]

Berenika powiem Ci, że nie wyobrażam sobie takiego zachowania u mojego męża... w głowie mi się nie mieści to co przeszłaś, bardzo współczuję w nim nie ma jakiś ludzkich odruchów, żeby synowi pomóc? oj..
3majcie się

[bluesky89]

Berenika, trzymam za Małego oby to nie było nic poważnego :-*

Wiesz co, też mnie to przerażało na początku, ale to jest bezbolesne dla dziecka i mega pomocne zwykłą gruszką tak nosa nie wyczyścisz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Izetka_]

Napisane przez majkela12

Współczuję ciężkiej nocy tż się nie popisał dla Adaśka zdrówka


Super a jaka???
-----------------------------------
Dzięki dziewczynki
Dziś pierwszy dzień synka w przedszkolu po feriach. Ciężko było, ale jak zobaczył w sali swojego przyjaciela to nawet mamusi zapomniał dać buziaka
Z tż-tem jeszcze przed jego pracą wpadliśmy do SH. Co tam się działo (o 9 otwarcie, a my byliśmy o 9.05), mi kopara opadła, ale mina tż-ta bezcenna Ludu a ludu i te kobiety co sobie z rąk wydzierały, albo wkładały do koszyka nie patrząc co wkładają. Szok, no ale faktycznie coś można ciekawego upolować, tym razem i starszakowi coś wynalazłam. Już zapowiedziałam tż-towi niech się szykuje na przyszły tydzień Tylko biedny szukać nie umie, ale dobra z niego obstawa i koszyk no i ma portfel
U nas ładna pogoda, biorę psa i lecę się przewietrzyć. Potem obiadek dokończyć i sprzątanko, bo przez weekend palcem nie ruszyłam
Miłego dnia brzuchatki

haha to wrzuciłaś męża na bombę jakbym swojego zabrała na taki nalot do sh to wiałby szybciej niż prędkosc światła dla synka dzielny chłopak

Napisane przez kinia8906

Chyba coraz więcej z nas ma tutaj serie "udanych" nocy... Ja dzisiaj w nocy nie spałam do 3 bo mała chyba wstawała na nogi i rękami się odpychała dosłownie, jakiś ucisk tym robiła na żołądek bo bolał i ogólnie cały brzuch też W żaden sposób nie mogłam leżeć ;( przed 1 obudziłam męża żeby mi nospe podał bo ledwo żyłam już. Stwierdził, że posmaruje brzucha oliwką a tym samym zrobi masaż i może ona się ułoży inaczej, tak też zobił ale tylko odrobine pomogło koszmarna ta noc była. Dzisiaj wstałam o 10 zjadłam śniadanie i znowu do łóżka bo ledwo na nogach stoje i chyba jakaś drzemka jeszcze będzie... Gorzej z mężem bo on o 7 musiał być na nogach więc troche mi go szkoda :/

Mała akrobatka dała mamie popalica co to będzie później

Napisane przez majkela12

A i zapomniałam najważniejszego, chyba znalazłam wózek
x-lander o taki:
http://www.x-lander.pl/product,xcite.html
Co myślicie o nim???

nie wiem jak z funkcjonalnościa, ale wygląda bosko

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez majkela12

A i zapomniałam najważniejszego, chyba znalazłam wózek
x-lander o taki:
http://www.x-lander.pl/product,xcite.html
Co myślicie o nim???

podobają mi się właśnie takie wózki ale szczerze mówiąc gondola wygląda tak, jakby dziecko miało z niej wypaść. Nie wiem czy to tylko moje wrażenie



Bosz, ciągle do mnie wydzwaniają z jakimiś super ofertami. Odkąd urodziłam i wypełniłam tą ankietę, co dają w szpitalu non stop jakieś telefony Ubezpieczenie na życie, na zdrowie, super książeczki, figurki i tym podobne pierdoły... No ileż można Tym razem nie dam się nabrać i nic nie będę wypisywać, niech spadają

