2014-04-06, 23:51 | #121 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Adagio Sospiro – bardzo ładny, kwiatowy zapach – w nutach widnieje jaśmin, ale ja czuję tam różę – piękną, krwistą, z zaledwie szczyptą paczuli i kroplą oud, który na szczęście nie zaczyna dominować. Bardzo dobra trwałość.
El Otro del Tigre Fueguia 1833 – jedyne nuty tego zapachu podane przez producenta to tuberoza i piżmo. Z poczatku czuć tylko tuberozę – ale nietypową – jest mało słodka, raczej mało rozwinięta, z dużą ilością nut zielonych. Poźniej pojawia się piżmo, z gatunku tych niegrzecznych, dam głowę, że jest też tam kropla cywetu, bo całość przypomina mi dość mocno MKK Lutensa. Intrygujący zapach. Hanbury Maria Candida Gentile – przede wszystkim masa cytrusów – bardzo naturalnych, z dodatkiem mimozy i szczypty wysuszonych ziół. Ładny, ale niestety bardzo nietrwały. Cafe Chantant Nobile 1942 – słodko – kwaśne wiśnie i piękny, pudrowo – mydlany heliotrop z dodatkiem wanilii. Ma wyraźny klimat retro – trochę jak zapach eleganckiej puderniczki. Niestety, jest mało gęsty i nietrwały – ale przetestuję go jeszcze w inny dzień, bo jest naprawdę piękny. Luberon Maria Candida Gentile – Luberon to region w Prowansji i pewnie też dlatego perfumy Gentile to zapach przede wszystkim lawendy – z początku wysuszonej, ziołowej, suchej, z maleńkim dodatkiem mięty. Potem pięknie się osładza, mięknie, wanilia delikatnie go przypudrza. Niestety, nietrwały. Melodia Sospiro – początek bardzo ładny – róża z goździkami, mocno mydlana, ale później zaczyna się dziać coś niedobrego - pojawia się ylang w połączeniu z białym, sztucznym piżmem i kroplą paczuli i całość zaczyna nabierać dziwnego, gumowego, sztucznego charakteru. Szkoda czasu.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
2014-04-07, 17:45 | #122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Czy ktoś zna / testował poniższy zapach i mógłby się podzielić wrażeniami?
Eau de Courreges (new) Courreges for women and men
__________________
"Wybierz jedno dobre słowo, rozłóż je jak żagiel. Przywołaj myślami dobry wiatr i pozwól mu się prowadzić w drodze do celu." |
2014-04-09, 17:01 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Z zadupia ;)
Wiadomości: 6 179
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
lveb edt - dla mnie to jest mistrzostwo świata dodam, że jestem kiepska w zapachach, ale ubóstwiam je, bo przypominają mi najlepsze chwile dzieciństwa.. ja w nich czuje połączenie klasyka edp, żółtego szamponu dla dzieci jonhsons baby i nutke z chanel no5 premiere
aczkolwiek nie sugeruje się moją opinia
__________________
|
2014-04-09, 17:43 | #124 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 374
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
Jo Malone Blue Agava&Cacao - super zapach, jest kakao i jest nuta coca-coli, ktora czuje w Sensuous, to pewnie ta niebieska agava Klimaty Sensuous jakby Sensuous+kakao Sliczny Rihanna Rogue, poczatek kompletnie mi sie nie podoba, przeslodzony ..., ale po chwili zamszowosc z Bottegi, ale globalnie momentami za bardzo czulam te 1sze nuty YSL Y - fajny, klasyczny zapach, klimaty Coco edp T. Ford Neroli Portofino - ladny kwiat pomaranczy, neroli - klimaty Azahara Tuscan Leather- slicznie dymny, skorzano-dymny, przepiekny i do tego bardzo trwaly - to chyba 1 dymny zapach, ktory mi sie podoba Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Yardley Iris - slusznie zachwalany przez Kanirak Cudny Jest pudrowosc w klimatach Shalimara PI, troche Pradowosc i sliczna zielona stokrotkowosc Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Moje filmiki perfumowe
https://www.youtube.com/watch?v=u58T0dvpxcs |
|
2014-04-10, 19:40 | #125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 688
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Ja dziś wyżebrałam z Sephory próbke nowej Aqua Allegorii i powiem Wam, że jest zupelnie inna niż sie spodziewałam.
