![]() |
#121 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Ja staram sie zabierać mojego kocurka gdzie tylko się da, a jeżeli nie ma takiej możliwości to zostawiam do pod opiekę siostrze albo rodzicom
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Z dowiadczenia znajomych bo sama mam żółwie ktore sa samowystarczalne przez nawet kilka tygodni -oddaja zwierzaka do hotelu ,oddaja znajomym lub szukaja miejsc gdzie mozna pojechac ze zwierzakiem .
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 57
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Psiaka oddaję pod opiekę najbliższej rodzinie. Do hoteli nie miałabym na tyle zaufania.
A i nie wiem, czy tylko ja tak sądzę, ale wg mnie zwierzątko nie jest po to, by umilić czas. (;
__________________
Start it over again in Mexico! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Ale przecież kot i tydzień i dłużej sam w domu przesiedzi (prześpi właściwie), starczy mu tylko jedzenie i kuwetę zapewnić. Lepsze to dla niego niż oddawanie do hotelu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Mam kota, tydzień sam w domu nie zostawał, bo nie było takiej potrzeby, ale gdyby się pojawiła, wolałabym to, zamiast narażać zwierzę na stres. Koty przywiązują się do miejsca, jak wiadomo. I tak praktycznie cały czas by spał, ma już 12 lat i jest wykastrowany, a w domu ma sporo miejsca.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Cytat:
ja też tego nie lubie, denerwuję się, mam czarne wizje że wracam a tu w korytarzu 2 trupki padłe od jakiejs niespodziewanej choroby. ![]() na dłuższe wyjazdy albo zawoziłam koty do mojej siostry, albo wynajmowałam "niańka do kotów". Znajomego studenta który w zamian za możliwośc mieszkania u nas przez nasza nieobecnosc (2-3 tygodnie) opiekował się kotami, sprzątał im, karmił i głaskał + jakis dodatek pieniezny otrzymywał. szłam tez wczesniej do naszegow eterynarza i mówiłam o wyjeżdzie i kto ew by kota z problemem przyniósł i żeby leczyć na kredyt a ja go spłacę po powrocie. O hotelu nie wiedziałam że mozna koty oddać. Myslałam ze tylko psy. Nie wiem czy bym zostawiła swoje w hotelu, musiałabym wczesniej do takiego pojechać i zobaczyć jak to działa. jesli tak że koty siedzą w klatkach - to odpada. jesli tak że ktoś je bierze do domu i maja np "swój pokój" i przynajmniej 2-3 godziny dziennie ktoś tam z nimi jest - to może i tak.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Ja po prostu wybierałabym w przypadku kota pomiędzy mniejszym złem. Jak był mniejszy, raz go wzięliśmy ze sobą do rodziny na wakacje. I to był błąd, to kot bardzo przeżywał podróż, miauczał cały czas, a potem ciągle go szukałam w domu u rodziny, bo bałam się, że zginął. Poza tym nie wszyscy sobie życzą odwiedzin ze zwierzakiem, trzeba to zrozumieć i uszanować.
Mam też psy i chociażby z tego względu nikt na dłużej niż dzień (w sensie od rana do wieczora) domu bez opieki nie zostawi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
u mnie rodzina wie albo z kotami albo w ogóle
jak gdzieś na wakacje to oczywiście w takie miejsca, gdzie mozna jechac i zamieszkac z kotami |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
ja jak gdzieś jadę, albo moi rodzice to tylko z psem. Mamy takie jedno miejsce nad jeziorem w lesie gdzie teren jest ogrodzony i pies może się bezpiecznie wybiegać. Jeżeli jedziemy do rodziny, to pies zostaje w domu z Bratem.
Nie wyobrażam sobie że miałabym psa zostawić obcym ludziom w hotelu. Dlatego też albo wyjeżdżam z psem, a jak mój Brat nie może z nim zostać to nie wyjeżdżam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Mój pies ma wakacje podczas moich wyjazdów
![]() ![]() A koty to z mamą zostają. Edytowane przez andere Czas edycji: 2009-09-23 o 16:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 596
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Ja korzystam z uslug kociego hotelu. Zanim pierwszy raz zostawilam tam moja kotke, pojechalam do hotelu i wszystko dokladnie obejrzalam - warunki, jakie koty maja zapewnione, czy jest czysto, czy ruch maja, itp. Z kolei wlascicielka wypytala sie mnie o daty szczepien, jaka diete ma moja kicia, gdzie jej weterynarz.
