|
|
#121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 491
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
wczoraj do mnie zadzwoniła Pani i z biura podróży ( gdzie tydzień temu złożyłam CV ) i mam rozmowę kwalifikacyjną w piątek - początkowo miałam mieć o 16.30 , a o 16.30 mam ślub - nie mogę go opuścić to to najbliźsi znajomi i mój chłopak jest świadkiem) więc poprosiłam Panią o inną godzinę i mam o 15 - już widzę ten młyn i pośpiech!
słuchajcie - jeśli pracodawca pyta o pieniążki - ile by Pani chciała zarabiać - to co odpowiadacie ??
__________________
::: it's crazy, dreams amaze me... strange dreams. love dreams. hate dreams. don't wanna' know when I'm awake ::: |
|
|
|
|
#122 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ja miałam takie pytanie - odpowiedziałam, za radą jednej z wizażanek, że nie myślałam o tym, że najwazniejsze dla mnie jest znaleźć satysfakcjonującą pracę.
|
|
|
|
|
#123 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 491
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
__________________
::: it's crazy, dreams amaze me... strange dreams. love dreams. hate dreams. don't wanna' know when I'm awake ::: |
|
|
|
|
|
#124 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Kiedyś odpowiedziałam podobnie, ale po chwili przyszły pracodawca na to: rozumiem, ale proszę się nie krępować, to oczywiste, że przyszła pani tu zarobić, to nic dziwnego. A ja: nie chciałabym być nietaktowna, ale .... (suma w zł
) i bla bla bla (wyjaśniłam minimalnie w paru słowach dlaczego taka kwota). Byłam trochę zakłopotana, ale nie chciałam się "użerać" z potencjalnym chlebodawcą i jakoś z tego wybrnęłam.Może przygotuj sobie jakąś odp. na takie postawione pytanie. P.S. Nadal nie wiemy co słychać u autorki wątku. Jestem ciekawa co z rozmową kwalifikacyjną i jak leci w pracy, jeśli udało się
__________________
To miłość nawraca nasze serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu
- Jan Paweł II http://kropelka-wiary.pl/ WYMIANA - oczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497260 |
|
|
|
|
#125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Jeżeli idziecie na rozmowę, gdzie będziecie starać się o pracę w sklepie, bardzo ważne jest to o czym napisała Fioletto - bardzo dużym atutem jest znajomość asortymentu sklepu oraz innych oddziałów
Jeśli chodzi o pytanie o wynagrodzenie... Najbardziej "oklepaną" odpowiedzią na takie pytanie jest 1000 zł *. Wszystkie osoby, z którymi przeprowadzalam rozmowy tak odpowiadały. Na pewno nie warto wybijać się ze zbyt dużą kwotą, bo jeśli pracodawca nie będzie mógł spełnić waszych oczekiwań, pomyśli że proponowane przez niego zarobki was nie zadowolą i bedziecie pracownikami "nieusatysfakcjonowanymi" . A wiadomo że niezadowolony pracownik nie jest dobrym pracownikiem . *mowię o osobach ubiegających się o pracę na stanowisku sprzedawcy.
__________________
|
|
|
|
|
#126 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Najlepiej powiedzieć przy rozmowie: 1000 zł netto. Jeśli podasz samo 1000 zł to szef nie przypomni Tobie o tym, że podałaś w tym momencie wynagrodzenie z podatkiem
i przy wypłacie można się zdziwić
__________________
To miłość nawraca nasze serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu
- Jan Paweł II http://kropelka-wiary.pl/ WYMIANA - oczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497260 |
|
|
|
|
#127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
. Ale oczywiscie nie zaszkodzi podkreślić, że oczekuje się kwoty przykładowo 1000 zł netto.
