Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

[Madlen__18]

Kasia: a ona była w terapii, zdiagnozował ją ktoś w ogóle?
Uważajcie czasem na to, zaleczona lubi wracać.

Zara: muszę przeinstalowac worda i parę drobiazgów, jakiś wirus mi żre kompa.
A jakos się od rana zabrać nie moge.
Za godzinę wrzucę.

[Mango08]

Napisane przez dorinka30

O rany ale namieszałam Wam w głowach , ja właśnie nie wiem czy bez ciąży też są skuteczne Ale na zdrowy rozsądek, miałam po brzuch taki no...z deka obwisły, wcisnęłam się w ten pas- 24 h na dobę - miesiąc, tylko zdejmowałam do kąpieli, jak zdjęłam to przeżyłam szok Weszłam w ciuchy sprzed ciąży ...ale czy normalnie to by pomogło, nie mam pewności.
W każdej aptece wiedzą o co chodzi, nazwy jakiejś specjalnej to nie ma, hehe chyba się nazywa pas Pani Krysi- nieźle co , jakaś polska firma to szyje, ale w aptekach mają L i XL, nawet w hurtowni nie mieli mniejszych
Svinecko czy Ty może używałaś tego pasa po I ciąży

Może jednak pas ten do fitnessu byłby bardziej właściwy, tylko że jego to tylko na ćwiczenia można zakładać

Mango ja mam kryzys 30 + i dlatego tak głupieję, że o popędzie nie wspomnę
Cubus jest dla mnie odkryciem roku, bardzo zmienili styl, jestem zachwycona tymi tunikami, i pomyśleć że kiedyś tam nie wchodziłam
Aaaa...nie przyznałam się do kolejnych zakupów, wtryniłam na razie do szafy i siedzę cicho jakoś mi głupio, że jestem taka zakupoholiczka

Wydaje mi się, że ten pas po ciąży pomaga w pozbyciu się takiej zwiotczałej skóry...
Pas neopronowy można też zakładać na noc, pomaga on w splaniu tkanki tłuszczowej, gdyż działa rozgrzewająco. Jestem przekonana do jego zakupu, tylko muszę się wybiorać do jakiegoś sklepu sportowego. Wiadomo, że sam nie przynosi spektakularnych efektów jednak przy aerobach pomaga w walce z tłuszczykiem

Napisane przez hania811

heloo

Dorinko matko jaki worek z piaskiem!!!!

Hej WIdzę, że zapracowana jesteś przed wyjazdem.
Worek z piaskiem mnie też przeraził.

[kaska87]

Napisane przez Madlen__18

Kasia: a ona była w terapii, zdiagnozował ją ktoś w ogóle?
.

była, leczyła się chociaż czasem ją dopada, ale juz znacznie rzadziej

[hania811]

Napisane przez L_V

Dzień dobry.

Wpisuję się żeby zasubskrybowac wątek.

W pracy rozpierdziel w połączeniu z sajgonkami.

hej...uporaj się z tymi wszystkimi obowiązkami i wracaj do nas

[goosia207]

Cześć

Ten worek z piaskiem też mnie trochę przeraził

Tak w ogóle to nie mogę czytać o zakupach, bo muszę (chcę!) oszczędzać, a wy kusicie i chyba nie mogę wchodzić na allegro.Odwyk od zakupów.Chociaż w styczniu

[Madlen__18]

No to uff.
Weźcie mnie stąd wywalcie, uporałabym się z domem pól godziny a potem zrobiła porządek z pisaniem. A tak to się zagaduję tutaj i nie mogę dupska ruszyć...;/
Za dobrze mi tu cholera.

