Wspólne odchudzanie od 07.04.10"

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hej dziewczyny, również bym chciała dołączyc mam do zrzucenia przynajmniej 10kg. Razem raźniej, dzisiaj biorę się ostro do roboty, mam silną motywację, kiedys udało mi sie zejśc z 91kg do 72 to teraz też dam radę!

[Gusia0312]

Napisane przez Monte_

SharMea....jakoś się udaje, trzymam dietę- kilka prostych zasad Nie jem w ogóle słodyczy, ziemniakow, makaronu, ryzu, pieczywa, bananów. Rano duże śniadanko muesli z mlekiem i chrupkami z błonnika, a później regularnie co 3h jakaś przekąska- głównie serek wiejski albo naturalny jogurt. Na obiad zwykle mięso (bez panierki) i warzywa, a wieczorem na 3h przed snem cos lekkiego, jak jogurt. Łykam 3x CLA z zieloną herbatą i codziennie troche ćwicze brzuszki i z hula-hoop. Raz w tygodniu chodze na basen, a raz na aquaaerobik. W sumie to wszystko, no oczywiscie butelka wody mineralnej dziennie obowiązkowa.

Gratuluję dotychczasowych wyników
(sorki to mój synek kazał wstawić)

W sumie ja podobnie prowadzę "ala dietę" do ciebie tylko nie umiem zupełnie zrezygnować z chlebka (razowego) bo białego już nie jem, ryżu czy makaronu. Po prostu nie łączę ich z mięsem ale jem. Mnie gubią zupy, które uwielbiam nie biorę żadnych tabletek tylko piję zieloną herbatkę
Chodzę 2x w tygodniu na aerobic już od pół roku i powiem wam, że niezależnie od wagi na sylwetkę działa super

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez Heroin Chic

P.S. mam 1,60 stąd też to 44 kg, które w stosunku do mojego wzrostu nie jest jakąś wybitnie małą wagą.

Mi tam nic nie przeszkadza ale mam 1.59 i jestem w szoku, że chcesz ważyć 44 kg, na dodatek uważasz, że nie jest to zbyt mała waga. Niezależnie od twojego procentu tłuszczu zalatuje tu problemami i tyle. A możesz napisać ile ty masz lat?

[agnessja]

Napisane przez obca1993

u mnie porażka...mega porażka!!!
zjadłam ok. 15 cukierków i 2 paski czekolady: mur:
boże jaka ja jestem żałosna!!! żałosna świnia!!!
jak się powstrzymać od tego cholerstwa skoro opijanie się wodą nie pomaga? to jest silniejsze ode mnie!

oj kochana to kiepskie wieści, jeśli masz w domu zapas słodyczy to trudno się temu oprzeć, zrozumiem 1 - 2 cukierki, kosteczka czekolady ale tyle to przesada przyznam się że wczoraj też zjadłam dwa małe czekoladowe jajeczka zostały mi po świętach, muszę je jakoś pomału córkom dać do zjedzenia, i jeszcze ptasie mleczko mam prawie całe - po co ja je kupiłam?
ale chyba ogólnie zjadłam wczoraj nie więcej niż 1500 kalorii

nie możemy mieć dla siebie słodyczy, zamiast tego jakieś jabłko kiwi marchewka co kto lubi, najlepiej pokroić na cząstki i co jakiś czas sięgać, można celebrować jedzenie przekąsek, nie wrzucać i pochłaniać bezmyślnie

obca1993 nie poddawaj się ćwicz silną wolę, nie możesz pozwolić żeby jakieś słodycze Tobą rządziły, powiedz im NIE za każdym razem gdy próbujesz po nie sięgnąć, trzeba pozbyć się tego nawyku czy odruchu, zastanów się czym możesz je zastąpić, trzymam kciuki i czekam na lepsze wieści

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja wczoraj zjadłam całą czekoladę i kawałek ciastka ze świąt ale juz koniec z tym pełna determinacja. Muszę pocwiczyc.

[agnessja]

Napisane przez Heroin Chic

P.S. mam 1,60 stąd też to 44 kg, które w stosunku do mojego wzrostu nie jest jakąś wybitnie małą wagą.

