|
|
#121 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
no ok, rozumiem teraz, o co chodzi Tylko że Polska jest w Europie i trochę dziwne by było gdyby nie wiedział gdzie jest. Tak jakbyśmy my, Polacy, nie wiedzieli gdzie jest Słowenia, dla przykładu
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#122 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
nie mialam nic zlego na mysli... masz racje z tym przykładem. i nie jestem osobą łatwo ulegającą stereotypom, choc mowi sie tak niby o Anglikach i Amerykanach, ze są pod tym względem niedoedukowani, a jak przychodzi co do czego i spotykamy konkretne osoby to sie okazuje zupelnie co innego choc zdarza sie to i rowniez potwierdzac... mi tylko 3 razy, w tym najbardziej skrajny przypadek napotkałam dawno temu kiedy przez przypadek zdarzylo mi sie jakis czas korespondować z pewną Angielką. uwierzysz czy nie - to jest autentyczna historia. kiedy bylysmy na etapie takiego poznawiania sie czyli miedzy innymi kwestia skad jestesmy - na informacje ze jestem z Polski usłyszałam (wlasciwie przeczytałam ) cos takiego: "Polska, coś słyszałam, wiem że to obok Niemiec, ale nie do końca jestem pewna gdzie są Niemcy" i wiesz jeszcze z Polską bym "zrozumiała" ale z Niemcami... ![]() jak rozmawialiśmy o tym z TŻ, to on potwierdził że rzeczywiscie wiele osób w Stanach nie miałoby pojęcia gdzie jest Polska, a nawet i inne, bardziej znane kraje Europejskie, bo w zasadzie im ta wiedza nie jest aż tak potrzebna, już same Stany to taka dla nich jakby Europa. przecietny Europejczyk, nie wskaże od razu na mapie Kentucky czy Ohio. oprócz tego że znałby mniej więcej rejon, też niekoniecznie będzie wiedział gdzie dokładnie jest np. Ekwador ![]() ale z kolei mój TŻ i ludzie których poznałam póki co, takich problemów nie mają wiec nie wiem gdzie tu jest prawda pewnie jak zwykle po środku. i to już będzie na tyle jeśli o ten temat chodzi
|
|
|
|
|
#123 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
miesiek ma bilet
bedzie na Walentynki
|
|
|
|
#124 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
![]() To super ![]() ![]() czyli obie będziemy miały "gości" w lutym
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#125 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
a my oboje postanowilismy byc goscmi gdzies, czyli gdzies pojechac
jeszcze nie wiemy gdzie, ale bedzie to tez obejmowalo walentynki (chyba) - czyli pierwsze walentynki razem choc tak na dobra sprawe ani on ani ja jakos wiekszej wagi do tego dnia nie przywiazujemy.no to teraz mam motywacje zeby wszystko pozaliczac tak więc drogie panie, zmykam do nauki
|
|
|
|
#126 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Wg mnie jeśli między dwojgiem ludzi istnieje prawdziwe, silne uczucie to nie ma szans by to nie przetrwało
Obecnie jestem związana z chłopakiem, który jest Polakiem jednak od ponad 2 lat mieszka w Londynie, do Polski przyjezdza na wszelkie ważniejsze święta i w lecie... jednak zdecydowanie większą częsc roku jest tam daleko... W zasadzie kiedy go poznałam absolutnie nie planowałam się zakochac, podchodziłam do tego z dystansem bo wydawało mi się, że nie ma sensu pakowac się w związek na odległosc... teraz mogę napisac, że na szczęscie uległam i jestem szczęsliwa, nawet mając tą świadomośc, ze nie mozemy kazdego dnia spędzac razem... w zeszły piątek powrócił do Wielkiej Brytanii, aczkolwiek w połowie marca lece do niego, a pozniej z dniem 1 czerwca znow wylatuje do Londynu i kto wie, czy juz tam z nim nie zostanę Na dzien dzisiejszy jestem pewna, że to przetrwa... i obym sie nie przeliczyła :pMiłośc hmm... piękne uczucie i o ile jest prawdziwe, prztrwa wszystko, pokona każdą przeszkodę... Teraz pytanie do Ciebie MALAJA : jakby nie patrzec u Ciebie pozostaje bariera językowa i odległosc, która odwiecznie jest nie lada problemem... Czy jest możliwośc, zebyscie kiedyś mieszkali w jednym kraju ? Skoro Ty jesteś Polką, a on Hiszpanem... każdy zapewne ma swoje życie i sprawy, których nie może pozostawic, chociazby rodzine... Jeśli to ma wyglądac w ten sposob, że będziecie widziec się 2 razy w roku, kiedy Ty polecisz na Majorkę, bądz on przyleci do Ciebie do Polski to... czy to faktycznie jest tak silne uczucie, że pozwoli wam to przetrwac ? Oby pozniej nie okazało się to tylko stratą czasu i złudnymi nadziejami na szczęscie... Tak czy inaczej zycze powodzenia Jeśli będziecie mieli byc razem to będziecie - proste Oj dziewczęta takie związki są baaardzo ryzykowne, jednak... na szczęscie czasem uczucie tłumi głos rozsądku :p dzięki czemu zyskujemy szansę na szczęscie ! |
