Przyjazny szpital- tam warto rodzić!

[Maria2008]

Napisane przez czekoladka21

a chodzisz do jakiegos lekarza ktory wlasnie pracuje tam w Raciborskim szpitalu?????
ja chodze do M.Różalskiego

Normalnie spadłaś mi z nieba
Tydzień temu leżałam w szpitalu w Katowicach. Miałam zabieg usunięcia guzka z piersi. Leżałam z panią która mieszka we Wodzisławiu i mówiła mi że chodzi własnie do tego M. Różalskiego poleciła mi go bardzo fajny lekarz ginekologii.
Jak narazie nie chodze tutaj do lekarzy bo na stałe mieszkam w Jaworznie. Najpierw słyszałam dobre opinie o J. Grudzień w Rybniku, ale nie słyszałam dobrej opini szpitalu w Rybniku. Więc wole rodzić w Rabiborzu. Może powiesz mi coś więcej o tym lekarzu? Czy Ty też jesteś z okolic Wodzisławia, Raciborza?

[czekoladka21]

Napisane przez Maria2008

Normalnie spadłaś mi z nieba
Tydzień temu leżałam w szpitalu w Katowicach. Miałam zabieg usunięcia guzka z piersi. Leżałam z panią która mieszka we Wodzisławiu i mówiła mi że chodzi własnie do tego M. Różalskiego poleciła mi go bardzo fajny lekarz ginekologii.
Jak narazie nie chodze tutaj do lekarzy bo na stałe mieszkam w Jaworznie. Najpierw słyszałam dobre opinie o J. Grudzień w Rybniku, ale nie słyszałam dobrej opini szpitalu w Rybniku. Więc wole rodzić w Rabiborzu. Może powiesz mi coś więcej o tym lekarzu? Czy Ty też jesteś z okolic Wodzisławia, Raciborza?

jestem z okolic Wodzisławia..........hm w sumie Jaworzno nie jest az tak daleko!
do niego przyjezdzaja pacjentki co maja po 100kmsama bylam swiadkiem!!
Różalski to dobry specjalista, slyszalam wiele pozytywnych opinii o nim, polecila mi go kolezanka i nie żałuje! niedawno jedna moja znajoma rodzila wlasnie w raciborzu i jest zadowolona!
tylko najgorsze sa te kolejki u niego, bo trzeba niestety swoje odczekac.........on przyjmuje w srody od 15.00 a w piatki od 16.00 - do ostatniej pacjentki. raz wyszlam z gabinetu o 21.00
Gosciu jest bardzo mily, powiedzialabym taki ojcowski.....zawsze zagada co slychac, pozartuje, naprwade wogole sie nie krepuje przy nim , a badanie nic nie boli!
zawsze chodzilam do baby ginekologa i mam teraz porowanie wlasnie z badaniem- baba to potrafi sprawic ból!

[Maria2008]

Napisane przez czekoladka21

jestem z okolic Wodzisławia..........hm w sumie Jaworzno nie jest az tak daleko!
do niego przyjezdzaja pacjentki co maja po 100kmsama bylam swiadkiem!!
Różalski to dobry specjalista, slyszalam wiele pozytywnych opinii o nim, polecila mi go kolezanka i nie żałuje! niedawno jedna moja znajoma rodzila wlasnie w raciborzu i jest zadowolona!
tylko najgorsze sa te kolejki u niego, bo trzeba niestety swoje odczekac.........on przyjmuje w srody od 15.00 a w piatki od 16.00 - do ostatniej pacjentki. raz wyszlam z gabinetu o 21.00
Gosciu jest bardzo mily, powiedzialabym taki ojcowski.....zawsze zagada co slychac, pozartuje, naprwade wogole sie nie krepuje przy nim , a badanie nic nie boli!
zawsze chodzilam do baby ginekologa i mam teraz porowanie wlasnie z badaniem- baba to potrafi sprawic ból!

Powiem tak, mieszkam od urodzenia w Jaworznie. 3 lata temu poznałam faceta z Rydułtów, dlatego szukam dobrego ginekologa. Dzięki Ci bardzo za odp.

