SZCZUPŁA, PIĘKNA, ZDROWA I SEXI od 03/11:: potrzebuję Was!

[isia2585]

Witajcie laski po przeczytaniu waszych paru postów postanowiłam, że i ja się przyłącze. Ważę 60kg przy wzroście 165. Moim największym problemem jest wystający brzuch. Chcę ważyć 51kg i ładnie wyrzeźbić brzuch. Mam nadzieję, że mi się uda i trzymam też kciuki za was. A teraz idę poćwiczyć.

[kaoma]

fiorella ziemniaki same w sobie nie są aż tak kaloryczne, dopiero z sosem czy masłem są złeee więc ziemniaczki możesz czasem jeść ważne aby bez dodatków dziewczyny ponawiam pytanie nie wie któraś z was jak nauczyć sie kręcic hula hop'em w dwie strony? ja dzisiaj bez grzeszków, jem sobie teraz wieśniaka, wieczorem bedzie rowerek stacjonarny a i staram się pić dużo zielonej hebaty choć nie przepadam

[BjutifulGerl]

Napisane przez milusia1991

Hej widzę że masz mój wzrost i kilogramy z którymi zaczynałam. Pamietam dzień w którym podjełam decyzję o odchudzaniu. Niedziela, na dworze robiło się coraz cieplej. Był chyba początek maja... bodajże koniec kwietnia. Ja stoje w pokoju ubieram się bo zaraz ma przyjechac do mnie mój chłopak. I co? Hmmm "tego nie ubiore bo za bardzo wystają mi w tym boczki" "kurcze to jest fajne a prawie tego nie nosze" ubieram. "ehhhh znów te boczki" " a te spodnie" " za duży mam w nich tyłek" itd. i ogólnie stwierdziłam ze w szafie tyle fajnych ciuszków a ja nie mogę ich nosic Więc zaczeło się. Do końca maja ważyłam 58 kg. Wyglądało to już o niebo lepiej największą różnicę było widac po tym że już tak wiele z tych spodni nie wypływa salcesonu Jakoś do 7 lipca ważyłam 55 nO NARESZCIE SZŁO SIĘ rozebrac na plaży. Wyjazd nad morze, dieta przerwana na tydzień. Po przyjeździe byłam święcie przekonana że waże ze 2 kilo więcej bo wiadomo wakacje morze... obżarstwo Ale przyjeżdżam do domu wchodzę na wagę i jest nadal 55 Jakoś do końcóki lipca miałam 54 kg. i potem mimo diety waga stała w miejscu. To mnie zniechęciło do dalszego odchudzania i miałam swoje wzloty i upadki. raz było 55 raz 54 i tak waga krążyła. Dziś jest nadal 54 kg. a chce żeby było 50 :roll eyes: Więc 3 dzień na dietce 3maj się i życzę ci osiągniecia swojego celu Jak i wam wszystkim

a w jaki sposób się odchudzałaś?

[simplicity]

Ja właśnie skończyłam obiadek - grzeszny, i to nawet bardzo, bo z domu przywieziony ale podzieliłam sobie na mniejsze porcje i wyszło mi, że zapasy, które wcześniej wyjadałam w ciągu 3. dni, będę jadła tydzień

tylko pojawił się mały problem - najwyraźniej mój ukochany organizm (psychika?) nie rozróżnia pojęć "najedzona" i "przejedzona" Czuję, że nie muszę już jeść więcej, żołądek wypełniony, ale mi ciągle czegoś brakuje, mam wrażenie, że powinnam zjeść więcej -.- ufff, chyba będzie trochę trudniej niż myślałam... zna któraś z Was sposoby jak oszukać takiego urojonego głoda? :/

[eMisss]

Napisane przez isia2585

Witajcie laski po przeczytaniu waszych paru postów postanowiłam, że i ja się przyłącze. Ważę 60kg przy wzroście 165. Moim największym problemem jest wystający brzuch. Chcę ważyć 51kg i ładnie wyrzeźbić brzuch. Mam nadzieję, że mi się uda i trzymam też kciuki za was. A teraz idę poćwiczyć.

no a ja zamast ćwiczyc to siedze i piosze heh ale zaraz się rusze i wezmę skakankę

[milusia1991]

Napisane przez BjutifulGerl

a w jaki sposób się odchudzałaś?

