pomóżcie mi podjąć decyzję - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-16, 21:01   #121
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
A rozmawiałam z moimi koleżankami i jedna brała ślub 03.05.2008 i ona mówi że też miała wątpliwości i też takie jak ja tym bardziej że jej facet ją zdradził przed ślubem a teraz mówi że nie żałuje bo ślub umacnia uczucia.
O Jezus Maria...
Jowitka, słuchaj takich koleżanek, a daleko zajdziesz. Może się razem spotkacie na korytarzy sądu czekając na swoje sprawy rozwodowe.
To, że koleżanka gada głupoty (bo co ma gadać, jak już po ptokach), to nie znaczy, że masz się tym sugerować.
Baby to się jednak nie szanują. Nic a nic. Mam na myśli Twoją koleżankę.

A ślub to tylko jeden dzień, niczego nie wzmocni, a zwłaszcza, jak tych uczuć nie ma.
Ogarnij się, dziewczyno, bo skończyasz marnie.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 21:13   #122
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Ślub uczuć nie umacnia, nic bardziej bzdurnego.
Może jedynie je przypieczętować, ale największą naiwnością jest myślęć, że po ślubie on się zmieni albo że Wasza miłość będzie lepsza...
ja bym obawiała się tego, że po ślubie będzie jeszcze gorzej, bo będzie się czuł bardziej bezkarny wiedząc, że żonie znacznie trudniej jest opuścić męża niż przed ślubem, a dodatku jak już ją 'ma' to nie musi się starać...
zastanów się odkładając na bok emocje, a włączając zdrowy rozsądek, czy przy tym człowieku chcesz CAŁE ŻYCIE spędzić... czy po dwóch latach małżeństwa nie będziesz wymęczona do głębi...
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 21:47   #123
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez Taverney Pokaż wiadomość
Ślub uczuć nie umacnia, nic bardziej bzdurnego.
Może jedynie je przypieczętować, ale największą naiwnością jest myślęć, że po ślubie on się zmieni albo że Wasza miłość będzie lepsza...
ja bym obawiała się tego, że po ślubie będzie jeszcze gorzej, bo będzie się czuł bardziej bezkarny wiedząc, że żonie znacznie trudniej jest opuścić męża niż przed ślubem, a dodatku jak już ją 'ma' to nie musi się starać...
zastanów się odkładając na bok emocje, a włączając zdrowy rozsądek, czy przy tym człowieku chcesz CAŁE ŻYCIE spędzić... czy po dwóch latach małżeństwa nie będziesz wymęczona do głębi...
Na pewno będę bo ja już teraz jestem wymęczona i muszę to zakończyć jak najszybciej. I powiem wam że mimo że to rozstanie boli i jeszcze długo będzie bolało to czuje już lekką ulgę bo już niedługo nie będę sie musiała spowiadać z każdej minuty i będę robiła co chce. A on niech żałuje bo mógł mieć fantastyczną żonę a zostanie sam jak palec bo nikt z nim nie wytrzyma.
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 22:00   #124
izazusia
Wtajemniczenie
 
Avatar izazusia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Miasto Polskiej Piosenki
Wiadomości: 2 220
GG do izazusia
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Jowitka zadaj sobie jedno pytanie- jak będzie po ślubie jesli teraz jest tak, jak jest. Mówisz ze to "prosty chłopak, studiów nie ma". Ale prosty nie znaczy prostacki a chyba własnie ta cecha jest u niego dominująca. Dzwoni do niego narzeczona a ten do niej z mięchem??
Nie masz przyjaciół bo co?? Bo on ich nie lubił?
Popatrz ile Ty mu dałaś od siebie, ile poświeciłas a teraz gdy dzwonisz on cie obraża, poniża.
Czy takie życie jest spełnieniem Twoich marzeń?
Moja przyjaciółka była w strasznym związku,kochała na zabój. On na początku miły i uroczy stał się tyranem.Psychicznym tyranem.A tez była mowa o małżenstwie, ba! o dziecku!Na nic nasze słowa, na nic nasze obawy. Aż pewnego dnia coś w niej pękło. Wróciła z Anglii z jedną małą podróżna torbą.Zostawiła wszystko.zyskała spokój.
Pół roku chorowała,miala mysli by wrocic do gada "bo kiedys bylo pieknie, bo pisal dla niej piosenki, bo ja na rękach nosił"ale przetrwała.Za pół roku bede świadkiem na jej ślubie. Z fantastycznym facetem. Jest szczesliwa, jest promienna.

