Mamy styczniowe 2017

[dontbesoshine]

Ja jeszcze nie wiem jakiej firmy wozek kupie, ale musi byc LADNY i wygodny. Na pewno kupie uzywany 3 w 1. A potem go sprzedam i w razie czego kupie lepsza spacerowke ale na peewno nie kupie niebieskiego wozka. Nie podobaja mi sie, albo mi sie wzrokowo przejadly bo siostra miala az 3 rozne wozki i kazdy niebieskie leee.
A co do dentysty to prosilam tate zeby mnie zawiozl i powiedzial ze on jedzie na rowerze. Wiec wybiore sie do stomatologa na rowerze, moze i lepiej. Troche ruchu a co najlepsze im szybciej zrobie zeby tym szybciej bede mogla inwestowac w aparaat staly

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[wild_girl1]

To nie tak że upieram sie przy nowym ale mój mąż wymyślił sobie na początku że używany za 400zł kupimy więc rozumiesz:P a jak budżet jednak się zwiększył to pomyśle sobie jeszcze co i jak, mam jeszcze troche czasu. Pokoik już w głowie mam pomalowany i umeblowany a ciuszki w dużej mierze od szwagierki pewnie dostaniemy bo ona teraz będzie rodzić

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez wild_girl1

To nie tak że upieram sie przy nowym ale mój mąż wymyślił sobie na początku że używany za 400zł kupimy więc rozumiesz:P a jak budżet jednak się zwiększył to pomyśle sobie jeszcze co i jak, mam jeszcze troche czasu. Pokoik już w głowie mam pomalowany i umeblowany a ciuszki w dużej mierze od szwagierki pewnie dostaniemy bo ona teraz będzie rodzić

Ja też wymyśliłam sobie używany wózek, ale te fajne używane chodzą ponad tysiak i w górę. Za to przy drugim dziecku wiem, ze wole dobra uzywke za 1500 niż nowy za tą cenę. Jakość jest zupełnie inna.
Póki co upatrzony mam baby jogger. Spacerowka od dawna mi się podoba, a gondola ma upragnione przeze mnie paski do przenoszenia

A ja dzisiaj powiedziałam w pracy. W połowie przyszłego tygodnia mam urlop i planuje po nim nie wracać...

[NataliaMB]

u mnie jest taka sytuacja w pracy ze nie zacheca do siedzenia za biurkiem.W tym tyg sie okaże kiedy będę mogła na spokojnie odetchnąć

[furjatka]

A ja prowadzę swój biznes z siostrą. Nie zostawię jej samej ze wszystkim, planuję pracować do końca o ile wszystko będzie ok. Grunt że praca niezbyt wyczerpująca, chyba że klientów dużo, ale na jesień, zimą, powinno być dość spokojnie.

[nadia_85]

Ja planuje pracować tak do 6 mc ale jak wyjdzie to sie okarze potem chce miec czas na urządzanie pokoiku i dla siebie no i oczywiście synka

Baby jogger tez mi sie bardzo podoba

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez NataliaMB

u mnie jest taka sytuacja w pracy ze nie zacheca do siedzenia za biurkiem.W tym tyg sie okaże kiedy będę mogła na spokojnie odetchnąć

Ja miałam cały czas nie do końca pewna sytuację w Pracy. Temat się wyjaśnił w zeszłym tygodniu, więc dzisiaj oficjalnie poinformowalam przełożonego

[KPZ]

Hej jak po weekendzie ?

U nas weekend leniwy ale bardzo się taki przydał.

Myślimy nad mieszkaniem, mamy bardzo tanie ale Tż daleko dojezdza. Chcielibyśmy się przeprowadzić ale ceny mieszkań w Krk to jakiś kosmos, nie mogę znaleźć mieszkana powyzej 35 m2 za 1500 zł dramat a chcemy odkładać pieniądze na dom...

Trochę mnie to załamało

I jeszcze tyle opłat w tym miesiącu mam...


Ja też jestem co chwilę głodna ! I to tak ze zjadłabym konia z kopytami!

