![]() |
#121 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
Jowitka, słuchaj takich koleżanek, a daleko zajdziesz. Może się razem spotkacie na korytarzy sądu czekając na swoje sprawy rozwodowe. To, że koleżanka gada głupoty (bo co ma gadać, jak już po ptokach ![]() Baby to się jednak nie szanują. Nic a nic. Mam na myśli Twoją koleżankę. A ślub to tylko jeden dzień, niczego nie wzmocni, a zwłaszcza, jak tych uczuć nie ma. Ogarnij się, dziewczyno, bo skończyasz marnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Ślub uczuć nie umacnia, nic bardziej bzdurnego.
Może jedynie je przypieczętować, ale największą naiwnością jest myślęć, że po ślubie on się zmieni albo że Wasza miłość będzie lepsza... ja bym obawiała się tego, że po ślubie będzie jeszcze gorzej, bo będzie się czuł bardziej bezkarny wiedząc, że żonie znacznie trudniej jest opuścić męża niż przed ślubem, a dodatku jak już ją 'ma' to nie musi się starać... zastanów się odkładając na bok emocje, a włączając zdrowy rozsądek, czy przy tym człowieku chcesz CAŁE ŻYCIE spędzić... czy po dwóch latach małżeństwa nie będziesz wymęczona do głębi... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Jowitka zadaj sobie jedno pytanie- jak będzie po ślubie jesli teraz jest tak, jak jest. Mówisz ze to "prosty chłopak, studiów nie ma". Ale prosty nie znaczy prostacki a chyba własnie ta cecha jest u niego dominująca. Dzwoni do niego narzeczona a ten do niej z mięchem??
Nie masz przyjaciół bo co?? Bo on ich nie lubił? Popatrz ile Ty mu dałaś od siebie, ile poświeciłas a teraz gdy dzwonisz on cie obraża, poniża. Czy takie życie jest spełnieniem Twoich marzeń? Moja przyjaciółka była w strasznym związku,kochała na zabój. On na początku miły i uroczy stał się tyranem.Psychicznym tyranem.A tez była mowa o małżenstwie, ba! o dziecku!Na nic nasze słowa, na nic nasze obawy. Aż pewnego dnia coś w niej pękło. Wróciła z Anglii z jedną małą podróżna torbą.Zostawiła wszystko.zyskała spokój. Pół roku chorowała,miala mysli by wrocic do gada "bo kiedys bylo pieknie, bo pisal dla niej piosenki, bo ja na rękach nosił"ale przetrwała.Za pół roku bede świadkiem na jej ślubie. Z fantastycznym facetem. Jest szczesliwa, jest promienna. Jest mądrzejsza o to co przeszła.Odwagi dziewczyno! Wierzę że podejmiesz mądrą decyzję.Małżeństwo to jedna bajka-bardzo poważny krok,ale co będzie jak pojawi się jeszcze potomstwo. Chciałabyś by Twoje dziecko patrzyła jak ojciec poniża mamę? Ślub to nie jest przejście do krainy czarów, w której wszystko zmienia się na lepsze-pamiętaj o tym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: moje Miasto, w Centrum Świata:)
Wiadomości: 817
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Jowitka-uciekaj od tego faceta jak najdalej!!! Koleś wygląda mi na zazdrośnika-egoistę, który nie dość że nie pozwala Ci na minimum własnej przestrzeni to jeszcze zaniża Ci poczucie własnej wartości. A z tego co mówisz, to jeśli on uważa że Tobie nie można ufać i że Ty to byś go na pewno zdradziła to facet nie jest wart tego żeby mu pięć minut więcej z życia poświęcić. On chyba jakąś paranoję ma tak w ogóle! No i powiem Ci ze jak w narzeczeństwie odbierając telefon rzuca Ci tekst "po co k***a dzwonisz" to nie zdziwiłabym się, gdyby po ślubie swoją agresję postanowił wyładować inaczej, tzn bijąc żonę.
