Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-02, 08:21   #121
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
Nie ma co krytykowac innych dlatego, ze bedac dziecmi przylapali rodzicow podczas sesksu i sie zniesmaczyi. TEraz jestesmy dorosli i rozumiemy co to jest seks, wiemy jak to wyglada, ale dla 10-latka moze byc to naprawde trauma. dla dziecka, ktore jeszcze nie wie ze istnieje takie cos jak seks trauma murowana. Zazwyczaj takie dzieci mysla, ze tatus krzywdzi mamusie.
Na to nie ma wplywu. Dziecko ma troche inna psychike.

Dlatego uwazam, ze seks nie powinien byc tematem tabu. Np. nie przelaczanie kanalow podczas filmu, w ktorym zaczyna sie akcja milosna. To nie pornol, a takie sceny nic nie pokazują, a uswiadamiaja ze sks istnieje
święte słowa
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 08:41   #122
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

nade mną ciąży jakieś fatum, rodziców słyszałam kilka razy i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż oprócz tego że maja razem dziecko nic ich nie łączy, są nawet po rozwodzie, mieszkają razem i ciągle to słyszę.
u mnie w domu o seksie nigdy się nie rozmawiało, nawet gdy w filmie ludzie się całowali, to zanim się obejrzałam już był inny program. Sorry raz z mamą rozmawiałam o seksie, wolę nie przytaczać bo przedstawię własna matkę w jeszcze gorszym świetle.
ale to nie jest najgorsze, byłam kiedyś na noc u koleżanki, miałam może 13 lat, w nocy dostała ataku astmy, więc ja pobiegłam do pokoju jej rodziców...powiem tylko tyle, jej matka przytwierdzona do łózka kajdankami...
to jeszcze nie koniec miałam 17 lat z moim ex na imprezie wchodzimy do jego pokoju a tam moja przyjaciółka z jakimś pierwszym lepszym oralnie.
serio mam uraz do seksu.
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 09:18   #123
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Tak to już jest, że matce przypisujemy czyste, platoniczne uczucia, czułość, delikatność, troskę, postrzegamy ją niemal jak osobę szczególnie "uduchowioną", dającą nam spokój i poczucie bezpieczeństwa. Podobnie z ojcem - człowiek opanowany, pełniący rolę opoki, troszczący się o byt rodziny, o jej bezpieczeństwo...innym słowy - matkę widzimy jako anioła smażącego naleśniki, a ojca - poważnego gościa naprawiającego kran i szafki w kuchni Do tego dochodzi tabu kazirodztwa - postrzegamy te osoby za wybitnie nieseksualne, nie myślimy o nich w kontekście erotyki i seksu. I jest spokój.
Do momentu, w którym uświadamiamy sobie, że to to wszystko co wyżej, to tylko część prawdy o naturze rodziców Stąd ten wstrząs, obrzydzenie, niechęć...Ja te emocje jak najbardziej rozumiem.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-06-02 o 09:21
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 10:12   #124
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Tak to już jest, że matce przypisujemy czyste, platoniczne uczucia, czułość, delikatność, troskę, postrzegamy ją niemal jak osobę szczególnie "uduchowioną", dającą nam spokój i poczucie bezpieczeństwa. Podobnie z ojcem - człowiek opanowany, pełniący rolę opoki, troszczący się o byt rodziny, o jej bezpieczeństwo...innym słowy - matkę widzimy jako anioła smażącego naleśniki, a ojca - poważnego gościa naprawiającego kran i szafki w kuchni Do tego dochodzi tabu kazirodztwa - postrzegamy te osoby za wybitnie nieseksualne, nie myślimy o nich w kontekście erotyki i seksu. I jest spokój.
Do momentu, w którym uświadamiamy sobie, że to to wszystko co wyżej, to tylko część prawdy o naturze rodziców Stąd ten wstrząs, obrzydzenie, niechęć...Ja te emocje jak najbardziej rozumiem.
Dobrze ujęte.

