AKCJA: Być pewniejszą siebie

[Lougess]

Napisane przez elkiza81

Weszłaś na grząski grunt.
Czy na Wizażu istnieje opcja ukrycia wątku dla wszystkich z wyjątkiem osób w nim uczestniczących?

chyba nie ma nic takiego.

[zyskowa]

ja chcę wypróbować te sposoby, a do szkoły za dwa tygodnie

[bura kocurka]

Uff...normalnie wciągnęłam się w aminokwasy Dlatego dopiero teraz tutaj wlazłam, przeczytałam artykuł i muszę przyznać, że jest całkiem mądry Podoba mi się to porównanie ze słoniami (swoją drogą, myślicie, że to prawda?). I jeszcze całkiem dobry mi się wydał sposób z zapisywaniem sukcesów. Bo nie wiem jak wy, ale ja to siebie mam zazwyczaj za strasznego nieudacznika i tylko panikuję i mędzę o tym, że na peeeewnooo nic się nie uda jak zwykle Chłopak się ze mnie śmieje zawsze, bo po tym moim całodziennym ględzeniu wszystko się później udaje Więc może arto pamiętać o drobnych sukcesach?

Napisane przez zyskowa

Zaraz będę czytać ten artykuł

Wiecie, to dziwne, ale mi rodzice jak Dodzie powtarzali, że jestem naj... a nie jestem nawet po części taka jak ona;( więc skąd się to u mnie wzieło?

Ja też sobie nie przypominam, żeby rodzice mnie jakoś krytykowali - z reguły wierzą w mój sukces bardziej niż ja Widać musiał być ktoś inny...ale tego już sobie nie przypomnę

Napisane przez elkiza81

Czy na Wizażu istnieje opcja ukrycia wątku dla wszystkich z wyjątkiem osób w nim uczestniczących?

Nie sądzę...bo ktoś przecież co chwila się dołącza Istnieje jedynie PW.
A czego nie chcesz zdradzać publicznie? To takie straszne?

Napisane przez zyskowa

Możliwe. Ale mam zamiar to zwalczyć. W tym artykule na dole można się zapisać na coś w rodzaju newslettera ja się zapisałam, a wy
Muszę chyba się na następnym polskim po feriach zgłosić na jakiś referacik. Tak żeby się przełamać

A to mi się przypomniało, że czasem mam taki odchył, żeby zrobić coś do mnie niepodobnego - np właśnie zgłosić się do jakiejś prezentacji, w której musiałabym gadać publicznie itp., bo wiem, że się tego boję, ale istnieje obok mnie grupa...która nigdy nie chce, więc się nie wyrywam Jednak coś jest na rzeczy z tymi grupkami - potrafią hamować

[Lougess]

Napisane przez bura kocurka

Uff...normalnie wciągnęłam się w aminokwasy Dlatego dopiero teraz tutaj wlazłam, przeczytałam artykuł i muszę przyznać, że jest całkiem mądry Podoba mi się to porównanie ze słoniami (swoją drogą, myślicie, że to prawda?). I jeszcze całkiem dobry mi się wydał sposób z zapisywaniem sukcesów. Bo nie wiem jak wy, ale ja to siebie mam zazwyczaj za strasznego nieudacznika i tylko panikuję i mędzę o tym, że na peeeewnooo nic się nie uda jak zwykle Chłopak się ze mnie śmieje zawsze, bo po tym moim całodziennym ględzeniu wszystko się później udaje Więc może arto pamiętać o drobnych sukcesach?

wydaje mi się ze to prawda z tymi słoniami zawsze jak przeczytam jakis artukul o pewności siebie czuje się tak pozytywnie naładowana jak gdyby pewność sibei była w zasięgu ręki więc chyba codziennie będę musiala przeczytać tak sobie z artykuł czy dwa i wcielać w życie

[andziuchna]

Napisane przez Lougess

wydaje mi się ze to prawda z tymi słoniami zawsze jak przeczytam jakis artukul o pewności siebie czuje się tak pozytywnie naładowana jak gdyby pewność sibei była w zasięgu ręki więc chyba codziennie będę musiala przeczytać tak sobie z artykuł czy dwa i wcielać w życie

tez tak mam, szkoda tylko, ze to mija...