A przede wszystkim pomyśl-masz 22 lata!!!! Jesteś młodziutka i wszystko przed Tobą! Moja przyjaciólka ma obecnie 24 lata, ze swoim ex była odkąd skończyła 15 lat. On jest 9 lat starszy. No i na poczatku też była sielanka, on jej nadskakiwał i był wspaniały. Ale po 4 latach zaczęło się na dobre psuć. Ona próbowała to ratować, on obiecywał że się zmieni (też był zazdrosny itp ale poza tym w ogóle nie interesował się ją, traktował ją z wyższością, ona nie miała ŻADNYCH znajomych, nigdzie nie mogła sama wyjść a on był leniwy i w sumie nawet razem nie wychodzili za dużo ). No i tak się męczyła kolejne 2 lata. W końcu po ponad 6 latach z nim zerwała, ale też bała się być sama i wiecie-po tylu latach trudno jej było zaczynać od nowa, więc on ją przepraszał i znów byli razem. Zeszli się i znów rozstali (on kręcił z jakąś dupą na boku i tak jakoś "zapomniał" jej o tym wspomnieć jak zarzekał się że ją kocha i nie może bez niej zyc). W końcu w zeszłym roku ona zaczęła sobie układać życie bez niego, wyjechała na wakacje, wróciła zadowolona i odprężona, poszła na kurs językowy, zmieniła pracę na taką, jak lubi i wreszcie zaczęła się spotykać z innymi ludźmi, poznała nowych przyjaciół i jest bardzo zadowolona! i to widać, dziewczyna promienieje radością i pewnością siebie, spotkała nowego faceta i była z nim kilka miesięcy i chociaż im nie wyszło to ona mówi że ten kolejny związek przypomniał jej, że jest mądra, ładna i warta tego, żeby o nią się starać. A tamten toksyczny palant wmawiał jej np. że jest za gruba (a ona ma figurę modelki!!!!) Niedawno poznała nowego fajnego chłopaka i wydaje się że coś z tego będzie ![]()
__________________
![]() ![]() Seks- maksimum radości bez jednego uśmiechu... http://www.suwaczek.pl/cache/36d1015f53.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Jowitko, napisze coś o czym pewnie wiesz, ale pamiętaj o tym jak zdecydujesz sie rozstać. Napisze Ci w jaki sposób on tobą manipuluje. Robi ci klasyczne pranie mózgu. Tzn najpierw jest kilka dni dobrze, potem kilka dni piekła i tak na zmiane. Doprowadza do stanu w którym ty rano wstając nie wiesz czy jest dobry ten dzien czy ten zły zły. Jestes jednym wielkim kłębkiem nerwów. Doprowadził cie do stanu, ze jesteś zrobić absolutnie wszystko, łącznie z pójściem w ogien, zeby był ten "dobry dzien". Oczywiscie gwarancji nie masz czy za twoje działania będzie kara czy nagroda. Chciał żebys zrwała ze znajomymi-zerwałas, chce żebyś niedzwoniła-nie dzwonisz(a gdzie twoje potrzeby?), chce cie ponizac-godzisz sie na to niemal wdzieczna, ze wogóle zwrócił na ciebie uwage. Jesteś na dobrej drodze, zeby zaczac myślec-jak bije znaczy, ze kocha. Takie działania nakręcają sie jak spirala, wiec z czasem bodżce bólowe, przez niego stosowane będą coraz silniejsze, kiedy sie ockniesz? jak cie oddzieli od rodziny?, jak ci złamie reke? jak pobije wasze dziecko? jak cie zdradzi? Akurat jego wiernośc jest czymś czego możesz byc najmniej pewna, bo jak facet nie szanuje kobiety, to co go powstrzyma? Pan i władca ma być lojalny dla służki?-a przecież do takiego układu on dązy. Jesli taki układ ci odpowiada, to prosze bardzo, ale chyba nie? Jak z nim zerwiesz, to za wszelką cene będzie cie próbował z powrotem wprowadzic w ten schemat kar i nagrod. Więc albo będzie kara: zastraszanie, wpędzanie w poczucie winy(nie poradzisz sobie, nikt cie nie zechce, zmarnowałaś mi tyle lat itd), albo pójdzie w strone miłych rzeczy: "przeciez cie kocham, po ślubie sie zmienie, jakbym nie kochał to bym sie nie oświadczał,tyle lat bylismy szczesliwi" moze nawet kwiaty ci kupi. Czy mozecie być razem szczesliwi? Może, gdybyście sie rozstali, ty bys poszła na terapie do psychoterapeuty, on oddzielnie poszedłby na terapie do psychoterapeuty i jak byście obydwoje swoje terapie zakończyli i nadal chcieli siebie wdziec.... Nie dlatego wysyłam cie do psychologa, ze uwazam , że to twoja wina, albo coś z tobą nie tak, bo to nie prawda, ale te kilka lat cie zniszczyło, a ktoś z zewnątrz pomógłby ci sie pozbierac a dwa nauczył jak unikać pułapek takich manipulantów, jak nie wpasć z deszczu pod rynne, bo niektórzy potrafią długo sie maskować.
