|  2008-10-01, 20:51 | #121 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 
					Wiadomości: 4 109
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			była kastrowana? bo nie moge doczytac..
		
		 | 
|     |   | 
|  2008-10-01, 20:57 | #122 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 
					Wiadomości: 4 080
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			była   nie potrafię zrozumieć, bo gnębi ją jeden kocur osiedlowy... :/ i to pewnie on wygonił ją ze swojego terenu... | 
|     |   | 
|  2008-10-01, 21:42 | #123 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Łódź/Szczecin 
					Wiadomości: 1 200
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			Super!!! mówiłam, cuda się zdarzają, zwłaszcza w kocim świecie  Bardzo się cieszę razem z Tobą    Dużo głasków dla małej uciekinierki   
				__________________ B+M    "W sercu dziewczyny, gdy położysz je na dłoń,   na pierwszym miejscu chłopak, a przed nim tylko koń !!!!" | 
|     |   | 
|  2008-10-02, 04:26 | #124 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 
					Wiadomości: 4 109
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 | 
|     |   | 
|  2008-10-02, 05:23 | #125 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 
					Wiadomości: 7 836
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			Przyznam, ze zajrzalam do tego watku z drzacym sercem, oczekujac najgorszych wiesci, a tu taka niespodzianka   Takze bardzo sie ciesze   | 
|     |   | 
|  2008-10-02, 09:04 | #126 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Tsukuba 
					Wiadomości: 3 605
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			ja również się cieszę i pozdrawiam kicię    | 
|     |   | 
|  2008-10-02, 14:09 | #127 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Chojnice 
					Wiadomości: 133
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			Bardzo sie cieszę, że Twoja kicia wróciała do domku. Daje nam to nadzieję na odnalezienie naszego kota. Od ponad miesiąca go szukamy i nic, jak kamień w wodę.  Rodzice wzieli go ze schronu w maju tego roku.
		
		 | 
|     |   | 
|  2008-10-02, 19:47 | #128 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 
					Wiadomości: 4 080
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			   a teraz Gaja odsypia, śpi caaaaały dzień  a jak się przebudzi to miauczy, pytając się czy jesteśmy  ach, cudnie!  magdaww1 warto szukać i mieć nadzieję, kot raczej nie powinien oddalić się gdzieś daleko... ja jak już pisałam mój był około 0,5km od domu. Przeszukajcie całą okolicę, wołajcie ją. Musi się znaleźć! | 
|     |   | 
|  2008-10-03, 16:28 | #129 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Chojnice 
					Wiadomości: 133
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 
			
			Jak zaginął to rozwiesiliśmy ogłoszenia po okolicy, powiadomiliśmy schronisko, ma też profil na naszej klasie. Pomimo że jest to charakterystyczny kocurek to nikt go nie widział. Ta niewiedza co się z nim dzieje, czy żyje jest najgorsza. Nadzieja jeszcze w nas nie umarła. Szukamy...
		
		 | 
|     |   | 
|  2008-10-03, 17:07 | #130 | |
| BAN stały Zarejestrowany: 2008-08 
					Wiadomości: 8 516
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 Cytat: 
  Uściskaj kicie "niedobrą" i powiedz aby więcej tak nie robiła.   | |
|     |   | 
|  2008-10-03, 18:15 | #131 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Łódź/Szczecin 
					Wiadomości: 1 200
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 Cytat: 
  Nie życzę oczywiście Tobie takiej sytuacji ale lepsze to niż jakby miało mu się stać coś gorszego. Warto jednak zawsze czekać i szukać a ogłoszenia rozwieszać nawet bardzo daleko od domu. Mam nadzieję, że wszystko kończy się dobrze   
				__________________ B+M    "W sercu dziewczyny, gdy położysz je na dłoń,   na pierwszym miejscu chłopak, a przed nim tylko koń !!!!" | |
|     |   | 
|  2008-10-04, 10:51 | #132 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Chojnice 
					Wiadomości: 133
				 | 
				
				
				Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?
				