[zyskowa]

Jak tak was czytam to się czuję jakbym pisała sama ze sobą. Tylko te aminokwasy sprawiły, że wiem, że nie piszę ze sobą. Myślę tak samo jak wy. Czy to znaczy, że nie mam własnego zdania

[bura kocurka]

Lougess - zmieniłaś avatar i nie wiedziałam, że to Ty

Kurcze, mój komputer chyba domaga się już odpoczynku:/

[Lougess]

Napisane przez zyskowa

Jak tak was czytam to się czuję jakbym pisała sama ze sobą. Tylko te aminokwasy sprawiły, że wiem, że nie piszę ze sobą. Myślę tak samo jak wy. Czy to znaczy, że nie mam własnego zdania

Nie to znaczy że Twoje zdanie jest zgodne z naszym

[Lougess]

Napisane przez bura kocurka

Lougess - zmieniłaś avatar i nie wiedziałam, że to Ty

Kurcze, mój komputer chyba domaga się już odpoczynku:/

no czas na takie drobne zmiany
mój komp. też juz sie muli

[zyskowa]

Lougess dzięki za pocieszenie

[bura kocurka]

Napisane przez zyskowa

Jak tak was czytam to się czuję jakbym pisała sama ze sobą. Tylko te aminokwasy sprawiły, że wiem, że nie piszę ze sobą. Myślę tak samo jak wy. Czy to znaczy, że nie mam własnego zdania

Zawsze się znajdą osoby, które myślą niemal identycznie Ja to odczuwam jako coś miłego

Lougess...a może to wizaż się muli a nie nasze komputery?
A tak w ogóle to za co masz ostrzeżenie? Wiecznie sie zastanawiam za co się tutaj obrywa oprócz brzydkiego słownictwa

[Lougess]

Napisane przez bura kocurka

Lougess...a może to wizaż się muli a nie nasze komputery?
A tak w ogóle to za co masz ostrzeżenie? Wiecznie sie zastanawiam za co się tutaj obrywa oprócz brzydkiego słownictwa

w sumie bardzo prawdopodobne ja oberwałam za wulgarne słownictwo :P

[bura kocurka]

Napisane przez Lougess

w sumie bardzo prawdopodobne ja oberwałam za wulgarne słownictwo :P

Oż Ty wulgarna kobieto! Nieładnie
Już jestem prawie pewna, że to wizaż tak się spowolnił...wszystko inne u mnie działa bez zarzutu No..może oprócz mojej głowy - bo już nie chłonie wiedzy

[KochajMniie]

A jeśli nie rodzicie krytykowali tylko właśnie wspierali to może w szkole znajomi?
Często tak jest.. ktoś powie jakiś fajny pomysł na zrobienie czegoś to niektórzy są tacy, że żartują sobie z tego i wyśmiewają nasze pomysły.. I zaczyna się.. że zaczynamy się bać powiedzieć żeby nie zostać wyśmianym..
Ja tak przynajmniej mam.


A co do A6W ćwiczyłam jeden dzień po czym uznałam.. a właściwie zapomniałam albo chciałam zapomnieć


Jak zmotywować się do nauki
http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,...ej_nauki_.html

O proszę! chociaż wizaż i tak wciąga więc tu już nic nie pomoże

[malawrednioszka]

"Nie muszę być idealna/y. Ważne, że jestem wyjątkowa/y."

A tak w ogóle to witam

[elkiza81]

Napisane przez bura kocurka

Nie sądzę...bo ktoś przecież co chwila się dołącza Istnieje jedynie PW.
A czego nie chcesz zdradzać publicznie? To takie straszne?

Hmm. "Wymień trzy swoje wady i powiedz je obcym osobom, np.: na forum internetowym".

[0Nightangel0]

żeby być pewną siebie trzeba czuć się piękną i atrakcyjną kobietą a ja się taką nie czuję więc pewna siebie nie będę

[Monii07]

Napisane przez 0Nightangel0

żeby być pewną siebie trzeba czuć się piękną i atrakcyjną kobietą a ja się taką nie czuję więc pewna siebie nie będę

czas to zmienic

[KochajMniie]

Kurczę, właśnie zrozumiałam dlaczego pomimo tego że czytałam tyle artykułów tyle książek na temat tego jak stać się pewnym siebie człowiekiem nic się nie zmieniło w moim toku myślenia.
Bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie jestem jakaś wyjątkowa.
Każdy przecież ma ładne oczy itd.,
a nawet jest lepszy bo umie np grać na gitarze, pięknie pisać wiersze a ja nic nie potrafie poprostu nic. Czuje się nikim mimo tego że mam dopiero te naście lat i mogę jeszcze wiele zmienić Nigdy nie będę wyjątkowa.
Też tak macie?