Nie czuję w zasadzie limonki - pierwsza faza to zapach kokosa i niedojrzałego mango. Jesli chodzi o kokos to taki świeży, rozkrojony kokos - bardzo lekki, nienachalny, nieprzeslodzony w niczym nieprzypominający zapachu olejku kokosowego czy innych kokosowych kosmetykow, sama natura - tak pachnie ta woda, która wydobywa się z kokosa po rozkrojeniu Tak samo to mango - takie zielonkawe, twarde, niedojrzałe. Potem dołącza cukier, który jednak nie jest nachalny i nie przesladza zapachu. Nie kojarzy mi się w ogole z żadnym drinkiem - pinakoladą czy malibu tylko wlasnie z jakąs egzotyczną dżungla. Mysle, ze zapach musi pieknie lezeć w upaly na skórze. Jest bardzo, bardzo naturalny, jakby wyciśnięto go prosto z łodyg
__________________
Perfumowe szaleństwo Filmowy blog Perfumowy blog Szukam koreczka do Aury Loewe 80 ml! Edytowane przez Joskelyn Czas edycji: 2014-04-10 o 19:41 |
2014-04-11, 06:01 | #126 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Ava Luxe Incense Noir ...aaa.. żywica, las i żywica..i agar..i znowu żywica..i dym.. Nasycony, mroczny..ciężki..
Ava Luxe Olibanum..dla odmiany ładny, ciepły, gładka żywica, kardamon i gałka nadaje przyprawowego charakteru.. No ładny Ava Luxe Milk - mleko karmelowe.. mniammniam Ava Luxe Chaos - mydło+wosk...ciekawy..bez chaosu |
2014-04-11, 08:38 | #127 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
Już wiem - mają atomizer Inne pytanie - jakie stężenie testujecie? bo każdy zapach występuje jako edp, olejek, extrakt... Edytowane przez VI4 Czas edycji: 2014-04-11 o 08:42 |
|
2014-04-11, 09:25 | #128 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
Dziś testuję Bois Fonce.. bliźniak Incense Noir.. Dostałam też 3 próbki w oleju.. i nie stwierdzam, że jest trwalszy.. I dodam, że mi oclili paczkę.. A i przyznam, że czaję się na następne.. Może trzeba pomyśleć nad wspólnymi zakupami.. (po świętach chyba to zrobię ) |
|
2014-04-13, 05:29 | #129 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Wzięłam się za testowanie Alienów:
Alien edp-mocny, zimny jaśmin na drewnianej bazie z dodatkiem czegoś lekko cytrusowego w tle. Chyba nie mogłabym nosić, ewentualnie jeden psik. Trwałość bardzo dobra. Alien edt-tu już o wiele lepiej. Wydelikacona, bardziej swietlista, świeższa wersja. Czuję te same składniki co w edp, ale wszystko jest delikatniejsze, bardziej przystępne i nie takie zimne. Bardzo mi się spodobał i na pewno kupie, tym bardziej, że mąż stwierdził, że " o, te mogą być", co w jego wydaniu oznacza, że bardzo ladne Alien Essence Absolue-nie dla mnie. Nie cierpię słodkich zapachów z nutami jadalnymi, a ten Alien jest ułagodzony, budyniowo-waniliowo słodki, bez pazura. Taki gładki, satynowy, grzeczny i mily. I na dodatek ten flakonik-goła dupka
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
2014-04-14, 11:58 | #130 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Un Air de Paris Dorin – zapach z 1921 roku – początek to chłodne, wytrawne galbanum, później zapach nadal jest dość zimny, dołącza konwalia i jaśmin. Baza jest już cieplejsza – delikatnie pudrowo – migdałowa. Ładny, ale bez większych zachwytów, do tego nietrwały i w sumie dość blady.