Wszystko mi sie spodobalo i postanowilam skorzystac. Troche sie denerwowalam, co bedzie jak po nia wroce, ale mam same dobre wrazenia. Kotek byl spokojny, wyczesany, nakarmiony, zdrowy. Tak tez bylo za kolejnymi pobytami, wiec mysle, ze jak ktos nie ma mozliwosci zostawienia zwierzecia z rodzina to hotele sa fajna sprawa. Tylko trzeba najpierw znalesc jakis fajny ![]()
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
My z TZ-em oddajemy nasza koteczke do hotelu- znalezlismy taki, w ktorym dostaje swoj malenki pokoik tylko dla siebie (bardzo zle znosi towarzystwo innych kotkow
![]() ![]()
__________________
28/02/2015 Ola ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Nasze koty zostają zawsze w domu (tylko raz, jak jeszcze były małe - pojechały z nami na wakacje na mazury, ale teraz już bym się bała je zabrać, bo są odważniejsze i się nie trzymają tak domu
![]() Ale taka sytuacja, że wyjechali wszyscy zdarzyła się daaawno temu, bo zwykle ktoś zostaje - albo ja z TŻtem, albo mój brat z dziewczyną, więc koty mają normalną opiekę i ktoś z nimi jest. Chyba bałabym się je oddać do hotelu, na pewno to by był stres. Zostawienie ich na tydzień to już zupełna katastrofa, bo one tęsknią za nami. Nawet jeśli wyjadę tylko ja z TŻtem, a zostaje z nimi cała reszta rodziny (czyli 3 osoby) - to po naszym powrocie kleją się, muszą z nami spać, ogólnie widać że przeżyły nasze zniknięcie na nawet marne 2 albo 3 dni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 781
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Ja jeżdzę tylko z psem, kiedyś jak zostawiłam go na tydzień, odkręcam to do tej pory
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Ja jeśli wyjeżdżam to albo pies zostaje w domu z resztą domowników, albo zabieram psa ze sobą. Nigdy jakoś nie było problemem zabranie psa nawet na wakacje i tym sposobem Foksia już 3 razy widziała polskie morze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Do tej pory zabierałam zwierzę ze sobą, obecnie mam dwa koty i jest to niemożliwe więc korzystamy z pomocy petsitter http://www.petsitter.pl/
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
A powiedzcie mi, a propo's, że rodzina wie, że jak Was zapraszają, to wiadomo, ze z kotami, jedziecie z całym bagażem? Tzn zabieracie ze sobą napewno kuwetę, ale jakieś legowiska, kocyki ( o ile uzywają) i miseczki też, czy jak to wygląda? I one tak sobie potem chodzą po obcym mieszkaniu i nei boicie się, ze coś zniszczą, podrapią...?
Nigdy jeszcze nie wyjeżdżałam nigdzie z kotem, więc jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić. U nas zawsze ktoś w domu zostaje, a jeśli nie, to moge poprosić ciocię, która mieszka obok, żeby raz na dzien przyszła kota nakarmic, wywalić co trzeba z kuwety i pogłasiac troszkę ![]() Edytowane przez Isia83 Czas edycji: 2009-09-28 o 11:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Isia83
ja zabiarm kuwetę tzw. podróżna (mniejsza niz domowa), zabawki, miski, drapak podróżny (w domu mam kocie drzewko), jedzenie, żwirek, paste odkłaczającą, książeczka zdrowia i dodatkowo mają załozone obróżki z identyfikatorami (dotyczy to wszystkich lokali poza moim mieszakniem i mieszkaniem moich rodziców - przezorny ubezpieczony mimo że mają chipy) koty i w drogę tranpsortery jeżeli to jest mieszkanie to chodza po całym mieszkaniu i uczulam aby uważano na okna jeżeli jest to dom prywatny to zazwyczaj maja gorę dla siebie lub pokój (nie zawsze da się dać im cały dom pod uzytkowanie) Edytowane przez sunshain Czas edycji: 2009-09-28 o 12:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Wow, to niezła wyprawa
![]() Fajnie, że masz takich tolerancyjnych znajomych. Zazdroszczę Ci tego ![]() Ja sobie raczej nie wyobrażam zgotowania takiej wizyty u moim znajomym, niestety... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Cytat:
nie każdy jest tolerancyjny jak nie to nie - przezyję to co niektórym przeszkadza nawet jak do mnie przychodzą, że sa koty bo futro fruwa (nad kocimi kłaczkami nie da się do końca zapanowac - koty półługowłose mimo dość częstego sprzatania) .... fruwa tu i tam cóż ja i TŻ to zaakceptowaliśmy |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 65
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Hehe, fajny temat
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 125
|
Dot.: Zwierzę a wyjazdy...
