Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009) - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-24, 15:08   #121
joannah
Rozeznanie
 
Avatar joannah
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do joannah
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Podawałyście już maluchom witaminy K i D? Walczą z tym czy łatwo przyjmują? Bo nie wiem czy na jutro mam się psychicznie natawiać na akcję typu "jak podać kotu lekarstwo"
Ja jeszcze nie podawałam, a chciałam zapytac mam które juz podawały te witaminki od kiedy wit K i od kiedy wit.D ??

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Joannah, jak tam poród na Madalińskiego? Mam nadzieje, że tez dobrze wspominasz
Dobrze Zadowolona jestem
Jak jechalismy do szpitala to miałam skurcze co 5 minut,na izbie przyjęć położyli mnie pod ktg na pół godzinki i jak przyszła położna to sie pyta gdzie te skurcze, bo nic sie nie zapisało i juz myslałam że jak mnie zbada lekarz to mnie odeślą do domu, bo bylismy noc wcześniej bo miałam plamienia i skurcze, ale były nie regularne,a jak lekarz mnie zbadała to sie okazało że mam rozwarcie tylko na opuszek jak ona to stwierdziła i nas odesłali bo jeszcze nic sie nie zaczynało. no i po tym ktg musiałam poczekać aż zbada mnie lekarz, wchodze i mu mówie ze mam skurcze ale na tym ktg prawie żadne sie nie zapisały, on mnie zbadał a tam rozwarcie na 8 cm i zaraz mnie wzieli na wózek i na sale porodową i za 1, 5 godziny urodziłam Ole
joannah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-24, 18:01   #122
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie podawałam, a chciałam zapytac mam które juz podawały te witaminki od kiedy wit K i od kiedy wit.D ??



Dobrze Zadowolona jestem
Jak jechalismy do szpitala to miałam skurcze co 5 minut,na izbie przyjęć położyli mnie pod ktg na pół godzinki i jak przyszła położna to sie pyta gdzie te skurcze, bo nic sie nie zapisało i juz myslałam że jak mnie zbada lekarz to mnie odeślą do domu, bo bylismy noc wcześniej bo miałam plamienia i skurcze, ale były nie regularne,a jak lekarz mnie zbadała to sie okazało że mam rozwarcie tylko na opuszek jak ona to stwierdziła i nas odesłali bo jeszcze nic sie nie zaczynało. no i po tym ktg musiałam poczekać aż zbada mnie lekarz, wchodze i mu mówie ze mam skurcze ale na tym ktg prawie żadne sie nie zapisały, on mnie zbadał a tam rozwarcie na 8 cm i zaraz mnie wzieli na wózek i na sale porodową i za 1, 5 godziny urodziłam Ole
Nieźle, ekspresowo

Witaminy K i D od 8 doby do końca trzeciego miesiąca o ile dobrze pamiętam. Powinnaś miec wstemplowane w książeczce zdrowia dziecka.
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-24, 19:44   #123
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez humant Pokaż wiadomość
Pępuszek wystaje trochę jak wentylek. Poza tym nic nie wskazuje na to, że coś jest nie tak. Lekarka pomacała pępuszek i powiedziała, że jest mała dziurka, czyli przepuklinka, ale to nic groźnego, trzeba tylko zaklejać przez jakiś czas plasterkiem i będzie ok.

Co do witamin, to ja podałam dzisiaj wit. D3 i multiwitaminkę w kropelkach (przepisała je ta sama lekarka) i młoda nawet się nie zorientowała, że coś dostała.
E, to może my też to mamy? Bo wczoraj pediatra powiedziała po naciśnięciu pępuszka że "trochę przepuszcza", ale że nie będziemy się na razie tym zajmować, bo nic się nie dzieje.
Podałam te witaminy małej i faktycznie ich nie zarejestrowała. Za to od tygodnia podaję Matyldzie witaminę C w kropelkach i wtedy jest zabawnie - ciamka, wzdycha, robi usteczka w ciup i wielkie zdziwione oczy (albo marszczy czoło, w zależności od dnia). Sprawdziłam jak smakują - kwaśne i słodkie zarazem, a po chwili na języku rozchodzi się przyjemne ciepełko...

joannah wow! Jak tego dokonałaś? Wszystkie by tak chciały. No ja w każdym razie tak
A miałaś może bóle krzyżowe? Pytam, bo moje skurcze też się nie zapisywały przez cały poród a czułam wszystko w krzyżu właśnie
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-24, 21:40   #124
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Joannah, gratuluję szybkiego porodu!!!

Coś tu powolne tempo, dziewczynki Hihi!

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Karamari szczęściaro, ja wciąż widzę fartuszek z rozciągniętej skory na kościach biodrowych. Pocieszam się że to dopiero 19 dni od porodu i jeszcze się wstąpi. A, i próbowałam dzisiaj włożyć swoje jeansy. Próbowałam to dobre określenie. Przez biodra przelazły, ale zapiąć już się nie dało. Ja chcę na basen!!

Gruszki albo są wiatropędne albo tylko na mnie tak działają.
Miód też wciągam, z tym moim choróbskiem nie wyobrażam sobie życia bez miodu i cytryny, skoro czosnek mi odebrali...
Brokuły już uznałam za bezpieczne - teraz będę robić podchody do fasolowych i soi. Tu dopiero będzie cykanie

Chustę mamy Didymosa, tkaną skośno-krzyżową, 6-tkę.
Ja tam się dżinsami jeszcze na wszelki wypadek nie stresuję To, co mi się na oko wydaje po 9 miesiącach, niekoniecznie musi w konfrontacji z tą bezlistosną tkaniną okazać prawdą!!!

Na basen ja też chcę... Ale 6 tygodni trza odczekać! Jeszcze tylko miesiąc

Foka chyba pytała - z ćwiczeniami tak samo Tylko Kegla od drugiej doby można męczyć i taką tam ginastykę III wieku - unoszenie bioder z leżenia na plecach z podgiętymi kolanami, ćwiczenia na krążenie stóp i dłoni, oddech przeponą, relaksacje, wizualizacje... Już mam dość po ciąży, poćwiczyłabym coś ostrzejszego A tu spacerek wyścigowy mi pozostaje

Ja już testowałam tofu Chociaż w pierwszych tygodniach bezpieczna jest podobno tylko fasolka mung.

A chustę dziewczyny z Klubu Kangura zaproponowały na elastyczną na wypożyczenie! Jak tu nie skorzystać

Nie chcecie pisać, to nie.
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-25, 16:25   #125
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Wsuwaj jej mały palec w kącik ust wtedy się odessa a Ty swobodnie będziesz mogla zabrać pierś.
z moją małą tak się nie da, bo jak już wysuwam jej pierś z buzi to na ostatnim milimetrze robi minę cwaniaka i wciąga ja spowrotem.

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość

Pochwalę się jeszcze, że Maja wczoraj spała od północy do 8 rano, a dzisiaj od 23:30 do 5 - nie mam co narzekać
Moja dalej je co 3- 3,5 godziny. No i czekam, aż się ten czas trochę wydłuży. szczególnie w nocy.

Wczoraj Nadia miała spokojny dzień, bez kolki. Ale pół dnia była na modyfikowanym mleku, bo musiałam pozałatwiać urzędy. Zobaczymy dziś. Czy może mój cyc jest dla niej problematyczny? Oby nie...

Moja położna mówiła, żeby dawac witaminę K , ale tej VitaD nie dawać (mimo stempelka w książeczce), bo dziecku powinno się dawać wit. D3, którą zapisuje lekarz około 5-6 tygodnia. No to nie daję. Mała dostaje tylko Vita K i nie marudzi.

Kashin, jak wrażenia z chustą? zastanawiam sie czy nie kupić Nadii też. Ale opinie w necie są różne. Jedne chwalą, inne odradzają.I bądź tu mądry.