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez _Maya_

Berenika powiem Ci, że nie wyobrażam sobie takiego zachowania u mojego męża... w głowie mi się nie mieści to co przeszłaś, bardzo współczuję w nim nie ma jakiś ludzkich odruchów, żeby synowi pomóc? oj..
3majcie się

teraz to już i tak się poprawił.. bo jak mały się urodził i tż musiał już do pracy wrócić to dopiero było... Ja wcale nie spałam praktycznie, bo mały miał kolki, całe noce płakał i to strasznie. A tż mówił, że on do pracy musi iść i MUSI się wyspać. A ja to co, ja nie muszę ? I odwracał się do ściany i szedł spać. A jak may bardziej się darł, to zakładał sobie słuchawki na uszy i włączał muzykę... A raz kiedyś mały miał w nocy gorączkę. A ja zapomniałam żeby dokupić jakiś Ibum czy coś, a akurat się skończył. Budziłam go, żeby poszedł do apteki całodobowej (5min drogi piechotą), ale za nic się nie dało... Z zamkniętymi oczami coś bredził, żebym dała mu Ibum, przecież w domu jest.. Nijak się nie dało wytłumaczyć, że właśnie nie ma... W końcu sama się ubrałam i o 1 w nocy biegłam do apteki. Wróciłam, a tż spał w najlepsze. Na drugi dzień nawet nie był świadomy tego, że gdziekolwiek wychodziłam. Ba, nawet nie pamiętał, że go budziłam...

[Mala_Czarno_Biala]

Dziewczyny, mam spory dylemat. Naczytałam się o pieluchach wielorazowych, tych bambusowych, z mikrofibry itd... Czy któraś z Was się nad tym zastanawia? Może to niegłupie, co?
Pierwszy miesiąc na pewno chciałabym używać pampków, ale potem takie ekologiczne pieluszki mogłyby być fajne na dzień (bo na noc to chyba lepsze jednorazówki), a pranie i tak codziennie się robi przy małym dziecku, nie trzeba by ich tak znowu wiele, więc koszt nie byłby taki wielki.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45413453]
teraz to już i tak się poprawił.. bo jak mały się urodził i tż musiał już do pracy wrócić to dopiero było... Ja wcale nie spałam praktycznie, bo mały miał kolki, całe noce płakał i to strasznie. A tż mówił, że on do pracy musi iść i MUSI się wyspać. A ja to co, ja nie muszę ? I odwracał się do ściany i szedł spać. A jak may bardziej się darł, to zakładał sobie słuchawki na uszy i włączał muzykę... [/QUOTE]

O, my właśnie wczoraj na ten temat rozmawialiśmy, zaproponowałam żeby spał przez większość tygodnia z zatyczkami w uszach, ale jedną noc w tygodniu odciągam pokarm i ja śpię do oporu, a on ma wtedy dyżur caaałą noc aż ja nie zechcę wstać Odniósł się nawet pozytywnie do pomysłu

[ANTERIA]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45413453]teraz to już i tak się poprawił.. bo jak mały się urodził i tż musiał już do pracy wrócić to dopiero było... Ja wcale nie spałam praktycznie, bo mały miał kolki, całe noce płakał i to strasznie. A tż mówił, że on do pracy musi iść i MUSI się wyspać. A ja to co, ja nie muszę ? I odwracał się do ściany i szedł spać. A jak may bardziej się darł, to zakładał sobie słuchawki na uszy i włączał muzykę... A raz kiedyś mały miał w nocy gorączkę. A ja zapomniałam żeby dokupić jakiś Ibum czy coś, a akurat się skończył. Budziłam go, żeby poszedł do apteki całodobowej (5min drogi piechotą), ale za nic się nie dało... Z zamkniętymi oczami coś bredził, żebym dała mu Ibum, przecież w domu jest.. Nijak się nie dało wytłumaczyć, że właśnie nie ma... W końcu sama się ubrałam i o 1 w nocy biegłam do apteki. Wróciłam, a tż spał w najlepsze. Na drugi dzień nawet nie był świadomy tego, że gdziekolwiek wychodziłam. Ba, nawet nie pamiętał, że go budziłam...[/QUOTE]

Współczuję, ja nie wiem jak będzie gdy nasze dziecko się urodzi ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Mój Tż-t też ma bardzo mocny sen i nie raz go budziłam a na następny dzień tego nie pamiętał ale z kolei kiedy trzeba było w środku nocy lecieć do sąsiadów żeby im uwagę zwrócić, to bez problemu wstał i poszedł. Co do dziecka to ja rozumiem że gdy będzie mój maż pracował to nie będzie w stanie wstawać w nocy do małego ale już teraz umówił się ze mną że gdy będzie weekend to on w nocy będzie mógł mi pomóc. No i to mi pasuje w sumie, mój maż jak ma sezon w robocie to pracuje po 15 godz dziennie i mi samej było by głupio gdybym go jeszcze w nocy prosiła o wstawanie...

