Jacy sa polscu faceci..

[Luckyboy]

Napisane przez santos

To sa najbardziej zulerskie kluby w miesice. Jak na ich podstawie oceniasz, to gratuluje. Juz tu byla mowa o ocenianiu po klubowaniu, a ty nie dosc ze po klubowaniu, to jeszcze najnizszych lotow. Moze napisz o zabawie w remizie?

Zapraszam do Paparazzi- ekskluzywny - po jednej stronie dziadki z forsą, po drugiej Panie "do wyboru". Obok rynku.
Przejdź przez cały pasaż - tam tez jest parę takich miejsc....
I nie są to "zawodowe" prostytutki.
I można by tak mnożyć....

Napisane przez santos

MOZE WASI OJCOWIE? Nie wpadles na to ?

A WASI to już nie są??
Jak się w UKeju mieszka to rodzice obywatelstwo zmieniają??
Oj Santos naprawdę ja Cię miałem za bardzo inteligentną kobietę (z wcześniejszych wymian zdań w innych wątkach) ale teraz przegięłaś...

A Mamy (czytaj POLKI) to już dzieci nie wychowują??

Na zakończenie - nie mieszaj dużo młodszym dziewczynom od siebie w głowach - serio do 'Tajlandii Europy" już nam blisko a Twoje posty tylko skracają dystans.

Napisane przez Amoura

Nie wspomniales o ´Daytonie`

Z twojej wypowiedzi wynika ze nigdzie sie nie mozna bawic bo przypna ci jakies glupie latki
Wiadomo- w kazdym miescie sa kluby i ´kluby´. Oceniasz wyglad wroclawianek na podstawie P1 i Dolmelu? Wizazanka wyzej tylko wspomniala ze chodzac po Wroclawiu widzi dobrze ubrane kobiety- nic nie wspomniala o klubach...

Bawić się należy i można - ale z umiarem i szanując siebie.

Pozdrawiam

[rapifen]

a jak 3 to tez akurat przypadki? LOL. zal.

LOL, żal, LOL! Wiesz co oznacza słowo minimum*? LOL. zal. (!!!)

*którego LOL. zal. użyłam w swojej LOL. zal. wypowiedzi.

[santos]

Napisane przez Luckyboy

Zapraszam do Paparazzi- ekskluzywny - po jednej stronie dziadki z forsą, po drugiej Panie "do wyboru". Obok rynku.
Przejdź przez cały pasaż - tam tez jest parę takich miejsc....
I nie są to "zawodowe" prostytutki.
I można by tak mnożyć....

Zgadzma sie, ale to samo obserwuje na zachodzie. Tak samo to wygladalo w najbardziej ekskluziw disco w duzym miesciew UK jak tam pracowalam. I panie "do wyboru" tez nie byly prostytutkami. Dziadki z forsa tez byly, tez byl koks i hasz itd, a kiblu pracowali jedyni murzyni ;-). Co z tego?

Napisane przez Luckyboy

A WASI to już nie są??
Jak się w UKeju mieszka to rodzice obywatelstwo zmieniają??
Oj Santos naprawdę ja Cię miałem za bardzo inteligentną kobietę (z wcześniejszych wymian zdań w innych wątkach) ale teraz przegięłaś...

A Mamy (czytaj POLKI) to już dzieci nie wychowują??

Oczywiscie ze SA. O to mi chodzilo przeciez, z reszta stad ten usmieszek byl. Dlatego uwazam, ze to NIE jest kwestia wychowania w ogole, tylko norm kulturowych, glownie m in pojecia "to jest gejowskie" itede. Ja tu pisze glownie o prezencji, ktora w przypadku facetow pozostawia czesto (lecz NIE zawsze) duzo do zyczenia. Ot i tyle. Nigdzie tez nie przecze, ze Polki sie puszczaja (jak z reszta wiekszosc nacji, nie moge powiedziec, zeby sie puszczaly bardziej niz np brytyjki, szkotki czy hiszpanki - wszystko to czesto samo dno pod tym wzgledem). Wyluzujcie. Watek jest o facetach, to pisze o facetach. Zalozcie o kobietach to sobie ponazekamy np na wszechobecna w Polsce "ksiezniczkowatosc" i strzelanie fochow.....


Acha i chcialam jeszcze jedno dodac: to ze uwazam, ze polscy faceci maja slaba prezencje i kiepsko sie ubieraja nie znaczy, ze nagle caly zachod ubiera sie super. Na przyklad amerykani to katastrofa, wiekszosc azjatow (zwlaszcza Hindusi i Koneanczycy) poza Japonczykami, tez marnie sie prezentuje. Natomiast w Polsce rzucilo mi sie w oczy jaka jest roznica miedzy facetami a kobietami. Ot i tyle

[BrigitteBardot]

Napisane przez shockwaves

W jakim mieście mieszkasz? ja chodzę po Wrocławiu i widzę dużo pięknych, zadbanych i dobrze ubranych kobiet. W mniejszej miejscowości widzę większość niezadbanych.

W jednym z większych polskich miast, w którym jest dostęp do różnych sklepów/dobrych second handów/kosmetyków/salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Daruję sobie licytację, ale bywam też i we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie.

Porównanie mam z Paryżem chociażby, w którym spędziłam miesiąc skupiając się na modzie i urodzie, że tak to ujmę. O ile francuski typ urody mnie nie przekonuje, to te kobiety są naprawdę zadbane i dobrze ubrane. Gustownie. Podobnie było w Wiedniu. Ktoś powie, że to stolice, ale ja naszą stolicą też nie jestem zachwycona.

A nie żyję w klatce, obcuję z kobietami, widywałam różne rzeczy w szatniach przed wf-em w czasach szkolnych (czyli jeszcze niedawno). No bez urazy, ale zawsze myślałam, że depilacja pach, bo już nie mówię o innych rzeczach, to podstawa. O, naiwna ja

Zresztą jakie to ma znaczenie, czy mówimy o Polce z dużego miasta, czy z małego? Dziewczyna z mniejszej miejscowości to nie Polka? Jeśli się mieszka w małej miejscowości to automatycznie wyklucza możliwość bycia zadbaną? Polka to Polka, a żeby być zadbaną, nie trzeba się ubierać u projektantów i używać drogich kosmetyków. Zresztą ktoś robi temu ogółowi "gębę", jak to już wcześniej napisano. I te nieliczne piękne, zadbane, inteligentne kobiety (ja nie negowałam nigdzie ich istnienia) giną w tłumie bylejakości.

Można powiedzieć, że mamy w Polsce tyle samo zadbanych Polaków, co Polek. Uogólnienie? Przecież w tym wątku padają same uogólnienia. Większość z was jest związana z Polakami, więc same wiecie, że jest tutaj dużo zadbanych, przystojnych mężczyzn.