Co 2 godziny muszę coś zjeść. Jadę po pracy na zakupy, nakupię owoców żeby nie jeść jakiegoś syfu.

Dziś na basen się wybieram

U nas imię dla chłopca wybrane a dla dziewczynki jeszcze nie Tż co chwilę coś wymyśla
A jeśli chodzi o wózki i inne rzeczy to coś czuję żę wiele nie będziemy kupować. Moj brat ma prawie nowy wózek z którego juz przestają korzystać, rodzina duża więc prezenty na pewno porobią

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez furjatka

A ja prowadzę swój biznes z siostrą. Nie zostawię jej samej ze wszystkim, planuję pracować do końca o ile wszystko będzie ok. Grunt że praca niezbyt wyczerpująca, chyba że klientów dużo, ale na jesień, zimą, powinno być dość spokojnie.

Ja też do końca planuję bo mam podstawę + prowizję a prowizja wieksza niż podstawa więc trzeba będzie z brzuchem siedzieć

[NiEBiE]

Dziewczyny! Mam dziś bardzo zabieganych dzień, więc w telegraficznym skrócie: Bąbelek ma 13 mm i słyszeliśmy jego serduszko ❤
Wszystko jest dobrze! I zobaczcie, w 6 tygodniu u mnie nie było nic, tylko pęcherzyk - każda ciąża jest kompletnie inna.

Niedługo Was nadrobię i włączę się w dyskusję.

[NataliaMB]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;61684481]Ja miałam cały czas nie do końca pewna sytuację w Pracy. Temat się wyjaśnił w zeszłym tygodniu, więc dzisiaj oficjalnie poinformowalam przełożonego [/QUOTE]

ja mam dobrą sytuację o tyle że na pewno mnie nie zwolnią, mam dobrą umowe itp. Kiepsko jest za to ze współpracownikami bo każdy chce pod kimś wykopać dołek i wpakować w jakieś kłopoty.Strasznie jest to stresujące i nie ma dnia by mnie ze stresu brzuch nie bolał. Myślę że dla własnego zdrowia psychicznego powinnam odpuścić.


Niebie : gratuluję troche mnie uspokoiłaś.U mnie przed 6tyg było widać 3mm zarodek, tyle że bez serca.

[cornflower_girl]

Napisane przez muffi24

Okazało się że plamienie całkiem ustało, zrobiła usg i od razu powiedziała "To co najważniejsze jest żabka i bije jej serduszko" spadł mi kamień z serca Ta pani doktor mnie postawiła do pionu i zaczynam się cieszyć i wierzyć że się tym razem uda.

Jasne, że się uda Dobrze, że trafiłaś na taką lekarkę.

Napisane przez dontbesoshine

Chce jakies oryginalne imie, bo sama zawsze chcialam miec "dziwne" imie, ale rodzice dali mi Katarzyna Anna... Moglo byc gorzej

Ja mam bardzo popularne imię, dlatego dla dzieci chcę coś bardziej oryginalnego (zresztą syn ma imię, które nie jest tak często spotykane).

Napisane przez Karoloo

:hej
dzisiaj padam na twarz No i u mnie pojawił się już ciążowy brzuszek
o 19:30 mam wizytę u nowej gin a czas się dzisiaj strasznie ciągnie
Jaki wózek wybrałaś u mnie będzie bez szaleństw jakoś podwójne wózki wcale mi się nie podobają

Juz brzuszek? Szybko Powodzenia z wizytą.
Co do wózków bliźniaczych - zastanawiam się, czy będzie sens kupować taki rok po roku. Z samym pojedynczym wózkiem mnie coś trafia, że nie wszędzie wjadę, a tu jeszcze szerszy lub większy? Mam duże zaufanie do marki Bugaboo - ale ich Donkey ma straszną cenę (nawet uzywka).

Napisane przez lilo

A u nas Grześ albo Laura
Bezdyskusyjnie nawet poszło

A jaki wózek? My nad x-landerem się zastanawiamy.

