Sprawa Karoliny Piaseckiej

[201803290936]

Napisane przez Frezja_1

Nic, jest to jeden z modelów rodziny, oczywiście miała prawo, ale wygląda na to ze właśnie dlatego siedziała cicho.
(...)

Ale po czym dokładnie to wnosisz?

[motyla]

Napisane przez Frezja_1

Nagrania w necie są po to żeby zrobić z tego publiczny cyrk i coś ugrać. Moim zdaniem powinny być użyte jako dowód w sądzie a nie do wzbudzania sensacji. Nie neguję że matka jest ofiarą przemocy. Ale postępuje z krzywdą dla dzieci.

załóżmy, to wymyślona sytuacja, że masz dzieci z wysoko postawionym facetem, który ma takie dojścia, że na policji może zrobić z Ciebie złodziejkę, w szpitalu wariatkę, a w sądzie może zabrać Ci dzieci. znęca się nad Tobą. chcesz odejść. co robisz?

[201803120844]

Napisane przez motyla

załóżmy, to wymyślona sytuacja, że masz dzieci z wysoko postawionym facetem, który ma takie dojścia, że na policji może zrobić z Ciebie złodziejkę, w szpitalu wariatkę, a w sądzie może zabrać Ci dzieci. znęca się nad Tobą. chcesz odejść. co robisz?

Też ciekawi mnie logiczna odpowiedz na to pytanie.

[Hultaj]

tylko moim zdaniem ważniejsze jest dogłębne poznanie mechanizmu, który sprawia, że kobieta tkwi w takiej sytuacji 10 lat. trzeba ten mechanizm poznać i dopiero na tej podstawie oceniać.

oczywiście. a co sprawia, ze dany człowiek staje się łotrem ? ale tego wątku nie podejmę, bo nie usprawiedliwiam psychopatii w najmniejszy nawet sposób.

że zrobić tego nie mógł. inna sprawa, co powinien był zrobić. ludzie często mylą czasownik mógł z powinien.

niekoniecznie. twierdzić, że się nie może jest na pewno łatwiej.

a ja odbieram jej posty tak - moja mama uciekła od przemocowca, mi też udało się pokonać przeciwności losu, więc do jasnej anielki każdy, ale to absolutnie każdy powinien móc też odejść od przemocowca, a jak tego nie robi,

no niestety jakkolwiek gorzko to brzmi ma dużo racji dziewczyna.
Skoro, przykladowo, w sieci masz inspiracje osób, ktore zrzuciły po kilkadziesiąt kilogramów to znaczy, że to jest do zrobienia. A że to jest bardzo trudne, to 2.
Osobę, która czegoś dokonała, latwo się szufladkuje, że o, no tak, dała radę, to super fajnie, gratulacje - ale nie myśli się już o tym, że ta osoba aby znaleźć się w określonym punkcie musiała przejść swoje małe piekło. Jej też nie było łatwo, a może nawet było przecholernie trudno.

[Frezja_1]

Napisane przez motyla

załóżmy, to wymyślona sytuacja, że masz dzieci z wysoko postawionym facetem, który ma takie dojścia, że na policji może zrobić z Ciebie złodziejkę, w szpitalu wariatkę, a w sądzie może zabrać Ci dzieci. znęca się nad Tobą. chcesz odejść. co robisz?

Ale co ty sugerujesz, że w szpitalu psychiatrzy stawiają diagnozy na podstawie insynuacji a nie własnego badania?

[motyla]

Napisane przez Hultaj

oczywiście. a co sprawia, ze dany człowiek staje się łotrem ? ale tego wątku nie podejmę, bo nie usprawiedliwiam psychopatii w najmniejszy nawet sposób.

niekoniecznie. twierdzić, że się nie może jest na pewno łatwiej.
no niestety jakkolwiek gorzko to brzmi ma dużo racji dziewczyna.
Skoro, przykladowo, w sieci masz inspiracje osób, ktore zrzuciły po kilkadziesiąt kilogramów to znaczy, że to jest do zrobienia. A że to jest bardzo trudne, to 2.
Osobę, która czegoś dokonała, latwo się szufladkuje, że o, no tak, dała radę, to super fajnie, gratulacje - ale nie myśli się już o tym, że ta osoba aby znaleźć się w określonym punkcie musiała przejść swoje małe piekło. Jej też nie było łatwo, a może nawet było przecholernie trudno.