Jest mądrzejsza o to co przeszła.Odwagi dziewczyno!
Wierzę że podejmiesz mądrą decyzję.Małżeństwo to jedna bajka-bardzo poważny krok,ale co będzie jak pojawi się jeszcze potomstwo. Chciałabyś by Twoje dziecko patrzyła jak ojciec poniża mamę? Ślub to nie jest przejście do krainy czarów, w której wszystko zmienia się na lepsze-pamiętaj o tym
izazusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 22:56   #125
jupik
Rozeznanie
 
Avatar jupik
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: moje Miasto, w Centrum Świata:)
Wiadomości: 817
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Jowitka-uciekaj od tego faceta jak najdalej!!! Koleś wygląda mi na zazdrośnika-egoistę, który nie dość że nie pozwala Ci na minimum własnej przestrzeni to jeszcze zaniża Ci poczucie własnej wartości. A z tego co mówisz, to jeśli on uważa że Tobie nie można ufać i że Ty to byś go na pewno zdradziła to facet nie jest wart tego żeby mu pięć minut więcej z życia poświęcić. On chyba jakąś paranoję ma tak w ogóle! No i powiem Ci ze jak w narzeczeństwie odbierając telefon rzuca Ci tekst "po co k***a dzwonisz" to nie zdziwiłabym się, gdyby po ślubie swoją agresję postanowił wyładować inaczej, tzn bijąc żonę.
A przede wszystkim pomyśl-masz 22 lata!!!! Jesteś młodziutka i wszystko przed Tobą! Moja przyjaciólka ma obecnie 24 lata, ze swoim ex była odkąd skończyła 15 lat. On jest 9 lat starszy. No i na poczatku też była sielanka, on jej nadskakiwał i był wspaniały. Ale po 4 latach zaczęło się na dobre psuć. Ona próbowała to ratować, on obiecywał że się zmieni (też był zazdrosny itp ale poza tym w ogóle nie interesował się ją, traktował ją z wyższością, ona nie miała ŻADNYCH znajomych, nigdzie nie mogła sama wyjść a on był leniwy i w sumie nawet razem nie wychodzili za dużo ). No i tak się męczyła kolejne 2 lata. W końcu po ponad 6 latach z nim zerwała, ale też bała się być sama i wiecie-po tylu latach trudno jej było zaczynać od nowa, więc on ją przepraszał i znów byli razem. Zeszli się i znów rozstali (on kręcił z jakąś dupą na boku i tak jakoś "zapomniał" jej o tym wspomnieć jak zarzekał się że ją kocha i nie może bez niej zyc). W końcu w zeszłym roku ona zaczęła sobie układać życie bez niego, wyjechała na wakacje, wróciła zadowolona i odprężona, poszła na kurs językowy, zmieniła pracę na taką, jak lubi i wreszcie zaczęła się spotykać z innymi ludźmi, poznała nowych przyjaciół i jest bardzo zadowolona! i to widać, dziewczyna promienieje radością i pewnością siebie, spotkała nowego faceta i była z nim kilka miesięcy i chociaż im nie wyszło to ona mówi że ten kolejny związek przypomniał jej, że jest mądra, ładna i warta tego, żeby o nią się starać. A tamten toksyczny palant wmawiał jej np. że jest za gruba (a ona ma figurę modelki!!!!) Niedawno poznała nowego fajnego chłopaka i wydaje się że coś z tego będzie ja trzymam za nia kciuki! a ona sama mówi, że żałuje że była z tym pierwszym tyle lat, bo ją wspomnienia trzymały a teraz widzi, że to był straszny gnojek i żałuje że z nim zmarnowała tyle lat .
__________________
już 25 kwietnia 2009r. nasz ślub