[Rybka12321]

Cześć poniedziałkowo

Ja dziś na szybko, bo już mnie przeganiają z komputera

Z tego co zapamiętałam z podczytywania:

Morin i jak brzuch, mam nadzieję lepiej?

Sylvunia wszystkiego naj z okazji urodzin

Zubi89 fajny śpiworek.

Bluesky89 zdrówka dla bratanicy

Poziomka za przeprowadzkę.

Berenika zdrówka dla Adasia, oby to nie było nic poważnego

Ja jestem przerażona tymi fridami, czy jak to tam się nazywa , kiedyś były tylko gruszki, czy już tego nie ma?

Witaminy- mój gin twierdzi, że ogólnie te suplementowe to pic na wodę fotomontaż, bo nawet badań się nie przeprowadza na nich i nie do końca wiadomo, czy i jak działają, więc jeśli ktoś nie ma dużych kłopotów (problemów z badaniami) to bez sensu brać. Jak coś jest nie tak, to wiadomo, że lepsze suplementy niż nic, ale u mnie jest ok, to mówił, że jak się upieram to mogę brać DHA, a reszty to żeby nie brać. I tak też robię.

Wózek camarelo- znalazłam u mnie sklep całkiem niedaleko gdzie są, zadzwoniłam i Pan powiedział, że oni je mają praktycznie wszystkie, a jak nie ma akurat danego koloru, to czeka się 14 dni. Mąż obiecał, że jak będzie miał wolniejszy dzień, to podjedzie do tego sklepu zobaczyć, czy w ogóle nam ten wózek wchodzi do samochodu, jeśli tak, to w maju na spokojnie kupimy, a jeśli nie, to będzie przynajmniej wiadomo, że trzeba szukać czegoś innego

I tyle co pamiętam. Miłego poniedziałku, bo ja już dziś to pewnie będę tylko podczytywać

[pater86]

Napisane przez majkela12

Z tż-tem jeszcze przed jego pracą wpadliśmy do SH. Co tam się działo...

Hehe wyobrażam sobie minę Twojego męża mój też pierwszy raz jak to zobaczył to nie mógł uwierzyć i też nie umiał się odnaleźć w tych sklepach, ale teraz to szaleje jak byliśmy w sobotę to on większość ciuszków dla małego wyszukał, bo ja oczywiście najpierw szukałam dla siebie

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Moja siostra właśnie wróciła od lekarza ze swoim synkiem. Objawy choroby mają takie same... Jej mały ma początki zapalenia oskrzeli

Dobra, zbieram się, dam znać jak wrócimy

[eweden]

Witam się poniedziałkowo i dziękuje za opinie o łóżeczku przemyśle jeszcze sprawę, ale chyba raczej się zdecyduje.


sylvuniaa84 to ode mnie jeszcze spóźnione wszystkiego najlepszego myślałam, że napisałam wczoraj, ale chyba jednak zadziałał mój budyń i nie napisałam

bluesky89 zdrówka dla siostrzenicy

Napisane przez Aldrin

można, można spokojnie
jak ta glukoza?

Melduje się właśnie po jak dla mnie do przeżycia, z cytrynką da się wypić, ja nie miałam najmniejszego problemu pobrali mi krew przed, po godz i po 2-óch, wyniki będą w karcie, bo w czw idę na wizytę więc wszystkiego się dowiem


pater86 pokaż chuste

kinia8906 ale masz dobrego męża

majkela12 wózek wizualnie jest super!!

Berenika_26 współczuje przeżyć z mężem... Może się poprawi...?

Napisane przez Rybka12321

Ja jestem przerażona tymi fridami, czy jak to tam się nazywa , kiedyś były tylko gruszki, czy już tego nie ma?

To tak jak ja... Odciąganie wydzieliny fridą mnie przeraża właśnie dziewczyny, co myślicie na temat tej zwykłej tradycyjnej gruszki?

[Aldrin]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45414065]Moja siostra właśnie wróciła od lekarza ze swoim synkiem. Objawy choroby mają takie same... Jej mały ma początki zapalenia oskrzeli

Dobra, zbieram się, dam znać jak wrócimy [/QUOTE]


Oby jednak nie było to nic groźnego, dużo zdrówka

[kamilla123]

Witam poniedziałkowo!