zazwyczaj się zgadzam ze wszystkim co piszesz, ale tu niestety nie mogę. przykład z chudnięciem - no sorry. ktoś się zaniedbuje całe życie, potem zrzuca 60kg vs. np. osoba z zaburzeniami hormonalnymi trudnymi do wyleczenia, która za chiny tyle nie schudnie.

żeby nie było - ja nie mam nic przeciwko dzieleniem się swoimi doświadczeniami w celu zainspirowania kogoś z podobnymi problemami. ale la'Mbria tego nie zrobiła. nie taki był jej cel. jej cel był jasny - pokazać, że jest lepsza, a ta kobieta gorsza. pokazać, że jest/będzie lepszą matką, niż ta kobieta. wywyższyć się. to chciała osiągnąć. tyle razy podkreślić, że jej się to w głowie nie mieści i pytać, co musi mieć w głowie ta kobieta (jakby ją to w ogóle interesowało) - po co niby to robiła? i udało jej się. a w dodatku znalazła obrończynię. "no i fajnie."

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez Frezja_1

Ale co ty sugerujesz, że w szpitalu psychiatrzy stawiają diagnozy na podstawie insynuacji a nie własnego badania?

znasz historię Krystiana Brolla? bo chyba nie. radzę się zapoznać.

nie odpowiedziałaś na moje pytanie i byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś choć spróbowała.

[Hultaj]

ktoś się zaniedbuje całe życie, potem zrzuca 60kg vs. np. osoba z zaburzeniami hormonalnymi trudnymi do wyleczenia, która za chiny tyle nie schudnie. \

a widzisz, jak łatwo ferujesz wyroki.
Podalam przykład taki a nie inny z braku lepszego.
2, otyłość jest bardziej skomplikowana niż przyznać do niej prawo wyłącznie osobom z zaburzeniami hormonalnymi.
Nie wiem czy laMbria chciała się wywyższyć, nie siedzę w jej głowie.
Nie bronię jej, zastanawiam się, jak inni. Dlaczego w takim dostępie do wiedzy i technologii oraz pracując, mając jakieś swoje środki, ktoś pozwala na gehennę np. 10 lat.

[201803120844]

Napisane przez Frezja_1

Ale co ty sugerujesz, że w szpitalu psychiatrzy stawiają diagnozy na podstawie insynuacji a nie własnego badania?

Pan adwokat sprawcy też robi insynuacje medyczno-psychologiczne nazywając działania klienta "wołaniem o miłość".
Dla mnie wszelkiego rodzaju wyzwiska są absolutnie neutralne, świadczą wyłącznie o wypowiadającym je, czyli nie potrafiłyby mnie zaboleć. Myślisz sobie "mały, zakompleksiony człowieczek". Może bohaterka wątku miała podobnie.

[Frezja_1]

Napisane przez motyla

znasz historię Krystiana Brolla? bo chyba nie. radzę się zapoznać.

nie odpowiedziałaś na moje pytanie i byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś choć spróbowała.

Tworzysz jakieś teorie spiskowe. Masz w ogóle do czynienia z osobami chorymi psychicznie? A w sprawie ww pana jestes pewna ze nie było podstaw do hospitalizacji?