Jednak z tego co tutaj wyczytałam największy problem nie polega wcale na tym, ze dzieci rodziców przyłapały, coś tam zobaczyły, coś usłyszały tylko na tym, że o nic nie pytały rodziców po tym zdarzeniu, ani nikt z nimi o tym nie porozmawiał, nikt nawet nie zadał sobie trudu by im zdarzenie tłumaczyć. To dla mnie jest przerażające i niewyobrażalne. Nie rozumiem jak rodzic, który wie, że przez małe dziecko został przyłapany w trakcie seksu może przejść nad tym do porządku dziennego i nawet z dzieckiem nie porozmawiać?! Wg mnie takie sytuacje świadczą z jednej strony o braku zaufania u dziecka wobec jego rodzica (dziecko nie pyta, bo się wstydzi) i z drugiej strony o kretyństwie i ograniczeniu rodzica (jak można dziecka nie uświadomić w sprawach seksu - niby kto ma to zrobić za nich, szkoła? A może samo się ma dziecko uświadomić...? To ostatnie wyjaśnia istnienie działu na wizażu "Czy mogę być w ciąży" i żenujących treści zadawanych tam pytań...)
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-06-02 o 10:15
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 10:13   #125
Jakucja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 94
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Ja tez rozumiem te emocje, ale nie rozumiem odmawiania rodzicom prawa do seksu. I co maja sie kochac tylko jak nie ma dzieci w domu? Powodzenia, niech te dziewczyny, ktore tak napisaly, same sobie naloza jakies takie ograniczenie, np. kochamy sie tylko w dni, w ktorych w telewizji leci McGyver. Ciekawe, ile wytrzymacie. Bez urazy, trauma trauma, ale chyba jak dorastamy to umiemy zakwalifikowac pewne zachowania z dziecinstwa jako dziecinne wlasnie, bo troche wiecej o zyciu wiemy.
Jakucja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 10:32   #126
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie rozumiem jak rodzic, który wie, że przez małe dziecko został przyłapany w trakcie seksu może przejść nad tym do porządku dziennego i nawet z dzieckiem nie porozmawiać?! Wg mnie takie sytuacje świadczą z jednej strony o braku zaufania u dziecka wobec jego rodzica (dziecko nie pyta, bo się wstydzi) i z drugiej strony o kretyństwie i ograniczeniu rodzica (jak można dziecka nie uświadomić w sprawach seksu - niby kto ma to zrobić za nich, szkoła?
Nie rozmawiaja bo nie potrafia...nikt ich tego po prostu nie nauczył...Poza tym nie każdy jest tak wrażliwy jak my Wiele osób nie dostrzega w dziecku...hmm...człowieka i nie uważa za słuszne podejmowania z nim jakichkolwiek dialogów. A już na pewno nie na TE tematy. To jest tak samo prymitywne jak uprawienie seksu w jednym pokoju czy łóżku z dzieckiem. Ale tak jest. Do tego dochodzi prawie zerowa wiedza o fizjologii i kwestiach dotyczących emocjonalnej strony seksu nawet u ludzi regularnie seks uprawiających i naprawdę nie ma o czym gadać. Z dziećmi.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-06-02 o 10:33
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 10:51   #127
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Nie rozmawiaja bo nie potrafia...nikt ich tego po prostu nie nauczył...Poza tym nie każdy jest tak wrażliwy jak my Wiele osób nie dostrzega w dziecku...hmm...człowieka i nie uważa za słuszne podejmowania z nim jakichkolwiek dialogów. A już na pewno nie na TE tematy. To jest tak samo prymitywne jak uprawienie seksu w jednym pokoju czy łóżku z dzieckiem. Ale tak jest. Do tego dochodzi prawie zerowa wiedza o fizjologii i kwestiach dotyczących emocjonalnej strony seksu nawet u ludzi regularnie seks uprawiających i naprawdę nie ma o czym gadać. Z dziećmi.
Widzisz, zawsze uważałam, że na dziecko powinno się wydawać specjalne zezwolenie, bo jak głupi ludzie mają dzieci to potem tylko same problemy z tego... Na przedszkolankę czy panią w żłobku trzeba mieć kurs czy nawet studia, a na mamę i tatę nie potrzeba nic... I potem mamy takich rodziców idiotów i społeczeństwo też z tego rośnie niezbyt mądre gdy oni swoją "wiedzę" przekazują następnym pokoleniom... Na szczęście w ostatnich latach obserwuje się zmiany w tych kwestiach
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 11:06   #128
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Widzisz, zawsze uważałam, że na dziecko powinno się wydawać specjalne zezwolenie, bo jak głupi ludzie mają dzieci to potem tylko same problemy z tego... Na przedszkolankę czy panią w żłobku trzeba mieć kurs czy nawet studia, a na mamę i tatę nie potrzeba nic... I potem mamy takich rodziców idiotów i społeczeństwo też z tego rośnie niezbyt mądre gdy oni swoją "wiedzę" przekazują następnym pokoleniom... Na szczęście w ostatnich latach obserwuje się zmiany w tych kwestiach
.Nie wydaje mi się, żeby zachodziły jakieś dynamiczne zmiany w tej kwestii w polskiej rodzinie.....nie dalej jak dwa tygodnie temu widziałam w jakimś programie informacyjnym w tv, wyniki ankiety przeprowadzonej wśród młodzieży na temat źródeł z jakich czerpią wiedzę o seksie i z tego co pamiętam głównym źródłem dalej są koleżanki i koledzy oraz internet. Niezbyt duży odsetek (chyba poniżej 20%) przyznawał, że wiedza na te tematy została im przekazana przez rodziców. Ale za to większość przyznała, że wolałaby z rodzicami o tym pogadać.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 11:18   #129
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że słowa dotrzymasz, bo mam wrażenie, że niepotrzebnie ciśnienie sobie podnosisz Nie wiem co tak bardzo Cię śmieszy w tym, że sama najpierw twierdzisz, że zawsze jest jakiś sposób na to, żeby dzieci nie były świadkami seksu rodziców, a potem piszesz, że złotej recepty nie ma. Cóż, tego jednak się nie dowiem, bo nie dość, że masz problem z rzeczową argumentacją, to poza histerycznymi reakcjami niewiele masz do przekazania.
widzę, że dalej nie rozumiesz - zawsze jest jakiś sposób, ale ile osób tyle tych sposobów będzie, a że jest ich dużo nie można powiedzieć, że jest to jeden złoty środek, który wszystkoch zadowoli; z każdej sytuaci jest wyjście ale sytuacje są różne i wyjścia też, już jaśniej nie dam rady....i tak jakoś specjalnie nie liczę, że zrozumiesz.....

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Martusia7 Pokaż wiadomość
nade mną ciąży jakieś fatum, rodziców słyszałam kilka razy i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż oprócz tego że maja razem dziecko nic ich nie łączy, są nawet po rozwodzie, mieszkają razem i ciągle to słyszę.
u mnie w domu o seksie nigdy się nie rozmawiało, nawet gdy w filmie ludzie się całowali, to zanim się obejrzałam już był inny program. Sorry raz z mamą rozmawiałam o seksie, wolę nie przytaczać bo przedstawię własna matkę w jeszcze gorszym świetle.
ale to nie jest najgorsze, byłam kiedyś na noc u koleżanki, miałam może 13 lat, w nocy dostała ataku astmy, więc ja pobiegłam do pokoju jej rodziców...powiem tylko tyle, jej matka przytwierdzona do łózka kajdankami...
to jeszcze nie koniec miałam 17 lat z moim ex na imprezie wchodzimy do jego pokoju a tam moja przyjaciółka z jakimś pierwszym lepszym oralnie.
serio mam uraz do seksu.
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 11:36   #130
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

O co chodzi w tym nowoczesnym uświadamianiu ?

Powiedz, pokaż dziecku, że seks jest piekny, dobry, radosny .... .
Chowając się równocześnie z własnym seksem w hotelu, motelu, dzwiekoszczelnym pokoju i w łazience.
A najlepiej to wysyłaj dziecko co dwa dni do dziadków.

Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Czas edycji: 2009-06-02 o 12:39
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 12:01   #131
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
widzę, że dalej nie rozumiesz - zawsze jest jakiś sposób, ale ile osób tyle tych sposobów będzie, a że jest ich dużo nie można powiedzieć, że jest to jeden złoty środek, który wszystkoch zadowoli; z każdej sytuaci jest wyjście ale sytuacje są różne i wyjścia też, już jaśniej nie dam rady....i tak jakoś specjalnie nie liczę, że zrozumiesz.....
Skoro wolisz czepiać się słówek zamiast użyć logicznej argumentacji, nie widzę powodu, dla którego miałabym wdawać się z Tobą w polemikę. Forum ma to do siebie, że żeby zostać zrozumianym w sposób, na jakim nam zależy, wypadałoby formułować myśli tak, żeby nikt nie miał żadnych wątpliwości. Twierdzenie, że zawsze jest jakieś rozwiązanie, sugeruje istnienie owej recepty na to, że dziecko nie ma szans na usłyszenie kochających się rodziców. Złoty środek nie musi oznaczać rozwiązania dla wszystkich, ale może np. odnosić się do najlepszego rozwiązania dla konkretnych problemów, np. dla kogoś złotym środkiem na problemy z dziećmi może być odizolowanie ich od spraw dorosłych. A jeśli zamiast od początku na spokojnie wyjaśnić, o co Ci chodzi, najpierw reagujesz śmiechem a potem urządzasz sobie wycieczki pod moim adresem, sugerując że mam problemy z logicznym myśleniem, to może warto byłoby zastanowić się, jaką wizytówkę wystawiasz sobie na forum?

Co do samego tematu, wiele z Was pisało, że nie dopuści do tego, żeby dziecko było świadkiem seksu rodziców. I tak jak uważam to za jak najbardziej słuszne podejście, tak według mnie, z dzieckiem należy przede wszystkim rozmawiać na ten temat. Zrobienie dźwiękoszczelnego bunkru ze swojej sypialni nie uchroni dziecka przed przypadkowym zobaczeniem w trakcie miłosnych igraszek dziadków, starszego rodzeństwa, ciotek, rodziców koleżanki itd.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 13:28   #132
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
.Nie wydaje mi się, żeby zachodziły jakieś dynamiczne zmiany w tej kwestii w polskiej rodzinie.....nie dalej jak dwa tygodnie temu widziałam w jakimś programie informacyjnym w tv, wyniki ankiety przeprowadzonej wśród młodzieży na temat źródeł z jakich czerpią wiedzę o seksie i z tego co pamiętam głównym źródłem dalej są koleżanki i koledzy oraz internet. Niezbyt duży odsetek (chyba poniżej 20%) przyznawał, że wiedza na te tematy została im przekazana przez rodziców. Ale za to większość przyznała, że wolałaby z rodzicami o tym pogadać.
No i teraz wszystko w naszych rękach, bo teraz dorastają nasze dzieci (no w sensie naszego pokolenia, bo akurat ja to nie mam żadnych dzieci, chyba, ze bierzemy pod uwagę Misiaczka , ale on już jest w kwestiach seksu uświadomiony, poza tym jak to Misiaczek od maleńkości był mądry, genialny i idealny). Że tak powiem mamy pole do popisu.

Pamiętam, jak się załamałam gdy koleżanka z pracy się mnie spytała "czy powinna już pogadać z córką o tym skąd się biorą dzieci", ja się pytam ile ta córka ma lat, a koleżanka mówi, że córka ma 14... powiedziałam jej, że teraz to już niech lepiej porozmawia z nią o tym, co robić żeby się dzieci "nie brały" to się koleżanka na mnie obraziła... a rok później jej córka z chłopakiem uciekła z domu ... Na szczęście ciąży jeszcze nie ma...

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;12575285]O co chodzi w tym nowoczesnym uświadamianiu ?

Powiedz, pokaż dziecku, że seks jest piekny, dobry, radosny .... .
Chowając się równocześnie z własnym seksem w hotelu, motelu, dzwiekoszczelnym pokoju i w łazience.
A najlepiej to wysyłaj dziecko co dwa dni do dziadków.[/quote]

Dobre pytanie.
Jak już ktoś tutaj zauważył "dzieci" czyli nastolatkowie lub świeży post-nastolatkowie (czyli zaraz po 20stce ) uważają, że intymność i seks, to oczywistość i jasna sprawa, ale te wapniaki (rodzice) to już pewnie tego od 20 lat nie robią bo przecież wszystko co w życiu fajne to zarezerwowane jest dla młodych, zdrowych i pięknych a staruszki po 30stce to już powinny się w trumnie układać i równiutko leżeć żeby się przyzwyczajać...

Ja mam w pracy nową asystentkę ("prezent" od szefa), jest ode mnie młodsza o 8 lat i ciągle, nieustająco i nagminnie podkreśla i powtarza mi rozmaitymi aluzjami jakie ciężkie musi być życie kobiety w moim wieku... Ostatnio zastanawiam się czy nie prosić szefa o jej zwolnienie...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-06-02 o 13:29
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 13:47   #133
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez Jakucja Pokaż wiadomość
Ja tez rozumiem te emocje, ale nie rozumiem odmawiania rodzicom prawa do seksu. I co maja sie kochac tylko jak nie ma dzieci w domu? Powodzenia, niech te dziewczyny, ktore tak napisaly, same sobie naloza jakies takie ograniczenie, np. kochamy sie tylko w dni, w ktorych w telewizji leci McGyver. Ciekawe, ile wytrzymacie. Bez urazy, trauma trauma, ale chyba jak dorastamy to umiemy zakwalifikowac pewne zachowania z dziecinstwa jako dziecinne wlasnie, bo troche wiecej o zyciu wiemy.
nie jestem jakimś mocherem, ale akurat to nie jest dla mnie niczym dziwnym. oczywiscie - jak juz dziewczyny pisaly - sypialnia jest królestwem rodziców i tam nikt nie ma prawa niczego im zabronić. to już wiemy i szanujemy.

jednak fakt, że w domu są inni domownicy akurat na mnie działa dość blokująco jeśli chodzi o seks. nigdy nie kochałam się, gdy za ścianą byli moi rodzice - nie dodawało mi to ani ochoty, ani komfortu. lubie sobie pokrzyczeć, lubię się czuć swobodnie. ale też seks nie jest dla mnie kwestią "wytrzymania". nie mam rui i nie kieruję się potrzebami mojej (że tak powiem) pupy. nie zamierzam rezygnować z życia seksualnego po ślubie, jednak nie będę obnosić się z moimi potrzebami. może kiedyś zmienię zdanie...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)

Edytowane przez aktaga13
Czas edycji: 2009-06-02 o 13:48
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 14:07   #134
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
nie jestem jakimś mocherem, ale akurat to nie jest dla mnie niczym dziwnym. oczywiscie - jak juz dziewczyny pisaly - sypialnia jest królestwem rodziców i tam nikt nie ma prawa niczego im zabronić. to już wiemy i szanujemy.