Dries Van Noten Frederic Malle – nut dużo, ale na mnie to tylko drewno sandałowe – i to takie, którego nie lubię – mączyste, zatykające, mało słodkie, mimo dodatku wanilii. Czuć też szafran, za którym nie przepadam. Generalnie zapach nudny i według mnie jeden z najsłabszych Malle. 2022 Generation Femme Stephane Humbert Lucas 777 – otwarcie bardzo mocne – gęsty, brzoskwiniowy, bardzo słodki dżem w połączeniu z intrygującą zieloną, wytrawną nutą galbanum. Później zapach cichnie, pojawia się nuta delikatnej herbaty. Baza jest bardzo przyjemna – pudrowa, sandałowo – migdałowa, przypominająca odrobinę marcepan. Ciekawy i trwały. Amandes Orientales Montale – migdały, w wersji jakiej nie lubię. Połączone z ciężką, spożywczą wanilią i oblane przypalonym, skarmelizowanym cukrem. Zapach ciężkostrawny i bez wdzięku. Citizen Queen Juliette Has a Gun – naczytałam się recenzji, że to zapach w stylu retro, przypominający Chanel no.5 i inne klasyki, ale w praktyce czuję tylko sztucznego, taniego, mało słodkiego irysa i odrobinkę pudru. Bardzo słaby i tani, jak zrobiony na kolanie. Ofresia Diptyque – uwielbiam zapach frezji, długo szukałam go w perfumach i niestety, ale tutaj też ich nie ma. Jest coś co je przypomina – jakaś kwiatowa poświata, ale strasznie rozwodniona i mało słodka. Frezja ma charakterystyczny zapach – jest w nich taka specyficzna dziewczęca słodycz, której tu nie ma za grosz. Rozczarowanie.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
2014-04-14, 12:42 | #131 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 038
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
Choć muszę wyznać, że Olibanum mnie trochę rozczarowało; może właśnie dlatego, że okazało się takie... delikatne. Na mnie faza dymna znika w momencie i zostaje właśnie taka przytulna słodycz. Miałam też próbki: Sweet Absinth - ciekawy; ziołowy, ale przysłodzony dość wyraźnie lukrecją i anyżkiem, wyczuwalnymi zwłaszcza w otwarciu; później troszeczkę słabiej, ale słodycz pozostaje do końca, niestety) Pearl Musk - nie; mydlany, pudrowy i trochę mdły; jedyny plus, że piżmo nie atakuje tutaj swoją najgorszą postacią Incense - paradoksalnie, bo wbrew oczekiwaniom, on wydał mi się bardziej drzewny i surowy niż Incense Noir, które na mnie w pewnym momencie, przez chwilę zaczyna trącić podobną, słodkawą nutą, którą odnajduje w Olibanum. |
|
2014-04-16, 19:53 | #132 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Dziś w rossmanie :
Nike 5th element for man - kiedyś tam już niuchnęłam w przelocie i zaintrygował mnie, dziś więc zapodałam na nadgarstek dwa porządne psiki i utwierdziłam się w przekonaniu że muszę mieć flaszkę najlepiej duzą, bo jedyne co mam do zarzucenia to słabiutka projekcja - ale poza tym ideał od początku czuję cudne slodkawe drewno, trochę dymu i przypraw podobno podobny do Serge Noire, pisała o tym dotoressa w blizniaczym wątku - nie znam SN, muszę poznać tak jak mnie zachwycił 5 element, tak zniesmaczył poreformulacyjny Zirh Ikon to co z niego zrobili to skandal bezpłciowy perfum z kiosku ruchu, jak u kogoś jeszcze przetrwała tradycja chodzenia po śmiguście z flaszką perfumu z kiosku to się nada akurat |
2014-04-16, 20:00 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Prawda? Niech tak im się zrośnie
|
2014-04-16, 21:30 | #134 |
DobraRada-NieGłaszczGada.