[zara_84]

Napisane przez dorinka30

Zaro stary wywaliłam, bo po miesiącu noszenia w upałach +30/ to był upał stulecia chyba, a mału urodził się w czerwcu, więc wyobrażasz sobie jaki był sfatygowaqny w tych upałach, odbarwiony od kolorowych koszulek, ale nosiłam go ostro
Ten drugi to właśnie ten do fitnessu, a dlaczego myślisz że głupio w takim pasie ćwiczyć ? Wydaje mi się, że spoko, normalka

Wyobrażam sobie, musiał wyglądac uroczo

Ten do fitnessu to jakoś tak... no nie wiem, rzadko widuję dziewczyny w takich pasach, nie założę go na pewno tak żeby go nie było widać bo przecież bedzie spod wszystkiego wystawał. Wolalabym sobie w domku ponosic na spokojnie, tak zeby nikt nie widzial No sama nie wiem. Ale chyba najpierw go kupie a potem sie zastanowie gdzie go nosic A zanim kupie to jeszcze sporo poczytam i popytam Ciebie


Haniu, jak Ci tam z mysla o wyjezdzie?

Napisane przez Madlen__18

No to uff.
Weźcie mnie stąd wywalcie, uporałabym się z domem pól godziny a potem zrobiła porządek z pisaniem. A tak to się zagaduję tutaj i nie mogę dupska ruszyć...;/
Za dobrze mi tu cholera.

Mam to samo Chyba pomoże mi tylko mocne postanowienie ze zamykam wizaż i wejde dopiero wieczorem

Ok, postanowione. Kawka i zabieram się za naukę Ale podczytywania sobie pewnie nie odmówię

Madlen, sio do sprzątania Marsz!

Edit:
ups, nabalaganiłam już na 2 stronie Przepraszam

[dorinka30]

Gosia już milczę o zakupach , sama powinnam oszczędzać, i jedyny sposób jest taki, że nie wchodzę do sklepów a inaczej no nie daję rady, wczoraj pomimo braku wolnej gotówki pojechałam kartą kredytową

Mango ja też sięzdecydowałam na ten pas rozgrzewający i go kupię

Hania jak nastrój przed wyjazdem ? Spakowana ?

[ANITKA79]

Poprzednia czesc nadrobilam ale w tej juz wymiekam

Czesc dziewczyny

[hania811]

Napisane przez zara_84

Haniu, jak Ci tam z mysla o wyjezdzie?

Myślę że już nie mogę się doczekać

Napisane przez dorinka30

Hania jak nastrój przed wyjazdem ? Spakowana ?

eee tam spakowana..nawet walizki jeszcze nie mamy bo u rodziców przetrzymujemy
Ale zrobiłam pranie..także sukces

Jutro mamy spotkanie organizacyjne z ekipą we wloskiej knajpce. W piatek trzeba będzie odebrać narty, zrobic zakupy, pojechac do rodzicow, spakowac się i zawieśc auto do naprawy, posprzatac w domu, oprożnic lodowkę coby nie zapleśniala.
Dam radę do 1 w nocy

[goosia207]

Napisane przez dorinka30

Gosia już milczę o zakupach , sama powinnam oszczędzać, i jedyny sposób jest taki, że nie wchodzę do sklepów a inaczej no nie daję rady, wczoraj pomimo braku wolnej gotówki pojechałam kartą kredytową

Mango ja też sięzdecydowałam na ten pas rozgrzewający i go kupię

Hania jak nastrój przed wyjazdem ? Spakowana ?

Oj mam to samo I tak będę musiała za parę dni kupić ROSALIAC żel micelarny, bo muszę i nad tym pasem się zastanawiam, bo skusiłyście, a niedrogi no i tez by mi się tunika przydała i nowa bielizna

Napisane przez zara_84

Mam to samo Chyba pomoże mi tylko mocne postanowienie ze zamykam wizaż i wejde dopiero wieczorem

Ok, postanowione. Kawka i zabieram się za naukę Ale podczytywania sobie pewnie nie odmówię

Madlen, sio do sprzątania Marsz!

Edit:
ups, nabalaganiłam już na 2 stronie Przepraszam

Też piję teraz kawkę

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Gosia już milczę o zakupach , sama powinnam oszczędzać, i jedyny sposób jest taki, że nie wchodzę do sklepów a inaczej no nie daję rady, wczoraj pomimo braku wolnej gotówki pojechałam kartą kredytową

Mango ja też sięzdecydowałam na ten pas rozgrzewający i go kupię

Hania jak nastrój przed wyjazdem ? Spakowana ?