I znowu mała krzyczy. Chyba jednak moje mleko powoduje u niej kolki...A przecież nie jem nic wzdymającego.

Kizia współczuję sytuacji, ale pocieszające jest to, że mąż może być przy dziecku w szpitalu. Życzę zdrówka dla wszystkich.

Biedroneczko witaj wśród mamuś, Kiro witaj po tej stronie brzuszka

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Chyba rzeczywiście brzdące dają wycisk mamusiom, że takie pustki tutaj...
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-25, 16:44   #126
joannah
Rozeznanie
 
Avatar joannah
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do joannah
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Nieźle, ekspresowo

Witaminy K i D od 8 doby do końca trzeciego miesiąca o ile dobrze pamiętam. Powinnaś miec wstemplowane w książeczce zdrowia dziecka.
Ja juz sie pogubiłam bo w książeczce mam napisane że wit K od 8 doby życia a wit D od 15 doby życia, a na kartce którą dostałam od połoznej jest napisane że obie te witaminki od 15 doby, ale będe dawać tak jak w książeczce napisali.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
joannah wow! Jak tego dokonałaś? Wszystkie by tak chciały. No ja w każdym razie tak
A miałaś może bóle krzyżowe? Pytam, bo moje skurcze też się nie zapisywały przez cały poród a czułam wszystko w krzyżu właśnie
Najgorsze skurcze przeczekałam w domu a tak poważnie, to mówią, że drugi poród jest szybszy i w moim przypadku to sie sprawdziło. Nie, nie miałam bóli krzyżowych, wszystkie skurcze czułam w dole brzucha.

Moja mała ma od wczoraj katarek, chyba zaraziła sie od braciszka , dzisiaj rozmawiałam z pania doktor przez telefon i kazała oszyszczać nosek aspiratorem i wkraplać wode morską i dawać wit C, oby szybko przeszło, bo ciężko jest jej oddychać.
joannah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-26, 00:15   #127
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Śpimy oczywiście razem, taki był plan To cudowne uczucie, przebudzać się w nocy na karmienie obok mojego krasnoludka I bardzo lubię karmić na leżąco Za to w dzień odkładamy ją do spania na super zdrowy, twardy materacyk gryczano-kokosowy

Wagi nie posiadam, a w szpitalu nie byłam... Ale w kilka dni po porodzie, gdy obkurczyła mi się macica i wchłonęła skóra, wyglądałam na mniej niż przed zajściem w ciążę. 12 kg w sam raz

Właśnie, jak to jest z tą wizytą kontrolną po połogu? Mnie położna zaleciła w 6 tygodniu i jakoś nie czuję potrzeby wcześniej... Mam nadzieję, że te 2 tygodnie to zalecenie po cięciu? Po kilku dniach od rozwiązania przeszłam w fazę lekkiego plamienia, która trwa do dziś - i tylko nie wiem, po co mi tyle tych wielkich podkładów ginekologicznych??

Na spacery na body z długim rękawkiem zakładam jej welurowy pajacyk, do tego czapeczka. Nakrywam ją kocykiem wózkowym i ewentualnie pod spodem jeszcze pieluszką, gdy wieje. I się wozimy

W domu lansujemy się w body z krótkim rękawkiem i skarpetach, a na noc śpioszki. Sprawdzam na karku, Kira jest cały czas ciepła. Nam neonatolog powiedział, że lepiej by dziecku było chłodniej niż je przegrzewać. Trudno ją wychłodzić w te upały - mamy okna na południe i tropiki w domu...
My nie możemy Aleksa brać do naszego łóżka, bo nasza psiuta chce od razu przejmować rodzicielskie obowiązki, liże małego jak swoje szczenię albo chce go zakopać w kocyk

Ja ważę się codziennie i codziennie troszkę mniej waga pokazuje. Teraz mam 61 kg, czyli jeszcze 4 kg do wagi sprzed ciąży mi zostało. Po samym porodzie zjechało mi tylko 5 kg i dopiero później zaczęło spadać.

Jestem po cięciu i mam zaleconą wizytę u lekarza również po 6 tygodniach - tak mam napisane w wypisie ze szpitala.

Co do podkładów to chyba każda kobieta przechodzi to inaczej. Będąc w szpitalu musiałam niekiedy zakładać 2 jednocześnie, tak ze mnie leciało. Szpital zapewniał podkłady, ale jeżeli musiałabym się w nie sama zaopatrzyć to z 10 opakowań na pewno bym potrzebowała. Wymieniałam je praktycznie co chwilę. W zasadzie przydały mi się już w domu, połowę opakowania zużyłam na wody płodowe, zanim pojechałam do szpitala.

Jeżeli chodzi o ubranka to Aleks na początku miał wszystko za duże, bo miałam zaledwie kilka ciuszków na rozmiar 56. Wg usg ciągle wychodziło, że ma być taki duży, a urodził się malutki. Jesteśmy 1,5 tygodnia w domu i tak urósł, że większość ubranek już na niego pasuje
W nocy śpi w pajacykach, a w dzień ubieram go w koszulkę i spodenki albo koszulkę i śpiocha. Na spacery ubieramy się grubiej, zawsze czapeczkę, spodenki i bluzę, do tego przykrywamy kocykiem. Od kilku dni jest dość mocny wiatr, więc boję się, żeby go nie przewiało. Jak widzę, że mu ciepło to się rozbieramy

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Dobrze Zadowolona jestem
Jak jechalismy do szpitala to miałam skurcze co 5 minut,na izbie przyjęć położyli mnie pod ktg na pół godzinki i jak przyszła położna to sie pyta gdzie te skurcze, bo nic sie nie zapisało i juz myslałam że jak mnie zbada lekarz to mnie odeślą do domu, bo bylismy noc wcześniej bo miałam plamienia i skurcze, ale były nie regularne,a jak lekarz mnie zbadała to sie okazało że mam rozwarcie tylko na opuszek jak ona to stwierdziła i nas odesłali bo jeszcze nic sie nie zaczynało. no i po tym ktg musiałam poczekać aż zbada mnie lekarz, wchodze i mu mówie ze mam skurcze ale na tym ktg prawie żadne sie nie zapisały, on mnie zbadał a tam rozwarcie na 8 cm i zaraz mnie wzieli na wózek i na sale porodową i za 1, 5 godziny urodziłam Ole
Szkoda, że wszystkie nie mogłyśmy mieć takiego porodu
Gratulacje szybkiego wyklucia córeczki
Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Ja tam się dżinsami jeszcze na wszelki wypadek nie stresuję To, co mi się na oko wydaje po 9 miesiącach, niekoniecznie musi w konfrontacji z tą bezlistosną tkaniną okazać prawdą!!!

Na basen ja też chcę... Ale 6 tygodni trza odczekać! Jeszcze tylko miesiąc

Foka chyba pytała - z ćwiczeniami tak samo Tylko Kegla od drugiej doby można męczyć i taką tam ginastykę III wieku - unoszenie bioder z leżenia na plecach z podgiętymi kolanami, ćwiczenia na krążenie stóp i dłoni, oddech przeponą, relaksacje, wizualizacje... Już mam dość po ciąży, poćwiczyłabym coś ostrzejszego A tu spacerek wyścigowy mi pozostaje
Ja dżinsom też na razie daję poleżeć w szafie Na razie testuję dresówki

Co do ćwiczeń rozmawiałam z położną i na razie kazała wciągać brzuch i ćwiczyć mięśnie kegla. Ja do tego codziennie biorę lodowaty masujący prysznic, ćwiczę napinanie tyłeczka i cycuszków
Poza tym powiedziała, że mogę będąc na leżąco unosić nogi - po kilka powtórzeń.
Jestem po cc, więc pewnie nie prędko będę mogła zrobić szóstkę weidera
A najbardziej nie mogę się doczekać kiedy wrócę na konie. Już niebawem hubertus, od zeszłego roku planowałyśmy z siostrą wziąć w nim udział, a tu
No nic, jak się pozrastam, zrobię szóstkę, to wrócę do stajni

Na razie trenuję spacerki, minimum godzina dziennie
Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Wczoraj Nadia miała spokojny dzień, bez kolki. Ale pół dnia była na modyfikowanym mleku, bo musiałam pozałatwiać urzędy. Zobaczymy dziś. Czy może mój cyc jest dla niej problematyczny? Oby nie...