jednak fakt, że w domu są inni domownicy akurat na mnie działa dość blokująco jeśli chodzi o seks. nigdy nie kochałam się, gdy za ścianą byli moi rodzice - nie dodawało mi to ani ochoty, ani komfortu. lubie sobie pokrzyczeć, lubię się czuć swobodnie. ale też seks nie jest dla mnie kwestią "wytrzymania". nie mam rui i nie kieruję się potrzebami mojej (że tak powiem) pupy. nie zamierzam rezygnować z życia seksualnego po ślubie, jednak nie będę obnosić się z moimi potrzebami. może kiedyś zmienię zdanie...
Obecność innych w domu nikomu nie dodaje komfortu. Ja po ślubie mieszkałam u teściów, w pokoju obok naszego mieszkał brat mojego męża o dosłownie pod drzwiami przesiadywała często jego siostra przed kompem (czasem dzień w dzień do godz. 1 czy 2 w nocy) i co - mieliśmy przez 8 m-cy nie uprawiać seksu? W tym domu stale ktoś był, a to teściowie, a to rodzeństwo męża itd... Na początku się krępowaliśmy, a potem doszliśmy do wniosku, że jeśli komuś będzie przeszkadzać to mają przecież dzioby i mogą zgłosić protest. Staraliśmy się być dyskretni, ale zachowanie całkowitej dyskrecji w takich warunkach jest po prostu niemożliwe.

Jak ktoś ma dziecko, to ma je stale i także przyzwyczaja się do tej sytuacji, zaczyna traktować to jak normalność i nic sobie z tego nie robi, i dobrze, bo to jest normalne. Nikt tu nie mówi, że można uprawiać seks w jednym łóżku ze śpiącym dzieckiem, czy też w jednym pokoju, ale z drugiej strony nie przesadzajmy, że rodzice powinni się jakoś chować przed dziećmi ze swoimi potrzebami, które przecież są normalne, nie są żadną zbrodnią. Jeśli dziecko usłyszy rodziców czy podejrzy to moim zdaniem trudno - trzeba z nim pogadać, wytłumaczyć i nie robić z tego dramatu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 14:18   #135
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
jednak fakt, że w domu są inni domownicy akurat na mnie działa dość blokująco jeśli chodzi o seks. nigdy nie kochałam się, gdy za ścianą byli moi rodzice - nie dodawało mi to ani ochoty, ani komfortu. lubie sobie pokrzyczeć, lubię się czuć swobodnie. ale też seks nie jest dla mnie kwestią "wytrzymania". nie mam rui i nie kieruję się potrzebami mojej (że tak powiem) pupy. nie zamierzam rezygnować z życia seksualnego po ślubie, jednak nie będę obnosić się z moimi potrzebami. może kiedyś zmienię zdanie...
Wprawdzie żadnych badań na ten temat nie robiłam, jednak chyba nie trudno wywnioskować, że rodziców nieco łatwiej pozbyć się z domu niż dzieci, którymi trzeba się opiekować Nie każdy ma możliwość wysłania maluchów do dziadków czy znajomych na czas, kiedy chce się pobaraszkować.

Szczerze mówiąc nieco mnie dziwi, że niektóre z Was tak bardzo oburza fakt, że można się kochać we własnym domu za zamkniętymi drzwiami, kiedy dziecko śpi. Jak już wcześniej pisałam, nie da się dziecka zamknąć w złotej klatce tak, żeby nie miało do czynienia z seksem. Dlatego uważam, że najważniejsze to uświadomić mu, co się dzieje. Nie trzeba przecież szczegółowo omawiać szczegółów aktu, żeby dziecko miało świadomość tego, że rodzice potrzebują czasu dla siebie, żeby okazać sobie uczucia.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 14:25   #136
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

chyba właśnie ponoszę konsekwencje tej całej dziecięcej traumy mam takie dziwne podejscie i trudno mi je zmienić.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 19:07   #137
E.J.
Zakorzenienie
 
Avatar E.J.
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 514
GG do E.J.
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Skoro wolisz czepiać się słówek zamiast użyć logicznej argumentacji, nie widzę powodu, dla którego miałabym wdawać się z Tobą w polemikę. Forum ma to do siebie, że żeby zostać zrozumianym w sposób, na jakim nam zależy, wypadałoby formułować myśli tak, żeby nikt nie miał żadnych wątpliwości. Twierdzenie, że zawsze jest jakieś rozwiązanie, sugeruje istnienie owej recepty na to, że dziecko nie ma szans na usłyszenie kochających się rodziców. Złoty środek nie musi oznaczać rozwiązania dla wszystkich, ale może np. odnosić się do najlepszego rozwiązania dla konkretnych problemów, np. dla kogoś złotym środkiem na problemy z dziećmi może być odizolowanie ich od spraw dorosłych. A jeśli zamiast od początku na spokojnie wyjaśnić, o co Ci chodzi, najpierw reagujesz śmiechem a potem urządzasz sobie wycieczki pod moim adresem, sugerując że mam problemy z logicznym myśleniem, to może warto byłoby zastanowić się, jaką wizytówkę wystawiasz sobie na forum?

Co do samego tematu, wiele z Was pisało, że nie dopuści do tego, żeby dziecko było świadkiem seksu rodziców. I tak jak uważam to za jak najbardziej słuszne podejście, tak według mnie, z dzieckiem należy przede wszystkim rozmawiać na ten temat. Zrobienie dźwiękoszczelnego bunkru ze swojej sypialni nie uchroni dziecka przed przypadkowym zobaczeniem w trakcie miłosnych igraszek dziadków, starszego rodzeństwa, ciotek, rodziców koleżanki itd.
No cóż... głupie gadanie od zawsze mi przeszkadzało....I gdzie ja pisałam o bunkrze...ale nie ważne....w każdym bądź razie nie sama rozmowa wystarczy ale nauczenie dziecka, że się puka do drzwi, i nie traktuje pokoju rodziców jak miejsca gdzie można za każdym razem wedle chcenia wchodzić Poza tym co jest złego w tym, że rodzice od czasu do czasu wyślą gdzieś dziecko, żeby pobyś sam na sam...nie rozumiem co poniektórych..... jak ktoś coś zaproponje to od razu się czepiają nie wiadomo czego...