U mnie też Laura jest bardzo wysoko na liście imion dla córki

Napisane przez furjatka

Jeśli chodzi o imiona - Laura lub Mikołaj Na razie przynajmniej ale co do innych rzeczy typu wózek, łóżeczko czy nawet ciuszki - wolę się wstrzymac do końca 1 trymestru.

A jak na razie oczywiście zero objawów. Aż świruję czy wszystko ok. Czasem myślę że jakbym jakiegoś pawika puściła czy coś to bym się chyba bardziej ciężarna czuła

Koleżanka też niechcący wychyliła na weselu drinka z wódką - cały weekend przepłakała ze strachu. A ten stres tak samo może źle wpłynąć na dzidzie - nie wyrzucaj sobie już tego, to nie Twoja wina, na pewno nic się nie stało.. Ale nie cierpię ludzi, którzy odwalają takie akcje :/

Ciesz się brakiem objawów - jesteś szczesciara Laurę tez rozważam - piękne imię.

Napisane przez nadia_85

A ja czytałam ze łożysko tworzy sie w 12 tygodniu to nie jest tak ze dopiero wtedy to co jemy pijemy moze zaszkodzić

Raczej zarodek jest chroniony do momentu zagniezdzenia i do utworzenia się łożyska jest bardzo podatny na wszystkie czynniki.

Napisane przez nadia_85

Pewnie ze za 1500 znajdziesz piękny wózek chyba jest taka firma tako ? Podobno dobra
Chociaż jak ci sie mega podoba jakis drogi to czemu nie chcesz używanego ? Naprawde nieraz po nich wogole nic nie widać , moje koleżanki kupowały używane i sa jak nowki

Mam uzywkę wózka z wyższej półki - mój maluch jest trzecim brzdącem, który w nim jeździ. Pojezdzi nim i mlodsze. Ten wózek jest niezniszczalny. Owszem, są rysy - ale zakleję je folią, wiele rzeczy mogę wymienić. Wg mnie lepiej kupić w tej cenie uzywkę z wyższej półki - potem się odsprzeda. Z ekstremalnie tanimi wózkami może nie być tak łatwo z odzyskaniem pieniędzy.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;61681786]Ja też wymyśliłam sobie używany wózek, ale te fajne używane chodzą ponad tysiak i w górę. Za to przy drugim dziecku wiem, ze wole dobra uzywke za 1500 niż nowy za tą cenę. Jakość jest zupełnie inna.
Póki co upatrzony mam baby jogger. Spacerowka od dawna mi się podoba, a gondola ma upragnione przeze mnie paski do przenoszenia

A ja dzisiaj powiedziałam w pracy. W połowie przyszłego tygodnia mam urlop i planuje po nim nie wracać...[/QUOTE]
Myślałam o baby joggerze jak drugiej spacerowce- może męża zachęci do biegania

Napisane przez furjatka

A ja prowadzę swój biznes z siostrą. Nie zostawię jej samej ze wszystkim, planuję pracować do końca o ile wszystko będzie ok. Grunt że praca niezbyt wyczerpująca, chyba że klientów dużo, ale na jesień, zimą, powinno być dość spokojnie.

Oby wszystko było ok

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny! Mam dziś bardzo zabieganych dzień, więc w telegraficznym skrócie: Bąbelek ma 13 mm i słyszeliśmy jego serduszko ❤
Wszystko jest dobrze! I zobaczcie, w 6 tygodniu u mnie nie było nic, tylko pęcherzyk - każda ciąża jest kompletnie inna.

Niedługo Was nadrobię i włączę się w dyskusję.

Wspaniałe wiadomości

Napisane przez NataliaMB

ja mam dobrą sytuację o tyle że na pewno mnie nie zwolnią, mam dobrą umowe itp. Kiepsko jest za to ze współpracownikami bo każdy chce pod kimś wykopać dołek i wpakować w jakieś kłopoty.Strasznie jest to stresujące i nie ma dnia by mnie ze stresu brzuch nie bolał. Myślę że dla własnego zdrowia psychicznego powinnam odpuścić.