[czekoladka21]

Napisane przez Maria2008

Powiem tak, mieszkam od urodzenia w Jaworznie. 3 lata temu poznałam faceta z Rydułtów, dlatego szukam dobrego ginekologa. Dzięki Ci bardzo za odp.

prosze bardzo w razie jakis pytan- chetnie pomoge!

[gosiunia22]

Z czystym sumieniem polecam szpital na Inflanckiej w Warszawie. Sympatyczne położne, przeurocza pani Małgosia od laktacji, świetna opieka. Dzięki tamtejszym lekarzom donosiłam trudną ciążę. Polecam!

[memi]

Krakow, Szpital na Siemiradzkiego. POLECAM!

Izba Przyjec- przyjazne polozne, mile nastawienie do pacjentki.
Porodowka- atmosfera jak na frocie, tu nie ma miesjca na rozczulanie sie, zwlaszcza jak rownoczesnie rodzi 6 kobiet. Polozne jak w wojsku- ale bardzo opiekuncze i w dobrze nastawione, tyle, ze bez zbednych manier. Dzialaja mobilizujaco, bo chodzi o to by mimo strachu i bolu trzymac sie w kupie i jakos urodzic.
Oddzial polozniczo-noworodkowy- odnowiony, polozne do rany przyloz- pociesza, przytula SAME Z WLASNEJ INICJATYWY przychodzily, gdy dziecko plakalo troszke dluzej a mama nie dawala sobie rady. Kontrola karmienia piersia, w razie czego -pomoc, rady , pocieszanie. Przezylam na wlasniej skorze- zlote kobiety.
Pediatrzy- sympatyczni, informowali o tym co i jak badaja.
Gienekolodzy- bardziej ofincjalni, ale nie bylo zle.
Obiadki- bardzo mi smakowaly, podobie jak Inka na sniadanie Raczej nie radza profilaktycznie stosowac zadnej diety, choc wiadomo- bez szalenstw.

Dlaczego wybralam ten szpital- bo chcialam rodzic z zzo. Okazal sie dobry, rowniez pod innymi wzgledami. Nastepne dziecko planuje rowniez tam rodzic.

[betty82]

Dziewczyny mam pytanie dotyczące Prywatnej Kliniki Położniczej w Katowicach na Łubinowej? Mam tam rodzić w lipcu, ale cały czas słyszę na ten temat bardzo podzielone opinie. Proszę o odpowiedź.

[muszka66]

swego czasu tez sie zastanawialam nad Lubinowa. ale tez doszly mnie rozne opinie, jedna kobietke zle zszyli, po pol roku miala robione ponowne naciecie, inna wyszla z dzieckiem z polpascem. ale mysle, ze ile osob tyle opinii. nie ma sie co tym sugerowac. jesli jest wsyztsko ok to ludzie chwala, jesli pojawia sie komplikacje to wtedy szpital jest najgorszy. ja zrezygnowalam ze wzgledu na koszty i odleglosc. postawialam na Bogucice

[ikak]

Napisane przez betty82

Dziewczyny mam pytanie dotyczące Prywatnej Kliniki Położniczej w Katowicach na Łubinowej? Mam tam rodzić w lipcu, ale cały czas słyszę na ten temat bardzo podzielone opinie. Proszę o odpowiedź.

Napisane przez muszka66

swego czasu tez sie zastanawialam nad Lubinowa. ale tez doszly mnie rozne opinie, jedna kobietke zle zszyli, po pol roku miala robione ponowne naciecie, inna wyszla z dzieckiem z polpascem. ale mysle, ze ile osob tyle opinii. nie ma sie co tym sugerowac. jesli jest wsyztsko ok to ludzie chwala, jesli pojawia sie komplikacje to wtedy szpital jest najgorszy. ja zrezygnowalam ze wzgledu na koszty i odleglosc. postawialam na Bogucice