Moja położna mówiła, żeby dawac witaminę K , ale tej VitaD nie dawać (mimo stempelka w książeczce), bo dziecku powinno się dawać wit. D3, którą zapisuje lekarz około 5-6 tygodnia. No to nie daję. Mała dostaje tylko Vita K i nie marudzi.

Chyba rzeczywiście brzdące dają wycisk mamusiom, że takie pustki tutaj...
Ja wczoraj nie miałam możliwości zajrzeć do Was, bo mały strasznie dokazywał. Jak się obudził o 7 rano to usnął dopiero o 13. To samo było wieczorem, mąż pojechał na kosza, a ja chciałam posiedzieć z siorką i poplotkować. Skończyło się na tym, że jak tylko tata wyszedł ok. 20 to mały się obudził i nie spał prawie do północy. Już zaczęłam się obawiać, że to może ta słynna kolka się zaczyna, bo ciągle płakał i marudził, ale położna dzisiaj rozwiała moje wątpliwości. Natomiast dzisiaj przez cały dzień jest aniołkiem, je i śpi Oby tylko w nocy wariatuncio nie waryjował
Cytat:
Napisane przez joannah Pokaż wiadomość
Ja juz sie pogubiłam bo w książeczce mam napisane że wit K od 8 doby życia a wit D od 15 doby życia, a na kartce którą dostałam od połoznej jest napisane że obie te witaminki od 15 doby, ale będe dawać tak jak w książeczce napisali.
Aleks jest na sztucznym mleku, więc nie musi dostawać witaminy K. Położna powiedziała, że witaminę D dzieci powinny dostać po 2 tygodniach, chyba że karmione sztucznie to nawet później.
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-26, 20:32   #128
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

No dobra, udało się glonojada uśpić (po 3 godzinach bujania się, w kiblu przy wentylatorze) to mogę skrobnąć. Nie wiem jak Wasze, ale moje życie po porodzie się zmieniło Do tej pory było uporządkowane - wysypiałam się, mogłam sie umyć przed godziną 9:00, miałam stałe pory posiłków, ba! w ogóle jadłam jakieś posiłki! A teraz? Wstaję o 10:00 bo wcześniej mudzę odespać to co nieprzespane, śniadanie jem około 13 a obiad udaje mi się ugotować o 20:00. Właśnie jem zupę - w pośpiechu, bo Matylda w każdej chwili może się obudzić a zostałam sama - T. uciekł do Bydgoszczy
No nie jest tak źle - właściwie to się wysypiam, bo w nocy pobudkę mam ledwie dwa razy, właściwie to nawet coś jem, właściwie to nie ryczy zbyt często a jeśli ryczy to zazwyczaj wiadomo dlaczego. Jest cudnie, no nie?

Karamari - no pewnie że trzeba skorzystać! Tak w ogóle to ja myślałam że Ty już masz chustę, planowałaś jakiegoś kaszmira za miliard złotych
Wczoraj wciągnęłam jogurt sojowy i spox.

DDosiek nie zakładaj najgorszego - kolki, zwłaszcza że jak sama piszesz nie jesz nic problematycznego. Dzieciaki czasem tak mają że wyją bez powodu, nawet te najspokojniejsze. Może po prostu włączył się Nadii "tryb czuwania" i potrzebuje więcej czułości i przytulania?

Chusta u nas świetnie się sprawdza - mogę wyjść np. do sklepu na zakupy (wczoraj wykupiliśmy pół Lidla ), Matylda się uspokaja w niej, a ponadto w pozycji na żabę pracuję nad jej bioderkami i tym cholernym odwodzeniem. Moi chustowi znajomi sobie je chwalą i nikt nie stwierdził że to był chybiony pomysł. Dziś był u nas 10-miesięczny Dominik - płakał kiedy go z chusty wyjmowano

Co do witaminek - pediatra powiedziała że powinnam podawać je małej od 2 tygodnia życia. No to podaję, a mała nie protestuje.

Joannah mam nadzieję że to co piszesz sprawdzi się także w moim przypadku i drugi poród będzie łatwiejszy. Ale chciałabym ciążę znosić tak samo łatwo jak pierwszą (nie licząc krwawienia i leżenia w szpitalu, ofkors). No właśnie, jak było w Twoim przypadku? Która ciąża "łatwiejsza"?
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia maleństwa

Kikunia, a może się spotkamy na spacerze w Parku nad Wartą?

Aha, okazało się że w jedne jeansy ledwie wchodzę, ale w inne już tak Co tam że oponka mi się o brzeżek opiera - ważne że mam w czym chodzić i nie są to lumpy ciążowe
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-26, 20:37   #129
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
My nie możemy Aleksa brać do naszego łóżka, bo nasza psiuta chce od razu przejmować rodzicielskie obowiązki, liże małego jak swoje szczenię albo chce go zakopać w kocyk

Ja ważę się codziennie i codziennie troszkę mniej waga pokazuje. Teraz mam 61 kg, czyli jeszcze 4 kg do wagi sprzed ciąży mi zostało. Po samym porodzie zjechało mi tylko 5 kg i dopiero później zaczęło spadać.

Ja dżinsom też na razie daję poleżeć w szafie Na razie testuję dresówki

Ja wczoraj nie miałam możliwości zajrzeć do Was, bo mały strasznie dokazywał. Jak się obudził o 7 rano to usnął dopiero o 13. To samo było wieczorem, mąż pojechał na kosza, a ja chciałam posiedzieć z siorką i poplotkować. Skończyło się na tym, że jak tylko tata wyszedł ok. 20 to mały się obudził i nie spał prawie do północy. Już zaczęłam się obawiać, że to może ta słynna kolka się zaczyna, bo ciągle płakał i marudził, ale położna dzisiaj rozwiała moje wątpliwości. Natomiast dzisiaj przez cały dzień jest aniołkiem, je i śpi Oby tylko w nocy wariatuncio nie waryjował
My z młodym śpimy-suńka przeniosła się i sypia w nogach.

Po powrocie do domu miałam już swoją wagę z przed ciąży. Na ten moment mam 1,5 kg do tyłu. I mieszczę się w dżinsy-zakładałam je w wielkim stresie, ale gładko poszło-tyle tylko, że bęcol mi wystaje a raczej taki flak z przodu, czekam więc aż będę się mogła za porządne ćwiczenia zabrać, żeby coś z tym zrobić.