Zadbaj o siebie i maluszka, w pracy rzadko kto doceni Twoje poświęcenie.

[Lidka99]

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny! Mam dziś bardzo zabieganych dzień, więc w telegraficznym skrócie: Bąbelek ma 13 mm i słyszeliśmy jego serduszko ❤
Wszystko jest dobrze! I zobaczcie, w 6 tygodniu u mnie nie było nic, tylko pęcherzyk - każda ciąża jest kompletnie inna.

Niedługo Was nadrobię i włączę się w dyskusję.

No i mówiłyśmy że będzie dobrze i jest! super

[furjatka]

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny! Mam dziś bardzo zabieganych dzień, więc w telegraficznym skrócie: Bąbelek ma 13 mm i słyszeliśmy jego serduszko ❤
Wszystko jest dobrze! I zobaczcie, w 6 tygodniu u mnie nie było nic, tylko pęcherzyk - każda ciąża jest kompletnie inna.

Niedługo Was nadrobię i włączę się w dyskusję.

Pięknie

cornflower_girl - cieszy mnie brak objawów oczywiście - dzięki temu normalnie funkcjonuję, pracuję. Tylko czasem taka głupia myśl - czemu Kijanka nie daje znać o sobie, może coś nie tak.. Ale tfu tfu, złe myśli odganiamy

[Konkardia]

Cześć! Chętnie dołączę, przygarniecie?

Obserwowałam wątek od samego początku, właściwie od pierwszego postu dontbesoshine Ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać Wg. ovufriend jestem w 10 tyg, drugą wizytę u pani ginekolog mam za 2 tygodnie i już odliczam dni Na pierwszej wizycie widzieliśmy z mężem serduszko (6 tydz.), więc jestem spokojna Termin mam na połowę stycznia! To jest moja pierwsza ciąża, więc wszystko jest nowe i niezbadane. Ale i ekscytujące!

Kciuki za najbliższe wizyty! Będzie mi tu miło gościć u Was!

_ _ _

cicha1990 Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!! (bezalkoholowy toast)

Napisane przez wild_girl1

Mnie ostatnio mdli cały czas, lece do kibe myśle że co wyleci a tu tylko odruch wymiotny i dalej mdli. A tak narzekałam, że mdłości nie mam

The story of my life

Napisane przez pequenina_

Dziewczyny, pomożecie z wyborem paneli? Jaśniejsze czy ciemniejsze?

Słoje zawsze spoko

Moniczi Ja też nie rozumiem zachowania takich osób Naprawę tak trudno uszanować czyjąś wolę? Dobrze, że się od razu zorientowałaś, że coś jest nie tak i nie wypiłaś za wiele. To na pewno nie zaszkodzi maleństwu

Karoloo Gratuluję bliźniaków! Chyba lepiej kupić taki wózek, gdzie dzieci jadą jak w tramwaju Moja ciocia przy bliźniakach miała taki, gdzie można było odczepić jeden od drugiego i to było super, jeśli miała pomoc... W przeciwnym wypadku pchanie przed sobą takiej "kolubryny" nie jest najlepszym pomysłem..

Napisane przez Lidka99

My jeszcze nie myślimy o imionach może jak skończę 1 trymestr

My też się jeszcze wstrzymujemy z rozmowami na ten temat

[pequenina_]

Napisane przez lilo

O no proszę Najważniejsze że u Ciebie wszystko ok
U mnie w szpitalu potraktowali mnie pierwsza klasa, na izbie przyjęć usłyszałam tylko "oj" i od razu na wózek i na oddział ginekologiczny. Tam położna szybko całą papierologie ogarnęła i od razu lekarz się mną zajął. Łącznie- dosłownie 20 minut, ze szczegółowym pokazaniem na USG gdzie co jest. I muszę powiedzieć że i lekarz, i położna oaza spokoju, a ten spokój i mi się udzielił. Dostałam duphaston 3x1.
Jakbym mogła wybierać to chciałabym żeby dokładnie ten lekarz odbierał poród
Taaakk... I wykres, i dźwięk serduszka jakoś sprawiają że poczułam się "bardziej w ciąży"
I mąż przy okazji też

W nocy obudziłam się tak strasznie głodna ale zmęczenie pokonało chęć splądrowania lodówki
W ogóle cały czas bym jadła... Co 2 godziny, z zegarkiem w ręku mnie zasysa. Dosłownie. Wcześniej jadłam mało, teraz jestem przerażona... Na razie dalej waga stoi w miejscu ale coś mi się wydaje że już niedługo...