Dziewczyny- rodziłam tam w ubiegłym tygodniu. Mogę powiedzieć jedno- rewelacja! Nie byłam pacjentą żadnego z lekarzy tam przyjmujących, byłam tylko na jednej wizycie (koszt 150 zł). Jak zaczęła się akcja pojechałam i zostałam przyjęta bez żadnego problemu. Położne, które były przy moim porodzie były supermiłe. Zaliczyłam wannę (zapalone świeczki, muzyka), krzesełko porodowe, pozycję kuczną i wszystko co sobie można wymyślić. Ponieważ nastąpiło zatrzymanie akcji porodowej lekarze zdecydowali o cięciu. Wszystko poszło sprawnie i w 15 minut wyjęli małą. Opieka poporodowa też bez zarzutu- pielęgniarki przychodziły na każdy dzwonek, o nic nie musiałam prosić. Wogóle mam wrażenie, że zatrudniają tam same miłe osoby. Lekarz neonatolog w 100% profesjonalista ze świetnym podejściem do dzieci. Za nic nie musiałam płacić. Żadnychbombonierek, kwiatków i tym podobnych! Dzisiaj jestem 8 dzień po porodzie. Mam zdjęte szwy- cięcie niziutko, mam wrażenie że za kilka miesięcy zostanie jedynie niewielka blizna. Opinie są różne- ja będę ten szpital wychwalać pod niebiosa. Dzięki ludziom, którzy tam pracują poród wspominam jako coś cudownego. Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie.

[muszka66]

Napisane przez ikak

Dziewczyny- rodziłam tam w ubiegłym tygodniu. Mogę powiedzieć jedno- rewelacja! Nie byłam pacjentą żadnego z lekarzy tam przyjmujących, byłam tylko na jednej wizycie (koszt 150 zł). Jak zaczęła się akcja pojechałam i zostałam przyjęta bez żadnego problemu. Położne, które były przy moim porodzie były supermiłe. Zaliczyłam wannę (zapalone świeczki, muzyka), krzesełko porodowe, pozycję kuczną i wszystko co sobie można wymyślić. Ponieważ nastąpiło zatrzymanie akcji porodowej lekarze zdecydowali o cięciu. Wszystko poszło sprawnie i w 15 minut wyjęli małą. Opieka poporodowa też bez zarzutu- pielęgniarki przychodziły na każdy dzwonek, o nic nie musiałam prosić. Wogóle mam wrażenie, że zatrudniają tam same miłe osoby. Lekarz neonatolog w 100% profesjonalista ze świetnym podejściem do dzieci. Za nic nie musiałam płacić. Żadnychbombonierek, kwiatków i tym podobnych! Dzisiaj jestem 8 dzień po porodzie. Mam zdjęte szwy- cięcie niziutko, mam wrażenie że za kilka miesięcy zostanie jedynie niewielka blizna. Opinie są różne- ja będę ten szpital wychwalać pod niebiosa. Dzięki ludziom, którzy tam pracują poród wspominam jako coś cudownego. Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie.

no widzisz, co osoba to rozne opinie ja mam pytanie odnosnie kosztow. bo slyszalam, ze wystarczy isc na jedna wizyte i porod za darmo, inna opinie slyszalam, ze trzeba wykupic cegielke. nie wiem jak to jest do konca. ale wiem na pewno, ze od maja wizyty drozeja, bo chodzi tam od mamy znajomej corka 200 zl wizyta ma kosztowac

[ikak]

Napisane przez muszka66

no widzisz, co osoba to rozne opinie ja mam pytanie odnosnie kosztow. bo slyszalam, ze wystarczy isc na jedna wizyte i porod za darmo, inna opinie slyszalam, ze trzeba wykupic cegielke. nie wiem jak to jest do konca. ale wiem na pewno, ze od maja wizyty drozeja, bo chodzi tam od mamy znajomej corka 200 zl wizyta ma kosztowac

Ja byłam na jednej wizycie kwalifkacyjnej w 35 t.c. u doktora Ślęczki. Płaciłam 150 zł. Żadnej cegiełki nie kupowałam. Na wizycie dostałam skierowanie do szpitala. I tyle Co do wzrostu cen to nie wiem, trzeba by może tam zadzwonić i się dopytać.