Nie było mnie od tłustego czwartku więc mam jakieś 10 stron do nadrobienia I nas dopadła jelitówka, a dokładnie mojego syna... Najpierw zwymiotował z śr/czw w nocy przez sen (!), bo ani on się nie obudził, ani my. Rano tż go budzi do przedszkola, a on cały w wymiocinach. No masakra! To jakiś cud, że się nie zakrztusił... Cały dzień wietrzyłam, prałam pościel, czyściłam łóżko i dywan. A w sobotę z kolei cały dzień i noc biegunka. Straszne to było, bo się biedak męczył, a w sumie pierwszy raz go jelitówka dopadła. Na szczęście nie przeszło na mnie, ani na tż.

W piątek pojechaliśmy do Ikei po meble do sypialni, były raty 0% na kompletne wyposażenie sypialni więc braliśmy co się dało A jak już zapakowaliśmy meble do samochodu to okazało się, że dla mnie nie ma już miejsca Na szczęście moja siostra wracała na week do domu więc się z nią zabrałam, bo to jakieś 100km, czyli prawie 2 h drogi.

Dzisiaj wpadłam tylko na chwilę, bo nie posłałam Groszka do przedszkola. Zażyczył sobie rosół na obiad więc zaraz idę robić Jutro tż ma urodziny więc pewnie od środy jakoś się włączę w pogaduchy.

Miłego dnia!

[karolkya]

kto ma ochotę na drugie śniadanie?

[eweden]

karolkya aaaaale pysznie wygląda!

[Aldrin]

Napisane przez karolkya

kto ma ochotę na drugie śniadanie?

jakie pyszności

[karolkya]

Napisane przez kamilla123

Witam poniedziałkowo!

Nie było mnie od tłustego czwartku więc mam jakieś 10 stron do nadrobienia I nas dopadła jelitówka, a dokładnie mojego syna... Najpierw zwymiotował z śr/czw w nocy przez sen (!), bo ani on się nie obudził, ani my. Rano tż go budzi do przedszkola, a on cały w wymiocinach. No masakra! To jakiś cud, że się nie zakrztusił... Cały dzień wietrzyłam, prałam pościel, czyściłam łóżko i dywan. A w sobotę z kolei cały dzień i noc biegunka. Straszne to było, bo się biedak męczył, a w sumie pierwszy raz go jelitówka dopadła. Na szczęście nie przeszło na mnie, ani na tż.

W piątek pojechaliśmy do Ikei po meble do sypialni, były raty 0% na kompletne wyposażenie sypialni więc braliśmy co się dało A jak już zapakowaliśmy meble do samochodu to okazało się, że dla mnie nie ma już miejsca Na szczęście moja siostra wracała na week do domu więc się z nią zabrałam, bo to jakieś 100km, czyli prawie 2 h drogi.

Dzisiaj wpadłam tylko na chwilę, bo nie posłałam Groszka do przedszkola. Zażyczył sobie rosół na obiad więc zaraz idę robić Jutro tż ma urodziny więc pewnie od środy jakoś się włączę w pogaduchy.

Miłego dnia!

ojojooooo.... biedny .... dobrze, że was nie złapało bo to strasznie wymęcza.... więc jakbyście we trójkę ( czwórkę) chorowali to kiepsko...

Najlepszości dl TŻ-ta

no i brawa za zakupy pochwal się

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

eweden, aldrin bierzecie grykę z melasą na to jogurt grecki, mus z ulubionych owoców ( u mnie banan, mango, gruszka) potem orzechy, ziarna słonecznika i trochę syropu klonowego i gotowe

[kinia8906]

Napisane przez Izetka_

Mała akrobatka dała mamie popalica co to będzie później


nie wiem jak z funkcjonalnościa, ale wygląda bosko

Właśnie się zastanawiamy czyżby to już charakterek pokazywała...?
Co do wózka, raz widziałam jak dziecko z takiego wypadło prosto na beton poprostu się przechylił jakoś.