Może wczoraj taki dzień był bo Igor też buszował do późna. Wisiał przy cycu i mimo to marudził... na szczęście po północy zasnął i do 4, 30 dał mi pospać. O 8 następne karmienie i wstaliśmy o 10.
Mam nadzieje, że dzisiaj w nocy będzie spał.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 02:25   #130
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Po raz kolejny przekonałam się że trzeba przestrzegać jako takiego rytmu dnia. Młoda spała wieczorem ponad 5 h, co zaowocowało tym, że obudziła się pierońsko głodna. Wydoiła obydwa cyce po czym było jej niedobrze i dwie godziny walczyła ze mną, z dyskomfortem w brzuszku i z ulewaniem. Zaczęła o 23:45, skończyła przed chwilą mniej więcej o 2:15. No i pewnie za godzinę sie obudzi na kolejne karmienie

Dobrej nocki!
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 11:02   #131
Fionka21
Raczkowanie
 
Avatar Fionka21
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczawnica
Wiadomości: 358
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
My nie możemy Aleksa brać do naszego łóżka, bo nasza psiuta chce od razu przejmować rodzicielskie obowiązki, liże małego jak swoje szczenię albo chce go zakopać w kocyk

Aleks jest na sztucznym mleku, więc nie musi dostawać witaminy K. Położna powiedziała, że witaminę D dzieci powinny dostać po 2 tygodniach, chyba że karmione sztucznie to nawet później.
1.) dobre posikałam sie ze śmiechu.. świetna ta Wasza psinka... i dobrze że tak łatwo znosi "obcego" w domu

2.) dziewczyny co do witaminek to zależy od regionu.. np ja rodziłąm w Nowym Sączu i miałam cebion multi i vigantol (wit D) od 8 doby i wit K od 8 doby..ale ja nie dawałam i nie daje wit K.. moje wizażanki (majowo-czerwcowe 2009) niektóre dawały i dzieci miały ogromne kolki, i bóle itp... dlatego bądźcie ostrożne i dokładnie obserwujcie dzieciaczki
(ja nie dawalam wit K bo jak urodziłam synka w 2006 to czegos takiego nie było, a jest zdrowy silny i nic mu nie jest)

Serdecznie Wam Wszystkim GRATULUJĘ i życzę Wam Powodzenia w tym zwariowanym i cudownym świecie pełnym pieluch, płaczu, i cudownego uśmiechu dziecka

Pozdrawiam Ja i czteromiesięczna Zuzia
__________________
Zuzanna Eliza,18-05-2009, godz.13.45, 2700g, 59cm, 10pkt
Mateusz Adrian, 22-01-2006, godz.
1.45, 2900g, 56cm, 7/9pkt

Fajnie jest być ważnym, ale ważniejsze jest być fajnym...
Fionka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 11:43   #132
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Witam w ten piękny (na razie) dzień!
Dziś znów wracamy do cyca, bo ostatnie półtorej doby Nadia była na modyfikowanym, zeby sprawdzić, czy moze ja mam nie takie mleko. No i okazało się, ze na modyfikowanym też marudziła. Poza tym była głodna co 2 i pół godziny i ciężko jej było zasnąć, a dużo zjadała. Na cycu miała swoje wieczory i nawet jeden taki, że darła się w niebogłosy, ale szybciej zasypiała i jadła co 3 i pół godziny. Więc od dziś znów jesteśmy na cycu. Poza tym wykluczyłam wszelkie mleczne rzeczy i staram się słodkości wykluczyć. Jem ciasteczka ale bez kakaowych i czekoladowych wstawek. Jak będzie dobrze to będę powoli wprowadzać te rzeczy i zobaczymy.
Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
No dobra, udało się glonojada uśpić (po 3 godzinach bujania się, w kiblu przy wentylatorze) to mogę skrobnąć. Nie wiem jak Wasze, ale moje życie po porodzie się zmieniło Do tej pory było uporządkowane - wysypiałam się, mogłam sie umyć przed godziną 9:00, miałam stałe pory posiłków, ba! w ogóle jadłam jakieś posiłki! A teraz? Wstaję o 10:00 bo wcześniej mudzę odespać to co nieprzespane, śniadanie jem około 13 a obiad udaje mi się ugotować o 20:00. Właśnie jem zupę - w pośpiechu, bo Matylda w każdej chwili może się obudzić a zostałam sama - T. uciekł do Bydgoszczy
No nie jest tak źle - właściwie to się wysypiam, bo w nocy pobudkę mam ledwie dwa razy, właściwie to nawet coś jem, właściwie to nie ryczy zbyt często a jeśli ryczy to zazwyczaj wiadomo dlaczego. Jest cudnie, no nie?

Karamari - no pewnie że trzeba skorzystać! Tak w ogóle to ja myślałam że Ty już masz chustę, planowałaś jakiegoś kaszmira za miliard złotych
Wczoraj wciągnęłam jogurt sojowy i spox.

DDosiek nie zakładaj najgorszego - kolki, zwłaszcza że jak sama piszesz nie jesz nic problematycznego. Dzieciaki czasem tak mają że wyją bez powodu, nawet te najspokojniejsze. Może po prostu włączył się Nadii "tryb czuwania" i potrzebuje więcej czułości i przytulania?

Chusta u nas świetnie się sprawdza - mogę wyjść np. do sklepu na zakupy (wczoraj wykupiliśmy pół Lidla ), Matylda się uspokaja w niej, a ponadto w pozycji na żabę pracuję nad jej bioderkami i tym cholernym odwodzeniem. Moi chustowi znajomi sobie je chwalą i nikt nie stwierdził że to był chybiony pomysł. Dziś był u nas 10-miesięczny Dominik - płakał kiedy go z chusty wyjmowano

Co do witaminek - pediatra powiedziała że powinnam podawać je małej od 2 tygodnia życia. No to podaję, a mała nie protestuje.

Joannah mam nadzieję że to co piszesz sprawdzi się także w moim przypadku i drugi poród będzie łatwiejszy. Ale chciałabym ciążę znosić tak samo łatwo jak pierwszą (nie licząc krwawienia i leżenia w szpitalu, ofkors). No właśnie, jak było w Twoim przypadku? Która ciąża "łatwiejsza"?
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia maleństwa

Kikunia, a może się spotkamy na spacerze w Parku nad Wartą?

Aha, okazało się że w jedne jeansy ledwie wchodzę, ale w inne już tak Co tam że oponka mi się o brzeżek opiera - ważne że mam w czym chodzić i nie są to lumpy ciążowe
Dla mnie jest coraz cudniej, chociaż są dni, gdy chodzę do tyłu, kiedy mam dość płaczu i gdy cycki bolą. Ale jak Nadia sie uśmiechnie 9choć wiem, że nieświadomie) to o wszystkim zapominam.

No włąśnie zastanawiam się nad chustą coraz bardziej.

A co do tych paru wieczorów wrzasku Nadii to nie wyglądało to na tryb czuwania tylko na kolkę, bo się prężyła inagle wrzeszczała przeraźliwie.
Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Po raz kolejny przekonałam się że trzeba przestrzegać jako takiego rytmu dnia. Młoda spała wieczorem ponad 5 h, co zaowocowało tym, że obudziła się pierońsko głodna. Wydoiła obydwa cyce po czym było jej niedobrze i dwie godziny walczyła ze mną, z dyskomfortem w brzuszku i z ulewaniem. Zaczęła o 23:45, skończyła przed chwilą mniej więcej o 2:15. No i pewnie za godzinę sie obudzi na kolejne karmienie

Dobrej nocki!
Ale miej teraz serce, żeby małąą wybudzić, kiedy tak słodko śpi. No i samej by sie pospało bez przerwy te 5 godzin...

Uciekam suszyc włosy, bo planujemy dziś wycieczkę do parku na zdjęcia. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 15:26   #133
joannah
Rozeznanie
 
Avatar joannah
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 700
GG do joannah
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Joannah mam nadzieję że to co piszesz sprawdzi się także w moim przypadku i drugi poród będzie łatwiejszy. Ale chciałabym ciążę znosić tak samo łatwo jak pierwszą (nie licząc krwawienia i leżenia w szpitalu, ofkors). No właśnie, jak było w Twoim przypadku? Która ciąża "łatwiejsza"?
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia maleństwa
u mnie druga ciąża była "łatwiejsza", czułam sie tak jak bym nie była wogóle w ciąży, a przy pierwszej strasznie puchły mi nogi, miałam bóle głowy, zgage, nadciśnienie a w tej nic mi nie dolegało

u nas katarek pomału przechodzi
joannah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 18:23   #134
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Chyba będziemy musieli przejść na mleko modyfikowane, bo mam mniej pokarmu i Nadia dziś zjadła po południu oba cycki i się rozdarła o jeszcze. Wtryniła jeszcze 40ml butli. Zaraz potem zaczęła się drzeć i nie mogła uspokoić. Nie wiem czy to kolka, czy nerwy
Jeszcze jeden dzień spróbujemy cycka i dokarmianie najwyżej butlą. Dużo zachodu będzie, bo jak dziecko zaczaja, że cycek już pusty, a ona jeszcze chce to się drze. I zanim zrobię i podgrzeję mleko, to małą dostaje szału. Mąż będzie musiał wstawać razem ze mną i robić mleko kiedy ja będę karmić piersią.