[betty82]

Napisane przez ikak

Dziewczyny- rodziłam tam w ubiegłym tygodniu. Mogę powiedzieć jedno- rewelacja! Nie byłam pacjentą żadnego z lekarzy tam przyjmujących, byłam tylko na jednej wizycie (koszt 150 zł). Jak zaczęła się akcja pojechałam i zostałam przyjęta bez żadnego problemu. Położne, które były przy moim porodzie były supermiłe. Zaliczyłam wannę (zapalone świeczki, muzyka), krzesełko porodowe, pozycję kuczną i wszystko co sobie można wymyślić. Ponieważ nastąpiło zatrzymanie akcji porodowej lekarze zdecydowali o cięciu. Wszystko poszło sprawnie i w 15 minut wyjęli małą. Opieka poporodowa też bez zarzutu- pielęgniarki przychodziły na każdy dzwonek, o nic nie musiałam prosić. Wogóle mam wrażenie, że zatrudniają tam same miłe osoby. Lekarz neonatolog w 100% profesjonalista ze świetnym podejściem do dzieci. Za nic nie musiałam płacić. Żadnychbombonierek, kwiatków i tym podobnych! Dzisiaj jestem 8 dzień po porodzie. Mam zdjęte szwy- cięcie niziutko, mam wrażenie że za kilka miesięcy zostanie jedynie niewielka blizna. Opinie są różne- ja będę ten szpital wychwalać pod niebiosa. Dzięki ludziom, którzy tam pracują poród wspominam jako coś cudownego. Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie.

Z nieba mi spadłaś. Ja mam termin za 3 miesiące i czytając opinie już zaczęłam się zastanawiać czy dobrą decyzję podjęłam decydując się na ten szpital. Ale już teraz mogę być spokojna. A powiedz mi jak długo byłaś w szpitalu po porodzie? No i jeszcze jedno pytanie a'propos porodu: czy położne są pomocne, bo ja jestem w panice jeśli o to chodzi i chociaż mam jeszcze 3 miesiące do rozwiązania to sama myśl o porodzie spędza mi sen z powiek.
A jeśli chodzi o ceny to muszę powiedzieć, że to prawda z tymi podwyżkami. Byłam u dr Wieczorka w zeszłym tygodniu i za wizytę zapłaciłam 200zł !!! Myślę, że to trochę za dużo. Szczególnie nie fair jest podnosić ceny w trakcie prowadzenia ciąży. Rozumiem gdybym była nową pacjentką, to wtedy sama decyduję, czy taka kwota mi odpowiada czy nie, ale ja tam chodzę od początku. No ale cóż. Zostało już niewiele, więc jakoś to przeżyję. ikak pozdrawiam Ciebie i Twoją córeczkę

[ikak]

Napisane przez betty82

Z nieba mi spadłaś. Ja mam termin za 3 miesiące i czytając opinie już zaczęłam się zastanawiać czy dobrą decyzję podjęłam decydując się na ten szpital. Ale już teraz mogę być spokojna. A powiedz mi jak długo byłaś w szpitalu po porodzie? No i jeszcze jedno pytanie a'propos porodu: czy położne są pomocne, bo ja jestem w panice jeśli o to chodzi i chociaż mam jeszcze 3 miesiące do rozwiązania to sama myśl o porodzie spędza mi sen z powiek.
A jeśli chodzi o ceny to muszę powiedzieć, że to prawda z tymi podwyżkami. Byłam u dr Wieczorka w zeszłym tygodniu i za wizytę zapłaciłam 200zł !!! Myślę, że to trochę za dużo. Szczególnie nie fair jest podnosić ceny w trakcie prowadzenia ciąży. Rozumiem gdybym była nową pacjentką, to wtedy sama decyduję, czy taka kwota mi odpowiada czy nie, ale ja tam chodzę od początku. No ale cóż. Zostało już niewiele, więc jakoś to przeżyję. ikak pozdrawiam Ciebie i Twoją córeczkę

Hej,
CC miałam w czwartek a w niedzielę rano mnie wypisali. Przypuszczam, że gdyby nie to że była to Wielka Niedziela to przetrzymali by mnie jeszcze do poniedziałku. Położne bardzo pomocne. Co prawda na temat samego parcia niewiele mogę powiedzieć bo u mnie akcja porodowa się zatrzymała i nie miałam bóli partych.. Ale wcześniej położna bardzo mi pomagała- polewała kręgosłup wodą w wannie, proponowała różne pozycje porodowe tak więc przypuszczam, że podczas parcia też byłoby OK. Pozdrawiam i życzę lekkiego porodu

[betty82]

Dzięki za info. Pozdrawiam.

