zazdroszczę zaręczonym dziewczynom

[nikuuus]

Napisane przez Madlen__18

No to u mnie było odwrotnie. (bo dla nas zaręczyny = się planowanie ślubu i ja nie wiedziałam czy to jest tylko "gadanie' czy realny zamiar, bałam się, że nie damy rady np finansowo)
Ale to chyba tylko wyjątek potwierdzający regułę

Zdałam maturę i ciach.

Madlen , moge zapytac ile bylas ze swoim facetem zanim sie zareczyliscie?? Bo jesli zareczylas sie tuz po maturze to dosc szybko. Pomysl gdybyscie byli ze soba piec lat, planowali ze soba zamieszkac i nie mysleli o slubie to czy bylo by to w porzadku... sprobuj sie postawic na moim miejscu....
po za tym wszyscy zajomi sa ze soba o wiele krocej i polowa z nich juz zareczona... Ciagle czuje taka presje ze az mi , rodzice ciagle pytaja i tak dalej... Szczególnie jego mama ostatnio nawet zapytała mnie wprost czy nie mysle juz o brylantach... powiedzialam ze mysle ale ze na mysleniu sie narazie konczy. no bo co niby sama mam sobie ten pierscionek kupic?!

A wiecie co jest najgorsze ze powoli te cale zareczyny staja sie dla mnie koszmarem jakims;( wydaje mi sie ze teraz jak mi sie TZ oswiadczy to bede tym bardzo rozczarowana, bo bede czula ze on to zrobi z przymusu...;(

Czuje sie podle ...;( złapałam strasznego doła i znow z tego powodu ;(

[kaska87]

Napisane przez nikuuus

Madlen , moge zapytac ile bylas ze swoim facetem zanim sie zareczyliscie?? Bo jesli zareczylas sie tuz po maturze to dosc szybko. Pomysl gdybyscie byli ze soba piec lat, planowali ze soba zamieszkac i nie mysleli o slubie to czy bylo by to w porzadku... sprobuj sie postawic na moim miejscu....
po za tym wszyscy zajomi sa ze soba o wiele krocej i polowa z nich juz zareczona... Ciagle czuje taka presje ze az mi , rodzice ciagle pytaja i tak dalej... Szczególnie jego mama ostatnio nawet zapytała mnie wprost czy nie mysle juz o brylantach... powiedzialam ze mysle ale ze na mysleniu sie narazie konczy. no bo co niby sama mam sobie ten pierscionek kupic?!

wybacz, że zapytam a ile Wy macie lat? czy jak znajomi rzuca się w przepaść to też się rzucisz bo będziesz czuła presję?
są różne związki jedne trwają 10 lat i się rozpadają inne rok i już planują slub nie jest powiedziane, że każda para po takim samym czasie się zaręczy i weźmie ślub może Twój TZ jeszcze nie chce ślubu, albo uważa, że jeszcze nie jest wystarczająco ustabilizowany by zakładać rodzinę

[nikuuus]

Napisane przez kaska87

wybacz, że zapytam a ile Wy macie lat? czy jak znajomi rzuca się w przepaść to też się rzucisz bo będziesz czuła presję?
są różne związki jedne trwają 10 lat i się rozpadają inne rok i już planują slub nie jest powiedziane, że każda para po takim samym czasie się zaręczy i weźmie ślub może Twój TZ jeszcze nie chce ślubu, albo uważa, że jeszcze nie jest wystarczająco ustabilizowany by zakładać rodzinę

Nie wiem juz sama, mozliwe ze masz racje.... Ale ja tego tak bardzo pragne...Myslalam ze on tez... tyle razy mi o tym mowił... Zal mi tych jego obietnic.... nie wiem czemu ale w tym momencie strasznie sie podlamałam ta sprawą ;( zaraz jak TŻ wróci z pracy to od razu zobaczy ze cos jest nie tak..