[Hultaj]

czy ją ten facet od wszystkich i wszystkiego nie odizolował? nic o tej kobiecie praktycznie nie wiesz, ale wiesz ze 100% pewnością, że gdzieś kiedyś zetknęła się z właściwą książką lub słyszała o grupach wsparcia.

stąd pytam . może była odcięta od internetu (tablety są na rynku 5-10 lat), śledzona (nie mogła iść do czytelni publicznej; w czytelniach internet był już 15 lat temu, co najmniej), rozliczana z każdej złotówki i sledzona (nie mogła wejść do marketu i kupić magnetofonu z funkcją nagrywania za 50 czy 100 zł). Może nie miala telefonu. Nie mogła spotykać się z rodzicami (skoro sugerujesz, że rodzice nie wychowali jej w myśleniu, zeby tkwić przy mężu, bo takieg głosy tu się pojawiały).

znowu mi się w głowie nie mieści, z jaką łatwością ocenia się ofiarę, a jak lekko pomija się ocenianie tego faceta. dlaczego nie ma tu dyskusji na temat tego, w jaki sposób taki facet potrafił doprowadzić do sytuacji, że jego żona przez 10 lat ujowego traktowania od niego nie odeszła? dlaczego nikt nie zgłębia jego zachowań?

nie oceniam faceta bo mnie jego ''motywy'' ani to co go ukształtowało, nie interesują. czy dziadzius go bił, albo ciocia była niemiła.

w jaki sposób taki facet potrafił doprowadzić do sytuacji, że jego żona przez 10 lat ujowego traktowania od niego nie odeszła

no właśnie pytanie. Co on robił to ''wiadomo'', a czemu ofiara nie nagrała go wcześniej?

[motyla]

Napisane przez Hultaj

a widzisz, jak łatwo ferujesz wyroki.
Podalam przykład taki a nie inny z braku lepszego.
2, otyłość jest bardziej skomplikowana niż przyznać do niej prawo wyłącznie osobom z zaburzeniami hormonalnymi.

duuh, dlatego dodałam "np." przed drugim przykładem osoby otyłej.

Nie wiem czy laMbria chciała się wywyższyć, nie siedzę w jej głowie.
Nie bronię jej, zastanawiam się, jak inni. Dlaczego w takim dostępie do wiedzy i technologii oraz pracując, mając jakieś swoje środki, ktoś pozwala na gehennę np. 10 lat.

ja też się zastanawiam. i znajduję powody, dla których osoba w takiej sytuacji nie mogła przez 10 lat odejść. np. - mąż ma na Ciebie jakiegoś haka, być może nawet małego, i grozi Ci, że jak odejdziesz wykorzysta go i odbierze Ci dzieci. być może jest na tyle sprytny, że znęca się nad Tobą, jak dzieci nie ma w pobliżu, a dla nich jest super ojcem i wydaje Ci się, że w imię wspólnego dobra zniesiesz trochę szturchania, bo przecież (tak Ci się wydaje) dzieciom nie dzieje się krzywda. być może nawet przychodzi Ci do głowy nagrać oprawcę, ale jak rozmawiasz o tym z rodziną, to Ci mówią, że chyba Cię pogięło i coś wymyślasz. nie twierdzę, że taka sytuacja była u p. Karoliny.
ale człowiek ze sprawną wyobraźnią chyba powinien, a nawet może być w stanie wyobrazić sobie takie okoliczności, przez które ofiara tkwi z oprawcą 10 lat, nie sądzisz?

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Frezja_1

Tworzysz jakieś teorie spiskowe. Masz w ogóle do czynienia z osobami chorymi psychicznie? A w sprawie ww pana jestes pewna ze nie było podstaw do hospitalizacji?

nie rozumiem problemu, takie trudne pytanie Ci zadałam? przedstawiłam Ci hipotetyczną sytuację i poprosiłam o odpowiedź, co Ty byś zrobiła. z ciekawości. nie twierdząc, że w takiej sytuacji znalazła się p. Karolina. no ale rozumiem, że pytanie Cię przerosło.

nie było podstaw, Sąd Najwyższy uznał, że trzymali go tam bezpodstawnie. czyli jednak nie zapoznałaś się z jego historią, trudno.

[Frezja_1]

A orzeczenie Sądu Najwyższego przesądza jaka była prawda? Znasz uzasadnienie tego orzeczenia? Znasz wyniki badań psychiatrycznych? I przestań mnie prowokować, bo ja swoje zdanie juz opisałam, nie zamierzam wdawać się w twoje hipotetyczne interpreracje.