Ja też do Ciebie apeluje, żebyś już nic nie mówiła o przecenach i zakupach!! Też oszczędzam remontowo..a taką mam chętkę, żeby sobie coś kupić
Chociaż może jakaś mała, przeceniona szmatunia nie byłaby grzechem?

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Myślę że już nie mogę się doczekać

eee tam spakowana..nawet walizki jeszcze nie mamy bo u rodziców przetrzymujemy
Ale zrobiłam pranie..także sukces

Jutro mamy spotkanie organizacyjne z ekipą we wloskiej knajpce. W piatek trzeba będzie odebrać narty, zrobic zakupy, pojechac do rodzicow, spakowac się i zawieśc auto do naprawy, posprzatac w domu, oprożnic lodowkę coby nie zapleśniala.
Dam radę do 1 w nocy

Fajnie masz nie ma co , jak wrócisz z tych nart to pozwolisz że zacznę już marzyć o wiośnie Tak mi się chce wiosny

Napisane przez goosia207

Oj mam to samo I tak będę musiała za parę dni kupić ROSALIAC żel micelarny, bo muszę i nad tym pasem się zastanawiam, bo skusiłyście, a niedrogi no i tez by mi się tunika przydała i nowa bielizna

Też piję teraz kawkę

To kup tańszy żel micelarny, np. nowy Ziaji z serii Sopot i zostanie na coś jeszcze

Napisane przez ButterBear

Ja też do Ciebie apeluje, żebyś już nic nie mówiła o przecenach i zakupach!! Też oszczędzam remontowo..a taką mam chętkę, żeby sobie coś kupić
Chociaż może jakaś mała, przeceniona szmatunia nie byłaby grzechem?

Ok. już milknę , wiesz jak ja sobie przeliczam kupić, nie kupić - na paczkę fajek - fajki moje teraz kosztują prawie 10 zł., a za 15 zł. wczoraj kosztowała tunika, po prostu mniej palę, oszczędzam i za to kupuję szmatki

[zara_84]

Napisane przez hania811

Myślę że już nie mogę się doczekać

eee tam spakowana..nawet walizki jeszcze nie mamy bo u rodziców przetrzymujemy
Ale zrobiłam pranie..także sukces

Jutro mamy spotkanie organizacyjne z ekipą we wloskiej knajpce. W piatek trzeba będzie odebrać narty, zrobic zakupy, pojechac do rodzicow, spakowac się i zawieśc auto do naprawy, posprzatac w domu, oprożnic lodowkę coby nie zapleśniala.
Dam radę do 1 w nocy

Haniu tak Ci zazdroszczę... Cały pt wolny więc na pewno spokojnie zdązysz ze wszystkim A pranie to podstawa, przynajmniej zdązy wyschnąć
Lodówkę trzeba opróżnić koniecznie Jezu, przypomniało mi się przy okazji, jak kiedys po obiedzie zostawilam w piekaniuku reszteczkę brokułów z serem pleśniowym. Nie minęło więcej niż 2h a szukalismy po całym domu źródła tego smrodu, coś niesamowitego Haniu, pewnie nie będzie Cie już jutro na wizażu? Bo nie wiem czy się już żegnać czy jeszcze

Napisane przez goosia207

Oj mam to samo I tak będę musiała za parę dni kupić ROSALIAC żel micelarny, bo muszę i nad tym pasem się zastanawiam, bo skusiłyście, a niedrogi no i tez by mi się tunika przydała i nowa bielizna

Też piję teraz kawkę

Hehe... Tak, mamy podobne potrzeby

Mnie głowa rozbolała więc chyba zrobię sobie drugą.

Napisane przez ButterBear

Ja też do Ciebie apeluje, żebyś już nic nie mówiła o przecenach i zakupach!! Też oszczędzam remontowo..a taką mam chętkę, żeby sobie coś kupić
Chociaż może jakaś mała, przeceniona szmatunia nie byłaby grzechem?

Kobiety... wiele rzeczy potrafią logicznie argumentować Zgadzam się, nie byłaby

[SoNeRa]

Napisane przez zara_84

Mam to samo Chyba pomoże mi tylko mocne postanowienie ze zamykam wizaż i wejde dopiero wieczorem

Ok, postanowione. Kawka i zabieram się za naukę Ale podczytywania sobie pewnie nie odmówię

Madlen, sio do sprzątania Marsz!