Nasza psinke zabieramy wszedzie ze soba. Wchodzila juz z nami na Sniezke, zwiedzala kopalnie, jechala wyciagiem krzeselkowym (kazdy, kto nas mijal na wyciagu mowil: o, piesek!,kazdy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#144 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Hotel dla kotka
Nie chcę powielać tematu więc ponowię pytanie... czy ktoś zna doby hotel dla kotków na śląsku? Wyjeżdżam na 5 dni... boję się że niektóre ogłaszane to zwykła lipa
![]() ![]()
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 512
|
Dot.: Hotel dla kotka
Jeśli masz możlwiość, zeby ktoś do kotka przychodził to zostaw go w domku samego. Kot będzie miał poczucie bezpieczeństwa bo bedzie "u siebie". 5 dni to na tyle krótko, że nie ma sensu narażać kota na podwójny stres jakim jest zmiana miejsca pobytu jak i brak właściciela. Wystarczy, że raz dziennie ktoś przyjdzie do kota, wymieni wode, dosypie jeść, sprzątnie kuwete i jeśli kot będzie miał ochote to i pogłaszcze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Raczkowanie
|
![]()
Witajcie ,
Podajcie adres , namiary i waszą opinie na temat miejsca gdzie byłyście z pupilami . Jaka obsługa , jakie jedzenie , jakie poniosło się konsekwencje w razie szkód wyrobionych przez pupili, jakie były ceny i zasady , czy zwierzaczki musiały być zamknięte w kojcach itd. Podajcie tez informacje do jakich restauracji i miejsc publicznych chodziliście i pozwalali wam tam wpuszczać pupila.I oczywiście jeśli chodzi o morze to na jakie plaże można wejść ze zwierzaczkiem. Jestem pewna ,że to pomoże nie jednej osobie ![]() Ja od razu dodam, że w Międzyzdrojach na głównym deptaku z małym pieskiem ( ja mam dwa Yorki ) można wejść do każdej restauracji a kelner przynosi psią miseczkę z wodą. Sprawdziłam tam każdą restaurację bo byłam tam bardzo dużo razy. Polecam restauracje CARMEN. Czy ktoś jest z Mielna albo był w Mielnie ze zwierzakiem? Planujemy wybrać się tam na urlop z naszymi yorkami. Czy ktoś może polecić jakiś nocleg i miejsca gdzie możemy wejść z pieskami ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Adresy hoteli pensjonatów itd. gdzie mile widziane są nasze zwierzaki :D
Jastrzębia Góra nad morzem:
http://www.bursztyn.jastrzebiagora.pl/ http://www.afr.pl/show550.html Byłam w obu miejscach z moim dzikim ( ![]() Muszyna w Małopolsce: http://www.nocowanie.pl/noclegi/musz...www,61961.html Również akceptują zwierzaki. Jeżeli chodzi o knajpy, to z tego, co wiem, to w Krakowie na pewno można wejść z psem do Alchemii. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 4
|
urlop bez psa/rozłąka z psem
Proszę was kochane o wsparcie
![]() Mam wiele obaw, przede wszystkim o to że pies odseparowany ode mnie na okres tygodnia doświadczy jakiejś traumy, że się zmieni, że nie będzie chciał jeść. Jesteśmy z moją sunią mocno związane. Ale na Kanary jej przecież nie zabiorę, a nie chcę też rezygnować z wczasów na cały okres życia psa... No ale ten pierwszy raz tak trudno się przełamać. Zostawiałam ją czasem na kilka godziń/dzień u kogoś, pies miał wg mnie coś w rodzaju focha... A tu szykuje się tydzień rozłąki. Proszę Was moje drogie, opiszcie mi Wasze doświadczenia zw z pozostawieniem Waszych psów u petsittera, jak to było/jest z Waszymi psami? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 217
|
Waga szczeniaka rasy maltańczyk
Witajcie, jestem od jakiegoś czasu szczęśliwą posiadaczką maltańczyka. Szczeniak jutro kończy 3 miesiące. Martwi mnie jego waga - 0,8 kg. Myślicie, że to nie za mało?
Niby nie jest jakimś żarłoczkiem, ale wydaje mi się, że nie dobije do tychy 3,5kg nawet w przyszłości |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 119
|
Dot.: Waga szczeniaka rasy maltańczyk
Przede wszystkim trzeba pytać hodowcy, od którego kupiło się szczenię.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:29.