Seks- maksimum radości bez jednego uśmiechu...
http://www.suwaczek.pl/cache/36d1015f53.png
jupik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 07:10   #126
Masako
Rozeznanie
 
Avatar Masako
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Jowitko, napisze coś o czym pewnie wiesz, ale pamiętaj o tym jak zdecydujesz sie rozstać. Napisze Ci w jaki sposób on tobą manipuluje. Robi ci klasyczne pranie mózgu. Tzn najpierw jest kilka dni dobrze, potem kilka dni piekła i tak na zmiane. Doprowadza do stanu w którym ty rano wstając nie wiesz czy jest dobry ten dzien czy ten zły zły. Jestes jednym wielkim kłębkiem nerwów. Doprowadził cie do stanu, ze jesteś zrobić absolutnie wszystko, łącznie z pójściem w ogien, zeby był ten "dobry dzien". Oczywiscie gwarancji nie masz czy za twoje działania będzie kara czy nagroda. Chciał żebys zrwała ze znajomymi-zerwałas, chce żebyś niedzwoniła-nie dzwonisz(a gdzie twoje potrzeby?), chce cie ponizac-godzisz sie na to niemal wdzieczna, ze wogóle zwrócił na ciebie uwage. Jesteś na dobrej drodze, zeby zaczac myślec-jak bije znaczy, ze kocha. Takie działania nakręcają sie jak spirala, wiec z czasem bodżce bólowe, przez niego stosowane będą coraz silniejsze, kiedy sie ockniesz? jak cie oddzieli od rodziny?, jak ci złamie reke? jak pobije wasze dziecko? jak cie zdradzi? Akurat jego wiernośc jest czymś czego możesz byc najmniej pewna, bo jak facet nie szanuje kobiety, to co go powstrzyma? Pan i władca ma być lojalny dla służki?-a przecież do takiego układu on dązy. Jesli taki układ ci odpowiada, to prosze bardzo, ale chyba nie? Jak z nim zerwiesz, to za wszelką cene będzie cie próbował z powrotem wprowadzic w ten schemat kar i nagrod. Więc albo będzie kara: zastraszanie, wpędzanie w poczucie winy(nie poradzisz sobie, nikt cie nie zechce, zmarnowałaś mi tyle lat itd), albo pójdzie w strone miłych rzeczy: "przeciez cie kocham, po ślubie sie zmienie, jakbym nie kochał to bym sie nie oświadczał,tyle lat bylismy szczesliwi" moze nawet kwiaty ci kupi. Czy mozecie być razem szczesliwi? Może, gdybyście sie rozstali, ty bys poszła na terapie do psychoterapeuty, on oddzielnie poszedłby na terapie do psychoterapeuty i jak byście obydwoje swoje terapie zakończyli i nadal chcieli siebie wdziec.... Nie dlatego wysyłam cie do psychologa, ze uwazam , że to twoja wina, albo coś z tobą nie tak, bo to nie prawda, ale te kilka lat cie zniszczyło, a ktoś z zewnątrz pomógłby ci sie pozbierac a dwa nauczył jak unikać pułapek takich manipulantów, jak nie wpasć z deszczu pod rynne, bo niektórzy potrafią długo sie maskować.
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje
31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami

Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
Masako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 07:32   #127
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

też myślałam o tym żeby iść do psychologa ale muszę sie dowiedzieć o jakiegoś sprawdzonego. I on dalej nie dzwoni. Jak nie zadzwoni do 11 to pojadę do niego, zabiorę swoje rzeczy i zostawię pierścionek i powiem żegnaj bo chce mieć to wszystko jak najszybciej z głowy bo boje sie tego spotkana a najbardziej tego że znowu sie przy nim rozpłacze i zobaczy jaj jestem słaba
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-17, 07:53   #128
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

jowitko trzymam kciuki. i pamietaj: ten burak nie jest Ciebie wart
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 08:18   #129
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Rozmawiałam teraz z jego siostrą i ona powiedziała że bym sie nie przejmowała bo mój narzeczony w tym tygodniu autokar zamawiał i on sie pokłócił z rodzicami i dlatego miał taki zły humor w sobotę i że to wszystko sie ułoży i jak zamieszkamy razem to będzie inaczej ale ja nie wiem czy to prawda i czy w to wierzyć .Ona bardzo sie zdziwiła jak powiedziałam jej że ja chce to skończyć.
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 08:30   #130
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
Rozmawiałam teraz z jego siostrą i ona powiedziała że bym sie nie przejmowała bo mój narzeczony w tym tygodniu autokar zamawiał i on sie pokłócił z rodzicami i dlatego miał taki zły humor w sobotę i że to wszystko sie ułoży i jak zamieszkamy razem to będzie inaczej ale ja nie wiem czy to prawda i czy w to wierzyć .Ona bardzo sie zdziwiła jak powiedziałam jej że ja chce to skończyć.
i czemu go tlumaczysz. teraz byl autokar a nastepnym razem jaki pretekst znajdzie to ze sie poklocil nie znaczy ze ma cie tak traktowac. nie wyobrazam sobie tego.

a siostry nie sluchaj...ja to i tak najmniej obchodzi, to nie ona na spedzic reszte zycia z takim facetem
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 08:31   #131
anuulaa
Wtajemniczenie
 
Avatar anuulaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 636
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
Rozmawiałam teraz z jego siostrą i ona powiedziała że bym sie nie przejmowała bo mój narzeczony w tym tygodniu autokar zamawiał i on sie pokłócił z rodzicami i dlatego miał taki zły humor w sobotę i że to wszystko sie ułoży i jak zamieszkamy razem to będzie inaczej ale ja nie wiem czy to prawda i czy w to wierzyć .Ona bardzo sie zdziwiła jak powiedziałam jej że ja chce to skończyć.
Jowitko, nie słuchaj takich bzdur. On się nie zmieni, chyba, że na gorsze. Nie miej złudnych nadziei, zakończ wreszcie ten związek i będziesz wolna. Nie zastanawiaj się.
anuulaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-17, 08:51   #132
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Mam nadzieję,że jak kolejnym razem wejdę na ten wątek,napiszesz z radością-odeszłam i to najszczęśliwsza decyzja w moim życiu!
Nie słuchaj siostry,co to za usprawiedliwienia?A jaśnie pan to nie mógł do ciebie zadzwonić i sie wytłumaczyć?Kopnij go,od razu świat wyda Ci się piękniejszy...Trzymam kciuki
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 08:57   #133
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

przeciez wiadomo, że jakby bardzo Cię jego siostra nie lubiała to i tak będzie po jego stronie, skończ z tym a będzie super
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 13:09   #134
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
Rozmawiałam teraz z jego siostrą i ona powiedziała że bym sie nie przejmowała bo mój narzeczony w tym tygodniu autokar zamawiał i on sie pokłócił z rodzicami i dlatego miał taki zły humor w sobotę i że to wszystko sie ułoży i jak zamieszkamy razem to będzie inaczej ale ja nie wiem czy to prawda i czy w to wierzyć .Ona bardzo sie zdziwiła jak powiedziałam jej że ja chce to skończyć.
A kogo ona ma strone trzymać? Twoją??

jasne,że braciszka, sama bym się chaiała pozbyc takiego braciszka. A jak widac ona jego numeru z "wq..." zna az za dobrze