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Wprawdzie żadnych badań na ten temat nie robiłam, jednak chyba nie trudno wywnioskować, że rodziców nieco łatwiej pozbyć się z domu niż dzieci, którymi trzeba się opiekować Nie każdy ma możliwość wysłania maluchów do dziadków czy znajomych na czas, kiedy chce się pobaraszkować.

Szczerze mówiąc nieco mnie dziwi, że niektóre z Was tak bardzo oburza fakt, że można się kochać we własnym domu za zamkniętymi drzwiami, kiedy dziecko śpi. Jak już wcześniej pisałam, nie da się dziecka zamknąć w złotej klatce tak, żeby nie miało do czynienia z seksem. Dlatego uważam, że najważniejsze to uświadomić mu, co się dzieje. Nie trzeba przecież szczegółowo omawiać szczegółów aktu, żeby dziecko miało świadomość tego, że rodzice potrzebują czasu dla siebie, żeby okazać sobie uczucia.
tylko to jest dla niektórych ciężkie do zrobienia... jak zresztą widać po tych postach osób, które to widziały
P.S. Poza tym nie wiem o co wam chodzi....podałam co można ewentualnie zrobić, żeby dziecko nie widziało i nie dostało traumy a Wy od razu na mnie naskakujecie... nawet wkładacie w moje usta słowa, których nie powiedziałam....a nie potraficie np. zwrócić uwagi osobie, która twierdzi, że dziecko nie człowiek i to co czuje to nieważne, ma coś z głową nie tak skoro tak a nie inaczej zareagowała na seks rodziców....:/

Edytowane przez E.J.
Czas edycji: 2009-06-02 o 19:14
E.J. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 19:12   #138
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
No cóż... głupie gadanie od zawsze mi przeszkadzało....I gdzie ja pisałam o bunkrze...ale nie ważne....w każdym bądź razie nie sama rozmowa wystarczy ale nauczenie dziecka, że się puka do drzwi, i nie traktuje pokoju rodziców jak miejsca gdzie można za każdym razem wedle chcenia wchodzić Poza tym co jest złego w tym, że rodzice od czasu do czasu wyślą gdzieś dziecko, żeby pobyś sam na sam...nie rozumiem co poniektórych..... jak ktoś coś zaproponje to od razu się czepiają nie wiadomo czego...[COLOR="Silver"]
Wiadomo, ze od czasu do czasu mozna zostawić dziecko na noc np. u dziadkow. Ale to od czasu do czasu, a jak rodzice maja ochote na seks codziennie albo prawie codziennie? Musieliby dziecko do szkoły z internatem posłać

Co do sypialni zgadzam się. Trzeba nauczyć dziecko, żeby chociaz pukało przed wejsciem.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 19:14   #139
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez E.J. Pokaż wiadomość
No cóż... głupie gadanie od zawsze mi przeszkadzało....I gdzie ja pisałam o bunkrze...ale nie ważne....w każdym bądź razie nie sama rozmowa wystarczy ale nauczenie dziecka, że się puka do drzwi, i nie traktuje pokoju rodziców jak miejsca gdzie można za każdym razem wedle chcenia wchodzić Poza tym co jest złego w tym, że rodzice od czasu do czasu wyślą gdzieś dziecko, żeby pobyś sam na sam...nie rozumiem co poniektórych..... jak ktoś coś zaproponje to od razu się czepiają nie wiadomo czego...
Cóż, nigdzie nie napisałam, że to Ty wspominałaś o bunkrze, podobnie jak nikt na forum nie napisał, że jest coś złego w wysyłaniu gdzieś dzieci od czasu do czasu Za bardzo do siebie bierzesz to, co inni piszą na forum. Zarówno mnie, jak i innym dziewczynom chodziło raczej o to, że nie da się dziecka odizolować od świata seksu, więc nawet jeśli rodzice zaszaleją sobie od czasu do czasu podczas nieobecności maluchów, dziecko powinno wiedzieć, co rodzice robią (oczywiście niekoniecznie z pikantnymi szczegółami) i jakie zasady obowiązują w domu w kwestii prywatności.

Co do nauczenia dziecka, że nie wchodzi się do sypialni rodziców ot tak, to chyba też wypadałoby na ten temat porozmawiać? No chyba, że sugerujesz jakieś inne sposoby nauczenia dziecka, że nie można wchodzić do pokoju rodziców bez pytania.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 20:22   #140
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Tak to już jest, że matce przypisujemy czyste, platoniczne uczucia, czułość, delikatność, troskę, postrzegamy ją niemal jak osobę szczególnie "uduchowioną", dającą nam spokój i poczucie bezpieczeństwa. Podobnie z ojcem - człowiek opanowany, pełniący rolę opoki, troszczący się o byt rodziny, o jej bezpieczeństwo...innym słowy - matkę widzimy jako anioła smażącego naleśniki, a ojca - poważnego gościa naprawiającego kran i szafki w kuchni Do tego dochodzi tabu kazirodztwa - postrzegamy te osoby za wybitnie nieseksualne, nie myślimy o nich w kontekście erotyki i seksu. I jest spokój.
Do momentu, w którym uświadamiamy sobie, że to to wszystko co wyżej, to tylko część prawdy o naturze rodziców Stąd ten wstrząs, obrzydzenie, niechęć...Ja te emocje jak najbardziej rozumiem.
dokładanie. Całkowicie naturalne są takie emocje.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
uważa za słuszne podejmowania z nim jakichkolwiek dialogów. A już na pewno nie na TE tematy. To jest tak samo prymitywne jak uprawienie seksu w jednym pokoju czy łóżku z dzieckiem.
też prawda. Lepiej zakładać, że na pewno śpi, a jak nie śpi to i tak jest za głupie żeby cokolwiek zrozumieć, więc nie ma czym się przejmować. To tak trochę jak uprawiać seks z psem, w jednym pokoju, kto by uwagę zwracał
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 20:56   #141
Anethka
Zakorzenienie
 