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje ![]() 31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami ![]() Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
też myślałam o tym żeby iść do psychologa ale muszę sie dowiedzieć o jakiegoś sprawdzonego. I on dalej nie dzwoni. Jak nie zadzwoni do 11 to pojadę do niego, zabiorę swoje rzeczy i zostawię pierścionek i powiem żegnaj bo chce mieć to wszystko jak najszybciej z głowy bo boje sie tego spotkana a najbardziej tego że znowu sie przy nim rozpłacze i zobaczy jaj jestem słaba
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
jowitko trzymam kciuki
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Rozmawiałam teraz z jego siostrą i ona powiedziała że bym sie nie przejmowała bo mój narzeczony w tym tygodniu autokar zamawiał i on sie pokłócił z rodzicami i dlatego miał taki zły humor w sobotę i że to wszystko sie ułoży i jak zamieszkamy razem to będzie inaczej ale ja nie wiem czy to prawda i czy w to wierzyć .Ona bardzo sie zdziwiła jak powiedziałam jej że ja chce to skończyć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
![]() ![]() a siostry nie sluchaj...ja to i tak najmniej obchodzi, to nie ona na spedzic reszte zycia z takim facetem
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Mam nadzieję,że jak kolejnym razem wejdę na ten wątek,napiszesz z radością-odeszłam i to najszczęśliwsza decyzja w moim życiu!
Nie słuchaj siostry,co to za usprawiedliwienia?A jaśnie pan to nie mógł do ciebie zadzwonić i sie wytłumaczyć?Kopnij go,od razu świat wyda Ci się piękniejszy...Trzymam kciuki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
przeciez wiadomo, że jakby bardzo Cię jego siostra nie lubiała to i tak będzie po jego stronie, skończ z tym a będzie super
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
jasne,że braciszka, sama bym się chaiała pozbyc takiego braciszka. A jak widac ona jego numeru z "wq..." zna az za dobrze ![]() Ta zmieni się, jasne ![]() za przeproszeieniem- takie gadki to sranie w banie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Jowita, dziewczyno przejrzyj na oczy! Jego siostrzyczka gada bzdury! Siostrzyczka to będzie zawsze bronić braciszka, tylko jakby co do czego, to nie ona weźmie z nim ślub i będzie przeżywała horror!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
no coś Jowitka się nie pokazuje na wizażu czyżby przebaczyła "wspaniałemu" facetowi
![]()
__________________
Edytowane przez kaska87 Czas edycji: 2008-05-17 o 19:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Witam was dziewczyny miałam dziś bardzo ciężki dzień i psychicznie jestem strasznie wymęczona. A więc od początku: ponieważ mój narzeczony sie nie odzywał to ja zadzwoniłam i powiedziałam że przyjadę do niego bo muszę mu coś ważnego powiedzieć. Na miejscu byłam ok 11.00 pojechałam tam z jego rodzicami bo siostra powiedziała mi rano że oni będą w mieście robić zakupy to zadzwoniłam bo i tak miałam bluzki dla przyszłej teściowej i mnie zabrali. Po drodze powiedziałam im w jakim celu tam jade i oni powiedzieli że skoro on sie tak zachowuje to oni raz dwa zrobią rządy i wypieprzą go z domu skoro on mówi że nie chce ślubu albo że można sie rozwieść. Jak zajechaliśmy na miejsce to weszłam do jego pokoju i on leżała na łóżku odwrócony do ściany. zapytałam czy śpi? I otworzyłam szafke gdzie miałam ubrania i zaczęłam pakować i oczywiści mówiłam mu że skoro on powiedział w niedziele że nie chce mnie to ja zabieram swoje rzeczy i nie bedę sie narzucała, oczywiście nie wytrzymałam i rozpłakałam sie i jak tak to wszystko mówiłam to on przytakiwał tak tak rozstańmy sie i powiem wam że mi troche ulżyło ale za chwile jak powiedziałam że oddaje pierścionek i położyłam na meblach i usiadłam to powiedział chodż tu i siadaj ja mówie po co? no chodż i usiadłam na wersalce i wtedy on