[domi7ks]

Napisane przez kaska87

wybacz, że zapytam a ile Wy macie lat? czy jak znajomi rzuca się w przepaść to też się rzucisz bo będziesz czuła presję?
są różne związki jedne trwają 10 lat i się rozpadają inne rok i już planują slub nie jest powiedziane, że każda para po takim samym czasie się zaręczy i weźmie ślub może Twój TZ jeszcze nie chce ślubu, albo uważa, że jeszcze nie jest wystarczająco ustabilizowany by zakładać rodzinę

to fakt...

Ale tez nie mozesz mowic, ze swojemu nie gledzilas a inne to robia bo po 5 latach bycia razem jak dziewczyna zacznie taki temat to chyba ma prawo, skoro widzi,ze facet nawet nie wspomina...

[kaska87]

Napisane przez nikuuus

Nie wiem juz sama, mozliwe ze masz racje.... Ale ja tego tak bardzo pragne...Myslalam ze on tez... tyle razy mi o tym mowił... Zal mi tych jego obietnic.... nie wiem czemu ale w tym momencie strasznie sie podlamałam ta sprawą ;( zaraz jak TŻ wróci z pracy to od razu zobaczy ze cos jest nie tak..

to powiedz mu o ty, że obiecywał Ci tyle razy, że i tak razem mieszkacie(?) i ze bardzo tego pragniesz i już może zrozumie ajak nie to będziesz wiedziała, że on jeszcze potrzebuje czasu

ja po prostu z nim rozmawiałam, on mówił, że jeszcze trochę muszę poczekać później "wynalazłam" wizaż i wszystkie ględzenia wylewałąm tutaj

[nikuuus]

wiecie co z tego wszystkiego zjadlam cala czekolade..;( i kiszka z mojego odchudzania;(

[kaska87]

Napisane przez nikuuus

wiecie co z tego wszystkiego zjadlam cala czekolade..;( i kiszka z mojego odchudzania;(

ja roponuję dzisiaj z nim poważnie pogadać, żeby pomyślał o tym i później ani pary z buzi faceci tacy są , że jak zobaczy, że Ty już masz to gdzieś to zacznie myślec o tym i bęc pierścień jak malowany-tak było u mnie

[nikuuus]

Napisane przez kaska87

ja roponuję dzisiaj z nim poważnie pogadać, żeby pomyślał o tym i później ani pary z buzi faceci tacy są , że jak zobaczy, że Ty już masz to gdzieś to zacznie myślec o tym i bęc pierścień jak malowany-tak było u mnie

Kasiu kochana z ciebie dziewczyna możliwe ze tak zrobie. A zamieszkac mamy ze soba za jakis miesiac albo dwa, to jest kwestia tego czy mu uda sie przekonac swoich rodzicow...:/

[Madlen__18]

Byliśmy razem 1.5 roku wtedy.
Czasem się po prostu czuje, innym razem trzeba dojrzeć.

[SeLeNe86]

Napisane przez kaska87

a ten Twój TZ to ile ma lat?
bo staż macie zbliżony do mojego 4 lata

Mój Tż w grudniu skończy 24 lata ;-)

[kaska87]

Napisane przez SeLeNe86

Mój Tż w grudniu skończy 24 lata ;-)

to zalezy jakie podejscie macie do zareczyn np u niektorych zareczyny=przygotowania do slubu u mnie jest inaczej bo u nas potrwa to troche dluzej bo czekamy az skonczymy studia i z rok trzeba troszke na ten slub zarobic

Twoj TZ jest w wiku mojego wiec na slub szczerze powiem jeszcze ciut za szybko, ale teraz ma czas na to by dojrzec do slubu (data jak w podpisie) a co do zareczyn to tez sam zdecydowal ze juz czas

[SeLeNe86]

widocznie nasi Tż myślla podobni ebo mój upierał się na 2010 jak wspomniałw tamtym wątku ja wolałam 2009 ale droga kopropisu wyszesł 10 kwiecień 210 więc razem będziemy się wspierac ;-) co do zaręczyn Tż sam zdecydował chciaż wiedziła że mi na tym zalezy ;-)

[nikuuus]

kasia dopiero zauwazylam ze jestesmy w tym samym wieku

[kaska87]

Napisane przez nikuuus

kasia dopiero zauwazylam ze jestesmy w tym samym wieku

hehe ja teraz juz tez wiem a Twoj Tz ile ma lat?