Avatar Anethka
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Swoich rodziców miałam "szczęście" przyłapywać notorycznie przez kilka lat. Mieliśmy wspólny pokój, wspólne łóżko...
Pierwszy raz zdarzyło się to kiedy miałam z 6-7 lat i tak do ok.13 roku życia, bo po przeprowadzce nareszcie miałam możliwość przeniesienia się do oddzielnego pokoju. Do dzisiaj pamiętam te sprzeciwy: "Nie idź, gdzie tam będziesz sama spać?", "Przecież się we trójkę mieścimy". Cóż, po tylu latach miałam dość nagminnego budzenia się w środku nocy ciągnięta za włosy (przypadkowo) i brania biernego udziału w "zabawie". Na początku było to dla mnie straszne i przez jakiś czas czułam obrzydzenie do rodziców. Później czułam już tylko złość, że znowu się nie wyśpię.
Nikt ze mną o tym nie porozmawiał, nie wytłumaczył co się dzieje, bo zwyczajnie nikt o tym nie wiedział. Sądzę, że nawet gdyby rodzice się dowiedzieli, że nie spałam to i tak niewiele by to zmieniło, bo w naszej rodzinie seks był (i jest) tematem tabu.
__________________
Życie w Dubaju z mojej perspektywy

KLIK
Anethka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 21:03   #142
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez irie18* Pokaż wiadomość
Mi sie pare razy zdarzyło cos usłyszec i fakt poczulam sie niezrecznie i moze troche mnie to zniesmaczylo ale nie bylo zadnej traumy czy utraty szacunku do matki. no bez przesady
Bez przesady?
A jednak dla większości dzieci jest to traumą! ja któregoś razu płakałam, i to nie dlatego, że "myślałam " że tata robi mamie krzywde! Wiesz dlaczego? Bo byłam mała i nie rozumiałam do końca po co to robią. Płakałam bo będąc dzieckiem brzydziło mnie to.
czy to takie dziwne?

mali chłopcy nie lubią całować dziewczynek, wycierają się od całusów ciotek, małe dzieci nie widzą potrzeby dla której dorośli uprawiają sex i boją się/zniesmaczają na myśl, że ich rodzice to robią. Po prostu nie rozumieją jeszcze tego!
To bardzo fajnie, że Ty zareagowałaś na to spokojnie, ale napewno nie chciałabyś płakać pod kołdrą z tak błahego powodu. Wniosek? Póki dzieci nie kojarzą sexu z czymś pozytywnym - najlepiej aby nie były świadkiem takich scen.
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 21:27   #143
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Bjean: a dlaczego nie kojarzą seksu z czymś pozytywnym? To już rola rodziców, żeby im od małego tłumaczyli, że seks jest między dwojgiem ludzi, którzy się kochają, którzy robią to z miłości. I nie jakieś przełączanie 'TYCH SCEN' (bo nawet nie umieją nazwać seksu po imieniu) w TV, tylko wyjaśnienie etc.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 21:59   #144
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Bjean: a dlaczego nie kojarzą seksu z czymś pozytywnym? To już rola rodziców, żeby im od małego tłumaczyli, że seks jest między dwojgiem ludzi, którzy się kochają, którzy robią to z miłości. I nie jakieś przełączanie 'TYCH SCEN' (bo nawet nie umieją nazwać seksu po imieniu) w TV, tylko wyjaśnienie etc.
z jednej strony to prawda, już pisałyśmy o tym, że rozmowy są podstawą. ale z drugiej - do wszystkiego trzeba dorosnąć... seks pojawia się w naszym życiu nie od razu w końcu...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 22:11   #145
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

przeczytałam prawie cały wątek i się prawie pobeczałam ze smiechu
moje slowa kieruję tylko do nastolatek które tu przezywają traumę bo zobaczyły jak mama i tata uprawiają seks.

mam 39 lat, więc pewnie uważacie mnie za wapniaka , ale fakty sa takie, że fizjologia kobiety jest tak skonstruowana, ze szczyt potrzeb seksualnych u kobiet to wiek około 30 lat. z reguły kobieta ma wtedy już dziecko lub dzieci i przepraszam bardzo??? ale ma zaprzestać uprawiania seksu??? żeby się nastoletnie dzieciątko nie wystraszyło??

Ja nie twierdzę, że seks w tym samym łóżku w którym spi jeszcze dzieciak - jest rozsądnym rozwiązaniem i nigdy tego nie praktykowałam bo to zenujące. Ale przecież jesli mlode małżeństwo mieszka z rodzicami (a tak jest w sytuacji conajmniej 50% młodych małżeństw) i ma jeden pokój i dzieciak z nimi spi w pokoju, to co oni mają robić??? celibat? aż się dorobia mieszkania??

No błagam, trochę wyrozumialości. Przecież chodzicie do szkoły to chyba Was tam nauczyli, że kobieta nie jest wiatropylna. Gdyby mama z tatą stosowali "szklankę wody zamiast" to byście tu nie pisały na tym Forum bo by Was nie było na świecie. Poza tym, ciekawe jak będziecie pisały jak same będziecie miały chłopaka, przyjdzie do was do domu, do waszego pokoju i zacznie się kleić do was i mama na to wejdzie??? Co pomyslisz jak Cię mama nakryje jak się miętolisz na łóżku z chłopakiem?? (na łóżku które jest w twoim pokoju - ale tak naprawdę pokój jest w domu rodziców)

No to co?? Mamy wina??? że bezczelna łazi po własnym mieszkaniu???
No nie trawię hipokryzji. Jaki brak szacunku dla matki? że się kocha z własnym mężem?? A co to? Niepokalane poczęcie ??

Dziewczyny, seks to nie jest nic złego. Nie jestem zwolennikiem epatowania seksualnością, ganiania nago po domu i klepania się po tyłku publicznie. Ale jesli rodzice we własnym domu, we własnej sypialni i we własnym dwuosobowym gronie uprawiają seks, to chyba wszystko jest OK???

Co za oburzenie. Przecież ludzie uprawiają seks nie tylko w okresie narzeczeństwa. Ciekawe jak wy będziecie dorosłe i będziecie miały mężów. Będziecie mieszkać katem u teściów w jednym pokoiku z łóżeczkiem i dzieciakiem w tym samym pokoju. Już widzę, jak będziecie czekać 10 lat aż dzieciak z teściami na wakacje pojedzie. Wtedy nie narazicie dziecka na traumę.

Seks to nie jest nic złego, nic wstydliwego i nic traumatycznego.....
To normalna przyjemna czynność która świadczy tylko o tym, że mama z tatą się kochają.