__________________
|
|
|
|
|
|
#128 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
nam zawsze mówili w szkole żeby podać przedział
czyli np pomiedzy 1200 a 1500 brutto ![]() Ja niedawno odbyłam pierwszą w swoim życiu rozmowe, babka była młoda, miła i gadala jak szalona, praktycznie poruszyła wszystkie kwestie związane z pracą o które chcialam zapytac;/ potem kiedy zapytała czy mam jakies pytania nie wiedzialam juz o co pytac, zapytałam o szkolenia i takie tam. Wydawalo mi sie ze wypadlam dobrze, ale niestety choc babka powiedziala ze zadzwoni w ten sam dzien nie zadzwonila. Potem tak nad tym myslalam i zastanawialam sie czy powodem moglo byc to ze kiedy zapytala mnie o studia powiedzialam ze zaczynam od pazdziernika ale nie dodalam ze zaoczne! (wyszlo mi z glowy) Jak myslicie? czy poprostu nie spodobalam jej sie... Jutro o 8.30 mam test a potem ewentualna rozmowe w urzedzie skarbowym. Moimi konkurentami jest jedyne 67 osob, ale licze na cud
|
|
|
|
|
#129 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
przeszłam mnóstwo takich rozmów i muszę stwierdzić że najważniejszą rzeczy w pracy jako sprzedawca jest UŚMIECH
__________________
... i trudno mi sie przyznać, że to wszystko nagle traci sens gdy ciebie nie ma...na głos nie wypowiem, że tęskniłam gdy nie było cię... trochę za długo |
|
|
|
|
#130 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ja też ponad 2 tygodnie temu miałam rozmowę w firmie zajmującej się pozyskiwaniem funduszy europejskich na szkolenia. W ogłoszeniu było zaznaczone , że szukają studentów wiec bez namysłu wysłałam CV, a że jeszcze studiuję europeistykę to już w ogóle.
Zadzwonili, byłam na rozmowie, która wypadła moim zdaniem dobrze, tylko zwaliłam trochę sprawę z angielskim Babka zapytała czy byłabym w stanie napisać jakaś notatkę, raport czy e-mail po angielsku, a ja coś tam zaczęłam kręcić, ale jakos z tego wybrnęłam, no ale fakt faktem słabo u mnie z angielskim. Potem też była kwestia pieniędzy to opowiedziałam, że nawet nie orientuję się ile może zarabiać osoba z moim doświadczeniem (czyli żadnym) i na stanowisku, które bym zajmowała i jakoś wybrnęłam z tego. Potem kobitka powiedziała, że pod koniec tygodnia zadzwoni do mnie i i poda termin spotkania z prezesem firmy, bo to on podejmuje ostateczne decyzje. No i ciszaaa... Eh, ale przynajmniej wiem, że nie taki diabeł straszny i poznałam swoje słabe strony. Od października zapisuję się na dodatkowy angielski...
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
|
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
i nie dzwonia;/ ale im więcej rozmów tym większa wprawa
|
|
|
|
|
|
#132 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Witam. Ja ostatnio bylam na rozmowie w galerii w sklepie z bielizna i babka zadawała troche przyziemne pytania np. jak sobie wyobrazam zwykły dzień w pracy w sklepie, jaka powinna byc obsluga sklepu itp. Wynagrodzenie ona powiedziala ile wynosi. Kazała mi zostać na 2 godziny na sprawdzenie i zapoznanie, po 2h powiedziala ze dziekuje i ewentualnie sie skontaktuje ze mna do nastenego dnia bo ma tez inne dziewczyny do sprawdzenia ale nie dzwonila wiec... A jutro ide na nastepna rozmowe i 2h sprawdzenie. Kierownik zadzonil do mnie ok 1,5 h po zlozeniu aplikacji. Mam nadzieje ze moze tym razem bedzie lepiej oprocz slow "skontaktujemy sie".
__________________
|
|
|
|
|
#133 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ines1985 - tak masz rację. Chodzi mi właśnie o to, że podając swoje wynagrodzenie, które chciałabym dostać to należy zaznaczyć, że jest to kwota netto.
Miesiąc temu byłam na rozmowie z miłą panią w ośrodku wypoczynkowym i powiedziała, że jest stawka godzinowa - 5 zł. Nie powiedziała czy jest to brutto, czy netto -można się domyśleć heee Trzeba mieć głowę na karku i pytać o takie drobiazgi jeśli już jest wzmianka o nich. Dodam, że ta pani zadzwoniła do mnie jakieś 3-4 tyg. po tym jak złożyłam do niej swoje CV, (bardzo się ucieszyłam ) ale nie ukrywam, że wcześniej 2x dzwoniłam do nich z pytaniem o pracowników sezonowych. Pierwszy raz był tylko taki hmm orientacyjny, a drugi raz dzwoniłam po to, iż wcześniej kazała mi się dowiadywać o wolnych miejscach o ile ciągle będę zainteresowana. No i wtedy, tego samego dnia, odpaliłam kompa i podesłałam swoje dokumenty.Olilina - hmm też czasami o tym zapominam powiedzieć, ale najlepszym sposobem jest napisanie trybu studiów w CV Nie sądzę, żeby to, że nie wspomniałaś o studiach było problemem przyjęcia Ciebie. Pewnie trwa rekrutacja i wybiorą odpowiednie osoby. Jeśli Ciebie to wtedy dadzą znać. Bardzo drażnią mnie obietnice o telefonach. Mogą od razu z góry powiedzieć, że dadzą znać po rekrutacji, albo, że poszukują innych osób itp. Niestety tak jest i trzeba cierpliwie czekać i ewentualnie wysyłać CV do innych miejsc. Niestety, nie jest to pocieszające, czasami siły opadają i człowiek się zamartwia, ale nic innego nie pozostaje...