|
|
|
#127 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
wiem, ze czesc postu była kierowana do Malai, ake pozwolę wrzucić swoje 3 grosze
![]() Cytat:
Kazdy robi co chce, jesli zdecydowała się jeździć i poświęcać dla tego człowieka, to musi być silne uczucie. Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
||
|
|
|
#128 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#129 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Są ryzykowne z tego względu, że kiedy dwoje ludzi dzielą setki kilometrów to z pewnścią w związek wkrada się na dodatek uczucie zazdrości... niepewności co się w danej chwili dzieje w życiu tej drugiej osoby... całkiem możliwe, ze jakies podejrzenia itd... juz nie wspomnę o uczuciu tęsknoty, potrzebie przytulenia, poczucia bliskosci ukochanego/nej... ech związki na odległośc są cięzkie, jednak ja też w takowym obecnie jestem i obawiałam się, że gorzej to zniosę ale na szczęscie codzienne telefony i rozmowy przez internet dodają mi siły... tylko jak długo? Odpowiedz jest prosta w moim przypadku :p : I'll wait for him even until the end of the world :p |
|
|
|
#130 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
Myślę, że to jest kwestia zaufania, jakim darzy się drugą osobę. Ja jakoś nie przypominam sobie, abym miałam jakieś podejrzenia co do mojego M. Prawdą oczywiście jest to piekielne uczucie tęsknoty. Pozdrawiam
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#131 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
pau-linko....co do mnie to ja studiuję,nie mogę sobie teraz pozwolić na rzucenie studiow i poświęcenia się innemu życiu z nim...plany takie są,ale gdy będę miała magistra w kieszeni czyli za 2,5 roku
![]() Póki co nie widzimy się dwa razy do roku,ale raz w miesiącu jak narazie Znajomi żartują,że widzimy się częściej niż polskie pary których dzieli paredziesiąt km ![]() Tak apropo widzenia,mam bilet na koniec marca (jego urodziny) lęcę na 19 dni ![]() Do zazdrości nie mam powodów,jak już kiedyś tu wspominałam Jeśli mój TŻ prawie płacze gdy odemnie odjeżdza,dzwoni 2 razy dziennie,wysyla maile,sms,kwiaty...to chyba mogę mu ufać co do szczerości jego uczuć Nie chce sie niepotrzebnie zadreczac,wpadłabym wtedy w obłęd...myślę pozytywnie ![]() Póki co to najgorsza jest tęsknota,ale widzimy się dosyć często wiec nażekać nie mogę ![]() To chyba tyle....żyję już wakacjami...plaża,palmy ja i TŻ
|
|
|
|
#132 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
Lepszym niż cokolwiek innegoJa już przebieram nóżkami- do 11 lutego Co tam ferie, co tam wolne, M. przulatuje
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#133 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Hey!
![]() Śledzę ten wątek od paru tygodni...Jestem w podobnej sytuacji ja Wy - dziewczyny. Największe podobieństwo widzę w Malaji. Tak jak Ty jestem w związku z Hiszpanem... Próbowała na wiele sposobów zniechęcić go do siebie, uciec od jego spojrzenia, jego osoby...nie dało się. Nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w związku na odległość. A jednak stało się. Również mam 2,5 roku do zakończenia studiów. Jest największym mobilizatorem do mnie myśl, że po sesji w końcu się spotkamy... Zastanawia mnie jaka jest różnica wieku między Wami, a Waszymi ukochanymi? |
|
|
|
#134 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 688
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
W czasach naszego związku przetłumaczyłam to sobie tak: jeśli on zachowa się wobec mnie nielojalnie, to prawdopodobnie wcześniej czy później się dowiem, bo kłamstwo ma krótkie nogi. I wtedy będzie czas się tym martwić. A po co się zadręczać na zapas, w dodatku być może bezpodstawnie? Powodzenia Wam wszystkim.
|
|
|
|
|
#135 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Sekwoja (
), u Ciebie jest duża różnica wiekowa? no i język. umiesz hiszpański czy śmigacie po angielsku?