Ta zmieni się, jasne

za przeproszeieniem- takie gadki to sranie w banie
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 17:52   #135
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Jowita, dziewczyno przejrzyj na oczy! Jego siostrzyczka gada bzdury! Siostrzyczka to będzie zawsze bronić braciszka, tylko jakby co do czego, to nie ona weźmie z nim ślub i będzie przeżywała horror!
mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 19:03   #136
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

no coś Jowitka się nie pokazuje na wizażu czyżby przebaczyła "wspaniałemu" facetowi
__________________


Edytowane przez kaska87
Czas edycji: 2008-05-17 o 19:28
kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 20:07   #137
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
no coś Jowitka się nie pokazuje na wizażu czyżby przebaczyła "wspaniałemu" facetowi
Witam was dziewczyny miałam dziś bardzo ciężki dzień i psychicznie jestem strasznie wymęczona. A więc od początku: ponieważ mój narzeczony sie nie odzywał to ja zadzwoniłam i powiedziałam że przyjadę do niego bo muszę mu coś ważnego powiedzieć. Na miejscu byłam ok 11.00 pojechałam tam z jego rodzicami bo siostra powiedziała mi rano że oni będą w mieście robić zakupy to zadzwoniłam bo i tak miałam bluzki dla przyszłej teściowej i mnie zabrali. Po drodze powiedziałam im w jakim celu tam jade i oni powiedzieli że skoro on sie tak zachowuje to oni raz dwa zrobią rządy i wypieprzą go z domu skoro on mówi że nie chce ślubu albo że można sie rozwieść. Jak zajechaliśmy na miejsce to weszłam do jego pokoju i on leżała na łóżku odwrócony do ściany. zapytałam czy śpi? I otworzyłam szafke gdzie miałam ubrania i zaczęłam pakować i oczywiści mówiłam mu że skoro on powiedział w niedziele że nie chce mnie to ja zabieram swoje rzeczy i nie bedę sie narzucała, oczywiście nie wytrzymałam i rozpłakałam sie i jak tak to wszystko mówiłam to on przytakiwał tak tak rozstańmy sie i powiem wam że mi troche ulżyło ale za chwile jak powiedziałam że oddaje pierścionek i położyłam na meblach i usiadłam to powiedział chodż tu i siadaj ja mówie po co? no chodż i usiadłam na wersalce i wtedy on złapał mnie z całych sił, przytulił i powiedział że nic nie będziemy odwoływać bo on chce tego ślubu i ze mną będzie sobie życie układał. I cały dzień rozmawialiśmy ja mówiłam co mi nie pasuje, jakie mam obawy a on słuchał i nic nie mówił aż w końcu powiedział że on to chce ślubu i żebym więcej nie mówiła że on nie chce bo wtedy w niedziele to powiedział mi to w nerwach i nie przemyśłał. I jak zaczełam mówić że miał być domek z ogródkiem, wspólne plany i marzenia to powiedział że będzie. troche sie przestraszył bo pierwszy raz widział mnie taką konkretną i pewną swego zdania i jak chciałam zeby mnie odwiózł po godzinie do domu to powiedział że nie bo to sobota jest po to żebyśmy spędzali ją razem.Później zapytał czy zostaje na noc-jak powiedziałm że nie to sie troche oburzył i jak mnie oldwoził to powiedział że po co zabierałam te rzeczy i że mamusia mnie nabuntowała bo taka pewna siebie przyjechałam. I w końcu stanęło na tym że do środy mamy oboje przemyśleć to wszystko i sie ostatecznie rozmówić.
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 20:12   #138
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Wiecie dziewczyny bo ja widze te jego wady ale widze też zalety i widze że jak rozmawiamy to do niego to trafia i jak by mu dużo mówić to on by pomału zmienił te poglądy. Ale i tak powiedział ze na lekcje tańca nie pójdzie. Powiem wam ze mam mętlik w głowie i nie wiem co robić niby 75% jestem za rozstaniem a 25% za ślubem ale chyba trzeba sie będzie rozstać.................. .....
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 20:20   #139
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
Wiecie dziewczyny bo ja widze te jego wady ale widze też zalety i widze że jak rozmawiamy to do niego to trafia i jak by mu dużo mówić to on by pomału zmienił te poglądy. Ale i tak powiedział ze na lekcje tańca nie pójdzie. Powiem wam ze mam mętlik w głowie i nie wiem co robić niby 75% jestem za rozstaniem a 25% za ślubem ale chyba trzeba sie będzie rozstać.................. .....
nie musiałaś nam pisać tak wiedzałam i pewnie inne też, że nagle będzie super ekstra mił i wogóle
obys podjela dobar decyzje
__________________