160 cm 44 kg --->> bmi 17,2 - bmi poniżej 18,5 to niedowaga
160 cm 48 kg --->> bmi 18,8 - waga prawidłowa
55 kg też jest w normie przy tym wzroście - bmi 21,5

myślę że w twoim przypadku bardziej trzeba by poćwiczyć partie ciała z których jesteś niezadowolona, niż odchudzanie się, bo 44 kg to naprawdę nie jest rozsądne, ale zrobisz jak chcesz, tylko zauważ że już kilka osób na to zwróciło uwagę - mam się zapaliła jakaś lampka ostrzegawcza, nie chcemy żeby ktoś sobie zrobił krzywdę i tyle
pozdrawiam

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;18431251]Ja wczoraj zjadłam całą czekoladę i kawałek ciastka ze świąt ale juz koniec z tym pełna determinacja. Muszę pocwiczyc.[/QUOTE]
ludzie kończcie już świętować

[Gusia0312]

Słodyczom mówimy kategorycznie NIE !!!
Trzeba sobie zrobić nagrodę. Cały tydzień będzie się grzecznym w niedzielę można ciasteczko
Ja czekoladę zostawiam sobie tylko na @ dni bo wtedy mam problem z cukrem
U mnie 2 dni pilnowania i pół kilo ze świąt odeszło. Jeszcze pół do wagi z podpisu.

Czy ktoś wie ile ma kalorii kromka chleba wasy 7 zbóż???

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

nie no ja muszę słodycze zamknąc na kluczyk żeby nie kusiły, jak nie mam to nie jem ale ostatnio za duzo tego było a co najlepsze że nie przytyłam nic. to dobrze. kończe mówienie o tym i zabieram się do roboty

[letina]

Hej dziewczyny!
Jestem na tym forum nowa, a założyłam konto, bo tak jak Wy chce stracić pare kilo... tak więc jesli mogę, to chciałabym się do Was dołączyć

Ważę około 63 kg, a mam wzrostu zaledwie jakieś 157 cm. Dlatego chciałabym schudnąć 10 kg. Wiem, ze to nie będzie łatwe... Moim problemem jest to, ze przez 2 dni trzymam się ograniczania posiłków, pozniej mama kupi jakies ciastka no i juz po diecie...
Innym problemem jest to, ze nie mam tyle kasy by kupowac wszystko to, co tam wymyslaja rozni dietetycy itp.
Dlatego stawiam sobie cel : więcej ćwiczyć, jeść zdrowsze posiłki i zarazem mniejsze.
Zobaczymy co z tego wyjdzie... )

co do dzisiejszego dnia to wypiłam 2 szklanki soku pomarańczowego i właśnie pije koktajl truskawakowy [troche truskawek + smietana+ cukier] .. to dobrze czy źle...?

[Way]

W grupie raźniej to przyłączę się i ja. Odchudzanie zaczęłam przed świętami i nawet udało mi się zrzucić 3 kg przez 1,5 tygodnia, ale po świętach zdążyłam już 1 kg nadrobić Wielkich diet nie stosuję, bo nie mam za bardzo do tego głowy. Przerzuciłam się na mrożone i świeże warzywa i odstawiłam słodycze (no może małe ciasteczko do popołudniowej kawy). Jem do godz.17:00, a potem już tylko woda. Na mnie póki co to działa.
Od wczoraj wróciłam na dobrą drogę. Liczę na max. 10kg. z moich 70kg i wzrostu 172

[agnessja]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;18431645]nie no ja muszę słodycze zamknąc na kluczyk żeby nie kusiły, jak nie mam to nie jem ale ostatnio za duzo tego było a co najlepsze że nie przytyłam nic. to dobrze. kończe mówienie o tym i zabieram się do roboty[/QUOTE]


kluczyk koniecznie wrzuć do głębokiej studni, bo jak znam życie to zaraz zaczniesz kombinować, coś tam niby innego chcesz wyciągnąć a tu przy okazji coś się do ręki przyklei, bo słodkie

Napisane przez letina

Hej dziewczyny!
Jestem na tym forum nowa, a założyłam konto, bo tak jak Wy chce stracić pare kilo... tak więc jesli mogę, to chciałabym się do Was dołączyć