Starałam się raczej nie przekraczac 1000 kalorii. Przez pierwsze parę dni było to trudne ale jakoś poszło

[niunka22]

Witajcie dziewczynki....
a ja zgrzeszyłam 4 herbatnikami dzis... i kawałkiem sernika u tesciow... ale musiałam zjesc
ale juz nic wiecej nie jem...koło 20 bedzie steper wiec mam nadzieje ze to spale.
Wogóle to mam dzis doła...........nikt w domu nie pamietał o moich urodzinach....nawet zyczen mi nie złozyli

[Szczupulchna]

niunieczka, najserdeczniejsze zyczenia :roza :
podwojnego sukcesu w postanowieniach i mnostwo radosci
nie martw sie, ja mam urodziny w Wigilie... to jest dopiero masakra... miedzy jednym sledziem a drugim ktos mi cos tam pozyczy i tyle. zadnych prezentow, tortow(chyba, ze sobie sama zrobie i wcisne miedzy makowca i serniki), bycia "specjalna" na jeden dzien i jakos sobie radze

u mnie juz po kolacyjce, dzis na warzywnie, troche zupy dyniowo-pomidorowej, brokuly i kalaforioy z koperkiem mniam mniam, zapomnialam juz, jak smakuje dobry kalafiorek

wieczorkiem silownia , przed snem :P

[Aangel86]

Napisane przez niunka22

Witajcie dziewczynki....
a ja zgrzeszyłam 4 herbatnikami dzis... i kawałkiem sernika u tesciow... ale musiałam zjesc
ale juz nic wiecej nie jem...koło 20 bedzie steper wiec mam nadzieje ze to spale.
Wogóle to mam dzis doła...........nikt w domu nie pamietał o moich urodzinach....nawet zyczen mi nie złozyli

Kochana wszystkiego co najlepsze nie przejmuj się jutro jest nowy dzień na pewno będzie lepiej, główka do góry jesteśmy z Tobą i Cię nie zostawimy 3maj się Słońce

[simplicity]

Niuńka, wszystkiego najnajnajlepszego! a "grzeszkami" się nie przejmuj, spalisz w trymiga 3mamy mocno kciuki i psychicznie wspomagamy!

[Marta9911]

niunka najlepszego kochana

dziś wszamałam na kolację 3/4 wiesniaka (150g) + 2 listki pora + 2 ząbki czosnku i parę łyków mleka sojowego

A teraz wypiłam szklaneczke wina swojskiego pyychota

Chiałam dzis pobiegac a tu śnieg może pójdę, ale cosik watpie, bo pogoda jest masakryczna.

W ogóle mam pytanko: Czy takie wino jest kaloryczne? i czy bardzo zaszkodzi mi przy odchudzaniu? hhmm

[Aangel86]

Napisane przez Marta9911

niunka najlepszego kochana

dziś wszamałam na kolację 3/4 wiesniaka (150g) + 2 listki pora + 2 ząbki czosnku i parę łyków mleka sojowego

A teraz wypiłam szklaneczke wina swojskiego pyychota

Chiałam dzis pobiegac a tu śnieg może pójdę, ale cosik watpie, bo pogoda jest masakryczna.

W ogóle mam pytanko: Czy takie wino jest kaloryczne? i czy bardzo zaszkodzi mi przy odchudzaniu? hhmm

Zależy czy było słodkie czy nie, no ale tak przeciętnie 100ml to ok.80kcal czyli na szklankę wychodzi 200kcal - nie jest źle
Ja wczoraj też sobie pozwoliłam na szklaneczkę wina wytrawnego
Myślę, że nie zaszkodzi diecie, raz na jakiś czas, nie dajmy się zwariować!

[niunka22]

Dziewczynki dziękuje bardzo....kochane jestescie....