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#136 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Jeśli chodzi o wiek...u nas nie ma różnicy,bo jesteśmy w tym samym 21 latek
Elwinga,myślę podobnie jak Ty...coś ma wyjść to trudno,ale ten kto nie ryzykuje ten nie ma Ja jakoś jestem spokojna i powiem wam więcej....wcześniej byłam w prawie 3 letnim związku z polakiem i bardziej się o stresowałam,omartwilam i odenerwowałam...teraz śpię spokojnie,wiem że TŻ teraz ma dużo pracy,jeszcze musi prawo zrobić,po nocach nigdzie nie chodzi wiec jestem spokojniutka Ja tym samym też nie daje mu powodów do zazdrości...Sekwoja czy Twój TŻ jest bardzo zazdrosny?Czy tylko mój taki waryjat?
|
|
|
|
#137 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
na pewno zaufanie jezt bardzo wazne
![]() choc powiem tak: Cytat:
moj TŻ jest na przyklad osobą bardzo towarzyską. co prawda czesto kiedys siedzial do nocy w pracy, ale wychodzi ze znajomymi np. bardziej niz ja, nie wszystkich ich znam. przyznam, ze, szczegolnie na samym początku, troche mnie to niepokoiło. znaczy nie chce zebyscie zle odebraly to co pisze, chyba odrobina zazdosci jest uczuciem naturalnym, choc czasem przeszkadza tym bardziej, że moj TŻ jest osoba bardzo otwartą i przyciąga do siebie ludzi (szczegolnie kobiety ). teraz juz prawie w ogole sie niepokoję, na pewno z czasem zwiazek staje sie pewniejszy, kiedy ludzie sie coraz glebiej nawzajem poznają. ale kiedys mi to troche lazało na serduchu. i myślę, ze paulina, ktora uzyla sformułowania "ryzykowny związek", miala jaknajbardziej troche racji w tym sformułowaniu, oczywiscie w momencie, kiedy rozumiemy chyba wszystkie jego intencję i nie "czepiamy" sie slowek jesli nie mam racji, to przepraszam, ale zaryzykuje stwierdzenie, ze napewno w kazdej z nas istnieje, gdzies tam bardzo gleboko, lekka obawa (i tutaj prosze o nieprzecenianie slowa "obawa", po prostu trudno mi znalezc bardziej adekwatne ), i zal, ze nie zawsze wiemy co robia wlasnie nasi ukochani. i takie uczucie nie musi wcale byc jednoznaczne z podejrzeniami ani brakiem zaufania!!!! po prostu zwiazek na odleglosc ma swoja specyfike i wady. odleglosc na pewno w jakims stopniu na nas wplywa, przez to ze wywołuje ogromną, ogromną tęsknotę. co nie znaczy, ze zwiazek z kims na miejscu bylby lepszy i wykluczał absolutnie nieuczciwość ktorejs ze stron wzgledem partnera! wszystko zalezy od czlowieka i zrozumienia pomiedzy obiema osobami
|
|
|
|
|
#138 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
jeszcze uzupelnienie:
"ryzyko" w zwiazku na odleglosc nie polega na zwiekszonym prawdopodobienstwie zdrady. po prostu zwiazek na odleglosc, z obcokrajowcem czy nie, na dwoch krancach polski czy swiata, staje sie zwiazkiem "od swieta", w ktorym partnerzy nie przezywaja obok siebie, razem, sytuacji zycia codziennego. moze to powodowac czasem frustracje i w niezauwazalny sposob oddalac partnerow od siebie. jesli taka sytuacja trwa bardzo dlugo, utrudnia ona nieco codzienną "partnerskosc" i poznanie siebie nazwajem, rowniez od tych negatywnych stron (nikt nie jest idealny - kazdy ma jakis slabosci, ktore albo akceptujemy albo nie). mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi... a to co pisze jest nieco potwierdzone wlasnym doswiadczeniem - do wiekszosci konfliktow dochodzilo miedzy nami paradoksalnie na tle obustronnego zmeczenia dlugotrwałą rozłąką. moje dzisiejsze pełne zaufanie do partnera, jak i przekonanie, że to naprawde ten jedyny, wyrosło natomiast na dopiero gruncie zaznania prawdziwego zycia obok niego, dzien w dzien, przez kilka miesiecy. wtedy naprawde mielismy okazje sie przekonac ze "wytrzymujemy" ze sobą i naprawde sie rozumiemy, nawet kiedy cos idzie bardzo nie tak, a nie tylko wtedy gdy jestesmy "wyglodniali" na spedzanie wspolnego czasu, na wskutek dlugiej rozłąki, "od swieta".