Która z Was karmi butelką modyfikowaną? Jak dzieci sie na nich chowają?
Bo mam dylemat. Tyle mówi się o dobrodziejstwie mleka matczynego i mam wyrzuty sumienia i poczucie winy, ze nie mogę Nadii dav tego, co najlepsze
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 20:14   #135
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Hej mamuśki!

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Kiro witaj po tej stronie brzuszka
Dzięki za słodkie powitanie

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
My nie możemy Aleksa brać do naszego łóżka, bo nasza psiuta chce od razu przejmować rodzicielskie obowiązki, liże małego jak swoje szczenię albo chce go zakopać w kocyk

Co do podkładów to chyba każda kobieta przechodzi to inaczej. Będąc w szpitalu musiałam niekiedy zakładać 2 jednocześnie, tak ze mnie leciało. Szpital zapewniał podkłady, ale jeżeli musiałabym się w nie sama zaopatrzyć to z 10 opakowań na pewno bym potrzebowała. Wymieniałam je praktycznie co chwilę. W zasadzie przydały mi się już w domu, połowę opakowania zużyłam na wody płodowe, zanim pojechałam do szpitala.

W nocy śpi w pajacykach, a w dzień ubieram go w koszulkę i spodenki albo koszulkę i śpiocha. Na spacery ubieramy się grubiej, zawsze czapeczkę, spodenki i bluzę, do tego przykrywamy kocykiem. Od kilku dni jest dość mocny wiatr, więc boję się, żeby go nie przewiało. Jak widzę, że mu ciepło to się rozbieramy

Co do ćwiczeń rozmawiałam z położną i na razie kazała wciągać brzuch i ćwiczyć mięśnie kegla. Ja do tego codziennie biorę lodowaty masujący prysznic, ćwiczę napinanie tyłeczka i cycuszków
Poza tym powiedziała, że mogę będąc na leżąco unosić nogi - po kilka powtórzeń.
Jestem po cc, więc pewnie nie prędko będę mogła zrobić szóstkę weidera
A najbardziej nie mogę się doczekać kiedy wrócę na konie. Już niebawem hubertus, od zeszłego roku planowałyśmy z siostrą wziąć w nim udział, a tu
No nic, jak się pozrastam, zrobię szóstkę, to wrócę do stajni

Na razie trenuję spacerki, minimum godzina dziennie
Fajną macie psinkę - to już opiekunka do dziecka niepotrzebna

Może i masz rację z tymi podkładami - trudno to z góry przewidzieć i w sumie lepiej mieć więcej niż zaliczyć awarię Tylko mi zostały chyba 3 paczki (czyli zużyłam 1?) i nie wiem, czy trzymać je do następnego porodu czy co z nimi zrobić

Ja się od początku zastanawiam, czy dobrze dzieciaka ubieram, bo ja jestem z gorącokrwistych - śpię nago, chodzę boso, rzadko mi zimno... I jak tu obliczyć, ile to jest jedna warstwa więcej dla dziecka, jak się siedzi w samej bieliźnie
Zwłaszcza spacerki mnie martwią, bo nie chcę, żeby mi młodą przewiało...

A ja, która bojkotowałam obowiązkowe zajęcia z jazdy konnej w szkole (wiadomo, że to dla snobów!), od kilku lat przymierzam się w starczym wieku do skorygowania poglądów... I albo ślub, więc nie chcę się połamać, albo ciąża, więc trudno zaczynać, albo teraz mały dziecior... Może kiedyś mi się uda! Podziwiam więc umiejętności i po cichu zazdroszczę

No właśnie, tyle tego ruchu mi zostaje - ćwiczenia Kegla i godzina spaceru W 9 miesiącu miałam więcej aktywności!!!
Jeszcze tylko miesiąc

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Karamari - no pewnie że trzeba skorzystać! Tak w ogóle to ja myślałam że Ty już masz chustę, planowałaś jakiegoś kaszmira za miliard złotych

Chusta u nas świetnie się sprawdza - mogę wyjść np. do sklepu na zakupy (wczoraj wykupiliśmy pół Lidla ), Matylda się uspokaja w niej, a ponadto w pozycji na żabę pracuję nad jej bioderkami i tym cholernym odwodzeniem. Moi chustowi znajomi sobie je chwalą i nikt nie stwierdził że to był chybiony pomysł. Dziś był u nas 10-miesięczny Dominik - płakał kiedy go z chusty wyjmowano

Co do witaminek - pediatra powiedziała że powinnam podawać je małej od 2 tygodnia życia. No to podaję, a mała nie protestuje.

Po raz kolejny przekonałam się że trzeba przestrzegać jako takiego rytmu dnia. Młoda spała wieczorem ponad 5 h, co zaowocowało tym, że obudziła się pierońsko głodna. Wydoiła obydwa cyce po czym było jej niedobrze i dwie godziny walczyła ze mną, z dyskomfortem w brzuszku i z ulewaniem. Zaczęła o 23:45, skończyła przed chwilą mniej więcej o 2:15. No i pewnie za godzinę sie obudzi na kolejne karmienie
No właśnie, jako że upatrzyłam sobie chustę za miliard, to skąpię Bo co z nią pocznę, jak mi dzieć na wełnę alergię zaliczy albo coś
Tymczasem więc mój TŻ wrócił z warszatów chustowych z wypożyczonym elastykiem - niechaj tylko wyschnie po praniu, a będziemy się ćwiczyć
Może wtedy się odważę na własną.

A odnośnie witamin - wiadomo - skończyło się tym, że nie dajemy. Przez tysiąclecia kobiety chowały potomstwo na własnym mleku bez syntetycznych witamin i ludzkość przetrwała Ja mam oczywiście teorię spiskową i uważam, że lobby farmaceutyczne spiknęło się z ministrami od zdrowia i takie są tego skutki

Ha, u nas wczoraj była taka sama historia! Cieszyliśmy się, że tak ładnie śpi i możemy się w spokoju poprzytulać Ale jak się obudziła o północy, to przed trzecią dopiero dała odetchnąć Cały ranek odsypiałyśmy

Kashin, a nie chcielibyście naszych jednorazówek Bambo? Zaczęliśmy od razu z tetrą i raczej nie będziemy ich używać. Sprzedam okazyjnie

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Witam w ten piękny (na razie) dzień!
Dziś znów wracamy do cyca, bo ostatnie półtorej doby Nadia była na modyfikowanym, zeby sprawdzić, czy moze ja mam nie takie mleko. No i okazało się, ze na modyfikowanym też marudziła. Poza tym była głodna co 2 i pół godziny i ciężko jej było zasnąć, a dużo zjadała. Na cycu miała swoje wieczory i nawet jeden taki, że darła się w niebogłosy, ale szybciej zasypiała i jadła co 3 i pół godziny. Więc od dziś znów jesteśmy na cycu. Poza tym wykluczyłam wszelkie mleczne rzeczy i staram się słodkości wykluczyć. Jem ciasteczka ale bez kakaowych i czekoladowych wstawek. Jak będzie dobrze to będę powoli wprowadzać te rzeczy i zobaczymy.

Dla mnie jest coraz cudniej, chociaż są dni, gdy chodzę do tyłu, kiedy mam dość płaczu i gdy cycki bolą. Ale jak Nadia sie uśmiechnie 9choć wiem, że nieświadomie) to o wszystkim zapominam.
Jest taki koan zen: Gdy uśmiecha się dziecko, śmieje się cały świat.
Gdy moje własne dziecko pierwszy raz się uśmiechnęło, odkryłam nowe jego znaczenie.