A, i dzisiaj zaczynam 8tc

Myślałyście już nad imionami?

pequenina A panele ciemniejsze wg mnie zdecydowanie lepsze

Ja tak bardzo chciałabym trafić na serdecznych ludzi z wyczuciem przy porodzie. Teraz to tam mniejsza, ale jeśli przy porodzie będą buraki to nie wiem jak skończę, jestem bardzo emocjonalna, wrażliwa (nawet bez ciąży :P). Co gorsze, szpital w którym byłam to szpital, który kiedyś dwie koleżanki niezależnie mi polecały do rodzenia dzieci (a ja nie byłam wtedy zainteresowana :P).

Myśleliśmy nad imionami Ale nie jest łatwo. Ja sobie niedawno wymyśliłam Julianna (fajnie się zdrabnia, fajnie brzmi w innych językach, nie jest udziwnione, ale jest niepopularne). Dla chłopca chyba musi być po tacie, taka u niego tradycja :P Czyli Franek. Z kolei TŻ nawet jak dzieci nie były tematem rozmów to od zawsze mówił, że jego córka ma być Sofia, no ale Zosia to chyba jedno z najbardziej popularnych imion w Polsce, a tego nie chcę. W dodatku Zosia już mu się nie podoba

Napisane przez NataliaMB

pequenina mam nadzieje że już koniec z takimi niespodziewanymi wizytami w szpitalu. Świetnie że widziałaś już serduszko. Gratuluję
Postawa typu ,,lepiej poronić w 7tyg niż w 17tyg." bez komentarza... nie wiem jak można tak mówić kobiecie w ciąży.

Ja jutro idę i nie wiem w sumie co to za lekarz będzie ...Oby był normalny i żeby było to serduszko.Pewnie dziś mnie czeka nieprzespana noc.

No, nie było miło. Powodzenia, życzę Ci spoko lekarza

Napisane przez muffi24

Dziewczyny współczuję wizyt na IP Ja też zaliczyłam, akurat byliśmy w Wawie, a mieszkamy w Kr i po podróży pociągiem pojawiła się żywa krew w sporej ilości. Byłam już załamana, na IP przyszłam cała zaryczana. Trafiłam na najlepszą lekarkę jaką spotkałam! Od razu zaczęła mnie uspokajać, że jeszcze nic nie wiadomo, że fakt straty synka rok temu to już zamknięty rozdział, a ta ciąża to co innego. Okazało się że plamienie całkiem ustało, zrobiła usg i od razu powiedziała "To co najważniejsze jest żabka i bije jej serduszko" spadł mi kamień z serca Ta pani doktor mnie postawiła do pionu i zaczynam się cieszyć i wierzyć że się tym razem uda.

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

Widzisz, zrobiła w efekcie to samo co u mnie, ale w fajnym stylu.

Napisane przez dontbesoshine

Chce jakies oryginalne imie, bo sama zawsze chcialam miec "dziwne" imie, ale rodzice dali mi Katarzyna Anna... Moglo byc gorzej a wiec dla chlopca:
Natan, Maksymilian,Bruno,Marcel, Leon, Olivier, Albert, Norbert, Nikodem, Olaf
Dziewczynka: Marita, Mia, Nina, Pamela, Vivian, Aniela, Diana, Luna.