Natomiast samouwielbienia u Polek nie rozumiem. Czy patrzę na klasę szkolną, czy na ulicę, czy na zdjęcia w Internecie (bynajmniej nie na NK) - widzę tylko kilka interesujących, ładnych, zgrabnych, zadbanych dziewczyn na grupę kilkudziesięciu kobiet.

Napisane przez Deede

Polscy czy nie polscy - nieważne. Kobiety mają takich facetów, jakich sobie wybierają, a więc w pewnym sensie takich, na jakich zasługują. Oni sami - jak i my - są różni: zadbani lub nie, głupi lub nie, wredni lub nie, etc. Żadne odkrycie. Wkurza mnie to narzekanie kobiet na facetów (i facetów na kobiety też, żeby nie było..). Zwłaszcza, że my też często pozostawiamy wiele do życzenia. Zadbane ciało i fajne ciuchy to nie wszystko. Cholery bym dostała będąc z kimś, kto mi strzela focha bez powodu, 10 razy zmienia zdanie i nie wiadomo, o co chodzi, a jak spytać się - "co się stało?", to jest kolejna awantura "To się domyśl!" I to ciągłe oglądanie się na innych "Niee, to nie wypada. Niee, co oni sobie pomyślą" bla bla. To oczywiście stereotyp, ale skoro można go określić w przyp. polskich mężczyzn, to zaraz mogę wysmarować dotyczący polskich kobiet - i gwarantuje, że wiele Wizażanek by się w nim odnalazło
A tak serio - polscy faceci są dokładnie tacy sami jak polskie kobiety. Taka jest prawda.

Z tym się chyba najbardziej zgadzam

[Kiti]

Napisane przez BrigitteBardot

Natomiast samouwielbienia u Polek nie rozumiem. Czy patrzę na klasę szkolną, czy na ulicę, czy na zdjęcia w Internecie (bynajmniej nie na NK) - widzę tylko kilka interesujących, ładnych, zgrabnych, zadbanych dziewczyn na grupę kilkudziesięciu kobiet.

ja się z Tobą zgadzam.Znam kilka naprawde pięknych Polek(przeważnie słowiańskiej urodzie),które zachwycają,ale jak idę ulicą(mieszkam w dużym mieście)to zachwycić się czyjąś urodą zdarza się mi może raz na miesiąc a czasem i rzadziej.Widzę mnóstwo zadbanych kobiet,które sprawiają wrazenie bardzo atrakcyjnych,ale jednak dla mnie atrakcyjność a piękno to nie są synonimy.Dzięki nowoczesnym technikom makijazu,sztuczkom wizażystów,odpowidnim ciuchom itd.można z niezbyt urodziwej kobiety zrobić przyzwoicie wyglądającą i może nawet przykuwającą uwagę ,ale to nie oznacza jest piękna.Więc też tego sam,samouwielbienia nie rozumiem

[Wyrak]

Napisane przez santos

Wyluzujcie. Watek jest o facetach, to pisze o facetach. Zalozcie o kobietach to sobie ponazekamy np na wszechobecna w Polsce "ksiezniczkowatosc" i strzelanie fochow.....

Acha i chcialam jeszcze jedno dodac: to ze uwazam, ze polscy faceci maja slaba prezencje i kiepsko sie ubieraja nie znaczy, ze nagle caly zachod ubiera sie super. Na przyklad amerykani to katastrofa, wiekszosc azjatow (zwlaszcza Hindusi i Koneanczycy) poza Japonczykami, tez marnie sie prezentuje. Natomiast w Polsce rzucilo mi sie w oczy jaka jest roznica miedzy facetami a kobietami. Ot i tyle

To, ze watek jest o mezczyznach nie usprawiedliwia siania takich uoglnien, to raz, a dwa, przy okazji siejesz inne, rownie nieprawdziwe, o kobietach, zeby Ci pasowalo do pogladow

Druga sprawa: bezsensowne jest wymienianie, ktora nacja jak sie ubiera, bo narodowosc nie determinuje gustu, widze ze to jakas abstrakcja dla niektorych

Napisane przez BrigitteBardot

Można powiedzieć, że mamy w Polsce tyle samo zadbanych Polaków, co Polek. Uogólnienie? Przecież w tym wątku padają same uogólnienia. Większość z was jest związana z Polakami, więc same wiecie, że jest tutaj dużo zadbanych, przystojnych mężczyzn.

Wg mnie, stwierdzenie, ze jest to zblizona procentowo liczba jest trafna hipoteza, aczkolwiek na miejscu nie mam dowodu

Napisane przez BrigitteBardot

Natomiast samouwielbienia u Polek nie rozumiem. Czy patrzę na klasę szkolną, czy na ulicę, czy na zdjęcia w Internecie (bynajmniej nie na NK) - widzę tylko kilka interesujących, ładnych, zgrabnych, zadbanych dziewczyn na grupę kilkudziesięciu kobiet.

Ja tez nie Np. moja klasa w liceum - na 25 dziewczyn, z jedna trzecia byla atrakcyjna, polowa tego naprawde ladna, co nie zmienia faktu, ze z gustem u nich roznie bywalo O inteligencji i charakterze nie wspominajac. To tylko przyklad, ale reszta moich doswiadczen sie z tym pokrywa - na x Polek, jest jakas czesc ladnych i z tej czesci jeszcze jakas czesc zadbanych i z tej jeszcze inteligentnych itd. Nie rozumiem skad to samouwielbienie

[Kiti]

mam wrażenie ,że do naszego narodu wkrada się jakaś nowa cecha-nieuzasadniony narcyzmz jednej strony narzekamy,że jesteśmy takie siakie i owakie,że za grube,że mamy mały biust,że mamy cienkie włosy itd.,ale nie no jakby coś to jesteśmy przy okazji "najpiękniejsze na świecie".ja wiem,że ktoś może poztywnie siebie oceniac i przy okazji dostrzegać ewentualne mankamenty,ale żeby wychwalać siebie pod niebiosa to już nie bardzo .Poza tym to jest sprzeczne-gdyby Polki rzeczywiście siebie akceptowały to dbałyby wyłącznie o to,żeby swoją urodę podkreślać a nie zminiać-np.gdy ciemna blondynka (bo to najczesciej pojawiajacy sie naturalny kolor wlosów)farbuje się na brunetkę,do tego wsciekle się opala i wtedy uwaza dopiero,że jest piękna?(z ta brunetką to przykład).To jednak chyba tak naprawde jest brak akceptacji samego siebie.I nie mylić tego z podkreślaniem urody bo tu chodzi o zupełną zmianę


ale wątek jest o facetach

[lady karen]

Napisane przez gosiek678

Kazdy ma inne doswiadczenia, ja opieram sie na wlasnych. Nie o to mi do konca chodzilo. Chcialam zauwazyc ze czesto ludzie nie doceniaja tego co maja. Tak jest tutaj na przykladzie mezczyzn. Oczywiscie kobiety zapewne postepuja podobnie. Gdybym miala szanse poznac w miare przyzwoitego faceta, nie moglabym sie nim zwyczajnie bawic.
Jesli jest chlopak i mowi dziewczynie ze mu zalezy itd i ciagnie sie to przez kilka miesiecy, pozniej zaprasza ja do domu i chce macac ( oczywiscie do niczego nie doszlo) i udaje "porzadnego" a potem ta dziewczyna dowiaduje sie ze zaprasza tak co rusz to nowa to to nie jest napewno fair. << taki facet nie docenia tego na co trafil. Moja przyjaciolka jest porzadna dziewczyna i wiem ze bylby z nia szczesliwy gdyby tego chcial ale on woli szukac naiwnych i je przelatywac :P:P koszmarnie zalozne.. !