[85beata]

Dziewczyny!!
Chciałam was ostrzec a także prosić byście większą uwagę zwróciły na szpital w Toruniu na Bielanach.
Zostały tam złamane prawa wobec mojej siostry, która tam rodziła.
Zgłosiła się tam z bólami, miała ze sobą zaświadczenie o przeprowadzeniu cc z powodów okulistycznych. Z oddziału ginekologicznego kazano jej iść na oddział okulistyczny. Akurat winda była nieczynna i musiała z bólami skakać na 7 piętro. Okulistka - J.W. zajrzała w kartę, nie zbadała oczu, mimo, że w karcie widniało- zapalenie spojówek, słaby stan gałek ocznych - lekarka zdecydowała się na tanometrię kontaktową, na co siostra nie wyraziła zgody , po konsultacji ze swoim lekarzem okulistą. Okulistka nie wypisała zgody na cc, mimo, iż było to wcześniej ustalone, poparte wynikami specjalistycznych badań!!! kazano jej rodzic naturalnie, nie pokazano jak przec, kompletnie nic!!! Ostatecznie tzreba było zastosować vaccum. Siostra została nacięta, niestety chyba za malo bo pękła w oolicy odbytu. Dziś na problem z utzrymaniem moczy, kału, jest po kilku zabiegach plastyki pochwy. Siostra ma szczególny żal do lekarki odbierajacej poród/ani razu nie spojrzała mojej siostrze w oczy, nic do niej nie mówiła jak siostra o cos pytała. Do tego została wniesiona sprawa przeciw pani okulistce, podważającej opinie innych lekarzy tej samej specjalizacji, bo po porodzie na skutek wysiłku siostrze odkleiła się siatkówka, przez co musiała przejść jeszcze operację oczu.
ta sama okulistka powiedziała mi osobiście, kiedy ja byłam u niej z wizytą, jeszcze przez porodem mojej siostry, że duża wada wzroku nie jest wskazaniem do cc, bo przecież zawsze można sobie skorygować laserem. Niestety nie zbadała dna oko, więc myśle, że niewiele mogła powiedzieć na ten temat.

[czekoladka21]

Napisane przez 85beata

Dziewczyny!!
Chciałam was ostrzec a także prosić byście większą uwagę zwróciły na szpital w Toruniu na Bielanach.
Zostały tam złamane prawa wobec mojej siostry, która tam rodziła.
Zgłosiła się tam z bólami, miała ze sobą zaświadczenie o przeprowadzeniu cc z powodów okulistycznych. Z oddziału ginekologicznego kazano jej iść na oddział okulistyczny. Akurat winda była nieczynna i musiała z bólami skakać na 7 piętro. Okulistka - J.W. zajrzała w kartę, nie zbadała oczu, mimo, że w karcie widniało- zapalenie spojówek, słaby stan gałek ocznych - lekarka zdecydowała się na tanometrię kontaktową, na co siostra nie wyraziła zgody , po konsultacji ze swoim lekarzem okulistą. Okulistka nie wypisała zgody na cc, mimo, iż było to wcześniej ustalone, poparte wynikami specjalistycznych badań!!! kazano jej rodzic naturalnie, nie pokazano jak przec, kompletnie nic!!! Ostatecznie tzreba było zastosować vaccum. Siostra została nacięta, niestety chyba za malo bo pękła w oolicy odbytu. Dziś na problem z utzrymaniem moczy, kału, jest po kilku zabiegach plastyki pochwy. Siostra ma szczególny żal do lekarki odbierajacej poród/ani razu nie spojrzała mojej siostrze w oczy, nic do niej nie mówiła jak siostra o cos pytała. Do tego została wniesiona sprawa przeciw pani okulistce, podważającej opinie innych lekarzy tej samej specjalizacji, bo po porodzie na skutek wysiłku siostrze odkleiła się siatkówka, przez co musiała przejść jeszcze operację oczu.
ta sama okulistka powiedziała mi osobiście, kiedy ja byłam u niej z wizytą, jeszcze przez porodem mojej siostry, że duża wada wzroku nie jest wskazaniem do cc, bo przecież zawsze można sobie skorygować laserem. Niestety nie zbadała dna oko, więc myśle, że niewiele mogła powiedzieć na ten temat.

to jest wlasnie posla sluzba zdrowia jednym slowem do

wspolczuje twojej siostrze!!!