A pomyslcie co się teraz dzieje na dyskotekach, przecież każdy wc-et obsadzony jest przez gorące pary które sobie używają w kibelku. To jest żenada. I kto takie rzeczy praktykuje?? Wapniaki???
nie!
Tylko młodzież, nastolatki.
pewnie przez traumę z dzieciństwa.
śmiechu warte.

A jak komuś kto jest już pełnoletni i mieszka z rodzicami, i przeszkadza seksualność jego rodziców - zawsze istnieje idealne rozwiązanie: wyprowadzić się na swoje.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 22:27   #146
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Dobrarada, doskonale rozumiem Twoje tłumaczeniem o tym, czym jest seks, jak przyczynił się do naszego zaistnienia na tej planecie. Rozumiem, że dwie osoby bedące w związku mają potrzebę fizjologiczną i emocjonalną, aby się kochać. Jest to normalne, naturalne i nikt tego nie neguje.

Problem rozbija się jednak o to, że kilkuletnie dziecko, które przyłapie rodziców w trakcie aktu seksualnego nie rozumie wszelkich potrzeb fizjologicznych, o których napisałaś wyżej, więc przyłapanie rodziców na takim akcie może być dla niego lekkim szokiem, nieprawdaż? Nie jest to zwykłe picie herbaty, czy szczotkowanie zębów?

Jeżeli mówimy natomiast o nastolatku, który wie o co w te klocki chodzi, i jest w miarę uświadomiony, to mimo wszytsko nie ma się co dziwić, że poczuje zażenowanie. Taki człowiek nie chce / nie potrafi nawet rozmawiać o tych sprawach z rodzicami (i to też jest zupełnie naturalne) - chyba, że zostal inaczej wychowany, bo czuje wstyd i zażenowanie przed własnymi rodzicielmi, więc jakim cudem ma być wyrozumiały dla ich potrzeb seksualnych, skoro sam odkrywa jeszcze swoje ciało, a seks pozostaje dla niego czymś wstydliwym?

Co do mieszkania w kawalerkach, spania w jednym łóżku z dzieckiem... Nieśmiale powiem, że przez pierwszych 7 lat swojego życia dzieliłam pokój z rodzicami, i nigdy ich nie nakryłam. A wstrzemięźliwi też nie byli, bo rodzeństwo posiadam . Jak widać - da się i ciężkie warunki mieszkaniowe nie są wcale wytłumaczeniem na serwowanie swojemu dziecku ochów, achów i regularnych postękiwań .

Edytowane przez wesna
Czas edycji: 2009-06-02 o 22:29
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 22:30   #147
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Ale przecież jesli mlode małżeństwo mieszka z rodzicami (a tak jest w sytuacji conajmniej 50% młodych małżeństw) i ma jeden pokój i dzieciak z nimi spi w pokoju, to co oni mają robić??? celibat? aż się dorobia mieszkania??
Zawsze można wynająć i zacząć czuć się jak u siebie Trochę to żenujące, że ludzie są na tyle "dojrzali" żeby brać ślub i płodzić dzieci i dopiero po fakcie zauważają, że kurde...nie ma się gdzie podziać...Wiem, wiem...różne są sytuacje życiowe, ale naprawdę nie ma przymusu rozmażania się (nawet przed 30tką) skoro nie jest się w stanie stworzyć rodzinie sensownych warunków bytowych.
I wtedy czytamy historie jak ta z życia Anethki, gdzie śmiało można powiedzieć, że była ona przez lata...hmm...molestowana psychicznie przez własnych rodziców. Taka sytuacja to czysta, przenajczystsza patologia.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
A pomyslcie co się teraz dzieje na dyskotekach, przecież każdy wc-et obsadzony jest przez gorące pary które sobie używają w kibelku. To jest żenada. I kto takie rzeczy praktykuje?? Wapniaki???
nie!
Tylko młodzież, nastolatki.
pewnie przez traumę z dzieciństwa.
śmiechu warte.
No na moje oko, to ci ludzie mają ostro wypaczoną seksualność. Cholera wie dlaczego, jakieś traumy pewnie się za nimi też wloką...

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
A jak komuś kto jest już pełnoletni i mieszka z rodzicami, i przeszkadza seksualność jego rodziców - zawsze istnieje idealne rozwiązanie: wyprowadzić się na swoje.
Tjaa..."a jak ci się nie podoba, to won!" No błagam Cię, z lekka dziecinna rada...

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez wesna Pokaż wiadomość
Nieśmiale powiem, że przez pierwszych 7 lat swojego życia dzieliłam pokój z rodzicami, i nigdy ich nie nakryłam. A wstrzemięźliwi też nie byli, bo rodzeństwo posiadam . Jak widać - da się i ciężkie warunki mieszkaniowe nie są wcale wytłumaczeniem na serwowanie swojemu dziecku ochów, achów i regularnych postękiwań .
Właśnie, da się. Trzeba tylko myśleć właściwą częścią ciała...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 22:33   #148
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Ale przecież jesli mlode małżeństwo mieszka z rodzicami (a tak jest w sytuacji conajmniej 50% młodych małżeństw) i ma jeden pokój i dzieciak z nimi spi w pokoju, to co oni mają robić??? celibat? aż się dorobia mieszkania??
można najpierw mieć warunki, a później się brać za zakładanie rodziny. A nie najpierw wpadka, później pośpieszny ślub i za co to my żyć będziemy... jak to jest w przypadku 50% młodych małżeństw.

a co do reszty to polecam do przeczytania post sine.iry nr #123
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 22:36   #149
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Gdy miałam sześć lat pojechałyśmy z mamą do Żagania. Wtedy mój tato był na jakimś szkoleniu w wojsku, więc w wakacje postanowiłyśmy go odwiedzić. Mieszkaliśmy w pokoju dwuosobowym. Na jednym łóżku spałam ja a na drugim mama z tatą. Którejś nocy po prostu się obudziłam i widziałam jak mama z tatą to robią. Jeszcze wtedy nie wiedziałam o co dokładnie w tych sprawach chodzi, ale ten obrazek utkwił mi w pamięci. Dopiero po kilku latach zrozumiałam o co chodzi. Pamiętam, że na drugi dzień zapytałam mamy co jej się śniło, że takie dziwne odgłosy wydawała to się głupkowato uśmiechnęła do taty... :P
Potem pamiętam wielokrotnie słyszałam różne dziwne odgłosy odchodzące z sypialni moich rodziców. Nigdy tam nie zaglądałam bo wiedziałam co robią :P.
Mając jakieś piętnaście lat zostawiłam w ich sypialni swoją poduszkę, bez której ciężko było mi zasnąć i weszłam tak sobie bez pukania... Mama nagle zeszła z taty a ja z przerażeniem uciekłam do swojego pokoju i schowałam się pod kołdrę wmawiając, że mi się to tylko śniło... :P W sumie to rano nawet w to uwierzyłam! Od tego czasu jestem ostrożna z wchodzeniem do ich sypialni :P.
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 22:51   #150
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Przyłapałam rodziców/dziadków itd. na sexie...