Masz imiona dokładnie takie jak moja ukochana babcia - mi tam się bardzo podobają

Napisane przez chupacabra88

U nas imiona już dawno wybrane: Kornelia lub Antoni

Widziałyście że już lutówki się pojawiły! Ale ten czas leci. My zaczynamy 11 tc. 27.06. mamy usg prenatalne

Widziałam lutówki! Nareszcie! Skoro jestem w ósmym tygodniu, a termin mam na koniec stycznia, to wypadałoby już, żeby wątek lutowy był :P

Napisane przez NataliaMB

ja pewnie skorzystam z pożyczonego wózka koleżanki, tak samo z łóżeczkiem. Chyba jestem z tych które nie muszą mieć koniecznie czegoś nowego. Wole wydać pieniądze na urządzenie pokoiku. Na szczęście mam taką koleżankę która sama zaproponowała rzeczy po swoich dzieciach, więc czemu nie skorzystać. Sam wózek jest w dobrym stanie,tylko trzeba uprać pokrowiec.

Mam dokładnie tak samo. Najchętniej bym wcale nie wydawała :P Wózek to dla mnie przymus, musi być bo tak i zamierzam iść po taniości, ale też bez przesady - ma jeździć, wyglądać schludnie i ułatwiać a nie uprzykrzać życie. Tyle wymagań. To samo łóżeczko - ma dać się w nim spać i ma być schludne

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;61681786]Ja też wymyśliłam sobie używany wózek, ale te fajne używane chodzą ponad tysiak i w górę. Za to przy drugim dziecku wiem, ze wole dobra uzywke za 1500 niż nowy za tą cenę. Jakość jest zupełnie inna.
Póki co upatrzony mam baby jogger. Spacerowka od dawna mi się podoba, a gondola ma upragnione przeze mnie paski do przenoszenia

A ja dzisiaj powiedziałam w pracy. W połowie przyszłego tygodnia mam urlop i planuje po nim nie wracać...[/QUOTE]

Ja w pracy musiałam powiedzieć w dzień podpisania umowy o pracę, nie miałam wyboru, więc nawet nie musiałam o tym myśleć. Wcześniej już pracowałam na inną umowę. Firma ma jednak kontrakt z inną firmą, że do końca sierpnia będę pracowała dla tamtej drugiej firmy, więc żadne zwolnienia nie wchodzą w grę Lubię szefa i w ogóle wszystkich tam i nie chcę im utrudniać, ale czuję się niestety coraz gorzej, szczególnie, że pracę mam myśląco - siedzącą. I nie wiem czy ktoś to doceni czy nie, mam nadzieję...

[furjatka]

Napisane przez Konkardia

Cześć! Chętnie dołączę, przygarniecie?

Witaj!

Oprócz imion my też się wstrzymujemy. Może dlatego że już od kilku miesięcy wybrane

Karoloo , dopiero teraz zauważyłam, że Ty będziesz mieć bliźniaki mój TŻ strasznie na to liczył. Gratuluję podwójnie

[cornflower_girl]

Napisane przez furjatka

Pięknie

cornflower_girl - cieszy mnie brak objawów oczywiście - dzięki temu normalnie funkcjonuję, pracuję. Tylko czasem taka głupia myśl - czemu Kijanka nie daje znać o sobie, może coś nie tak.. Ale tfu tfu, złe myśli odganiamy

Poczekaj do pierwszych ruchów dziecka - juz niedługo

Napisane przez Konkardia

Cześć! Chętnie dołączę, przygarniecie?

Obserwowałam wątek od samego początku, właściwie od pierwszego postu dontbesoshine Ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać Termin mam na połowę stycznia! To jest moja pierwsza ciąża, więc wszystko jest nowe i niezbadane. Ale i ekscytujące!

Witaj

[NataliaMB]

ja na przykładzie koleżanek wiem, że firmy raczej nie docenią że siedzisz do końca ciąży, bo i tak znikasz na macieżyński i robisz im wielki problem.Myślę że wraz z dzieckiem zmieni się też moja sytuacja zawodowa i nie będę musiała wracać do tej firmy tylko będę na swoim.tak jak w reklamie tego banku ,,moje zmienia wszystko".Wiadomo że to inne problemy i inne stresy,ale myślę że lepiej się w tym sprawdzę niż na etacie.