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Jak szczerze życzone to i szybko spełnione..., ale ja bym nie chciała aby ktoś tak mi życzył
__________________
Bądź dobry! Każdy, kogo spotykasz, prowadzi ciężki bój... Fragrantica Mój wątek wymiankowy : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260976 |
2014-04-16, 21:41 | #135 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
spoko, na takie życzenia trzeba poważnie zasłużyć, a to nie tak hop siup
|
2014-04-17, 09:02 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 8 219
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Alien Extraordinaire - to taki Alien - nie-Alien. Zdecydowanie ulagodzona, letnia wersja. Nie wierzylam opisom ze jest lekki, bo przeciez klasyk to niezly kiler ale calkowicie bylam zaskoczona. Czuc cytrynke na poczatku, moze troszke herbate. Dla tych dla ktorych klasyk byl za mocny moze to byc dobre rozwiazanie. Trwalosc srednia
i z calkiem innej beczki Gucci Rush - zakochalam sie Zapach mi odpowiada w 100%. Sa slodkie, zadziorne, troche plastikowe. Ale maja cos w sobie, cos co je odroznia od innych. |
2014-04-17, 19:02 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Lolita Lempicka Forbidden Flower - zaintrygowały mnie owocowe nuty z dodatkiem migdałów i fiołka, miało być miło i wiosennie a wyszło tak, że też wszechobecny anyż lolici mnie przytłoczył... Nie przekonuje mnie zupełnie wersja klasyczna, za to uwielbiam L de Lolitę i teraz jestem w stanie zaryzykować twierdzenie, że po prostu anyż mi nie leży. Co prawda po około dwóch godzinach składnik ten się ulatnia i zostawia przyjemny sianowato-kwiatowy zapach, ale i tak nie rekompensuje mi to pierwszych godzin po psiknięciu.
__________________
|
2014-04-17, 19:58 | #138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 374
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Osmanthus Parfum d'Empire - cudny -skorzano-cytrusowy i te nuty herbaty
Caron Sacre - sliczny, dla mnie to nieco zlagodzony vintage i umiescilabym go pomiedzy Soir de Lune a Eau de Soir Cuir Lancome - bardzo skorzany, pozniej sie wysladza Madame Jolie - szyprowy, czuc lesnosc i pozniej skore Piekny Na poczatku nie bylam czy do konca moj, ale slicznie sie uklada Alien Aqua Chiq - jak ja uwielbiam jasminowosc Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Moje filmiki perfumowe
https://www.youtube.com/watch?v=u58T0dvpxcs |
2014-04-24, 17:18 | #139 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Jako ze jestem na fali zapachu Florabotanica, mam pytanie jak pachnie jej młodsza siostra - Rosabotanica?
Wyczytałam, że wbrew pozorom wcale nie różą, że podobna do ogródka śródziemnomorskiego...
__________________
"Wybierz jedno dobre słowo, rozłóż je jak żagiel. Przywołaj myślami dobry wiatr i pozwól mu się prowadzić w drodze do celu." |
2014-04-24, 20:39 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
Dodam, że chyba Rosa podoba mi się bardziej. Ja wciąż poszukuję zieleniny - i znowu zastanawiałam się nad Scentem Miyake. Zapach wg mnie spokojny, łagodny, jakby zrobiony z soku z przeciętej gałązki i płatków jaśminu i hiacyntów. Ostatni zapach, który nazwałabym inwazyjnym - tymczasem mój mąż powiedział, że "walę" mdło i słodko oraz porażam mocą Ninfeo Mio Goutal - bardzo dobry zapach. Na mnie wytrawny, ziołowy, ale aromatyczny w kier. cytrusów, ale takich najbardziej charakternych. Moc doskonała. Ma jedną, z mojego punktu widzenia, poważną wadę - ja go po prostu nie lubię
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
2014-04-24, 20:39 | #141 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
Rosa jest słodsza niż Flora, wciąż świeża, zielona, ale słodsza. Róża czy jest - trudno stwierdzić w nutach jest figa - ja nie czuję. Dla mnie piękna jedna i druga |
|
2014-04-24, 21:52 | #142 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Dzięki dziewczyny... jutro się udam do Douglasa i przetestuję, o ile w Olsztynie będzie
__________________
"Wybierz jedno dobre słowo, rozłóż je jak żagiel. Przywołaj myślami dobry wiatr i pozwól mu się prowadzić w drodze do celu." Edytowane przez agnieszka1970 Czas edycji: 2014-04-24 o 21:53 |