[Hultaj]

ja też się zastanawiam. i znajduję powody, dla których osoba w takiej sytuacji nie mogła przez 10 lat odejść. np. - mąż ma na Ciebie jakiegoś haka, być może nawet małego, i grozi Ci, że jak odejdziesz wykorzysta go i odbierze Ci dzieci. być może jest na tyle sprytny, że znęca się nad Tobą, jak dzieci nie ma w pobliżu, a dla nich jest super ojcem i wydaje Ci się, że w imię wspólnego dobra zniesiesz trochę szturchania, bo przecież (tak Ci się wydaje) dzieciom nie dzieje się krzywda. być może nawet przychodzi Ci do głowy nagrać oprawcę, ale jak rozmawiasz o tym z rodziną, to Ci mówią, że chyba Cię pogięło i coś wymyślasz. nie twierdzę, że taka sytuacja była u p. Karoliny.
ale człowiek ze sprawną wyobraźnią chyba powinien, a nawet może być w stanie wyobrazić sobie takie okoliczności, przez które ofiara tkwi z oprawcą 10 lat, nie sądzisz?

sądzę, że Twoje motywy mają sens gdy nie odpowiadasz za dzieci. Bo o to jest tu główny bulwers, dot. być może za słabej ochrony dzieci .
Lub masz dzieci i '' jest na tyle sprytny, że znęca się nad Tobą, jak dzieci nie ma w pobliżu, a dla nich jest super ojcem''.
Kiedy są dzieci wyobraźnia się konczy, bo wieloletnia gehenna dotyczy także ich.

[ajah]

Percepcja osoby doświdczającej przemocy domowej jest inna. Często nie widzą tego, że tej przemocy doświadczają, ani nie zdają sobie sprawy ze skali problemu.
Jak już MuchaLibre wspomniał stan przemocy nie jest stanem trwałym. W cyklu przemocy mamy do czynienia rónież z okresami miesiąca miodowego i okresu ciszy. Na początku incydenty są niezbyt częste i wielokrotnie poza określonym kontekstem są nieznaczące.
Gdy dochdzi do etapu, gdy incydenty są bardziej drastyczne, zagrożenie staje się coraz większe (tutaj jak się ewakuować to najlepiej w sposób przygotowany i zorganizowany), ale często i izolacja ofiary przemocy jest ogromna, i włąściwie nie ma ona zbyt wielkiego wsparcia (lub czuje, ze po prostu nie ma nikogo).

Ten facet jest groźny, kobieta zastraszona nie ma powodu by mu nie wierzyć, że skrzywdzi ją i dzieci.
Takie słowa zawsze trzeba traktować serio.

Do tego dochodzi całe mnóstwo kwestii organizacyjnych w tej sytuacji.


Takie rozkminy jak w przypadku więzionych z syndromem Sztokholmskim i w kółko pytania" dlaczego nei uciekły/ nie wyszły/ nie krzyczały w miejscu publicznym.

[motyla]

Napisane przez Hultaj

stąd pytam . może była odcięta od internetu (tablety są na rynku 5-10 lat), śledzona (nie mogła iść do czytelni publicznej; w czytelniach internet był już 15 lat temu, co najmniej), rozliczana z każdej złotówki i sledzona (nie mogła wejść do marketu i kupić magnetofonu z funkcją nagrywania za 50 czy 100 zł). Może nie miala telefonu. Nie mogła spotykać się z rodzicami (skoro sugerujesz, że rodzice nie wychowali jej w myśleniu, zeby tkwić przy mężu, bo takieg głosy tu się pojawiały).

być może uznała (lub zostało jej tak to przedstawione), że odejście wiąże się jednak z takimi konsekwencjami, których nie byłaby w stanie udźwignąć, nie wiem. trzeba by ją o to zapytać. my sobie możemy tak gdybać i marnować nasz czas.

nie oceniam faceta bo mnie jego ''motywy'' ani to co go ukształtowało, nie interesują. czy dziadzius go bił, albo ciocia była niemiła.