Edit:
ups, nabalaganiłam już na 2 stronie Przepraszam

madlen: no tak sama muszę nosić chłopaków w bzuchu najfajniej jak się oboje ruszają i tak widać po brzuszku już jak pupkę wypina jeden a drugi nóżkę czy rączkę(mogę jedynie się domyślać co wystaje ) najtrudniej mi że skończyłam w piątek pracę i siedzę sama w domu to mi daje w kość. Mąż na 6 jedzie do pracy wraca albo kolo13:45 albo po 18 jak musi zostać tak jak wczoraj i przedwczoraj. To ja sobie miejsca nie mogę znaleść. Mieszkamy na wiosce to na dodatek nawet nie ma gdzie po sklepach polazić. Chyba że do piekarni po ciacho
No ale nie ma co narzekać.

zara - ja też leniwiec mam sprzątać w pokoju to mi się drugi dzień nie chcę

Acha jutro idę na krzywą cukrową jak wyjdzie źle to przekichane zero słodkiego w ciąży a ja KOCHAM słodkienie wiem kiedy będą wyniki ale od 23 dziś do 11 jutro nic nie będę mogła zjeść chyba padne z głodu!!!

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Fajnie masz nie ma co , jak wrócisz z tych nart to pozwolisz że zacznę już marzyć o wiośnie Tak mi się chce wiosny


To kup tańszy żel micelarny, np. nowy Ziaji z serii Sopot i zostanie na coś jeszcze



Ok. już milknę , wiesz jak ja sobie przeliczam kupić, nie kupić - na paczkę fajek - fajki moje teraz kosztują prawie 10 zł., a za 15 zł. wczoraj kosztowała tunika, po prostu mniej palę, oszczędzam i za to kupuję szmatki

Ja też już chcę wiosnę

Nie no, Dorinko, 15 zł to przecież prawie nic! W Cubusie powiadasz...hmmm..ostatni o kupiłam tam coś pierwszy raz-sukienkę na sylwestra. Może pojdaę Pokaż jakieś fotki tuniczek?

Napisane przez zara_84

Kobiety... wiele rzeczy potrafią logicznie argumentować Zgadzam się, nie byłaby

No tak właśnie pomyślałam. Na pewno TŻ też się nie obrazi, jak wydam malutką ociupinkę pieniędzy

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Ja też już chcę wiosnę

Nie no, Dorinko, 15 zł to przecież prawie nic! W Cubusie powiadasz...hmmm..ostatni o kupiłam tam coś pierwszy raz-sukienkę na sylwestra. Może pojdaę Pokaż jakieś fotki tuniczek?

No widzisz sama

Tunik nie sfotografuję, bo mam skamuflowane na dnie szafy , wiesz przecież że na wiosnę wyjmę jako łupy wiosenne

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

No widzisz sama

Tunik nie sfotografuję, bo mam skamuflowane na dnie szafy , wiesz przecież że na wiosnę wyjmę jako łupy wiosenne

No tak tak... ale myślałam, że może gdzieś na stronie są czy coś.

Myślisz, że mąż by się wkurzał, jakbyś się pochwaliła łupami?
Dziewczyny, ile mniej więcej miesięcznie wydajecie na siebie (kosmetyki,ciuchy)? Pytam z ciekawości

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Fajnie masz nie ma co , jak wrócisz z tych nart to pozwolisz że zacznę już marzyć o wiośnie Tak mi się chce wiosny

Pozwolę

Napisane przez zara_84

Haniu tak Ci zazdroszczę... Cały pt wolny więc na pewno spokojnie zdązysz ze wszystkim A pranie to podstawa, przynajmniej zdązy wyschnąć
Lodówkę trzeba opróżnić koniecznie Jezu, przypomniało mi się przy okazji, jak kiedys po obiedzie zostawilam w piekaniuku reszteczkę brokułów z serem pleśniowym. Nie minęło więcej niż 2h a szukalismy po całym domu źródła tego smrodu, coś niesamowitego Haniu, pewnie nie będzie Cie już jutro na wizażu? Bo nie wiem czy się już żegnać czy jeszcze

Jutro normalnie do godz. 18 w biurze siedzę.