Wiadomo, ze na calym swiecie pelno jest takich napalencow. Jednak zauwazylam, iz Polacy rzeczywiscie szukaja i przebieraja niemilosiernie w tym co jest im dane. Nie chce obrazac kobiet innych narodowosci ale np Niemki, Holenderki nawet Hiszpanki ( z tego co zauwazylam) przewaznie nie zachwycaja. Natomiast Polki czy np Ukrainki sa naprawde ladne.

Jak dla mnie to, że ktoś przebiera, a nie bierze pierwsze, co się nawinie, raczej dobrze o nim świadczy...

Napisane przez gosiek678

oj bo ty wyrak jestes idealem moze lol2.

ja nie uwazam sie za osobe bez wad.

wszyscy czepili sie uogolaniania.
mam doswiadczenia jakie mam i na razie nie widze zadnego porzadmego gosicia !

zaciagnac do lozka i to wszytsko !! << oto wasza dewiza << wasza czyli WSZYSTKICH FACETOW zeby nie bylo ze wielce UOGOLNIAM !! skoro wlasnego zdania nie mozna wyrazic to po co wogole korzystac z forum.

Kobiety wcale sie postepja lepiej. Ludzie sa pelni falszu i obludy na calym swiecie lol2

Kazdy co rusz madrzejszy na wizazu, a jakze )) lol2222

Poznałaś wszystkich facetów? Albo chociaż masz dużo doświadczeń z nimi? Bo mi się wydaje, że jesteś bardzo młoda i sypiesz stereotypami, bo chłopak koleżanki okazał się świnią.

Napisane przez srebrnykot

Nic dodać, nic ująć.
Pod wszystkimi wypowiedziami Wyraka w tym temacie mogłabym się spokojnie podpisać. Zwłaszcza, jeśli chodzi o kwestię związków z obcokrajowcami jako wyznacznika poziomu danej osoby... Tragedia.



Tak sobie czytam, czytam i nabieram przekonania, że albo ja jestem niesamowicie szczęśliwa i przez całe dotychczasowe życie trafiałam w przeważającej większości na "wyjątki potwierdzające regułę" i na dodatek z takim właśnie idealnym wyjątkiem jestem w związku, albo żyję w całkiem innym kraju.
Absurdalny wątek. Setki uogólnień, polscy mężczyźni okropni, polskie kobiety inteligentne, zadbane i przebojowe. A najbardziej zaskoczyła mnie wypowiedź, w której Autorka na podstawie obserwacji strojów przechodzących par wnioskuje o ich niedopasowaniu w związku... Pozostawię bez komentarza.

Zgadzam się z Tobą.

Napisane przez BrigitteBardot

Mnie zastanawia to dziwne przeświadczenie Polek, że one same są najpiękniejsze na świecie, zadbane, inteligentne, obyte...

Jakoś nie widzę tych pięknych kobiet, kiedy wychodzę na ulicę. Nie widzę kobiet zadbanych (zdarzają się nieliczne egzemplarze); inteligentne - tak, spotykam je często, ale zazwyczaj są wtedy niezadbane w dużej mierze etc. Skąd ten samozachwyt - pojęcia nie mam. A już naprawdę nie rozumiem, co ludzie rozumieją, mówiąc, że "Polki są jednymi z najpiękniejszych kobiet na świecie" (często się to słyszy). Jeśli to, co ja widzę na ulicach, to tym większe moje zdziwienie

Nie wiem też, czy Polki są takie "obyte" i potrafią się zachować. Na pewno jest wiele polskich kobiet, które maja autentyczną klasę, ale podam przykład - Wizaż. Piękny przekrój przez Polki w każdym wieku i z każdym wykształceniem. Zadasz pytanie np. na forum modowym o torebkę i z czym się spotkasz? Sprawdziłam to kiedyś - wrzuciłam zdjęcie torebki (widać było jej połowę) i spytałam o projektanta, a zostałam zwymyślana, że zdjęcie beznadziejne, nic z niego nie widać i żebym poszła na bazarek, bo to po prostu duża torebka w jasnym kolorze i kupię taką wszędzie. Następnie pokazałam to samo zdjęcie na forum The Fashion Spot, które gromadzi miłośników mody z całego świata i żadna dziewczyna nie potraktowała mnie w taki sposób, nawet jeśli nie mogła mi pomóc. Co więcej, kilka z nich wiedziało i podało linki do przydatnych miejsc w Internecie odnośnie tego modelu.

Ten wątek też jest dobrym przykładem, przeczytałam go i błędy ortograficzne aż rzucają się w oczy.

Mnie Polki ostatnio rozczarowują coraz częściej, ale to tylko moja skromna opinia.

Te uogólnienia są jednak wstrętne, bo opisujecie przeważnie jakieś konkretne typy, np. maniaków siłowni, kobieciarzy z dyskotek etc. Ja widuję tylu zadbanych i fajnych facetów, co niezadbanych (a ich partnerki też są zazwyczaj niezadbane, więc nie wiem w czym problem i dlaczego zrzuca się winę na facetów.) Od takich Polek, które ja opisałam, też są przecież wyjątki i jest ich całkiem sporo.

Nie chcę tu nikogo bronić, ale dziwi mnie ten naskok na facetów. Pewnie, tutaj się nie obronią (mają tylko kilkuosobową reprezentację), ale z drugiej strony spójrzmy na polskie kobiety (przykro mi, że uogólniam) - ja mieszkam w dużym mieście, a często widzę kobiety, które mają pozadzierany lakier na paznokciach, ubiorem 'kaleczą' swoją figurę, na włosach odrosty, nie zawsze i nie wszędzie wydepilowane i wymieniać tak można bez końca.

No właśnie. Owszem, można pewnie dostrzec nieco więcej zadbanych dziewczyn niż zadbanych facetów, ale to nie jest duża różnica. Ostatecznie, do zadbanych trzeba zaliczyć także te kojarzone z białymi kozaczkami, bo mało która kobieta poświęca wyglądowi tyle czasu, co one A wtedy trzeba zaliczyć też dresików z siłowni, bo ostatecznie chodzą na tą siłownię, na solarium, układają włoski i dbają o odpowiedni kolor dresu
A jeśli spojrzeć na to, kto wygląda dobrze, bo to już inna kwestia, to też nie przesadzałabym z tą przewagą kobiet.