A co do kolek, to moja mądra książka ciążowa podaje, że występuję później, po 3 tygodniu, nie tak od razu? Poza tym mnie akurat nic nie przekona, że może być coś lepszego dla dziecka niż mleko jego matki! I że jest coś takiego, jak 'nie takie mleko'. Noworodki mają jeszcze niedojrzały układ trawienny i nawet nasze lekkostrawne mleczko jest dla niech nie lada wyzwaniem... Moja też się męczy, pręży i wygina czasami po jedzeniu Niełatwe początki na tym świecie

To czekamy na zdjęcia
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 20:17   #136
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Kikunia, a może się spotkamy na spacerze w Parku nad Wartą?
Pewnie Aleks jak najbardziej chętny na randkę z uroczą Matyldą
Możemy się zgadać na priv tak za tydzień, jak się rozkulam na tyle, żeby do Warty dojechać Na razie urzędujemy po łęgach dębińskich.

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość

Która z Was karmi butelką modyfikowaną? Jak dzieci sie na nich chowają?
Bo mam dylemat. Tyle mówi się o dobrodziejstwie mleka matczynego i mam wyrzuty sumienia i poczucie winy, ze nie mogę Nadii dav tego, co najlepsze
Ja karmię Aleksa tylko butlą i jestem zadowolona póki co. Mały chętnie pije mleko i ładnie przybiera. Prawie nie ulewa, budzi się co 3h na jedzonko i wypija 90-120 ml w zależności od apetytu. Kupkę robi co karmienie - książkową - żółtą, grudkowatą. Nie ma póki co problemów z gazami, wzdęciami, kolkami. Co prawda ma dopiero 2 tygodnie, więc trudno stwierdzić czy nas takie sensacje nie dopadną, ale na razie jest ok.
Niestety jest dość absorbującym dzieckiem. Jak się obudzi rano o 7 - 8 to nie śpi do 12 - 13. Tzn. zasypia na chwile po czym budzi się, marudzi i jak nie ma odzewu z naszej strony to krzyczy. Jak się go weźmie na ręce to od razu się uspokaja.
Dzisiaj pół dnia spędziliśmy na dworze. Byliśmy u teściów. Niedawno wróciliśmy, wykąpaliśmy małego i śpi jak zabity Pewnie za bardzo się dotlenił, hihi. Mama ma nareszcie czas dla siebie Popija drineczka z metaxy (którą moja siostra przywiozła w lipcu z Grecji) i nadrabia wizaż

Dziewczyny ile czasu spędzają Wasze maluchy na dworze? Nasz Aleks od kilku dni na dworze spędza po parę godzin.

Czy Wasze dzieci też tak szybko rosną? Jak wróciłam 2 tygodnie temu ze szpitala to wszystkie ciuszki były na niego za duże, a teraz 2 śpioszki ma na wcisk, więc za chwile będą już za małe.
Moja siostra w zeszłym tygodniu kupiła małemu urocze dżinsy, myślałam że założy je dopiero za miesiąc, a okazało się, że już są mu dobre.
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-27, 20:29   #137
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Chyba będziemy musieli przejść na mleko modyfikowane, bo mam mniej pokarmu i Nadia dziś zjadła po południu oba cycki i się rozdarła o jeszcze. Wtryniła jeszcze 40ml butli. Zaraz potem zaczęła się drzeć i nie mogła uspokoić. Nie wiem czy to kolka, czy nerwy
Jeszcze jeden dzień spróbujemy cycka i dokarmianie najwyżej butlą. Dużo zachodu będzie, bo jak dziecko zaczaja, że cycek już pusty, a ona jeszcze chce to się drze. I zanim zrobię i podgrzeję mleko, to małą dostaje szału. Mąż będzie musiał wstawać razem ze mną i robić mleko kiedy ja będę karmić piersią.

Która z Was karmi butelką modyfikowaną? Jak dzieci sie na nich chowają?
Bo mam dylemat. Tyle mówi się o dobrodziejstwie mleka matczynego i mam wyrzuty sumienia i poczucie winy, ze nie mogę Nadii dav tego, co najlepsze
Dośku, poszukaj dobrego doradcy laktacyjnego, jeśli Ci zależy na karmieniu piersią. Np. tutaj znajdziesz adresy:
http://www.laktacja.pl/index.php?opt...=16&Itemid=155
lub tutaj:
http://www.mlekomamy.pl/index.php?page=droga_mleczna

Pomocne jest też gazetowe forum eksperckie z doradcą latacyjnym, możesz tam popytać:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,K...e_piersia.html

Z tego, co ja rozumiem, w przypadku karmienia popyt generuje podaż - im częściej przystawiasz dziecko do piersi, tym więcej mleka pierś produkuje. Nic dziwnego, że po kilku dniach przerwy piersi produkują mniej - dawałyście znaki, że potrzeba mniej. Często właśnie dokarmianie kończy się przejściem na butlę. W zabawny sposób jest to opisane tu:
http://www.nowamatkapolka.pl/plugins...ex.php?lang=pl

Jeżeli naprawdę chcesz karmić piersią, to trzymam kciuki, żeby Wam się udało!
A jak wolisz przejść na mleko modyfikowane, to masz prawo i to nie oznacza, że nie dajesz dziecku tego, co najlepsze! Dobra matka to szczęśliwa matka, więc jakąkolwiek podejmiesz decyzję, tego się trzymaj i nie zadręczaj wyrzutami sumienia My z mężem oboje na butli wychowani i jak pięknie wyrośliśmy

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Popija drineczka z metaxy (którą moja siostra przywiozła w lipcu z Grecji)

Dziewczyny ile czasu spędzają Wasze maluchy na dworze? Nasz Aleks od kilku dni na dworze spędza po parę godzin.

Czy Wasze dzieci też tak szybko rosną?
Drinka z metaxy
Karmienie butelką ma bez wątpienia swoje zalety

My mieszkamy w kamienicy w centrum miasta, więc wywozimy młodą codziennie na spacery do parku na godzinkę. Plus podróż autem - ok. 10-20 minut w jedną stronę.

Teściowie mają dom z ogrodem i moglibyśmy ją tam wywozić na całe dnie... Jeszcze gdyby teściów w domu nie było

A mnie się wydaje, że ten mój okruch nic nie rośnie na tym cycku z trawy Bo ubranka jakoś nie wykazują drastycznych zmian
Sika tylko ewidentnie więcej - najpierw pielucha była wilgotna, a teraz ciężka od przesączenia
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 09:28   #138
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Karamari ma całkowitą rację z tym karmieniem.
Miałam podobny problem jak DDosiek. Zdarzały się dni, gdy Staś wyraźnie nie dojadał - wisiał cały dzień na piersi i nadal wołał więcej, a więcej nie było... potem kilka dni normalnych i znów.
Zaczęłam się martwic i zwierzalam się koleżance, ktora ma kilka miesięcy starszą córeczkę, że chyba zaczniemy go dokarmiac sztucznie.
Dowiedziałam się, że też miała taki problem i konsultowała się z doradcą laktacyjnym. Powiedział jej, że tak się zdarza raz na jakiś czas i że to całkowicie normalne. Potrzeby dziecka z wiekiem rosną, a żeby było więcej mleka musi byc najpierw więcej ssania, a jak dziecko przez 1 -2 dni trochę nie doje to nic mu nie będzie. Później zacznie leciec więcej pokarmu.
Od siebie w takie dni, dorzucam jeszcze stymulację laktatorem, żeby problem szybciej się rozwiązał. Na razie u nas się sprawdza.