|
|
|
|
#139 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Drei sporo racji w tym co piszesz...wiadomo,ja nie ufam w 100% ale chcę ufać w 100% i to się dla mnie liczy
Co do Twojego pytania o to co by było gdyby wychodził?Gdyby nie miał tyle pracy? Wychodzić może,mimo to nie chce- to mi daje do myślenia : ) Myślenia pozytywnego oczywiście Ja nie mogę mu niczego zabronić,nie mogę go skontrolować,w razie czego przyłapać...ma otwarte drzwi a jednak ich nie otwiera...dzwoni późnym wieczorem,mówi,że mnie kocha... Pracuje bo chce pracować,nie musi,pracuje bo otwiera własny bar...jak on to mówi,gdyby nie ja to by go nie otwierał...Nie chce żebym tego lata tak jak poprzednio nie pracowała z nim,wszystko co robi jest jego wolą,jest jego chęcią,w niczym go nie hamuje,niczego mu nie utrudniam...i właśnie dlatego jestem spokojna,bo nie muszę go prosić,by został w domu,bo się martwię ,bo jestem zazdrosna...bo on wybiera coś co jest dla mnie dobre i nie robi tego bynajmniej dla samej mnie lub z przymusu,lub obawy przed kłotnią
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
Coś woła mnie ten wątek, cały czas się wyśietla, że jest nowy post ![]() Ja nawet gdybym mogła skontrolować M. to szkoda moich nerów i zachodu na tow szytko, a poza tym Tż to takie dobre dziecko, jak to moja mama mawia ![]() A właśnie jakie są wasze stosunki w rodzicami waszym Tżtów?
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#141 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
Różnica wieku u mnie to 10 lat. |
|
|
|
|
#142 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
U nas komunikacja oczywiście po angielsku
, na co wpływu zresztą większego nie mam :-P A co do różnicy wieku to jesteśmy rówieśnikami ![]() To teraz odpowiedź do zadanego przeze mnie pytania o rodziców/rodzinę waszych Tż ![]() U mnie lepiej w sumie być nie mogło. Mama M. traktuje mnie praktycznie jak córkę, a jak wyjeżdżam od nich to gorzej płacze niż sam Tż ![]() Co do taty M. hmmm .... trochę ekscentryczny, zadaje dziwne pytania, w sumie dla mnie bez sensu i zawsze chce się popisać jak to no ładnie po polsku czyta Koniecznie musi mi za każdym razem pokazać swoją kolekcję piłkarską i zabrać na mecz Kiedy pierwszy raz gadałam z mamą M. to było to dla mnie nie lada wyczynem, bo mówi z tzw. "posh accent", ale pomogła mi przez to przebrnąć Ogólnie byłam zaskoczona, że Anglicy mogą być tak sympatyczni i otwarci, bo w Polsce wiadomo, rożne rzeczy się słyszy
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
#143 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
Mamy do siebie zaufanie...Inaczej to nie miałoby sesnu. Każda rozmowa byłaby podszyta podejrzeniami, osądami, czyli zamieniłoby się to w męczarnie tłumaczenia się ze szczegółów co z kim i dlaczego. Nutke zazdrości również Mu zaprezentowałam, ale szybko mnie uspokoił. |
|
|
|
|
#144 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
mam news'a
TŻ będzie 30 stycznia ![]() Co do stosunku z rodzicami to w moim przypadku to tylko teściowa Kobieta jest przesympatyczna,przemila i przezabawna..Codziennie rozmawia ze mna i moją mamą,jako że moja mama podstawy hiszpańskiego ma ..dziadków też ma super...rodzeństwa nie ma...jakoś zawsze trafiałam na jedynaków : ) Już się nie moge doczekać jego przyjazdu....misiek wczoraj mówił,że patrzył dla nas na bilety na Ibize,jak pojade w marcu
|
|
|
|
#145 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
hehe, szczęściara z Ciebie, normalnie co miesiąc się widzicie Tylko pozazdrościć
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#146 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
jesli chodzi o rodzine mojego TŻ to po pierwsze: jest ona niewyobrazalnie ogromna!!!!!!! on chyba sam ich wszystkich nie zna