Napisane przez piotrek-1983

Jak tak czytam wątek...

To jeden facet ma klasę, czyli 100% z danej grupy (siebie nie biorę pod uwagę).
A jedynie 10% kobiet może się tą klasą pochwalić.

Moje widzimisię nt. intelektu i sposobu wypowiedzi.

Stąd konkluzja - dziwicie się, że polscy faceci są jacy są? Trafia swój na swego I potwierdzam tylko pierwszą moją wypowiedź w tym wątku.

Coś w tym jest.

Trochę mnie zdziwił ten wątek, bo dostrzegam mnóstwo dziewczyn źle lub bezbarwnie ubranych, o figurze która z nienaganną ma chyba tylko tyle wspólnego, że jest jej przeciwieństwem. Jest też sporo facetów, dla których dres w barwach narodowych to szczyt elegancji, ale umówmy się... Jakoś jednak kobiety sobie oni znajdują, i to bez większego trudu. To jednak komuś się to podoba, czyli są kobiety które mają taki sam gust jak oni.

Co do siłowni... Znam naprawdę dużo facetów, którzy na siłownię chodzą lub chodzili regularnie, a z przypakowanym karkiem w dresie nie mają nic wspólnego. I nie wiem skąd pogląd że w Polsce faceci inteligentni uważają, że siłownia jest dla tępych pakerów.

Przyznam że nieco mnie zniesmaczył ten wątek... Ktoś tu wspominał o samouwielbieniu Polaków, a z wypowiedzi w tym wątku bije absolutny zachwyt Polek nad Polkami. To troszkę zabawne.

[santos]

Napisane przez Wyrak

Druga sprawa: bezsensowne jest wymienianie, ktora nacja jak sie ubiera, bo narodowosc nie determinuje gustu, widze ze to jakas abstrakcja dla niektorych

nie zgadzam sie z tym. Napewno gust jest tez kwestia indywidualna, ale sa tez kulturowe standarty. Nie powiesz mi, ze np sposob ubieranai Hindusow (i to nie ten powiazany z religia tylko "na zachodnia modle") jest taki sam jak np Polakow czy Brytyjczykow. Jesli tak, to pokaz mi te stada Polakow w mokasynkach i spodniach alladinach ;-). To samo z tymi "gejowskimi" japonkami. Holendrzy nie maja z tym problemu i spora czesc ich letniego obuwia to wlasnie klapeczki japoneczki ;-)

Napisane przez BrigitteBardot

Nie wiem też, czy Polki są takie "obyte" i potrafią się zachować. Na pewno jest wiele polskich kobiet, które maja autentyczną klasę, ale podam przykład - Wizaż. Piękny przekrój przez Polki w każdym wieku i z każdym wykształceniem. Zadasz pytanie np. na forum modowym o torebkę i z czym się spotkasz? Sprawdziłam to kiedyś - wrzuciłam zdjęcie torebki (widać było jej połowę) i spytałam o projektanta, a zostałam zwymyślana, że zdjęcie beznadziejne, nic z niego nie widać i żebym poszła na bazarek, bo to po prostu duża torebka w jasnym kolorze i kupię taką wszędzie. Następnie pokazałam to samo zdjęcie na forum The Fashion Spot, które gromadzi miłośników mody z całego świata i żadna dziewczyna nie potraktowała mnie w taki sposób, nawet jeśli nie mogła mi pomóc. Co więcej, kilka z nich wiedziało i podało linki do przydatnych miejsc w Internecie odnośnie tego modelu.

.

Rozumiem, ze zeby ladnie wygladac, ubrac sie z klasa, schludnie i ze smakiem trzeba rozpoznawac torebki od roznych topowych projektantow? Nie rozumiem, szczerze powiem. Nikt tu nie komentowal, ze polscy faceci wygladaja zle, bo nie nosza spodni od Hugo Bossa, tylko ze nie potrafia sie w ogole ubrac (przynajmniej rzucajaca sie w oczy ilosc polsich facetow). Jest chyba roznica miedzy posiadaniem dobrego gustu a rozpoznawaniem najnowszych kolekcji mody....

Napisane przez Kiti

ja się z Tobą zgadzam.Znam kilka naprawde pięknych Polek(przeważnie słowiańskiej urodzie),które zachwycają,ale jak idę ulicą(mieszkam w dużym mieście)to zachwycić się czyjąś urodą zdarza się mi może raz na miesiąc a czasem i rzadziej.Widzę mnóstwo zadbanych kobiet,które sprawiają wrazenie bardzo atrakcyjnych,ale jednak dla mnie atrakcyjność a piękno to nie są synonimy.Dzięki nowoczesnym technikom makijazu,sztuczkom wizażystów,odpowidnim ciuchom itd.można z niezbyt urodziwej kobiety zrobić przyzwoicie wyglądającą i może nawet przykuwającą uwagę ,ale to nie oznacza jest piękna.Więc też tego sam,samouwielbienia nie rozumiem

Hallo hallo, znowu: nikt tu sie nie czepia, ze polscy faceci nie wygladaja jak Antonio Banderas za mlodu, tylk owlasnie o to, ze O SIEBIE CZESTO NIE DBAJA

[sine.ira]

Napisane przez Kiti

mam wrażenie ,że do naszego narodu wkrada się jakaś nowa cecha-nieuzasadniony narcyzmz jednej strony narzekamy,że jesteśmy takie siakie i owakie,że za grube,że mamy mały biust,że mamy cienkie włosy itd.,ale nie no jakby coś to jesteśmy przy okazji "najpiękniejsze na świecie".ja wiem,że ktoś może poztywnie siebie oceniac i przy okazji dostrzegać ewentualne mankamenty,ale żeby wychwalać siebie pod niebiosa to już nie bardzo .Poza tym to jest sprzeczne-gdyby Polki rzeczywiście siebie akceptowały to dbałyby wyłącznie o to,żeby swoją urodę podkreślać a nie zminiać-np.gdy ciemna blondynka (bo to najczesciej pojawiajacy sie naturalny kolor wlosów)farbuje się na brunetkę,do tego wsciekle się opala i wtedy uwaza dopiero,że jest piękna?(z ta brunetką to przykład).To jednak chyba tak naprawde jest brak akceptacji samego siebie.I nie mylić tego z podkreślaniem urody bo tu chodzi o zupełną zmianę


ale wątek jest o facetach

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...1,3715528.html

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...6,3715398.html

[Wyrak]

Napisane przez lady karen

Jak dla mnie to, że ktoś przebiera, a nie bierze pierwsze, co się nawinie, raczej dobrze o nim świadczy...

Nie wspominajac o tym, ze te twierdzenia wzajemnie sie wykluczaja

Napisane przez lady karen

Trochę mnie zdziwił ten wątek, bo dostrzegam mnóstwo dziewczyn źle lub bezbarwnie ubranych, o figurze która z nienaganną ma chyba tylko tyle wspólnego, że jest jej przeciwieństwem. Jest też sporo facetów, dla których dres w barwach narodowych to szczyt elegancji, ale umówmy się... Jakoś jednak kobiety sobie oni znajdują, i to bez większego trudu. To jednak komuś się to podoba, czyli są kobiety które mają taki sam gust jak oni.