Choć powiem że ten artykuł wklejony jest naprawdę fajny


Właśnie czas to zmienić 0Nightangel0! Pozytywne myślenie czas włączyć !

Choć u mnie się zepsuło

[bura kocurka]

Napisane przez KochajMniie

A jeśli nie rodzicie krytykowali tylko właśnie wspierali to może w szkole znajomi?
Często tak jest.. ktoś powie jakiś fajny pomysł na zrobienie czegoś to niektórzy są tacy, że żartują sobie z tego i wyśmiewają nasze pomysły.. I zaczyna się.. że zaczynamy się bać powiedzieć żeby nie zostać wyśmianym..
Ja tak przynajmniej mam.


A co do A6W ćwiczyłam jeden dzień po czym uznałam.. a właściwie zapomniałam albo chciałam zapomnieć


Jak zmotywować się do nauki
http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,...ej_nauki_.html

O proszę! chociaż wizaż i tak wciąga więc tu już nic nie pomoże

No coś w tym jest...szkoła może być traumatycznym przeżyciem :/ Ja najbardziej nie lubiłam gimnazjum. Mimo, że poszłam do obcej, znającej się klasy z własnymi znajomymi, to oni sobie świetnie radzili, a ja nie bardzo Była nawet taka laska, która wiecznie się mnie o coś czepiała (normalnie nienawidziłam jej za to) i ogólnie to ona strasznie mnie obgadywała itd. Ehh...zresztą lepiej takich rzeczy sobie nie przypominać - chociaż trzeba przyznać, że z perspektywy czasu jakoś mnie to nie boli, ale wtedy to było dopiero cierpienie... Rozkręciłam się dopiero pod koniec, czyli w 3 klasie

Napisane przez elkiza81

Hmm. "Wymień trzy swoje wady i powiedz je obcym osobom, np.: na forum internetowym".

Przecież już wymieniałaś część swoich wad (chociaż się broniłaś), więc o co chodzi?

[niuja]

Również zapisałam się do niusletera;>
Przyszłam z taką propozycją - warto by pozbierać zadania, które nam pomogą zyskać pewność siebie i...realizować je wspólnie,to zapewne by nas bardziej zmotywowało,gdyby każda postawiła swój problem i plan walki z nim(no i mam nadzieję że wspólnie pomagałybyśmy sobie dopracowywać plany).
Potem po realizacji pierwszego lub nieudanej próbie realizacja drugiego lub powtórka pierwszego,hm,co Wy na to?
Plan mi się zrodził w głowie,bo sobie pomyślałam o swoim problemie braku pewności siebie,bardzo wątpię w swoją atrakcyjność,ale coraz bardziej zaczynam rozumieć,że to nie chodzi o części mojego wyglądu,tylko to siedzi gdzieś głęboko - na początku myślałam,że to przez problem z moją cerą,ale gdy zniknął tylko na chwilę było lepiej,potem wymyśliłam sobie inny problem,że mam za małe oczy i po prostu żaden facet się mną nie zainteresuje,nadal w sumie się tego trzymam -_-' no i dodatkowo dochodzi moja pewność,że jestem za mało kobieca(mam mały biust i ogólnie urodę dziewczynki).Ale wiem,że i takie osoby znajdują sobie adoratorów.
Wymyśliłam,żeby powalczyć z tym na następnej jakiejś imprezie,wiem,że dla wielu osób to moze być mało ambitne,ale dla mnie to by był mini kamień milowy

[0Nightangel0]

Napisane przez Monii07

czas to zmienic

no właśnie nie da się bo nie jestem ładna nie podobam się sobie i tego się nie zmieni.... no chyba że operacją której się boję

[bura kocurka]

Napisane przez KochajMniie

Kurczę, właśnie zrozumiałam dlaczego pomimo tego że czytałam tyle artykułów tyle książek na temat tego jak stać się pewnym siebie człowiekiem nic się nie zmieniło w moim toku myślenia.
Bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie jestem jakaś wyjątkowa.
Każdy przecież ma ładne oczy itd.,
a nawet jest lepszy bo umie np grać na gitarze, pięknie pisać wiersze a ja nic nie potrafie poprostu nic. Czuje się nikim mimo tego że mam dopiero te naście lat i mogę jeszcze wiele zmienić Nigdy nie będę wyjątkowa.
Też tak macie?


Choć powiem że ten artykuł wklejony jest naprawdę fajny


Właśnie czas to zmienić 0Nightangel0! Pozytywne myślenie czas włączyć !