Ważę około 63 kg, a mam wzrostu zaledwie jakieś 157 cm. Dlatego chciałabym schudnąć 10 kg. Wiem, ze to nie będzie łatwe... Moim problemem jest to, ze przez 2 dni trzymam się ograniczania posiłków, pozniej mama kupi jakies ciastka no i juz po diecie...
Innym problemem jest to, ze nie mam tyle kasy by kupowac wszystko to, co tam wymyslaja rozni dietetycy itp.
Dlatego stawiam sobie cel : więcej ćwiczyć, jeść zdrowsze posiłki i zarazem mniejsze.
Zobaczymy co z tego wyjdzie... )

co do dzisiejszego dnia to wypiłam 2 szklanki soku pomarańczowego i właśnie pije koktajl truskawakowy [troche truskawek + smietana+ cukier] .. to dobrze czy źle...?

osoby odpowiedzialne za zakupy w waszych domach muszą mieć świadomość że wy pewnych
rzeczy nie jecie, więc jak mama kupuje ciastka to niech kupi ich mniej a dla Ciebie jakiś serek wiejski i jabłko albo co potrzebujesz, a mama powinna to akceptować i wspierać, w sumie dla rodziny zdrowiej jak zamiast ciastek mama kupi kilogram jabłek

śmietana i cukier to zły pomysł, może kefir lub chudy jogurt + truskawki, tak nawiasem to jeszcze nie sezon truskawkowy więc b.drogie...

[letina]

No racja, racja... Tylko jak widzę, że mój brat je te ciasteczka to az mnie skręca. Ale postaram się nie zwracac na to uwagi ; ))

Jak zrzuce cokolwiek to juz bedzie dla mnie nagroda i myslę, ze wtedy będe miala jeszcze wiecej motywacji. uwierze, ze potrafie.

[Myszszka87]

Witam!
Mam do zrzucenia ok 10kg - bardzo chce się z tym uporać do sierpnia!

postanowiłam, zaczynam od dziś - sama kasza!
Największym problemem jest to że lubię dania dobrze doprawione, mocno słone, a tu....
ale mam nadzieję że wytrzymam te 10dni!

No i do tego czekolada... innych słodyczy mogłoby nie być ale czekolada...

[zimnaaga]

Napisane przez letina

co do dzisiejszego dnia to wypiłam 2 szklanki soku pomarańczowego i właśnie pije koktajl truskawakowy [troche truskawek + smietana+ cukier] .. to dobrze czy źle...?

Nie, nie, nie Śmietana to baaaardzo zły pomysł, jeszcze do tego cukier.

100 ml śmietany nawet tej 12% ma 134 kcal! A to zaledwie pół szklanki.

Zastąp śmietanę mlekiem 0,5%, 100ml takiego mleka ma zaledwie 36kcal. Jeśli wolisz, to możesz użyć mleka 2%, które ma 47kcal, ale śmietanie mówimy zdecydowane nie.

[letina]

Napisane przez Myszszka87

Witam!
Mam do zrzucenia ok 10kg - bardzo chce się z tym uporać do sierpnia!

postanowiłam, zaczynam od dziś - sama kasza!

sama kasza? wiesz co, wydaje mi się, że to nie będzie zbyt zdrowa dieta.
w ten sposob moze i stracisz pare kilo.. ale i tak bedzie ci grozil efekt jojo i nieprzyjemne skutki niezdrowego odzywiania się.

[nefretari]

dziewczynki, nie za bardzo mam teraz czas zeby Was poczytać, wielki bałagan w domu wzywa U mnie dzis mało dietetyczny dzieś zię zapowiada. Rano, przed śniadaniem, którego praktycznie nie było zjadłam 3 czekoladki, do tego dwa cukierki, a teraz jestem w trakcie próbowania pizzy, którą właśnie wyjęłam z piekarnika
Robiłam domową, znalazłam fajny przepis na ciasto i... obiad jest.
No, a teraz uciekam sprzątać
Pogoda wreszcie się robi, jeszcze tylko troszkę chłodno.
Mam w planach również wyjęcie rolek, ale nie umiem na nich jeździć, mam je od roku, i moja jazda na nich zakończyła się pierwszego dnia, kiedy to zwichnęłam nogę w kostce.
Od tamtej pory leżą w piwnicy u moich rodziców, przywioze je sobie za dwa tygodnie.