Ja mam tendencje do hodowania pleśni..a szczególnie na smietanie..bo wyjątkowo mało używam. Ewentualnie do zupek mężowskich..dodam łyżeczkę a reszta leży miesiąc w zapomnieniu. Wczoraj własnie wywalilam 2 pudełka z piękna zielona pleśnią.

A wędlina najczesciej zamienia się w śmierdzące zwłoki

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

No tak tak... ale myślałam, że może gdzieś na stronie są czy coś.

Myślisz, że mąż by się wkurzał, jakbyś się pochwaliła łupami?
Dziewczyny, ile mniej więcej miesięcznie wydajecie na siebie (kosmetyki,ciuchy)? Pytam z ciekawości

Nie wiem, pewnie by się nie zdenerwował, on też lubi jak ładnie wyglądam ale jakoś te moje wyrzuty sumienia nie pozwalają mi cieszyć się tymi łupami głośno

Ja w tym miesiącu już Ci mówię....wyliczyłam jakieś 500 zł. jesli wszystko zliczyłam, a kupiłam tonę rzeczy przez te wyprzedaże

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, ile mniej więcej miesięcznie wydajecie na siebie (kosmetyki,ciuchy)? Pytam z ciekawości

We wrześniu większe zakupy za jakieś 1000 zł
W pażdzierniku biochemia za 100 zł i apteka 200 zł
W listopadzie płaszczyk za 100 zł.
W grudniu tusz za 30 zł.
W styczniu puder za 60 i na biochemi 30 zl.
Narciarskie zakupy się nie liczą.

Skrupulatna jestem

[dorinka30]

Napisane przez hania811

We wrześniu większe zakupy za jakieś 1000 zł
W pażdzierniku biochemia za 100 zł i apteka 200 zł
W listopadzie płaszczyk za 100 zł.
W grudniu tusz za 30 zł.
W styczniu puder za 60 i na biochemi 30 zl.
Narciarskie zakupy się nie liczą.

Skrupulatna jestem

O jej bardzo skrupulatna,ale we wrześniu to zaszalałaś nieźle

Ja minimalnie to wydaję około 200 zł. na siebie, ale to nie pamiętam kiedy było , a maksymalnie 500-600 zł.

ButterB a TY ?

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Nie wiem, pewnie by się nie zdenerwował, on też lubi jak ładnie wyglądam ale jakoś te moje wyrzuty sumienia nie pozwalają mi cieszyć się tymi łupami głośno

Ja w tym miesiącu już Ci mówię....wyliczyłam jakieś 500 zł. jesli wszystko zliczyłam, a kupiłam tonę rzeczy przez te wyprzedaże

Napisane przez hania811

We wrześniu większe zakupy za jakieś 1000 zł
W pażdzierniku biochemia za 100 zł i apteka 200 zł
W listopadzie płaszczyk za 100 zł.
W grudniu tusz za 30 zł.
W styczniu puder za 60 i na biochemi 30 zl.
Narciarskie zakupy się nie liczą.

Skrupulatna jestem

Napisane przez dorinka30

O jej bardzo skrupulatna,ale we wrześniu to zaszalałaś nieźle

Ja minimalnie to wydaję około 200 zł. na siebie, ale to nie pamiętam kiedy było , a maksymalnie 500-600 zł.

OMG, ale jesteście skrupulatne. Myślałam, że wszystkie napiszą, że nie wiedzą, nie liczą... a tu takie rachunki. Ja nawet nie wiem ile wydaję. Wolę tego nie liczyć ze ... ale myślę, że 200 zł nie przekraczam. A w grudniu kupiłam tylko sukienkę za 40 zł, a w styczniu jeszcze nic - należy mi się coś małego z wyprzedaży...zdecydowanie

[hania811]

Napisane przez dorinka30

O jej bardzo skrupulatna,ale we wrześniu to zaszalałaś nieźle

Ja minimalnie to wydaję około 200 zł. na siebie, ale to nie pamiętam kiedy było , a maksymalnie 500-600 zł.