[Aldrin]

Napisane przez karolkya

eweden, aldrin bierzecie grykę z melasą na to jogurt grecki, mus z ulubionych owoców ( u mnie banan, mango, gruszka) potem orzechy, ziarna słonecznika i trochę syropu klonowego i gotowe

to co piszesz to dla mnie czarna magia ale wygląda zabójczo

[__Sylwia__88]

Napisane przez kinia8906

Chyba coraz więcej z nas ma tutaj serie "udanych" nocy... Ja dzisiaj w nocy nie spałam do 3 bo mała chyba wstawała na nogi i rękami się odpychała dosłownie, jakiś ucisk tym robiła na żołądek bo bolał i ogólnie cały brzuch też W żaden sposób nie mogłam leżeć ;( przed 1 obudziłam męża żeby mi nospe podał bo ledwo żyłam już. Stwierdził, że posmaruje brzucha oliwką a tym samym zrobi masaż i może ona się ułoży inaczej, tak też zobił ale tylko odrobine pomogło koszmarna ta noc była. Dzisiaj wstałam o 10 zjadłam śniadanie i znowu do łóżka bo ledwo na nogach stoje i chyba jakaś drzemka jeszcze będzie... Gorzej z mężem bo on o 7 musiał być na nogach więc troche mi go szkoda :/

Współczuje takich nocy. Ja jeszcze tak źle nie miałam, ale też nie mogę spać spokojnie. Co chwilę się budzę, nieraz idę spać 22-23 a o północy się budzie i spać dalej nie mogę. A jak już zasnę to budzę się po 5 rano i już nie śpie. Przez co bóle głowy mi się nasilają, chodzę jak zombi przez dzień.

Napisane przez majkela12

-----------------------------------
Dzięki dziewczynki
Dziś pierwszy dzień synka w przedszkolu po feriach. Ciężko było, ale jak zobaczył w sali swojego przyjaciela to nawet mamusi zapomniał dać buziaka
Z tż-tem jeszcze przed jego pracą wpadliśmy do SH. Co tam się działo (o 9 otwarcie, a my byliśmy o 9.05), mi kopara opadła, ale mina tż-ta bezcenna Ludu a ludu i te kobiety co sobie z rąk wydzierały, albo wkładały do koszyka nie patrząc co wkładają. Szok, no ale faktycznie coś można ciekawego upolować, tym razem i starszakowi coś wynalazłam. Już zapowiedziałam tż-towi niech się szykuje na przyszły tydzień Tylko biedny szukać nie umie, ale dobra z niego obstawa i koszyk no i ma portfel
U nas ładna pogoda, biorę psa i lecę się przewietrzyć. Potem obiadek dokończyć i sprzątanko, bo przez weekend palcem nie ruszyłam
Miłego dnia brzuchatki

Ci ludzie w tych sh są jak nawiedzeni. To co u mnie się też dzieje to masakra. A najgorsze są te starsze kobiety, które mamrają że tyle ludzi, że , że się zachować nie umią i pachają a same dokładnie tak się zachowują.

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;45413453]
Bosz, ciągle do mnie wydzwaniają z jakimiś super ofertami. Odkąd urodziłam i wypełniłam tą ankietę, co dają w szpitalu non stop jakieś telefony Ubezpieczenie na życie, na zdrowie, super książeczki, figurki i tym podobne pierdoły... No ileż można Tym razem nie dam się nabrać i nic nie będę wypisywać, niech spadają [COLOR="Silver"]

teraz to już i tak się poprawił.. bo jak mały się urodził i tż musiał już do pracy wrócić to dopiero było... Ja wcale nie spałam praktycznie, bo mały miał kolki, całe noce płakał i to strasznie. A tż mówił, że on do pracy musi iść i MUSI się wyspać. A ja to co, ja nie muszę ? I odwracał się do ściany i szedł spać. A jak may bardziej się darł, to zakładał sobie słuchawki na uszy i włączał muzykę... A raz kiedyś mały miał w nocy gorączkę. A ja zapomniałam żeby dokupić jakiś Ibum czy coś, a akurat się skończył. Budziłam go, żeby poszedł do apteki całodobowej (5min drogi piechotą), ale za nic się nie dało... Z zamkniętymi oczami coś bredził, żebym dała mu Ibum, przecież w domu jest.. Nijak się nie dało wytłumaczyć, że właśnie nie ma... W końcu sama się ubrałam i o 1 w nocy biegłam do apteki. Wróciłam, a tż spał w najlepsze. Na drugi dzień nawet nie był świadomy tego, że gdziekolwiek wychodziłam. Ba, nawet nie pamiętał, że go budziłam...[/QUOTE]

Czyli mówisz żeby w szpitalu w żadnych ankietach nie podawać danych teleadresowych? Ja nie znoszę jak dzwonią do mnie z jakimiś ofertami. Nigdy nie ciągne takich rozmów, tylko dziękuję, do widzenia.
A z tż współczuje sytuacji. Nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Ale domyślam się że w takich sytacjach czujesz się bezsilna. A próbowałaś z nim rozmawiać na ten temat? Bo takie zachowanie jest niedopuszczalne. Skoro jest ojcem to niech też coś zacznie robić.

