|
|
#121 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 55
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Wpadłam na ten wątek się wyżalić.
Prawko mam od tygodnia, ale im więcej jeżdzę autem tym gorzej czuję się w roli kierowcy Pierwszy raz jak wsiadłam do samochodu po odebrani "prawka" byłam pełna werwy i optymizmu, teraz już niestety nie!, właśnie dziś mam załamanie obtarłam sobie lekko auto (trochę pasty polerskiej i nie będzie śladu) i straciłam jakąkolwiek nadzieję że umiem jeździć.Kurcze wkładam "prawko" do szafki i zamykam na klucz, mam w nosie nerwy, w końcu od dawien dawna woził mnie mąż, może więc wozić mnie nadal, do tego zostaje jeszcze komunikacja miejska, po co mi wrzody na żołądku???? |
|
|
|
#122 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
juliaaa26 nie możesz tak zrobić...nie zniechęcaj sie od samego początku. Początki są trudne, nawet bardzo trudne. Ja dzisiaj mało nie rozbiłam samochodu rodziców i w ogóle kiepsko dzisiaj mi szło, ale wiem że sie dopiero uczę bo co mi dał kurs i świadomość że jak coś zrobię nie tak to ktoś zahamuje. Dopiero teraz tak naprawdę uczę się jeździć. tak więc głowa do góry i prawo jazdy do kieszeni!!
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
#123 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
Cytat:
A teraz? Planuje pojechac sama autem przez pol Polski. |
||
|
|
|
#124 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 55
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Chodzi o to że sama jazda nie sprawia mi większych trudności, nie wychodz mi parkowanie, i właśnie przez to nieszczęsne parkowanie nie chce mi się jeździć
|
|
|
|
#125 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
zawsze możesz poszukac jakiegoś latwiejszego miejsca... Poza tym ostrożnosci nigdy za wiele... Lepiej robić 5 poprawek i wjechać "bezpiecznie", niż ambitnie chciec to zrobić za jednym zamachem i narobić sobie lub komuś problemów. Też nie lubię parkowac . Czasami robie nawet po 3 poprawki . Ale nic nie poradze, wszystko musi być idealnie. Przy tym jestem bardzo ostrożna i na szczęście (póki co?) nie miałam żadnej wpadki.
__________________
|
|
|
|
|
#126 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
musisz ćwiczyć i zacznie ci wychodzić...bez ćwiczenia nie ma efektów. Jak mi kiedyś nauczyciel w szkole muzycznej powiedział "90% efektów to ćwiczenie a ta reszta, to 10% to talent" i coś w tym jest. Nie załamuj sie
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
|
|
|
#127 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
tak dziewczyny radza - na poczatku wybieraj latwe miejsca. Parkowanie skosne jest chyba najlatwiejsze.
Jezdzij gdy jest mniejszy ruch, wtedy wiekszosc manewrow jest prostszych. |
|
|
|
#128 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
jak dobrze że znalazłam ten wątek
![]() ja mam prawkood 3 lat i średnio co pół roku zaczynam na nowo:-(otóżjak odenrałam prawko troszkę jeździłam,\kilka sprzeczek z tatą w samochodzie+ nieudane manewry przerwały dlasze jazdy,byłam wściekła...później zaczęłam kolejny raz i znów robiłamw aucie dziwne akcje tata mnie wyzywał i ....koniec, potam cierpliwy TŻ..do czasu..teraz też krzyczy,tyle że z nim łatwiej się jeździ bo wiem że nawet jak mu zarysuję samochód to nic, jednak na drodzebrakuje mi pewności siebie,czasem mi gaśnie,czasem wyje jak głupi przy ruszaniu,\czasem zamiast 1 wrzucam 3, robię dziwne akcje które mnie później zniechęcają...czasem myślę, że się nie nadaję na kierowcę..strasznie mnie też stresuje jak ktoś np. w mieście siedzi mi z tyłu i popędza(inny samochód)to wtedy znów robię akcje..co mi radzicie??bo ja chcę umieć jeździć.... |
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Podstawa to się nie zniechęcać. Ja powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie zrobienia sobie przerwy w jeżdżeniu. Przecież to uzależnia! Ja w to wsiąkłam, mimo że jazda rzadko sprawia mi jakąś przyjemność. Częsciej jest "złem koniecznym".
Ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrobić przerwę, przesiąść się do metra i autobusu... A potem jak mnie coś najdzie - od nowa uczyc się jeździć smochodem. Nie warto się poddawać! Po co macie kilka razy przechodzić przez to samo? Czy nie lepiej raz się przylozyc do nauki, jezdzic "za wszelka cene" i po kilku miesiacach z duma stwierdzic, ze juz jest znacznie lepiej?
__________________
|
|
|
|
#130 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Phdwao i inne dziewczyny, nie zniechęcajcie się! Prawo jazdy to naprawdę przydatna rzecz i szkoda zaprzepaścić umiejętności, które raz się zdobyło!