			 Cytat: 
   Jak do nas trafił to był bardzo wredny, nie dał się dotknąć, gryzł drapał ale chciał być z człowiekiem tylko nie umiał, zagryzł nam nawet małego kiciusia. Z czasem był coraz łagodniejszy i przywiązał się do nas i do innych naszych zwierzaków. A teraz go nie ma   | |
|     |   | 
|  2008-10-20, 20:39 | #133 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 
					Wiadomości: 131
				 | 
				
				
				zaginęła kotka - Gorlice
				
			 
			
			Witajcie Wizażanki  . Mojej koleżance zaginął kot, a raczej kotka. Nie mam jej zdjęcia. Wabi się Florcia. Kotka przebywała w domu i nie wychodziła na dwór dlatego martwimy się o nią. Ma wielobarwną sierść. Jeżeli macie jakieś informacje proszę o kontakt  . 
				__________________ "Never stop hoping, Need to know where you are, But one thing is for sure, You're always in my heart." | 
|     |   | 
|  2008-10-20, 21:42 | #134 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 3 065
				 | 
				
				
				Dot.: zaginęła kotka - Gorlice
				
			 
			
			Powiedz czy kotka ma jakieś szczególne znaki- np jakaś plamka itp i mniej więcej w jakich okolicach mieszka? Popytam znajomych i sama będę obserwować   Kotka na pewno się znajdzie   
				__________________ | 
|     |   | 
|  2008-10-20, 23:36 | #135 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 
					Wiadomości: 131
				 | 
				
				
				Dot.: zaginęła kotka - Gorlice
				
			 
			
			Dziękuję  .Już mam jej zdjęcie. Kotka ma rudą plamkę koło noska. Okolice osiedla Korczak ul. Hallera. 
				__________________ "Never stop hoping, Need to know where you are, But one thing is for sure, You're always in my heart." | 
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2008-10-21, 07:17 | #136 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 3 065
				 | 
				
				
				Dot.: zaginęła kotka - Gorlice
				
			 
			
			Zdjęcie bardzo się przyda. Widzę, że kotka mieszka 2 kroki ode mnie więc postaram się pomóc    
				__________________ | 
|     |   | 
|  2008-10-21, 15:22 | #137 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 
					Wiadomości: 131
				 | 
				
				
				Dot.: zaginęła kotka - Gorlice
				
			 
			
			Dziękuję  . Za każdy odzew będę wdzięczna  . 
				__________________ "Never stop hoping, Need to know where you are, But one thing is for sure, You're always in my heart." | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 13:24 | #138 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: Polska centralna 
					Wiadomości: 1 531
				 |  Kotek wyszedł i nie wrócił :( 
			
			Witajcie dziewczyny. Pewie był już taki wątek na wizażu, jednak nie mogłam go znaleźć. A muszę się wyżalić. Moja kotka wczoraj rano wyszła z domu i do tej pory nie wróciła. Kilka tygodni temu skończyła rok (za kilka dni minie roka jak ją przygarnęłam) Jeszcze się nie zdażyło, żeby nie wrcała tak długo, to już ponad doba jak jej nie ma. A zawsze wracała na noc  Nie była sterylizowana, dostawała zastrzyki antykoncepcyjne (bo wet powiedział, ze lepiej opearcję zrobić jak skończy rok, a teraz mamy upał więc przyełożył operację na za 3-4 miesiące) Ale już ie będzie operacji, bo nie ma kotka. Tak strasznie ją kochałam, była taka miła, przytulna. I tak fajnie miauczała. A teraz jej nie ma i nie mam do kogo się przytulić i tylko płaczę i wyobrażam sobie najgorsze rzeczy jakie mogły ją spotkać. Mieszkamy w domku, dookoła są pola. Już 10 razy byłam ją wołać ale nie przychodzi. Ja się chyba zapłaczę   
				__________________ . | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 13:56 | #139 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp 
					Wiadomości: 12 927
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			  nie martw się Ja myślę, że jeszcze wróci  Ja miałam niedawno podobną sytuację, myślałam że się zapłaczę. Moja kocica wróciła po 1,5 dnia. Kocurek mojej mamy potrafi zniknąć na 2-3 dni. 
				__________________ | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 15:12 | #140 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 
					Wiadomości: 112
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			Nie martw się ,napewno wróci.Mój kot zniknął kiedyś na 2 dni.Wszędzie go szukaliśmy a po 4 godzinach siedział przed dzwiami
		