Co do siłowni... Znam naprawdę dużo facetów, którzy na siłownię chodzą lub chodzili regularnie, a z przypakowanym karkiem w dresie nie mają nic wspólnego. I nie wiem skąd pogląd że w Polsce faceci inteligentni uważają, że siłownia jest dla tępych pakerów.

Przyznam że nieco mnie zniesmaczył ten wątek... Ktoś tu wspominał o samouwielbieniu Polaków, a z wypowiedzi w tym wątku bije absolutny zachwyt Polek nad Polkami. To troszkę zabawne.

No wlasnie - tyle mowienia o samouwielbieniu, a to jest raczej problemem w druga strone

Jesli chodzi o silownie itd. - spora czesc moich znajomych/kolegow cwiczy, niektorzy uprawiaja sporty, karkow zadnych wsrod nich nie ma. Natomiast wsrod znajomych plci pieknej, cwiczenie to rzadkosc. Czesciej za jest beznadzieja typu - zrobie diete kopenhaska

Oczywiscie, nienaganna figure bez cwiczen to mozna miedzy bajki wlozyc

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez santos

nie zgadzam sie z tym. Napewno gust jest tez kwestia indywidualna, ale sa tez kulturowe standarty. Nie powiesz mi, ze np sposob ubieranai Hindusow (i to nie ten powiazany z religia tylko "na zachodnia modle") jest taki sam jak np Polakow czy Brytyjczykow. Jesli tak, to pokaz mi te stada Polakow w mokasynkach i spodniach alladinach ;-). To samo z tymi "gejowskimi" japonkami. Holendrzy nie maja z tym problemu i spora czesc ich letniego obuwia to wlasnie klapeczki japoneczki ;-)

Tyle, ze teraz mowisz o czyms zupelnie innym - bo jedno wplyw kultury na ubior, a drugie posiadanie gustu czy nie.

Napisane przez sine.ira

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...1,3715528.html

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...6,3715398.html

Tutaj wychodzi zdaje sie cos przeciwnego

Co ciekawe, ta pani socjolog z UW mowi o tym, ze Polacy jako narod maja niska samoocene, co zadaje klam twierdzeniom pojawiajacym sie w tym temacie - ze Polacy maja wysoka, Polki nie.

[santos]

Napisane przez Wyrak

Jesli chodzi o silownie itd. - spora czesc moich znajomych/kolegow cwiczy, niektorzy uprawiaja sporty, karkow zadnych wsrod nich nie ma. Natomiast wsrod znajomych plci pieknej, cwiczenie to rzadkosc. Czesciej za jest beznadzieja typu - zrobie diete kopenhaska

Z pogrubionym sie zgadzam, to jest powszechne wsrod kobiet w Polsce, jak rowniez genialne stosowanie glodowki w celu schudniecia. Natomiast tych zastepow panow chodzacych na silownie nie widze. Moze to zalezy od kregu itd. Ale ktos tu wspomnial o tym, ze wielu polskich intelektualistow omija silke duzym lukiem "bo to dla pakerow". Ja obserwuje taka mentalnosc, podobnie jak "gejowskie japonki" mamy "pakerska silownie". Widac Wyrak masz inne doswiadczenia...

Napisane przez Wyrak

Tyle, ze teraz mowisz o czyms zupelnie innym - bo jedno wplyw kultury na ubior, a drugie posiadanie gustu czy nie.
.

Z tym sie zgadzam, ale co to ma do rzeczy? Ja przyznalam, ze w Polsce to w duzej mierze wplyw kultury, Stasiek zdaje sie pisala tez o tym, jak to ubrac sie dobrze=byc gejem. To pokutuje

Napisane przez Wyrak

Co ciekawe, ta pani socjolog z UW mowi o tym, ze Polacy jako narod maja niska samoocene, co zadaje klam twierdzeniom pojawiajacym sie w tym temacie - ze Polacy maja wysoka, Polki nie.

Ogolnie maja niska samoocene. Po 50 latach komunizmu i praniu mozgu ciezko sie spodziewac zeby nie mieli.

Nie wiem, jak sie ksztaltuje samoocena jesli chodzi o wyglad, bo w glowach facetow nie siedze, ale wielu cierpi na przerost formy nad trescia jesl idzie o inteligencje i wiedze.

[BrigitteBardot]

Napisane przez santos

Rozumiem, ze zeby ladnie wygladac, ubrac sie z klasa, schludnie i ze smakiem trzeba rozpoznawac torebki od roznych topowych projektantow? Nie rozumiem, szczerze powiem. Nikt tu nie komentowal, ze polscy faceci wygladaja zle, bo nie nosza spodni od Hugo Bossa, tylko ze nie potrafia sie w ogole ubrac (przynajmniej rzucajaca sie w oczy ilosc polsich facetow). Jest chyba roznica miedzy posiadaniem dobrego gustu a rozpoznawaniem najnowszych kolekcji mody....

Że co proszę? To sobie chyba sama wyczytałaś pomiędzy wierszami, bo ja akurat użyłam tego przykładu, żeby udowodnić, że niektóre Polki nie są takie wspaniałe, za jakie się uważają.

Przykład torebek nie miał na celu wykazać, że ja od kogokolwiek wymagam znajomości projektantów i ich dzieł Tutaj chodzi o to, że jeśli zadałam takie pytanie na forum zagranicznym, to ludzie potraktowali mnie ŻYCZLIWIE. Jeśli nie wiedzieli - nie było chamskich komentarzy. A tutaj kilka Wizażanek dosłownie odesłało mnie na bazarek, krytykując za jakość zdjęcia i ogólnie rzecz biorąc, krytykując, że ośmieliłam się spytać. Nie wspomnę już o tym, że te, które nie miały pojęcia, jak mi pomóc w ogóle, dorzuciły tylko swoje 3 grosze w ramach rozładowania frustracji chyba, bo nie wiem czego. Zresztą mogę znaleźć tamten wątek, jeśli nie wierzysz, bo był pisany pod dawnym nickiem.

Zachowanie, które opisałam świadczy niejako o braku obycia, kultury i klasy - przynajmniej moim zdaniem. Wielu Polkom brak pewnych podstawowych cech charakteru, czego dowodem są nawet te fora internetowe, gdzie plucie jadem osiągnęło rangę dyscypliny sportowej.