1. Absolutnie nie rezygnuj z samochodu! Skoro masz prawo jazdy i dostęp do samochodu, jeździj nim wszędzie, nawet do koleżanki, która mieszka osiedle dalej. 2. Jeździj SAMA! Po co Ci "instruktor", który w razie czego zamiast Ci pomóc jeszcze na Ciebie nakrzyczy? Jeśli chcesz jeździć sama, to uczyć się też musisz sama. Podstawy już masz (zdobyłaś je na kursie), teraz zastosuj je na drodze. Na początku wybieraj krótkie trasy poza godzinami szczytu, z czasem jak już się oswoisz nie będzie problemem wyjazd na zakupy do centrum o 16:00. Poza tym jak jedziesz sama, możesz skupić się na wszystkim. W momencie kiedy za uchem masz krzyczącego tatę/TŻ, nie ma siły żebyś się nauczyła! 3. Każdy kierowca był kiedyś początkującym. Każdemu czasem (a czasem często) gasł samochód, na każdego ktoś kiedyś zatrąbił. Ważne żebyś zrozumiała, że nie jesteś idealnym kierowcą (mało kto nim jest) i masz prawo popełniać błędy! W końcu na czym jak nie na własnych błędach masz się nauczyć? 4. Trąbiący kierowcy... Taaak, oni wydają się być potężnym czynnikiem stresogennym. Generalnie trąbią w trzech sytuacjach: a) jak macie zielone, a Ty nie ruszasz, b) jak zajedziesz mu drogę lub zrobisz inną rzecz, która mogłaby prowadzić do kolizji (ci zazwyczaj trąbią długo i mocno) c) jak spod Twojego auta wydobywają się płomienie lub dzieją się inne rzeczy jak np. urwała się rura wydechowa, jedziesz na ręcznym itp.W sytuacji a) absolutnie się tym nie przejmuj, aczkolwiek gdy dojeżdżasz do świateł pamiętaj żeby patrzeć się na światła. Czasem zmieniają się one tak szybko, że przy normalnym ruszaniu zdążą przejechać 3 samochody (z czego ostatni już na pomarańczowym). Tak jest np. w moim mieście. Wtedy kierowca, który nie ruszy w porę otrzymuje salwę trąb. Nie oszukujmy się, nikt nie lubi stać na światłach. Dlatego oswajanie z ruszaniem na światłach zacznij od ruszania na osiedlu, gdzie nie ma świateł. Staraj się zrobić to jak najszybciej, możesz też wziąć ze sobą koleżankę, która podnoszeniem ręki do góry będzie udawała zielone Potem gdy już to opanujesz, przejedź się po mieście wieczorem, gdy nie ma już dużego ruchu. Z czasem nie będziesz miała obaw żeby wyjechać w ciągu dnia.W sytuacji b) niestety trzeba posypać głowę popiołem, bo tacy kierowcy oprócz tego że trąbią to ratują Twój tyłek przed stłuczką. Dlatego przed wykonaniem manewru zawsze warto spojrzeć we wszystkie lusterka. Sytuacje c) są stosunkowo rzadkie, bo raczej słyszysz gdy coś ciągniesz po ziemi i widzisz obłok dymu z tyłu. Jedyne o czym pamiętaj to ręczny, bo z nim naprawdę ciężko się jedzie ![]() 5. Parkowanie... Jeśli chcesz się nauczyć, musisz ćwiczyć. Weź sobie dwie koleżanki, ustaw je na szerokości nieco większej niż szerokość Twojego auta i próbuj wjechać między nie. Krzywdy im nie zrobisz (bo odskoczą gdy będziesz chciała zmiażdżyć im stopy), a i auto wyjdzie z tego cało. Na mieście wybieraj zawsze te miejsca, gdzie wolnej przestrzeni jest jak najwięcej i, o czym już mówiła jedna z wizażanek, gdzie można zaparkować skosem. REASUMUJĄC: Gdy jesteś w samochodzie pamiętaj, żeby: - zapiąć pasy - włączyć światła - ustawić lusterka - ruszyć z jedynki zwalniając wcześniej ręczny Auto naprawdę jest dla ludzi, więc i dla Was też! PS. Powyższe poparte jest moim własnym doświadczeniem. Prawo jazdy mam od czterech lat i moje początki też nie były łatwe. Najważniejsze jest żeby jeździć samej! Ja dopiero wtedy nauczyłam się panować nad autem i sobą na drodze. Teraz tylko uśmiecham się pod nosem, gdy na światłach ruszę z piskiem opon (czasem niecelowo) szybciej niż dres w Beemce, który stoi obok
|
|
|
|
#131 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
grammo jesteś kochana!!:-* jakbym chciała żeby wszyscy kierowcy byli tacy jak Ty...muszę się przełamać i jeździć..wiem że tylko wtedy sie nauczę....ale mój mały sukces: wczorajszą jazdę uważam za udaną, nie miałam większych przejść
|
|
|
|
#132 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
PS. Żeby nie było, ja też czasem trąbie na innych --> a), b), c) |
|
|
|
|
#133 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
hehe
tego nie lubię, ale wiem że należy mi się
|
|
|
|
#134 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 21 719
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
będę na bieżaco pisać jak miidzie, w razie czego to czekam na wsparcie
))
|
|
|
|
#135 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Gramma, bardzo fajna "instrukcja"
Cytat:
. Kilka dni temu miałam taką sytuację, że stałam właśnie pierwsza na światłach i gapiłam się w nie jak ciele w malowane wrota, bo - przysiegam! - nie wiem czy nie dzialaly czy slonce tak je oswietlilo, ze nie widzialam ktore sie pali! Nie widzialam wiec zielonego. I zamiast spojrzec na sytuacje na skrzyżowaniu, lampiłam sie jak glupia w te światla. I oczywiscie pan za mną wpadł w szał, zatrabil i zaczal cos wymachiwac łapskami . Cytat:
raz jechalam do pracy i zastanawiałam sie czemu samochód mi się tak muli, czemu mam tak fatalne przyspieszenie... Wszystko stalo sie jasne kiedy dojechalam na miejsce i chcialam zaciagnac reczny ktory cały czas byl zaciagniety (do tej pory nie wiem dlaczego kontrolka sie nie palila, kiedy jechałam )Cytat:
. Najśmieszniejsze jest to, ze mam maly, bardzo niepozorny samochód, ale w połączeniu z moim refleksem potrafi on zdziałać cuda przy ruszaniu spod świateł .
