nick, pseudonim, itp.

[agabil1]

Och VILLEMO ,jej ukochany DOMINIK,NIKLAS,TENGEL,MAR KO,zwariowana i nieobliczalna SOL...
Uwielbiam "Sagę o Ludziach Lodu"...często do niej wracam

[Villemo.]

OOOOO widzę znajomość tematu na 6 hihih Ja tez wracam czesto do Sagi, strasznie mi się podoba.(podobno kiedyś chcieli nakręcić film, ale zrezygnowali Szkoda ...

[agabil1]

no właśnie ja z siostrą i kuzynką lubiłam sobie wyobrażać,kto kogo zagra...A "Sagę o Czarnoksiężniku" czytałaś??I potem tą ,która była ich połączeniem??W tym świecie wewnątrz Ziemi?

[Villemo.]

mam nadzieję,że nikt się nie pogniewa że my tu sobie o książkach..ale kurcze zaskoczyłaś mnie. Nie wiedziałam że taka jest!!! O Sadze o czarnoksiężniku to widziałam ale nie czytałam bo moja biblioteka nie miała tego Ale o tej drugiej co niby jest połączeniem to wogóle nic nie wiem Mogłabyś mi napisać dokładny tytuł?bo właśnie idę się dziś zapisać do nowej biblioteki i to też pisała Margit Sandemo??

[TakaJaaa]

Villemo ta seria książek to "SAGA O KRÓLESTWIE ŚWIATŁA" też jestem faką tych książek

[nan]

Mój nick jest rzecz jasna przekształceniem mojego imienia. Pomysł zaczerpnięty zresztą z filmu i książki "W kręgu przyjacół". Nan była tam niezbyt pozytywną bohaterką, ale podoba mi się zdrobnienie.
To co mnie dziwi to nieobecność nicków zaczerpniętych z twórczości Sapkowskiego. To istna kopalnia imion: Yennefer, Triss Merigold, Visenna, Calanthe, Tissaya i całe dziesiątki innych. Nie czytujecie dziewczyny literatury fantasy?

[izucha]

Merigold już jest!

[nan]

Fakt! Merigold jest istotnie! Ciekawe czy ma włosy w kolorze świeżego kasztana ale to należy już do innego wątku. A gdzie reszta? Ludzie Lodu, których swego czasu czytywałam namiętnie też sa zresztą kopalnią potencjalnych nicków. Silje, Sol (moja ulubienica), Liv.

[Camilla]

Villemo ja też jestem fanka "Sagi o ludziach lodu"!!
Moimi ulubionymi postaciami były 3 "naczelne" czarownice czyli Sol Angelica (mam taki nick na tlenie)[jak ja ryczałam kiedy ona umarła ], Villemo i Ingrid .
Ja również żałuję, że nie udało się nakręcić Sagi, w sumie to aż 47 tomów, akcja obejmuje 400 lat, więc musiałby powstać chyba serial . "Sagi o czarnoksiężniku nie czytałam" ale za to zaczęłam czytać "Sagę o czarnych rycerzach" (czy jakoś tak) ale skończyłam chyba na 3 czy 4 tomie i dalej już nie kupowałam bo ukazywała się bardzo nieregularnie.
A mój nick, to wiadomo, pochodzi od mojego imienia, więc nic oryginalnego
Pozdrawiam
Kamila

[fianit]

a mój nick oznacza taki kamień który mam w pierścionku

[Camomile]

No to skorzystam z okazji .
Kiedy logowałam się na wizażu mój nick, którego używam na innych forach był już zajęty, więc musiałam szybko wymysleć coś innego. A że lubię kwiatki rumianki (i z wyglądu , i w kosmetykach, i jako herbatki itp), więc wymyśliłam Camomile (polska nazwa trochę za bardzo mi się kojarzy z "rumieniem"). Poza tym ta nazwa tak miękko brzmi, a ja jestem łagodna (chyba? ) z natury... No i już tak zostało .

[Taverney]

mój nick natomiast pochodzi od książkowej bohaterki sprzed paru lat, tak już jakoś zostało

[Lilu20]

Lilu to imie z filmu "piaty element"- co oznacza element idealny ja wlasnie jestem takim idealnym elementem dla mojego narzeczonego i tak wlasnie mnie nazywa milopozatym podoba mi sie bo miekko brzmi

[CzarnyElf]

Wczesniej bylam zalogowana jako Dark Elf i takiego uzywam na innych forach ale zapomnialam hasla i musialam zmienic na Czarny ElfJestem fanka gry komputerowej Everquest a Dark Elf to moja ulubiona postac

[Villemo.]

zgadzam się z Tobą w 120%-ach hihihhi

[czarna.noc]

nan napisał(a):

> To co mnie dziwi to nieobecność nicków zaczerpniętych z twórczości Sapkowskiego. To istna kopalnia imion: Yennefer, Triss Merigold, Visenna, Calanthe, Tissaya i całe dziesiątki innych. Nie czytujecie dziewczyny literatury fantasy?