2014-04-25, 08:09 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 11 374
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Aigner Explosive - cudny, trwały, ogoniasty, dla mnie ma dużo z Soir de Lune, jakby czarne Sisley
Id Mendittorosa - czuję skórę i coś trochę dymnego, może wędzoną śliwkę, fajny zapach, skórzano-dymy, dla mnie trochę klimaty Tuscan Leather Cabotine Cristalisme - zapowiadał się na zwykły kwiatowy lekki zapach, a tu niespodzianka, na początku czuję owoce tropikalne A w składzie chyba ich nie ma, a po chwili jest słodziak w klimatach Satine, LVEB, gdzie za tymi dwoma nie przepadam, a ten wypada super Może to moja skóra robi tak z tym zapachem, bo często na mnie się wysładza, coś co ma choć trochę wanilii
__________________
Moje filmiki perfumowe
https://www.youtube.com/watch?v=u58T0dvpxcs |
2014-04-25, 17:25 | #144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Zapach mi i wszystkim znany, ale dziś odkryty jakby na nowo, bo pierwszy raz od niewiadomokiedyaledawno noszony globalnie... Dune, cóż to jest za niecodzienna piękność Aldehydy mają w sobie coś takiego, że dodają takiej zupełnie nieokreślonej urody, bez nich dune byłby po prostu ziołowym ładnym zapachem, ale wymieszany z tą lekko mydlaną nutą daje efekt jednocześnie ciepły i zimny, a przy tym jeszcze słony, doskonały na obecną pogodę. Dla mnie dune ma niszowy sznyt, jest dziwny, zwracajacy uwagę, w nieoczywisty sposób ładny. A przy tym dostępny, w rozsądnej cenie, co ostatnio rzadko się zdarza zapachom, które wprawiają mnie w zachwyt.
__________________
tak pachnę |
2014-04-25, 21:55 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Lola Marc Jacobs - na odlewkach wizażowych zamówiłam 10ml, wiązałam duże nadzieje. Przy pierwszym psiknięciu całkiem mi się podobało, pikantne, ale owocowe. Podetknęłam po półtorej godziny TŻ pod nos i słyszę "fajne, ale jak dla starej baby". I niestety, mam już złe skojarzenie i boję się, że wielkiej miłości z tego nie będzie. Z racji 10ml pewnie jeszcze potestuję.
Trwałość - niezła, psiknęłam wczesnym popołudniem i nadal czuć. Głównie różowy pieprz.
__________________
|
2014-04-25, 22:03 | #146 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
|
|
2014-04-25, 23:44 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Niestety, w recenzjach na fragrantice też jest to skojarzenie .
__________________
|
2014-04-27, 23:08 | #148 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Cytat:
__________________
"You've got something I need, In this world full of people there’s one killing me And if we only die once I wanna die with you" Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756 |
|
2014-04-29, 21:19 | #149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 153
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Dolce & Gabbana: 3 L'Impératrice- Ładny, delikatny, owocowy lecz… Nic szczególnego. Raczej taka mgiełka zapachowa, niż perfumy. Trochę podobna do Endless Euphoria.
Kenzo L’Eau2Kenzo Pour Femme- Miły, mocno cytrynowy, bardzo odświeżający zapach idealny na lato. Ani trochę nie przypomina pierwowzoru. Davidoff Cool Water Woman Sensual Essence- Wow! Słodki, owocowo-waniliowy, delikatny, nienarzucający się zapach. Idealny do pracy. W niczym nie przypomina drażniącego wiele osób „starszego brata”. Giorgio Armani Acqua di Gioia EDT- Najmłodsze dzieło Armaniego. Delikatne, słodziutkie. Wyczuwam słodkiego zielonego ogórka/arbuz, choć nie ma go w składzie. Kojarzy mi się z letnim przyjęciem w ogrodzie. |
2014-05-01, 09:03 | #150 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Viktor & Rolf Bonbon - wielkie oczekiwania i wielkie rozczarowanie migrenogenny ulep, w stylu D&G Pour Femme, prawie w ogóle się nie rozwija, tylko z czasem trochę wygładza. Bardzo trwały i bardzo mocny, ale jak dla mnie syntetyczny i zupełnie bez charakteru. Bombce nie dorasta do pięt… może zyska przy globalnym użyciu, testowałam tylko nadgarstkowo. Na pewno dam mu jeszcze szansę, ale póki co jestem na nie.
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:36.