Choć u mnie się zepsuło

Czas na nowe zainteresowania Jestem pewna, że masz jakiś talent, może trochę ukryty...niektórzy dopiero na starość takie rzeczy odkrywają

[bura kocurka]

Napisane przez niuja

Również zapisałam się do niusletera;>
Przyszłam z taką propozycją - warto by pozbierać zadania, które nam pomogą zyskać pewność siebie i...realizować je wspólnie,to zapewne by nas bardziej zmotywowało,gdyby każda postawiła swój problem i plan walki z nim(no i mam nadzieję że wspólnie pomagałybyśmy sobie dopracowywać plany).
Potem po realizacji pierwszego lub nieudanej próbie realizacja drugiego lub powtórka pierwszego,hm,co Wy na to?
Plan mi się zrodził w głowie,bo sobie pomyślałam o swoim problemie braku pewności siebie,bardzo wątpię w swoją atrakcyjność,ale coraz bardziej zaczynam rozumieć,że to nie chodzi o części mojego wyglądu,tylko to siedzi gdzieś głęboko - na początku myślałam,że to przez problem z moją cerą,ale gdy zniknął tylko na chwilę było lepiej,potem wymyśliłam sobie inny problem,że mam za małe oczy i po prostu żaden facet się mną nie zainteresuje,nadal w sumie się tego trzymam -_-' no i dodatkowo dochodzi moja pewność,że jestem za mało kobieca(mam mały biust i ogólnie urodę dziewczynki).Ale wiem,że i takie osoby znajdują sobie adoratorów.
Wymyśliłam,żeby powalczyć z tym na następnej jakiejś imprezie,wiem,że dla wielu osób to moze być mało ambitne,ale dla mnie to by był mini kamień milowy

Eeee...ja też mam małe oczy i głęboko osadzone I też było to przez chwile moim kompleksem, ale...usłyszałam kilka razy, że mam ładne oczy i takie "ciekawe" (cokolwiek to znaczy ) i mi przeszło Także wiesz..lepiej już sobie nie wymyślaj na siłę kompleksów
A co do planu...pomysł mi się podoba, pomyślę nad tym na dniach I tak już się poddałam względem mojego egzaminu (nie ma szans - nie zdążę się już nauczyć ), więc mogłabym i teraz, ale...żeby nie było - zajmę się tym dopiero po tym poniedziałkowym biochemicznym koszmarze

Napisane przez 0Nightangel0

no właśnie nie da się bo nie jestem ładna nie podobam się sobie i tego się nie zmieni.... no chyba że operacją której się boję

Kochana...powiem Ci, że ja naprawdę niezwykle rzadko widzę dziewczynę, która zupełnie nie byłaby ładna - poważnie! Każda ma w sobie coś, co przyciąga wzrok. Czy to urocza twarz, piękne włosy, oczy, plecy, biust, nogi (spokojnie..jeszcze się nie przerzuciłam na kobiety ) A ja wcale nie jestem nadmiernie spostrzegawcza - i takie rzeczy widzę. Więc musisz się przyjrzeć swojemu odbiciu w lustrze jeszcze raz..bo ja Ci wcale nie wierzę, że nie znajdujesz tam nic ładnego

[KochajMniie]

niuja świetny pomysł

I wg mnie Twój cel jest bardzo odważny i ambitny. Naprawdę

bura kocurka no właśnie miałam się zapisać na tańce ale zwlekam z tym już od grudnia bo się wstydzę tam iść a muszę się zapytać co i jak.. nie mam odwagi. Dwa razy w tygodniu spotykać się z ludźmy których nie znam brr aż się boje na samą myśl.
[ wiem mówię jakby mieli mnie zjeść] Miałam iść dziś ale przełożyłam znów na poniedziałek

[bura kocurka]

Napisane przez KochajMniie

niuja świetny pomysł

I wg mnie Twój cel jest bardzo odważny i ambitny. Naprawdę

bura kocurka no właśnie miałam się zapisać na tańce ale zwlekam z tym już od grudnia bo się wstydzę tam iść a muszę się zapytać co i jak.. nie mam odwagi. Dwa razy w tygodniu spotykać się z ludźmy których nie znam brr aż się boje na samą myśl.
[ wiem mówię jakby mieli mnie zjeść] Miałam iść dziś ale przełożyłam znów na poniedziałek