[niezapomniana]

Witajcie
Dużo miałam do przeczytania oj dużo.. ale to dobrze na początek:
niunka wszystkiego naj naj naj no i oczywiście osiągnięcia wymarzonej wagi, szczęścia, miłości i radości z synka

Marta dobre winko nie jest złe raz na jakiś czas nie zaszkodzi... najważniejszy jest umiar...

Szcupulchna ja miałam niedawno imieniny i wiem o co c'mon... kiedyś jak byłam mała jeszcze ktoś pamiętał... teraz mimo, że to 2 dni przed świętami nikt jakoś nie pamięta... o urodzinach nie wspomnę

milusia to nie jest zdrowe odchudzanie to głodówka

simplicyty ja się przyzwyczaiłam kiedyś do jedzenia słodkiego po normalnym poiłku... jak takie mam uczucie że mi czegoś brakuje po obiedzie to zajadam jabłko jako słodycz... no a tak to staram się wypijać dużo płynów, wiec powiem szczerze, że pomaga woda w międzyczasie i nieźle zapycha, a po posiłku ciepła zielona, biała, albo czerwona herbata się sprawdza

fiorella gratuluję samozaparcia

blackberry nie martw się, jutro jest nowy dzień

cotumka witaj ja mam podobną wagę i wzrost i podobny cel

No i witam nowe dziewczyny damy radę

No a teraz trochę co u mnie się dziś działo: Jedzonko super, wszystko w czasie i w dobrych ilościach zaeksperymentowałam z przepisem na ptasie mleczko, tylko musiałam przerobić trochę bo nie miałam galaretki bez cukru (przepis był w linku podanym dziś rano przez moderatorke - dziękuję Ci bardzo ) i powiem że wyszło pyyycha dziś zaliczone ćwiczenia rano, a niedawno 46min stepper znów na max obrotach i rozciąganie , jestem już wykąpana i jeszcze zostało mi trochę poczytać i orygami z synkiem bo mu obiecałam... miłego wieczorku

[isia2585]

niunka i ode mnie wszystkiego naj a przede wszystkim wytrwania w odchudzaniu

[I_LoVe_You_Too]

Ja też życzę najlepszego

[niunka22]

Mam jakas załamke bo okres mi sie zbliza ale własnie wziełam L-karnityne i za jakies 20 minut zabieram sie za cwiczenia.... Nie dam sie jakims głupim słodyczom... Pokaze wszystkim ze potrafie schudnac i SCHUDNE!!!!!
I te grzeszki dzis to myśle ze sa spowodowane zblizajacym sie okresem
JUTRO BEDZIE LEPIEJ...

Dziękuje kochane za zyczonka... Ale ja juz stara jestem...

[Inka_]

Napisane przez Marta9911

Inka_ jesteś mojego wzrostu ale ja nawet przy wadze 53 kg [obecnie] dobrze nie wyglądam, ach..te geny

U mnie jest wręcz przeciwnie, przy wadze 53 kg wyglądałabym już bardzo szczupło waga 54/55 to waga idealna jak dla mnie.
Ale przy 60 kg nie czuje się jak zapaśnik sumo , ale mogłabym zrzucić te 5 kg.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Marta9911

A tak może z innej beczki to znacie jakieś fajne domowe maseczki? Mam tak, że przez zimno zaczynają pojawiac mi się krostki, z że jestem niecierpliwa to gniote je niemiłosiernie i odpokutywuje to przez kolejne tygodnie + odbarwienie w tym miejscu nie schodzi zbytnio

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...domowej+roboty
Tutaj jest wątek na wizażu o maseczkach domowej roboty, ja osobiście uwielbiam stosować maseczki robione własnoręcznie, mam dużo swoich ulubionych typów, pewnie z top 100 by się uzbierało.

[SCARLETT09]

Napisane przez blackberry8

Niech mnie ktoś przekona,że ta biała bułka z masłem,szynką i musztardą to nie jest dobry pomysł

To świetny pomysł, pod warunkiem, że zjesz jej połowę lub mniej.

Ja dziś na obiad robiłam duszone żeberka z ziemniakami i surówka. Nie mogę całej rodziny przestawić na dietę, mój mąż to by się chyba wyprowadził. Nałożyłam sobie malutki kawałeczek, dwa ziemniaczki i stertę surówki. Za chwile byłam głodna jakbym nie jadła od rana. No to zrobiłam sobie cykorię (rewelacja), potem zieloną herbatkę i przeszło.