mnie z kolei bardzo ciekawi, co go tak ukształtowało, bo być może kiedyś będę potrafiła wychwycić niepokojące sygnały u siebie w bloku / na placu zabaw / w przedszkolu dziecka i zawiadomić odpowiednie służby. ale nie wszyscy muszą myśleć tak, jak ja.

no właśnie pytanie. Co on robił to ''wiadomo'', a czemu ofiara nie nagrała go wcześniej?

to jest bardzo dobre pytanie. trzeba zadać je p. Karolinie. jedno jest pewne - wyobraźnia niektórych ludzi, szczególnie psychopatów, nie zna granic.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez Hultaj

sądzę, że Twoje motywy mają sens gdy nie odpowiadasz za dzieci. Bo o to jest tu główny bulwers, dot. być może za słabej ochrony dzieci .
Lub masz dzieci i '' jest na tyle sprytny, że znęca się nad Tobą, jak dzieci nie ma w pobliżu, a dla nich jest super ojcem''.
Kiedy są dzieci wyobraźnia się konczy, bo wieloletnia gehenna dotyczy także ich.

a jeśli on zagroził, że odbierze jej dzieci, jak ona odejdzie?

zresztą my sobie tak możemy tu rozważać różne scenariusze, ale i tak nie zrozumiemy toku rozumowania osoby, która w czymś takim tkwi.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Frezja_1

A orzeczenie Sądu Najwyższego przesądza jaka była prawda? Znasz uzasadnienie tego orzeczenia? Znasz wyniki badań psychiatrycznych? I przestań mnie prowokować, bo ja swoje zdanie juz opisałam, nie zamierzam wdawać się w twoje hipotetyczne interpreracje.

dzięki. to też jest odpowiedź.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez ajah

Percepcja osoby doświdczającej przemocy domowej jest inna. Często nie widzą tego, że tej przemocy doświadczają, ani nie zdają sobie sprawy ze skali problemu.
Jak już MuchaLibre wspomniał stan przemocy nie jest stanem trwałym. W cyklu przemocy mamy do czynienia rónież z okresami miesiąca miodowego i okresu ciszy. Na początku incydenty są niezbyt częste i wielokrotnie poza określonym kontekstem są nieznaczące.
Gdy dochdzi do etapu, gdy incydenty są bardziej drastyczne, zagrożenie staje się coraz większe (tutaj jak się ewakuować to najlepiej w sposób przygotowany i zorganizowany), ale często i izolacja ofiary przemocy jest ogromna, i włąściwie nie ma ona zbyt wielkiego wsparcia (lub czuje, ze po prostu nie ma nikogo).
Ten facet jest groźny, kobieta zastraszona nie ma powodu by mu nie wierzyć, że skrzywdzi ją i dzieci.
Takie słowa zawsze trzeba traktować serio.

Do tego dochodzi całe mnóstwo kwestii organizacyjnych w tej sytuacji.
Takie rozkminy jak w przypadku więzionych z syndromem Sztokholmskim i w kółko pytania" dlaczego nei uciekły/ nie wyszły/ nie krzyczały w miejscu publicznym.

czytałam kiedyś ze maltretowane żony są mordowane PO odejściu od despoty. Jak się ugina, dostosowuje i ulega - żyje, jak się zbuntuje i ucieknie to dochodzi do eskalacji przemocy.

Czytając równoległy wątek Najbardziej przykra rzecz.... zastanawiam się po co utrzymywać kontakt z ludźmi tak okrutnymi jak ofiary opisują, rozumiem dzieci które nie mają wyboru. Ale dorośli? Po co im kontakt z takimi toksykami którzy unieszczęsliwili ich tak bardzo?
Po co i dlaczego? Tym bardziej że pamiętają słowa i czyny.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez motyla

załóżmy, to wymyślona sytuacja, że masz dzieci z wysoko postawionym facetem, który ma takie dojścia, że na policji może zrobić z Ciebie złodziejkę, w szpitalu wariatkę, a w sądzie może zabrać Ci dzieci. znęca się nad Tobą. chcesz odejść. co robisz?