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Dziewczyny, mam spory dylemat. Naczytałam się o pieluchach wielorazowych, tych bambusowych, z mikrofibry itd... Czy któraś z Was się nad tym zastanawia? Może to niegłupie, co?
Pierwszy miesiąc na pewno chciałabym używać pampków, ale potem takie ekologiczne pieluszki mogłyby być fajne na dzień (bo na noc to chyba lepsze jednorazówki), a pranie i tak codziennie się robi przy małym dziecku, nie trzeba by ich tak znowu wiele, więc koszt nie byłby taki wielki.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



O, my właśnie wczoraj na ten temat rozmawialiśmy, zaproponowałam żeby spał przez większość tygodnia z zatyczkami w uszach, ale jedną noc w tygodniu odciągam pokarm i ja śpię do oporu, a on ma wtedy dyżur caaałą noc aż ja nie zechcę wstać Odniósł się nawet pozytywnie do pomysłu

Też jestem ciekawa tych pieluszek wielorazowych i poważnie zastanawiam się nad ich kupnem jak dziecko będzie miało kilka tyg. Bo na początku to podobno pampersów idzie masa. A te wielorazowe do mnie przemawiają dla dobra dziecka i środowiska.

A ja dziś mam jakiś kiepski, nerwowy dzień. Od rana boli mnie głowa tak że musiałam apap wziąść i zaraz pójdę spać.
Wstawiłam dziś pierwszy raz pranie z ciuszkami dziecięcymi. Takie wstępne bo już mnie drażni ten zapach z sh tych ciuchów. A i tak je będę prać drugi raz w proszku dla dzieci ale to bliżej maja.

[karolkya]

Napisane przez __Sylwia__88

Też jestem ciekawa tych pieluszek wielorazowych i poważnie zastanawiam się nad ich kupnem jak dziecko będzie miało kilka tyg. Bo na początku to podobno pampersów idzie masa. A te wielorazowe do mnie przemawiają dla dobra dziecka i środowiska.

A ja dziś mam jakiś kiepski, nerwowy dzień. Od rana boli mnie głowa tak że musiałam apap wziąść i zaraz pójdę spać.
Wstawiłam dziś pierwszy raz pranie z ciuszkami dziecięcymi. Takie wstępne bo już mnie drażni ten zapach z sh tych ciuchów. A i tak je będę prać drugi raz w proszku dla dzieci ale to bliżej maja.

Jakoś nie przemawiają do mnie te pieluszki wielorazowe, spotkałam się z nimi już u szwagierki ale przestała używać... jakoś nie podpasywało to ciągłe pranie

zdrzemnij się oby głowa przestała boleć

[bluesky89]

Karolkya, wygląda obłędnie Biorę!

Ja może jestem jakaś dziwna, ale nie wyobrażam sobie, że do Małego w nocy będę tylko ja wstawać. Wiadomo, że jeśli będę karmić piersią, to w tym mnie TŻ nie wyręczy, ale dlaczego miałby nie wstać raz czy dwa w nocy, nawet jeśli na drugi dzień idzie do pracy? Przecież ja też będę cały dzień w ruchu i nie będę miała czasu na odsypianie, bo zawsze coś jest do zrobienia, tym bardziej jak mieszka się na wsi w domu, gdzie tej pracy jest ogrom. Może wyszłam na samoluba, ale na szczęście TŻ sam tak mówił, zresztą nawet teraz jak się źle poczuje w nocy i coś mi trzeba przynieść, to TŻ wstaje, przyniesie, od razu wyprzytula i cały czas później się pyta, czy już lepiej.

[karolkya]

Berenika możesz mi wpisać wizytę na 15 marca??

muszę się jeszcze do endo zapisać i porobić wyniki...