__________________
To miłość nawraca nasze serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu
- Jan Paweł II http://kropelka-wiary.pl/ WYMIANA - oczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497260 |
|
|
|
|
#134 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
nie zapisalam, takze nawet jeszcze nie mam decyzji o przyjeciu ![]() Własnie babka powiedziala mi ze do godziny 15 przeprowadzi rozmowy i wtedy zadzwoni, mowila ze praca bylaby juz od jutra, takze wydawalo mi sie ze zadzwoni a tu klops;/ |
|
|
|
|
|
#135 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
najbardziej denerwuje mnie właśnie takie zostawanie w sklepie, żeby sprawdzić jak "przyszły " pracownik sobie radzi. mam czasami wrażenie, że pracodawcy wykorzystują taką osobę jako nieodpłatną siłę roboczą. Ja na takim sprawdzianie nie miałam wogóle kontaktu z klientem tylko musiałam towar rozpakowywać- oczywiście pracodawca pod koniec dnia poinformował mnie, że oddzwoni bo ma jeszcze parę innych dziewczyn do sprawdzenia.
Z tego co sie orientuje zadna nie została zatrudniona
__________________
... i trudno mi sie przyznać, że to wszystko nagle traci sens gdy ciebie nie ma...na głos nie wypowiem, że tęskniłam gdy nie było cię... trochę za długo |
|
|
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
takie "bezpłatne dni/godziny próbne", które oczywiście zgodnie z prawem powinny być platne. |
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#138 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
w służbie cywilnej ( czyli m.in w Urzędzie Skarbowym) są ogłaszane na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w zakładce praca w służbie cywilnej. Urzędy nie przyjmują dokumentów od tak sobie, tylko jeżeli zostanie ogłoszony konkurs na dane stanowisko. Ja składałam na stanowisko referenta ds wprowadzania danych. Wynagrodzenie z tego co mi wiadomo na początek waha się w granicach 1200-1300 brutto. Powiem tak, na pracę w urzędzie możesz liczyć jeżeli masz tam kogoś znajomego, jeżeli mialas tam staż też masz większe szanse, bo nie oszukujmy się ale taka osoba "z ulicy" ma o wiele trudniej. Ja nawet nie licze na tą prace, jest 68 osób z czego napewno któraś z nich ma kogoś znajomego. Ale ide, licze na cud. Jeśli miałaś staż a bedzie konkurs ogłoszony na jakies wolne stanowisko złóż papiery, spróbować zawsze warto
|
|
|
|
|
|
#139 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
ja miałam rozmowe kwalifikacyjną 2 tyg. temu ,kobieta sprawdzała wszystkie umiejetnosci jakie napisałam w cv tz.sprawdzała znajomośc angielskiego ,włoskiego itd,myslałam ze wymiekne
ale na drugi dzien zadzwoniła i powiedziała ze zaczynam prace od 1.08.2007 .
__________________
non permettere al passato di "rubarti il futuro " |
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 491
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
wow to super! gratuluje!! troche stresu ...ale jaka nagroda!