Moja mama odeszła od nas - uciekła od ojca alkoholika (tyle dobrego, że nie przemocowca fizycznego) i zostawiła nas z nim bo stwierdziła, że i tak nic nie ugra. Ojciec nie był jakimś wysoko postawionym człowiekiem, ale jak na tamte czasy był panem i władcą bo miał firmę, kasę i dało się przekupować sędziów
Ale to ten hmm... niezbyt dobry przykład

[ajah]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73152451]czytałam kiedyś ze maltretowane żony są mordowane PO odejściu od despoty. Jak się ugina, dostosowuje i ulega - żyje, jak się zbuntuje i ucieknie to dochodzi do eskalacji przemocy.

Czytając równoległy wątek Najbardziej przykra rzecz.... zastanawiam się po co utrzymywać kontakt z ludźmi tak okrutnymi jak ofiary opisują, rozumiem dzieci które nie mają wyboru. Ale dorośli? Po co im kontakt z takimi toksykami którzy unieszczęsliwili ich tak bardzo?
Po co i dlaczego? Tym bardziej że pamiętają słowa i czyny.[/QUOTE]

Tak jest. W momencie próby odejścia, zwykle dochodzi do eskalacji, która często wiąże się z zabójstwem.

Na teranie Anglii i Walii w latach 2013- 2014 7 kobiet miesięcznie było ofiarą morderstwa dokonanego przez aktualnego lub byłego partnera.

Taka ciekawostka: w Wielkiej Brytanii kobiety mogą sprawdzić czy ich nowy partner nie jest notowanym przemocowcem. To tzw. Clare's law. Clare Wood została zamordowana (zgwałcona, uduszona, a później podpalona) przez swojego byłego partnera (który w przeszłości był agresywny i notowany).

[marianna144]

tak a propos ze byc moze tatus robił awantury jak dzieci w poblizu nie było:
Starszej córce kazał na siłę pić mleko z butelki. Nieważne czy miała ochotę, czy nie. Zamykał ją w łazience. Miała tam siedzieć, aż wypije – w rozmowie z Fakt24 opowiada pani Karolina. Dodaje, że obie dziewczynki były też „dyscyplinowane” klapsami. – Rafał wykazywał postawę nieznoszącą sprzeciwu. Dzieci to zauważyły, chodziły na paluszkach – opowiada kobieta.

Z relacji ofiary byłego radnego wynika, że starsza córka, wówczas 7-letnia, usłyszała, jak jej tato – Rafał Piasecki, wygraża matce swoich dzieci, że zabije całą rodzinę! Początkowo dziewczynka zamknęła się w sobie, a kontakt z nią był utrudniony. Wtedy pani Karolina zdecydowała się zareagować. – Poszłam z nią do psychologa. Starsza córka bała się przyznać, ale w końcu powiedziała i mojej mamie, że nie może spać, bo słyszy ciągle kłótnie – usłyszeliśmy od żony bydgoskiego polityka.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Normalnie cycki opadają po przeczytaniu tego, co niektórzy piszą. Równie dobrze możecie powiedzieć, że np. "kobieta została zgwałcona? To jej wina, prowokowała ubiorem!". Mąż znęca się nad nią przez 10 lat? "To jej wina, powinna odejść, dzieci jej podziękują". Mojego tż matka tkwi w podobnej relacji. Uwaga, uwaga...już 25 lat. Taka osoba nie ma siły walczyć. Ofiara w tym tkwi, bo wierzy, że kat się zmieni, zrozumie co robi. Przeprosiny też są i obietnice poprawy. Najgorsze jest to, że była wzywana policja, założona niebieska karta, sprawa w sądzie o znęcanie, kurator, pani kurator daje mu kolejne szanse zamiast wsadzić do więzienia. I wiecie co? I nic mu nie zrobili. Ma przez to uraz do policji, mopsu i innych organów, którzy mieli ją głęboko w tyłku. Tak u nas wygląda dbanie o ofiary przemocy.