W moim życiu jakoś tak się układało, że zawsze w szkołach/na uczelni/wśród znajomych/na ulicy widziałam, że więcej mężczyzn dba o siebie (czasem siłownia, nigdy nie zwlekali z fryzjerem, zawsze ogoleni, ubrani może nie wybitnie stylowo, ale schludnie i sensownie, żadne skarpety + sandały) niż kobiet. Kobiety, które dotąd spotykałam (nie wszystkie) w dużej mierze rozumiały dbanie o siebie jako kupowanie dużej ilości ubrań (niektóre ich nie prały baaaardzo długo) i malowanie się. Kobiety z tłustymi włosami na ulicy widziałam (bynajmniej nic nie wskazywało, że są z patologicznych środowisk), mężczyzny ani jednego. Może i mężczyźni ubierają się niegustownie, ale czy kobiety ubierają się gustownie? I jakie są wtedy proporcje?

Może to abstrakcyjne, ale naszła mnie taka myśl - spójrzmy na Wizażanki (bo każda z was na pewno stwierdzi, że jest zadbana). Nieliczne z nich są związane z obcokrajowcami. Te, które żyją w związkach z Polakami, stwierdzą, że trafił im się wyjątek od reguły. Ile mamy Wizażanek? Kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy? Strzelam, bo nie wiem. To dużo mamy tych "wyjątkowych egzemplarzy". Do tego dochodzą te zadbane Polki, które nie udzielają się na Wizażu. Też liczone w ilościach 5-6 cyfrowych. A może nawet więcej, skoro niektóre z was zakładają, że Polki są zadbane, a Polacy ich nie doceniają. No więc skoro każda z nich ma taki wspaniały, wyjątkowy, zadbany egzemplarz, to gdzie są ci niezadbani troglodyci? Przecież to się nie klei.

Ocenianie wszystkich Polaków na podstawie kilku stereotypowych panów z piwnym brzuszkiem jest krzywdzące i żenujące. Ciekawe, jak wyglądałby stereotyp Polki

[sine.ira]

Napisane przez santos

Ogolnie maja niska samoocene. Po 50 latach komunizmu i praniu mozgu ciezko sie spodziewac zeby nie mieli.

Nie wiem, jak sie ksztaltuje samoocena jesli chodzi o wyglad, bo w glowach facetow nie siedze, ale wielu cierpi na przerost formy nad trescia jesl idzie o inteligencje i wiedze.

No właśnie po to wkleiłam linki do tych artykułów żeby pokazać, że to bzdura, że Polki uważają się za chodzące cuda. Jest wręcz przeciwnie.
Nie wiadomo jak jest z facetami (generalnie), bo nikt ich chyba pod tym kątem nie bada, ale pewnie z nimi też nie jest znacznie lepiej pod tym względem (z tym, że oni nie kłapią ciągle dziobem o kompleksach jak kobity). I datego mamy te ciągłe najazdy - jednej płci na drugą i próby leczenia własnych kompleksów i frustracji. Smutne.

[santos]

Napisane przez BrigitteBardot

Że co proszę? To sobie chyba sama wyczytałaś pomiędzy wierszami, bo ja akurat użyłam tego przykładu, żeby udowodnić, że niektóre Polki nie są takie wspaniałe, za jakie się uważają.

Przykład torebek nie miał na celu wykazać, że ja od kogokolwiek wymagam znajomości projektantów i ich dzieł Tutaj chodzi o to, że jeśli zadałam takie pytanie na forum zagranicznym, to ludzie potraktowali mnie ŻYCZLIWIE. Jeśli nie wiedzieli - nie było chamskich komentarzy. A tutaj kilka Wizażanek dosłownie odesłało mnie na bazarek, krytykując za jakość zdjęcia i ogólnie rzecz biorąc, krytykując, że ośmieliłam się spytać. Nie wspomnę już o tym, że te, które nie miały pojęcia, jak mi pomóc w ogóle, dorzuciły tylko swoje 3 grosze w ramach rozładowania frustracji chyba, bo nie wiem czego. Zresztą mogę znaleźć tamten wątek, jeśli nie wierzysz, bo był pisany pod dawnym nickiem.

Zachowanie, które opisałam świadczy niejako o braku obycia, kultury i klasy - przynajmniej moim zdaniem. Wielu Polkom brak pewnych podstawowych cech charakteru, czego dowodem są nawet te fora internetowe, gdzie plucie jadem osiągnęło rangę dyscypliny sportowej.

Acha. Z tym to asie akurat zgadzam, z reszta sama pisalam powyzej o tym, ze brak uprzejmosci sie w narodzie szerzy (vide babsztyl jadacy mi wozkiem po nogach w IKEA). Natomiast o tym nie pisalam szerzej, bo uwazam, ze tu polacy = polki .

[independent99]

Oj, chyba przesadzasz. Przecież to nieważne z jakiego kto pochodzi kraju. Owszem, zapewne każda z nas zna bardzo wielu facetów, którzy z pewnością nie nadają się na partnerów z takich czy innych powodów, ale przecież w każdym kraju tak jest. Są mężczyźni, którym zależy tylko na jednym, ale są też inni bardzo wartościowi Zresztą jak się spotka właściwą osobą, to nie będzie miało znaczenia z jakiego pochodzi ona kraju

[Jaatkaa85]

Co do mężczyzn w Polsce - uważam, ze mniej wiecej sa tacy sami jak wszyscy inni.
Ale - z kulturowyvch pobudek - są wychowywania - niestety - w duzej większości na agresywnych, dominujących Panów swoich żon. Za to tych meżczyzn nie lubię i z takimi polskimi się nie zadaję.

[Fresa]

Płeć nie ma tu nic do rzeczy
Za to niemal regułą jest, że za młodu ludzie o siebie dbają a z wiekiem jakoś ten nawyk zanika, co można zaobserwować na ulicach.
Za młodu to chodzą odstawione laski, a potem to byle jak tlenione włosy, byle co na grzbiecie... tak samo z płcią przeciwną, z wiekiem coraz gorzej: o, teraz jest lato, to co się rzuca w oczy to tradycyjny letni zestaw czyli: koszulka z krótkim rękawem, krótkie spodenki, skarpety i sandały (nigdzie na świecie tak się nie ubierają, to jakiś typowo polski trend w modzie, jak w muzyce disco polo )

[shockwaves]

Napisane przez Luckyboy

Ojjjjjjjjjj taaaaaaaaaaaak

Najwięcej można ich spotkać było w dawnym Dolmelu gdzie under 21 kobiety + Irole, można je tez bardzo często zaobserwować w P1 i w pasażu Niepolda oraz w okolicach WZ

Szczególnie jesli jest Ci trudno znaleźć kibelek bez walającej się prezerwatywy - to świadczy o "klasie" wielu wielu Pań

Cud, miód orzeszki i klasa

Dla mnie chodzenie w takie miejsca to obciach. Dziwię się, że Ty to robisz.