Jak mam napad głodu to robię jakieś picie, herbatkę, cykorię, Anatola , miętę lub cokolwiek byle bez cukru i śmietanki( ewentualnie mleko). Mój sposób - zapić głód.

[aniaesz88]

Niunka, tez dolaczam do zyczen

Jakos szybko mi ten dzien uplynal, ale nie zdazylam pocwiczyc i mi glupio, a teraz nawet sily nie mam... zrobilam tylko A6W.
Na kolacje zjadam tylko pol kefiru, ale wczesniej na podwieczorek zjadlam spora garsc mieszanki bakaliowej i sie zapchalam.
Jutro musze wstac o 6.30 i caly dzien na uczelni... musze rano przygotowac sobie cos na uczelnie, bo nie mam nawet czasu isc w trakcie zajec gdzies na obiad.

Biore sie jeszcze za nauke

[SharMea]

Napisane przez aniaesz88

Niunka, tez dolaczam do zyczen

Jakos szybko mi ten dzien uplynal, ale nie zdazylam pocwiczyc i mi glupio, a teraz nawet sily nie mam... zrobilam tylko A6W.
Na kolacje zjadam tylko pol kefiru, ale wczesniej na podwieczorek zjadlam spora garsc mieszanki bakaliowej i sie zapchalam.
Jutro musze wstac o 6.30 i caly dzien na uczelni... musze rano przygotowac sobie cos na uczelnie, bo nie mam nawet czasu isc w trakcie zajec gdzies na obiad.

Biore sie jeszcze za nauke

A jesteś w fazie rzeźbienia, czy gubienia tłuszczu?

Poza tym witam Was dziewczyny, postanowiłam się przyłączyć i do Was

[aniaesz88]

Napisane przez SharMea

A jesteś w fazie rzeźbienia, czy gubienia tłuszczu?

Poza tym witam Was dziewczyny, postanowiłam się przyłączyć i do Was

Witaj
Chciałabym najpierw spalic zbedny tluszczyk, osiągnąc wage około 58 kg i dopiero brac się za rzezbę, bo chyba nie da się obu rzeczy zrobic poprawnie naraz? tak srednio sie na tym znam, muszę sobie poczytac...

[Szczupulchna]

witamy, witamy

kilka wieczornych spostrzezen na dobranoc (mozg odswiezylam w silowni :P)

1. jem jakies 70% tej porcji kalorii co jeszcze tydzien temu i wcale a wcale nie jestem glodna. czuje lekkie ssanie w porze posilku, ale akurat wtedy wlasnie mam lunch/kolacje, wiec akuracik
2. wyzej opisanego ssania nie czulam juz od sierpnia- zawsze chodzilam na posilki z uczuciem sytosci i mimo tego dalej jadlam :/
3. zapijanie glodu to jest to! polecem miete.... jeszcze wspomaga zoladek :P
4. sport jest w decheeeeeeeee! n ajgorzej to sie zebrac i ruszyc ten kwadratowy tylek, ale jak juz sie ruszy: poezja.

spijcie slodko moje drogie (i nie zapominacjie o roli w snu w regulacji metabolizmu- 7 h snu to minimum!)

[blackberry8]

U mnie prawie porażka bo te wafle + bułka z szynka i musztardą...
Ale 40min. rowerku odbębniłam więc zaliczam ten dzień jako startowy
Stwierdziłam,że może to i nie mądre ale jak wiem ze moge jeść kilka produktów to ja je jem wszystkie.
Jutro jadę na maślance i kefirku,pojutrze na warzywach.
Niech się dzieje wola nieba [czy jakoś tak ]

[eMisss]

Napisane przez niunka22

Witajcie dziewczynki....
a ja zgrzeszyłam 4 herbatnikami dzis... i kawałkiem sernika u tesciow... ale musiałam zjesc
ale juz nic wiecej nie jem...koło 20 bedzie steper wiec mam nadzieje ze to spale.
Wogóle to mam dzis doła...........nikt w domu nie pamietał o moich urodzinach....nawet zyczen mi nie złozyli

troszkę się spóźniłam..
ale wszystkiego najlepszego no i osiągnięcia celu

[SharMea]

Napisane przez aniaesz88

Witaj
Chciałabym najpierw spalic zbedny tluszczyk, osiągnąc wage około 58 kg i dopiero brac się za rzezbę, bo chyba nie da się obu rzeczy zrobic poprawnie naraz? tak srednio sie na tym znam, muszę sobie poczytac...