złapał mnie z całych sił, przytulił i powiedział że nic nie będziemy odwoływać bo on chce tego ślubu i ze mną będzie sobie życie układał. I cały dzień rozmawialiśmy ja mówiłam co mi nie pasuje, jakie mam obawy a on słuchał i nic nie mówił aż w końcu powiedział że on to chce ślubu i żebym więcej nie mówiła że on nie chce bo wtedy w niedziele to powiedział mi to w nerwach i nie przemyśłał. I jak zaczełam mówić że miał być domek z ogródkiem, wspólne plany i marzenia to powiedział że będzie. troche sie przestraszył bo pierwszy raz widział mnie taką konkretną i pewną swego zdania i jak chciałam zeby mnie odwiózł po godzinie do domu to powiedział że nie bo to sobota jest po to żebyśmy spędzali ją razem.Później zapytał czy zostaje na noc-jak powiedziałm że nie to sie troche oburzył i jak mnie oldwoził to powiedział że po co zabierałam te rzeczy i że mamusia mnie nabuntowała bo taka pewna siebie przyjechałam. I w końcu stanęło na tym że do środy mamy oboje przemyśleć to wszystko i sie ostatecznie rozmówić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Wiecie dziewczyny bo ja widze te jego wady ale widze też zalety i widze że jak rozmawiamy to do niego to trafia i jak by mu dużo mówić to on by pomału zmienił te poglądy. Ale i tak powiedział ze na lekcje tańca nie pójdzie. Powiem wam ze mam mętlik w głowie i nie wiem co robić niby 75% jestem za rozstaniem a 25% za ślubem ale chyba trzeba sie będzie rozstać.................. .....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
![]() obys podjela dobar decyzje
__________________
Edytowane przez kaska87 Czas edycji: 2008-05-17 o 20:24 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
ale co ja mam teraz zrobić? Powiem wam że teraz to sobie uzmysłowiłam że takich teściów to nigdy nie znajde. Oni są bardziej za mną niż za nim. Już dziś pytali czy mają mu awanturę zrobić za to co wyprawia. A poza tym on sam. jak tak dziś na niego patrzyłam to wydawało mi sie że on zrozumiał jak mnie to zabolało i powiedział że gdybym ja nie przyjechała to on by do mnie przyjechał wieczorem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
Ale pewne błędy i słowa, zachowania są nie do cofnięcia. Odpuście sobie ślub, to na pewno. Ślub to nie zabawa, to zbyt poważna decyzja, gdy masz takie UZASADNIONE wątpliwości. Na Twoim miejscu nie byłabym w stanie zaufać temu mężczyźnie. Co do teściów, to nie przesadzaj. Twój TŻ to dorosły człowiek, jego rodzice nie mają nic do gadania, nie powinni robić awantur takiemu staremu koniowi, bo to jego życie, wybory i konsekwencje. Ich zdaniem w ogóle nie masz się co sugerować. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
oj tam,przeciez wiadomo co bedzie w srode
Po co czekacie do srody |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
Jowita otrząśnij się bo normalnie facet Cię omotał jak jakas sekta no
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
kurcze aż mnie normnie on wkurza a znam go tylko z tego co Ty piszesz, a póxniej są teksty że kobiety się nie szanują ehh
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 692
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
![]() Kiedyś...jak ja miałam te 20-21 lat byłam zakochana tak bardzo,że świata poza nim nie widziałam..ale sie rozstaliśmy...świat mi się zawalił,ale po(aż!!)dwóch latach zaczęlam na nowo żyć a po 5 latach jestem zakochana ze wzajemnością ![]() ![]() W każdym bądź razie-jeśli nie dasz sobie szansy na miłość(niekoniecznie swojego obecnego narzeczonego) to nie poznasz co to za uczucie kiedy ktoś kocha Cię za to jaka jesteś i nie kontroluje...
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 63
|
pomóżcie mi podjąć decyzję
dygotka8 jeśli chodzi o tą wage co napisałaś na dole to ja polecam taki preparat therm line II ja schudłam po nim aż 7 kilo i to w 2 miesiące.Jak kupisz przez Allegro to będzie taniej.