[Luckyboy]

Napisane przez santos

To samo z tymi "gejowskimi" japonkami. Holendrzy nie maja z tym problemu i spora czesc ich letniego obuwia to wlasnie klapeczki japoneczki ;-)

Japonki, japonki, japonki (rodzaj obuwia)....
Szczerze??
Nie cierpię ich. Nie podobają mi się. Nie pasują do mnie....
Tak samo jak różowe koszulki / koszule / sweterki, poprzecierane spodnie, nuty z "długim noskiem" (czy jak to tam nazwać )....
Nie lubię stylu metro w swoim wydaniu.
Styl metro dobrze wygląda (moim zdaniem) na mężczyźnie bardzo szczupłym - wręcz "zabiedzonym".
Tak uważam.

Rozumiem, że w Twoim mniemaniu ubieranie się w Japonki i styl zalatujący metro jest dobre dla każdego bez względu na figurę, typ budowy itp??

Bo widzisz - Polkę łatwo rozpoznasz - w 99% przypadków ma spodnie-rurki albo legginsy bez względu na to czy jej to pasuje czy nie - i to by się zgadzało z Twoim tokiem myślenia.

Napisane przez Kiti

ja się z Tobą zgadzam.Znam kilka naprawde pięknych Polek(przeważnie słowiańskiej urodzie),które zachwycają,ale jak idę ulicą(mieszkam w dużym mieście)to zachwycić się czyjąś urodą zdarza się mi może raz na miesiąc a czasem i rzadziej.Widzę mnóstwo zadbanych kobiet,które sprawiają wrazenie bardzo atrakcyjnych,ale jednak dla mnie atrakcyjność a piękno to nie są synonimy.Dzięki nowoczesnym technikom makijazu,sztuczkom wizażystów,odpowidnim ciuchom itd.można z niezbyt urodziwej kobiety zrobić przyzwoicie wyglądającą i może nawet przykuwającą uwagę ,ale to nie oznacza jest piękna.Więc też tego sam,samouwielbienia nie rozumiem

Masz 101% rację.
Ponoć piękno kobiety (prawdziwe) poznaje się wczesnym rankiem - gdy jest BEZ makijażu.

Napisane przez Wyrak

Np. moja klasa w liceum - na 25 dziewczyn, z jedna trzecia byla atrakcyjna, polowa tego naprawde ladna, co nie zmienia faktu, ze z gustem u nich roznie bywalo O inteligencji i charakterze nie wspominajac. To tylko przyklad, ale reszta moich doswiadczen sie z tym pokrywa - na x Polek, jest jakas czesc ladnych i z tej czesci jeszcze jakas czesc zadbanych i z tej jeszcze inteligentnych itd. Nie rozumiem skad to samouwielbienie

Znów racja. A od samouwielbienia już krok do "jestem za dobra dla tych facetów"...

Napisane przez lady karen

Trochę mnie zdziwił ten wątek, bo dostrzegam mnóstwo dziewczyn źle lub bezbarwnie ubranych, o figurze która z nienaganną ma chyba tylko tyle wspólnego, że jest jej przeciwieństwem. Jest też sporo facetów, dla których dres w barwach narodowych to szczyt elegancji, ale umówmy się... Jakoś jednak kobiety sobie oni znajdują, i to bez większego trudu. To jednak komuś się to podoba, czyli są kobiety które mają taki sam gust jak oni.

Znów racja.

Napisane przez shockwaves

Dla mnie chodzenie w takie miejsca to obciach. Dziwię się, że Ty to robisz.

Nie zrozumieliśmy się.
To był kontrast do stwierdzenia o kobietach z Wrocławia.

[santos]

Napisane przez Luckyboy

Japonki, japonki, japonki (rodzaj obuwia)....
Szczerze??
Nie cierpię ich. Nie podobają mi się. Nie pasują do mnie....
Tak samo jak różowe koszulki / koszule / sweterki, poprzecierane spodnie, nuty z "długim noskiem" (czy jak to tam nazwać )....
Nie lubię stylu metro w swoim wydaniu.
Styl metro dobrze wygląda (moim zdaniem) na mężczyźnie bardzo szczupłym - wręcz "zabiedzonym".
Tak uważam.

Rozumiem, że w Twoim mniemaniu ubieranie się w Japonki i styl zalatujący metro jest dobre dla każdego bez względu na figurę, typ budowy itp??

Nie, nie rozumiesz. Tu nie chodzi o to, ze polacy maja nosic japoni, bo inaczej nie sa trendi, tylko uwazanie ze NIGDY ich nie zaloza, nie dlatego, ze im nie pasuja czy niewygodne, tylko dlatego ze to GEJOWSKIE, to nie jest normalne myslenie, ze kazdy w japonkach = gej. Miazdzaca ilosc polakow uwaza, ze dobrze sie ubrac = byc gejem.

Napisane przez Luckyboy

Bo widzisz - Polkę łatwo rozpoznasz - w 99% przypadków ma spodnie-rurki albo legginsy bez względu na to czy jej to pasuje czy nie - i to by się zgadzało z Twoim tokiem myślenia.

Chyba zartujesz. Byles kiedys w UK??!!! Tam to dopiero kroluja legginsy. Polki wymiekaja he he he

[Jaatkaa85]

Napisane przez santos

Chyba zartujesz. Byles kiedys w UK??!!! Tam to dopiero kruluja legginsy. Polki wymiekaja he he he

Widzę, że w UK, to także króluje zapominanie o polskiej ortografii???

[shockwaves]

Napisane przez Jaatkaa85

Widzę, że w UK, to także króluje zapominanie o polskiej ortografii???

a regulamin się czytało?

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Jaatkaa85

Widzę, że w UK, to także króluje zapominanie o polskiej ortografii???

Nie poprawiamy tutaj błedów. Zresztą zwykła kultura tego wymaga, chyba ze jest to robione na prosbę autora błedu.

[Sadek]

Postaram się cos powiedzieć w tej kwestii, mieszkałem w 7 roznych krajach i pewne pojęcie mam....

Nie wolno generalizować, Polki to niewątpliwie piękne kobiety ale jesli ktos zjezdził swiat to nie powie ze są np. piękniejsze od Francuzek albo Włoszek, chyba że jest hipokrytą....
W kwestii ubioru tak Polki jak i Polacy nie mają tak wyrobionego stylu, samku jak np. Włosi ba, są za nimi lata swietlne...
Ale nie uogólniać, wiele sie zmienia na plus.
Jedno jest pewne, nigdzie na swiecie nie spotkałem sie z permanentnym "gapienie", obgadywaniem innych, np. na ulicy, w restauracji itp. Wchodzi człowiek do knajpy i od razu jest oceniany mimo ze ten oceniający w 90% nic ciekawego nie reprezentuje!

[Jaatkaa85]

Napisane przez shockwaves

a regulamin się czytało?

W sumie to tak, ale przepraszam. Jednakowoż denerwuje mnie taka postawa: cudze chwalicie, swego nie znacie.

[rapifen]

Nie wolno generalizować, Polki to niewątpliwie piękne kobiety ale jesli ktos zjezdził swiat to nie powie ze są np. piękniejsze od Francuzek albo Włoszek, chyba że jest hipokrytą....
W kwestii ubioru tak Polki jak i Polacy nie mają tak wyrobionego stylu, samku jak np. Włosi ba, są za nimi lata swietlne...