Droga Sineiro

Niestety warunki ekonomiczne w Polsce są takie, że połowa mlodych małżenstw mieszka z rodzicami, a pewnie i więcej niż połowa. Nie jest to winą rodziców, że młodzi ludzie pobierają się i decydują na zamieszkanie z własnymi rodzicami (teściami). Ja sama mam już jedno z dzieci pełnoletnie i absolutnie nie podoba mi się perspektywa wspólnego mieszkania ze mną mojego dorosłego dziecka z jego rodziną. Najlepszym rozwiązaniem będzie to aby taki pełnoletni dzieciak się wyprowadził do swojego mieszkania i tam sobie mieszkał. To jest jedyne słuszne i logiczne rozwiązanie. Nie łudzę się, że będzie go stać na samodzielne zakupienie własnego mieszkania i mam zamiar to zrobić za niego aby mógł żyć w spokoju czego sobie również życzę.

Jeśli mlodzi ludzie pobierają się i mieszkają w pokoju w mieszkaniu rodziców - nawet jak sami się nie decydują na dzieci - to i tak to sytuacja bezsensowna. Bo ich krepuje ich obecność teściów (rodziców) a co dopiero można powiedzieć o tych biednych rodzicach uzyczających im pokoju????

Przecież to mlodzi ludzie, są dużo bardziej aktywni seksualnie, poza tym jedno z nich jest dla domowników obcym człowiekiem. Więc idąc Waszym tokiem myslenia:

komu się powinno w takiej sytuacji zabronić uprawiania seksu? żeby nie daj Boże nikt nic nie usłyszał....

rodzicom? bo starzy są to już tylko powinni do kościoła ganiać. trumnę obstalować i wnuki pilnować??

młodym? bo mieszkają kątem u rodziców i niech się cieszą, że na ulicy nie wylądowali?

paranoja.
niech sobie każdy uprawia seks we własnym pokoju, w spokoju i tyle. a jak druga strona uslyszy - no cóż
fizjologia

tyle

a rada jest perfekcyjna i mądra i bardzo dojrzała, oparta na doświadczeniu życiowym. Bo jak mówi stare przysłowie księgowych: umiesz liczyć? licz na siebie

najwazniejsze w zyciu to być niezależnym ,samodzielnym i samofinansującym się. po pierwsze ma się niebywałą satysfakcję a po drugie nikt nigdy nie wkręci ci sie w tryby. twoje zycie, twój cyrk i twoje małpy.... i nikomu nic do tego.....

a mieszkanie z teściami?
praktykowałam 1 rok
o rok za długo

nie ma wiekszej katastrofy......

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
można najpierw mieć warunki, a później się brać za zakładanie rodziny. A nie najpierw wpadka, później pośpieszny ślub i za co to my żyć będziemy... jak to jest w przypadku 50% młodych małżeństw.

a co do reszty to polecam do przeczytania post sine.iry nr #123
Oj Stasiek, do kogo ta mowa. Poczytaj statystyki, poczytaj na forach:
setki, tysiące osób mieszkają z rodzicami. nawet się nie zastanawiają czy to ma sens. wychodzą z założenia: jakos to będzie.

ile znasz małżeństw które startują w życie w związku i mają dom, mieszkanie i inne dobra????

i posiadanie dziecka czy też nie - nie ma tu wiekszego znaczenia. nawet jak się nie ma dziecka i ma się w karcie dań jeden pokój to i tak jest kaszana. bo ty sobie pitu pitu z współmałżonkiem a nagle teściowa wpada do pokoju bo jej się wydawało, że cos tam coś tam....

no i wtedy to jest dopiero trauma
zwłaszcza dla zięcia

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Cytat:
Napisane przez zzzielona Pokaż wiadomość
Gdy miałam sześć lat pojechałyśmy z mamą do Żagania. Wtedy mój tato był na jakimś szkoleniu w wojsku, więc w wakacje postanowiłyśmy go odwiedzić. Mieszkaliśmy w pokoju dwuosobowym. Na jednym łóżku spałam ja a na drugim mama z tatą. Którejś nocy po prostu się obudziłam i widziałam jak mama z tatą to robią. Jeszcze wtedy nie wiedziałam o co dokładnie w tych sprawach chodzi, ale ten obrazek utkwił mi w pamięci. Dopiero po kilku latach zrozumiałam o co chodzi. Pamiętam, że na drugi dzień zapytałam mamy co jej się śniło, że takie dziwne odgłosy wydawała to się głupkowato uśmiechnęła do taty... :P
Potem pamiętam wielokrotnie słyszałam różne dziwne odgłosy odchodzące z sypialni moich rodziców. Nigdy tam nie zaglądałam bo wiedziałam co robią :P.
Mając jakieś piętnaście lat zostawiłam w ich sypialni swoją poduszkę, bez której ciężko było mi zasnąć i weszłam tak sobie bez pukania... Mama nagle zeszła z taty a ja z przerażeniem uciekłam do swojego pokoju i schowałam się pod kołdrę wmawiając, że mi się to tylko śniło... :P W sumie to rano nawet w to uwierzyłam! Od tego czasu jestem ostrożna z wchodzeniem do ich sypialni :P.

Ano własnie
a puk puk to nie łaska
włazić jak do stodoły

a puka się
a czeka chwilkę
te 10 sekund dla przyzwoitości, niechże tata się ogarnie i mama też
to nie OIOM
można chyba poczekać?
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 2 (0 użytkowników i 2 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-11-04 10:31:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.