__________________
::: it's crazy, dreams amaze me... strange dreams. love dreams. hate dreams. don't wanna' know when I'm awake ::: |
|
|
|
|
|
#141 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ja już po rozmowie...
tragedia. 8 godzin czekania na rozmowe, wyobrażacie sobie? byłam pełna entuzjazmu, przygotowane odpowiedzi, pytania, ale czas zrobil swoje, po tylu godzinach czekania myslalam juz tylko o tym zeby byc w domu... |
|
|
|
|
#142 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Olilina ja kiedyś też byłam na długiej rozmowie. Byłam tam o 11:00 a wyniki o 16:00
Dodam, że nie byłam w swoim miejscu zamieszkania więc nie wiedziałam co ze sobą zrobić a ponadto były tropikalne temperatury - 40 stopni :/ Gdy doszło do upragnionej godziny facet powiedział, że musi dać godzinny wykład na temat towaru, którym miałabym się zajmować (była to praca w biurze handlowym). Gadał, gadał i końca nie było ... wspominam ten dzień do dzisiaj. Ledwo do domu dojechałam :/ Co do tematu studiów - mogło się zdarzyć, ale kolejnym razem zawrzyj tam informacje o trybie nauki ![]() Jak wypadła rozmowa w US ? Jakie zadawali Tobie pytania ? Sprawdzali Twoje umiejętności ? itd. -jestem ciekawa jak przebiega rekrutacja w takich miejscach. Wyobrażam sobie multum ludzi czekających tam razem z Tobą :-O
__________________
To miłość nawraca nasze serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu
- Jan Paweł II http://kropelka-wiary.pl/ WYMIANA - oczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497260 |
|
|
|
|
#143 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
do testu przystąpiło 42 osoby, trzeba było uzyskac min 60% żeby przejść dalej czyli na rozmowe. Na rozmowe przeszło 28 osób, jednych trzymali nawet 30 min inni wychodzili po 5 minutach. Moja rozmowa tez trwała chyba z 5 minut. Byłam jedna z ostatnich osob ktore szly na rozmowe... Widac było że komisja jest juz zmeczona, zniechecona i chca jedynie dopelnic formlanosci. Powiedzieli ze mam powiedziec cos o sobie, jakie mam oczekiwania wobec tej pracy(?) dziwne pytanie, no niby jakie ja moge miec oczekiwania ![]() ile chcialabym zarabiac ( tu oczywiscie zaniżylam a mialam podac inne kwoty;/) czemu chcialabym pracowac jako urzednik- powiedzialam ze chcialabym moc zastosowac wiedze ktora zdobylam w szkole w praktyce, a babka do mnie na to, ze tu jej nie zastosuje bo to jest stanowisko techniczne... ( w ogloszeniu bylo referent ds wprowadzania danych) wiec chyba jakas wiedze musi miec ![]() ogolnie poszlo mi nieciekawie, wiekszosc osob chwalila sie ze juz pracowala w skarbowce albo miala staz, a ja od razu po szkole... z tego co mowily osoby nie zadawali zadnych niespodziewnych pytan tylko takie typowe. |
|
|
|
|
|
#144 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Na tej rozmowie, o której pisałam wyżej, byłam baardzo długo. Wyjechałam z domu ok. 9:00 i wróciłam ok. 19:00. Katorga :/
Nie przejmuj się. Każdy może gadać bzdury. Kiedyś byłam na rozmowie w innym miejscu - biuro finansowe. Co prawda około mojej godziny, na którą miałam się wstawić nie było dużo wiary, ale parę osób widziałam i chwaliły się co to nie one -jakieś szkoły ekonomiczne, kursy i nie wiadomo co jeszcze Wcale mnie to nie zniechęciło bo wiedzę na ten temat też jakąś mam, ale nic nie mówiłam. Praca okazała się pomyłką, szukali sobie naiwnych, od których na samym początku chcieli wyłudzić trochę kasy (bo niby u nich trzeba najpierw wyłożyć manko na siebie). Myśleli, że młoda dziewczyna da się namówić. Nie wiem co było z resztą osób. Ogłoszenie było z gazety ... mam do nich teraz jakiś uraz bo to była druga rozmowa o pracę, którą zaczerpnęłam właśnie z prasy. Jechanie do przyszłego miejsca pracy okazało sie stratą czasu (oprócz tego, że zdobyłam kolejne doświadczenie czego mogę spodziewać się na rozmowie itp.)