[ginger20]

egh a mój TŻ mówi cały czas, że chce i w ogóle (oczywiście jak ja zacznę temat, żeby nie było) a na mówieniu się kończy miał być 21 czerwca nie było nic a 26 czerwca zmarła moja Mama i już nie będę miała nawet szansy z nią o tym porozmawiać a na początku jak coś się pojawiło w naszych rozmowach na ten temat to nic nie chciałam mówić Mamie bo to miała być niespodzianka i tyle z tego wszystkiego wyszło
nawet powiedziałam mu że nie czuje, że to nastąpi kiedykolwiek powiedział tylko przepraszam że tak czujesz kochanie to się zmieni i na tym jak zwykle pozostało

[nikuuus]

.

[SeLeNe86]

Zaręczyliśmy Się

[kasiuleks]

SeLeNe86 gratuluje

[domi7ks]

Napisane przez SeLeNe86

Zaręczyliśmy Się

ja również serdecznie gratuluje

[ginger20]

ja też się dołączam do gratulacji

[Shajen]

Napisane przez nestka

i gratuluje chciałabym do Waszego grona dołączyć ale TZ jakoś nie śpieszy się, może nie jest pewien czy ze mną chce spędzić reszte życia..
coraz częściej myślę o tym i coraz mi smutniej.. miałyście może podobne przeżycia ?

Teraz zazdroscisz tym, co sa zareczone.
Pözniej bedziesz zazdroscic tym, co sa po slubie.
A jak bedziesz po slubie bedziesz zazdroscic tym, co jeszcze nie zareczone.

I jaki to powöd do smutku?

[Mircalla]

Napisane przez SeLeNe86

Zaręczyliśmy Się

wiedziałam serdeczne gratulacje

[phdwao]

Dziewczyny tak odnośnie zaręczyn...

powiedzcie szczerze co sądzicie o parach,które zaręczają się i tak sobie "są zaręczeni" rok, dwa, potem planują datę, szukają sali, kolejene 2 lata i pobierają się, w sumie zaręczeni 4/5 lat?Innym typem sa osoby, które zaręczają się i od razu ustalają datę i za rok ślub. Spotkałam się z krytyką par zaręczonych 4 lata, niespieszących się. Ale pytanie: czy trzeba się spieszyć?Przecież każdy ma różne materialne sytuacje..., poza tym szkola,czasem chce się ją skończyć przed ślubem.

Kochane zaręczone pytanie kolejene do Was. Jakie problemy spotykają Was w czasie od zaręczyn do ślubu...?

[Mircalla]

Napisane przez phdwao

Dziewczyny tak odnośnie zaręczyn...

powiedzcie szczerze co sądzicie o parach,które zaręczają się i tak sobie "są zaręczeni" rok, dwa, potem planują datę, szukają sali, kolejene 2 lata i pobierają się, w sumie zaręczeni 4/5 lat?Innym typem sa osoby, które zaręczają się i od razu ustalają datę i za rok ślub. Spotkałam się z krytyką par zaręczonych 4 lata, niespieszących się. Ale pytanie: czy trzeba się spieszyć?Przecież każdy ma różne materialne sytuacje..., poza tym szkola,czasem chce się ją skończyć przed ślubem.

Kochane zaręczone pytanie kolejene do Was. Jakie problemy spotykają Was w czasie od zaręczyn do ślubu...?