Edytowane przez Foka29
Czas edycji: 2009-09-28 o 09:30
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 09:53   #139
nnowaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 83
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

hej dziewczyny!
Tak sobie Was czytam i muszę Wam napisać że u mnie wręcz odwrotnie z pokarmem.
Mam go za tyle że mały nie nadąża opróżniać piersi.
Tyle co go nakarmie, a juz robia się przepełnione i w ten sposób muszę odciągać pokarm do butelki i podaje mu z butli, bo moje piersi sąobrzmiałe i źle mu chwycic do ssania, a wtedy sie denerwuje.
Dzięki butli wiem ile pije, i jest to zazwyczaj ok 100-120 ml na jedno karmienie!!!! Martwię się czy to nie za dużo!?!?!?:conf used:
No ale jeśli nie chce na mniejszej ilości skończyć.
Kupki też są grudkowate, żółte... Raczej rzadkie...
Po karmieniu mały zasypia jak zabity i śpi 3-4h, czasem pięć, jak go trochę przetrzymam i nie zasypia zaraz po jedzeniu...
Czy wg Was można przekarmić dziecko???
nnowaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 09:55   #140
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Hej Mamusie
wreszcie mogę się u Was zameldować ciągły brak czasu, Dominik pochłania go o reszty...

pisałam w sumie już na poczekalni ale jeszcze raz napiszę bo strasznie się cieszę. Jak przyszłam ze szpitala to miałam 3,5 kg do wagi z przed ciąży a po tygodniu mam tylko pół kg


co do jedzenia... ja trzymam się diety laktacyjnej, widzę, że małemu służy jak i mnie za jakiś czas chcę wprowadzać dodatkowe rzeczy, wczoraj np jak zjadłam trochę farszu z pieczonego kurczaka (wątróbka, pietruszka, pierś, bułka i takie tam plus przyprawy) to mały coś niespokojnie spał, tak więc chyba za wcześnie na takie rzeczy, chyba było za pikantne dla niego

Dominik budzi się mniej więcej co 2 godz w nocy a za dnia nawet co 3

Pokarmu mam dużo, leci ze mnie jak się nachylam, codziennie zmieniam koszulę nocną ale za to mały pięknie sobie je i fajnie mruczy podczas ssania

Ogólnie mały nie płacze, tylko pojękuje, za to nie lubi ubierania po kąpieli

Oczywiście olewa wszystko , już nie raz nasikał na mnie, na siebie, na buzię, na małża i na wszystko wokół

Wy tak piszecie o ciuszkach i w co ubieracie, mojemu jest chyba ciągle zimno ubieram go w kaftanik i body, czapeczka na noc plus niedrapki, śpi cały czas w rożku a ma często zimny nosek, uszy, rączki i stópki więc go przykrywam jeszcze kocykiem. Dodam, że w pokoju mam 23 stopnie, nie wiem czy to za mało dla niego czy co
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 09:58   #141
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Wy tak piszecie o ciuszkach i w co ubieracie, mojemu jest chyba ciągle zimno ubieram go w kaftanik i body, czapeczka na noc plus niedrapki, śpi cały czas w rożku a ma często zimny nosek, uszy, rączki i stópki więc go przykrywam jeszcze kocykiem. Dodam, że w pokoju mam 23 stopnie, nie wiem czy to za mało dla niego czy co
Maluszek ma inne krążenie niż dorosły człowiek, dlatego będzie mial zimne stópki. Czy jest mu za zimno lub za gorąco sprawdza się po karku. A w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko, powinno być 21-22 stopnie.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 10:25   #142
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Maluszek ma inne krążenie niż dorosły człowiek, dlatego będzie mial zimne stópki. Czy jest mu za zimno lub za gorąco sprawdza się po karku. A w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko, powinno być 21-22 stopnie.
jak go tak ubiorę to wydaje mi się, że karczek ma w sam raz, ehhh...czemu on mi nie powie
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 10:46   #143
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
jak go tak ubiorę to wydaje mi się, że karczek ma w sam raz, ehhh...czemu on mi nie powie
Nie przejmuj się. Lepiej dzieciaczka nie przegrzewać.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 13:25   #144
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

http://www.lorenc.krakow.pl/mi/?page_id=26

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
jak go tak ubiorę to wydaje mi się, że karczek ma w sam raz, ehhh...czemu on mi nie powie
U nas za to na odwrót z ubieraniem. Już dwa razy młodego przegrzałam... W dzień śmigamy w pajacu, a na noc body z długim rękawem bo ja go tak skutecznie ogrzewam, że ubrany konkretniej ryczał by całą noc (raz tak w szitalu było i raz w domu) teraz nauczona doświadczeniem sprawdzam go na karku. pediatra mi powiedziała, że chłodne łapki i stópki to norma.
Karamari my też nie podajemy witamin-myślę, że młody wszystko czego potrzebuje weźmie ode mnie.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 16:34   #145
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Fionka21 jak to jest mieć takie duże dziecko? Serio pytam , ciekawa jestem jak się zmienia dziecię na przestrzeni 4 miesięcy. Wiem że już niedługo sama się o tym przekonam, bo niedawno wyszłyśmy ze szpitala a Matylda za tydzień skończy miesiąc i już widzę duże zmiany w niej samej i w jej zachowaniu, ale 4 miesiące to już jest coś!

Położna dziś zarządziła próby butelkowe żebym sobie mogła wyjść z chałupy bez dziecia i nie zwariować. Zapomniałam tylko zapytać jaką wodę mam szkrabowi podawać. Ktoś wie jaka jest bezpieczna? Bo najpierw mamy spróbowac z wodą, jak się nie spodoba to z wodą z glukozą a potem przejść na butlę z mlekiem. W zasadzie to nie wiem dlaczego by nie spróbować od razu z mlekiem. Może chodzi o to żeby się nie zmarnowało jeśli nie będzie chciała ciągnąć? Bo o to też nie zapytałam.
Nie wiem kurde jak to jest, bo mam tyle pytań a dzisiaj 2 h z nią przegadałam No baby no...
I mam zezwolenie na cepanowanie i ćwiczenie mięśnia poprzecznego brzucha. Ale tylko 10 ćwiczeń i koniec

Karamari dziękuję za ofertę ale nie skorzystam tą razą bo przechodzimy na wielorazówki. Idzie do nas druga partia tetry, Snappi, kilka formowanek i nawet jeden Bum Gemius V3. Bambo zostanie na wypady z domu i na nocki dla taty jak na razie

Podziel się wrażeniami z pieluchowania, ja chętnie poczytam i nauczę się czegoś od Ciebie

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Ha, u nas wczoraj była taka sama historia! Cieszyliśmy się, że tak ładnie śpi i możemy się w spokoju poprzytulać Ale jak się obudziła o północy, to przed trzecią dopiero dała odetchnąć Cały ranek odsypiałyśmy
Juuuuuuuuuż? Ja się trochę cykam. Chciałabym już, bo mam głoda kilkumiesięcznego a i TŻ podchody robi już wcale nie zza krzaka, ale cykor jest. No bo jak zaczniemy i się okaże że jednak nie mogę, to tylko jednej stronie będzie fajnie i to nie będę ja. A w nocy była okazja, bo glonojad obudził się tylko raz na żarcie.

Kikunia to czekam na info
Widzę że Aleks ma ten sam system przywoływania rodziców do porządku co nasza mała
Aha, a za to szczucie drinkami masz ode mnie w zęby

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ile czasu spędzają Wasze maluchy na dworze? Nasz Aleks od kilku dni na dworze spędza po parę godzin.

Czy Wasze dzieci też tak szybko rosną? Jak wróciłam 2 tygodnie temu ze szpitala to wszystkie ciuszki były na niego za duże, a teraz 2 śpioszki ma na wcisk, więc za chwile będą już za małe.
Moja siostra w zeszłym tygodniu kupiła małemu urocze dżinsy, myślałam że założy je dopiero za miesiąc, a okazało się, że już są mu dobre.
Spędzamy na świeżym powietrzu średnio godzinę. Są dni kiedy nie wyjeżdżamy ani nie wychodzimy wcale, ale są też takie kiedy spacerujemy 2-3 h (i są takie dni jak wczoraj, kiedy by się spacerowało dłużej ale niestety mama nie nosi pieluchy, chociaż czasem by chciała...).