__________________
To miłość nawraca nasze serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu
- Jan Paweł II http://kropelka-wiary.pl/ WYMIANA - oczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497260 |
|
|
|
|
#145 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ja też starałam się nie zniechęcać..
ehh szkoda gadać, wydaje mi się, że teraz bardzie liczy sie przebojowośc i umiejętność "sprzedania się" aniżeli wiedza. Co z tego że mam wiedzę, skoro na rozmowie mi nie wychodzi... Ciężki ze mnie przypadek ![]() Przypomniało mi się jeszcze jedno pytanie jakie zadawali praktycznie każdemu, w tym mnie: czy ktoś z rodziny prowadzi działalność gospodarczą, przyznam ze nie mam pojecia dlaczego o to pytali... |
|
|
|
|
#146 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
olilina ja mma pytanko do Ciebie, co odpowiedziałaś na pytanie odnośnie oczekiwań względem pracy? sama chciałabym pracować w urzędzie skarbowym, tylko, że nie mam ani doświadczenia w tym zakresie, ani nie odbyłam stażu i po tym co napisałaś jestem nieco przerażona
![]() a ten test był trudny?? jakiej wiedzy dokładnie wymagał? |
|
|
|
|
#147 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
![]() ja na początku byłam pełna "wiary i nadzieji", ale po zobaczeniu jak to wygląda w praktyce nadzieja ta nieco opadła. Ale jestem zdania że zawsze warto próbować Jeśli chodzi o pytanie o oczekiwania względem pracy, przyznam że kiedy je usłyszałam nie wiedzialam co powiedziec, uśmiechnęłam się i zaczęłam coś mowic, ze chcialabym pracować jako urzednik i takie tam. Wczesniej mialam ułożoną odpowiedź- że powiem że chcialabym prace stabilną, gwarantująca mi ciągłośc zatrudnienia i myślę ze praca w sluzbie cywilnej stwarza taka mozliwosc. Ale oczywiscie stres zrobil swoje i nic z tych rzeczy nie powiedziałam. Co do testu to musze przyznac, ze spodziewałam sie trudniejszego. Był to test jednokrotnego wyboru, 20 zamknietych pytan, ktore dotyczyly kwestii ogólnoustrojowych- wiekszosc z konstytuacji, trafilo sie nawet jedno o budowe normy prawnej, a pozostale z ordynacji podatkowej, ale nie jakies szczegółowe
|
|
|
|
|
|
#148 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Ja rozmowy kwalifikacyjne przeprowadzam
![]() Musze powidzieć,ze zarówno niemile widziane sa osoby o wygórowanych oczekiwaniach finansowych(typu 3000zł) jak i takie które nie chcą powiedzieć tylko migają się,próbują ode mnie wyciągnąć wpierw kwote albo gadają coś w stylu co brzoskwinia82 zaproponowała .Poza tym wystarczy być miłym,nie sprawiać wrażenia postawy roszczeniowej...Szlag mnie trafia jak słysze od progu "jakie tu sa warunki i płaca?bo wie pani ja mam dużo ofert,teraz czasy się zmieniły!" i patrzą z góry oczekując że pracodawca będzie ich błagał
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
Cytat:
a mialam powiedziec 1000 netto. Mam pytanie jak przeprowadzasz rozmowy i masz bardzo wiele osob do "przepytania" to czy te osoby z konca maja wogole jakies szanse? czy juz calkiem nie chce sie sluchac.. |
|
|
|
|
|
#150 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Rozmowa kwalifikacyjna
a tak nie jest??? moze w tym momencie nie jest to tak widoczne ale za kilka lat na prawde pracodawcy bede szukali pracownikow...
wg mnie jesli jakas osoba tak mowi to zna swoja wartosc i za byle grosze nie beda pracowac, a wiem ze sa takie sytuacje ze pracuje sie za 500zl bez ubezpeczenia... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Praca i biznes
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:05.






*. Wszystkie osoby, z którymi przeprowadzalam rozmowy tak odpowiadały. Na pewno nie warto wybijać się ze zbyt dużą kwotą, bo jeśli pracodawca nie będzie mógł spełnić waszych oczekiwań, pomyśli że proponowane przez niego zarobki was nie zadowolą i bedziecie pracownikami "nieusatysfakcjonowanymi" . A wiadomo że niezadowolony pracownik nie jest dobrym pracownikiem
i przy wypłacie można się zdziwić
. Ale oczywiscie nie zaszkodzi podkreślić, że oczekuje się kwoty przykładowo 1000 zł netto.





Babka zapytała czy byłabym w stanie napisać jakaś notatkę, raport czy e-mail po angielsku, a ja coś tam zaczęłam kręcić, ale jakos z tego wybrnęłam, no ale fakt faktem słabo u mnie z angielskim. 