A ja teraz rozmawiałam z moim braciszkiem i on mnie podniósł na duchu i wiem że trzeba sie rozejść z moim narzeczonym bo tu za dużo rzeczy nie gra. A wiecie on sie teraz doczepił że to moja mama mnie nabuntowała bo nigdy taka twarda nie byłam. I powiem wam że szkoda mi tego wszystkiego i jak jestem tam u niego i jesteśmy sami to układa sie fajnie ale mimo iż dziś prawie cały dzień przegadaliśmy to on i tak nic nie ustąpił i miał takie samo zdanie jak wcześniej że na lekcje tańca nie pójdzie i w podróż poślubną nie pójdzie. Jak powiedziałam o psychologu to najpierw sie zapytał w żartach "czy psycholog to wytrzyma" ale potem powiedział że on to sie nigdzie nie wybiera i jak chce to mogę iść może mi pomoże. Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2008-05-18 o 10:18 Powód: post pod postem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 692
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
![]() ![]() posłuchaj mamy,swojej najbliższej rodziny oni życzą Ci jak najlepiej więc dobrze Ci radzą ![]() ![]() miłej nocy,spokojnej,bez stresu ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Dziewczyno on się Ciebie uczepił i jak widzi,że zaczynasz się stawiać,robi się cud-miód...a po chwili to samo,jak np.z ta podróżą poślubną i innymi...Zostaw go,on się nie zmieni,ślub wam nic nie da,tylko Tobie więcej nerwów...Swoją drogą tez coś czułam,że chłopak nagle stanie się słodki i bardzo będzie chciał tego ślubu-bo co,boi się,że kumple go wyśmieją,że narzeczona go zostawiła?Życzę siły
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Cytat:
A co do niego, to tęsknił tak, ze NIE dzwonił , a jak przyjechałas, to stwierdził, ze przyjechałby wieczorem, co jest nie do udowodnienia. Tym bardziej, że skoro wszystko co robił, to leżał na łożku, to mógł sie zwlec i przyjechać wczesniej, albo zadzwonić. Jowitko to twoje życie i jesteś jedyną osoba, która może podjać decyzje. Napisze ci coś jeszcze: 6 spradzianów miłości, czyli jka sprawdzić czy ta miłość jest dobra: 1 Sprawdzian współuczestnictwa: Prawdziwa miłosć daje, dzieli się, wychodzi na spotkanie. Myśli o innym nie o sobie. Czy jestesmy w stanie dzielić sie swoimi radościami i smutkami? Chcemy być szczesliwi czy uszczesliwić innych? 2 Sprawdzian siły Prawdziwa miłośc pomnaza siły, napełnia nas radoscia, czyni twórczymi i zdolnymi do wykonania większego zadania. Czy miłośc dodaje nam nowych sił i napełnia twórczą energią, czy tez zabiera nam siły i energie? 3 Sprawdzian szacunku: Nie ma prawdziwej miłości bez szacunku, bez spoglądania na drugą osobe z poszanowaniem. Czy na prawdę okazujemy sobie nawzajem wiele szacunku? Czy jesteśmy z siebie dumni na wzajem? 4 Sprawdzian zwyczaju Miłość akceptuje drugą osobę z jej zwyczajami. Nie powinno sie wstępowac w związek małzenski uwazając, ze później wszystko sie zmieni na lepsze. Najprawdopodobniej sie nie zmieni. Czy my tylko się kochamy, czy też i podobamy sie sobie? 5 Sprawdzian kłótni Wytrwac w małżenstwie może tylko ten, kto umie sie kłócić, a konkretnie ten, kto umie sie pojednac. Czy umiemy przebaczac sobie i poddawac sie jedno drugiemu? 6 Sprawdzian czasu Jesli mamy watpliwości odnośnie naszych uczuć, to czas odpowie na nie. Czy dosć długo już znamy sie ze soba?* Odpowiedz soebie na te pytania. Uczciwie z sobą porozmawiaj, czy ty go kochasz, czy jestes uzależniona od niego i boisz sie samotności? Czy on cie kocha, czy cie uzależnił? Tylko ty tu znasz prawde i tylko to wiesz jaka decyzja jest dobra. Bede trzymać kciuki za twoje szczeście. * to z ksiażki Waltera Trobischa "Małzenstwo na nowo odkryte. Partnerstwo jako klucz do odnowy rodziny"
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje ![]() 31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami ![]() Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia. Edytowane przez Masako Czas edycji: 2008-05-18 o 08:03 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: pomóżcie mi podjąć decyzję
Dużo siły do środy!
A w życiu nie szuka się teściów, tylko odpowiedniego partnera ![]() Przy nim, nawet beznadziejni teściowe nie będą dla Ciebie przeszkodą. Zostaw go i żyj jak człowiek a nie więzień ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.