a ja to dopiero sie gubie... bardziej mialam okazje poznac jego europejską rodzinę... przede wszystkim babcię, tylko że niestety ja nie mowie po niemiecku wiec nie mozemy ze sobą rozmawiać, jest mi przykro z tego powodu ale z tego co wiem, to mnie lubi, nawet na samym początku dzwoniła specjalnie do jego rodzicow zeby im powiedzieć, że jestem ok:P przy okazji byli rozni wujkowie, ciocie, kuzyn....jego rodzicow spotkalam dwa razy, przy okazji ich krotkich wizyt w Niemczech. przy roznych okazjach rozmawiamy tez czasem przez telefon, choc sam TŻ dosc rzadko sie z nimi kontaktuje. przyznam ze oba spotkania byly dosc stresujace, chcialam wypasc jak najlepiej no a nie znam ich dobrze i malo jest ku temu okazji... ale mysle ze jest ok i ze mnie lubią przy jednej z wizyt byl tej jego brat, natomiast jego siostry jeszcze nie bylo mi dane poznac.TŻ chce mnie wziasc do Stanów, najlepiej na Swieta ale szczerze mowiac po pierwsze: nie wyobrazam sobie zostawic w Święta mojej mamy, po drugie: nie stac mnie poki co na taką podroz a naprawde nie czułabym się dobrze korzystając z jego "uprzejmosci" i to jeszcze przy jego rodzicach. moze przesadzam, ale mimo wszystko to bedzie musialo poczekac ![]() a teraz wracam do nauki, trzymajcie prosze za mnie jutro kciuki bo od tego czy zdam czy bede miala poprawke zalezy ile spedze czasu z TŻ... a jakos mi ostatnio ciezko cokolwiek do glowy wchodzi, jestem przemeczona po ponad dwumiesiecznym braniu antybiotykow i w ogole jakos tak eh, juz nie narzekam tylko zadzieram kiece i lece - do ksiazek
|
|
|
|
#147 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
![]() A co do tematu, to niestety mój Tż nie może rozmawiać z moimi rodzicami, bo oni nie mówią po angielsku, tylko po niemiecku, a jak z nauką języków obcych u Anglików jest, każdy wie Wprawdzie zabrał się za naukę polskiego, ale bardzo opornie mu to idzie i nie ma za dużo zapału Chyba go rozpieściłam, teraz jego kolej na naukę Kiedyś aż miałam zamiar mu powiedzieć jak prymitywny jest angielski ![]() no to by było na tyle ![]()
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
#148 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
nie dziekuje
bardzo prosze bardzo mocno bo nie przedstawia sie to za wesolo, juz mam dosc, wlasnie dzis mialam ogromnego kolosa do ktorego uczylam sie 3 dni i noce, a dzis mam dwa kolejne do ktorych zagladalam tylko w weekend ![]() Cytat:
on na to ze przynajmniej dzieki temu miliony ludzi sie go uczy... co prawda to prawda, czy my chetnie uczylybysmy sie tuvalanskiego? ja tez go zapedzam do polskiego, choc sam z siebie ma chęc, juz nawet czasem potrafi jakies zdanko sklecic najwiecej sie chyba uczy od mojej mamy bo ona z nim rozmawia pol po angielsku pol po polsku zreszta mamy juz ksiazki do nauki polskiego dla obcokrajowcow, kupilam mu taki ladny trojwymiarowy zeszyt w linie "język polski" z mickiewiczem i zapisujemy slowka no i dwa lata mieszkania w czechach tez swoje robi choc nienawidze kiedy mowi z czeskim akcentem!!!!!!!!!!!!! a przypadki to fatalna sprawa dla ludzi ktorych pierwszym jezykiem jest angielski, tak mysle... mojemu dwujezycznemu TŻ probowalam to troche wytlumaczyc na przykladzie mizernych czterech przypadkow niemieckich (mimo wszystko dwa lata sie uczylam:P ) to nawet nie zdawal sobie sprawy ze cos takiego mają to dla mnie sprawa honoru ![]()
|
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
dubel.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
#150 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem
Cytat:
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:04.




) ma prawo nie wiedzieć gdzie jest Polska, a jednocześnie być fantastycznym człowiekiem i jeśli jakims niesamowitym zbiegiem okolicznosci bym takowego poznała i sie zakochała to czemu nie miałabym z nim być? oczywiscie z czasem MUSIAŁBY bez dyskusji poznać moją ojczyznę
oczywiscie w tej chwili jest to poza dyskusją bo mam już swoją najwspanialszą we wszechświecie połówkę 







), u Ciebie jest duża różnica wiekowa? no i język. umiesz hiszpański czy śmigacie po angielsku?


ale z tego co wiem, to mnie lubi, nawet na samym początku dzwoniła specjalnie do jego rodzicow zeby im powiedzieć, że jestem ok:P przy okazji byli rozni wujkowie, ciocie, kuzyn....
Kiedyś aż miałam zamiar mu powiedzieć jak prymitywny jest angielski 