Edytowane przez kaska87
Czas edycji: 2008-05-17 o 20:24 Powód: dopisek
kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-17, 20:26   #140
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
nie musiałaś nam pisać tak wiedzałam i pewnie inne też, że nagle będzie super ekstra mił i wogóle
obys podjela dobar decyzje
ale co ja mam teraz zrobić? Powiem wam że teraz to sobie uzmysłowiłam że takich teściów to nigdy nie znajde. Oni są bardziej za mną niż za nim. Już dziś pytali czy mają mu awanturę zrobić za to co wyprawia. A poza tym on sam. jak tak dziś na niego patrzyłam to wydawało mi sie że on zrozumiał jak mnie to zabolało i powiedział że gdybym ja nie przyjechała to on by do mnie przyjechał wieczorem
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 20:27   #141
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
nie musiałaś nam pisać tak wiedzałam i pewnie inne też, że nagle będzie super ekstra mił i wogóle
Dokładnie, to było do przewidzenia.

Ale pewne błędy i słowa, zachowania są nie do cofnięcia.
Odpuście sobie ślub, to na pewno. Ślub to nie zabawa, to zbyt poważna decyzja, gdy masz takie UZASADNIONE wątpliwości.
Na Twoim miejscu nie byłabym w stanie zaufać temu mężczyźnie.


Co do teściów, to nie przesadzaj. Twój TŻ to dorosły człowiek, jego rodzice nie mają nic do gadania, nie powinni robić awantur takiemu staremu koniowi, bo to jego życie, wybory i konsekwencje. Ich zdaniem w ogóle nie masz się co sugerować.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 20:28   #142
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

oj tam,przeciez wiadomo co bedzie w srode
Po co czekacie do srody
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 20:34   #143
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
ale co ja mam teraz zrobić? Powiem wam że teraz to sobie uzmysłowiłam że takich teściów to nigdy nie znajde. Oni są bardziej za mną niż za nim. Już dziś pytali czy mają mu awanturę zrobić za to co wyprawia. A poza tym on sam. jak tak dziś na niego patrzyłam to wydawało mi sie że on zrozumiał jak mnie to zabolało i powiedział że gdybym ja nie przyjechała to on by do mnie przyjechał wieczorem
po pierwsze to zyc będziesz z im a nie z teściami a poza tym co to za rodzice co chca włąśne dziecko z domu wywalić cała rodzina jakaś nawiedzona bez obrazy

Jowita otrząśnij się bo normalnie facet Cię omotał jak jakas sekta no
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-05-17, 20:39   #144
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

kurcze aż mnie normnie on wkurza a znam go tylko z tego co Ty piszesz, a póxniej są teksty że kobiety się nie szanują ehh
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 21:06   #145
dygotka8
Zakorzenienie
 
Avatar dygotka8
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 692
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
Ale ja sie boje że już nikogo nie pokocham tak jak jego i że nie będę już nigdy szczęśliwa