My z TŻtem też się wstrzymujemy z rozmowami na temat imion. W ogole to nasi rodzice, rodzeństwo ani nikt nie wie. Wolimy chwilke poczekać, przynajmniej do usg.

[furjatka]

Napisane przez cornflower_girl

Poczekaj do pierwszych ruchów dziecka - juz niedługo

No własnie - kiedy się ich spodziewać? Doświadczone Mamusie - kiedy czułyście pierwsze ruchy?

Praca u siebie - owszem, na co dzień myślę że dużo większy komfort niż etat - robisz dla siebie, jesteś swoim szefem. Dużo stresów i praca w domu to też niestety norma, ale przynajmniej robisz co chcesz.

Natomiast w przypadku ciąży - ja wiem że nie pójdę na zwolnienie, chyba ze będę się naprawdę fatalnie czuła. No i po porodzie - nie ma szans na spokojne pół roku czy rok urlopu - chociaż na kilka godzin dziennie trzeba będzie szybko wrócić.

[Moniczi]

Ślicznie dziękuję dziewczyny za wsparcie - jesteście nieocenione! Po przeczytaniu Waszych postów widzę, że trochę spanikowałam, muszę się nastawić, że będzie dobrze Koleżanka, która dolała mi alkoholu, przeprosiła wczoraj za szczeniackie zachowanie.

My z imionami na razie się wstrzymujemy - za dużo pomysłów na minutę
Co do pracy - mnie nikt nawet nie podejrzewa, że chciałabym być mamą w najbliższym czasie, bo też nigdy nie mówiłam publicznie o tym, że choćby planuję się starać Umowę mam do końca października, liczyłam na przedłużenie na kolejny rok - ale teraz to wszystko nie jest takie ważne.
Chciałabym jak najdłużej pracować, ale to zależy od stanu naszego zdrowia - dziecko musi być najważniejsze

[muffi24]

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny! Mam dziś bardzo zabieganych dzień, więc w telegraficznym skrócie: Bąbelek ma 13 mm i słyszeliśmy jego serduszko ❤
Wszystko jest dobrze! I zobaczcie, w 6 tygodniu u mnie nie było nic, tylko pęcherzyk - każda ciąża jest kompletnie inna.

Niedługo Was nadrobię i włączę się w dyskusję.

Super!

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[nadia_85]

Łóżeczka sa super w ikea sa z drewna i maja potem caly bok zdejmowany , nam posłużyło dwa lata i teraz bedzie służyć znow
Materac uwaga !!! Mieliśmy gryka kokos niby super ( nie z ikea ) i kiedy mały miał 1,5 roku miał dziwne kropki wkoncu któraś pani dermatolog pyta o materac mówimy jaki ( wiadomo czasem uleje dziecko czy woda sie wyleje ) pani dermatolog mowi zsunąć rolety i latarka poświecić nie uwierzycie tam było milion robaczków ! One gryzły moje dziecko !!! Wywaliłam materac pościel miski dałam na gotowanie !!! W tym kokosie gryce sa larwy pod wpływem mokrego wykluwają sie robaki . Mały mi płakał w nocy bo go gryzło !!! Wiec was przestrzegam przed tym materacem zreszta potem czytałam na necie duzo osób to pisało
Kupiliśmy zwykły piankowy tylko z tych grubszych .

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Bo te robaki wyłaziły tylko w ciemności temu w dzien jak zmieniałam pościel ich nie było widać

[hope2016]

Cześć dziewczyny! Jestem z Wami od początku wątku ale teraz dopiero postanowiłam się odezwać gratuluję wszystkim fasolinek ja mam termin porodu na 12.01. Czuję się nieźle, chociaż spanie strasznie męczy.
Pozdrawiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdzia81]

Ale Dziewczyny jesteście aktywne, dzień w pracy a tu tyle do czytania
Zakładam że będę pracować do listopada ale jak będzie dalej tak jak dzisiaj to chyba nie dam rady...
Karoloo ja też ciągle jem, powód jak jestem głodna to od razu jest mi niedobrze i mam mdłości. Efekt niedopinam się już w prawie wszystkich spodniach w dodatku sama nie wiem na co mam właściwie ochotę...więc w żołądku rewolucja...