		 | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 18:59 | #141 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 
					Wiadomości: 4 080
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			enigma spokojnie, to dopiero jeden dzień   Nie możesz już przesądzać sprawy. Jak piszesz w Twojej okolicy są pola, tak więc myślę, że żadne auto jej nie potrąciło, nikt raczej też jej nie zwinął. Musisz być dobrej myśli. Mój kot też jest wychodzący, wiele razy nie wracał nam na noc. Jego rekord to powrót do domu po miesiącu. Wtedy odchodziłam od zmysłów. Szukałam i w końcu znalazłam  Może kicia chciała sobie zostać na noc poza domem  Wróci. Wołaj. Koty się nie gubią ot tak   | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 19:59 | #142 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: Polska centralna 
					Wiadomości: 1 531
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			No właśnie jak to jest z tym gubieniem się?? Bo ja się boję, że ona nie znała dobrze terenu, za daleko poszła i się zgubiła. Do ludzi nie poszła, bo się boi (jak słyszała obce głosy to się zawsze bała). Koty mają jakieś coś w głowie, co pozwala im orientować się w terenie, którego dobrze nie znają?? Bo ona może polazła gdzieś i nie wie gdzie jest ani w którym kierunku jest jej dom   
				__________________ . | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 20:20 | #143 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			Nie martw się  kotek może jeszcze wrócić, nieraz potrafią na tydzień zniknąć i też wracają. A szukałaś jej w okolicy? Ja bym też przejechała się samochodem czy rowerem po okolicznych drogach, żeby sprawdzić czy nie potrąciło jej auto. Zostaw jedzonko przed drzwiami. Trzymam kciuki, żeby kicia się odnalazła. 
				__________________ be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 22:55 | #144 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			Trochę czasu już u was była, więc mało prawdopodobne mi się wydaje, żeby nie wróciła. Kot TŻa wrócił ze "spacerku" po pół roku...    | 
|     |   | 
|  2009-07-05, 23:03 | #145 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Miasto zaczarowanych <3 
					Wiadomości: 7 532
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			Oj, wiem co to znaczy.  Ja miałam taki przypadem z moim ukochanym pieskiem  już dosyc dawno, ale neistety nie wróciła.;( za to mojej babci kot, też ma rok, i czasem go nie ma 2-3 dni, ale zawsze wraca. a koleżanki pies przychodzi chyba raz na dwa tyg, trochę pomieszka i spowrotem go nie ma.  i tak w kółko  nie martw się Kochana, bądź dobrej nadziei i myśli. Chociaż wiem, ze to własnie te najgorsze myśli nasuwają się człowiekowi..  Trzymaj się.    
				__________________ Cisza i wiatr, Słońce i radość, Deszcz na twych skroniach, Cóż więcej mógłbyś chcieć? | 
|     |   | 
|  2009-07-06, 10:01 | #146 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			Napisz jak kotek się znajdzie   Tak mi się przypomniała taka historia, którą kiedyś słyszałam w radiu, że ludzie się przeprowadzali z jednego końca Rosji na drugi i zapomnieli kota. Po pół roku kot siedział u nich na wycieraczce. Nie mam zielonego pojęcia ja to zrobił, bo przecież tropu węchowego być nie mogło. 
				__________________ be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild | 
|     |   | 
|  2009-07-06, 12:07 | #147 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 
					Wiadomości: 4 080
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 Cytat: 
  Sama nie wiem jak to działa ...   Znajdzie się, po prostu zrobiła sobie wakacje...   | |
|     |   | 
|  2009-07-09, 08:28 | #148 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 
					Wiadomości: 1 923
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			czy znalazł się już kotek? trzymam kciuki, oby wszystko było dobrze | 
|     |   | 
|  2009-07-09, 11:57 | #149 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: PL. 
					Wiadomości: 1 899
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 | 
|     |   | 
|  2009-07-09, 13:12 | #150 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Łódź. 
					Wiadomości: 4 127
				 | 
				
				
				Dot.: Kotek wyszedł i nie wrócił :(
				
			 
			
			Wróci. Moja kotka wyszła raz na 8 dni:|   Wrociła. Zrobiłam jej sterylkę i juz jest ok.   Trzymam kciuki    | 
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.
 
                












 
 













 