Ale powiedzcie mi co mam zrobić. Powiedzieć mu po prostu że chce sie rozejść i każde z nas pójdzie w swoją stronę czy powiedzieć że odwołujemy ślub i dać mu jeszcze jedną szanse?
jeszcze nie przeczytałam całego wątku,ale wiesz co Ci powiem... masz dopiero 22 i jeszcze całe życie przed sobą i uwierz mi-jeśli odejdziesz od niego to być może za m-c,rok,albo parę lat zakochasz sie i dopiero wtedy poczujesz,że tamto uczucie było nie do końca dojrzałe
Kiedyś...jak ja miałam te 20-21 lat byłam zakochana tak bardzo,że świata poza nim nie widziałam..ale sie rozstaliśmy...świat mi się zawalił,ale po(aż!!)dwóch latach zaczęlam na nowo żyć a po 5 latach jestem zakochana ze wzajemnością mieszkamy razem,itd,ale nie będę się rozpisywała.Dorosłam do tej miłości-i ona inaczej smakuje niż ta sprzed paru lat-jest dużo lepsza

W każdym bądź razie-jeśli nie dasz sobie szansy na miłość(niekoniecznie swojego obecnego narzeczonego) to nie poznasz co to za uczucie kiedy ktoś kocha Cię za to jaka jesteś i nie kontroluje...
__________________

dygotka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 21:30   #146
jowitka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
pomóżcie mi podjąć decyzję

dygotka8 jeśli chodzi o tą wage co napisałaś na dole to ja polecam taki preparat therm line II ja schudłam po nim aż 7 kilo i to w 2 miesiące.Jak kupisz przez Allegro to będzie taniej.

A ja teraz rozmawiałam z moim braciszkiem i on mnie podniósł na duchu i wiem że trzeba sie rozejść z moim narzeczonym bo tu za dużo rzeczy nie gra.

A wiecie on sie teraz doczepił że to moja mama mnie nabuntowała bo nigdy taka twarda nie byłam. I powiem wam że szkoda mi tego wszystkiego i jak jestem tam u niego i jesteśmy sami to układa sie fajnie ale mimo iż dziś prawie cały dzień przegadaliśmy to on i tak nic nie ustąpił i miał takie samo zdanie jak wcześniej że na lekcje tańca nie pójdzie i w podróż poślubną nie pójdzie. Jak powiedziałam o psychologu to najpierw sie zapytał w żartach "czy psycholog to wytrzyma" ale potem powiedział że on to sie nigdzie nie wybiera i jak chce to mogę iść może mi pomoże.

Edytowane przez Taverney
Czas edycji: 2008-05-18 o 10:18 Powód: post pod postem
jowitka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 22:16   #147
dygotka8
Zakorzenienie
 
Avatar dygotka8
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 692
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
dygotka8 jeśli chodzi o tą wage co napisałaś na dole to ja polecam taki preparat therm line II ja schudłam po nim aż 7 kilo i to w 2 miesiące.Jak kupisz przez Allegro to będzie taniej.

A ja teraz rozmawiałam z moim braciszkiem i on mnie podniósł na duchu i wiem że trzeba sie rozejść z moim narzeczonym bo tu za dużo rzeczy nie gra.
dzięki może spróbuję,ale narazie z kasą krucho stoję....

posłuchaj mamy,swojej najbliższej rodziny oni życzą Ci jak najlepiej więc dobrze Ci radzą tak samo wizażanki
miłej nocy,spokojnej,bez stresu
__________________

dygotka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-05-18, 07:09   #148
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Dziewczyno on się Ciebie uczepił i jak widzi,że zaczynasz się stawiać,robi się cud-miód...a po chwili to samo,jak np.z ta podróżą poślubną i innymi...Zostaw go,on się nie zmieni,ślub wam nic nie da,tylko Tobie więcej nerwów...Swoją drogą tez coś czułam,że chłopak nagle stanie się słodki i bardzo będzie chciał tego ślubu-bo co,boi się,że kumple go wyśmieją,że narzeczona go zostawiła?Życzę siły
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-18, 08:01   #149
Masako
Rozeznanie
 