[marciszonek]

Napisane przez 85beata

Dziewczyny!!
Chciałam was ostrzec a także prosić byście większą uwagę zwróciły na szpital w Toruniu na Bielanach.
.

aż boli jak się to czyta
straszna pomyłka, zaniedbanie, olewanie, nie słuchanie pacjenta, zero współczucia, chęci pomocy. ojjj, długo by wymieniać

[Biedroneczkaolga]

a czy ktoś słyszał coś o porodach w Bizielu w Bydgoszczy?

[kashin]

Napisane przez betka72

A ja polecam szpital im.Raszei w Poznaniu.
Jest tam mozliwosc porodu w wodzie i rodzinnego.Naprawde polecam.

Poród rodzinny - owszem. Nie ma jednak możliwości rodzenia w wodzie. Można w wannie przebywać do czasu, aby złagodzić ból. Bardzo bym chciała aby tak było, bo mam termin na początek września. O ile mi wiadomo dotychczas był odebrany tylko jeden (!) poród w wodzie, przez doktora Dmochowskiego.
Co nie zmienia faktu że Szpital im. Raszei jest jednym z lepszych i przyjaźniejszych rodzącej szpitali w Poznaniu. Oby, bo chyba będę tam rodzić, o ile nie uzbieram na poród rodzinny.

[201706190936]

Napisane przez dominikowa

a co sadzice o szpitalu miejskim w nowym saczu?

Ja nie polecam tego szpitala, pomimo że sale poporodowe są dwuosobowe i wogóle oddział jest po remoncie. Opieka położnych masakryczna, salowe przewożąc mnie z sali do sali zahaczyły moim cewnikiem o futrynę i został on wydardy z mojej cewki moczowej! Ja piernicze, nigdy w zyciu nic mnie tak nie bolało jak to! Lekarze w sumie tacy w miarę...
Mam nadzieję że nigdy tam nie będę rodzić!

[helena123]

Napisane przez Emi279

ODRADZAM Szpital Rejonowy w Żywcu- jest tam obskurnie, pracownicy niemili; nie masz znajomości i nie zapłacisz ekstra to możesz sobie cierpieć, a Twoje dziecko będzie wygłodzone ( jeżeli ty nie będziesz miała pokarmu ).
Jedyne przychylne osoby to sprzątaczki, które pomogą i Tobie i twemu dziecku ....

Potwierdzam, w Żywcu rodzi się jak za komuny. Zero znieczuleń, jesli
już to ogólna znieczulica na cierpienie kobiet. Kierownictwo oddziałem
ginekologiczno-położniczym skandaliczne !

[skierka1981]

polecam szpital miejski w Olsztynie , mili doktorzy a położna która przyjmowwała Amelkę na świat po prostu super. nie mam zastrzeżeńm i z czystym sumieniem mogę polecić

[pliwa]

Napisane przez czerwcowa_panna_mloda

A czy są tu jakieś przyszłe mamy z Trójmiasta???

Jestem z Gdyni i jak na razie słyszałam następujące opinie:
- Wejherowo (miesiąc temu rodziła tam moja przyjaciółka: miała osobny pokój, poród był trudny - 3 godz. rodziła główke, w końcu zastosowano tę maszyne próżniowa , dziecko urodziło się sine, powędrowało na wcześniaki, mało tego nie urodziła całego łożyska i miała łyżeczkowanie... ufff, ale wszysto skonczyło sie dobrze; rodziła z mężem, który został na 3 doby (300 zł), personel był miły, mogła korzystac z prysznica - mówi ze to błogosławieństwo, jedyne co było kiepskie to jedzenie, brak podstawowych rzeczy w pokoju nota bene "opłaconym" (np. brak papieru toaletowego)
- Gdańsk Zaspa (pracuje tam siostra mojej dobrej koleżanki) - jesli wybiore ten szpital to tylko ze względu na znajomości, bo opinie są różne, ponoc zdarzały się przypadki zarażenia gronkowcem!
- Gdynia Redłowo choć sama się tam urodziłam, swojego dziecka tam "nie dam", panuje tam znieczulica, kobieta zostawiona jest sama sobie, wredny personel - to powszechnie krążąca opinia, nie moja osobista