[ridja devojka]

Wiecie czemu pani Karolina nie zgłosiła tego no 5 lat temu?
Bo takie madrale jak tu niektóre powiedziałby ze czemu nie zrobiła tego rok wcześniej albo rok po ślubie. A jakby to zrobiła rok od pierwszego razu to powiedziałby ze czemu nie tydzień po i ze pewnie ma w tym jakiś interes.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez ridja devojka

Wiecie czemu pani Karolina nie zgłosiła tego no 5 lat temu?
Bo takie madrale jak tu niektóre powiedziałby ze czemu nie zrobiła tego rok wcześniej albo rok po ślubie. A jakby to zrobiła rok od pierwszego razu to powiedziałby ze czemu nie tydzień po i ze pewnie ma w tym jakiś interes.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

A jakby to zgłosiła zaraz po ślubie to by było "to po co za niego wychodziła, pewnie dla hajsu, żeby zaraz się rozwieść"

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,1...ign=FB_Kobieta

"Dlatego następnym razem, zanim w ogóle otworzysz twarzoczaszkę celem wydania kolejnej mądrej opinii na temat ofiar przemocy domowej, ugryź się k. w język i idź poczytać o mechanizmach psychologicznych w relacji ofiara-sprawca."

[201803120844]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7315345 6]Najgorsze jest to, że była wzywana policja, założona niebieska karta, sprawa w sądzie o znęcanie, kurator, pani kurator daje mu kolejne szanse zamiast wsadzić do więzienia. I wiecie co? I nic mu nie zrobili. Ma przez to uraz do policji, mopsu i innych organów, którzy mieli ją głęboko w tyłku. Tak u nas wygląda dbanie o ofiary przemocy.[/QUOTE]

A w tym wątku wierzą, że ofiara przemocy, której sprawcą był polityk powinna zgłosić to od razu i na pewno sąd uznałby jej racje
Coraz częściej zastanawiam się czy uczestnicy forum wizażu uczestniczą w życiu publicznym czy całą wiedzę o życiu czerpią z internetu/mediów.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez monikam

A w tym wątku wierzą, że ofiara przemocy, której sprawcą był polityk powinna zgłosić to od razu i na pewno sąd uznałby jej racje
Coraz częściej zastanawiam się czy uczestnicy forum wizażu uczestniczą w życiu publicznym czy całą wiedzę o życiu czerpią z internetu/mediów.

ja tam jestem wychowana na amerykańskich serialach kryminalnych i thrillerach politycznych. Więc teoria spiskowa że Pani Karolina wylądowałaby w psychiatryku po takim zgłoszeniu jest dla mnie oczywista.

[201803120844]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73154701]ja tam jestem wychowana na amerykańskich serialach kryminalnych i thrillerach politycznych. Więc teoria spiskowa że Pani Karolina wylądowałaby w psychiatryku po takim zgłoszeniu jest dla mnie oczywista.[/QUOTE]

Ja jestem wychowana na Ośmiornicy.
No po zgłoszeniu to nie, ale zanim sąd zająłby się sprawą to wysoce prawdopodobne, że wpływowy mąż zrobiłby z niej wariatkę, odebrał dzieci. Macki są silne, a w takich lokalnych kręgach to już w ogóle wysiłek żaden, wystarczy jeden telefon.

[ajah]

Napisane przez monikam

Ja jestem wychowana na Ośmiornicy.
No po zgłoszeniu to nie, ale zanim sąd zająłby się sprawą to wysoce prawdopodobne, że wpływowy mąż zrobiłby z niej wariatkę, odebrał dzieci. Macki są silne, a w takich lokalnych kręgach to już w ogóle wysiłek żaden, wystarczy jeden telefon.

Robienie wariatki nie musiałoby mieć wymiaru formalnego. Wystarcza Social media i opowieści dziwnej treści rozsiewane przez psychofaga i znajomych.

[cud nie kobieta]

Rzygać się chce jak czyta się tutaj niektóre posty. Życzę wam tylko, żebyście jedyna styczność z taką przemocą miały tutaj, w tym wątku. Przykre

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

http://kujawsko-pomorskie.onet.pl/zo...ciekac/q2vbt3g

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[BYou]

Super, że w piśmie z sądu dostał Jej adres