Najbardziej martwi mnie, że weekend też zapowiada się kalorycznie. Ciasta w lodówce jakoś nawet bardzo nie kuszą już, wszyscy jesteśmy przejedzeni słodkościami po świętach, ale jutro wieczorem będę piekła tort urodzinowy dla mojej córeczki i pewnie znów się skuszę
Myślę jednak, że to i tak nic w porónaniu z tym, jak jadłam kiedys. Dwa lata temu, po ciąży warzyłam 70kg, teraz moja waga wacha się od najwyżeszej 56kg to 53kg. ie wyglądam chyba jak jakieś monstrum więc przy takim myśleniu zazwyczaj zostaję i od czasu do czasu na cos więcej sobie pozwalam, ćwicząc oczywiscie.
No, a teraz już się pięknie rzegnam, wykopcie mnie stąc czymprędzej, bo w domu nic się samo nie zrobi!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Dla mnie nieważne jest ile kilo stracę i do kiedy chcę poprostu wyglądac odpowiednio, oczywiście bez przesady bo jestem dośc wysoka. Damy radę.
tylko mam złe doświadczenie z odchudzaniem bo strasznie teraz tracę włosy wszystkie dobre witaminki sobie wypłukałam z organizmu zamiast toksyn

[Aangel86]

Bry!

Napisane przez weroniczka95

OOoo nie ! Nie no, bata ode mnie nie dostaniesz. Trzymam kciuki za Twój jutrzejszy dzień. Ja w Ciebie wierze, że się powstrzymasz i będziesz silna taka jak ja chcę być ! Heheh. No u mnie tez te ciasta w domu, kurcze.. Dlaczego to jest takie pyszne ? ale ja dzisiaj wytrzymalam bez slodkości

Dzięki dzisiaj już się biorę w garśc

Napisane przez zimnaaga

Wypiłam sobie właśnie kubek wody z sokiem z cytryny (połowa wody, połowa soku świeżo wyciśniętego). Bleeeeeeehhh

No ale świetnie oczyszcza organizm i ma jeszcze tę zaletę, że nie chce się po nim już nic jeść, bo język prawie drętwieje...

Ja też lubię i to jeszcze jak jest dużo cytrynki, że aż mordkę wykręca super działa na problemy z toaletą, w moim przypadku oczywiście

Napisane przez sassixd

Hej ! Postanowiłam się dołączyć Ja planuje zrzucic 25-30 kg z pomocą diety 1000 kcal i ćwiczeń (jazda na rolkach, brzuszki, itp).
W sierpniu jadę na morze i nie chce wyglądać jak wieloryb na plaży
Muszę przyznać że się zaniedbałam ;(

Witaj wydaje mi się, że dieta 1000kcal to troszkę za mało, biorąc pod uwagę, że zamierzasz jeszcze cwiczyc. Jak masz tyle do zrzucenia to polecam Ci dietę proteinową dr Dukana. Daje rewelacyjne efekty! Jest odzielny wątek ---> ,https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=415601
dzieczyny super się wspierają, i co najważniejsze gubią kilogramy! a zdjęcia, które wstawiają mówią wszystko. Na pierwszej stronie tego watku są wszytskie niezbędne informacje, jest test, który powie Ci ile ma trwac Twoja dieta- jest po francusku, ale dzieczyny podały tłumaczenie, więc nie ma problemu. Musisz przeczytac też książkę- ona rozwieje wszystkie Twoje wątpilwości. Życzę Ci powodzenia!

Napisane przez blackberry456

dziewczyny, zastanawia mnie jedna rzecz - a mianowicie jak bardzo 'niezdrowy' jest kebab? tzn uznaje sie go za fast fooda a to jak wiadomo, zabronione na diecie. Ale jak sobie pomysle co jest w środku, to nie jestem taka pewna - w końcu wiekszosc to swieze warzywa + pieczone mięso, a to racezj nie ma aż wielu kalorii, a za to ile widamin.. jak myslicie?

Kebab? Fuj!!! nie wolno!
ale wiecie co? ja jestem chyba nie z tej planety... w swoim 23letnim życiu nie próbowałam kebaba...