Sama jeszcze nie wiem gdzie pójdę, mam na wybór jeszcze 8 miesiecy

Ja też jestem z Gdyni i chciałam odśwerzyć tę kwestię.
Może znów ktoś napisze coś o tych szpitalach, przez dwa lata może się coś jednak pozmieniało...
Mnie interesuje szpital w redłowie, dla tego, że mam do niego bardzo blisko i jestem wygodnicka
Może jednak nie jest tam tak źle???
Czy ktoś tam z trójmiasta ostatnio rodził?
Wiem, że polikwidowano ostatnio jakieś porodówki i w Gdyni pozostał tylko ten. Zaznaczam, że nie znam za dobrze trójmiasta, bo mieszkam tu od niedawna...
MAMY Z 3MIASTA - PROSZĘ NAPISZCIE COŚ!!!!!!!

[Jagna1980]

Przeleciałam pobieżnie i chyba nie widziałam nic na temat Kielc???
Niewiele tu szpitali ale jak jest więcej niż jeden to już jest dylemat
Ktoś coś wie???

[duplo]

Jeśli chodzi o szpital w Redłowie to mam tylko wiadomości z drugiej ręki- rodziła tam w tym roku moja dobra koleżanka. To co mnie przeraziło w jej relacji to totalne olewanie przez personel, rodziła kilkanaście godzin, ciągle wymiotowała z bólu a o jakimkolwiek znieczuleniu mogła pomarzyć. Ani ona ani jej mąż nie byli w stanie przekonać personelu aby podali znieczulenie.

[Agape007]

Jeżeli chodzi o Bydgoszcz, to wszystkie moje znajome rodziły w Bizielu. Chwalą położne, atmosferę. Porodówka i sale poporodowe wyremontowane. Mąż znajomej tak skwitował poród żony: "tak się nami zajmowali, jakbyśmy nie wiadomo ile zapłacili". Dodam, że nie zapłacili nic. W obecnym babyboomie i popularności tego szpitala bywa przepełnienie na salach.

[Jagna1980]

No niestety nikt nie piszę o Kielcach ale to nic, zaczekam
A jeśli chodzi o szpitale to mogę napisać o szpitalu w Ostrowcu Św.
Wiem, że to nie jest zbyt wielkie miasto ale muszę ostrzec!
Koleżanka rodziła w grudniu 2008 i nie poleca. Wręcz można napisać, że trzeba go omijać szerokim łukiem!!! Tam można rodzić wtedy gdy nie ma się żadnych komplikacji, przy najmniejszym problemie panika i nie wiedzą co robić. Poza tym warunki też są niezbyt zachęcające. Lepiej już podobno rodzić, w Opatowie lub w Lipsku.
Może komuś to pomoże przy wyborze szpitala, z tamtych stron

[moniqac]

Napisane przez betty82

Dziewczyny mam pytanie dotyczące Prywatnej Kliniki Położniczej w Katowicach na Łubinowej? Mam tam rodzić w lipcu, ale cały czas słyszę na ten temat bardzo podzielone opinie. Proszę o odpowiedź.