Ja nie widzę problemu Lepiej być 4 lata zaręczonym niż 2.5 roku ze sobą chodzić i nie wiedzieć czy to właśnie ta osoba

[phdwao]

Napisane przez Mircalla

Ja nie widzę problemu Lepiej być 4 lata zaręczonym niż 2.5 roku ze sobą chodzić i nie wiedzieć czy to właśnie ta osoba

no racja

[kaska87]

ja jestem z Tz 4 lata(bedzie w kwietniu) ja mam 21 lat on 24 w 3 rocznicę TZ mi się oświadczył, ale ślubu nie planowaliśmy ponieważ obydwoje studiujemy dziennie i nie pracujemy a nie będę przeciez brac slubu a pozniej rodzice beda mnie utrzymywac czekamy na skończenie studiów w przyszłym roku później będziemy mieszkać razem po obronie i pracować i jeszcze z rok trzeba odłóżyć trochę kasy(nie chcemy wesela ale zawsze trzeba mieć na suknię obrączki itd) a od rodziców nie chcę brać kasy, chociaż oni się bardzo upierają a ślub jak w podpisie czyli 3 lata od zaręczyn
śub nie zając nie ucieknie

[phdwao]

Napisane przez kaska87

ja jestem z Tz 4 lata(bedzie w kwietniu) ja mam 21 lat on 24 w 3 rocznicę TZ mi się oświadczył, ale ślubu nie planowaliśmy ponieważ obydwoje studiujemy dziennie i nie pracujemy a nie będę przeciez brac slubu a pozniej rodzice beda mnie utrzymywac czekamy na skończenie studiów w przyszłym roku później będziemy mieszkać razem po obronie i pracować i jeszcze z rok trzeba odłóżyć trochę kasy(nie chcemy wesela ale zawsze trzeba mieć na suknię obrączki itd) a od rodziców nie chcę brać kasy, chociaż oni się bardzo upierają a ślub jak w podpisie czyli 3 lata od zaręczyn
śub nie zając nie ucieknie

no właśnie,ja mam podobne podejście, ja mam 22, TŻ 25,ja studiuje dziennie,u niego to wygląda inaczej bo skończył juz studia, pracuje i ma własne mieszkanie, ale chcemy poczekac az skoncze studia, bo wasnie chce uzbierac sama kaske, zeby choc troche dołożyc sie,a nie pasożytować

[SeLeNe86]

Napisane przez ginger20

ja też się dołączam do gratulacji

Napisane przez domi7ks

ja również serdecznie gratuluje

Napisane przez kasiuleks

SeLeNe86 gratuluje

Napisane przez Mircalla

wiedziałam serdeczne gratulacje

Dziękuje!

[nikuuus]

Moje gratulacje Selene

A ja czuje sie jeszcze bardziej rozczarowana w czwartek moj TZ wrocil z pracy, ubrany w gajerek, ze slicznym ogromnym butkietem bialych ogromnych róz (moich ulubionych) uklakl przede mna i wyznal mi milosc bardzo sie ucieszylam...juz myslalam ze mi sie oswiadczy.... szkoda poczulam sie jeszcze bardziej rozczarowana na dodatek dowiedzialam sie ze nasza rocznicze spedzimy oddzielne( i to kolejna )smutno mi naprawde ;(

Jeszcze raz gratuluje wszystkim zareczonym

[arisa]

Nikuuus, bardzo wspolczuje. Tez bylabym bardzo zawiedzona. Czasami wydaje mi się, ze w tej kwestii faceci sa bardziej niedomyslni niz zwykle. No, ale jakoś trzeba to przezyć. Ja z moim TŻ planowalam slub, zanim jeszcze bylismy razem. Hm, to bylo dość dziwne, w sumie nie ta kolejnosc co zwykle. Potem ponad rok czekalam na oswiadczyny, a teraz z kolei czekam, az ustalimy date slubu. A bedzie to w najblizszym roku, tylko czekam na jego propozycje.