Napisane przez Monte_

Hej kobietki

Można się dolączyć? Byłam przez 2 miesiące w innym wątku, ale jakoś wygasł, ja natomiast nadal mam zamiar dążyć do swoich celów . Podobnie jak kilka z dziewczyn, na samym początku miałam do zrzucenia 30kg, ale to od lipca ubiegłego roku- wtedy ważyłam 85kg i zrzuciłam 10kg do końca grudnia. Od stycznia wzięłam się porządnie za siebie i przez te 3 miesiące schudłam kolejne 11kg. Celem jest 55kg, więc jeszcze 9 mi zostało do pokonania Mam nadzieję, że mnie przygarniecie

O jacie.... wielki szacun!!!! gratuluję samozaparcia i życzę dalszych sukcesów!

Napisane przez obca1993

u mnie porażka...mega porażka!!!
zjadłam ok. 15 cukierków i 2 paski czekolady: mur:
boże jaka ja jestem żałosna!!! żałosna świnia!!!
jak się powstrzymać od tego cholerstwa skoro opijanie się wodą nie pomaga? to jest silniejsze ode mnie!

Nie jesteś żałosna nie wiem czemu słodycze tak nad nami panują... ale będzie dobrze, nie marw się, dziś jest nowy dzień

Napisane przez Heroin Chic

Hmmmm no cóż to nie było zbyt miłe, ale rozumiem że wydaje Ci się iż jestem pustą laleczką która zamierza przechodzić z przysłowiowych "kości na ości" ale mylisz się... Możliwe, że po prostu mam duży % tłuszczu w organiźmie i moja waga nie odzwierciedla dokładnie tego jak wyglądam a zresztą dobrze czułam się ważąc te 44 kg dlatego też chciałabym do nich powrócić, bo co rusz słyszę że przytyłam bla bla bla... Zresztą dłuższy czas mam problemy z napadami, ale jak sama mówisz to temat na KZ. No, ale wydaje mi się, że sam fakt, że dołączę do tego wątku i że przynależność do niego daje mi motywacje żeby jeść bardziej systematycznie i wreszcie osiągnąć swój cel i udowodnić sobie, że potrafię nie będzie tak bardzo obecnym tutaj przeszkadzała ? Jeśli ktoś ma coś przeciwko, proszę niech da znać.

P.S. mam 1,60 stąd też to 44 kg, które w stosunku do mojego wzrostu nie jest jakąś wybitnie małą wagą.

Mi nie przeszkadza, sama mam 160cm... wiem, że możesz źle się czuc w swoim ciele... ale 44kg to chyba ciut przymało??

bertha na utrzymaniu też się trzeba wspierac, więc witamy

letina śmietana+cukier= bomba kaloryczna! już lepiej jogurt owocowy, choc to też sama chemia... najlepiej jogurt naturalny+świeże owoce, no ale wiadomo teraz nie sezon...

No to witam w szczególności nowe duszyczki! razem łatwiej
Ja właśnie wypiłam kawkę i przymierzam się do śniadania, tylko nie wiem co tu zjeśc... chyba placuszki owsiane
Od dzisiaj już pełna mobilizacja! nikt nie powiedział, że będzie lekko...

Miłego dnia!!!

[Myszszka87]

letina sama kasza podobno działa - dam znać po 10 dniach!

Przez 2 miesiące jedząc często, mało, chudo (odstawiając pieczywo, makaron i ziemniaki) i nie objadając się wieczorami do tego spacerki i hula-hop schudłam 15kg.
i tak już od września trzymam bez jojo

Niestety waga jak stanęła tak dalej nie chce lecieć

[SharMea]

Napisane przez Heroin Chic

Hmmmm no cóż to nie było zbyt miłe, ale rozumiem że wydaje Ci się iż jestem pustą laleczką która zamierza przechodzić z przysłowiowych "kości na ości" ale mylisz się... Możliwe, że po prostu mam duży % tłuszczu w organiźmie i moja waga nie odzwierciedla dokładnie tego jak wyglądam a zresztą dobrze czułam się ważąc te 44 kg dlatego też chciałabym do nich powrócić, bo co rusz słyszę że przytyłam bla bla bla... Zresztą dłuższy czas mam problemy z napadami, ale jak sama mówisz to temat na KZ. No, ale wydaje mi się, że sam fakt, że dołączę do tego wątku i że przynależność do niego daje mi motywacje żeby jeść bardziej systematycznie i wreszcie osiągnąć swój cel i udowodnić sobie, że potrafię nie będzie tak bardzo obecnym tutaj przeszkadzała ? Jeśli ktoś ma coś przeciwko, proszę niech da znać.