Avatar Masako
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Cytat:
Napisane przez jowitka86 Pokaż wiadomość
ale co ja mam teraz zrobić? Powiem wam że teraz to sobie uzmysłowiłam że takich teściów to nigdy nie znajde. Oni są bardziej za mną niż za nim. Już dziś pytali czy mają mu awanturę zrobić za to co wyprawia. A poza tym on sam. jak tak dziś na niego patrzyłam to wydawało mi sie że on zrozumiał jak mnie to zabolało i powiedział że gdybym ja nie przyjechała to on by do mnie przyjechał wieczorem
Po pierwsze ślubu sie nie bierze dla teściów, ani z teściami, oni to tylko miły lub nie dodatek.

A co do niego, to tęsknił tak, ze NIE dzwonił , a jak przyjechałas, to stwierdził, ze przyjechałby wieczorem, co jest nie do udowodnienia. Tym bardziej, że skoro wszystko co robił, to leżał na łożku, to mógł sie zwlec i przyjechać wczesniej, albo zadzwonić.

Jowitko to twoje życie i jesteś jedyną osoba, która może podjać decyzje.
Napisze ci coś jeszcze: 6 spradzianów miłości, czyli jka sprawdzić czy ta miłość jest dobra:
1 Sprawdzian współuczestnictwa: Prawdziwa miłosć daje, dzieli się, wychodzi na spotkanie. Myśli o innym nie o sobie.
Czy jestesmy w stanie dzielić sie swoimi radościami i smutkami? Chcemy być szczesliwi czy uszczesliwić innych?

2 Sprawdzian siły
Prawdziwa miłośc pomnaza siły, napełnia nas radoscia, czyni twórczymi i zdolnymi do wykonania większego zadania.
Czy miłośc dodaje nam nowych sił i napełnia twórczą energią, czy tez zabiera nam siły i energie?

3 Sprawdzian szacunku: Nie ma prawdziwej miłości bez szacunku, bez spoglądania na drugą osobe z poszanowaniem.
Czy na prawdę okazujemy sobie nawzajem wiele szacunku? Czy jesteśmy z siebie dumni na wzajem?

4 Sprawdzian zwyczaju Miłość akceptuje drugą osobę z jej zwyczajami. Nie powinno sie wstępowac w związek małzenski uwazając, ze później wszystko sie zmieni na lepsze. Najprawdopodobniej sie nie zmieni.
Czy my tylko się kochamy, czy też i podobamy sie sobie?

5 Sprawdzian kłótni Wytrwac w małżenstwie może tylko ten, kto umie sie kłócić, a konkretnie ten, kto umie sie pojednac.
Czy umiemy przebaczac sobie i poddawac sie jedno drugiemu?

6 Sprawdzian czasu Jesli mamy watpliwości odnośnie naszych uczuć, to czas odpowie na nie.
Czy dosć długo już znamy sie ze soba?*

Odpowiedz soebie na te pytania. Uczciwie z sobą porozmawiaj, czy ty go kochasz, czy jestes uzależniona od niego i boisz sie samotności? Czy on cie kocha, czy cie uzależnił? Tylko ty tu znasz prawde i tylko to wiesz jaka decyzja jest dobra. Bede trzymać kciuki za twoje szczeście.

* to z ksiażki Waltera Trobischa "Małzenstwo na nowo odkryte. Partnerstwo jako klucz do odnowy rodziny"
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje
31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami

Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.

Edytowane przez Masako
Czas edycji: 2008-05-18 o 08:03 Powód: dopisek
Masako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-18, 08:09   #150
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję

Dużo siły do środy!



A w życiu nie szuka się teściów, tylko odpowiedniego partnera

Przy nim, nawet beznadziejni teściowe nie będą dla Ciebie przeszkodą.

Zostaw go i żyj jak człowiek a nie więzień
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.