ButterB a TY ?

No niby zaszalałam, ale jak podzielisz to na 5 miesięcy wychodzi 200 zł

Ja mam taki system od lat. Kupuję jednorazowo ciuchy na cały sezon i mam z głowy.

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

OMG, ale jesteście skrupulatne. Myślałam, że wszystkie napiszą, że nie wiedzą, nie liczą... a tu takie rachunki. Ja nawet nie wiem ile wydaję. Wolę tego nie liczyć ze ... ale myślę, że 200 zł nie przekraczam. A w grudniu kupiłam tylko sukienkę za 40 zł, a w styczniu jeszcze nic - należy mi się coś małego z wyprzedaży...zdecydowanie

Zdecydowanie tak, nalezy Ci się
Skupulatne..., byłam na zakupach 3 razy i pamiętam ile zapłaciłam w styczniu.

Napisane przez hania811

No niby zaszalałam, ale jak podzielisz to na 5 miesięcy wychodzi 200 zł

Ja mam taki system od lat. Kupuję jednorazowo ciuchy na cały sezon i mam z głowy.

Z głowy hehe ja wolę nie mieć z głowy, bo samo znajdowanie, grzebanie, wynajdowanie jakichś cudnych ciucszków sprawia mi przyjemność, dlatego ją sobie dozuję

[zara_84]

Napisane przez SoNeRa

zara - ja też leniwiec mam sprzątać w pokoju to mi się drugi dzień nie chcę

Acha jutro idę na krzywą cukrową jak wyjdzie źle to przekichane zero słodkiego w ciąży a ja KOCHAM słodkienie wiem kiedy będą wyniki ale od 23 dziś do 11 jutro nic nie będę mogła zjeść chyba padne z głodu!!!

Sonerko, przeczytałam ostatnio taką złotą myśl na którymś wątku: że czasem trzeba sobie odpuścić bieganie ze ścierą Nie chodzi oczywiście o to,żeby zarosnąć brudem, ale zauważyłam że czasem naprawdę przesadzam z tym sprzątaniem, a jest tyle fajniejszych rzeczy do roboty No i czasem naprawdę jest taki dzień że nijak nie można się wziąć za sprzątanie więc lepiej poczekac ten jeden dzień na wenę

Trzymam kciuki za dobre wyniki, żebyś dalej mogła jeść słodycze. Niejedzenia 23-11 współczuję, sama bym miała problem z wytrzymaniem, a co dopiero jak jesz jeszcze za bliźniaki.

Napisane przez dorinka30

O jej bardzo skrupulatna,ale we wrześniu to zaszalałaś nieźle

Ja minimalnie to wydaję około 200 zł. na siebie, ale to nie pamiętam kiedy było , a maksymalnie 500-600 zł.

ButterB a TY ?

Faktycznie Hania skrupulatna strasznie Dobry przykład, chyba musze zacząć zapisywac wydatki.
Ale tak orientacyjnie.. hmmm. Średnio wydaję jakieś 300-400 zł miesięcznie. Ostatnio na pewno mniej, bo ciuchów nie kupowałam dosyć dawno. Ale z kolei z kosmetyków zawsze coś się kończy. Nie kupuję wielu, ale te pielęgnacyjne do twarzy i kolorówkę mam raczej z wyższej półki. Wolę mieć mniej ale dobrej jakości, tak jak z ciuchami

Zgadałam się z TŻ na temat zakupów i idziemy dziś polowac na wyprzedaże w benettonie. Powiedział że w końcu idziemy zrobić zakupy przyszłościowe, i że jak teraz nie kupię sobie przecenionego płaszcza, to za 8miesięcy zapłacę za niego straszną kasę. Kurczę, to ma sens Uwielbiam z nim robic zakupy, zawsze wypatrzy mi coś świetnego.