P.S. mam 1,60 stąd też to 44 kg, które w stosunku do mojego wzrostu nie jest jakąś wybitnie małą wagą.

Pewnie, że to miłe nie było, to było uzmysłowienie Ci, że masz problem ale raczej innej natury. Ileż u Ciebie może być tłuszczu?!. To już jest poważna niedowaga! Moja przyjaciółka ma 1,54 a w wadze 52 wygląda idealnie!

Ja na prawdę nie rozumiem osób, które na siłe chcą zrobić z siebie anorektyczki. Ostatnio naczytałam się na onetowskich blogach o dziewczynach, które na I i II śniadanie piją herbatę.

Co jest ładnego w kościotrupach?
A poza tym i tak patrząc na regulamin, Twoje 800kcl nie pasuje do tych wątków Może jeszcze ćwiczenia sobie zafundujesz do tego i wylądujesz na izbie przyjęć? Czasami trzeba znać umiar. 800 kcl Cię zabije dziewczyno...

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Gusia0312

Słodyczom mówimy kategorycznie NIE !!!
Trzeba sobie zrobić nagrodę. Cały tydzień będzie się grzecznym w niedzielę można ciasteczko
Ja czekoladę zostawiam sobie tylko na @ dni bo wtedy mam problem z cukrem
U mnie 2 dni pilnowania i pół kilo ze świąt odeszło. Jeszcze pół do wagi z podpisu.

Czy ktoś wie ile ma kalorii kromka chleba wasy 7 zbóż???

Do 50 xD nie więcej.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez letina

Hej dziewczyny!
Jestem na tym forum nowa, a założyłam konto, bo tak jak Wy chce stracić pare kilo... tak więc jesli mogę, to chciałabym się do Was dołączyć

Ważę około 63 kg, a mam wzrostu zaledwie jakieś 157 cm. Dlatego chciałabym schudnąć 10 kg. Wiem, ze to nie będzie łatwe... Moim problemem jest to, ze przez 2 dni trzymam się ograniczania posiłków, pozniej mama kupi jakies ciastka no i juz po diecie...
Innym problemem jest to, ze nie mam tyle kasy by kupowac wszystko to, co tam wymyslaja rozni dietetycy itp.
Dlatego stawiam sobie cel : więcej ćwiczyć, jeść zdrowsze posiłki i zarazem mniejsze.
Zobaczymy co z tego wyjdzie... )

co do dzisiejszego dnia to wypiłam 2 szklanki soku pomarańczowego i właśnie pije koktajl truskawakowy [troche truskawek + smietana+ cukier] .. to dobrze czy źle...?

Odstaw ten koktajl! Jakbyś go zrobiła z mlekiem pół procentowym - ok. Ale nie ze śmietaną i cukrem! Kochana to bomba kaloryczna
Może na poczatek zastąp śmitane jogurtem naturalnym jakimś o niskiej zawartości tłuszczu?

Oprócz tego więcej nie zjadłaś? ;>

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez Way

W grupie raźniej to przyłączę się i ja. Odchudzanie zaczęłam przed świętami i nawet udało mi się zrzucić 3 kg przez 1,5 tygodnia, ale po świętach zdążyłam już 1 kg nadrobić Wielkich diet nie stosuję, bo nie mam za bardzo do tego głowy. Przerzuciłam się na mrożone i świeże warzywa i odstawiłam słodycze (no może małe ciasteczko do popołudniowej kawy). Jem do godz.17:00, a potem już tylko woda. Na mnie póki co to działa.
Od wczoraj wróciłam na dobrą drogę. Liczę na max. 10kg. z moich 70kg i wzrostu 172

A po 17 spowalniasz sobie metabolizm. Jedzenie do 18 czy tam 17 TO MIT! Krzywdzicie siebie tylko, bo metabolizm zwalnia, nie spala już tkanki Możesz zjeść nawet pół godziny przed snem, jednak musi być to BIAŁKO

[Tosiaczek666]

Rany jaki ruch się zrobił Ja tylko chciałam się pochwalić, że dzisiaj udało mi się dojechać do pracy na rowerku (11 km)

Słodyczy nie dotykam, ale wypiłam puszkę coli ... Na śniadanie była tylko biała herbatka i płatki odchudzające

[malutka89]

hej
mogę dołączyć? ja zaczełam od dziś proteinową Mam do zrzucenia 10 kg

[letina]

Odstaw ten koktajl! Jakbyś go zrobiła z mlekiem pół procentowym - ok. Ale nie ze śmietaną i cukrem! Kochana to bomba kaloryczna
Może na poczatek zastąp śmitane jogurtem naturalnym jakimś o niskiej zawartości tłuszczu?