Jestem zupełnie, zupełnie odmiennego zdania ;}

[pieluchomajtek]

Napisane przez santos

Ogolnie maja niska samoocene. Po 50 latach komunizmu i praniu mozgu ciezko sie spodziewac zeby nie mieli.

czy tutaj nie ma odpowiedzi skad sie biora nasze problemy z gustem, ubiorem, wasami na przedzie i piwnym brzuszkiem??
Bo, do cholery, ludzie majacy mozliwosc poznawania swiatowych trendow, ogladania ludzi z zachodu NA CODZIEN chocby w telewizji, ubierania sie OD MALGO w ladne, gustowne rzeczy, wiedzacy cos o dobrym zywienie, ruchu (i majacy mozliwosc OD ZAWSZE kupic cos zdorwego w sklepie a nie ogladac na polkach samego octu) nie majacy do wyboru tylko sweterka a'la Kononowicz i zielongo, komunijnego garniturku maja nie wiecej niz 15 lat ( o ile nie mniej).
skad np. moj tata (piwny brzuszek, was na przedzie) ma wiedziec cos o dorym zywieniu, silowni, niemodnych wasach skoro go tego za mlodu nie nauczono? Tzn. gra w pilke z kolegami, jezdzi z mam na rowerze, ale warzyw, owocow nie jada bo nie jest nauczony.
My na serio dopiero od niedawna zaczynamy zmieniac podglady, mentalnosc. coraz czesciej widzi sie chlopakow ubranych w kolorowe rzeczy, faceci (w moim wieku. 25 lat. 1/5 zycia w PRL a pamietajmy, ze wraz ze zmiana ustroju nie nastapila od razu zmiana warunkow zycia) dopiero sie ucza bycia trendy. Wazne ze dbaja o siebie (jak potrafia), sa czysci i schludni. Nie wymagajmy cudow.
Takze radze Wam, zachlysniete Europa dziewczyny, wziac te aspekty pod uwage.

Napisane przez BrigitteBardot

W moim życiu jakoś tak się układało, że zawsze w szkołach/na uczelni/wśród znajomych/na ulicy widziałam, że więcej mężczyzn dba o siebie (czasem siłownia, nigdy nie zwlekali z fryzjerem, zawsze ogoleni, ubrani może nie wybitnie stylowo, ale schludnie i sensownie, żadne skarpety + sandały) niż kobiet. Kobiety, które dotąd spotykałam (nie wszystkie) w dużej mierze rozumiały dbanie o siebie jako kupowanie dużej ilości ubrań (niektóre ich nie prały baaaardzo długo) i malowanie się. Kobiety z tłustymi włosami na ulicy widziałam (bynajmniej nic nie wskazywało, że są z patologicznych środowisk), mężczyzny ani jednego. Może i mężczyźni ubierają się niegustownie, ale czy kobiety ubierają się gustownie? I jakie są wtedy proporcje?

Może to abstrakcyjne, ale naszła mnie taka myśl - spójrzmy na Wizażanki (bo każda z was na pewno stwierdzi, że jest zadbana). Nieliczne z nich są związane z obcokrajowcami. Te, które żyją w związkach z Polakami, stwierdzą, że trafił im się wyjątek od reguły. Ile mamy Wizażanek? Kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy? Strzelam, bo nie wiem. To dużo mamy tych "wyjątkowych egzemplarzy". Do tego dochodzą te zadbane Polki, które nie udzielają się na Wizażu. Też liczone w ilościach 5-6 cyfrowych. A może nawet więcej, skoro niektóre z was zakładają, że Polki są zadbane, a Polacy ich nie doceniają. No więc skoro każda z nich ma taki wspaniały, wyjątkowy, zadbany egzemplarz, to gdzie są ci niezadbani troglodyci? Przecież to się nie klei.

Ocenianie wszystkich Polaków na podstawie kilku stereotypowych panów z piwnym brzuszkiem jest krzywdzące i żenujące. Ciekawe, jak wyglądałby stereotyp Polki

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Sadek

Postaram się cos powiedzieć w tej kwestii, mieszkałem w 7 roznych krajach i pewne pojęcie mam....

Nie wolno generalizować, Polki to niewątpliwie piękne kobiety ale jesli ktos zjezdził swiat to nie powie ze są np. piękniejsze od Francuzek albo Włoszek, chyba że jest hipokrytą....
W kwestii ubioru tak Polki jak i Polacy nie mają tak wyrobionego stylu, samku jak np. Włosi ba, są za nimi lata swietlne...
Ale nie uogólniać, wiele sie zmienia na plus.
Jedno jest pewne, nigdzie na swiecie nie spotkałem sie z permanentnym "gapienie", obgadywaniem innych, np. na ulicy, w restauracji itp. Wchodzi człowiek do knajpy i od razu jest oceniany mimo ze ten oceniający w 90% nic ciekawego nie reprezentuje!

Zgadzam sie niemal z całą wypowiedzią.

[santos]

Napisane przez Jaatkaa85

Widzę, że w UK, to także króluje zapominanie o polskiej ortografii???

Dziekuje za poprawe bledu, juz poprawiam. Tak sie sklada, ze mam gleboka dysleksje i myle takze np " b" z "p" albo "s" z "z", ale tego nikt nie poprawia, bo nie wyglada tak spektakularnie i nie mozna sobie podbudowac ego no nie?

Napisane przez Sadek

Postaram się cos powiedzieć w tej kwestii, mieszkałem w 7 roznych krajach i pewne pojęcie mam....

Nie wolno generalizować, Polki to niewątpliwie piękne kobiety ale jesli ktos zjezdził swiat to nie powie ze są np. piękniejsze od Francuzek albo Włoszek, chyba że jest hipokrytą....
W kwestii ubioru tak Polki jak i Polacy nie mają tak wyrobionego stylu, samku jak np. Włosi ba, są za nimi lata swietlne...
Ale nie uogólniać, wiele sie zmienia na plus.
Jedno jest pewne, nigdzie na swiecie nie spotkałem sie z permanentnym "gapienie", obgadywaniem innych, np. na ulicy, w restauracji itp. Wchodzi człowiek do knajpy i od razu jest oceniany mimo ze ten oceniający w 90% nic ciekawego nie reprezentuje!

Tu sie zgadzam, ostatnio mialam taka sytuacje, o jakiej piszesz. Kuupowalam bluzke w Hous-ie i gdy stalam przy kasie, obok stala kobieta w srednim wieku, zaraz obok mnie, ak to w kolejce. Odwrocila sie w moja strone (dalej stala 20 cm ode mnie niemalze) i zmierzyla mnie tak perfidnie wzrokiem od stop do glow, ze az jej powiedzialam "Przepraszam bardzo - wiem, ze swietnie wygladam, ale to nie powod zeby sie tak bezczelnie i niekulturalnie gapic". Oczywiscie babon sie oburzyl...