Co do imion to mi ostatnio chodzi po głowie Leon a dla dziewczynki Hania, Helenka lub Lena.

Hope gratulacje

[dontbesoshine]

Oj dziewczyny nabrałyście takiego rozpędu, że ciężko mi wszystko czytać, a nic takiego nie robie i non stop mam przy sobie telefon. co robicie? Jak samopoczucie? Mnie tak bolą od wczoraj plecy, że się nie ruszam z lozka. Poszlam dzisiaj tylko na rower, ale to nie byl za dobry pomysl. Mama mowi, ze pewnie sie przewialam, ale to nie mozliwe, bo jest cieplo a ja ubieram sie jak na jesien (bo jest mi ciagle zimno przez przeziebienie)... Przed chwila sie schylalam po picie i zastyglam w pozycji ,bo nie moglam sie podniesc

[justa0101]

Witam nowe mamusie

Napisane przez NataliaMB

My z TŻtem też się wstrzymujemy z rozmowami na temat imion. W ogole to nasi rodzice, rodzeństwo ani nikt nie wie. Wolimy chwilke poczekać, przynajmniej do usg.

My tylko powiedzieliśmy mamie i teściowej reszta się dowie po usg prenatalnym W pracy musiałam powiedzieć bo pracuje w warunkach szkodliwych dla ciąży wiec zmienili mi stanowisko na spokojniejsze i nieszkodliwe myśle że do końca lata popracuje a potem juz bym chciała w domciu posiedzieć, akurat wróci koleżanka z macierzyńskiego więc nie będe miała wyrzutów sumienia że ich tak zostawiam

Nasze imiona które już bardzo dawno mamy wybrane to Filip i Zosia Zosia jest dość popularne ale tż-towi tak sie podoba że mu ustąpię

[MiszkaKiszka]

Ja niestety też zaczęłam mieć mdłości, co prawda nie wymiotuje ale parę razy było już blisko... okropność. Unikam otwierania lodówki i kosza na śmieci, nawet zapach chusteczek do czyszczenia potrafi nasilić mdłości. Brr... mam nadzieje, że niedługo to się skończy.

[justa0101]

Mnie też się nasiliły, nie mam ochoty na nic jak coś zjem to przez chwile jest dobrze a za chwilę znowu to samo

Właśnie skończyłam robić bigos, jutrzejszy obiad mam już z głowy

[MiszkaKiszka]

Napisane przez justa0101

Mnie też się nasiliły, nie mam ochoty na nic jak coś zjem to przez chwile jest dobrze a za chwilę znowu to samo

Właśnie skończyłam robić bigos, jutrzejszy obiad mam już z głowy

Jak po jedzeniu masz mdłości to może spróbuj trochę "potańczyć" brzuchem. Ja najgorsze mdłości mam na głodniaka i wtedy szybko muszę coś przegryźć.Czasem zdarza się też po jedzeniu ale wiem już ze w moim przypadku to nieodbite powietrze chwila kręcenia brzuchem w rożne strony dopóki mi się nie odbije i potem jest spoko.

[magdzia81]

Ja mam dokładnie tak samo jak nie zjem to mam wrażenie że zaraz się z lubelskiem przywitam...mój Tż się bardzo dziwi mówi że jakby mu było niedobrze to jedzenie byłoby ostatnią rzeczą o której by pomyślał oj ci faceci

Czas się ubierać i rozpocząć nierówną walkę z sennością i ze zmęczeniem ... Byle do 2 trymestru potem podobno jest lepiej

Co do zapachów to ja jestem strasznie wyczulona zwłaszcza na papierosy od razu robi mi się niedobrze...wystarczy że ktoś palący jechał np windą wrr

Miłego dnia Dziewczyny