Nie no...z ludźmi których nie znasz, to nie będziesz się spotykać dwa razy w tygodniu - tylko raz jeden, bo później już ich poznasz Ja też nigdy nie chciałam iść gdzieś sama i czegoś załatwiać, albo sama się gdzieś zapisać (no w sumie na tańce jakbym się miała sama zapisać, to też bym pewnie odwlekała jak Ty ) Ale wiecie..człowiek z wiekiem zaczyna się uczyć, że jak sam niektórych rzeczy nie załatwi, to nikt już tego nie zrobi Więc już się trochę przyzwyczajam do dbania o swoje interesy
KochajMniie - zrób pierwszy krok i się zapisz, później nie będziesz miała wyjścia, więc będziesz chodzić i tańczyć A na jaki taniec chcesz się zapisać? Bo mnie to się ostatnimi czasy marzył taniec brzucha, ale coś się za długo za to zbierałam

[Monii07]

Napisane przez 0Nightangel0

no właśnie nie da się bo nie jestem ładna nie podobam się sobie i tego się nie zmieni.... no chyba że operacją której się boję

oo nie! Ten wątek jest po to żeby to zmienic.. ;P

I każda z nas jest ładna tylko musi to sobie uświadomic i dobrze podkreślic?

[0Nightangel0]

Napisane przez Monii07

oo nie! Ten wątek jest po to żeby to zmienic.. ;P

I każda z nas jest ładna tylko musi to sobie uświadomic i dobrze podkreślic?

niektórych rzeczy nie da się ukryć

[niuja]

Napisane przez bura kocurka

Eeee...ja też mam małe oczy i głęboko osadzone I też było to przez chwile moim kompleksem, ale...usłyszałam kilka razy, że mam ładne oczy i takie "ciekawe" (cokolwiek to znaczy ) i mi przeszło Także wiesz..lepiej już sobie nie wymyślaj na siłę kompleksów
A co do planu...pomysł mi się podoba, pomyślę nad tym na dniach I tak już się poddałam względem mojego egzaminu (nie ma szans - nie zdążę się już nauczyć ), więc mogłabym i teraz, ale...żeby nie było - zajmę się tym dopiero po tym poniedziałkowym biochemicznym koszmarze

mam tak samo - małe, głęboko osadzone. Z tym,że wprost niewiele razy usłyszałam,że są ładne.
a co do egzaminów,to często na dobre wychodzi,jak się ktoś nie nauczy(a to się okaże,że prowadzący nie dojechał, że ktoś roześle gotowce po sali albo, że prowadzący wychodzi z sali)

Napisane przez KochajMniie

niuja świetny pomysł
I wg mnie Twój cel jest bardzo odważny i ambitny. Naprawdę
bura kocurka no właśnie miałam się zapisać na tańce ale zwlekam z tym już od grudnia bo się wstydzę tam iść a muszę się zapytać co i jak.. nie mam odwagi. Dwa razy w tygodniu spotykać się z ludźmy których nie znam brr aż się boje na samą myśl.
[ wiem mówię jakby mieli mnie zjeść] Miałam iść dziś ale przełożyłam znów na poniedziałek

Cieszę się,że pomysł się podoba
I tu znowu miałam tak samo - z pójściem na tańce zwlekałam baaardzo długo,bo nie miałam z kim.Aż się przełamałam dopiero w wieku 16 lat i przyłączyłam się do grupy,która działała miesiąc.Nikogo nie znałam, byłam na początku jedną z gorszych(nieśmiała, z tyłu zawsze).Potem się to zmieniło i niedość,że do dziś ludzie z zespołu są mi bardzo bliscy(dwie osoby to jedne z moich najlepszych koleżanek) dodatkowo taniec jest moją pasją,którą staram się kontynuować.To uważam za jeden(albo jedyny?)z moich sukcesów - że się przełamałam i zrobiłam coś sama.

Napisane przez 0Nightangel0

niektórych rzeczy nie da się ukryć

Nightangel, a może da się zatuszować a inne rzeczy uwydatnić tak,żeby to na nie patrzano? Pamiętaj,że inni widzą tylko to, co im pokazujesz.
I nie smutaj się, jakby co,wal do nas

[0Nightangel0]

Nightangel, a może da się zatuszować a inne rzeczy uwydatnić tak,żeby to na nie patrzano? Pamiętaj,że inni widzą tylko to, co im pokazujesz.
I nie smutaj się, jakby co,wal do nas [/quote]


dzięki.... żeby się dało ukryć .... heh nie da się.... mam twarz która mi się nie podoba mam bardzo ostre rysy i nie tylko....