Czytujemy, ja znam tę sagę na pamięc niemalże. Jednak kobiety tam przedstawione są taaaak silnymi indywidualnościami [Yen, Calanthe, nawet Ciri, już pod koniec..] że naprawdę trzeba nielada odwagi by się móc z nimi równać [bo dla mnie przybranie któregokoliwek z ich imion byłoby jednoznaczne z chęcią bycia podobną. Może jestem dziwna, ale tak sądzę ]
Ja osobiście podziwiam Yen, ale nie mam [jeszcze] tak ciętego języka :P nie mówiąc o innych jej cechach charakteru. [o wyglądzie nie wspominam bo to chyba dlatego zrobiłam sobie kiedyś loczki? hihi]
Uff ale się rozpisałam
Pozdrawiam nan, czytelniczkę fantasy

[Baubo]

O rany! Widzę tu sporo jest wielbicielek "sagi". To ksiązki mojej "młodości" . Czytałyśmy tą serię namiętnie z koleżankami pod koniec podstawówki i na początku liceum. O jej aż mi się łezka w oku zakręciła...

[lucille]

Noc św. Łucji - na zlocik się wybieram

poza tym lubię magię tego dnia (nocy )

[agabil1]

tak właśnie -SAGA O KRÓLESTWIE ŚWIATŁA SUUUUPER

[monyaa]

Wiem o kim piszesz - całą serię przeczytałam z zapartym tchem.

[Lexie]

A ja nie lubie za bardzo swojego imienia (tzn raczej zdrobnień od niego ) Zadne Ole, Oleńki itp do mnie nie przemawiają...
Ale mimo wszystko Aleksandrą się czuję i chciałam żeby nick niał coś wspólnego z imieniem. No i wyszło lexie - to zdrobnienie zdaje się amerykańskie (od Alexandra oczwiście ) No i podoba mi się, teraz wszędzie tak występuję.

[pixie7]

Już o tym pisałam, ale skoro jest specjalny wątek, to wklejam skąd ta "pixie".
Otóż postanowiłam kiedyś dać wolną rękę londyńskiej fryzjerce, podobno świetnej: z moich długich blond włosów zrobiła spłowiało-rudą krzyżówkę Jon'a Bon Jovi z miotłą. Australijscy wspólokatorzy (i współ-barmani ) litościwe darowali mi "mop-head'a" i zostałam "pixie" (czyli "skrzacikiem", choć moim zdaniem bardziej jednak przypominałam ogrodowego krasnala z mopem zamiast czapy)
Włosy dawno odrosły i zdążyły zostać znowu obciętę, tym razem fortunniej.

76 to, jak łatwo się domyślić, mój rok urodzenia - pluję sobie teraz w brodę za swoją bezmyślność i zalogowanie się jako "pixie7" i "pixie_76" (nie miałam pojęcia, że można użyć tego samego nicka! ), bo wiek na widoku publicznym zaczyna mi bruździć
A "7" to popularna "ulubiona" liczba
Często "pixie" jest już zajęte (jako login), dlatego nawet nie próbowałam i od razu wstawiłam też "7", a teraz widzę, że to zbędne udziwnienie i po prostu marzę o przerobieniu swego wizażowego alter-ego na "gołą" Pixie...ech!

[Ines1985]

pixie_76 napisał(a):
>
> Często "pixie" jest już zajęte (jako login), dlatego nawet nie próbowałam i od razu wstawiłam też "7", a teraz widzę, że to zbędne udziwnienie i po prostu marzę o przerobieniu swego wizażowego alter-ego na "gołą" Pixie...ech!

Mam tak samo
Z przyzwyczajenia ze moj nick jest zajety dodalam sobie rok urodzenia... A moze rzeczywiscie samo Ines bylo zajete? Nie pamietam. Ale teraz troche mnie wkurza ten rok urodzenia... Mimo ze loguje sie automatycznie wiec wlasciwie nigdzie nie musze go wpisywac.
Niby w podpisie moge skasowac to 1985 ale z drugiej strony jakos sie przyzawyczailam .

[magdziaS]

Moje proste jak budowa cepa Magdzia - tak zawsze mówi na mnie moja babcia A "S" od nazwiska - cóż... żadna filozofia

[libra.a]

A mój pochodzi od mojego znaku zodiaku: libra - waga i złagodziłąm go na libi

[beta-ina]

Mój nick wynika z mojej pasji Interesuje sie chemią i biochemią.Akurat miałam laboratoria z biochemi, gdy logowałam sie na Wizażu i stąd ten nick.Betaina( beta-ina) to prekursor kreatyny.Betainy są to czwartorzędowe amoniowe sole aminokwasów, czyli produkty N-metylacji...heheh

[bluegirl]

a mój nick prosty jest
nie ma głębi
popsotu lubie niebieski kolor w ubraniach, bo nigdy cieni nie nałoże tkaich bo mi okropnie
poprostu niebieska ze mnie dziewuszka

[tarakatatula]

moj to zprzeszloscia niczek , tak mnie keidys z pare lat etmu naszedl i nie moge sie uwolnic, jeszcze nie spotakalm osoby o takim niku
najgorzej jest go wymowic albo zapmietac jak podaje komus email

[TOMORROW]

ja, kiedy logowałam się na wizaż, często słuchałam piosenki Enyi "I want tomorrow" i tak jakoś z tego :/

[k-n]

Napisane przez bluegirl

a mój nick prosty jest
nie ma głębi
popsotu lubie niebieski kolor w ubraniach, bo nigdy cieni nie nałoże tkaich bo mi okropnie
poprostu niebieska ze mnie dziewuszka

Blue to też po angielsku "smutny" No ale akurat Ciebie to sie nie tyczy