[goosia207]

Napisane przez dorinka30

Fajnie masz nie ma co , jak wrócisz z tych nart to pozwolisz że zacznę już marzyć o wiośnie Tak mi się chce wiosny


To kup tańszy żel micelarny, np. nowy Ziaji z serii Sopot i zostanie na coś jeszcze



Ok. już milknę , wiesz jak ja sobie przeliczam kupić, nie kupić - na paczkę fajek - fajki moje teraz kosztują prawie 10 zł., a za 15 zł. wczoraj kosztowała tunika, po prostu mniej palę, oszczędzam i za to kupuję szmatki

Właśnie sobie tańszy z La Roche Posay znalazłam na allegro.Z przesyłką 36zł kosztuje (+jakiś mały krem gratis), a u mnie w aptece ok.46zł w jednej nawet ponad 50zł kosztował

Napisane przez ButterBear

OMG, ale jesteście skrupulatne. Myślałam, że wszystkie napiszą, że nie wiedzą, nie liczą... a tu takie rachunki. Ja nawet nie wiem ile wydaję. Wolę tego nie liczyć ze ... ale myślę, że 200 zł nie przekraczam. A w grudniu kupiłam tylko sukienkę za 40 zł, a w styczniu jeszcze nic - należy mi się coś małego z wyprzedaży...zdecydowanie

To ja powiem, że dokładnie nie wiem ile wydaję na siebie.Zależy od miesiąca.Przegiełam trochę na koniec września, bo kupiłam
płaszczyk jesienny za 190zł,
perfumę Angela 240zł (okazyjna cena ),
złote wkrętki kolczyki z cyrkoniami ok.120zł (bo mam po dwie dziurki w uszach i w tych drugich noszę tylko wkrętki, więc muszę mieć coś na zmianę ).
No i szłam na wesele pod koniec września, więc
baleyage 190zł ,
bordową torebkę za 99zł (do butow na wesele ) i takie tam małe pierdoły o których nawet nie pamiętam (solarium, pończochy, uczesanie na wesele 50zł itp.)
No i balsamy do opalania, japonki i perdoły na urlop.
Pamiętam ten wrzesień, bo troszkę przesadziłam i ostro musiałam zacisnąć pasa.
Dobrze, że mieliśmy już zapłacony Egipt (i miałam odlożone kieszonkowe na wyjazd) w październiku, bo cięzko by było (wyjezdzaliśmy 09.10).
Natomiast w październiku chyba nie wydałam więcej niz 50zł na siebie (oprócz wydatków na urlopie)

EDIT.No , ale muszę napisać, że mieszkam z rodzicami.Nie mam jeszcze męża ani dzieci, więc wypłatę (może nie za dużą, ale zawsze) mam raczej dla siebie.Nie płace czynszu ani rachunków Jedynym obciążeniem jest rachunek za komórkę i raty za lustrzankę cyfrową. Dlatego muszę nauczyć się oszczędzać, bo za jakiś czas mi się to skończy O_o

[zara_84]

Napisane przez hania811

No niby zaszalałam, ale jak podzielisz to na 5 miesięcy wychodzi 200 zł

Ja mam taki system od lat. Kupuję jednorazowo ciuchy na cały sezon i mam z głowy.

Dokładnie. Jak dla mnie większy sens ma wydanie jednorazowo 1000zł na przecenach, niż płacenie 2000zl za to samo, tyle że kupując na sztuki, po jedną, dwie rzeczy miesięcznie.
Fakt, że od czasu do czasu coś mi się wyjątkowo rzuci w oczy, w czymś się zakocham, albo po prostu czegoś potrzebuję. Albo chcę sobie poprawić humor Ale generalnie staram się wtedy nie wydawać zbyt dużo.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

No niby zaszalałam, ale jak podzielisz to na 5 miesięcy wychodzi 200 zł

Ja mam taki system od lat. Kupuję jednorazowo ciuchy na cały sezon i mam z głowy.

Ehhh...ja bym tak nie mogła. Jestem prawie chora, jak sobie co jakiś (w miarę krótki) czas czegoś nie kupię

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Ehhh...ja bym tak nie mogła. Jestem prawie chora, jak sobie co jakiś (w miarę krótki) czas czegoś nie kupię

To samo mam, życie bez zakupów , co to za życie

Po to się żyje i pracuje przecież