Napisane przez muszka66

swego czasu tez sie zastanawialam nad Lubinowa. ale tez doszly mnie rozne opinie, jedna kobietke zle zszyli, po pol roku miala robione ponowne naciecie, inna wyszla z dzieckiem z polpascem. ale mysle, ze ile osob tyle opinii. nie ma sie co tym sugerowac. jesli jest wsyztsko ok to ludzie chwala, jesli pojawia sie komplikacje to wtedy szpital jest najgorszy. ja zrezygnowalam ze wzgledu na koszty i odleglosc. postawialam na Bogucice

Napisane przez ikak

Dziewczyny- rodziłam tam w ubiegłym tygodniu. Mogę powiedzieć jedno- rewelacja! Nie byłam pacjentą żadnego z lekarzy tam przyjmujących, byłam tylko na jednej wizycie (koszt 150 zł). Jak zaczęła się akcja pojechałam i zostałam przyjęta bez żadnego problemu. Położne, które były przy moim porodzie były supermiłe. Zaliczyłam wannę (zapalone świeczki, muzyka), krzesełko porodowe, pozycję kuczną i wszystko co sobie można wymyślić. Ponieważ nastąpiło zatrzymanie akcji porodowej lekarze zdecydowali o cięciu. Wszystko poszło sprawnie i w 15 minut wyjęli małą. Opieka poporodowa też bez zarzutu- pielęgniarki przychodziły na każdy dzwonek, o nic nie musiałam prosić. Wogóle mam wrażenie, że zatrudniają tam same miłe osoby. Lekarz neonatolog w 100% profesjonalista ze świetnym podejściem do dzieci. Za nic nie musiałam płacić. Żadnychbombonierek, kwiatków i tym podobnych! Dzisiaj jestem 8 dzień po porodzie. Mam zdjęte szwy- cięcie niziutko, mam wrażenie że za kilka miesięcy zostanie jedynie niewielka blizna. Opinie są różne- ja będę ten szpital wychwalać pod niebiosa. Dzięki ludziom, którzy tam pracują poród wspominam jako coś cudownego. Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie.

Czesc dziewczyny.... ja dopier zaczynam na forum "orientować" się w sprawach ciążowych ... jestem świeżo upieczoną mężatką, TZ naciska na dziecko... może w przyszlym roku.

Ale dlaczego zdecydowałam sie do Was napisać to własnie sprawa Kliniki na Łubinowej w Katowicach. Wprawdzie nie rodziłam (tam) jeszcze, ale od 4 lub 5 lat chodzę do jednego i tego samego ginekologa, który własnie tam pracuje - dr Ślęczka.
Fakt: wizyta 200zł, niezależnie czy jest się w ciąży czy nie.... i niestety musze przyznać, że nawet jeśli dalej będzie cena szła w gfóre to nie zmienie go. Nie zrozumcie mnie źle - nie mam pieniędzy w bród, ale wyprowadził mnie on z endometriozy... tzn - z niej nie można sie wyleczyć, ale przeszłam 2 zabiegi właśnie u niego i póki co od kilku lat mam spokój. On, podobnie jak mój TZ nie może sie doczekać mnie z brzuszkiem .

Najlepiej idzcie i przekonajcie sie jak to jest. Ja nie zmienie go... no chyba że mnie zawiedzie... oby tak sie nie stało.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

W maju rodziła tam moja kuzynka - zachwycona. Na dniach koleżanka będzie tam rodziła, zdam relację. Na razie sama na ten szpital się nastawiam

[djerba]

Do porodu zostało jeszcze jakieś 7 miesięcy, ale przy okazji jak ostatnio byłam w Gdyni,a mianowicie w Redłowie...podejrzałam jak to wygląda oraz podpytałam położną....

1. Jeśli się załapiesz, rodzisz w osobnym pokoju z wypasionym łóżkiem, wanną i innymi pierdołami typu worek, piłki...
2. Jeśli się nie załapiesz rodzisz na sali ogólnej
3. Nie dostaniesz znieczulenia, pomimo, iż bardzo o nie prosisz, ponieważ nie stosują takiej metody, gdyż mają za mało anestezjologów.
4. Z reguły nie wykonują nacięć, ale to wiadomo..wszystko zależy od sytuacji
5. Osoby odwiedzające nie mogą niestety przyjść do Ciebie osobiście...a dokładniej do maleństwa, mogą je oglądać zza szybki
6. Sali poporodowej, patologii nie widziałam...ale nie słyszałam, żeby warunki były tam szczególnie przyjemne Dawno nie remontowane...

I tyle co wiem