Oprócz tego więcej nie zjadłaś? ;>

mialam oprocz tego nic nie zjesc na sniadanie... ale przed chwilą zjadłam taką bułke słodką z marmolada. ;( boże, jak mi wstyd.. dopiero dzisiaj zaczynam a juz sie obzeram ! ...
dzisiaj jest beznadziejny dzien bo siedze w domu i mi sie po prostu nudzi... a jak mi sie nudzi to sie obzeram ; (( ja juz nie wiem co ze soba zrobic ...

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

wiecie może jak to było z tym niełączeniem produktów. jakos się nie orientuję

[Olci_a]

zapraszam do wątku wspólne odchudzanie 06.04 tam też dużo na temat dietekk

[SharMea]

Napisane przez letina

mialam oprocz tego nic nie zjesc na sniadanie... ale przed chwilą zjadłam taką bułke słodką z marmolada. ;( boże, jak mi wstyd.. dopiero dzisiaj zaczynam a juz sie obzeram ! ...
dzisiaj jest beznadziejny dzien bo siedze w domu i mi sie po prostu nudzi... a jak mi sie nudzi to sie obzeram ; (( ja juz nie wiem co ze soba zrobic ...

Kochana ŚNIADANIE NAJWAŻNIEJSZYM POSIŁKIEM DNIA! Jeżeli nie przekąsisz czegoś rano, napady głodu na pewno dopadną Cię.
Nie stosuj żadnej głodówki, 5 posiłków, każdy co 2-3h. 3 większe i 2 przekąski! Do tego dużo wody, uwierz, że schudniesz

[loverek]

ja mam do zrzucenia 30, schudlam juz 20 i mam nadzieje ze dam rade
nie chce przesadzic. Wystarczy mi waga 70 kg a jak schudne do 80 to itak bede mega szczesliwa

[Way]

Napisane przez Tosiaczek666

Rany jaki ruch się zrobił Ja tylko chciałam się pochwalić, że dzisiaj udało mi się dojechać do pracy na rowerku (11 km)

Super, ja mam 4 minuty drogi pieszo (nawet nie opłaca sie rowerka wyciągać)
Szybko zrzucisz w takim układzie.

[trufelka]

Napisane przez Tosiaczek666

Ja tylko chciałam się pochwalić, że dzisiaj udało mi się dojechać do pracy na rowerku (11 km)

o, ja tez zamierzam dojezdzac rwerem do pracy :P. jeszcze tylko nie wiem jak to wyombinuje w druga strone, bo pol miasta gnac na rowerze o 23 mnie demotywuje...

ja poki co zjadłam sniadanie czyli w tej roli serek wiejski z warzywkami, wypiłam puerh, i zabieram sie zaraz za pakowanie jedzenia do pracy . dzisiaj musi byc lepiej . bo wczoraj jak stanelam na wadze, to mialam pol kg wiecej niz przedwczoraj .

zajrze do Was wieczorem .
i dzielnie sie trzymajcie, bez słodkości

ktora to pisała o pizzy co ja wyjeła z piekarnika? smaku mi narobiłas :P


ah, wiecie co? byłam na bazarze. i zaczynaja sie powoli, powoooli pojawiac owoce inne niz jabłka i mandarynki . niestety sa poki co zabojczo drogie. i pewnie niekoniecznie smaczne jak w sezonie.
juz sie nie moge doczekac!!

[Aangel86]

Napisane przez Tosiaczek666

Rany jaki ruch się zrobił Ja tylko chciałam się pochwalić, że dzisiaj udało mi się dojechać do pracy na rowerku (11 km)

Słodyczy nie dotykam, ale wypiłam puszkę coli ... Na śniadanie była tylko biała herbatka i płatki odchudzające

Ło matko! gratuluję!
a co to za płatki odchudzające?? ;>

[Tosiaczek666]

Jakieś niskokaloryczne Fitness Dobre są całkiem.
A od jutra zaczynam dietkę Dunkana. Zobaczymy co z tego będzie.