Więc nie polecam a6w, bo nie będzie aż tak wyczekiwanych efektów...

blackberry musztarda przyspiesza metabolizm, to się nie martw ;]

[niunka22]

Witam Kochane...
Niedawno wstałam i zaraz uciekam sniadanko sobie zrobic... A tak poza tym to dostałam dzis @ i ten moj wczorajszy zły humor to był przez to, dis juz jest zdecydowanie lepiej.
Jak tylko skonczy mi sie okres to odrazu wejde na wage...
Miłego dnia kobietki

[Aangel86]

Dzień doberek Kochane Słoneczka
Ja już po kąpieli i czuję się super nasmarowałam się tym serum antycellulitowym z eveline i kurde tak mnie rozgrzewa mrrrr....
Piję właśnie kawkę z mleczkiem a zaraz będzie śniadanko, tylko jeszcze muszę wykmninić co to będzie...
Miłego dietkowego dnia Kobitki 3majcie się

[simplicity]

Dzień Dobry Wszystkim

właśnie pałaszuję śniadanko ( museli + herbata żurawinowa z jabłkiem) i zaliczyłam pierwszy maleńki sukces - udało mi się posłodzić herbatę połową tego, co zazwyczaj i jej nie wyplułam postanowiłam stopniowo odzwyczajać się od cukru w herbacie, ostatnio próbowałam to gwałtem zrobić i w efekcie zaczęłam słodzić jeszcze więcej -.-
na dzisiaj zaplanowałam sobie pierwszą sesję z pilatesem, muzyka przygotowana, nastawienie jest jak najbardziej pozytywne... ruszam z kopyta

Miłego dnia kochane

[niezapomniana]

Dzień dobry
U mnie w końcu przestało padać, więc odetchnęłam z ulgą właśnie zjadłam owsianke z otrębami, siemieniem i bananem a teraz popijam zieloną herbatkę
właśnie przypomniałam sobie o kawie zbożowej, jest świetna jak chce się coś słodkiego tylko trzeba pamiętać o słodziku i chudym mleku- ja piję 1,5%

zrobiłam dziś drugie podejście do ptasiego mleczka, tym razem do żelatyny i wody dodałam trochę mleka, słodzik i łyżeczkę kakao toffi dla smaku + odrobina wiórek kokoowych... co z tego wyjdzie zobaczymy

aniaesz zgadzam się z Shar Mea(witaj ) 6 Weidera jest na rzeźbę a nie na redukcję.. zeby spalić tłuszcz postaw na interwały ( wysiłek fizyczny o przemiennym natęrzeniu wysiłku np robisz max 20min biegu gdzie 20sek lecisz sprintem a 10sek odpoczywasz... lub wybierasz rowerek, albo inną aktywność ale najlepiej żeby podczas niej wykorzystywać całe ciało- jak będą dobrze zrobione to może być uczucie mdłości czy bólu głowy po wszystkim, jednak nie można przekroczyć 20min!!- zaleta tego? spalanie przez kilkanaście godzin po wysiłku mimo tego, że siedzisz i nic nie robisz ) i cardio ( wysiłek o jednostajnym wysiłku ok 70% tętna- możesz rozmawiać ale już nie tak swobodnie- ale tu trzeba ćwiczyć min 30min żeby zaczęło się coś dziać)

blackberry organizm potrzebuje różnych składników odzywczych, wiec fundowanie mu takiego dnia na jednym rodzaju pokarmu nie jest dobre za bardzo jak chcesz się oczyścić pij dużo zielonej

Szczupulchna super oby tak dalej