A berbeć rośnie w oczach. Bodziaki 40-tki nie zapinają się w kroku już od tygodnia a na samym początku były nawet luźne. Są używane jako koszulki, ale ich nie obcinałam, bo mam zamiar odsprzedać. Cieszę się że już niedługo będę ubierać dziecko w te wszystkie fatalaszki, które w tej chwili tylko zalegają. Matylda pewnie mniej się cieszy, bo z lalki ma tylko wygląd - strrrrrrrasznie nie cierpi przebierania.

Muszę się też pochwalić, że coraz lepiej odczytuję źródła płaczu (100% to nie jest, co to to nie) i nie lecę już na każdy pisk do kołyski. A i mała potrafi już sobie sama poleżeć i się soba zabawić.
Ło, ale zabrzmiało

DDosiek jak wypadła sesja w parku?
Zgadzam się z Karamari i z Foką w sprawie cyca i ilości mleka. Im częściej dostawiasz, tym częściej leci. Też mam takie dni kiedy tego mleka jest mniej. A i mała czasem więcej chce. Gdzieś wyczytałam że są takie skoki w karmieniu i kryzysy laktacyjne. Jak znajdę to podeślę. O ile Karamari już tego nie zrobiła, bo sypnęła linkami jak zawsze

nnowaa - co do przekarmienia dziecka - hmmm, jak moja za dużo dostanie, bo np. sobie ciągnie cycka przez sen, to potem i tak wszystko oddaje. Staram sie do takich sytuacji nie dopuszczać, bo przy ulewaniu jest nerwowa i trzeba z nią po chałupie na rękach latać.
Wydaje mi się że dzieć sam dobrze wie ile chce zjeść. Ale na tyle mało wiem na ten temat że warto o tym poczytać

Cześć Pinky! gratuluję szybkiego powrotu do wagi! U mnie jeszcze 3 na plusie. Jakoś stoi waga miejscu. Ciekawe dlaczego. I ciekawe czy jedzenie ciasteczek na śniadanie, obiad i kolację ma coś z tym wspólnego
Mnie też w nocy zalewa, zwłaszcza jeśli mała nie budzi się zbyt często. Jak mam luźniejszą koszulkę to śpię w staniku i z wkładkami, w ciaśniejszej wkładki nie latają a ja nie muszę codziennie zmieniać koszulki i nie budzę się oblepiona mlekiem (i komary mniej mnie atakują )
Uściskaj małego lejmurka

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Maluszek ma inne krążenie niż dorosły człowiek, dlatego będzie mial zimne stópki. Czy jest mu za zimno lub za gorąco sprawdza się po karku. A w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko, powinno być 21-22 stopnie.
Ten temat to mi jeszcze nie daje spokoju. A bo ktoś mi powiedział, czy może znowu gdzieś wyczytałam, że łapki - owszem, mogą być zimne, ale stópki nie powinny. Karczek - wiadomo, ani zimny, ani spocony być nie powinien. Ale co zrobić kiedy karczek jest ok, ale główka spocona???

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
No to można jeść tą kalarepę i rzodkiewki? Bo bym sobie zjadła...
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 17:03   #146
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
No to można jeść tą kalarepę i rzodkiewki? Bo bym sobie zjadła...
Nie pozostaje nic innego jak spróbować. Podobno najlepiej takie eksperymenty z rana robić wtedy ewentualne atrakcje pojawią się po południu a nie w nocy.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 17:45   #147
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 647
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Wy tak piszecie o ciuszkach i w co ubieracie, mojemu jest chyba ciągle zimno ubieram go w kaftanik i body, czapeczka na noc plus niedrapki, śpi cały czas w rożku a ma często zimny nosek, uszy, rączki i stópki więc go przykrywam jeszcze kocykiem. Dodam, że w pokoju mam 23 stopnie, nie wiem czy to za mało dla niego czy co
Mi się wydaje, że za ciepło go ubierasz.
Nosek i rączki mogą być zimne, stópki nie, ale wystarczy pod pajaca założyć skarpetki (tak robili w szpitalu i jakoś przejęłam ten zwyczaj). A optymalna temperatura w pokoju to podobno 18-21, chociaż ja jestem zmarźluchem, więc 21-22 musi być minimum.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
I mam zezwolenie na cepanowanie i ćwiczenie mięśnia poprzecznego brzucha. Ale tylko 10 ćwiczeń i koniec
Kurde, też bym poćwiczyła, wkurza mnie taki flakers z przodu...

Cytat:
Juuuuuuuuuż? Ja się trochę cykam. Chciałabym już, bo mam głoda kilkumiesięcznego a i TŻ podchody robi już wcale nie zza krzaka, ale cykor jest. No bo jak zaczniemy i się okaże że jednak nie mogę, to tylko jednej stronie będzie fajnie i to nie będę ja. A w nocy była okazja, bo glonojad obudził się tylko raz na żarcie.
Mój się tak przejął tym, co mówiła położna w szkole rodzenia, że powiedział, że przez 6 tygodni nie mam się nawet nad czym zastanawiać! Ale tak naprawdę sam za mną łazi i smęci, a jak mówię "no dobra" to od razu się wypiera i mówi, że jeszcze 3 tygodnie

[/quote]
Muszę się też pochwalić, że coraz lepiej odczytuję źródła płaczu (100% to nie jest, co to to nie) i nie lecę już na każdy pisk do kołyski. A i mała potrafi już sobie sama poleżeć i się soba zabawić.
Ło, ale zabrzmiało [quote]

Hehe, mam to samo - już nie lecę na każde jęknięcie.
Czasem co prawda nie zwlekam zbyt długo, żeby nie obudzić bestii

Cytat:
Cześć Pinky! gratuluję szybkiego powrotu do wagi! U mnie jeszcze 3 na plusie. Jakoś stoi waga miejscu. Ciekawe dlaczego. I ciekawe czy jedzenie ciasteczek na śniadanie, obiad i kolację ma coś z tym wspólnego
Mi też waga stanęła, 3.5kg jeszcze do zrzucenia, czuję się jak wieloryb. Mam nadzieję, że będę mogła szybko zacząć pracę nad brzuszyskiem...
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 18:34   #148
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Ten temat to mi jeszcze nie daje spokoju. A bo ktoś mi powiedział, czy może znowu gdzieś wyczytałam, że łapki - owszem, mogą być zimne, ale stópki nie powinny. Karczek - wiadomo, ani zimny, ani spocony być nie powinien. Ale co zrobić kiedy karczek jest ok, ale główka spocona???
A główka jest kiedy spocona? Bo jak od czapeczki, którą się zakłada w ciągu dnia w domu (a są takie matki), to nic dziwnego. Poza tym główka leży jeszcze na łóżeczku i to normalne, że się poci. Jak Matylda zacznie ją podnosić, to się zmieni.

PS. To są wszystko na razie moje wiadomości teoretyczne
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-28, 19:40   #149
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 4 861
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

właśnie na dłużej udało mi się położyć małego, całą noc i ten dzień biedaczek nie spał tylko się spinał
nic nie pomagało więc podałam wodę z koperkiem włoskim, zobaczymy czy pomoże
i za cholerkę nie wiem od czego
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 12:25   #150
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 647
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Zasypiam na stojąco!
Majka dała nam dzisiaj do wiwatu, całą noc stękała, wisiała na cycu 2 razy (jak na nią to absolutny rekord, zazwyczaj jest raz albo nic), nie mogłam zasnąć, bo cały czas wystawałam na łóżkiem zastanawiając się co jest nie tak...
Teraz trochę przysypia, ale też ciężko idzie - to dziwne, bo po karmieniu zazwyczaj jest beton i śpi kilka godzin :/
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.