__________________
|
|||
|
|
|
#136 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Hm to chyba forum dla dziewczyn ale widzialem paru panow wiec zaryzykowalem :P nudzi mi sie to sie zarejstrowalem, jak takczytam wasze posty to sie zastanawiamczy isc jutro wogule na ten egzamin czy odrazu gdzies na piwo, jutro w gliwicach mam praktyczny pierwszy raz i szczerze to brzuch mnie juz boli
|
|
|
|
#137 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Gramma fajny instruktarz na wesolo.
![]() moze mialas tylko troche zaciagniety nie do konca, bo na takim mocno zaciagnietym to bys daleko chyba nie dojechala. |
|
|
|
#138 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Cytat:
nie powielajmy stereotypów!) też zaliczyłam jazdę na ręcznym przez pół miasta (tak jak pisze Rena był lekko zaciągnięty, a to był jeszcze okres kiedy kontrolek nawet nie zauważałam ![]() )Cytat:
Cytat:
Głowa do góry! Jeśli oblejesz to przynajmniej będziesz wiedział co musisz doszlifować |
|||
|
|
|
#139 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Fakt, nie był zaciągnięty na maxa bo nigdy go nie zaciągam do oporu. Ale jechało mi się ... opornie
. A kontrolka nie wiedzieć czemu albo w ogóle nie zadziałała, albo dała sobie spokój po kilkunastu sekundach. Inaczej nie ma opcji, żebym jej nie zauważyła przez całą drogę. I jeszcze się zastanawiałam dlaczego się nie staczam na pierwszych światłach, gdzie jest lekko z górki Co do szybkiego ruszania spod świateł... Micra ma kopa i jak się ma refleks, można zafundowac panom w mercedesach powąchanie naszych spalin . Ja ich dołuję jeszcze tym, że jestem oznakowana zielonym listkiem .
__________________
|
|
|
|
#140 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
|
|
|
#141 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
oczywiście, Nissan Micra
z tym że ja jeżdżę starszym modelem, tzn. k11
__________________
|
|
|
|
#142 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
|
|
|
#143 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
Mój też 95
jaki kolor?
__________________
|
|
|
|
#144 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
|
|
|
#145 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
|
|
|
#146 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
|
|
|
|
#147 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 426
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
__________________
|
|
|
|
#148 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
hihi
![]() Cytat:
![]() do rozdwojenia jeszcze mam troszkę czasu, więc może uda się zorganizowac jakies spotkanko |
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
ja tez mam zielony metalic, tylko inna marke
![]() ale tez ma dobre przyspieszenie. Wyglada na to, ze to co na drodze male i zielone daje popalic.
|
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
|
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej?
dzisiaj miałam swój prawdziwy chrzest bojowy
chociaż mama co chwilę pytała "może się zamienimy??" ![]() ![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:24.



Pierwszy raz jak wsiadłam do samochodu po odebrani "prawka" byłam pełna werwy i optymizmu, teraz już niestety nie!, właśnie dziś mam załamanie
obtarłam sobie lekko auto (trochę pasty polerskiej i nie będzie śladu) i straciłam jakąkolwiek nadzieję że umiem jeździć.


. Jeżeli coś z nim będzie nie tak to będzie to tylko mój problem. Trochę mnie to męczy, ale cóż, sama chciałam
. Ale nic nie poradze, wszystko musi być idealnie. Przy tym jestem bardzo ostrożna i na szczęście (póki co?) nie miałam żadnej wpadki.









raz jechalam do pracy i zastanawiałam sie czemu samochód mi się tak muli, czemu mam tak fatalne przyspieszenie... Wszystko stalo sie jasne kiedy dojechalam na miejsce i chcialam zaciagnac reczny ktory cały czas byl zaciagniety (do tej pory nie wiem dlaczego kontrolka sie nie palila, kiedy jechałam 


Kula Szpiegula! 


